I po łupkach...

Tomasz Rożek

GN 08/2015 |

publikacja 19.02.2015 00:15

To w zasadzie koniec snu o gazie z łupków. Na scenie pozostają już tylko gracze, którzy nie mają doświadczenia i chyba także przekonania, że wydobycie łupków ma jakikolwiek sens. Właśnie wycofał się z Polski amerykański koncern Chevron.

I po łupkach... Piotr Wittman/pap

Wspecjalnym komunikacie polski oddział Chevronu napisał, że „wbrew oczekiwaniom nie udało się przekształcić rynku dostaw energii w regionie” oraz że „nasz kraj nie jest konkurencyjny w porównaniu z innymi państwami, w których działa firma”. Co to może oznaczać? Zapytana o zdanie Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PGNiG, zwraca uwagę na ciągle zmieniające się w Polsce przepisy i regulacje, w tym te, które dotyczą prawa geologicznego czy podatków. To niejedyne powody. Zawyżone zostały wstępne szacunki dotyczące ilości gazu w pokładach niekonwencjonalnych, a inwestorzy nie wzięli pod uwagę trudniejszych warunków geologicznych wydobycia w Polsce. Dotychczas z Polski wycofały się m.in.: ENI, ExxonMobil, Total, Canadian Oil czy Marathon. Na scenie pozostały głównie koncerny krajowe, PGNiG, Lotos i Orlen. Firmy, które nie mają ani doświadczenia, ani odpowiednich zasobów finansowych, by poszukiwania i ewentualną eksploatację gazu prowadzić.
 

Wygaszane prace

Chevronowi dość mocno się spieszyło. Za kilka miesięcy – jak obiecuje Ministerstwo Środowiska – pojawi się kolejny raport, ocena wielkości złóż gazu łupkowego w Polsce. To nowe opracowanie powstanie na podstawie informacji, jakie posiada Państwowy Instytut Geologiczny od inwestorów dokonujących odwiertów i prowadzących badania geologiczne. Chevron i inne zagraniczne firmy, które wcześniej w Polsce działały, nie chciały jednak czekać. Może dlatego, że to nie ilość gazu jest decydującym argumentem za porzuceniem rynku, tylko otoczenie prawne, w jakim przyszło prowadzić interesy. Polska wciąż nie ma ustawy łupkowej, prawa, dzięki któremu biznes można by zaplanować. Ustawa węglowodorowa wciąż jest konsultowana w ministerstwie. Podobno naniesiono na nią już poprawki, jakich zażądało Ministerstwo Środowiska. Trwało to kilka miesięcy, bo projekt ustawy Ministerstwo Skarbu Państwa opublikowało we wrześniu. Resort skarbu twierdzi, że ustawa którą przygotowuje, „odpowiada na potrzeby inwestorów, przyspieszy i ułatwi procedury, którym podlega koncesjonowana działalność poszukiwawcza i wydobywcza”. Przyspieszy? Ułatwi? Premier Donald Tusk wiele lat temu zapowiadał, że w Polsce od 2014 roku ruszy komercyjne wydobycie gazu łupkowego. Tymczasem nie wiadomo, czy w 2015 roku powstanie ustawa, która ten rynek ma regulować.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.