Jestem, który (nie) jestem

Jeśli Boga nie ma, to skąd aż tak nieprzejednana walka z Nim?

Między negacją a obojętnością

Małgorzata Lisak, dziennikarka Radia Plus Radom:

– W pracy dziennikarskiej, ale i poza nią niejednokrotnie spotykałam osoby deklarujące niewiarę. Co ciekawe, nie były to sytuacje jakiejś wrogości. raczej komuś w trakcie jego dorastania czy zdobywanego wykształcenia zabrakło argumentów za wiarą. Często były to osoby związane z naukami ścisłymi. To nie byli ludzie walczący z wiarą, a raczej poszukujący, okazujący szacunek wierzącym. Wtedy nie starałam się o to, by kogoś nawracać na siłę. Gdy w dyskusji pojawiał się temat Kościoła, przede wszystkim rozmawiałam i wyjaśniałam.

Ks. dr Jarosław Wojtkun, teolog moralista, rektor WSD w Radomiu:

– Ateizm jest często przedstawiany jako zagadnienie z przestrzeni przekonań dotyczących prawd wiary. ale jest to kwestia o wiele szersza, bo dotyka głębi całej osobowości. Ateizm jest wynikiem poszukiwań, efektem jakiegoś procesu, gdzie my, wierzący, jesteśmy odpowiedzialni za cudze wybory i odpowiedzi. Jest on także odpowiedzią całej egzystencji. Papież Benedykt XVI uczula nas na to, że rzeczą bardziej niebezpieczną od agresywnego ateizmu jest obojętność. my, wierzący, odpowiadamy za to, jak we współczesnym świecie obecny jest obraz Boga. O tym obrazie decyduje to, czy o Boga pytają ci, którzy stają wobec pytania o Jego istnienie. Obojętni nie pytają wcale, a przecież naszym zadaniem jest, by pytali i odnajdywali Chrystusa – drogę, prawdę i życie.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie