O jedności

[17:08] Tullius: no oczywiście, że ta jedność się bierze z postępowania, z działania
[17:08] Tullius: no pewnie, że jest ważna
[17:08] Tullius: po to jest całe magisterium i władza rządzenia
[17:08] Tullius: żeby była jedność w wierze, nauce, działaniu itp.
[17:08] Luiza: jedność w deklaracji
[17:09] Luiza: i to jest na papierze
[17:09] Luiza: tu się zgodzę
[17:09] Tullius: no jak na papierze? przecież masz w kościele swoim naukę taką, jak np. w Rzymie czy w Londynie, taką samą
[17:10] Tullius: taką samą moralność, takie same nakazy itp. jednego papieża
[17:10] Luiza: nauka tak
[17:10] Luiza: działanie... i tak i nie
[17:10] Tullius: jedności Kościoła nie burzą grzechy...
[17:11] Tullius: jako takie
[17:11] Luiza: nie?
[17:11] Tullius: to, że ktoś zgrzeszy, nie oznacza, że jest poza Kościołem
[17:11] Tullius: poza Kościołem stawiają kogoś herezja i schizma
[17:12] Tullius: a nie grzech jako taki,
[17:12] Luiza: Tullius, ale jedność ma być też wewnątrz K.
[17:12] Luiza: ja mam dążyć do jedności we mnie
[17:13] Luiza: jak również z innymi
[17:13] Tullius: chodzi ci o dobre postępowanie?
[17:13] Tullius: do tego dążymy wszyscy
[17:13] Tullius: do realizacji nakazów Pana Boga
[17:13] Luiza: no tak, chodzi o postępowanie
[17:13] Luiza: skoro dążymy, znaczy, że nie mamy
[17:13] Vermin: Tulius, błąd :D
[17:13] Vermin: nie każdy dąży do realizacji Boskich nakazów, czy przykazań jak wolisz
[17:14] Vermin: niektórzy dążą tylko do własnych egoistycznych celów, mają resztę w głębokim poważaniu
[17:14] Vermin: przykładów masz mnóstwo, wystarczy wyjrzeć przez okno
[17:14] Tullius: w ramach Kościoła powinni wszyscy dążyć, może i za szeroko to ująłem
[17:14] Tullius: powinni dążyć
[17:14] Luiza: właśnie, za szeroko
[17:14] Luiza: ale z jednością, co do nauki to mogę się zgodzić
[17:14] Vermin: powinni dążyć, to fakt, ale nie dążą to prawda
[17:15] Tullius: Vermin, ja to widzę sam na sobie, że czasem nie dążę
[17:15] Tullius: wielokrotnie nie dążę
[17:15] Vermin: Tulius, każdy błądzi
[17:15] Vermin: nie ma ludzi bez skazy
[17:15] Vermin: nawet święci kiedyś zbłądzili
[17:15] Vermin: i to nie jednokrotnie
[17:15] Tullius: zdaję sobie z tego sprawę
[17:16] aniuuuu: ale to nie powód, żeby ich potępiać
[17:16] Vermin: ale są tacy, co - wybacz określenie - mają w czterech literach Boga, Szatana i cały ten "metafizyczny bajzel", jak to mawiają
[17:16] Luiza: Tullius, i zamykając temat, księdzu pewnie chodziło o tę jedność w realizacji
[17:16] Tullius: tak myślę
[17:16] Tullius: Vermin, oni to z niewiedzy mówią albo mają jakieś zaszczepione automatyzmy złe
[17:17] Tullius: w swym myśleniu o tych sprawach, ktoś im to źle przedstawił
[17:17] Tullius: szkoła? rodzina? jakiś autorytet?
[17:17] Tullius: ktoś gdzieś coś popsuł im w myśleniu
[17:17] Vermin: aniuuu, nie mówię, żeby potępiać, sam często taki bywam
[17:17] Vermin: Tulius, NIE ZAWSZE nie wiedzą, często doskonale zdają sobie sprawę z tego, co robią
[17:17] Vermin: powód prosty, po trupach do celu, ich dewiza życiowa
[17:18] Tullius: Vermin, zwróć uwagę jakie błędy logiczne nieraz popełniają ateiści czy agnostycy
[17:18] Tullius: czyli można z tego wnioskować, że np. nie znają praw logiki
[17:18] Tullius: przynajmniej część z nich
[17:18] Tullius: że błądzą w jakiś sposób
[17:19] Vermin: Tulius, mylisz się co nieco, sam obracałem się wśród takich ludzi, BA!! Sam BYŁEM długo takim człowiekiem
[17:19] Vermin: egoistą bez cienia skrupułów i uczuć (tych pozytywnych)
[17:19] Tullius: ja też byłem i wiem, jak mierne były moje wiadomości wtedy
[17:19] Tullius: jak mało wiedziałem
[17:19] Tullius: np. taki Voltaire
[17:20] Tullius: fascynował mnie wtedy, był dla mnie wielkim mędrcem... teraz widzę, jakie nonsensy pisał, opierał się na swoich fantazjach
[17:20] Vermin: oj można DUŻO widzieć, będąc egoistą, o ile ma się cwany rozum :d
[17:20] Vermin: ale naprawdę cwany, w negatywnym tego słowa znaczeniu
[17:20] Tullius: można dużo, ale nie to, co trzeba
[17:20] Tullius: może to jest nie tyle kwestia wiedzy co emocji? ukształtowania charakteru ? w młodości czy w okresie dorastania?
[17:20] Vermin: Tulius, powiem otwarcie, że żaden wielki myśliciel /filozof/ teolog mi nie imponował
[17:21] Vermin: jedynie obecnie trochę mi się podoba wizja św. Augustyna
[17:22] Vermin: Tulius, prawdziwy, cwany egoista (mam niestety takiego w bardzo bliskiej rodzinie) potrafi tak zachachmęcić, że z jednej strony wygląda jakby był wzorem cnót
[17:23] Vermin: innymi słowy, pomocny, ugodowy, przykładny itp.
[17:23] Vermin: jednak naprawdę ma w kompletnym poważaniu wszystko i wszystkich, co nie jest mu przydatne w osiągnięciu celu
[17:24] Vermin: tym celem prawie zawsze jest sukces finansowy w większej lub mniejszej skali
[17:24] Tullius: też to znam z otoczenia bliskiego
[17:24] Tullius: ten schemat... ale wciąż twierdzę, że to wynika z jakiegoś braku w poznaniu... gdzieś kiedyś
[17:24] Tullius: i potem to tak narasta i narasta
[17:24] Vermin: Mamy takiego Mr. X
[17:25] Vermin: on sam w sobie już od dziecka kalkuluje w sposób, "JA muszę mieć, bo JA się liczę, bo MI się należy"
[17:25] Tullius: gdzieś się tego nauczył
[17:25] Tullius: może taka była sytuacja w rodzinie? jego relacje z matką, ojcem?
[17:25] Vermin: jego brat Mr. Y wychowany w tej samej rodzinie myśli "Dostanę coś jak komuś pomogę, ale jeśli na to zasłużę”
[17:25] aniuuuu: Vermin, jak sam powiedziałeś wiele osób tak robi
[17:26] Tullius: stosunki między dziećmi a rodzicami w jednej rodzinie mogą być bardzo róże
[17:26] Vermin: mają tych samych rodziców, którzy są naprawdę w porządku i wychowują

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie