Hierarhia wartości (cd.)

[21:18] <wielki_czarny_pies>: atanerko.. tia.. ino rozwój technologii poszedł nieproporcjonalnie szybciej niż człowiek.. - rozdźwięk miedzy pokoleniami jest zupełnie inny niz był..
[21:18] <ola61>: secesja i to jest to, kiedyś drobiazg cieszył
[21:18] <megi>: na pierwszym miejscu Pan Bóg ale jednocześnie - tak jak w przykazaniu - bliźni i ja sam - czyli Pan Bóg w praktyce życia na co dzień. Jeżeli oni w czasie tej imprezy podejmowali decyzje i wybory w oparciu o Boga to ja nie gniewałabym się na nich
[21:18] <wielki_czarny_pies>: nie w człowieku.. nie w tym czego potrzebuje.. ale w tym co dostaje
[21:19] <secesja21>: i taka jest prawda ...po prostu za dużo różnych pokus ...łatwo przychodzących ....
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: Kiedyś nie było pokus?
[21:19] <ola61>: teraz już i bardzo wymyślne techniki nie cieszą
[21:19] <secesja21>: takich zapychaczy ......
[21:19] <ataner155>: wcp - rozdźwięk pomiędzy pokoleniami jest inny - teraz rodzice są kumplami dzieci--więc i szacunek do rodzica zanika
[21:19] <kluseczka>: były inne i był tradycją wyniesioną z domu
[21:20] <ola61>: a kiedyś było tak prosto zwyczajnie
[21:20] <wielki_czarny_pies>: zawsze były.. ale przyznasz księże.. ze globalizacji zwiększyła ich nachalność..
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: ola no właśnie, dlaczego nie cieszą?
[21:20] <megi>: nie każdy może mieć wyjazd kiedy chce i to nie od niego zależy
[21:20] <ataner155>: pokusy są od zawsze - od Ewci naszej kochanej
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: Może stały się narzędziem, którym niszczymy samych siebie i dlatego nie cieszą?
[21:20] <secesja21>: bo są zdobyte bez wysiłku
[21:20] <secesja21>: bez trudu bez satysfakcji
[21:20] <ola61>: nie wiem Księże bo to chyba nie to czego oczekujemy
[21:20] <kluseczka>: secesja często z trudem
[21:20] <megi>: cała sztuka polega na tym żeby żyć Bogiem i prawdą
[21:20] <kluseczka>: tylko jak już masz fiata to chcesz bmw
[21:21] <ola61>: czekamy na coś bardziej wzniosłego
[21:21] <kluseczka>: i nigdy dość nigdy nie zaspokoisz głodu
[21:21] <wielki_czarny_pies>: w tej chwili hasła "płyń pod prąd" czy "przechodźcie przez wąską bramę" brzmi naprawdę hardcorowo..
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: No dobra. Mego tak pięknie napisała: Bóg na pierwszym miejscu. Ale co to znaczy w praktyce. Jak to pierwsze miejsce obronić?
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: Jakie są tego konsekwencje?
[21:21] <megi>: napisałam jak :)
[21:21] <kluseczka>: wybierać wyrzekać się i jeszcze być z tego zadowolonym
[21:21] <secesja21>: ale ktoś ma coś co przyszło z trudem jest często bardziej szanowane .....bo każdy pamięta ile musiał się narobić by to osiągnąć
[21:22] <kluseczka>: czyli cierpiętnictwo
[21:22] <megi>: używać wiary i rozumu jednocześnie
[21:22] <ksiadz_na_czacie2>: Albo jak mawiają we wspólnotach Arki: Jak nie mylić tego co pilne z tym, co ważne?
[21:22] <kluseczka>: pilna to potrzeba wc
[21:22] <ataner155>: nie wiem jak - wiem jak dla siebie---ale nie mam pojęcia jak GO obronić dla mojej rodziny, a zwłaszcza dzieci
[21:22] <wielki_czarny_pies>: konsekwencje? uśmiechnięte serducho.. choć trochę czasem niewygód...
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Z tymi niewygodami, to przypomina mi się pewna historia zasadniańska
[21:23] <ataner155>: kluska - chyba masz rację - cierpiennictwo..tylko to tak wstrętnie brzmi
[21:23] <kluseczka>: obroń w sobie ataner
[21:23] <ola61>: tak megi napisała ale dziś Pan Bóg jest ulotny nie wszyscy się cieszą, mamią inne kultury, fascynacja to coś nowego
[21:23] <secesja21>: konsekwencje ...może spokój ...wyciszenie ...
[21:23] <kluseczka>: przykłady pociągają
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Wcale nie cierpiętnicza :)
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: Mogę?
[21:23] <megi>: ktoś kto żyje naprawdę Bogiem nie ma problemów z odróżnieniem z Bożą pomocą
[21:23] <ola61>: człowiek poszukuje wartości, dlatego ważny jest przekaz
[21:23] <secesja21>: pogodzenie się ze światem ...
[21:23] <ataner155>: na moje dzieci te przykłady nie działają---a na mojego męża jeszcze mniej...ręce opadają
[21:23] <wielki_czarny_pies>: ktoś kiedyś powiedział, że jeśli masz podjąć decyzje.. to idź za tą na którą Twoje serce reaguje pokojem.. a nie ta do której cię ciągnie..
[21:23] <kluseczka>: no tom przynajmniej nadęta.. jaka jestem dzielna patrzą i podziwiają
[21:24] <secesja21>: ks2 oczywiście ,że możesz :)
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: To Was na chwilę wyłączę :)
[21:24] <ataner155>: >:D
[21:24] <secesja21>: ok
Pokój jest moderowany!
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Pod koniec lat osiemdziesiątych pojechaliśmy z dzieciakami do Zasadnego.
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Warunki były wtedy wyjątkowo kiepskie. Na domiar złego przyjechało dwa razy więcej dzieciaków niż planowaliśmy
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Za to z drugiej strony strumyka była kolonia Polmosu
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Kraniki, dywaniki, kafelki duperelki i wszelkie wygody
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Zapotrzeniowiec i samochód
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Nasze dzieciaki same na plecach przez góry jedzenie ze sklepu sobie przynosiły
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Kiedyś spotkaliśmy się na ognisku
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: Nasze dzieciaki tryskały życiem, energią, poczuciem humoru i pomysłami
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Te z luksusu znudzone siedziały i ciągle pytały: paniiiiiiiiii, kiedy będzie koniec
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Więc niewygoda nie zawsze znaczy smutek i cierpiętnictwo :)
Pokój nie jest moderowany!
[21:27] <kluseczka>: ale ja nie o takiej niewygodzie mówię
[21:27] <ataner155>: ks--nie taka niewygoda
[21:27] <kluseczka>: konformizm
[21:27] <kluseczka>: zgoda na głupotę i pustkę
[21:28] <kluseczka>: bo wszyscy tak, czemu mam inaczej
[21:28] <secesja21>: super ..jak się człowiek narobi to potem jest happy
[21:28] <kluseczka>: walka z wiatrakami
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Czyli pierwszy krok do hierarchii wartości to niezgoda na głupotę i pustkę?
[21:28] <ataner155>: tak
[21:28] <secesja21>: nie narzekały bo były zmęczone , miały zajęcie i było im dobrze
[21:28] <wielki_czarny_pies>: na łatwiznę
[21:28] <ataner155>: nie wiem czy pierwszy - ale jeden z warunków na pewno
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: Dopóki nie ma w człowieku tej niezgody nie ma co marzyć o uporządkowaniu życia?
[21:29] <ola61>: Ksiądz mnie rozczulił nie raz to widziałam, zawsze jeździliśmy z rodzina pod namiot w ciężkie warunki, jak dzieci wracały do domu były radosne, umiały docenić wygody
21:29] <secesja21>: a tamte nic nie było do roboty to nuda :)
[21:29] <kluseczka>: ,,nie przyszedłem wprowadzić pokoju”
[21:29] <kluseczka>: czy jakoś tak
[21:29] <wielki_czarny_pies>: myślę, że to słuszne stwierdzenie ks
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: ola, miło mi ;)
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: ale więcej nie będę rozczulał :)
[21:30] <secesja21>: a tam szybki pisze i tak wychodzi :D
[21:30] <ola61>: to jest to o co chodzi trzeba poznać pustkę aby docenić szczęście
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: No tak, ale niezgoda niekoniecznie musi skończyć się poszukiwaniem. Może przerodzić się we frustrację, kierowaną niezdrową ambicją. I co wtedy?
[21:32] <ola61>: ataner to zrób coś z tą pustką, może trwać dwie minuty!!!
[21:32] <kluseczka>: może być wtedy katolicyzm indywidualny
[21:32] <ataner155>: aha
[21:32] <kluseczka>: tzn ,,ja sama się zbawię bo reszta jest be
[21:32] <kluseczka>: i niedorosła
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: kluseczka jedno drugiemu przeczy
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: katholikos znaczy powszechny
[21:32] <ola61>: Księże ja wiem jedno życie uczy pokory to jest dla mnie wartość
[21:32] <ataner155>: wtedy klops
[21:33] <secesja21>: o ja znam takich indywidualnych katolików :)
[21:33] <ataner155>: i czas na PB... a jak Pan Bóg interweniuje?...dość boleśnie przeważnie
[21:33] <kluseczka>: ks katolik w rozumieniu potocznym wcale nie odnosi się do znaczenia
[21:33] <secesja21>: szyją se wiarę na swoją miarę :D
[21:33] <ola61>: i cierpliwość, pokora, modlitwa to są moje wartości
[21:33] <kluseczka>: taka sama nazwa jak: Kowalski
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Kluseczko, może właśnie ta potoczność jest jednym z powodów, że hierarchia wartości się rozmywa?
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Wniosek drugi: Nie bądź za potoczny :)
[21:34] <kluseczka>: katolik nic już nie znaczy
[21:34] <secesja21>: przyjmują te wartości , które im odpowiadają .....a co nie pasi ....to odrzucają :)
[21:34] <kluseczka>: znaczy jakąkolwiek religijność
[21:34] <ola61>: a jaka ich hierarchia nie umiem powiedzieć. Pewnie modlitwa i Pan Bóg to dla mnie, a dla reszty?
[21:34] <kluseczka>: albo obchodzi mnie religia
[21:34] <kluseczka>: albo nie
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: Nawet jak złoto farbą zamalujesz, albo odchodami - nie przestaje być złotem :)
[21:34] <kluseczka>: a katolicyzm to kwestia geografii
[21:35] <ataner155>: ale nie błyszczy
[21:35] <ataner155>: :P
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: To nie ważne
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Niektórzy błyszczą, a nie są złotem
[21:35] <ataner155>: dla niektórych ten błysk -jest bardzo ważny.. mogą dla niego poświecić dużo
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Co mi po takim zdewaluowanym złocie?
[21:35] <secesja21>: nie wszystko złoto co się świeci :D
[21:35] <ola61>: ważne są słowa ale nie mniej ważne milczenie
[21:36] <secesja21>: katolicyzm nie jest kwestią geografii
[21:36] <ola61>: czasem warto pewne sprawy przemilczeć
[21:36] <secesja21>: w Chinach też masz katolicyzm
[21:36] <ataner155>: secesja - zdziwiłabyś się - ale jest
[21:36] <wandarek>: właśnie :) dlatego milczę :)
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: secesja - jest - geografii wewnętrznej :)
[21:36] <ataner155>: w Chinach jest inny - Anglicy to totalne dziwolągi
[21:36] <kluseczka>: secesja chodzi mi o to że generalnie przejmujemy wiarę ojców
[21:36] <kluseczka>: otóż to ks
[21:36] <ten3>: dla kleru są takie wartości: złoty, dolar , euro (może być w trzech osobach)
[21:37] <secesja21>: e tam jak będzie ktoś chciał być katolikiem to i na księżycu będzie
[21:37] <ataner155>: ten 3- jeszcze funt
[21:37] <kluseczka>: ten3 a ty w jakiej walucie masz oszczędnosci?
[21:37] <secesja21>: ten 3 ........bez komentarza
[21:37] <secesja21>: powtarzanie sloganów .....
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: (trol)
[21:38] <ataner155>: >:D
[21:38] <ten3>: secesja... nie komentuję!
[21:38] <ataner155>: trolik- mój ulubiony wichrzyciel czatowy
[21:38] <ola61>: ja myślę, już chyba się znudziłam, że największą hierarchią jest wiara ojców od nich wszystko przejęliśmy: wiarę w Boga Ojca, przejęliśmy tradycję bez, której nie umiemy żyć, i siebie , o których dbamy jak o nikogo
[21:39] <ola61>: >:D
[21:39] <megi>: człowiek który przestrzega hierarchii wartości , bywa przez otoczenie oceniany jako nieciekawy , zwyczajny , niczym się nie wyróżniający w grupie..( tak jak mówiły współsiostry o św.Teresie z Lisieux)
[21:39] <ksiadz_na_czacie2>: No i na geografii wewnętrznej utknęliśmy :)
[21:39] <wandarek>: dobrze jak jest jakakolwiek hierarchia
[21:40] <ataner155>: hmm...ja więcej dbam o innych niż o siebie....chociaż tak żyje, że ta ja-- i tak musi na wierzch wypłynąć.. choć niekoniecznie chcę
[21:40] <ataner155>: a na pewno do tego nie dążę
[21:40] <ola61>: bo to Księże jest ważne. Na ziemi liczymy na siebie nie wiemy jak Pan Bóg to oceni
[21:40] <Gabi_K>: przeciwnie megi. Prawdziwie przestrzegający hierarchii, jest zawsze doceniany, podziwiany, choćby wewnętrzenie przez innych. Powtarzam PRAWDZIWIE

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie