Porozmawiajmy o powołaniu

[21:14] iskierkanadziei: tak ale jeśli nie wiem do końca czy to to akurat
[21:14] tygrys: Opus Dei :)
[21:14] brat_na_czacie: i Orygenes - jak mówiłem wyżej, nie na zasadzie "chorych" kontrastów
[21:14] Orygenes: owszem
[21:14] iskierkanadziei: to będzie błąd bo będę samotna a w duszy siostrą zakonną
[21:14] Orygenes: to nie może być wynik urazu
[21:14] brat_na_czacie: ja jak szedłem do zakonu wiedziałem, byłem przekonany o tym, że:
[21:14] Orygenes: ani, bo sobie w życiu nie poradzę
[21:15] brat_na_czacie: mogę być dobrym mężem i kochającym ojcem i mogę być dobrym i kochającym zakonnikiem
[21:15] Orygenes: no właśnie
[21:15] Orygenes: to jest ważne
[21:15] brat_na_czacie: i miałem czas, aby posłuchać serca
[21:15] Orygenes: dlatego np. zakonnikiem czy księdzem nie może zostać eunuch
[21:16] brat_na_czacie: co w nim jest, do czego czuję większy pokój i ten pokój był dla mnie
[21:16] brat_na_czacie: niejako posłuchaniem woli Bożej
[21:16] iskierkanadziei: ale On chce tego czego ja się boję
[21:16] tygrys: nie tylko eunuch ale żaden chory człowiek - w zakonie bądź życiu kapłańskim trzeba być zdrowym
[21:16] happy: rodzice św. Max Kolbe po spełnieniu obowiązków rodzinnych za obopólną zgodą wstąpili do zakonu
[21:16] tygrys: jak w wojsku :))
[21:16] brat_na_czacie: ja też się balem iskierka
[21:17] iskierkanadziei: a jeśli to będzie nie ta droga
[21:17] brat_na_czacie: i to jeszcze jak
[21:17] brat_na_czacie: ale....
[21:17] Rozalia: JA też się bałam jak wychodziłam za mąż
[21:17] iskierkanadziei: czy ja będę miała odwrót
[21:17] Orygenes: dlatego np. nie jestem za natychmiastowym wstępowaniem do zakonu po szkole
[21:17] brat_na_czacie: Jezus powiedział, chodź a zobaczysz....
[21:17] tygrys: chyba to nie był tylko sam strach Bracie - pewnie i była radość :)
[21:17] brat_na_czacie: to zobaczysz jest odkrywaniem przez całe życie, że to chyba ta droga - i to wobec każdego powołania
[21:18] iskierkanadziei: czuję że On mnie woła tam
[21:18] iskierkanadziei: ale się boję reakcji rodziców
[21:18] brat_na_czacie: tak, strach przed rodzicami
[21:18] Rozalia: Iskierka ... Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie nie jest Mnie godzien
[21:18] brat_na_czacie: kiedyś poznałem - dziś już zakonnica - dziewczynę
[21:19] brat_na_czacie: która nie szła kilka lat do zakonu
[21:19] baranek: czasem zapominają, że dzieci nie są ich własnością
[21:19] Orygenes: często na tym tle są dramaty
[21:19] iskierkanadziei: Rozalio tak ale....
[21:19] brat_na_czacie: bo rodzice zabronili, a ksiądz proboszcz powiedział, że będzie miała grzech jak ich nie posłucha
[21:19] Orygenes: jak im zapobiec?
[21:19] Orygenes: albo jak je przeżyć twórczo?
[21:19] iskierkanadziei: ja ich tak nie kocham jak Jego
[21:19] Orygenes: czasami to nie jest łatwe
[21:19] brat_na_czacie: była jedna rozmowa
[21:20] brat_na_czacie: rozwaliłem te bożki w jej sercu...dziś jest super zakonnica :))
[21:20] iskierkanadziei: mi kiedyś ks. powiedział żebym zakon rozwaliła
[21:20] iskierkanadziei: i jak mam tam pójść
[21:20] brat_na_czacie: owszem rodzice przez kilka lat byli źli
[21:20] brat_na_czacie: ale później już pokochali ją, i się dziś cieszą
[21:21] iskierkanadziei: jestem jedynaczką nie mogę im tego uczynić
[21:21] brat_na_czacie: i tak samo powołanie do małżeństwa i innych stanów
[21:21] iskierkanadziei: bo w moim wypadku to chyba będzie ucieczka
[21:21] brat_na_czacie: rodzice mogą podpowiadać, ale nie mogą ostatecznie decydować
[21:21] nawrocony: iskierka ile Ty masz lat/
[21:21] iskierkanadziei: 21
[21:22] brat_na_czacie: iskierka, będziesz całe życie się męczyć,
[21:22] iskierkanadziei: od dzieci i od mężczyzn
[21:22] brat_na_czacie: bo rodziców trzeba kochać, ale trzeba zerwać pępowinę
[21:22] iskierkanadziei: ja już się męczę
[21:22] Rozalia: Nie jesteś po to aby spełniać ich ambicje
[21:22] tarantula: ja od kilku lat przekonuję rodziców że nie mam zamiaru wychodzić za mąż
[21:23] tarantula: na razie z mizernym skutkiem :(
[21:23] baranek: iskierka, są poradnie powołaniowe :)
[21:23] iskierkanadziei: tarantulko moi mają mi to za złe że nie przyprowadziłam im zięcia
[21:23] tygrys: temat jest o powołaniu a nie braku powołania ; ;) :))
[21:23] iskierkanadziei: baranku gdzie??
[21:23] brat_na_czacie: powołanie to wspaniała przygoda mojego wyboru, dokonanego w Panu, który spełnia się w Jego Woli , mi przynosi pokój i w życiu mimo cierpień, przynosi owoce
[21:24] brat_na_czacie: tarantuala bądź sobą
[21:24] baranek: tam można się udać- i musimy pamiętać, że Rodziców mamy szanować, ale jako dorośli nie jesteśmy im winni posłuszeństwa w tym samym stopniu co małe dzieci
[21:24] tygrys: poradnie powołaniowe :)) no , no - do czego to już dochodzi - pewnie to jakiś terapeuta duszy przyjmuje i tłumaczy słowa Boże ;)
[21:24] tarantula: iskierka - ten którego przyprowadziłam nie odpowiadał rodzicielom :))
[21:24] brat_na_czacie: jak czujesz się do samotności, nie mogą cię zmusić nie możesz się żenić bo ktoś chce
[21:24] baranek: a prawdziwe powołanie krytyk się nie boi ;)
[21:24] brat_na_czacie: nawet sam ślub wtedy będzie nieważny
[21:24] iskierkanadziei: baranku ja z tym walczę
[21:25] iskierkanadziei: staram się nie dopuszczać do myśli że ja właśnie mogę być powołana do życia zakonnego
[21:26] brat_na_czacie: ktoś mnie kiedyś zapytał, czy jak pójdzie inną drogą, niż to co czuł, czy Bóg będzie mu błogosławił? [21:26] iskierkanadziei: właśnie brat
[21:26] baranek: będzie
[21:26] Rozalia: Bóg nie będzie się mścił
[21:26] tygrys: Bóg zawsze błogosławi człowiekowi
[21:26] haustor: taaaaaaaaaaaaa
[21:26] baranek: Bóg nie zmusza- Bóg proponuje
[21:26] Rozalia: On zawsze chce błogosławić
[21:26] tygrys: nawet jak się mylimy, grzeszymy itp.
[21:26] iskierkanadziei: czy jeśli wybiorę inną drogę od tego zakonnego które czuję czy ślub małżeński będzie ważny
[21:26] brat_na_czacie: ja mówię - nie wolno tak mówić - masz wybór, Bóg cię nie opuści, owszem...

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie