Czy ja dziś byłbym gotów ponieść śmierć za Jezusa i w jakim kierunku idzie współczesna cywilizacja?
[21:28] <_Didymos_>: wystarczy tylko przestać sobie wmawiać że to nic nie da. Albo, że nie będę się wychylać.
[21:31] <_Didymos_>: a gdyby tak masowo wysyłać maile z protestami... oczywiście w ewidentnych sprawach. Toż efekty mogą być zadziwiające.
[21:31] <_Didymos_>: są przykłady takich akcji
[21:32] <erlo>: fakt- wysyłanie maili do rządu chińskiego w sprawie uwolnienia chrześcijanina dało efekty- jest wolny choć pod nadzorem
[21:35] <~szalenie uprzejmy łoś>: Did - okej.. wymiękłam.. - to dla mnie obcy świat.. - masówki.. pewnie są ważne.. pewnie nawet bardzo.. - we mnie jednak zawsze gra, ze to pewne budowanie siebie a nie dobra Kościoła.. - nie wierze w masowe dobro..
[21:35] <~szalenie uprzejmy łoś>: jestem zwolennikiem "solonych" podwórek - i pewnie to utrudnia nam Spotkanie :)
[21:36] <_Didymos_>: Łoś. nie. Absolutnie, nie. Ja sądzę, że gdy rzecz jest rzeczywiście ważna i prawdziwa, to działanie przynosi efekty. Gdy staje się tylko graniem na siebie, to wcześniej czy później padnie
[21:39] <~szalenie uprzejmy łoś>: okej Did.. tu się zgadzamy..
[21:40] <_Didymos_>: tak sobie myślę, że my czasem mamy takie schematy myślenia, wedle których chcielibyśmy klasyfikować całą rzeczywistość i wszystkie przypadki....
[21:41] <_Didymos_>: to do haseł typu "zło w masie", albo właśnie "zło krzykliwe a dobro ciche"... nie zawsze to i nie w każdym przypadku
[21:41] <Palolina>: nie wiem. Dla mnie podstawą jest to by samemu być pojednanym z Jezusem. Wtedy mogę bronić Prawdy. Inaczej to tyko puste gadanie i protestu dla lepszego mojego samopoczucia.
[21:44] <Ka_>: Did , przyznasz jednak że wystarczy jeden zły ,by wątpliwości "w masie" posadzić
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |