Przytulony do krzyża

[21:30] Awa: chytroscia na pelnie milosci na najwiekszy bol i cierpienie
[21:30] pedziwiatr: no wlasnie, ks. czasami wydaje mi, ze kiedy krzyz staje sie ciezszy, latwiej jest prosic o laske dzwigania go, niz wtedy kiedy pojawia sie nowy, nawet maly
[21:30] tygrys: ponury - kto to zrozumie to dojdzie do takiej doskonałosci
[21:30] alba: czy Bóg chce zeby czlowiek cierpiał?
[21:31] tygrys: Bog sam cierpiał
[21:31] alba: tak ale to mialo sens
[21:31] Awa: ks alez ja innycjh nie namawiam do zanizania -niech szaleja
[21:31] Awa: mowie za siebie
[21:31] ksiadz_na_czacie2: Bóg nie chce, ale człowiek MOŻE CHCIEĆ cierpieć z Jego Synem
[21:31] tygrys: jedyna droga to droga przez krzyż - nie ma innej drogi
[21:31] _ponury_: tygrys - obysmy zatem umieli sie godzić, przyjmować, potem ofiarować i dziekować
[21:32] kaprysia: obyśmy
[21:32] ksiadz_na_czacie2: ponury, a wiesz, że to jest fajnie nakreślona droga duchowa :)
[21:32] alba: moim zdaniem to jest naciagane
[21:32] ksiadz_na_czacie2: godzić się, przyjmować, ofiarować, dziękować
[21:32] Awa: ale tu brakuje tej prosby o krzyz
[21:32] _ponury_: KS2 - gdzies to przeczytałem
[21:32] tygrys: to ludzki grzech sprawia że Boża miłośc do czlowieka przyjmuje postac krzyza ponury
[21:32] ksiadz_na_czacie2: powiedziałbym nawet, że jest to w pewnym sensioe droga wzrostu duchowego
[21:33] ignacy: tygrys , a czy to nie Bogu spodobalo sie zbawic nas przez szalenstwo krzyza ?
[21:33] ksiadz_na_czacie2: brakuje, bo wiemy, że tutaj Pan Bóg najcześciej długo z wysłuchaniem tej modlitwy nie czeka
[21:33] paczka_dropsow: ignacy no w Ogrójcu to się Bogu nie za bardzo podobało...
[21:34] tygrys: napisałem to inaczej - tak własnie jest Ignacy
[21:34] alba: ignacy chba nie bardzo mu sie to podobalo gdy sie modlil w ogrojcu
[21:34] ignacy: choc to upodobanie Boga, ma faktyczny zwiazek z krzyzem....
[21:34] Awa: i nie ma wielu odwaznych
[21:34] pedziwiatr: tzn. ze jesli sa trudnosci w akceptacji krzyza, to zatrzymalismy sie w naszym wzroscie??
[21:34] ignacy: z grzechem *
[21:34] ksiadz_na_czacie2: pedzi, a ile można stać na pierwszym stopniu schodów?
[21:34] _ponury_: ignacy - ale czyż złoto nie hartuje się w ogniu a człowiek w doświadczeniu ?
[21:34] pedziwiatr: no fakt
[21:34] alba: a moze schodow nie ma
[21:34] ignacy: owszem ponury, tak wlasnie jest
[21:35] alba: sa tylko wymtyslone
[21:35] paczka_dropsow: ks2 są i tacy co całe życie stoją w bramie więc i całe życie można by na peirwszym stopniu
[21:35] ksiadz_na_czacie2: tia, alba, jak nie ma schodów, jest ślizgawka w dół, ekspresowa :D
[21:35] _ponury_: a dodam, bo jestem w nastroju, że choć w cierpieniu czujemy sie osamotnieni, odrzuceni nawet przez boga i możemy powtórzyć za panem jezusem - boże czemuś mnie opuścił
[21:36] alba: nie boje sie gdy ciemno jest
[21:36] ksiadz_na_czacie2: możemy i mamy prawo
[21:36] ksiadz_na_czacie2: alba, jaka jest prawda zobaczymy, gdy zgaśnie światło :D
[21:36] _ponury_: to w tym osamotnieniu możemy udać się na spotkanie tego, który nas doświadcza... a to spotkanie może odbyc się w nas samych (jak mi sie wydaje)
[21:37] ignacy: to spotkanie tak sie odbywa ponury
[21:37] ignacy: wlasnie tak
[21:37] _ponury_: tam spotykając boga możemy nie tylko doświadczyć jego obecności, ale i poznać taki wymiar cierpienia, który skłonic nas może do całkowitego zawierzenia boskiej woli
[21:38] alba: ponury udaje ci sie to calkowite zawierzenie?
[21:38] ksiadz_na_czacie2: ech, ponury, a Ty aby nie wklejasz czegoś nam ??:)??
[21:38] _ponury_: alba - oczywiście, że nie
[21:38] alba: o czemu tak slodzisz?
[21:38] tygrys: spotkanie najscislejsze najmocniejsze i najbardziej konieczne jest spotkaniem w cierpieniu Boga z cżłowiekiem
[21:39] ignacy: ksieze , moze ponury po prostu żyje ??
[21:39] ignacy: i wierzy
[21:39] _ponury_: wróćcie do tematu a ponury odda się milczeniu
[21:39] ignacy: tak bywa
[21:40] ksiadz_na_czacie2: napisałem o tym zgaszonym świetle i pomyślałem sobie, że krzyż to taki test dla nas: jak jest NAPRAWDĘ
[21:40] paczka_dropsow: tygrys a nie w miłości? nie wchodź w kult cierpienia
[21:40] ksiadz_na_czacie2: bo w sferze deklaracji zawsze jest OK
[21:40] tygrys: paczko a czy jest wieksza mołosc od tej ........
[21:40] tygrys: gdy ktos zycie swoje oddaje za przyjacioł ?
[21:40] tygrys: miłość **
[21:41] ignacy: tygrys, spotkanie w cierpieniu, jest wazne ale to jednak etap
[21:41] ksiadz_na_czacie2: Ciekawe, czy gdyby zamiast testu IQ zrobił test: czy kochasz krzyż, ilu by się mu poddało, ile byłoby wejść na stronę
[21:41] tygrys: Ignacy - ale w cierpieniu najgłośniej krzyczymy do Boga
[21:42] ignacy: byloby nam zbyt latwo, gdyby szczyt Bog - czlowiek osiagal pelnie juz w cierpieniu
[21:42] alba: jak możemy jeszcze krzyczec
[21:42] Amy_Lee: ja krzyz kocham tylko ze względu na efekt - pusty grób
[21:42] ksiadz_na_czacie2: a jaki jest sens: najpierw prosić a potem krzyczeć i buntować się??
[21:42] tygrys: krzyk niekoniecznie oznacza bunt ks2
[21:42] tygrys: cierpienie - go z nas wyrzuca
[21:42] alba: cz ktos prosi o dodatkow krzyz?
[21:43] ksiadz_na_czacie2: alba, ja modlę się o to, bym poznał, który jest ten dodatkowy :)
[21:43] ignacy: krzyk jest pragnieniem Boga,nie zadnym buntem przeciw Niemu
[21:44] ignacy: mozna byc zbuntowanym calkiem bezszelestnie
[21:44] alba: krzyz podobno jest na miare:)
[21:45] ksiadz_na_czacie2: ponory napisał wyżej o ofiarowaniu krzyża
[21:45] ksiadz_na_czacie2: ciekaw jestem, ilu z nas robi to w porannej modlitwie, ilu z nas robi to podczas Mszy św.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie