Słuchać Pasterza... a jakie jest moje powołanie?

[21:34] ksiadz_na_czacie5: i ono się rozwija
[21:34] monikaa: ale np. dajmy na to ktoś chciał wyjechać gdzieś i pracować w wymarzonym zawodzie, ale rezygnuje i zostaje, bo kogoś poznał i chce z nim być, to też powołanie?
[21:34] alla86: a jak myślimy, że to powołanie, dążymy do tego, a później okazuje się, że to jednak nie było powołanie
[21:35] martussa: alla, to chyba zależy od motywacji, od tego, co chcemy osiągnąć
[21:35] martussa: myślę, że podstawowym powołaniem jest świętość
[21:36] ksiadz_na_czacie5: najciekawsze przychodzi, jak jesteśmy wierni swojemu powołaniu
[21:36] donia: ale powołanie trzeba też pielęgnować
[21:36] ksiadz_na_czacie5: bez tego nic się nie osiągnie
[21:37] monikaa: też tak myślę
[21:37] alla86: a jak czujemy powołanie do bycia z kimś, a później ta osoba nas zostawia, to przecież nie było prawdziwe powołanie
[21:37] monikaa: to ciekawe
[21:37] alla86: aby odkryć powołanie, trzeba się modlić i prosić o to
[21:37] donia: a może było tylko źle się do tego zabraliśmy...
[21:37] martussa: mogło być, taki ktoś może po prostu nie był mu (powołaniu) wierny
[21:38] ksiadz_na_czacie5: powołanie może być różnie realizowane i nie jest to fatum
[21:38] ksiadz_na_czacie5: ono rozwija się dzięki wolności
[21:38] alla86: ale jak coś się nie udaje, to wtedy myślimy, że to fatum
[21:38] ksiadz_na_czacie5: przegrywanie to dopiero sztuka
[21:39] monikaa: dlaczego czasami ludzie nie widzą, jak się dla nich poświęcamy, staramy?
[21:39] ksiadz_na_czacie5: prawdziwe powołanie na tym polega
[21:39] Ula-Jola: powołanie to zaproszenie
[21:40] Ula-Jola: możemy je przyjąć albo odrzucić
[21:40] ksiadz_na_czacie5: ludzie zobaczą, jak nas już nie będzie
[21:40] alla86: ale przecież nie można ciągle przegrywać
[21:40] ksiadz_na_czacie5: przegrywać, aby inni wygrywali
[21:41] alla86: no to inni wygrywają, a co z nami?
[21:41] alla86: nie chodzi o egoizm
[21:42] ksiadz_na_czacie5: naszą nagrodą często jest Bóg
[21:42] Adaso: każdy wygrywa na swój sposób
[21:42] ksiadz_na_czacie5: ale to trudno przyjąć
[21:42] alla86: po prostu poświęcamy się dla innych, a oni tego nie widzą i nie doceniają
[21:42] ksiadz_na_czacie5: ja często się buntuję
[21:42] alla86: a przecież poświęcenie to też powołanie
[21:43] ksiadz_na_czacie5: ale jesteśmy także i grzesznikami
[21:43] alla86: każdy jest
[21:43] alla86: są ci, co bardziej grzeszą i ci, co mniej
[21:44] alla86: i ostatnio zauważyłam, że ci, co bardziej grzeszą, mają w życiu łatwiej niż ci, co są dobrzy
[21:44] ksiadz_na_czacie5: to nie zależy od ilości grzechów
[21:44] martussa: alla, hmm... a może to tak jest, że im mniej ludzie nas doceniają, tym wyraźniej widzi nas Bóg?
[21:44] mm_mm_: jesteśmy przede wszystkim grzesznikami
[21:44] ksiadz_na_czacie5: Ps 37 o tym mówi
[21:45] alla86: a szczególnie ci, co kłamią, im wszystko uchodzi
[21:45] alla86: dlatego nie potrafię zrozumieć tego wszystkiego
[21:45] ksiadz_na_czacie5: i to nie powinno nas zniechęcać
[21:45] alla86: tego, proszę księdza, nie da się zrozumieć
[21:46] megi: można realizować swoje człowieczeństwo w różnych powołaniach, ważne żeby naśladować w życiu Jezusa, różnie to może procentowo przejawiać się u różnych ludzi, ale sens życia każdego z nas jest taki sam
[21:46] alla86: kiedyś mój ksiądz powiedział mi, że najważniejsza jest szczera rozmowa, a jak ta druga osoba nie chce porozmawiać?
[21:46] ksiadz_na_czacie5: dlatego jest potrzebny nam Jezus
[21:47] alla86: czy chodzenie do kościoła też jest w jakimś stopniu powołaniem?
[21:47] ksiadz_na_czacie5: jesteśmy powołani do bycia chrześcijanami
[21:48] ksiadz_na_czacie5: to jest fundament
[21:49] ksiadz_na_czacie5: słuchanie Jezusa to jest źródło naszego powołania
[21:49] alla86: a jak mamy słuchać Jezusa?
[21:49] alla86: poza modlitwą i Pismem św.
[21:49] megi: jesteśmy powołani do Miłości :)
[21:50] faustyna: "sługa nieużyteczny jestem"...
[21:50] ksiadz_na_czacie5: w wydarzeniach życia
[21:51] alla86: czyli po prostu mamy być posłuszni i czekać na to, co nam powie Jezus?
[21:51] ksiadz_na_czacie5: słuchanie rodzi i nasza aktywność
[21:52] ksiadz_na_czacie5: i możemy być bardzo zapracowani
[21:52] faustyna: gdy się Mu zaufa, to wszystko jest prostsze
[21:52] ksiadz_na_czacie5: bo nie jesteśmy sami
[21:52] alla86: a jak ufamy Jezusowi?
[21:53] ksiadz_na_czacie5: powierzamy Jemu wszystkie myśli i sprawy
[21:54] spamer: ??
[21:54] ksiadz_na_czacie5: to czym żyjemy
[21:55] alla86: wiec powierzamy mu nasze życie
[21:55] ksiadz_na_czacie5: czy bywa chrześcijanin bez powołania?
[21:56] alla86: dla mnie nie
[21:56] faustyna: gdy się zawierzy Jemu, to nie potrzeba stwierdzeń typu "jakoś to będzie", wtedy myśli się "będzie dobrze, bo On jest ze mną" (przynajmniej ja tak uważam)
[21:56] spamer: powołania do czego??
[21:56] alla86: bo chrześcijanin bez powołania nie jest chrześcijaninem
[21:57] martussa: ja myślę, że każdy człowiek, niezależnie od wyznania, jest powołany do świętości,
[21:57] martussa: bo przecież nawet jeśli ktoś nie wierzy w Boga
[21:57] martussa: to wierzy w moralność, miłość, dobroć
[21:57] martussa: dla ludzi niewierzących Bóg tak naprawdę jest, tylko, że inaczej Go nazywają
[21:57] ksiadz_na_czacie5: każdy jest inny i niepowtarzalny
[21:57] alla86: ale jeśli wierzy w miłość, moralność i dobroć
[21:57] alla86: to bez wiary w Boga jest to niemożliwe
[21:57] ksiadz_na_czacie5: źródłem tego wszystkiego Jest Bóg
[21:58] martussa: jest
[21:58] cameleon: myślę, że każdy człowiek jest do czegoś powołany, bo jak powiada Psalmista - „znałem cię, zanim powstałeś" czy jakoś tak
[21:58] alla86: jedno wiąże się z drugim
[21:58] spamer: alla, nie byłbym tego taki pewien
[21:58] martussa: mam kolegę, który jest ateistą
[21:58] martussa: a jest wspaniałym, dobrym, sprawiedliwym człowiekiem
[21:58] alla86: tak dzisiaj powiedział ksiądz na kazaniu
[21:58] ksiadz_na_czacie5: tylko problem z uznaniem swojego źródła w Bogu, a nie w nas
[21:58] megi: sam fakt bycia chrześcijaninem wymusza niejako nasze powołanie... głosić tę radość innym powinniśmy naszym życiem
[21:58] spamer: widać to tak: mamy wolność i życie
[21:59] alla86: mając życie, mamy powołanie
[21:59] alla86: chociażby powołanie do życia
[21:59] spamer: w życiu mamy się przekonać, że nic dobrego sami uczynić nie możemy
[21:59] ksiadz_na_czacie5: dobry i sprawiedliwy też potrzebuje Jezusa
[21:59] alla86: każdy potrzebuje Jezusa
[21:59] martussa: potrzebuje, tylko tego nie wie
[21:59] martussa: (mowa o ateistach)
[21:59] alla86: gorzej tylko, jak w Niego nie wierzy
[22:00] alla86: bo znam osoby, które chodzą co jakiś czas do kościoła, podobno ufają Jezusowi, ale nie wierzą, że może im pomóc
[22:00] spamer: więc dorosnąć, to oddać daną wolę z powrotem Temu, Kto ją dał
[21:59] spamer: jako akt zawierzenia
[22:00] spamer: zaufania
[22:00] spamer: i odpowiedzi na czyjś dar z siebie
[22:00] ksiadz_na_czacie5: dziękuję za rozmowę i zapraszam do szukania swojego powołania

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie