Przewróćmy Okrągły Stół

Bogumił Łoziński

GN 46/2015 |

publikacja 12.11.2015 00:15

O celach, jakie sobie stawia w Sejmie, nieudanej transformacji oraz prywatnym spotkaniu z Janem Pawłem II z Kornelem Morawieckim rozmawia Bogumił Łoziński.

Kornel Morawiecki był działaczem opozycji antykomunistycznej w czasach PRL, założycielem i przewodniczącym Solidarności Walczącej, podziemnej organizacji antykomunistycznej. Za działalność opozycyjną był więziony. Jest doktorem fizyki, był pracownikiem naukowym na Uniwersytecie Wrocławskim, nauczycielem akademickim. W tym roku został posłem; startował z listy komitetu Kukiz’15. Ma 74 lata. Wojciech Pacewicz /PAP Kornel Morawiecki był działaczem opozycji antykomunistycznej w czasach PRL, założycielem i przewodniczącym Solidarności Walczącej, podziemnej organizacji antykomunistycznej. Za działalność opozycyjną był więziony. Jest doktorem fizyki, był pracownikiem naukowym na Uniwersytecie Wrocławskim, nauczycielem akademickim. W tym roku został posłem; startował z listy komitetu Kukiz’15. Ma 74 lata.

Bogumił Łoziński: Po kilkudziesięciu latach działalności publicznej po raz pierwszy został Pan posłem. To ukoronowanie drogi politycznej?

Kornel Morawiecki: Tak to odbieram. Jednak moim najważniejszym działaniem jest Solidarność Walcząca, którą zakładałem z kolegami w stanie wojennym. Chciałbym okres posłowania, przynajmniej w swoim sumieniu, porównywać z wysiłkiem podejmowanym w tamtych czasach, czymś się w Sejmie zaznaczyć.

Solidarność Walcząca powstała w okresie PRL. Czy dzisiejsze czasy można porównywać do tamtej sytuacji?

Oczywiście, że nie. Dziś jest kompletnie inna sytuacja, tamta rzeczywistość minęła, m.in. za sprawą Solidarności Walczącej.

Dlaczego startował Pan do Sejmu z komitetu Kukiz’15?

W pewnym sensie przez Bronisława Komorowskiego, który zarządził referendum w sprawie JOW-ów. Paweł Kukiz poprosił nas wówczas, aby Solidarność Walcząca użyczyła mu konta, na które zbierali pieniądze na akcję referendalną. Tak zaczęła się współpraca z Pawłem Kukizem, który zaprosił mnie na listy swojego ruchu. Choć powiedziałem mu, że w pierwszej i oczywiście drugiej turze głosowałem na Andrzeja Dudę.

Jaki program chce Pan realizować w Sejmie?

Potrzebna jest zmiana ustrojowa. Polska powinna być bardziej sprawiedliwa, solidarna, wspólnotowa. Przez 25 lat została pokawałkowana. Jesteśmy podzieleni swoimi egoizmami, a także grupowo. Symbolem tego jest walka między Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością, w której nie myślę uczestniczyć. Jeszcze głębszy jest podział w sferze społecznej, na biednych i bogatych. Tu różnice się pogłębiają. Rośnie kapitał, który w jakimś sensie zawłaszczył Polskę. Nie jesteśmy zniewoleni politycznie, ale gospodarczo zostaliśmy bardzo uzależnieni. Układy okrągłostołowe doprowadziły do tego, że wzbogaciły się elity postkomunistyczne czy nowe elity solidarnościowe, które zrezygnowały z budowy naprawdę wielkiej Polski. Wystarczyło, że im było dobrze. Poprzez działalność w Sejmie chcę to zmienić. Potrzebna jest większa solidarność społeczna, sprawiedliwość.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.