Dręczenie, opętanie... - działania szatańskie

[20:11] <gianna_victoria>: im więcej postu, jałmużny, tym więcej łask możemy otrzymać
[20:11] <Artoforion>: jest tabernakulum - to jest najskuteczniejsze
[20:11] <Didymos>: sądzę, że człowiek się częściej sam dręczy tym, co go dotyka, niż że jest to rzeczywiste dręczenie złego
[20:12] <Joda>: nie sądzę, Did
[20:12] <karolina1x>: no ja dołączę się do opinii, że czasem modlitwa wstawiennicza ma też swoje dobrodziejstwa
[20:12] <Artoforion>: Karolina 1x, modlitwa ZAWSZE
[20:12] <Artoforion>: ma swoje dobrodziejstwa
[20:12] <Artoforion>: natomiast nie może tutaj być przewartościowania
[20:12] <secesja>: parę osób już mi mówiło, że jak byłam w pomieszczeniu, gdzie odprawiano seanse, to "coś" może mnie potem dręczyć ...ale ja osobiście w to nie wierzę
[20:13] <Didymos>: nie kwestionuję zewnętrznego dręczenia, ale często my sami popadamy wtedy w stany lęku, zdołowania itp., choć oczywiście wszystko zależy od źródła
[20:13] <gianna_victoria>: właśnie źródłem wszelkiego dręczenia jest zły
[20:14] <gianna_victoria>: a jeśli chodzi o choroby - rogaty jest ojcem chorób
[20:14] <gianna_victoria>: ojcem kłamstwa, chorób, niezgody, nienawiści, braku przebaczenia, pychy
[20:14] <Didymos>: jeśli mamy do czynienia z rzeczywistym dręczeniem
[20:14] <Didymos>: czasem choroba pochodzi ze zwykłej nieroztropności człowieka i ma naturalne podłoże zakażenia
[20:14] <secesja>: Didymos, czasem człowiek zaraża się przez własną głupotę (patrz AIDS np.)
[20:14] <karolina1x>: Art, nie chodzi o przewartościowanie, ale o docenienie
[20:15] <Artoforion>: wolałbym, żeby docenione zostały sakramenty, a na pierwszym miejscu Eucharystia
[20:15] <Artoforion>: potem liturgia
[20:15] <Artoforion>: i wszystkie inne nabożeństwa
[20:15] <Artoforion>: i zaniedbane sakramentalia
[20:15] <karolina1x>: Art, nie będę się kłócić, bo masz rację, ale będę się upierać, że przy tym wszystkim modlitwa wstawiennicza jest też pomocą
[20:16] <Artoforion>: pisałem wyżej, że modlitwa jest zawsze pomocą
[20:16] <gianna_victoria>: jest ogromną pomocą, Karo
[20:17] <Artoforion>: no i za to Bogu trzeba dziękować
[20:17] <Artoforion>: i przyjąć jako dar
[20:17] <Artoforion>: a nie biadolić
[20:17] <hmDamian>: ale mimo wszystko jedni mają życie usłane różami, inni zwyczajnie brną do porzdu, a jeszcze innych, w tym i mnie, życie doświadcza boleśnie... i jedyne to, co dobre w ich życiu to spokój, cisza... jeśli nic się nie wydarzy
[20:17] <Artoforion>: nie jest tak z tym życiem usłanym różami
[20:17] <Artoforion>: bo to często pozorne
[20:17] <karolina1x>: jest tak, że często ludzie są przewrażliwieni i wszędzie szukają złego i opętania, ale czasem są sytuacje, że ze zwykłego ignoranctwa człowiek trwa w takim stanie i nikt nie chce mu pomóc
[20:18] <gianna_victoria>: za wszystko trza dziękować, nawet za cierpienia - ale to dar otrzymany od Boga
[20:18] <Joda>: taaa... szczególnie jak nogę utną
[20:18] <gianna_victoria>: Joda, są oczywiście tragiczne sytuacje
[20:18] <gianna_victoria>: których nie rozumiemy
[20:18] <Artoforion>: jak nogę utną, to szczególnie trudno powiedzieć "tak", ale jak się to powie szczerze, to jej...
[20:18] <Artoforion>: radość w sercu :)
[20:18] <secesja>: Damian, ale popatrz na to z innej strony, gdyby każdy chciał się przejmować każdym niepowodzeniem ...każdą negatywną opinią ...to ludzie, by się już sami dawno albo pozabijali, albo nie wiem... pogłupieli...
[20:19] <hmDamian>: nie przejmuję się :) - i szczerze mówiąc, jest mi to obojętne
[20:20] <hmDamian>: w każdej chwili potrafię zrezygnować ze wszystkiego... uwierz mi, nie jestem histerykiem
[20:20] <hmDamian>: dostosowuję się do każdej sytuacji, życie mnie tego nauczyło
[20:20] <hmDamian>: po prostu jakoś nie pamiętam dobrych chwil poza okresem dzieciństwa
[20:20] <Artoforion>: Damian, dostosować się a zaakceptować, to jednak różnica
[20:20] <hmDamian>: i akceptuję : ) - myślę, w jakiejś tam części
[20:20] <Artoforion>: no właśnie, w części
[20:20] <Artoforion>: i dlatego ciągły niedosyt
[20:20] <Artoforion>: a "bądź wola Twoja" mówisz codziennie
[20:20] <secesja>: karolina, a czasem ludzie chcą pomóc, wyciągają pomocną dłoń, a ludzie ją opychają ...bo im dobrze ...w takim stanie wiecznego użalania się nad sobą...
[20:20] <karolina1x>: secesja, nie o tym piszę
[20:21] <karolina1x>: zdarzają się zniewolenia, dręczenia, opętania, i nie ma człowieka, który by wtedy pomógł, poczytaj sobie świadectwa takich osób, ile musiały wcześniej wycierpieć
[20:21] <secesja>: Karolina, no ok...
[20:21] <secesja>: masz rację, czasem tak jest
[20:23] <gianna_victoria>: zbyt lekko mówi się o dręczeniu, opętaniu, gdy się tego nie doświadczyło
[20:23] <gianna_victoria>: albo gdy się nie jest kapłanem-egzorcystą
[20:24] <gianna_victoria>: z calym szacunkiem do wszystkich kapłanów
[20:24] <secesja>: Damian, a może nie chcesz pamiętać??
[20:24] <secesja>: nie wierzę, że od dzieciństwa nic dobrego Cię nie spotkało...
[20:24] <hmDamian>: całe życie usłane w chorobach i cierpieniu... nie tylko fizycznym, naprawdę... to ciężko wspominam
[20:24] <Dolores>: ja Damiana rozumiem, trudno tak od razu cieszyć się cierpieniem
[20:25] <Artoforion>: Damian, na pewno jest to ciężkie doświadczenie
[20:25] <Artoforion>: ale trzeba umieć przyjąć wszystko jako dar Boży
[20:25] <Artoforion>: dary Boże nieraz są trudne i niezrozumiałe
[20:25] <Artoforion>: ale zawsze są darami bezcennymi
[20:25] <secesja>: Damian, to jak masz problem, idź do psychologa, czy do księdza ...czasem sam sobie człowiek nie pomoże...
[20:25] <hmDamian>: tu jest problem... nie wiem, czy tego chcę
[20:25] <hmDamian>: przyzwyczaiłem się do tego już
[20:25] <hmDamian>: w sumie moje zdrowie jest mi już obojętne
[20:25] <karolina1x>: gianna, nie wiesz tak naprawdę, z kim tu rozmawiasz... nie wiesz, co kto doświadzcył i czy nie jest tu ktoś, kto był przy egzorcyzmach, nikt zdrowy nie będzie Ci tego pisał
[20:26] <gianna_victoria>: Karolina...?
[20:26] <secesja>: "co nas nie zabije, to nas wzmocni" - podobno :)
[20:26] <karolina1x>: może jest tu egzorcyta, tylko się nie ujawnia;)
[20:26] <secesja>: nigdy nie mów nigdy :P
[20:27] <hmDamian>: nie ma chyba
[20:27] <hmDamian>: a może...
[20:27] <karolina1x>: Damian, i na szczęście, jak Ty wątpisz i jest Ci wszystko obojętne, to jest ktoś, kto wierzy w Ciebie i daje Ci siłę:)
[20:30] <hmDamian>: ludzie mają swoje problemy, rzadko chcą słuchać czyichś, psycholog widzi tylko wyrazy i leki... a ja staram się nie wadzić nikomu i najlepiej zamieszkać na bezludnej wyspie
[20:31] <faustyna>: bezludna wyspa to nie jest rozwiązanie
[20:31] <faustyna>: problemy nie znikną, jeśli się przed nimi ucieka
[20:32] <Artoforion>: bezludna wyspa może nie jest rozwiązaniem, ale może być powołaniem
[20:32] <hmDamian>: powołaniem?
[20:32] <Artoforion>: no tak
[20:32] <Artoforion>: powołanie do samotności
[20:32] <Artoforion>: ilu takich było
[20:32] <Artoforion>: nawet Szymon na słupie siedział
[20:32] <Artoforion>: a inni?
[20:33] <Artoforion>: mnóstwo
[20:33] <Artoforion>: "głupcy dla Chrystusa"
[20:33] <hmDamian>: tak, to by mi odpowiadało
[20:33] <Artoforion>: musisz jechać do Grecji
[20:33] <Artoforion>: i zwiedzić monastery
[20:33] <Artoforion>: w Rosji też są
[20:33] <hmDamian>: tzn...?
[20:35] <hmDamian>: Artoforion, Grecja, monastery?
[20:36] <Artoforion>: tak, Damian
[20:36] <hmDamian>: o czym mówisz? - wyjaśnij
[20:36] <Artoforion>: są tam różne typy klasztorów prawosławnych
[20:37] <Artoforion>: od pustelniczych przez życie we wspólnocie
[20:38] <Artoforion>: wszystkie podlegają patriarchatowi konstantynopolitańskiemu

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie