Paciorki z celi

Z porozsypywanych paciorków powstają nowe, piękne różańce. Z rozsypanego życia powstaną nowi ludzie?

Zaczęło się od czerwcowego bierzmowania więźniów. Do Aresztu Śledczego na Białołęce przybył ksiądz biskup i przyniósł więźniom dary największe – dary Ducha Świętego. Ale i przedstawiciele Fundacji Tulliano, opiekujący się więźniami, przywieźli dary niezgorsze. Każdy z bierzmowanych, prócz nowego imienia, otrzymał ręcznie robione różańce. A część z osadzonych, po subtelnej zachęcie, zaczęła sama kolejne różańce „dłubać”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie