Iskra

Joanna Bątkiewicz-Brożek

GN 15/2012 |

publikacja 12.04.2012 00:15

Stąd „wyjdzie iskra, która przygotuje świat na moje ostateczne przyjście” – zapowiedział Jezus św. Faustynie Kowalskiej. Kult Bożego Miłosierdzia przekracza dziś granice oceanów, kontynentów, a nawet wyznań.

Iskra henryk przondziono O 15.00, w godzinie śmierci Jezusa, miliony ludzi na świecie odmawiają Koronkę do Miłosierdzia Bożego

Pierwsze Grupy Apostołów Miłosierdzia i sanktuaria Jezusa Miłosiernego zaczęto tworzyć po beatyfikacji s. Kowalskiej w 1993 r. Trzy lata później powstała pierwsza międzynarodowa grupa Apostołów Eucharystii i Miłosierdzia w Apii, w zachodniej części Wysp Samoa. Po kanonizacji Faustyny w 2000 r. orędzie Miłosierdzia dotarło do kolejnych zakątków świata: Oceanii, Papui-Nowej Gwinei, na Hawaje, do Ekwadoru, na Ukrainę.

Ale kiedy 17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II w bazylice Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach dokonał Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu, nastąpiła prawdziwa eksplozja. Największa w Ameryce Północnej. W Białą Niedzielę 2007 r. abp Daniel Bohan, metropolita Saskatchewan w Kanadzie, poświęcił gigantyczne Centrum Miłosierdzia. W USA najprężniejszy ośrodek znajduje się na Florydzie. Apostołowie Miłosierdzia w parafiach formują 5–12-osobowe grupki. To często ludzie po przejściach. Teraz odwiedzają szpitale, pomagają bezrobotnym znaleźć pracę, modlą się za abortujące swoje dzieci kobiety, za morderców, za samotnych i pogrążonych w rozpaczy. Mówią: taki nasz styl życia. Styl Bożego Miłosierdzia.

O. Bernardine Louis Kerali, Indie

Ojciec Louis, karmelita, podróżując po Europie, wstępuje do wiedeńskiej katedry. Kard. Christoph Schönborn wygłasza homilię. Zakonnik słyszy o cudownym obrazie z Łagiewnik, o życiu św. Faustyny. Po Mszy idzie do metropolity wiedeńskiego. I „zaraża się”. O. Bernardine sprowadza z Polski na południe swojego kraju kopię cudownego obrazu. 25 sierpnia 2005 r. otwiera już Centrum Miłosierdzia Bożego. Na zdjęciach z uroczystości kolorowy tłum tańczy w procesji z obrazem Jezusa Miłosiernego. – 10 kwietnia 2010 r. odprawiliśmy Mszę i procesję za waszego prezydenta i tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem – mówi.

– Gdyby nie Polska, wielu z nas nie dotknęłoby Boga. Ludzie masowo przystępują do spowiedzi, Jezus Miłosierny oczyszcza ich z nienawiści, uzależnień, zniewoleń. Są gotowi iść do innych z przebaczeniem i pomocą. Nawet ci najubożsi potrafią dać wszystko, co mają, innym. Miłosierdzie mobilizuje ich w życiu – dodaje zakonnik. – Uczymy się na pamięć niektórych fragmentów „Dzienniczka” św. Faustyny. Sam doświadczam w życiu słów Jezusa, które powiedział waszej rodaczce: „Nie zazna ludzkość spokoju dopóki nie zwróci się do Mojego Miłosierdzia”.

Ks. Paul Kronbergs Middlesbrough, Anglia

W gąszczu książek w antykwariacie ks. Kronbergs trafia na „Dzienniczek” s. Faustyny. „Po co mi czytać zapiski zakonnicy” – myśli. Jest anglikaninem. Jego uwagę przykuwa napis: „Miłosierdzie Boże w mojej duszy”. Czuje, że nie może wyjść bez książki. Noc spędza na lekturze. „Ukazywały mi się zniekształcone, ciemne obrazy zagubionych i grzeszników z rękoma wzniesionymi do Pana. Krzyczeli o miłosierdzie. Widziałem czerwone i jasne promienie, przynosiły im ukojenie, poczucie pełni oraz oczyszczały ich dusze” – daje świadectwo w Krakowie.

Ks. Paul czuje przymus, by wybudować kaplicę Jezusowi Miłosiernemu. Za zgodą anglikańskiego biskupa o. Coopera zleca namalowanie kopii obrazu krakowskiego. Powstaje pierwsza grupa Apostołów Miłosierdzia w Anglii. Czytają „Dzienniczek”. Uderza ich zdanie Jezusa, by odmawiać koronkę w godzinie śmierci każdego człowieka. Dzielą się więc na grupki. Ruszają do szpitali, modlą się nad konającymi. Ks. Paul pomaga narkomanom i alkoholikom. „Ale jest inny rodzaj pomocy, którą oferuje sam Bóg. Miłosierdzie. Dlatego pokazuję im obraz Miłosiernego . Anglikanin świadomie podkreśla, że Kościół anglikański również potrzebuje miłosierdzia Bożego. „Zostaję więc, bez względu na to, jak ciężko będzie”.

 

Helene Kivu, Kongo

Helene ma 38 lat, dzieci. Odkrywa, że mąż, który jest wpływowym politykiem, utrzymuje relacje seksualne z jej kuzynką. „Nienawiść, zazdrość, gniew targały moim sercem. Byłam zdolna zabić” – opowiada Helene. Mąż opamiętuje się i wszystko wraca pozornie do normalnego życia. Ale nagle umiera. Śledztwo wykazuje, że ktoś go otruł. Prawdopodobnie jest w to zamieszana kuzynka Helene... Nienawiść w sercu Helene rośnie. „Życzyłam kuzynce nieszczęść. Nienawiść stała się dla mnie czymś normalnym, chodziłam na Mszę św. i nie spowiadałam się, ale przyjmowałam Komunię. Zdecydowałam, że nigdy nie wybaczę, nie odmawiałam »Ojcze nasz«”.

Po śmierci męża Helene chadza do nocnych klubów. Posuwa się nawet do aborcji. Obarcza winą za to, co się dzieje, kuzynkę. Planuje nasłać na nią bandytów. Niespodziewanie odwiedza ją brat – kapłan. Namawia do wyjazdu na rekolekcje, izolacji. Helene odczytuje to jako ingerencję z góry. Miota się, ale słucha brata. Odnajduje jedynie częściowy pokój, bo prześladują ją słowa ze św. Mateusza, by „pojednać się z bliskimi”. Wie, że powinna stanąć twarzą w twarz z kuzynką. „Walczyłam z Panem przez półtora roku, zanim kupiłam bilet na samolot do kuzynki – relacjonuje Helene. – Kiedy kuzynka mnie zobaczyła, przestraszyła się.

Rzuciłam się przed nią na kolana i prosiłam o wybaczenie, że życzyłam jej zła . Były łzy. Krótko po tym Helene wybiera się w podróż po Europie. Tu spotyka się z obrazem Jezusa Miłosiernego. Dopiero teraz odczuwa ukojenie, czuje, jakby ktoś zanurzył ją w oceanie pokoju. „Imię Jezusa Miłosiernego dotknęło mnie, kupiłam książki i »Dzienniczek« Faustyny” – relacjonuje. Helene ma dziś 71 lat. Swoją historię opowiada w prosty, pozbawiony patosu sposób w czasie Światowego Kongresu Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach w 2011 r. To dzięki Kongijce do serca Afryki trafia obraz Jezusa Miłosiernego, powstaje ruch Dzieła Miłosierdzia Bożego. Dewizą niejako ruchu staje się zapis z „Dzienniczka”, Faustyny Kowalskiej: „Najbardziej podobni jesteśmy do Boga, gdy wybaczamy naszym bliźnim” (Dz, 1148).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.