Śladami wielkich Polaków

s. Łucja Kramarz CSS

publikacja 20.05.2014 09:44

W dniu 10 maja br. z Babic (Alwernia) wyruszyła wycieczka historyczna przez Słowację na Węgry, zorganizowana przez s. Łucję Kramarz CSS.

Śladami wielkich Polaków

Pierwszym miejscem związanym z historią Polski, które odwiedziliśmy, było słowackie Sturovo, dawne Parkany. Tutaj, w miejscu, gdzie w 1683 roku, król Jan III Sobieski, po raz drugi pokonał Turków, zapaliliśmy znicze pod jego pomnikiem.

Stojąc po słowackiej stronie Dunaju, zobaczyliśmy fasadę świątyni, znajdującej się po drugiej stronie rzeki, w Ostrzyhomiu (Esztergom), piątej pod względem wielkości na świecie. Po przejeździe przez most Marii Walerii, znaleźliśmy się na Węgrzech i w bazylice esztergomskiej wzięliśmy udział we Mszy św., a potem zwiedziliśmy renesansową kaplicę Bakócza, w której uroczyste Te Deum odśpiewał zwycięski król Polski. W 1991 r., miejsce to odwiedził papież, św. Jan Paweł II.

Następnie droga poprowadziła nas do zamku w Wyszehradzie, położonego w zakolu Dunaju, jednym z bardziej malowniczych miejsc w okolicach Budapesztu. Z sąsiednich szczytów na królową europejskich rzek, rozpościerają się widoki zapierające dech w piersiach. Wyszehrad to miejsce słynnych zjazdów - spotkań królów Węgier, Czech i Polski, a w ostatnich latach prezydentów tych krajów.

Na wiele dowodów węgierskiej sympatii, przyjaźni, pamięci i wdzięczności dla narodu polskiego, natrafić można w samym Budapeszcie, węgierskiej stolicy.

Wspięliśmy się na Wzgórze Gellerta, zwane często koronnym klejnotem Budapesztu, skąd urzekł nas widok, jaki roztacza się na przeciwległy Peszt. Patrząc na sąsiadujące Wzgórze Zamkowe, próbowaliśmy ogarnąć wzrokiem monumentalne budowle, a także majestatyczne mosty i rozchodzące się promieniście aleje. Dotarło wtedy do naszej świadomości, że znaleźliśmy się w jednym z najpiękniejszych miast naszego kontynentu.

Na budzińskim Placu św. Trójcy obejrzeliśmy Kolumnę Morową, kościół Macieja, Basztę Rybacką i pomnik króla Węgier, św. Stefana.

Podziwialiśmy Zamek Królewski, nie ustępujący w niczym wiedeńskiemu Hofburgowi, imponujący gmach Parlamentu, nazywany Országház, „Domem Ojczyzny” oraz Plac Tysiąclecia, z pomnikiem węgierskich bohaterów narodowych. Obejrzeliśmy wspaniałe wnętrze bazyliki św. Stefana, ozdobione mozaikami i marmurami, a także uczestniczyliśmy w nabożeństwie majowym.

W naszej wędrówce śladami wielkich Polaków, przystanęliśmy przed pomnikiem generała Józefa Bema, przedstawiającym postać bohatera trzech narodów (Polski, Węgier, Turcji) ,w geście wzywającym do odważnego stawienia czoła habsburskiemu najeźdźcy. W jego pobliżu znajduje się też obelisk Obrońców Przemyśla, przypominający bohaterstwo i odwagę węgierskich honvédów, poległych w obronie tej twierdzy podczas I wojny światowej.

Był także czas na tradycyjny gulasz węgierski oraz chwilę odpoczynku. Nie sposób opisać wszystkich obejrzanych zabytków, o których z taką pasją opowiadał nam nasz przewodnik.

Pogoda, zdrowie, humor i siły dopisały wszystkim uczestnikom, więc syci wrażeń wróciliśmy do Babic.