O sensie życia, kartkach... i nie tylko

[18:47] Didymos: Luiza, pozostanie czysta relacja
[18:48] Didymos: Aniuuu, ale doskonały na tyle, żeby poznawać, co dobre a co nie
[18:48] Luiza: Did, nirwana?
[18:48] Didymos: Luiza, nirwana to zatracenie tożsamości, tu nie ma mowy o czymś takim
[18:49] aniuuuu: wieczna szczęśliwość nie istnieje
[18:49] Didymos: Aniuuu, to tylko Twoje zdanie
[18:50] Didymos: a raczej opinia niczym, poza subiektywnym przekonaniem, nie poparta
[18:50] zxn: aniu: tego wiedzieć nie możesz. :D
[18:50] Luiza: to jakaś nowa jakość przeżywania świata...
[18:50] Luiza: jakość?
[18:52] aniuuuu: ta szczęśliwość to radość w Bogu, a co dalej?
[18:52] Didymos: Aniuuu, nie ma "dalej", po prostu jest
[18:54] Toska: Wszystko się wali, wszystko przemija, tylko przyjaciele zostają
[18:54] zxn: Nie wszystko się wali, Toska.:)
[18:54] aniuuuu: Did, ja to inaczej rozumuję
[18:55] Didymos: Aniuuu, twierdzisz, że nie ma czegoś, nad czym chcesz się zastanawiać...[mina] dziwne to, nie sądzisz?
[18:55] Luiza: Tosia, czyli jednak nie wszystko.
[18:55] Toska: no, jednak nie wszystko
[18:55] Luiza: Tosia, nie przywiązuj się do smutku.
[18:56] Luiza: W ogóle się nie przywiązuj.
[18:56] aniuuuu: rozwodzę się nad wizją raju
[18:56] Didymos: jeśli czegoś nie ma, to po co się rozwodzić nad wizją pustki?
[18:57] Freyka: można się cieszyć, nie przywiązując się?
[18:58] aniuuuu: Did, ateistką nie jestem, ale...
[18:58] Didymos: Freyka, zdaje się, że wtedy jest człowiek spokojniejszy
[18:58] Freyka: dlaczego?
[18:58] Didymos: bo jest wolny
[18:58] zxn: aniu: ateistą nie jest nikt! Tzn. ateistą w ścisłym tego słowa znaczeniu. :)
[18:59] Freyka: mi się wydaje, że to odwieczna tęsknota za brakiem bólu
[18:59] Freyka: ale że to nie sprawdza się w życiu...
[18:59] paczka_dropsow: Frey, nie musi się martwić, że coś straci..
[18:59] paczka_dropsow: brak bólu to utopia ;)
[18:59] paczka_dropsow: i nie o to chodzi w wolności...
[18:59] Freyka: dokładnie
[18:59] Freyka: dlatego łączę radość z przywiązaniem, a zatem i widmem bólu
[19:00] Luiza: ale z drugiej strony, jak przeżywać radość, radośnie czy z dystansem?
[19:00] paczka_dropsow: bo zdobywanie wolności też często wiąże się z cierpieniem, ale już z cierpieniem, na które się godzą - w wolności, a nie z takim, które na mnie "spada" i powoduje frustracje
[19:00] zxn: Freyka? Łączysz radość z oczekiwaniem bólu? :| To chcesz powiedzieć? Jak to się nazywa, takie "nastawienie"?
[19:00] Freyka: macie takie doświadczenia? co to cieszyliście się z dystansem? nie przeżywając tego do końca?? hmmm,,,
[19:01] Didymos: co innego "nie przywiązywać się", a co innego rzeczywiste istnienie bólu, czy jakichkolwiek odczuć
[19:01] aniuuuu: Did, ta wieczna nirwana
[19:01] Didymos: Aniuuu, żadna nirwana
[19:01] Freyka: zxn, chodzi mi o to, że łączę radość z przywiązaniem, którego konsekwencją może być ból, gdy się coś zepsuje i radość zniknie
[19:01] Luiza: W którym momencie powiedzieć sobie? Nie przywiązuję się do radości, którą właśnie przeżywam?
[19:02] paczka_dropsow: Luiza, w tym momencie, kiedy np. mówisz... Boże cieszę się... ale np. daj tę radość komuś, kto teraz jest na maxa smutny
[19:02] aniuuuu: ale trzeba zejść na ziemię
[19:02] Freyka: ból, brak, tęsknota - to są chyba elementy naszego życia...
[19:03] aniuuuu: to te nie radosne
[19:03] paczka_dropsow: fre, a kto mówi że nie?
[19:04] aniuuuu: podsumowanie: wieczna radość jest
[19:05] Freyka: no właśnie, paczka, są to elementy naszego życia, a ja widzę powiązanie pomiędzy nimi i przywiązaniem i myślę, że nie da się uniknąć ani bólu, braku, tęsknoty, a nie przywiązania
[19:06] zxn: Fryeka" Nie da się uniknąć przywiązania"? :| Co to znaczy? :|
[19:06] paczka_dropsow: Freyka, nie rozumiem twojego ostatniego zdania
[19:06] paczka_dropsow: tego, co zxn :)
[19:06] Freyka: zxn, dla mnie radość łączy się z przywiązaniem
[19:06] Freyka: popatrz- nawet radość z Boga, z przywiązania do Boga
[19:06] paczka_dropsow: Freyka, w jaki sposób?
[19:06] paczka_dropsow: to chyba nie z przywiązania, ale z miłości...
[19:06] keharito: Frejka, radość jest z wolności, a nie z przywiązania ;)
[19:06] Freyka: a czym dla Was jest przywiązanie?
[19:07] paczka_dropsow: freya, brakiem miłości czyli egoizmem
[19:07] Freyka: dla mnie to idealizm... rozumiem radość z wolności, ale jaki jest przykład takiej radości?
[19:07] paczka_dropsow: np. przywiązuję się do czegoś, z czego mam korzyści, bo mi jest wygodnie, bo jest dla mnie jakimś zabezpieczeniem
[19:07] Freyka: radości bez przywiązania, bez myślenia, że się chce coś robić, albo z kimś
[19:07] keharito: popatrz na Franciszka
[19:08] Didymos: Freyka, mówiąc o przywiązaniu, miałem na myśli przywiązanie się do odczuwania właśnie owej radości, lub bólu, przyjemności, lub przykrości itd. ...
[19:08] zxn: Przywiązanie chyba nierzadko bazuje na przyzwyczajeniu się. Nie, Freyka? :)
[19:08] Freyka: moje przywiązanie wiąże się z tęsknotą i chęcią :)
[19:09] Freyka: hmmmm, dążymy do radości... kiedy się to staje przyzwyczajeniem?
[19:08] paczka_dropsow: ano tak, Didymos... to jest a fe.. :)
[19:09] zxn: Tęsknotą i chęcią. Ale przedtem, F., wspominałaś coś o bólu? :|
[19:09] Didymos: Freyka, o to chodzi, by dążyć do tego, Który Jest Radością, a nie do radości
[19:09] Freyka: tęsknota z kolei blisko jest bólu i jakiejś pustki
[19:10] paczka_dropsow: ooo Didymos brawo ujął logicznie i zwięźle
[19:10] aniuuuu: Did, ja zdążam do Boga, tylko inną drogą, ale nie wiem, czy dobrą
[19:10] paczka_dropsow: tęsknota to nie pustka... bo wypełnia ją cel, za którym się tęskni
[19:10] Freyka: Didymos, ja się z tym zgadzam, ale nie wiem, czy w życiu tak łatwo to stosować. Jak to - tylko dążenie do Boga i pomijanie tego, co tutaj... Nie jest tak, że w naszej naturze leży chęć cieszenia się też tym, co tu i teraz? A jeśli mamy jakieś preferencje, to gdy nie możemy ich zaspokoić, pojawia się ból
[19:11] paczka_dropsow: no ból... ale z nadzieją
[19:11] Freyka: tak...
[19:11] paczka_dropsow: a jeśli bez nadziei, to się idzie do psychiatry...
[19:11] paczka_dropsow: a poza tym nie chodzi o to, żeby się dało łatwo coś zaspokoić...
[19:11] zxn: Ojej. Znowu pojawia się ból. No to faktycznie mamy problem. :D
[19:12] Freyka: ktoś przywołał ból, myślałam, że miałam wyjaśnić jego miejsce w tych rozważaniach :)
[19:12] Freyka: zxn, od bólu nie uciekniesz :)
[19:12] paczka_dropsow: zxn, moze "tabletkę z krzyżykiem Hołowni... chyba że wolisz "Kościół bez znieczulenia" Pieronka? :)
[19:12] paczka_dropsow: Freyka, co ty masz z tym uciekaniem :)
[19:12] zxn: Mnie, nie ukrywam, nic chwalić Boga nie boli. :)) Czemuż, Freyko, miałbym oczekiwać jakiegoś bólu? Bo tęsknię? Od czasu do czasu? :)
[19:12] Freyka: paczka, proszę?
[19:13] paczka_dropsow: pewnie to twoje nowe odkrycie, co? że nie uciekniesz?
[19:13] Freyka: niee...
[19:13] Freyka: myślałam, że z tym się zgodziliśmy - cierpienie, ból, tęsknota to elementy życia :)
[19:13] paczka_dropsow: Frey, no to po co to wałkujesz znów? :)
[19:14] zxn: Nie pojmuję, skąd w sercu człowieka może rodzić się tęsknota - bo tak rozumiem słowa Freyki - za bólem akurat! :D
[19:14] Freyka: nieeeee
[19:14] Freyka: jak to za bólem tęsknota? skądże, mówię o tęsknocie za czymś dobrym jako o odmianie bólu, a nie o tęsknocie za bólem.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie