Czego szukamy w byciu chrześcijaninem?

"Szukacie mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości." - por. J 6,26

[21:25] <martyna1804>: ale jeśli dla kogoś tu i teraz jest tym, co jest tu i teraz?
[21:25] <zwyczajna>: i pozwolenie Bogu, aby nas kochał tu i teraz
[21:25] <zwyczajna>: :)
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: Megi. nie! Chodzi o bycie z Jezusem! ....a to o czym piszesz, może być dopiero efektem tego
[21:26] <martyna1804>: może się poplątałam, ale chodziło mi o świat ziemski
[21:26] <langusta_>: ks., niektórzy (bywa) sprowadzają relację tylko do "tu" myśląc, że wiara uchroni ich przed kłopotami, trudami i cudownie dopomoże bezboleśnie prześliznąć się przez życie (też totalnie przegięcie)
[21:26] <martyna1804>: wiem, trzeba w pewien sposób tego doświadczyć :P
[21:26] <zwyczajna>: no o to chodzi, martynko
[21:26] <wrocus>: Gabik ma rację, ks11 pisze bardzo do rzeczy :)
[21:26] <martyna1804>: zwyczajna, ale nie tylko o to
[21:26] <megi>: to się dzieje, musi się dziać jednocześnie
[21:27] <wielki_czarny_pies>: megi.. powiedz to neoficie.. - więcej go nie zobaczysz przy Bogu
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: o to to właśnie, Langusta. Ale czy czasem tak nie jest w nas? ....że szukamy chleba do sytości?
[21:27] <martyna1804>: jeśli ktoś tu i teraz żyje, to korzysta z tego, co tu jest. Ale istnieje jeszcze coś innego i musi on to rozpoznać
[21:27] <megi>: nie ma jednego bez drugiego, tzn. nie mogę praktykować, jeżeli On we mnie nie działa
[21:28] <zwyczajna>: nie mówię, że tylko- martynko
[21:28] <langusta_>: ks., każdy z nas biega czasami za "swoim ogonkiem" (bez aluzji do wcp;))
[21:28] <zwyczajna>: ups
[21:28] <wielki_czarny_pies>: księdzu.. bo znamy tylko "tu i teraz" i się nam wydaje, że bez żarełka nie przeżyjemy do następnego dnia..
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: Megi. nie musi. Czasem bywa nawet, że nie ma. Chodzi o to, by BYĆ niezależnie od tego, co mamy lub czego nie
[21:28] <martyna1804>: zwyczajna wiem, piszę ogólnie;)
[21:28] <langusta_>: bo to takie ludzkie myślenie
[21:28] <wielki_czarny_pies>: a czasem wystarczy po prostu pójść spać... i następny dzień przychodzi sam..
[21:28] <martyna1804>: wcp i o to chodzi, żeby "nie martwić się zbytnio"
[21:29] <Gabi_K>: droga martyno....oczywiście masz rację, ale rozpoznanie, o którym piszesz, jest właśnie motorem do pracy tu i teraz
[21:29] <martyna1804>: ale ludzie się jednak za bardzo martwią
[21:29] <zwyczajna>: i narzekają
[21:29] <wielki_czarny_pies>: nie ludzie.. - my..
[21:29] <martyna1804>: Gabi- owszem, ale musi się silnik znaleźć :P
[21:29] <martyna1804>: wcp, owszem
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: zauważcie, że my chcemy jakichś efektów często (duchowych także!)
[21:29] <megi>: nam się wydaje, że nie ma, ale On Jest
[21:29] <Gabi_K>: silnik, to nasza wiara
[21:29] <wielki_czarny_pies>: może przejdźmy na język: "ja", a nie na mówienie o innych.. ?
[21:30] <martyna1804>: Gabi, a jak trzeba odkryć, samo nie przychodzi, potrzeba wysiłku
[21:30] <zwyczajna>: no, ja się ks.11 cieszę, że wzrastając- nieustannie lecę w dół
[21:30] <wielki_czarny_pies>: księdzu.. w związku też najtrudniejsza jest codzienność...
[21:30] <zwyczajna>: ;D
[21:30] <zwyczajna>: :D
[21:30] <megi>: i dlatego my możemy być
[21:30] <martyna1804>: wcp, mi to pasi :P
[21:30] <Gabi_K>: et am...wiarę dają nam do kolebki
[21:30] <wielki_czarny_pies>: ciesze się, Martyno :)
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: ...a mniej chodzi nam o Samego Pana i bycie w Nim
[21:30] <langusta_>: wcp, popieram... pielęgnujmy wpierw własny ogródek :)
[21:30] <zwyczajna>: teraz się cieszę, ale jeszcze 2 miesiące temu było..masakrycznie
[21:30] <martyna1804>: Gabi, niekoniecznie... dany nam jest zaczyn, a czy ciasto wyrośnie, to zależy jak go będziemy przykrywać :P
[21:30] <karolina1x>: ks., a czy to źle, że chce się efektów....np. jeśli się prosi o większą ufność?
[21:31] <zwyczajna>: większość z nas to niemowlaki
[21:31] <secesja21>: Gabi, a co z ludźmi , którzy wychowali się w rodzinie ateistycznej i zostali chrześcijanami ?
[21:31] <zwyczajna>: od niemowląt nie wymaga się zbyt wiele
[21:31] <secesja21>: co ich musiało przyciągnąć?
[21:31] <zwyczajna>: wielu nie ma nawet tego rodzaju świadomości
[21:31] <zwyczajna>: niemowlęctwa
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. a po co się prosi?
[21:31] <Gabi_K>: a ponadto rodzimy się już właśnie z wiarą: Któż z nas, choćby nie wiem jak się zapierał, że nie wierzy, nie ma wiary w istnienie i sens miłości? Całe nasze życie ofiarowujemy z własnej woli właśnie jej- miłości, czyli... Bogu :P
[21:31] <karolina1x>: żeby otrzymać
[21:32] <karolina1x>: „proście, a otrzymacie”
[21:32] <zwyczajna>: a..niemowlę może kochać wdzięcznością, że jest kochane..........
[21:32] <secesja21>: a ja nie wierzę, że może istnieć prawdziwy ateista
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: a po co nam ten dar (o który prosimy)?
[21:32] <secesja21>: każdy z nas w coś wierzy
[21:32] <martyna1804>: Gabi, tak samo można wierzyć w dobrą wróżkę, ale właśnie chodzi o zrozumienie, że jest coś lepszego, co nie podpada pod to :P
[21:32] <Gabi_K>: a potem...to tylko ewentualne przynależności do religii, wyznań...
[21:32] <ataner155>: ksiądz? po co się prosi?..i co, i uważasz, że to egoizm?...a po co jest się chrześcijaninem? żeby zasłużyć na niebo i bycie z Nim..to nie egoizm?
[21:32] <karolina1x>: :|
[21:33] <karolina1x>: ks., bo zgłupiałam
[21:33] <wielki_czarny_pies>: ech, wiecie.. mam takie doświadczenie ostatnich dni.. prosiłam o rożne fajne rzeczy...Pan Bóg dawał... ale przychodziła pokusa i właziłam.. "bo przecież jestem słaba", a raz spróbowałam nie wejść.. choć bolało.. potem drugi raz.. i kurde, jak wzięłam sprawy
[21:33] <ataner155>: coś za coś ;)
[21:33] <karolina1x>: jak to, po co?
[21:33] <Gabi_K>: e tam:P
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: Ataner. zadaję pytanie ku osobistej refleksji po prostu
[21:33] <wielki_czarny_pies>: we własne łapki.. tzn. ja podjęłam wybór.. że chcę przy Nim być.. choć boli.. to kurcze, świat zaczął inaczej wyglądać...
[21:33] <karolina1x>: chciałabym bardziej ufać ,bo tego wciąż brak
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: Ataner. czy w ogóle możemy sobie na cośkolwiek "zasłużyć"(!)??
[21:33] <ataner155>: po to, żeby dostać- proste..po to, żeby On poprowadził..nauczył..był...pozwolił odczuć, że jesteśmy dla Niego ważni..nie wiem, po co więcej?
[21:33] <karolina1x>: nic nadzwyczajnego
[21:34] <langusta_>: możemy, na piekło
[21:34] <zwyczajna>: możemy i nie możemy
[21:34] <martyna1804>: trzeba prosić, ale nie nastawiać się na otrzymanie tego akurat . Bóg lepiej wie, co jest dla nas dobre
[21:34] <wielki_czarny_pies>: Karolina.. a podziałaj "as if", zacznij po prostu bardziej ufać - to działa.. nawet jak wydaje Ci się, że nie ufasz.. - testowane ;)
[21:34] <secesja21>: martyna, masz kobieto rację :)
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: ja się coraz częściej modlę tak: Panie, Tobie powierzam.... a Ty już sam najlepiej wiesz, co z tym zrobić....
[21:35] <ataner155>: ksiądz..nazywaj to jak chcesz..każdy chce tego spotkania z Nim..osobowego- oko w oko..i w sumie, tylko o to chodzi
[21:35] <karolina1x>: ks., ufność jest czymś szczególnym, mając tę cechę jest nam łatwiej wytrwać w wierze, jeśli przychodzą burze:)
[21:35] <wielki_czarny_pies>: wiesz, Martyno.. ale to takie traktowanie Pana Boga, jak automatu z colą, fantą, itp.. wrzucasz monetę i czekasz, co Ci wypadnie.. - to też nieosobowe..
[21:35] <martyna1804>: albo niech się dzieje wola nieba, czy też niech się stanie- nie jak ja chcę, ale jak Ty chcesz
[21:35] <karolina1x>: ks., czyli ufasz
[21:35] <wielki_czarny_pies>: atanerko, każdy??
[21:35] <karolina1x>: hehehe
[21:35] <martyna1804>: wcp, nie mówię o tym
[21:36] <karolina1x>: toś sobie wcześniej wyprosił
[21:36] <karolina1x>: :D
[21:36] <Gabi_K>: ja też tak podobnie, ksiądz...czasem tylko wściekłość mnie napada, że ten Bóg tak po swojemu sobie coś mądrze robi, a mnie boli ta M ądrość
[21:36] <ataner155>: wcp- ja tak...a każdy do tego dojdzie, prędzej czy później
[21:36] <martyna1804>: ale można prosić, co nie znaczy, że trzeba to za wszelka cenę mieć, przeczytaj dokładnie co pisałam
[21:36] <secesja21>: ale wiecie, my możemy prosić, a jeśli Bóg ma wobec nas własne plany, to i tak je zrealizuje
[21:36] <wielki_czarny_pies>: jak tyran, secesjo?
[21:37] <langusta_>: wcp.,nie- jak ten, który miłuje
[21:37] <secesja21>: nie, Jezus nie jest tyranem
[21:37] <wielki_czarny_pies>: ten, który miłuje- daje wolność, langi :P
[21:37] <karolina1x>: secesja, jeśli to jest zgodne z Jego wolą- dodawaj
[21:37] <megi>: chyba każdy z nas, w byciu chrześcijaninem szuka sensu życia czyli samego Jezusa a sens życia, to praktykowanie Jego miłości na co dzień... bez Niego- niemożliwe do wykonania
[21:37] <karolina1x>: ;)
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: zaraz, zaraz.... skoro wierzę/wiem, że Pan Bóg Jest Który Jest, no to proszę Go tylko o to, by On sam robił, co uważa za słuszne i dobre. Nawet jak zechce nie dać
[21:37] <martyna1804>: no właśnie
[21:37] <ataner155>: secesja...nasze plany? ja już nie mam własnych planów. Jak o coś proszę, to konkretnie dla kogoś...tylko czasem się zastanawiam,czy On naprawdę nie może inaczej? tylko koniecznie musi "zwalać" człowieka z nóg?
[21:37] <langusta_>: wcp, wolność zakłada możliwość powiedzenia -nie, a nie tyranii :P
[21:37] <karolina1x>: oj tam ks., Ty od razu o wierze doskonałej
[21:37] <karolina1x>: a gdzie małe kroczki
[21:37] <zwyczajna>: czyli sama od siebie nie mam mieć żadnych próśb..?
[21:38] <wielki_czarny_pies>: Martyno, wiem.. sens Twojej wypowiedzi zrozumiałam.. ale tak mi coś zagrało... w nie tym kierunku..
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: Megi. znam bardzo gorliwych chrześcijan, dla których sensem życia wcale nie jest Jezus. Zresztą, często sam się na tym łapię....
[21:38] <Gabi_K>: niby tak, ksiądz, ale ja grzeszną osobą ciągle jeszcze jestem i daleko mi do świętości
[21:38] <zwyczajna>: wpc, moja wola może być zgodna z Jego wolą
[21:38] <martyna1804>: wcp, najwyraźniej
[21:38] <Gabi_K>: tak więc, czasem i wściekłość na Niego mnie napawa
[21:38] <Gabi_K>: :}
[21:38] <megi>: nawet jeżeli nie wiemy jak nazwać ten sens, to zawsze dla człowieka jest to Jezus
[21:39] <ataner155>: Gabi- ta wściekłość czasem otwiera oczy na całkiem coś innego...wszystko się przydaje
[21:39] <karolina1x>: ks., przecież dochodząc do wiary, poznajemy samych siebie
[21:39] <megi>: odkrywamy to wcześniej, czy później ... każdy we właściwym dla siebie czasie
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: koniec końców, chodzi o to, żeby to (słowami Jana Chrzciciela): "On wzrastał, a ja żebym się umniejszał"
[21:40] <ataner155>: i tak się dzieje
[21:40] <karolina1x>: Bóg nie oczekuje cudów od nas, nie może nas ukarać za niedoskonałą wiarę, bo np. nie mieliśmy przykładu wcześniej
[21:40] <Gabi_K>: ale wiesz co, ksiądz ?...tak szczerze mówiąc...z wiekiem coraz bardziej to rozumiem...
[21:40] <wielki_czarny_pies>: móc, to może... :P
[21:40] <martyna1804>: tylko Bóg wie, co wie i nie ma co spekulować ;)
[21:40] <karolina1x>: On wzrastał...no właśnie ,wzrastanie to proces
[21:41] <karolina1x>: a nie gotowizna
[21:41] <langusta_>: Bóg nie oczekuje cudów, bo sami z siebie ich nie potrafimy uczynić, ale ...współpracując z Nim, mamy te cuda czynić, zwykłe cuda codzienności (a nie góry przenosić );)
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: cuda faktycznie tylko On może czynić, ale oczekuje od nas "....z CAŁEGO serca, ze WSZYSTKICH sił, CAŁĄ mocą, CAŁYM rozumem...". tego oczekuje na pewno
[21:41] <ataner155>: ale po co?
[21:41] <megi>: żeby tak było ( żeby „On wzrastał, a ja się umniejszał”) ,trzeba praktykować Jego miłość na co dzień
[21:41] <ataner155>: On tego oczekuje?
[21:41] <wielki_czarny_pies>: langi.. wiara, jak każdy mięsień się rozwija.. zaczyna się od piasku.. ale i do gór się dochodzi :) a czasem góry są w promocji na początku.. ;)
[21:42] <karolina1x>: ks. powoli....pisałeś sam, że ma w nas wzrastać
[21:42] <langusta_>: wcp, rzadko
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: wszak jesteśmy świadomymi istotami. Rozum i wolną wolę otrzymaliśmy nie od parady
[21:42] <langusta_>: no, chyba, że myślimy o różnych "górkach"
[21:42] <karolina1x>: zresztą gdybyśmy byli doskonali, to byśmy Boga nie potrzebowali
[21:42] <wielki_czarny_pies>: rzadko.. ale w moim życiu.. ale i moich przyjaciół.. jak się podejmuje decyzje, to Pan Bóg na to odpowiada... niesamowitymi górkami!
[21:42] <Gabi_K>: kiedy On wzrośnie w nas, to i my wzrastamy wcale się nie umniejszając, tak naprawdę. Ale na tym polega cud stworzenia na swój obraz i podobieństwo

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie