Jak zostać świętym...

[21:48] Gabi_K: i nie trzeba szukać przykładów w abstrakcji, tylko zrewidować własne sumienie
[21:48] Zuza: Lars, św. Augustyn wiele rzeczy mówił ;)
[21:49] Lars: Zuzia - ale nie mówił od tak sobie - on doskonale to wszystko wiedział z doświadczenia :)
[21:50] Lars: zresztą, Zuzia, Ty to wiesz:)
[21:49] ALA: ojej, tematyk?
[21:49] ksiadz_na_czacie12: Ala: wcześnie się obudziłaś:)
[21:50] ALA: ks12, uczyłam się obrabiać zdjęcia, czy dzięki temu zostanę świętą?
[21:50] ksiadz_na_czacie12: Ala: jeśli to będziesz dobrze robić
[21:50] Gabi_K: takie życie, jak pisze Zuza, to nic innego jak właśnie głęboka miłość Boga, naśladowanie Jezusa , przestrzeganie przykazań; by tak żyć, trzeba mieć głęboką wiarę, nawet bez używania słowa: BÓG
[21:50] ksiadz_na_czacie12: bł. Jan XXIII mówił, że można zostać świętym z miotła w ręku
[21:51] majim: ale można z dzieckiem na ręku :P
[21:51] ALA: ks12, więc nie wszystko stracone :)
[21:51] Lars: ks12, o tak - to prawda - można zostać świętym i bez miotły :));)
[21:51] oti_: z miotłą? tzn. jak?
[21:51] ALA: każdy święty chodzi uśmiechnięty :)
[21:51] majim: na miotle można sobie polatać...
[21:51] ksiadz_na_czacie12: Ala: raczej wiele do zyskania
[21:51] Lars: oti - trzeba robić to, co do Ciebie należy :)) dokładnie
[21:51] Lars: sumiennie :)
[21:51] oti_: lars, ale skąd ja mam to wiedzieć?
[21:52] ksiadz_na_czacie12: oti: co chcesz wiedzieć?
[21:52] oti_: sumienie to drogowskaz do świętości
[21:52] oti_: no jak odnaleźć drogę do Boga
[21:52] ripsat: oti, wyjść na prostą
[21:52] ripsat: a potem skręcać zawsze w prawo
[21:52] oti_: Hiob odnalazł, ale my nie zawsze mamy tyle siły i wytrwałości, jak się już pogubimy, pobłądzimy to co dalej, gdzie tej miotły szukać?
[21:52] Lars: oti - myślę, że każdy z nas wie, co powinien robić - tylko my się ze sobą za bardzo pieścimy ;) :))
[21:53] ksiadz_na_czacie12: oti: sumienie nie jest normą - kieruje się normą słowa Bożego
[21:53] Lars: oti - chyba nie chciałabyś być na miejscu Hioba - każdy z nas ma na miarę swoich możliwości - takie "przeszkody", przez które bez problemu przejdzie :))
[21:53] oti_: a przecież Bóg cierpliwie czeka na nasze kroki, to jak się zmusić, jak się jeszcze ociągamy, księże?
[21:54] ksiadz_na_czacie12: oti: my nie jesteśmy niewolnikami, tylko wolnymi dziećmi Boga - nie musimy się zmuszać
[21:54] oti_: lars, nie dokładnie miałam takie jak Hiob, ale nie było daleko, wiesz tym wrażliwszym gorzej się znosi wszystkie cierpienia :)
[21:54] Lars: wiem, oti :)
[21:55] Gabi_K: postępowanie wbrew sumieniu, tylko dlatego, że autorytet mówi coś innego, to właśnie jest niewolnictwo
[21:55] Zuza: ja sobie tak myślałam ostatnio, że gdyby mnie spotkało takie coś jak Hioba, to bym raczej nie zniosła tego tak jak on
[21:55] Lars: ale - wiem że Wiesz, że z wszystkim człowiek może sobie poradzić - o ile nie stosuje - tzw. samo spełniających się proroctw :))
[21:55] Gabi_K: a więc jakby zaprzeczamy samym sobie....
[21:55] oti_: ksiadz, ale czasami trzeba poddać się tej niewoli Jego Miłości, by ożyć (wyjść ze swojego grobu)
[21:56] ksiadz_na_czacie12: oti: a co oznacza owa niewola?
[21:56] oti_: owa niewola to ciągły wybór Boga, postawienie Go na pierwszym miejscu
[21:57] Lars: niewola miłości - to własny gest (Wyszyński i JPII), oti :)
[21:57] ksiadz_na_czacie12: „święci to także ludzie a nie żadne gąsienice dziwaczki / nie rosną krzywo jak ogórki / nie rodzą się ani za późno ani za wcześnie (…) stale śpieszą się kochać / znajdują samotność oddalając się od siebie a nie od świata / są tak bardzo obecni że ich nie widać” ( ks. J. Twardowski trochę plotek o świętych
[21:57] wwwiola: dlaczego niewola, a nie wybór po prostu?
[21:58] oti_: bo wybór ulega zmianom, jak życie się zmienia i przychodzą trudności, a poddanie się niewoli Jego Miłości to jeden niekończący się i trwały związek
[21:58] wwwiola: dla mnie takie określenia są niepotrzebnymi ozdobnikami, utrudniającymi rozumienie, ot co
[21:58] Zuza: o, to było ładne
[21:58] ksiadz_na_czacie12: Na zakończenie naszego prośmy słowami św. Ludwika de Montforta: „Obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego, na moją Matkę i Panią. Z całym oddaniem i miłością powierzam i poświęcam Tobie moje ciało i moją duszę, wszystkie moje dobra wewnętrzne i zewnętrzne, a także zasługi moich dobrych uczynków przeszłych, teraźniejszych i przyszłych. Tobie zostawiam całkowite i pełne prawo dysponowania mną jak niewolnikiem oraz wszystkim, co do mnie należy, bez zastrzeżeń, według Twojego upodobania, na większą chwałę Bożą teraz i na wieki. Amen”.
[21:59] ksiadz_na_czacie12: dobrej nocy
[21:59] ksiadz_na_czacie12: z Bogiem
[21:59] ksiadz_na_czacie12: dziękuję wszystkim

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie