Czy chrześcijanin może nie cierpieć?

[20:00] <Lidia>: bez przesady
[20:00] <megi>: juz nic nie mówię nie na temat
[20:01] <Lidia>: megi czemu? mów
[20:01] <megi>: dla niektórych zbyt ważne było
[20:01] <Lidia>: poważnie?
[20:01] <Lidia>: nawet nie wiedziałam
[20:01] <keharito>: a ja stawiam dzisiaj pytanie: Jesteś biednym bogaczem czy bogatym Łazarzem??;)
[20:01] <ripsat>: keharito, duchowo? a dlaczego bogacz nie może być bogaty?
[20:01] <ripsat>: czy to nie jest hm... stereotyp?
[20:01] <keharito>: rip, to pytanie jest do dzisiejszej Ewangelii
[20:01] <wielki_czarny_pies>: Did... ale... zobacz... tu nie trzeba samemu... tu Bog ma nas "odkręcić"!
[20:01] <wielki_czarny_pies>: znaczy... o to prosimy...
[20:01] <Didymos>: owszem, Mnc, bo to On zbawia, ale jednak my mamy się zwrócić w Jego kierunku
[20:01] <Fraszka>: czy można tak do końca przywrócić niewinność grzesznikom?
[20:01] <Fraszka>: czy to nie jest tak, że grzesznik jednak pamięta o swojej grzeszności?
[20:01] <Fraszka>: i nie może jakby do końca "zgodzić się" na powrót niewinności?
[20:02] <wielki_czarny_pies>: Fraszko... podobno dla Boga nie ma nic niemożliwego... ja w to chyba nie wierzę... ale nie sądzisz, że byłoby super?
[20:02] <ripsat>: Frr, nie, bo jeżeli pamięta, to nie czuje się godny Nieba i wtedy sam skazuje się na czyściec, bo człowiek ZAWSZE powinien uważać się za godnego Nieba
[20:02] <Fraszka>: czy Bóg może sprawić taki zwrot w mojej pamięci, że zapomną o grzeszności? że przyjmę niewinność?
[20:02] <Didymos>: Fraszka, chodzi o to, żeby nam przywrócić Życie, w Nim
[20:02] <langusta_>: może i super, ale gdzie wówczas byłoby miejsce na wolność woli, wcp?
[20:03] <Lidia>: człowiek przede wszystkim powinien mieć nadzieję i ufność
[20:03] <wielki_czarny_pies>: langusto... jeśli proszę o coś, czego nie potrafię... to chyba tu jest wolność?
[20:03] <langusta_>: jeśli prosisz, owszem, znaczy kierujesz swą wolę ku Niemu
[20:04] <wielki_czarny_pies>: langusto... nio tu były słowa prośby...
[20:04] <langusta_>: wcp:)
[20:06] <wielki_czarny_pies>: Fraszko... pamiętać to chyba czasem warto...
[20:06] <wielki_czarny_pies>: szczególnie to, co najpodlejsze...
[20:06] <wielki_czarny_pies>: żeby nie wracać
[20:06] <ripsat>: wcp, nie byłaś na wczorajszym tematyku, nie powinno się pamiętać!
[20:07] <langusta_>: ripsat, przebaczyć a pamiętać to 2 różne rzeczy, nie zawsze idą w parze
[20:07] <wielki_czarny_pies>: nio... nie byłam... więc pisze jak czuje...
[20:07] <ripsat>: a ja Ci piszę, że źle czujesz...
[20:07] <ripsat>: langi, nie, to to samo
[20:07] <wielki_czarny_pies>: nie można czuć źle :P
[20:07] <Didymos>: Mnc, pod warunkiem, że wszystko oddane jest Jemu, wtedy do zaleczonej przez Boga pamięci można bezpiecznie powracać, żeby czerpać doświadczenie
[20:08] <Didymos>: to coś jak blizna po ranie, przypomina, choć nie boli
[20:09] <Fraszka>: czy naprawdę zawsze tak jest, że złe doświadczenia, grzeszności różne przestrzegają przed powtórzeniem ich?
[20:09] <Fraszka>: czy zawsze są dla Was np. nauką?
[20:09] <Fraszka>: (bo dla mnie jakby nie, niestety...)
[20:09] <Fraszka>: (i popadam w to samo lub podobne bagienko)
[20:09] <wielki_czarny_pies>: Did, a jeśli nie jest oddane Bogu... tylko po prostu... było... minęło... nie można do tego wracać myślami... żeby nie wracać do czynów?
[20:09] <wielki_czarny_pies>: Fraszko... wtedy, kiedy konsekwencje dały się wyraźnie odczuć...
[20:09] <Didymos>: tak się nie da, Mnc, bo wcześniej czy później nie zaleczone rany grzechowe, się otworzą
[20:10] <wielki_czarny_pies>: to co... naprawdę bez Boga ani rusz...? ominąć się Go nijak nie da, żeby żyć szczęśliwie...?
[20:10] <Fraszka>: wcp, ale każdy kolejny raz można myśleć sobie, że tym razem właśnie koniec będzie bez przykrych konsekwencji...?
[20:11] <Didymos>: popadanie wciąż w to samo zło jest (być może) sygnałem dla nas, że gdzieś coś tam jeszcze jest, co stanowi przyczynę tych naszych powtórnych upadków
[20:11] <Didymos>: Mnc, samaś przywołała na początku kolektę ze Mszy Św. ;)
[20:11] <Zuza>: Did, jak znaleźć tę przyczynę, bo mówić teoretycznie łatwo bardzo jest
[20:11] <_35_>: ale człowiek właśnie przeważnie popada wciąż w to samo zło
[20:12] <Fraszka>: 35, no właśnie
[20:12] <Lidia>: tzw. rutyna gubi
[20:12] <_35_>: tak
[20:12] <wielki_czarny_pies>: Fraszko... ale sporo konsekwencji daje się przewidzieć... jeśli ma się czas o nich pomyśleć...
[20:12] <wielki_czarny_pies>: Did... co nie zmienia postaci rzeczy... że to pytanie nie chce sobie ode mnie pójść...
[20:12] <Zuza>: zło i grzech wywodzi się z naszego człowieczeństwa, nie pozbędziemy się go i tak, więc po co się starać w ogóle, zamiast żyć beztrosko??
[20:12] <Didymos>: Zuza, prosić o światło, a poza tym Boga na serio zapraszać w swoje życie i przyjmować Go nawet w najbardziej (wydawałoby się) wstydliwych i zabrudzonych obszarach
[20:12] <_35_>: chyba najczęściej grzeszymy, wikłając się w to samo... tysiąc, kilka tysięcy razy... i jeszcze więcej
[20:12] <Fraszka>: wcp, ale nie wydaje Ci się, że brniemy w coś, nie zważając na konsekwencje?
[20:13] <wielki_czarny_pies>: Fraszko... mnóstwo razy... albo jeszcze częściej...
[20:13] <wielki_czarny_pies>: ale jak się na chwilę zatrzymać i pomyśleć... to konsekwencje daje się przewidzieć...
[20:13] <wielki_czarny_pies>: niestety
[20:13] <Zuza>: Did, przed Bogiem jesteśmy nadzy
[20:14] <Didymos>: zależy, Zuza, jak się przed Nim ustawiamy
[20:14] <keharito>: Zuza, to dlaczego Adam poszedł w krzaki??:)
[20:14] <wielki_czarny_pies>: Zuzo... co nie zmienia postaci rzeczy... że czasem przed Nim najbardziej gramy...
[20:14] <Didymos>: bo my lubimy się pokazywać jako dobrze ubrani we własnoręcznie skrojone ubranko
[20:15] <wielki_czarny_pies>: [swoją drogą Bóg musi mieć niezły ubaw, jak widząc nas tak dokładnie, obserwuje nasze starania, żeby coś ukryć...]
[20:15] <Lidia>: wcp, chyba współczucie
[20:15] <Lidia>: i żal
[20:15] <Zuza>: ale nie przed Bogiem, przed Nim musimy się odkryć z wszystkiego
[20:15] <Didymos>: Zuza, zależy, czy chcemy
[20:15] <langusta_>: nie musimy, ale powinniśmy ;)
[20:15] <Zuza>: poza tym jeśli przed Nim staramy się coś ukryć, to to jest tylko głupie z naszej strony
[20:15] <Zuza>: i nieszczere
[20:16] <wielki_czarny_pies>: Lidio... w sumie to miałam na myśli...
[20:16] <wielki_czarny_pies>: Zuza... nie ściemniasz przed Bogiem?
[20:16] <wielki_czarny_pies>: nie pokazujesz się z trochę lepszej strony?
[20:16] <langusta_>: wcp, tylko, że tak naprawdę czyniąc, to siebie oszukujemy
[20:16] <wielki_czarny_pies>: langusto... tego nie neguję...
[20:16] <Didymos>: Zuza, wciąż mamy/możemy mieć takie obszary naszego życia, które skrzętnie zamykamy, wystawiając tylko zza tych drzwi czubek nosa
[20:17] <Fraszka>: D_, Ty też masz takie obszary?
[20:17] <_35_>: każdy ma
[20:17] <_35_>: nie miał ich tylko Jezus
[20:17] <Didymos>: Fraszka, one się odkrywają do końca życia
[20:17] <Zuza>: wcp, na ile potrafię, staram się nie, ale pewnie są sfery, gdzie jest to ode mnie niezależne, bo za bardzo się przyzwyczaiłam do ukrywania, oszukiwania itd.
[20:17] <Didymos>: nie, nie, nie, wszystko w tym względzie jest zależne od nas samych
[20:18] <Zuza>: myślę, że czasem sami siebie oszukujemy, nieświadomie
[20:19] <langusta_>: Zuza, jeszcze gorzej, jak świadomie
[20:19] <Didymos>: czasami są to sprawy, które nam się wydają nieważne, a tu jednak okazuje się, że WSZYSTKO jest albo Bogiem przeniknięte, albo... wciąż mamy problem
[20:19] <wielki_czarny_pies>: Did... a to się tak da...? "wszystko przeniknięte Bogiem"??
[20:19] <Zuza>: langusta, sami siebie świadomie to chyba nie bardzo, bo jednak mimo wszystko nie da się
[20:19] <keharito>: no da ;)
[20:20] <keharito>: ale to już wyższa szkoła jazdy
[20:20] <wielki_czarny_pies>: Zuzo... daje się
[20:20] <_35_>: o, to ja mam raczej to drugie
[20:20] <_35_>: czyli problem
[20:20] <Fraszka>: wszystko przeniknięte...
[20:20] <Fraszka>: kto w ogóle taki jest?
[20:20] <_35_>: a prawa jazdy na to pierwsze nie potrafię zrobić...
[20:20] <keharito>: poczytajcie o bł. Elżbiecie to zobaczycie, że się da
[20:20] <langusta_>: Zuza, myślę, że "bardzo", człowiek jest zdolny, niestety do wszystkiego
[20:20] <Didymos>: ano da się, Mnc, choć tak na serio wszystko będzie dopiero kiedyś, ale teraz mamy czas, by dążyć ku Pełni
[20:20] <wielki_czarny_pies>: ech... kosmos... Did
[20:20] <Fraszka>: wcp, zgadzam się - to kosmos
[20:20] <Didymos>: każdy może być kosmonautą;)
[20:20] <Zuza>: wcp, moment, kiedy wiesz o tym, to się nie oszukujesz, co najwyżej idziesz na łatwiznę
[20:21] <wielki_czarny_pies>: nie, Zuzo... wypierasz... bo to niewygodne...
[20:21] <langusta_>: Zuza, a Ty myślisz, że odchodzenie od problemu to rozwiązywanie problemu?
[20:21] <langusta_>: pójście na łatwiznę, to sktóry na "krótkich nóżkach"
[20:21] <Zuza>: to ucieczka przed problemem
[20:21] <Zuza>: tak, langusta
[20:22] <Zuza>: a za takie skróty się płaci
[20:22] <Zuza>: wiem to z doświadczenia;)
[20:22] <wielki_czarny_pies>: Zuzo... ale płaci się w przyszłości... a w tym momencie można zbyć problem...
[20:23] <_35_>: no... i przez chwilę jest całkiem fajnie i lekko... wcp
[20:23] <Zuza>: tak, wcp, ale to nie oszukiwanie siebie tylko uciekanie, zwlekanie
[20:23] <wielki_czarny_pies>: dokładnie, 35...
[20:23] <wielki_czarny_pies>: to to samo, Zuzo...
[20:23] <Zuza>: w życiu piękne są tylko chwile...
[20:23] <Didymos>: a wiecie, co pomaga w tym? rachunek sumienia:) ale nie takie tam wyliczanie sobie grzechów, rzeczywiste i rzetelne zajrzenie w siebie pod Światłem z Wysoka, próba zapytania o swoje motywacje, odczucia, poszukanie przyczyn zła, a nie tylko samych czynów
[20:24] <Didymos>: a poza tym, jeśli już chcemy na serio wejść w ten kosmos, to stały spowiednik jest po prostu nieodzowny
[20:24] <_35_>: stały spowiednik?
[20:24] <Zuza>: w jaki kosmos, bo sie zgubiłam?
[20:24] <Zuza>: kosmos - duchowy świat??
[20:24] <Fraszka>: stały spowiednik - to dopiero kosmos
[20:24] <keharito>: tak, bez niego ani rusz
[20:25] <_35_>: o... to ja odpadam
[20:25] <_35_>: To już dla mnie brzmi jak bajka
[20:25] <_35_>: Frr :)
[20:25] <wielki_czarny_pies>: stały spowiednik jest lepszy od niestałego... można mniej gadać... i większa tolerancja ;)
[20:25] <wielki_czarny_pies>: łatwiej ściemniać :D
[20:25] <wielki_czarny_pies>: [ucieka bardzo daleko najszybciej jak potrafi]
[20:25] <Spes>: po co uciekać? wielki?
[20:25] <wielki_czarny_pies>: Spes... na wszelki wypadek...

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie