Zrozumieć bez Chrystusa?

[20:11] <langusta_>: racja, mrófka, ale wespół z Jego łaską, możemy góry przenosić i na tym to polega, na połączeniu woli i współpracy
[20:11] <zwyczajna>: eh, zielona, powiedz to tej dziewczynie, której nie chce się żyć i boi się, że ojciec zabije jej młodszego braciszka
[20:11] <wielki_czarny_pies>: i to się "samo" zrobi... z czasem? jak się bedzie uparcie w tym jednym kierunku...?
[20:11] <Didymos>: Mnc, samo nie:) Ktoś przecież prowadzi
[20:11] <langusta_>: wcp, samo nic się nie zrobi
[20:11] <wielki_czarny_pies>: dlatego w cudzysłowiu
[20:11] <Didymos>: aa:) ok
[20:12] <wielki_czarny_pies>: no bo jak nie widać jakiś większych efektów... to naprawdę się zaczyna wątpić... (mimo rosnącej w serduchu tęsknoty)
[20:12] <Didymos>: Mnc, jeśli idziemy, to w końcu dojdziemy:)
[20:13] <Didymos>: Mnc, nie efekciarstwo ma być, ale praca i wysiłek
[20:13] <langusta_>: wcp, po czasie tak naprawdę widać (prawie jak w górskiej wędrówce), że piękne było wędrowanie, pomimo zadyszki, upadków, poobijanych kolan itd.
[20:14] <Didymos>: naszą bolączką jest, że chcielibyśmy widzieć efekty od razu, ale cierpliwości tu trzeba i zdania się na Dawcę, a nie na własne osiągnięcia
[20:14] <wielki_czarny_pies>: ech....
[20:14] <wielki_czarny_pies>: i Wy to wszystko wiecie z życia...? czy z teorii - bo tak uczą mądre książki?
[20:14] <langusta_>: Didymos, osiągniecia tak, ale wpierw poznanie siebie i zobaczeniem, że jestem tak naprawdę nicością, poprzez poznanie własnej grzeszności i słabości i Jego wielkości
[20:14] <langusta_>: wcp, noo;) życie uczy ;)
[20:14] <langusta_>: nie raz się w tyłek dostało, nie raz było w dolince;)
[20:14] <langusta_>: i to na własne życzenie;)
[20:14] <Didymos>: Mnc:)
[20:14] <zielona_mrowka>: kilka dni temu mówili o facecie, który w Polsce walczyl o prawo do eutanazji... nagle jak dostał pracę, a teraz wózek inwalidzki, okazało się, że kocha życie i nie chciałby go stracić za żadną cenę - nie zawsze jest tak, jak nam się wydaje, zwyczajna
[20:15] <zwyczajna>: zielona, a czy ja o tym mówię...????
[20:15] <zwyczajna>: podał problem naśladowania Jezusa
[20:15] <zwyczajna>: więc zadałam konkretne pytanie
[20:15] <zwyczajna>: bo problem b. konkretny
[20:16] <zielona_mrowka>: zwyczajna, każesz mi komuś mówić coś konkretnego, ale ja nie znam tej osoby, więc co mam jej powiedzieć? wiem tylko, że nie wszystko jest takie, jak nam się wydaje
[20:17] <zwyczajna>: można wejść w konkret i chcieć się dowiedzieć...
[20:17] <langusta_>: zwyczajna, bywa, że konkrety nie są na czat, tylko rozmowę indywidualną
[20:18] <langusta_>: każdy jest inny, to musi być brane pod uwagę
[20:18] <zwyczajna>: nie...
[20:18] <langusta_>: tak
[20:18] <wielki_czarny_pies>: dlatego lubię zmywanie... efekty widać od razu... widać, ile do końca i w ogóle :|
[20:18] <langusta_>: wcp, ale zmywak nie zapewnia tajemnicy wędrowania, okrywania, poznawania ...itd.
[20:18] <Didymos>: Mnc, to coś jak zmywanie, tyle że nie od razu widać czyste
[20:20] <wielki_czarny_pies>: langusto... ból w tym, że nie zawsze się ma ochotę na tę "radość wędrowania", a chciałoby się być już tam na górze... w wolności...
[20:20] <wielki_czarny_pies>: znaczy ja zmywam i podaję komuś do płukania i wycierania...? i dopiero kiedyś zobaczę, co z tego wyszło...?
[20:20] <Didymos>: ano, Mnc:) można tak powiedzieć
[20:20] <wielki_czarny_pies>: koszmar...
[20:20] <langusta_>: ale ta góra może być już w Tobie tu i teraz ;)
[20:21] <wielki_czarny_pies>: pewnych rzeczy się nie przeskoczy
[20:21] <langusta_>: będzie zasłona, ale to "coś" nie zaczyna się dopiero po śmierci
[20:21] <wielki_czarny_pies>: a niiiii, ja o śmierci to nie myślałam nawet... :)
[20:22] <langusta_>: wcp, a ja się cieszę z Twej tęsknoty, to piękne, że tak mocno Ci wierci w serduchu:)
[20:22] <langusta_>: gorzej, masakra, gdy nic nie wierciło;)
[20:22] <Didymos>: Mnc, wiesz, kiedyś wyczytałem takie słowa (ponoć powiedział je słynny mjr Hubal; nb świetny zawodnik jazdy konnej): "trzeba serce rzucić za przeszkodę";)
[20:23] <Didymos>: i te nasze pragnienia bycia już tam w wolności to własnie coś takiego jest
[20:23] <wielki_czarny_pies>: to coś jak z chodzeniem po wodzie...
[20:24] <zwyczajna>: ale czy da się cały czas chodzić po wodzie...?
[20:24] <Didymos>: Mnc, czasami wątpimy i wtedy toniemy, ale zawsze jest Ta Ręka wyciągnięta:)
[20:24] <Optymistus>: trzeba zejść do poziomu człowieka... i jego cierpienia, żeby zobaczyć Chrystusa
[20:24] <langusta_>: Opty, odwrotnie, trzeba patrzeć na Chrystusa, by zrozumieć człowieka
[20:25] <zwyczajna>: langi myślę, że to "działa" w obydwie strony
[20:26] <langusta_>: zwyczajna, to dziala w tę właściwą;)
[20:26] <wielki_czarny_pies>: no dobra... coś usłyszałam... ale to jeszcze nie odpowiada na wszystkie pytania...!
[20:26] <langusta_>: wcp, więc jedziemy dalej
[20:26] <Didymos>: jak byśmy znali odp na wszystkie Mnc, to...;)
[20:27] <zielona_mrowka>: ptr wyslij swoj adres to dostaniesz
[20:27] <wielki_czarny_pies>: Did... to byłoby nam łatwiej :P
[20:27] <Didymos>: ee nie wiem
[20:28] <wielki_czarny_pies>: Did... myślę, że tak...
[20:28] <Didymos>: Mnc, ale wtedy życie przestałoby nas tak fascynować
[20:29] <wielki_czarny_pies>: Did... temu nie zaprzeczę... co gorsza zgodzę się w całej rozciągłości :)

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie