Nie dajmy się jesieni

Agnieszka Małecka

publikacja 09.11.2016 06:00

W Ratowie na przykład można pospacerować po odtwarzanych od roku bernardyńskich ogrodach, a w płockim Domu pod Trąbami wypić ziołową herbatę.

W Ratowie jest pięknie o każdej porze roku. Archiwum Ewy Kozłowskiej-Głębowicz W Ratowie jest pięknie o każdej porze roku.

Jest sprawdzony sposób na stres, listopadowy splin i jesienne bóle. To recepta z bogatej tradycji zakonnych ogrodów i kuchni, gdzie od wieków „naturalne” oznaczało „dobre i zdrowe”. Było czymś więcej niż tym, co określa się dziś jako „ekologiczne”. Było Bożym darem. Warto o nim pamiętać i szukać takich miejsc, i takich owoców ziemi.

Franciszkański zachwyt

Zaglądamy do położonego na uboczu Ratowa. Dlaczego tam? Równolegle z potężnymi pracami rewitalizacyjnymi obiektów pobernardyńskich, sanktuarium św. Antoniego z Padwy i klasztoru, trwa tam od roku porządkowanie i odtwarzanie ogrodu zakonnego. – On wygląda równie pięknie o każdej porze roku i ciągle się zmienia – mówi Ewa Kozłowska-Głębowicz, prezes stowarzyszenia Ratujmy Ratowo i miłośniczka tego miejsca. – Kompleks w Ratowie to praktycznie jedyny w tej chwili zachowany na Mazowszu przykład konwentu wiejskiego. Zaczęliśmy od budynku kościoła i klasztoru, który pełnił tu najważniejszą funkcję, ale chcemy zrewitalizować całą przestrzeń. Była ona sferą spokoju i wyciszenia. Chodzi o to, by odtworzyć dla współczesnych jakiś fragment tej rzeczywistości, której już nie ma. A ponieważ prowadzimy rewitalizację z myślą o przywracaniu tego kompleksu do stanu oryginalnego, to punktem wyjścia były ogrody bernardyńskie. Cennych informacji o założeniach takiego ogrodu udzielili ojcowie bernardyni z Krakowa. I tak krok po kroku powstaje miejsce wyjątkowe w tej części Mazowsza, tchnące historią, tradycją i duchowością. Tu organizowane są rekolekcje, przyjeżdżają tu grupy lub indywidualni pielgrzymi, by się zatrzymać, posmakować ciszy i kontemplacji. W Ratowie powstaje ogród jak przed wiekami. Z częścią reprezentacyjną, która ma charakter barokowy, ale też z częścią kontemplacyjną na tyłach klasztoru, gdzie można odpocząć i pomodlić się. Tworzy się też trzeci ogród – użytkowy, w którym zwykle uprawiano warzywa i owoce. No, i część absolutnie nieodłączna takich przestrzeni – herbarium. – Gdy organizujemy dni skupienia, ważnym ich elementem jest przerwa i spacer po ogrodzie, kontemplacja natury. Pielgrzymi bardzo chętnie z tej propozycji korzystają – mówi E. Kozłowska-Głębowicz. To miejsce oddaje franciszkańskiego ducha zachwytu nad pięknem świata. Tu można leczyć zawodowe i duchowe wypalenie, jak przekonuje pani Ewa.

Smaki natury

To, że natura leczy, wiedzą od 400 lat bonifratrzy. Od początku Zakon Szpitalny św. Jana Bożego pielęgnuje swój charyzmat charytatywno-opiekuńczy i ma bogatą tradycję w zakresie opieki medycznej i ziołolecznictwa. Tworzą w Polsce sieć zakonnych przychodni, aptek i sklepów zielarsko-medycznych – także w Płocku. W ciekawym wnętrzu, bo w zabytkowych murach Domu pod Trąbami, od kilku miesięcy można skosztować ziołowych herbat i kupić mieszanki ziołowe, syropy, nalewki, pastylki, maści, a nawet kosmetyki, tworzone na bazie naturalnych składników i sprawdzonych receptur. Do niektórych smaków trzeba jednak się przyzwyczaić. – Nasz sok z malin wcale nie jest słodki i różowy, ale ciemny, gęsty i kwaśny, bo taki jest naturalny sok z tych owoców. My, niestety, jesteśmy dziś przyzwyczajeni do produktów przetworzonych, smacznych. Nawet lekarstwa muszą dziś smakować. Z drugiej strony widać jednak większą świadomość i powrót do tego, co naturalne – uważa Katarzyna Liszewska, kierownik sklepu bonifraterskiego w Płocku. Trzeba też pamiętać, że te produkty nie zastąpią całkowicie środków farmakologicznych, ale pełnią rolę wspomagającą w procesie leczenia lub profilaktyce. Co na listopadowe słoty polecają bonifratrzy? Na przykład herbatkę uodparniającą z liśćmi czarnej porzeczki, melisy, hibiskusa, owoców aronii, róży, pokrzywy i jarzębiny. Są też herbatki orzeźwiające, wzmacniające i oczyszczające. Nie działają od razu, zastrzega pani Kasia, trzeba je stosować dłużej i systematycznie.