Liturgia : dyskutować czy dzielić się doświadczeniem ?

[21:22] <megi>: jak nie ma argumentów, to jest zmysł wiary
[21:22] <karolina1x>: ksiądz, ja już powiedziałam, że dla mnie to powinniście być zwróceni w stronę oltarza w czasie Mszy, tylko co to zmieni, jak wiernych nikt nie pyta
[21:22] <butwbutonierce>: ks2- ja nadal uważam, że wyłączając zapaleńców, ludzi to mało obchodzi, bo nie ma wpływu na ich życie
[21:22] <ksiadz_na_czacie2>: But, i tu właśnie znów dochodzimy do metafizyki
[21:22] <ksiadz_na_czacie2>: Bo Liturgia to odpowiedź na pytanie: dokąd i po co ?
[21:23] <Ves>: dla wierzącego
[21:23] <butwbutonierce>: tyle, że umysł człowieka nie powiąże ci tego księdza z metafizyką
[21:23] <Ves>: a zatem dochodzimy do wiary
[21:23] <karolina1x>: but, mnie obchodzi, ale są autorytety, które się tym zajmują i mam nadzieję, że się na tym znają :)
[21:23] <Ves>: hehe
[21:23] <butwbutonierce>: będzie szukał mniej sformalizowanych odpowiedzi
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Myślę, że problem tkwi gdzie indziej. Właśnie w braku metafizyki
[21:23] <butwbutonierce>: karolina-mówię-wyłączając zapaleńców
[21:24] <butwbutonierce>: braku metafizyki w czym?
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: Dlaczego znaki i gesty przestają być dla współczesnego człowieka zrozumiałe ?
[21:24] <butwbutonierce>: bo są nieczytelne
[21:24] <karolina1x>: ksiądz, bo stają się rutyną
[21:24] <wielki_czarny_pies>: bo wymagają wiedzy, przygotowania..
[21:24] <butwbutonierce>: są tak sformalizowane, że nie da się dojść do źródeł
[21:24] <megi>: but; ludzie czasem nie wiedzą , że "nie żyją"
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: Nie, bo człowiek jak paw jest zapatrzony w czubek własnego nosa
[21:24] <silence>: bo niewiele się o nich mówi w kościele
[21:24] <butwbutonierce>: ks2-wrrrrr:/
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: I coraz bardziej - niesty - wyłącznie w swoje biologiczne potrzeby
[21:24] <wielki_czarny_pies>: nie księże.. tylko dzisiejsze media podają wszystko na talerzu..
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: czyli sam eliminuje metafizykę
[21:25] <butwbutonierce>: daj spokój, to zupełnie nie o to chodzi
[21:25] <butwbutonierce>: ja bym upatrywała przyczyn w modelu kultury
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: obojętnie, jak to zwał
[21:25] <butwbutonierce>: za największy przełom uznając wynalazek pisma
[21:25] <butwbutonierce>: następnie druku
[21:25] <butwbutonierce>: a następnie-cyfryzację społeczeństwa
[21:26] <butwbutonierce>: to nie jest wina jednostek, tylko procesu akulturacji, socjalizacji
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Z liturgią mimo wszystko jest jak z prawem jazdy dla kogoś, kto nie zna znaków drogowych. Proste porównanie, ale czytelne
[21:26] <Ves>: ale metafizyka nas tutaj nie interesuje
[21:26] <butwbutonierce>: po prostu od maleńkiego przywykamy do jakiś form pochłaniania kultury i te sprzed dziesiątek lat, czytelne dla naszych rodziców, nieczytelne dla nas
[21:27] <butwbutonierce>: ks2- ale prawo jazdy to wiesz, kwestia 50 lat
[21:27] <butwbutonierce>: da się to przyswoić i wiedzieć, czemu tak
[21:27] <butwbutonierce>: religia ma 2000 lat, już ciężej
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Ves, może nie interesuje w znaczeniu metodycznego uprawiania filozofii. Ale człowiek bez nastawienia metafizycznego jest już jakoś poważnie odczłowieczony
[21:27] <Ves>: nie w przypadku chrześcijaństwa
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: wracamy do bios, o którym pisałem
[21:27] <butwbutonierce>: nie ma człowieka, który nie zastanawiałby się - kim jestem ? skąd przybywam ? dokąd zmierzam ?
[21:28] <butwbutonierce>: człowiek z założenia jest istotą metafizyczną, nie ucieknie od tego !
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Celowo podtrzymuję ten wątek dyskusji, bo on pokazuje, że problemem dla większości jest rozminięcie się z istotą Liturgii
[21:28] <Ves>: zawsze stawiałem rozgraniczenie
[21:28] <Ves>: między teologią i filozofią [21:28] <butwbutonierce>: wszelkie rozgraniczenia, to ograniczenia
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: No, to powiedzmy metafizyka jako ukierunkowanie człowieka na to, co jest większe od niego ;)
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: I wyjdziemy z dyskusji metodoligicznych z podniesionym czołem ;)
[21:29] <butwbutonierce>: zaraz zacytuję Einsetina:)
[21:29] <Ves>: a co jest od człowieka większe ?
[21:29] <Ves>: czy jest "coś" większego od człowieka?
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: KTOŚ :):):)
[21:30] <Ves>: wszak człowiek, koroną dzieł Pańskich
[21:30] <Ves>: a "Ktoś" , to zasadnicza różnica
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Ale zatrzymajmy się na moment
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Bo napisałem o rozminięciu
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: I napisałem, że już w jakiś sposób na przyczyny tego rozminięcia wskazaliście
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: Zauważcie, cały czas piszemy o człowieku.....
[21:31] <Ves>: i dobrze
[21:32] <butwbutonierce>: "Poczucie, że ponad wszystkim, czego możemy doświadczać, jest też coś, czego nasze umysły nie potrafią ogarnąć, czego piękno i subtelność nie ukazuje nam się bezpośrednio i co z trudem poddaje się refleksji, jest religijnością. W tym sensie jestem człowiekiem religijnym”
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Właśnie nie wiem, czy dobrze
[21:32] <butwbutonierce>: metafizyka wg Einsetina :)
[21:32] <Ves>: dobrze, bo dzisiaj trzeba ukazywać wielkość człowieka
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Cogitemus nos sub conspectu Dei stare :)
[21:32] <Ves>: On to dla nas ludzi i dla naszego zbawienia, zstąpił z nieba
[21:32] <butwbutonierce>: ks2-chcesz mówić o Bogu bez człowieka? paradoks
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Ves , przecież znasz łacinę ;)
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Jak widać, nie :)
[21:33] <Ves>: no to co
[21:33] <butwbutonierce>: bo ja nie wiem właściwie, jaka jest różnica między tyłem a przodem, a słowo daję - nie jestem do przesady skupiona na swojej biologii
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Poznajemy siebie, stając przed obliczem Bożym - tłumaczę, cobym bana nie dostał za posługiwanie się językiem obcym :P
[21:34] <Ves>: no to co
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: but, ale ja to dałem jako przykład,gdzie jest sens dyskutować, a gdzie nie
[21:34] <butwbutonierce>: na minutę przed tym, jak przyszedłeś, rozmawiałam z aprylką starając się przekazać jej, że poznajemy siebie patrząc w oczy mordercy i tej prawdy się boimy
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Więc wracajmy do tego rozminięcia
[21:35] <butwbutonierce>: jakby tak zderzyć te dwie opinie, no no no
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Dobrze napisałaś. Sensem Liturgii jest patrzenie Bogu w oczy
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: czyli jak mówią dokumenty Kościoła: Chwała Boża i zbawienie człowieka
[21:35] <Ves>: nie
[21:35] <Ves>: dawno stare babki
[21:35] <Ves>: latały po kościołach
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: ale to jest właśnie patrzenie Jemu w oczy a nie lustro, gdzie patrzę w swoje
[21:35] <Ves>: i patrzyły Bogu w oczy
[21:35] <butwbutonierce>: zawsze zastanawiałam się, po co Bogu ta chwała, ale to temat na inny tematyk:)
[21:35] <Ves>: tu Podniesienie, tam Podniesienie
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: Ves, daj spokój
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: Wiesz, że nie o to mi chodzi
[21:36] <Ves>: i tak przelatywały z kościoła do kościoła
[21:36] <Ves>: to nie to
[21:36] <Ves>: sensem Liturgii
[21:36] <Ves>: jest zespolenie człowieka z Bogiem
[21:36] <karolina1x>: czyli jednak przodem do otarza ksiądz?
[21:36] <Ves>: Komunia
[21:36] <butwbutonierce>: możemy na tej podstawie uznać, że sens Liturgii pojawił się dopiero po Soborze watykańskim drugim
[21:37] <butwbutonierce>: wcześniej liturgia nie miała sensu, zabawne
[21:37] <Ves>: absolutnie
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Właśnie dlatego pisałem o rozminięciu. Bo dla wielu ten sens ogranicza się do tego, żeby wyżebrać dobre zdrowie, piątkę dla dziecka w szkole.....
[21:37] <butwbutonierce>: ks2- to jest życie
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: Nie bucie, źle uznałaś
[21:37] <Ves>: to nie jest życie
[21:37] <butwbutonierce>: źle, dobrze- kto to może wiedzieć
[21:37] <Ves>: bo życie to też
[21:38] <butwbutonierce>: więc czym jest życie?
[21:38] <Ves>: umiejętność przyjmowania krzyża
[21:38] <butwbutonierce>: Ves - frazes
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: Jeżeli sensem życia jest dobre zdrowie, to moje życie od prawie 25 lat jest bez sensu i takim pozostanie do śmierci
[21:38] <Ves>: i o to też trzeba Boga prosić
[21:38] <Ves>: zdaje Ci się, bucie
[21:38] <butwbutonierce>: Ty jesteś księdzem, skończyłeś teologię
[21:39] <Ves>: a co mi to za katolik
[21:39] <butwbutonierce>: nie wymagaj od kobiety, która całe życie sprzedaje marchew, żeby pasjonowala się szczegółami liturgii
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Życie traci sens, jeżeli moje potrzeby ograniczają się tylko do dobrego zdrowia i kolejnej kanapki
[21:39] <Ves>: który w obliczu krzyża
[21:39] <Ves>: pyta: dlaczego mnie to spotkało?
[21:39] <butwbutonierce>: dla mnie osoba, która o to nie pyta, jest po prostu bezmyślna
[21:39] <Ves>: nie rozumie Ewangelii
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Ves, tylko tu mamy katolika i mamy poszukującego, którzy patrzą z dwóch różnych punktów widzenia ;)
[21:40] <Ves>: niewątpliwie
[21:40] <butwbutonierce>: co z tą kobietą, ks2 ?
[21:40] <Ves>: ale zakładem dla poszukującego musi być wiara
[21:40] <Ves>: wiara w Chrystusa
[21:40] <Ves>: i Jego słowo
[21:40] <ksiadz_na_czacie2>: Pascala zostawmy w spokoju ;)
[21:40] <butwbutonierce>: będziesz jej miał za złe, że ważniejsza jest dla niej ta kanapka, o którą jej ciężko, a mało ważne, jak do niej stanie kapłan w czasie mszy ?
[21:41] <karolina1x>: but, jeżeli pani, co sprzedaje marchew odkryje Boga, to i będzie ją pasjonowac Liturgia, bo będzie chciała więcej wiedzieć
[21:41] <butwbutonierce>: to nie jest takie proste, karolina
[21:41] <butwbutonierce>: nie będzie chciała, zatrzyma się na kanapce, na ktorą musi ciężko pracować

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie