O powołaniu

[21:39] Lidia: proszę księdza a nie może być najpierw zgody na powołanie a potem głosu?
[21:40] ksiadz_na_czacie11: jak najbardziej. przełożeni są głosem Boga choć czasem trudno to usłyszeć
[21:40] ElAner: ??? jaki "głos" ???
[21:40] ksiadz_na_czacie11: może Lidia:)
[21:40] Awa: wszyscy przełożeni czy tylko ci w zakonach?
[21:40] ksiadz_na_czacie11: wszyscy:)
[21:40] Lenka: wszyscy nie
[21:41] ksiadz_na_czacie11: w jakiś sposób
[21:41] Awa: jakoś trudno to sobie czasem wyobrazić:)
[21:41] ElAner: ... może po prostu chodzi o pokorę "pójdziesz, dokąd nie chciałeś"
[21:41] ksiadz_na_czacie11: trudno ale to właśnie kwestia zaufania do prowadzenia Bożego
[21:41] baranek: jeśli uznamy, że dana droga jest naszym powołaniem, to trzeba zamknąć księgę pt. poszukiwania i zacząć nowe życie
[21:41] vim: Awa no mi też ;)
[21:42] yasmin: tak baranku, ale w nowym życiu tez są poszukiwania dotyczące "nowego życia"
[21:42] ksiadz_na_czacie11: zatem przyjęcie oznacza zgodę na prowadzenie Boże
[21:42] opik10: czyżby ?? Baranek ???:)
[21:42] Lars: zawsze się poszukuje - raz dokonawszy wyboru codziennie należy go potwierdzać - baranku
[21:42] Lenka: skąd ma się pewność, że to powołanie....? Są jakieś objawy.
[21:42] Lars: szukać tego co Boże
[21:42] KATE: a co jeśli odkryję swoje powołanie a Pan Bóg nie pozwala się realizować a wiem ze moje powołanie jest dobrze odkryte?
[21:42] ksiadz_na_czacie11: ale teraz zwróćcie uwagę, że nie od każdego Bóg wymaga tego samego
[21:42] baranek: ale to już są poszukiwania na drodze, a nie drogi :)
[21:42] Lars: zawsze się jest na drodze baranek
[21:42] ksiadz_na_czacie11: Kate. może to tylko właśnie TY WIESZ
[21:43] Lars: nawet jak ta droga nie jest - prosta
[21:43] Lidia: Lars a nieraz na chodniku:)
[21:43] baranek: od tych, którzy więcej dostali i których chce mieć bliżej siebie, wymaga więcej
[21:43] Lars: ale chodnik to tez droga:)
[21:43] ksiadz_na_czacie11: porównajcie powołania Zacheusza i Lewiego. obaj celnicy:)
[21:43] Lidia: Lars w pewnym sensie tak ale nie ta główna
[21:43] opik10: wydaje mi się że Bóg poza przełożonymi ustawia nam na drodze różnych ludzi i różne zdarzenia które mają nas prowadzić do drogi zwanej powołaniem
[21:43] Lars: Lidia zawsze się podnosi i wraca - to droga - każdy ma swoje bezdroża
[21:44] KATE: ale jak pisałam wcześniej Bóg mnie przez cierpienie utwierdza w moim powołaniu
[21:44] opik10: i do celu który nam jest zapisany w księdze życia
[21:44] KATE: sama nie sądziłam że jest aż tak silne
[21:44] ksiadz_na_czacie11: wracać do tematu proszę
[21:44] Lidia: chodnik to nie od razu bezdroża, z chodnika widać główną drogę:)
[21:45] ksiadz_na_czacie11: Kate. jeśli powołanie pochodzi od Boga to On je pozwala realizować może tylko właśnie trzeba znaleźć sposób inny niż jest
[21:45] KATE: może
[21:45] Lars: czy można powiedzieć, że Judasz szedł - drogą ? i czy miał takie powołanie ?
[21:45] ksiadz_na_czacie11: to jest największy problem z przyjęciem powołania. zgoda na drogę Boga
[21:45] justynaa: ale czasami boimy się iść za tym głosem
[21:46] ksiadz_na_czacie11: o Judaszu można powiedzieć że miał szansę zrealizowania powołania ale jej nie wykorzystał
[21:46] Lars: jednak był potrzebny taki Judasz
[21:46] ksiadz_na_czacie11: boimy bo bywa przeciw naszemu ego
[21:46] Lidia: albo brak nam jakiegoś bodźca
[21:46] baranek: Lewi poszedł za Chrystusem
[21:47] Lars: nie mówię że to jego powołanie - ale przyczynił się do tego co się stało choć niechwalebnie
[21:47] baranek: odpowiedział na Jego wezwanie
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Lars Bóg przewiduje a nie zakłada z góry
[21:47] Lars: więc jak to jest z tą wolą Bożą?
[21:47] Lars: z woli Bożej bądź z Jego dopustu wszystko się dzieje
[21:47] Black: oj bywa przeciw ego, wystarczy spojrzeć na przykład np. siostry Faustyny ile posłuszeństwa musiała wykazać
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Lidia jedynym bodźcem powinno być zaufanie do Boga. "miłość Chrystusa przynagla nas"
[21:47] Black: ile upokorzeń przyjęła na siebie
[21:48] Black: tak samo wspomniany już Ojciec Pio
[21:48] ElAner: ... Lars... a może inaczej, to Bóg wyprowadził pewne "dobro" ze zdrady Judasza
[21:48] Lars: tak :)
[21:48] baranek: Lewi otrzymał nowe imię , a wszystko stało się bez jego zasługi
[21:48] Lidia: ksiądz jak zwykle ma rację:) jak dobrze , że ksiądz prostuje moje słowa:)
[21:48] ksiadz_na_czacie11: tak Lars ale u Boga nie ma przeznaczenia. człowiek pozostaje wolny
[21:48] ElAner: ... tak jak największe zwycięstwo Złego, obrócił w jego największą klęskę
[21:48] Lars: ale Judasz zaistniał w planach Bożych
[21:49] Lars: Bóg wykorzystał jego skłonności
[21:49] Lars: jak i Szawła
[21:49] ksiadz_na_czacie11: dobra. zostawmy Judasza i wracajmy do Mateusza:)
[21:49] ElAner: z Jego woli nawet Zło służy Dobru
[21:49] Lars: istotnie El
[21:49] ksiadz_na_czacie11: zdecydował się przyjąć. z czym się to wiązało dla niego?
[21:49] ElAner: co nie jest w sprzeczności z tym, że Zło pozostaje złem
[21:49] baranek: z całkowitą zmianą trybu życia
[21:49] ksiadz_na_czacie11: tak
[21:50] baranek: z wyrzeczeniem się wszystkiego, co miał
[21:50] ksiadz_na_czacie11: warto też wiedzieć że zmiana imienia w Piśmie znaczy tyle co wskazanie drogi nowej
[21:50] Lars: z umniejszaniem siebie - bo by być zgodnym z wolą Bożą - trzeba się z Nim kontaktować i Jego "radzić" co dalej - być Jego narzędziem :)
[21:50] ksiadz_na_czacie11: o właśnie. od Lewiego Pan zażądał porzucenia wszystkiego
[21:50] baranek: a Mattenai oznacza dar Boga :)
[21:50] Camil: jaką nową drogę miał wskazaną Mateusz?
[21:51] ksiadz_na_czacie11: wyraża to jakoś imię
[21:51] ksiadz_na_czacie11: stać się darem
[21:51] ksiadz_na_czacie11: i to też jest istota każdego powołania
[21:51] Black: Mateuszowi pewnie było trudno bo go wszyscy znali jako celnika
[21:52] ksiadz_na_czacie11: to jest kapitalnie pokazane w filmie

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie