Wodna autostrada

Polska kiedyś sięgała od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego. Dzięki odtworzeniu drogi wodnej E-40 te dwa akweny mogłyby być połączone.

NIK o polskich rzekach
90 proc. śródlądowych dróg wodnych w Polsce nie spełnia wymaganych prawem warunków użytkowania. Co roku jest gorzej, bo nakłady na utrzymanie szlaków wodnych wynoszą średnio 25 proc. niezbędnych nakładów.

Podczas gdy w Brukseli zastanawiają się, jak spopularyzować system transportu śródlądowego, w Polsce ten rodzaj transportu traci na znaczeniu. Zdaniem Naczelnej Izby Kontroli dzieje się tak z powodu fatalnego stanu dróg wodnych i opłakanego stanu naszej floty.

Polska ma idealne warunki geograficzne do rozwoju transportu wodnego (śródlądowego). Ale to za mało. Fatalny stan dróg wodnych powoduje, że armatorzy nie inwestują we flotę (po co kupować drogi samochód, skoro nie ma porządnej drogi?). Ale równocześnie brak ruchu towarowego na rzekach powoduje, że urzędnicy nie widzą potrzeby, by szlaki wodne modernizować czy po prostu utrzymywać. NIK w 2013 roku obliczył, że aby wykorzystać potencjał dużych polskich rzek, potrzeba byłoby wydać około 14 mld złotych. Tymczasem w 2012 r. wydatki na transport wodny wyniosły 160 mln zł. Kontrolerzy Izby potwierdzili, że to administracja rządowa i samorządowa spycha transport wodny na margines, wydając wiele środków unijnych na budowę linii kolejowych i autostrad. I tak w ramach programów pomocowych UE na lata 2004–2006 nie pozyskiwano żadnych środków na rozwój infrastruktury śródlądowego transportu wodnego, a w okresie 2007–2013 środki unijne na ten cel stanowiły zaledwie 0,44 proc. całkowitej kwoty pozyskanej na projekty transportowe. W innych krajach Europy tak drastycznych dysproporcji nie zauważa się. Co więcej zdarza się, że przy budowie czy przebudowie linii kolejowych czy dróg nad drogami wodnymi powstają zbyt niskie albo zbyt wąskie mosty.

Kontrolerzy Izby wskazali także, że polskie prawo dotyczące żeglugi śródlądowej wciąż nie jest dostosowane do prawa unijnego, a utworzony wiele lat temu Fundusz Żeglugi Śródlądowej, którego celem miała być promocja żeglugi, w zasadzie nie funkcjonuje. Pod koniec 2012 roku okazało się, że więcej wydaje na obsługę swoich rachunków bankowych niż na cele statutowe.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie