Adwent - oczekiwanie, ale na co?

Przeczytaj koniecznie dzisiejsze czytania: Iz 35,1-10 i Łk 5,17-26

[21:25] <langusta_>: a jak chcesz się Nim napełnić, gdy zamiast "trwania" oglądasz TV, klikasz w net itd., ataner?
[21:25] <KaJa>: No to ja w tym temacie spoko. Tu jestem wysoko
[21:25] <Helcia_>: mi się udało wiele razy:) dałam radę sobie coś odmówić, aby się np. pomodlić czy iść do kościoła na Mszę Św.
[21:25] <elasawi>: bywa, modlę się za księży, do końca życia mojego, tak obiecałam
[21:25] <ola61>: trudno się przyznać, ale mało
[21:25] <Gabi_K>: to wszystko brzmi, jak wielka ofiara i staranie się, że aż sił nie stracza... a tu chodzi o coś innego: robić to wszystko z przekonania, miłości i chęci robienia ot tak, z własnej chęci, dla przyjemności... jak długo będą te uczynki "dobre" martyrologią, tak długo nie ma mowy o Niebie :)
[21:25] <Gabi_K>: i tak długo zstanawiać się warto, w co, czy też, w Kogo tak naprawdę wierzę i czy w ogole wierzę...
[21:25] <ola61>: Gabi, też tak myślę, ale...
[21:25] <ataner155>: nie, ola... to bzdura... mierzyć czas dla Boga? ...nie mierzę ...z modlitwą, z sakramentem, z myślą o Nim, z rozmową z Nim... nawet przy zmywaniu naczyń? ...tego się przecież nie policzy, ile razy myśl biegnie ku Niemu... wyjdzie ładnych kilka godzin dziennie
[21:26] <elasawi>: masz rację, ataner
[21:26] <ola61>: ataner, wierzę Ci, ale nie wszyscy tak mają
[21:26] <langusta_>: naturalnym klimatem Słowa jest cisza, gdy jej brak, pozostaje niepełność
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: a jak powiązać treść czytania z Izajsza z dzisiejszą Ewangelią?
[21:26] <bejot>: że to Wszystko, co przyjdzie... bedzie niezasłużone? takie za nic...?
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: Jezus dokonuje uzdrowienia paralityka, ale jak dokonuje tego? od czego zaczyna?
[21:27] <bejot>: od odpuszczenia mu grzechów
[21:27] <Helcia_>: od odpuszczenia grzechów
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie:)
[21:27] <Helcia_>: czyli najpierw uzdrawia duszę, potem ciało
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: czyli... zwraca uwagę, że zbawienie dokonuje się najpierw w sercu człowieka
[21:28] <skrzacik>: padają słowa zachęty: Odwagi! Nie bójcie się!
[21:28] <ola61>: skrzacik, właśnie tu jest potrzebna odwaga, a tej brak
[21:28] <KaJa>: A więc najpierw człowiek serce musi ucisnąć, a potem liczyć na odpuszczenie
[21:28] <Gabi_K>: KaJa, daj spokój z tym "uciskiem"... Kochać i rozumieć to żaden ucisk - to szczęście
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: skoro Bóg daje zbawienie, to nie po to, by nam było dobrze na świecie, ale po to, byśmy na tym świecie byli świętymi na wzór Samego Boga
[21:28] <KaJa>: Taa.Świetymi. Świetych mordują
[21:29] <ola61>: po to nas stworzył i ukochał
[21:29] <elasawi>: obiecano nam radość w Niebie, ale nie na ziemi
[21:29] <megi>: całe nasze życie jest Adwentem, nawracanie się to rzeczywistość dynamiczna, trwać w wierze to nie być z siebie zadowolonym, Pan Bóg jest Drogi...
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: skoro czekamy na Boga, Który przychodzi, by nas zbawić, to...... ZACZYNAJMY OD WŁASNEGO SERCA
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: tam pozwólmy Panu Bogu wejść i działać, STWARZAĆ NAS NA NOWO
[21:30] <elasawi>: i poprzeczka coraz wyżej
[21:30] <ola61>: i potem w nowym roku tak samo? nie można na stałe?
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: odważę się powiedzieć tak: nie ma dobrego przeżycia Adwentu bez spowiedzi świętej, i to nie tylko "na święta"
[21:31] <ataner155>: spowiedź to podstawa
[21:31] <Palolina>: i bez Komunii Św.
[21:31] <bejot>: bez Komunii Św. też lipa...
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: nie ma dobrego adwentowego czuwania bez..... RACHUNKU SUMIENIA
[21:32] <ataner155>: i to najlepiej codziennego
[21:32] <adzia1989>: Spowiedź jest najważniejszym przygotowaniem do Adwentu
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: nie ma... bez modlitwy! bez słuchania Słowa Bożego!
[21:33] <ataner155>: powiedzmy, że nie ma odpowiedzi... jeśli Go nie słuchamy... modlitwa zawsze będzie (w każdym)
[21:33] <elasawi>: nie rozumiem, grzechy powszednie gładzi Komunia Św., to po co spowiedź?
[21:33] <langusta_>: jeśli brak grzechów ciężkich - elasawi - to po to, by umocnić
[21:33] <adzia1989>: Adwent jest to radosny czas oczekiwania na powtórne przyjście Pana
[21:33] <ola61>: ja myślę, że co roku czekamy na nowe, choć znane nam dobrze i to tylko ma znaczenie, co rok się zmieniamy, mamy inne myślenie
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: radość adwentowa powinna się wyrażać przede wszystkim w robieniu miejsca dla Pana Boga
[21:33] <langusta_>: adzia, na to przyjście tu i teraz do serducha też ;)
[21:34] <bejot>: langi... do serducha to też często powtórne przyjście...
[21:34] <adzia1989>: tak, ale na powtórne
[21:34] <langusta_>: bj, a kto powiedział, że adwent to trwa tylko 4 tyg. przed Świętami Bożego Narodzenia?
[21:34] <bejot>: langi... adwent trwa tylko 4 tyg... ale oczekiwanie to 365 dni w roku ;)
[21:34] <KaJa>: A żeby zrobić miejsce dla Boga, najpierw spróbuj zrobić go dla bliźniego :)
[21:34] <KaJa>: Zobacz, czy Ci trudno to, czy łatwo...
[21:34] <ataner155>: Kaja - nic nie zrobisz dla bliźniego, jeśli nie ma Boga w Tobie
[21:35] <KaJa>: no tak, ataner, chyba masz rację
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: chodzi więc o to, byśmy oczekiwali Boga w sercu!
[21:35] <ola61>: miejsce dla Pana Boga robimy sami i oczekujemy tego, czy chcemy czy też nie
[21:35] <ataner155>: czy raczej szukali? ...przecież ON tam jest
[21:35] <Joda>: adwent powinien być cały rok
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: owszem, powinien być, ale po to, co roku go na nowo mamy, żebyśmy sobie przypomnieli
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: że bez uzdrowienia serca - nie ma zbawienia
[21:36] <bejot>: Joda, Wielki Post drugi rok... okres zwykły trzeci... i mamy nowy podział A B C ;)
[21:36] <Joda>: bejot - ja nie mam podziału
[21:36] <KaJa>: Gdyby był cały rok - nikt by go nie czcił. A tak przynajmniej pamiętamy, by chociaż świeczkę zapalić
[21:36] <Gabi_K>: wcale nie musi to być ciągłe oczekiwanie - Bóg może być całe 365 dni z nami na co dzień - tu na ziemi (nie po śmierci)
[21:36] <dorota_lomza>: jak to zrobić, proszę Księdza, jak w sercu jest sam żal i gorycz, a ciężko drugiemu człowiekowi wybaczyć, jak zostało się skrzywdzonym?
[21:36] <Lukasz555>: Dorota, trzeba iść dalej do przodu, nasz Pan Ci pomoże
[21:36] <Palolina>: Całe nasze życie jest Adwentem, czyli przygotowaniem nas na spotkanie z NIM
[21:36] <ataner155>: ksiadz, to Ty piszesz dla tych, co raz (dwa) razy w roku w kościele? ...no chyba, że tak
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: ale Adwent daje nam szczególną okazję na nowo i szansę
[21:37] <ola61>: tyle Ks.11, że co roku stajemy się starsi i możemy inaczej, głębiej przeżywać oczekiwanie
[21:37] <KaJa>: i pomyśleć, i przemyśleć, i wybiec...
[21:37] <bejot>: Olu... żeby starszy oznaczało mądrzejszy... :(
[21:38] <ola61>: niestety, taka prawda, młodzi ludzie nie rozumieją, myślą o wieczności, ale nie takiej, z wiekiem to przychodzi
[21:38] <ataner155>: tak, w Adwent można więcej mądrego przeczytać i usłyszeć, np. na rekolekcjach... dowiadywac się ...wzrastać - to raczej pożądane wręcz ;)
[21:38] <Gabi_K>: to się nazywa "rozwojem duchowym" ;))
[21:38] <ataner155>: ola... dlatego każdy rok... jest inny... w każdym roku odkrywamy GO jakby na nowo
[21:38] <ola61>: ataner, właśnie tak myślałam
[21:38] <ola61>: Gabi, tak też można to określić z wiekiem i doświadczeniem
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: Jezus daje nam Siebie jako Lekarza serca... jako Ten, Który przychodzi, by w sercach przede wszystkim stwarzać na nowo nas i nasz świat
[21:38] <adzia1989>: Nasz Pan jest potężny w mocy swej. Króluje nad nami i z Nieba rządzi w mocy miłości i mądrości swej
[21:39] <wladek>: Adwent to także możliwość spotkania świadków wiary. Coś takiego przeżyłem niespodziewanie
[21:39] <langusta_>: wladek, świadkowie wiary... dokładnie to kojarzy mi się z dzisiejszą Ewangelią (przyprowadzili chorego do Jezusa...)
[21:40] <wladek>: langusta... to też, ale miałem co innego na myśli
[21:41] <wladek>: kiedyś tutaj rozmawialiśmy o czynach heroicznych, o "kręgosłupie
[21:41] <wladek>: a ja poznałem kolegę ze szkoły, taki zwykły chłopak
[21:41] <wladek>: a w stanie wojennym major - pilot - odmówił strzelania do Polaków
[21:41] <wladek>: straszyli go śmiercią
[21:41] <wladek>: nie ugiął się
[21:41] <wladek>: dla mnie to heroizm
[21:41] <elasawi>: mój krewny prokuratorem przestał być, bo nie chciał w procesach politycznych oskarżać
[21:41] <dorota_lomza>: jak w to uwierzyć, jak ciężko się z tym pogodzić i zaufać Mu z powrotem
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem.... 1.rachunek sumienia, 2.modlitwa, 3.słuchanie Słowa Bożego, 4.sakrament pokuty, 5.Eucharystia
[21:41] <bejot>: 5 warunków dobrego Adwentu :D
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: zamiast więc czekać na... święta, spotkania rodzinne, zmianę nastawienia innych ludzi... itd... CZEKAJMY NA BOGA W NASZYCH SERCACH
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: tam Go szukajmy, tam chciejmy Go spotykać, tam Go słuchajmy i pozwólmy Mu się tam własnie rodzić na nowo
[21:42] <ola61>: w oczekiwaniu jest wiara, że coś jest ponad życie zwykłe
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech się staną prostymi, a wyboiste drogami gładkimi! I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: oto sposoby na porządkowanie serca:)
[21:44] <ola61>: Ksiadz, to takie epickie, my zwykli ludzie, idziemy prostą drogą do Niego[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: żadne tam "epickie", to proste sposoby na działanie, a właściwie na pozwolenie, by Jezus działał w naszych sercach
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: a jakie to "drogi kręte" mamy prostować?
[21:46] <bejot>: te, na które sami włazimy, myśląc, że wiemy lepiej od Boga, co dla nas dobre
[21:46] <elasawi>: mmmmamy wiele ułomności...
[21:46] <Helcia_>: te drogi, które nam się pokręciły;)
[21:46] <ataner155>: swoje wady? uzależnienia? zranienia? przyzwyczajenia? zniewolenia?
[21:46] <ataner155>: głuchotę, ślepotę? i brak sluchu... ;)
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: to też, Bejot, ale popatrzcie, ile w nas różnych zawikłań, zawirowań, krętactw...
[21:47] <ola61>: to Pan Jezus wie, jak pozwolić nam być przy Nim, a wtedy nie trzeba wielkich słów jedynie ufność
[21:47] <skrzacik>: za dużo, ks, stanowczo za dużo
[21:47] <elasawi>: rozwiązywać problemy, a nie uciekać od nich
[21:47] <KaJa>: To też. Bo to przeszkadza, by iść równo w życiu. Przysparza kłopotów itd. itp.
[21:47] <wladek>: bo mamy "swoją" filozofię, księże
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: a te "góry"?
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: co to je mamy zrównywać...
[21:47] <langusta_>: pycha, arogancja, chciwość... itd.
[21:47] <bejot>: takie różne syfy nagromadzone...
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: a "doliny"?
[21:48] <Helcia_>: przede wszystkim brak miłości, nasza pycha i egoizm
[21:48] <bejot>: braki miłości..?
[21:48] <langusta_>: nasze braki
[21:48] <elasawi>: z pychy wszystkie inne grzechy
[21:48] <ola61>: tak też myślę, pycha to jest najgorszy grzech człowieka
[21:48] <KaJa>: Właśnie. Brak miłości jest skutkiem posiadania pychy i egoizmu
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: a czym mamy/pwinniśmy wypełniać nasze doliny?
[21:48] <ataner155>: miłością?

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie