O kolędzie i księżach

[23:50] <spamer>: a nie droga robiąca z innych drogę;)
[23:50] <kika_2005>: czasami trudno zaufać
[23:50] <_FiStaszek_>: szymon, a mi się zdaje, że nie aż taka duża
[23:51] <WIKTORIA>: Proszę Księdza, zależy to w dużej mierze od sposobu, w jaki kapłani spowiadają
[23:51] <WIKTORIA>: mam na myśli wrzucanie do wora z innymi
[23:51] <_FiStaszek_>: Wiktoria, a mi się zdaje, że księża rzadko kiedy potrafią dobrze spowiadać
[23:52] <_FiStaszek_>: i albo moralizują w oderwaniu od rzeczywistości, albo starają się zamienić konfesjonał w kozetkę
[23:52] <WIKTORIA>: tzn. zadawanie dodatkowych pytań
[23:52] <szelka>: FiS, a czego byś oczekiwal w spowiedzi, oprócz rzecz jasna rozgrzeszenia??
[23:52] <kika_2005>: może rozmowy
[23:53] <szelka>: kika, wg FiS można się poczuć wtedy, jak na kozetce...
[23:53] <_FiStaszek_>: szelka, odbrobiny zrozumienia - próby wyczucia
[23:53] <xszymon>: a co to znaczy "dobrze spowiadać"?
[23:53] <Eewwaa>: moim zdaniem to znaczy coś powiedzieć
[23:53] <Eewwaa>: a nie odprawić kogoś z samym rozgrzeszeniem i odpukać, jak robi to większość
[23:53] <xszymon>: do ważności sakramentu potrzeba wyznania grzechu i rozgrzeszenia, a nie nauki czy rozmowy, to opcjonalne elementy, pamiętajcie o tym
[23:53] <spamer>: znów regułka ;)
[23:53] <WIKTORIA>: ale czasami nie zawsze wiemy, czy grzech to grzech
[23:53] <Eewwaa>: ale większość ludzi jest zagubiona i szuka drogi, ktorą ma isć
[23:53] <Eewwaa>: także jak ktoś by szepnął słówko czy dwa, to by nie zaszkodziło
[23:53] <_FiStaszek_>: szymon, ksiądz, który pouczenie opiera tylko na tym, jak powinno być, lepiej, żeby nie siadał w konfesjonale
[23:54] <xszymon>: nie sprowadzajcie spowiedzi do czegoś tylko ludzkiego
[23:54] <xszymon>: to, co najważniejsze, dokonuje się między Tobą a Bogiem
[23:54] <xszymon>: a ten biedny ksiądz, który tego słucha, jest tylko narzędziem, jakby przekaźnikiem
[23:54] <xszymon>: on jest głosem, ale rozgrzeszenia udziela Bóg, nie ksiądz
[23:54] <_FiStaszek_>: szymon, zatem po co
[23:54] <_FiStaszek_>: ehhh, znów regułka
[23:54] <_FiStaszek_>: to jak jest głosem, to niech go zabiera mądrze, po to ma Ducha Św.
[23:54] <WIKTORIA>: kapłan czasem naprowadza, szczególnie to działa, gdy ktoś od święta idzie do Spowiedzi
[23:55] <WIKTORIA>: bo np. mama mówiła, że to nie grzech itp. itd.
[23:55] <spamer>: to mistyczny wymiar spowiedzi, xszymon - i dobrze
[23:56] <spamer>: ale spowiadany potrzebuje kilku słów pocieszenia, rady
[23:56] <spamer>: i o tym tu, księdzu, mówią
[23:56] <szelka>: xsz, ale to chyba najtrudzniejszy kawałek pracy księdza, ale też najtrudniejszy dla człowieka, który jest CZŁOWIEKIEM i potrzebuje wsparcia i zrozumienia, oprócz rozgrzeszenia, kiedy ich nie otrzyma, może nie mieć siły przyjść kolejny raz...
[23:56] <kika_2005>: a ksiądz nie rozmawia podczas spowiedzi?
[23:57] <WIKTORIA>: a gdy spowiadam się, że mam np. problem z modlitwą
[23:57] <_FiStaszek_>: Wiktoria, problem z modlitwą nie jest grzechem
[23:58] <_FiStaszek_>: zresztą każdy na swój sposób się modli, nawet jeśli zdaje się mu, że nie
[23:58] <xszymon>: ale spowiedź to nie jest miting grupy wsparcia, to Twoje stanięcie w prawdzie przed sobą i przed Bogiem i powiedzenie Mu o tym, i postanowienie: "chcę inaczej żyć, chcę się zmienić"
[23:58] <WIKTORIA>: kapłan powiedział: obiecuję modlitwę w intencji Twojej i Twojej rodziny, ale pamiętaj, że Ty sama musisz się modlić
[23:58] <WIKTORIA>: i życzył wszystkiego dobrego
[23:58] <_FiStaszek_>: Wiktoria, ale często modlitwa nie wystarcza
[23:58] <szelka>: no to w takim razie wystarczyłaby spowiedź powszechna, skoro tak błaha jest rola księdza w konfesjonale...
[23:59] <spamer>: mówić to sobie można, tu trzeba pomocy przy pracy nad sobą;)
[23:59] <xszymon>: nie, spowiedź ma i mieć powinna charakter indywidualnego spotkania z Bogiem
[00:00] <spamer>: to niech ten Bóg coś doradzi...
[00:00] <_FiStaszek_>: wiecie, ostatnio miałem trudny czas w życiu - zresztą nadal mam - wybrałem się po ponad pół roku do spowiedzi... to nie był dobry pomysł
[00:00] <_FiStaszek_>: przyszedłem z konkretem, a dostałem ogólnik, jak prawie zawsze przy konfesjonale
[00:00] <_FiStaszek_>: szymon, to po co księża mają tam siedzieć, jak sroki na gałęzi?
[00:01] <WIKTORIA>: Proszę Księdza, czyli kapłan jest Przekaźnikiem?
[00:01] <WIKTORIA>: tak jak ksiądz napisał wczesniej?
[00:01] <spamer>: mamy tu czasami jako gościa dyrektora szkoły spowiedników (o. Jordan Śliwiński - przyp.red.) - ciekawe, co on na ten temat miałby do powiedzenia
[00:01] <szelka>: no ja to teoretycznie wszystko ok, tylko ja myślę, że zamysłem Bożym dla takiej formy spowiedzi nie była tylko mechaniczna praca księdza powtarzającego "...i ja odpuszczam..."
[00:01] <xszymon>: bo to oni są szafarzami Jego łaski
[00:02] <WIKTORIA>: Chrystus jest miłosierny, łagodnego serca, a ja dowiedziałam się tego dopiero poprzez kapłanów przy spowiedzi
[00:02] <WIKTORIA>: bo nie mial mi tego kto przekazać
[00:02] <_FiStaszek_>: szymon, dobry z Ciebie teoretyk - pogadamy za 2 lata, jak posiedzisz troszkę w konfesjonale :)
[00:02] <xszymon>: to, o czym tu piszecie, to raczej "kierownictwo duchowe", to jest miejsce spotkań bardziej terapeutycznych
[00:03] <xszymon>: ale oczywiście nie mówię, że w konfesjonale ma być tylko samo rozgrzeszenie, nie
[00:03] <xszymon>: trzeba prowadzić w konfesjonale elementy kierownictwa duchowego
[00:03] <spamer>: eee tam kierownictwo, to jeszcze dalszy stopień pomocy
[00:04] <spamer>: wybranie konkretnej osoby do pomocy
[00:04] <WIKTORIA>: jestem za tym, Księże
[00:04] <WIKTORIA>: uczciwie jest spowiadać się u kapłana, który Cię zna, zna Twą sytuację
[00:05] <WIKTORIA>: przy nim nie przejaskrawisz tak łatwo win swoich i innych
[00:05] <spamer>: nawet jak się takiej nie ma, to z konkretną, pojedynczą sprawą NIEKIEDY można liczyć na pomoc
[00:05] <spamer>: później to już tylko do wora jednego :D
[00:05] <szelka>: ja mówię o rzeczach prostszych... kiedy 3 lata temu straciłam dziecko i po roku poszłam do spowiedzi, nie usłyszałam żadnych nauk umoralniajacych, nikt nie kazał mi się godzić z tym, co się stało, tylko usłyszałam: "cieszę się, że przyszłaś"
[00:06] <szelka>: i to było dla mnie tak samo ważne, jak rozgrzeszenie, a po ludzku może nawet ważniejsze, kto wie, co by było gdyby nie te słowa... niekonieczne przecież...
[00:07] <wawrzyn>: tak, czasem ludzki odruch jest ważniejszy niż wszsytko inne
[00:07] <WIKTORIA>: czułaś poprzez te słowa, szelka, że i Jezus to mówi do Ciebie?
[00:07] <WIKTORIA>: ze cie przytula do swego serca??
[00:09] <szelka>: Wiktoria, nie wiem, ale na pewno czułam, że dla tego, który mówi w Jego Imieniu, moja spowiedź jest naprawdę ważna...
[00:12] <xszymon>: pisałem wcześniej o wspólpracy, trzeba nam ją podjąć
[00:13] <spamer>: no ale po czacie jest czas refleksji
[00:14] <spamer>: może trochę empatii trzeba nam
[00:14] <xszymon>: tak, ja mam dziś sporo refleksji jak na jeden czatowy wieczór, nie spodziewałem się takiej burzy
[00:15] <spamer>: no przynajmniej ksiądz wie, czego tak radykalnie nie ujmować na kazaniach :D
[00:15] <spamer>: by do siebie nie zrazić
[00:15] <xszymon>: "a miało być tak pięknie" :)
[00:15] <szelka>: x sz, w jakiś sposób było...
[00:15] <WIKTORIA>: proszę Księdza, a nie było? :D
[00:15] <spamer>: ależ było pięknie, pięknie, bo prawdziwie
[00:15] <xszymon>: dla mnie nie, ale zobaczymy jutro, co Karolina i paczka powiedzą:)
[00:16] <xszymon>: chyba że już mam się bać:)
[00:16] <spamer>: nikt nie potrzebuje wyimaginowanej rzeczywistości, w której człowieka cenią tylko dlatego, że jest księdzem
[00:16] <WIKTORIA>: ksiądz jest ok :):)
[00:16] <spamer>: mam nadzieję[00:17] <spamer>: jak mówię nieco empatii
[00:17] <spamer>: do wiernych
[00:17] <WIKTORIA>: ??
[00:18] <spamer>: czyli zapomnienia na chwile wyuczonych regułek i postawienia się na ich miejscu
[00:18] <xszymon>: tu nie chodzi o to czy ok, czy nie
[00:18] <xszymon>: zresztą nieważne, nie rozstrząsajmy tego, bo na nic nam to
[00:18] <WIKTORIA>: hhhhmmmm ok :)





«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie