Japonia inna, niż się wydaje

Maciej Legutko

GN 34/2014 |

publikacja 21.08.2014 00:15

Niezrozumiały i nieprzystępny dla Europejczyków kraj o niebotycznych kosztach życia. Roboty i zaawansowana technologia na każdym kroku. Naród dziwaków całkowicie pochłoniętych komiksami i grami komputerowymi. Prawda to czy tylko mit?

Ginza, najmodniejsza dzielnica Tokio, tętni życiem całą dobę zdjęcia Magdalena Bastek Ginza, najmodniejsza dzielnica Tokio, tętni życiem całą dobę

Ze względu na odległość niewielu podróżników podejmuje wyzwanie zweryfikowania opinii i przekonania się na własne oczy, jak wygląda Kraj Kwitnącej Wiśni. Podróż i pobyt w Japonii może być jednak tańszy, niż się wydaje. A wnioski z wizyty są naprawdę zaskakujące.
 

Drogo, ale nie dla turystów

Zainteresowani podróżą do Japonii mogą łatwo wystraszyć się pobieżnym rozeznaniem cen. Zorganizowane wycieczki zaczynają się od 12–13 tys. zł za osobę. Tokio z kolei od wielu lat sytuuje się na podium najdroższych miast świata pod względem kosztów utrzymania. Turyści indywidualni bez problemu będą jednak w stanie ponaddwukrotnie obniżyć wydatki na wyprawę względem ofert biur podróży. Dzięki internetowym wyszukiwarkom połączeń lotniczych realne jest znalezienie lotu do Tokio i z powrotem za mniej niż 3 tys. zł od osoby i to w bardzo wielu wariantach m.in. przez Helsinki, Moskwę albo Wiedeń. Jedynym warunkiem jest rezerwacja lotu z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Problemów nie ma też z noclegiem. W internecie spokojnie znajdziemy oferty wygodnych hoteli w cenach ok. 300 zł za noc w dwuosobowym pokoju lub jeszcze tańsze w wieloosobowych salach hosteli.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.