II przykazanie Dekalogu

Zapis czatu z 27 kwietnia 2003

publikacja 27.04.2003 11:33

** ksiadz_na_czacie5 zmienia temat na: Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno
ksiadz_na_czacie5: Szczęść Boże wszystkim ;-)
ksiadz_na_czacie5: kontynuujemy temat dotyczący Dekalogu
~filozof: co to znaczy brał imienia?
~mania: filozof? - ty nie wiesz?
zielona_mrowka: filozof bierzesz imię i uciekasz:)
~szatynka9: jakie są grzech przeciwko 3 przykazaniu?
~wernbytomski: Więc jak z tym Imieniem? Bo Żydzi nawet wymawiać Jego Imienia się bali, niezależnie jakie Ono było - czy nie, ks5?
ksiadz_na_czacie5: Co to jest imię?
~filozof: nazwa osoby
joris: to, co każdy posiada
~animatorka: każdy ma imię
~Kinga_Marta: Imię?
_bejot_: coś, co przynależy tylko mi, kształtuje mnie i mówi o mnie więcej niż dużo
jo_tka: coś, co określa osobę
zielona_mrowka: imię >> nazwa porządkowa istot żywych z natury rozumnych :)
~nulka: coś co , gdy ktoś cię woła, to ty na to słowo reagujesz
E_la: Pan Bóg woła każdego z nas po imieniu
E_la: Bo na chrzcie daje nam imię
~animatorka: każdy został ochrzczony
al_: nie każdy
~mania: nie każdy
~filozof: ja nie zostałem
~animatorka: a kto nie jest ochrzczony też ma imię
~animatorka: czy Bóg zna wtedy jego imię?
ksiadz_na_czacie5: imię to ikona osoby
ksiadz_na_czacie5: mądre, nie?
~wernbytomski: Zauważcie - gdy Jezus każe nam zwracać się do Boga, zawsze mówi o Ojcu naszym, np. w Niebie, nigdy nie używa imienia Boga!
~megi: co to jest ikona...? :))))
ksiadz_na_czacie5: obraz
~filozof: nic tak nie zostało splugawione w ciągu dziejów jak słowo "Bóg", np. na pasach hitlerowców było "Bóg z nami"
~filozof: i wiele innych
~wernbytomski: filozof - to nie "hitlerowcy" mieli to na pasach, a inni, a powtarzasz czyjeś wymysły
al_: ks - jak imię ma być obrazem osoby?
~sarna: imię to nasz obraz???
ksiadz_na_czacie5: no właśnie
~filozof: bzdura
~filozof: jaki obraz?
~jest: JESTEM, który JESTEM
al_: jedno imię nosi mnóstwo różnych osób
ksiadz_na_czacie5: w myśleniu hebrajskim imię to to samo, co osoba, która je nosi
E_la: Co to znaczy, że Pan Bóg wpisuje nasze imiona w księdze życia?
~filozof: A co jeżeli ja siebie uważam za Boga?
ksiadz_na_czacie5: filozofia nie zna pojęcia Bóg ;-)
~filozof: ale Bóg w innym znaczeniu - dowolnie dobranym
~nulka: a jednak filozofowie zastanawiają się nad tym, czy Bóg w ogóle istnieje
~animatorka: a czy jest tylko jedno imię Jezus?
~animatorka: czy na świeci można dać takie imię?
ksiadz_na_czacie5: proszę zakończyć te filozofie
ksiadz_na_czacie5: imię = osoba
ksiadz_na_czacie5: znacie takie wyrażenie dbać o dobre imię kogoś?
Archaniol_ONE: ksiądz, tak, z procesów sadowych
~j_oanna: słyszało się kiedyś
al_: ks - imię np. Maria = wszystkie Marie świata?
_dzika_: ks, ale to bez sensu, przecież imię o niczym nie świadczy!
_dzika_: chyba!
_bejot_: al, nie, myśląc Maria, myślisz o konkretnej Marii
~filozof: Ksiadz - imię nie równa się OSOBA, bo Piotrków i Marków mogą być tysiące!
~Kinga_Marta: ale charaktery są inne FILOZOF
ksiadz_na_czacie5: w Piśmie Świętym imię oznacza konkretną osobę i tak należy rozumieć 2 przykazanie
ksiadz_na_czacie5: i tyle
~megi: imię jest więc b. ważne....? bo jest przypisane do konkretnej osoby...?
~filozof: no to co oznacza "brać imię"?
~Kinga_Marta: każdy jest inny
joris: to musimy zrozumieć
porozmawiam: ksiądz :-) zgadzam się
ksiadz_na_czacie5: a zatem szanować czyjeś imię znaczy szanować tę osobę
~nulka: aha
porozmawiam: zgadzam się :-)
ksiadz_na_czacie5: i to jest klucz do właściwego zrozumienia 2 przykazania Dekalogu
~filozof: znaczy jak powiem "Marek to debil" to obrażę wszystkich Marków na świecie?
_dzika_: czyli imię jest niejako naszą wizytówką tak? a jego znaczenie - czy też się liczy?
Lars_P: filozof , uogólniasz :))
Lars_P: a jak można nie szanować imienia?
~megi: ważne dla rodziców... :)))
ksiadz_na_czacie5: dzika, liczy się jak najbardziej
ksiadz_na_czacie5: ale dziś nie przywiązuje się takiej wagi do znaczenia imienia, jak w czasach biblijnych
_dzika_: ale czy to świadczy o tym, jacy jesteśmy w rzeczywistości? chyba nie...
~animatorka: dlaczego my ludzie wymawiamy tak często imię Boga
~jolka: jaka jest granica między "nadaremno" a użyciem imienia we właściwy sposób?
~domicela: 'nie brać nadaremno...' - znaczy szanować
~filozof: nie wolno wymawiać imienia Bóg często?
~jest: ks, skoro na początku było słowo i Bogiem było słowo, jak mówi Św. Jan
Ewangelista, to czy wszystkie imiona nie pochodzą od TEGO słowa?
ksiadz_na_czacie5: imię Boże jest to szczególne imię, dlaczego???
ksiadz_na_czacie5: jest, to nie na temat
~animatorka: bo jest tylko jedno na świecie
_bejot_: bo Boże
~megi: bo to imię BOGA!!!!!
porozmawiam: Bóg to coś wielkiego, niezwykłego - Pan
Lars_P: nie powinno się wymawiać imienia nadaremno, czyli w błahych sprawach
~domicela: co dla jednego błahe, dla drugiego może być ważne, Lars
AdasO: tia, lepiej używać niekulturalnych słów i grzeszyć niż użyć danego imienia Boga

~malawiara: co ty Adaś!!!!
~animatorka: a jak ktoś wymawia to już z przyzwyczajenia
~malawiara: to trzeba się odzwyczaić!
~jolka: Często od drobnych spraw wiele zależy
~filozof: a jakie Imię Boga jest najwcześniejsze?
~filozof: Jahwe, Pan, Elohym?
ksiadz_na_czacie5: AdasO???
ksiadz_na_czacie5: dlaczego to imię jest szczególne?
ksiadz_na_czacie5: jakie to w ogóle imię?
jo_tka: bo określa właściwość Boga, o ile tak można powiedzieć
~nulka: bo jest jedyne w swoim rodzaju
Lars_P: bo określa Tego, Który Jest
~malawiara: Bóg ma wiele imion!
ksiadz_na_czacie5: JESTEM, KTÓRY JESTEM
~megi: alfa i omega ...Początek i Koniec
~sarna: Jahwe
~malawiara: Jahwe!
~filozof: IHVH
~filozof: ale zaraz
~filozof: to imię pojawia się dopiero w Księdze Wyjścia
_bejot_: filozofie, YHWH
ksiadz_na_czacie5: to imię, które Bóg objawił Mojżeszowi
~malawiara: w gorejącym krzewie
~filozof: a Ks. Rodzaju?
ksiadz_na_czacie5: Imię Boga jest święte, bo Bóg jest Święty
ksiadz_na_czacie5: i co to oznacza dla mnie???
~nulka: nie wiem
~domicela: 'nie brać nadaremno' to znaczy szacunek, wynikający z... miłości
~megi: żebym ...uważała na to, co mówię...:)))
porozmawiam: że Bóg jest tylko Jeden i należy Go szanować :-)
ksiadz_na_czacie5: nadaremno będzie za chwilę ;-)
ksiadz_na_czacie5: skupmy się na razie na samym Imieniu Boga
jo_tka: Istnienie bez początku i końca
~megi: Na początku było Słowo ...a słowo było u Boga i Bogiem było Słowo....
_bejot_: jeżeli Imię to Osoba, to Imię Boga oznacza Osobę Boga, czyli wymawiając Jego Imię, przyzywamy Osobę automatycznie
ksiadz_na_czacie5: właśnie, bj
~angelo: W dzisiejszych czasach ludzie nie za bardzo przywiązują wagę do imion, a
Imię Boga (najczęściej używane Bóg i Pan) jest używane w celach nie zawsze związanych z oddaniem Bogu czci , ale dla jakiś zwykłych, błahych, codziennych spraw i np. w syuta...
ksiadz_na_czacie5: angelo, w jakich sytuacjach?
~sarna: często mówimy: Boże
~sarna: O Boże
~nulka: o Boże
~nulka: Matko
~malawiara: i o Jezu – nagminnie
~syn_marnotrawny: bossshe
~syn_marnotrawny: jesssu
ksiadz_na_czacie5: sarna, czy to źle?
_bejot_: jedni mówią "o Boże" inni "o kur..."
Lars_P: w sytuacjach emocjonalnego wzburzenia
~angelo: w sytuacjach zdenerwowania, nie dla wezwania pomocy, ale użycie Imienia jako zwykłego potocznego wyrazu
~sarna: ale w błahych sytuacjach, nieważnych - ks
ksiadz_na_czacie5: do czego nas wzywa Bóg w tym przykazaniu?
~nulka: do szanowana Jego imienia
~filozof: do tego, aby wcale nie wymawiać Jego Imienia
~syn_marnotrawny: żeby Mu nie zawracać głowy głupotami
_bejot_: synu, Bóg w głupotach też chce być obecny
~sarna: bejot - jak mi się rozleje herbata???
_bejot_: sarna, jeśli oddasz to Bogu, Jego chwale, to Bóg się ucieszy :)
ksiadz_na_czacie5: nie pytam, czego zakazuje, tylko do czego zachęca
ksiadz_na_czacie5: nulka, w jaki konkretnie sposób szanować?
jo_tka: do uwagi nad tym, co się mówi
Lars_P: do szacunku i właściwie do tego, by Imię Jego nie zostało upowszechnione, bo
sami na tym stracimy, zagubimy "wyjątkowość" Tego Imienia
~jolka: raczej do tego, by mieć świadomość, że skoro już je wymówimy, to sami nie działamy
~wernbytomski: ks5: Więc w sytuacji napięcia nie należy mówić "Mój Boże!", "Jezu!", "Rany Boskie!". Ale czy wykroczeniem jest np. "Matko Boska!"?
ksiadz_na_czacie5: jolka, to znaczy?
ksiadz_na_czacie5: owszem, wern
~malawiara: matko – nie, ale Boska to już tak
~nulka: aby Go nie wzywać od tak sobie
~megi: np. w imię Jezusa ...mówię ci precz ... do szatana ...jako egzorcyzm ...
~syn_marnotrawny: kiedyś strasznie kląłem i twierdziłem, ze to przysłowie i nie da się oduczyć... dzisiaj nie klnę
~syn_marnotrawny: jeden mądry powiedział mi, że ten, kto klnie i pluje na podłogę, nigdy nie będzie trzeźwy i to wystarczyło
ksiadz_na_czacie5: do czego nie nadużywać tego imienia? co znaczy to nadaremno?
ksiadz_na_czacie5: syn, gratuluję
~malawiara: ja to samo - synu
jo_tka: ks, jako przerywnika, wyrażenia emocji
Lars_P: nadaremno = bez potrzeby
~jolka: to bardzo proste: jeśli wzywam mamę czy przyjaciela przychodzą, jeśli powiem im żartowałam, to się zdziwią i jest to mało poważne, to są te nasze wezwania potrzebne i niepotrzebne
~jolka: czyż nie, proszę Księdza?
ksiadz_na_czacie5: właśnie
~wernbytomski: megi,"nie używać nadaremno” - ale przecież wyganiając złego ducha w Imię Jezusa nie czyni się rzeczy nadaremnej
~malawiara: jolka, dobrze zobrazowałaś!
~malawiara: ej bytomski - myśl
ksiadz_na_czacie5: szacunek do Imienia Bożego = szacunek do Boga
~jolka: Właśnie dlatego, że Bóg ze wszystkimi przymiotami jest Jednością!
al_: przyzywać Imienia Boga można i trzeba w ważnych sprawach
ksiadz_na_czacie5: al, w jakich?
~malawiara: ważnych i poważnych!

al_: np. w chwili zagrożenia życia
~iska: w potrzebie, w modlitwie, w radości
~sarna: w chorobie
~nulka: gdy się jest grzesznikiem
~nulka: zawsze można
~malawiara: nigdy nie mów zawsze
~nulka: Pan Bóg przecież zawsze ma czas
jo_tka: w każdej sytuacji, jeśli to wezwanie jest modlitwą
~iska: w radości też chciałoby się krzyczeć do Boga
~iska: ważne, by wypowiadać świadomie
Lars_P: a może Imię Boga, jak się wymawia, to wymawia się je z mocą, ono ma moc
Lars_P: ks, czy jak się wymawia Imię Boga to ono ma moc?
~wernbytomski: Ale przecież modląc się do Boga - nie używamy Jego Imienia stricte?
ksiadz_na_czacie5: zawsze? to po co to przykazanie?
ksiadz_na_czacie5: wern, a jak?
~iska: z szacunkiem
~nulka: wtedy, kiedy tego potrzebujemy
ksiadz_na_czacie5: to Imię ma moc, ale to nie jest magia
ksiadz_na_czacie5: nulka, to co innego
jo_tka: jeśli imię = osoba, to musi mieć
~iska: Imię Boże to nie bezmyślne dodane słowo do mowy
~iska: nieraz wypowiada się słowa bezwarunkowo...
~iska: to nie mogą być imiona Boże
~wernbytomski: ks5: mówimy: Boże, Ojcze nasz, itd. Nie ma Imienia z Pisma.
ksiadz_na_czacie5: a skąd?
~sarna: w ogóle nie ma imienia
~megi: trzeba wzywać Imienia Boga, Imię Boga trzeba wymawiać z miłością... imię drugiego człowieka też...
ksiadz_na_czacie5: ok, megi
~angelo: Nie można wymieniać Imienia Boga, nie dlatego, że jest to zakazane, ale z szacunku i dla oddania czci Bogu wymieniać je np. w intencjach w modlitwie, a nie jako np. zwykły wyraz - np. przerywnik traktowany na równi z przekleństwami, a tak jest najczęściej...
~wernbytomski: ks5: słowo "Bóg" nie jest właściwie Imieniem, w moim rozumieniu
~jolka: myślę, że to nie do końca tak, że imię = osoba, z Bogiem jest trochę inaczej niż ze stworzeniem
ksiadz_na_czacie5: mamy adorować Imię Boga i szanować je
ksiadz_na_czacie5: ktoś zauważył na początku, że Żydzi nie wymawiają w ogóle tego Imienia, właśnie z szacunku do Niego
ksiadz_na_czacie5: angelo, zgadzam się
~malawiara: angelo - brawo!
~iska: tak, Ksiądz
~wernbytomski: to ja zauważyłem o Żydach, ks5
ksiadz_na_czacie5: wern ;-)
~syn_marnotrawny: akademickie dywagacje, czy to jest problem, który dręczy syna marnotrawnego?
porozmawiam: ja, kiedy wymawiam słowo Bóg, czuję, że On mi pomoże być silniejszą np.
~iska: jak na kimś nam zależy, mówimy o nim z szacunkiem i nie pozwolimy, by ktoś go lekceważył
ksiadz_na_czacie5: w tym tygodniu było czytanie z Dz, że w żadnym innym imieniu nie ma zbawienia dla ludzi, tylko w imieniu Jezus
ksiadz_na_czacie5: wzywanie Bożego Imienia to wyznawanie wiary w Niego
~iska: tak, w Imię Jezusa...
~iska: i też jeżeli ktoś z wiarą wyzna...
~nulka: aha
~sarna: tak, ks
~jolka: to chyba Ksiądz mówi o idealnym stanie rzeczy...
~wernbytomski: no ks5 - to chyba nieostrożne? Przecież modlitwa to wzywanie Imienia Boga, a zatem nie wolno by wyznawać wiary w Niego?!
ksiadz_na_czacie5: jolka, dążymy do tych ideałów
ksiadz_na_czacie5: nie rozumiem, wern
~jolka: no pewnie, ale warto dążyć ze świadomością tego, co nas otacza czyż nie?
~jolka: chodzi o to, że tak być powinno, ale nie jest
jo_tka: jolka, jeżeli używasz Imienia Jezus świadomie i jest to wezwanie do Niego to jest to wyznanie wiary, nie wzywasz kogoś, kogo nie ma
ksiadz_na_czacie5: 2 przykazanie zakazuje Nadużywania imienia Boga, Jezusa Chrystusa, Maryi i świętych
~wernbytomski: ks5: powiedziałeś: "wzywanie Jego imienia to wyznawanie wiary w Niego"
~angelo: Księże, a czy można uniknąć nadużycia tego przykazania np. w takiej sytuacji, gdy powiedziało się „Boże”, ale w sytuacji mało znaczącej, a potem dopowiedziało się pomóż, czy jest wtedy przekroczenie?
~malawiara: ej, angelo
Lars_P: angelo... nie
Lars_P: angelo to wtedy jest tzw. akt strzelisty:)))
~malawiara: dobrze, Lars!
~ola: czy jak ktoś mówi np. o czymś, opowiada i w pewnej chwili mówi: o Matko Przenajświętsza?
~ola: albo: o Jezu, coś się przypaliło?
~Kinga_Marta: albo "O BOŻE"
yasmin: to niech pójdzie lepiej sprawdzić - co
ksiadz_na_czacie5: angelo, nie można przesadzać w drugą stronę
ksiadz_na_czacie5: musi sam to ocenić, ma sumienie
~angelo: też tak myślałem, ale chciałem się upewnić, dzięki ks
~Kinga_Marta: Jeśli ktoś już tego nie kontroluje...
~Kinga_Marta: to jest to złe?
Lars_P: na ogół takie emocjonalne uniesienia są bezmyślne, wtedy nie powinno używać się Imienia Bożego, bo jest to równoznaczne z bezmyślnością Jego wypowiadania, tam, gdzie są wysokie emocje na ogół się nie myśli:)
~iska: Lars, to też zależy od przyzwyczajenia
~iska: jak się nie mówi na co dzień, nie wyskoczy w emocjach
~Kinga_Marta: Czy imię jest naprawdę tak ważne???
ksiadz_na_czacie5: tak, bo to osoba
ksiadz_na_czacie5: a co z przyrzekaniem na Imię Boże?
ksiadz_na_czacie5: czy też wobec Boga
jo_tka: wcale nie przysięgajcie, ani na ziemię...
ksiadz_na_czacie5: jotka, dlaczego?
jo_tka: ks... niech wasza mowa będzie tak-tak, nie-nie...
al_: ks - a co sądzić o przysięganiu na Biblię, np. w sądach za granicą? - Kościół to toleruje
~Kinga_Marta: najważniejsze jest chyba wnętrze
ksiadz_na_czacie5: jeśli ktoś przysięga na Boga, a nie dotrzymuje przysięgi, czyni z Boga kłamcę

~iska: z siebie kłamcę, ksiądz
~Kinga_Marta: Ksiądz, nie zgadzam się
~Kinga_Marta: właśnie, z SIEBIE kłamcę
joris: a czy można przysięgać na Boga???
joris: chyba nie
~malawiara: nie
ksiadz_na_czacie5: można, ale trzeba przysięgi dotrzymywać
joris: ale przecież nigdy nie wiemy, czy damy radę ją dotrzymać
joris: więc to nie fair
~ola: ale co to znaczy przysięgać na Boga??
~iska: nikt nie wie, joris, ale nie może tego zakładać od początku, bo już wątpi
AdasO: tia, a i tak przykazań się nie przestrzegało, nie przestrzega, a czy będzie się przestrzegać, to będzie się to widzieć
Archaniol_ONE: Ale ksiadz, nie można przysięgać na Boga, samo to wymienienie Boga jest karygodne
Lars_P: ks, a przysięga nie na Boga, niedotrzymana też jest grzechem?
~malawiara: tak, Larsie
~RAF_: Bóg może być brany na świadka w wyjątkowych sytuacjach, a nie tak na hura
yasmin: myślę, że to kiedy użyło się Imienia Boga jest tylko zewnętrzną formą i nie ma aż takiego znaczenia
~megi: jednym słowem ...trzeba brać dużą odpowiedzialność za swoje słowa....:)) i uważać na to, co się mówi ..:)))
ksiadz_na_czacie5: tak, ale innego rodzaju, Lars
ksiadz_na_czacie5: zgoda, Raf
ksiadz_na_czacie5: megi, to zbyt ogólne na dziś
ksiadz_na_czacie5: a bluźnierstwo?
ksiadz_na_czacie5: co to takiego?
~Kinga_Marta: właśnie, co to takiego?
~RAF_: bluźnierstwo to obraza Boga
yasmin: oki, pomijając bluźnierstwo
yasmin: ale w ten sposób człowiek bardziej skupia się na formie niż na treści
ksiadz_na_czacie5: Raf, w jaki sposób?
~sarna: chyba ksiądz nie chce, żebyśmy podawali przykłady bluźnierstw
~RAF_: mówienie złego o Bogu na przykład
ksiadz_na_czacie5: jak można zbluźnić przeciw Bogu?
ksiadz_na_czacie5: czym?
_bejot_: tak jak to Glau tutaj robi np.
AdasO: słowem i czynem
joris: można mówić przeciw Niemu
jo_tka: zaprzeczenie istocie Boga, przypisaniem mu zła, myślę...
~RAF_: bluźnić można, mówiąc, że Go nie ma
~Kinga_Marta: Czy jest bluźnierstwem mówienie w złości, że Bóg jest głupi?
~Kinga_Marta: ostatnio rozmawiałam o tym z moją siostrą i miałyśmy odmienne zdania
ksiadz_na_czacie5: Kinga, raczej tak
ksiadz_na_czacie5: nienawiść wobec Boga, mówienie źle o Nim, brak szacunku, nadużywanie Imienia to są bluźnierstwa

~WIERZACY: Panu Bogu chyba nie chodzi o wymawianie Jogo Imienia nadaremno ziemskiego w czasie naszego ziemskiego życia, które ma być zgodne z Jego wolą, a którym to zasłużymy na Niebo... Jemu prędzej chodzi o to...
~WIERZACY: by nie wykorzystywać Jego Imienia w sprawach sprzecznych z Jego wolą
jo_tka: ks???
jo_tka: nadużywanie imienia = brak szacunku, no dobrze, ale bluźnierstwo???
yasmin: jeżeli ludzie źle mówią o Bogu, może mają ku temu powody
Lars_P: yasmin, człowiek nie jest w stanie pojąć Boga, więc mówienie o tym, o czym Ty mówisz jest po prostu głupie
~Kinga_Marta: a grzech przeciw Duchowi Świętemu. O tym chcę porozmawiać...
~wernbytomski: no właśnie - KingoM: toż to jedyny grzech, o którym wiadomo, że nie będzie wybaczony?
~Kinga_Marta: no tak, ale jaki to?
ksiadz_na_czacie5: wierzacy, o tym właśnie mówimy
ksiadz_na_czacie5: Kinga, nie dziś
~Kinga_Marta: Oooooo...
Lars_P: czy bluźnierstwem jest również zaprzeczanie zdrowemu rozumowi, który naucza o wierze?
~angelo: A czy w ogóle można przysięgać na Boga? myślę, że nie (oczywiście oprócz sytuacji np. w sądzie na Biblię), jak człowiek zechce skłamać, to może go nawet nie powstrzymać przysięga na Boga
~RAF_: bluźnić można też idąc do Komunii z grzechem ciężkim
~iska: prawda, RAF
~iska: wtedy żartujemy sobie z Boga
ksiadz_na_czacie5: Raf, to raczej świętokradztwo
~RAF_: ale bluźnierstwo też, bo brak szacunku
~iska: RAF? jak rozumiesz szacunek do Boga?
ksiadz_na_czacie5: nie można też przeklinać kogoś w Imię Boga
ksiadz_na_czacie5: ani traktować magicznie Tego Imienia
zielona_mrowka: ks, jak przeklinać w Imię Boga? idź do Boga??
~RAF_: ogólnie z Bogiem trzeba ostrożnie :)))
ksiadz_na_czacie5: mrowka, nie będę cytował
ksiadz_na_czacie5: ostrożnie?
zielona_mrowka: ks, oki
~RAF_: ostrożnie, by Go nie zranić, najpierw pomyśl, a potem zrób
~iska: Raf, ranimy siebie
~iska: Bogu nic ująć nie możemy
~WIERZACY: no dobrze... a co powiecie na takie powiedzenie: Bóg tak chciał!!!
~Blasphemy: może Bóg to mój wróg?
~Kinga_Marta: a co to znaczy wystawiać Boga na próbę?
Lars_P: Kinga, to właśnie też jest próbowanie Boga
ksiadz_na_czacie5: to znaczy wątpić, że On jest
joris: nie wierzyć w Jego obecność
joris: i Jego moc
~Kinga_Marta: ale przecież wątpliwości są grzechem...
~ola: proszę księdza, czy właśnie to "o Jezu" w codziennym języku, takie bezmyślne jest nadużywaniem Imienia Bożego?
ksiadz_na_czacie5: niestety tak, ola
ksiadz_na_czacie5: wątpliwość a zwątpienie to co innego
~MarcinGDA: a jak moja nauczycielka cały czas powtarza na lekcji "Matko Chrystusowa", to także jest nadużywanie Imienia Boga?

~ola: niestety moja mama tak nieraz mówi, ja jej zwracałam uwagę, ale ona mówi, że tak łatwo nie jest się tego pozbyć
~ola: skoro się tak mówi od lat
~ola: co ja mogę zrobić?
~Kinga_Marta: zwątpienie jest wynikiem wątpliwości???
~iska: właśnie, Ksiądz, a jak ktoś wątpi w Boga?
jo_tka: zwątpienie jest chyba zgodą na stan wątpliwości
yasmin: wątpienie bądź zwątpienie jest przecież czymś naturalnym, ksiadz
ksiadz_na_czacie5: Marcin, zależy, w jakim kontekście
~MarcinGDA: cały czas jak jest na nas zła, to ciągle to powtarza
ksiadz_na_czacie5: my tu nie gadamy o konkretnych sytuacjach i nie oceniamy
Lars_P: Kinga właśnie, dlatego należy zwracać uwagę na to, co się mówi
~RAF_: nie wątpić!!! absolutnie, ale Bóg nie jest jakąś tam zabawką na 1 czy dwa dni, jeśli już Go pokochamy, to nie można tak po prostu odejść, bo to Go boli
~iska: RAF, Boga nic nie może boleć, to jest ludzkie uczucie
~RAF_: ale jest Mu pewnie smutno
~iska: Tak, RAF
ksiadz_na_czacie5: a krzywoprzysięstwo?
~RAF_: przysięga wbrew woli
jo_tka: raczej przysięga niedotrzymana...
jo_tka: tylko nie wiem, czy tylko w założeniu
jo_tka: czy też - w ogóle...
al_: ks - grzech ma być świadomy i dobrowolny; często takie "o Jezu " nie jest w pełni świadome - raczej zły nawyk - jak w takim razie to ocenić?
AdasO: ciekawe, ile jest tu teraz osób, co przestrzega przykazania tak, jak powinno się przestrzegać
~megi: Adaś ...ciekawość to pierwszy stopień do piekła ...:))))
~megi: Adaś, jesteśmy ludźmi słabymi ...ograniczonymi ...staramy się przestrzegać, a nie przestrzegamy... później spowiedź ...powroty ...powroty...
~j_oanna: ja się staram
joris: adas, a jak myślisz
AdasO: dlatego trzeba przemyśleć wcześniej, nim się coś powie czy zrobi
~sarna: trzeba zwalczać złe nawyki, al
~ola: dobre pytanie, al
~ola: mnie to bardzo denerwuje, w takiej błahej towarzyskiej rozmowie, nagle pojawia się "o Matko Przenajświętsza"
~j_oanna: i gotuje się we mnie, jak się mówi o Ranach Pana Jezusa
~j_oanna: czy powinno się zwrócić uwagę tej osobie, nawet obcej, może ją ruszy sumienie, jeśli je ma?
yasmin: ola, to widocznie Ty masz problem, skoro Cię to denerwuje
ksiadz_na_czacie5: megi, właśnie
ksiadz_na_czacie5: mamy zwracać sobie wzajemnie uwagę, upominać się, ale zawsze w duchu miłości
ksiadz_na_czacie5: pytałem o krzywoprzysięstwo, co to takiego?
joris: kłamstwo
jo_tka: niedotrzymanie przysięgi, nie wiem tylko...
jo_tka: czy w założeniu, czy w ogóle
jo_tka: bo patrząc na Mt 5-6
_bejot_: przysięganie, gdy wiemy, że ściemniamy
_bejot_: z założenia chyba
ksiadz_na_czacie5: bj, właśnie
AdasO: Krzywoprzysięstwo czyli po prostu kłamstwo
~RAF_: przysięga, o której wiemy, że i tak jej nie spełnimy
~iska: od początku, Raf, jest kłamstwem
~syn_marnotrawny: a zdrada małżeńska?
ksiadz_na_czacie5: syn, to 6 i 9 przykazanie
ksiadz_na_czacie5: a wiarołomstwo?
~syn_marnotrawny: ale krzywoprzysięga, ksiądz
ksiadz_na_czacie5: ???
~syn_marnotrawny: ślubuję ci wierność itd. ...
AdasO: Wiara łomstwo
AdasO: Wiarołomstwo to zakłamanie w wierze
~wierna: to złamanie wiary
~wierna: a różne ono jest
jo_tka: wiarołomstwo to chyba w tej sytuacji złamanie przysięgi złożonej w dobrej wierze...
~RAF_: wykorzystywanie wiary w jakimś złym celu
ksiadz_na_czacie5: wiarołomstwo to składanie przysięgi, której nie zamierza się wcale dotrzymać
~RAF_: tak pisałem, ksiadz
~iska: to jest głupia przysięga
ksiadz_na_czacie5: Jezus rzeczywiście mówił o tym, żeby nie przysięgać, jak ktoś to zauważył
ksiadz_na_czacie5: jak myślicie, dlaczego?
jo_tka: ks, to czym się różni wiarołomstwo od krzywoprzysięstwa?
~Kinga_Marta: dlatego, że nigdy nie można być siebie pewnym?
yasmin: no tak, ale przecież ślub jest przysięgą?
E_la: Nie przysięgać, bo człowiek jest tylko człowiekiem
~iska: bo człowiek jest słaby, Ksiądz, i jaka pewność, że dochowa przysięgi?
~malawiara: nic nie ma pewnego, tylko śmierć
~wierna: liczy się pragnienie i wysiłek
~wierna: z łaską Bożą do radę
ksiadz_na_czacie5: krzywoprzysięstwo to wzywanie Boga na świadka w kłamstwie
jo_tka: dzięki:)
yasmin: oki, no to jak jest ze ślubem?
yasmin: przecież to też przysięga?
~WIERZACY: nie dotrzymanie przysięgi to krzywoprzysięstwo, a wiarołomstwo - no cóż, wykorzystywanie wiary dla swoich prywatnych celów, sprzecznych z zasadami wiary, tak myślę
~syn_marnotrawny: wierzacy, bingo
~ola: czyli dla nadużywania Imienia Bożego też nie ma tolerancji?
ksiadz_na_czacie5: o ślubach i przysięgach było przy 1 przykazaniu
ksiadz_na_czacie5: ola, nie ma
ksiadz_na_czacie5: tu może pomóc tylko miłosierdzie Boga
ksiadz_na_czacie5: wierzacy, nie do końca się zgadzam
ksiadz_na_czacie5: niech wasze słowa będą jednoznaczne tak - tak, nie – nie
ksiadz_na_czacie5: w każdym słowie mamy być prawdomówni
~RAF_: miłosierdzie jest super
~Kinga_Marta: tak trudno doświadczyć tego miłosierdzia...
~Kinga_Marta: trudne jest otwarcie na Jego miłość

~ola: dziś święto Miłosierdzia!
porozmawiam: ja nigdy jeszcze nie przysięgałam. wiedząc, że nie dotrzymam - nie znam czegoś takiego
jo_tka: tam było, żeby nie przysięgać na Niebo, bo jest mieszkaniem Boga (?), ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego
jo_tka: ani na siebie, bo nawet włosa nie możecie uczynić czarnym lub białym...
~iska: a jak ktoś pragnie i chce ślubować, ale się lęka czy wytrwa, to powinien ślubować, Ksiądz?
ksiadz_na_czacie5: iska, niech się modli
~iska: i co dalej?
ksiadz_na_czacie5: niech dokonuje wyborów
~iska: wybrał, tylko się lęka, to co wtedy?
AdasO: słowa, słowa, słowa... zawsze do złego doprowadzą, choć niekiedy i dobro z tego owocuje
~malawiara: dobre słowo buduje, Adas
ksiadz_na_czacie5: nie zawsze, Adasiu
ksiadz_na_czacie5: iska, to nie priv ;-)
porozmawiam: iska - niech idzie w kierunku dobra :-)
~iska: szybko mi odpowiedziałeś, Ksiądz
~RAF_: iska, Jezu ufam Tobie - i będzie ok
yasmin: łatwo powiedzieć, porozmawiam
porozmawiam: yasmin, ja się staram
~ola: czyli z tym "tak-tak, nie-nie" chodzi o to, żeby nie kłamać?
Lars_P: Ola, żeby nie być letnim
ksiadz_na_czacie5: ola, także o to
ksiadz_na_czacie5: jakie wnioski, proszę Państwa na temat 2 przykazania?
ksiadz_na_czacie5: czego ono zakazuje?
~syn_marnotrawny: wiarołomstwa ksiądz
~RAF_: no ksiadz
~RAF_: żeby nie wzywać Boga w błahostkach
ksiadz_na_czacie5: i w złych sprawach
jo_tka: mowy, która nie zachowuje szacunku dla Boga
~RAF_: nie za często używać Jego Słowa, a tylko w ważnych sprawach
ksiadz_na_czacie5: a do czego nas zachęca Bóg w 2 przykazaniu?
~ola: Boga trzeba traktować serio
~Kinga_Marta: do uszanowania...
~Kinga_Marta: Jego świętej osoby
~Kinga_Marta: do zastanowienia się nad swymi słowami...
~Kinga_Marta: aby nie rzucać słów na wiatr
~megi: do odpowiedzialności za słowo
joris: do prawdy
zielona_mrowka: a może zamiast nie używać Jego Imienia, to więcej się modlić i będzie oki :-)
~RAF_: zresztą On i tak wie, co dla nas najlepsze, jeśli poprosimy i będzie to zgodne z Jego wolą, to da
ksiadz_na_czacie5: zachęcam także do własnych przemyśleń na ten temat, bo każdy z nas stara się żyć według Dekalogu
ksiadz_na_czacie5: dzięki za czat i pozdrawiam wszystkich
ksiadz_na_czacie5: Szczęść Boże!!! ;-)))