Chrzest – co wniósł w moje życie?

Administrator: Zapraszamy :) przeczytaj Mk 10 i Rz 6

[21:59] ksiadz_na_czacie11: można by powiedzieć, że nie dość, iż siebie trzeba pilnować, to jeszcze innych
[21:59] Wanda_: bez Łaski to niemożliwe
[22:00] Wanda_: a co z poczuciem winy za innych? Ks
[22:00] wielki_czarny_pies: a poza tym nie jesteśmy sami
[22:00] baniulla: „wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia”
[22:00] Gabi_K: Wanda, przecież dostaje się ją przy chrzcie
[22:00] Gabi_K: Wanda... poczucie winy ograniczyć lepiej do siebie i swych wyczynań :) innym ich zostawić
[22:00] ksiadz_na_czacie11: ale oczywiście :) chrześcijanin powinien wracać do chrztu jak do źródła, bo tam otrzymał wszystko :) a potem jeszcze dodatkowe wsparcie ;)
[22:00] ksiadz_na_czacie11: Wanda, jesteśmy odpowiedzialni za każdego napotkanego człowieka, ale nie można przesadnie uważać, że wszystkim i zawsze dam wszystko
[22:00] Wanda_: Gabi - przeczytaj to, co napisał
[22:00] Wanda_: trochę inaczej myśli :) - Gabi
[22:00] Gabi_K: Wanda... no... ksiądz jest po prostu szybszy niż ja w pisaniu i pewnie w myśleniu :))
[22:00] Gabi_K: jeśli się dokładnie czyta....
[22:00] Gabi_K: to chyba nie
[22:00] wielki_czarny_pies: mamy siebie nawzajem... mamy Kościół... Sakramenty...
[22:01] wielki_czarny_pies: co to znaczy wracać do chrztu, księże?
[22:01] ksiadz_na_czacie11: wracać do chrztu to sobie na nowo uświadamiać co otrzymaliśmy
[22:01] baniulla: osoba świecka może ochrzcić dziecko?? Kiedy??
[22:01] wielki_czarny_pies: w sytuacji zagrożenia życia - i nie tylko dziecko, ale każdego, kto chce
[22:02] wielki_czarny_pies: ...i kto jeszcze nie był ochrzczony
[22:02] ksiadz_na_czacie11: warto sobie raz na czas jakiś odnawiać prywatnie nawet, przyrzeczenia chrztu
[22:02] ksiadz_na_czacie11: a ochrzcić może każdy, nawet niewierzący, byle tylko miał intencję czynienia tego samego, co Kościół
[22:02] baranek: w rocznicę chrztu najlepiej :)
[22:05] ksiadz_na_czacie11: musi być polanie wodą i wypowiedzenie formuły "ja ciebie chrzczę w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego"
[22:05] wwwiola: niewierzący może mieć taką samą intencję, co Kościół? jakoś mało prawdopodobne :)
[22:05] iwa1: naprawdę każdy może ochrzcić? Nawet jeżeli sam jest nie ochrzczony?
[22:05] langusta_: ks, a co jak nie ma wody w pobliżu?
[22:05] ksiadz_na_czacie11: może, Wwwiola, wystarczy dobra wola
[22:05] ksiadz_na_czacie11: musi być woda
[22:05] ksiadz_na_czacie11: do chrztu
[22:06] ksiadz_na_czacie11: i to naturalna
[22:06] wielki_czarny_pies: wwwiolka... ale jak Cię umierający poprosi... to często najbardziej zatwardziały ateista zrobi, co w jego mocy, żeby ulżyć w ostatniej chwili
[22:06] wielki_czarny_pies: księże... a może być mineralna? niegazowana? :|
[22:06] langusta_: mineralna smakowa?
[22:06] langusta_: może, to czysta woda
[22:06] wwwiola: naturalna
[22:06] wielki_czarny_pies: a taka no... z kałuży?
[22:07] langusta_: a jak mamy tylko wodę zlifilizowaną?
[22:07] ksiadz_na_czacie11: jeśli jest to woda naturalna, to mogłaby być
[22:07] baranek: kiedyś koleżanka pytała, czy można ochrzcić rosołem :D
[22:07] baranek: (zawiera wodę ;) )
[22:07] baranek: księże - a na pustyni?
[22:07] baranek: kiedy ludzie umierają z braku wody i ktoś prosi o chrzest...?
[22:07] ksiadz_na_czacie11: na pustyni to w oazie :P
[22:07] baranek: nie dotrą
[22:07] iwa1: baranek, na pustynię trzeba wodę zabierać w termos
[22:07] Gabi_K: na pustyni, nie róbcie sobie żadnych obaw, co krok stoją tubylcy i sprzedają wodę turystom :))
[22:07] wielki_czarny_pies: a w razie gdyby... wodę należy pobłogosławić przed... czy wystarczy polanie...? (a jeśli trzeba choćby najprościej pobłogosławić... to co zrobić z resztą tej wody? traktować, jak święconą?)
[22:07] ksiadz_na_czacie11: a to jak nie dotrą, to jest jeszcze chrzest pragnienia
[22:07] ksiadz_na_czacie11: ale to takie rozważania "co by było gdyby", woda zawsze jest pod ręką
[22:07] langusta_: no teoretycznie tak ks, ale ..... ;)
[22:08] ksiadz_na_czacie11: można nawet ochrzcić dziecko jeszcze przed urodzeniem
[22:08] iwa1: co!
[22:08] langusta_: oooooooooo
[22:08] langusta_: a to słyszę 1-wszy raz
[22:08] ksiadz_na_czacie11: jeśli istnieje poważne zagrożenie, że urodzi się martwe
[22:08] wwwiola: i polewa sobie brzuch ciężarna tą wodą?
[22:09] Gabi_K: w sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale brzmi logicznie
[22:09] ksiadz_na_czacie11: brzuch nie, Wwwiola, woda musi dotknąć ciała
[22:09] wielki_czarny_pies: ekhm... to jak w tym momencie??
[22:09] langusta_: no więc jak ochrzcić takiego dzieciaka?
[22:09] wwwiola: no to jak ochrzcić dziecko nienarodzone??
[22:10] ksiadz_na_czacie11: z dzieckiem nienarodzonym to trochę takie teoretyczne, ale możliwość istnieje
[22:11] langusta_: ??
[22:11] langusta_: (możliwość ks)??
[22:11] wwwiola: hm... teoretyczna, bo się go polać nie da ;(
[22:11] ksiadz_na_czacie11: możliwość, można ochrzcić w trakcie porodu po prostu
[22:11] ksiadz_na_czacie11: wystarczy, że pokaże się czubek główki
[22:12] iwa1: jeśli dziecko przeżyje, to można ochrzcić potem ponownie wodą?
[22:12] langusta_: a jak się już rodzi martwe? (obumarło kilka godzin lub dni wcześniej)?
[22:12] ksiadz_na_czacie11: sakramenty są dla żyjących
[22:12] ksiadz_na_czacie11: ponownie się nie chrzci, raz ochrzczone pozostaje ochrzczone
[22:12] wielki_czarny_pies: księże, a czy chrzest pragnienia "działa" jak żal za grzechy w sytuacji ekstremalnej? tzn. jest ważny, ale trzeba nadrobić spowiedź (tu chrzest) jak najszybciej?
[22:13] wielki_czarny_pies: chrztu pragnienia też to dotyczy?
[22:13] iwa1: wcp, właśnie oto pytam
[22:13] ksiadz_na_czacie11: coś takiego, Wcp
[22:13] langusta_: czyli nie da się dziecka ochrzcić "z wody" w czasie ciąży
[22:13] wwwiola: to znaczy, że jeśli dziecko zostaje ochrzczone przez położną np., to nie ponawia się chrztu w Kościele?

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie