VIII przykazanie Dekalogu

Zapis czatu z 8 czerwca 2003

publikacja 08.06.2003 10:16

** ksiadz_na_czacie5 zmienia temat na: 8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

ksiadz_na_czacie5: Szczęść Boże wszystkim

ksiadz_na_czacie5: dziś Zesłanie Ducha Św.

ksiadz_na_czacie5: Przyjdz Duchu Św., Duchu Prawdy i napełnij nasze serca!!! Amen

Lars_P: i zostań z nami :)

_bejot_: Amen

~B_J_T: amen

ksiadz_na_czacie5: Wracamy do Dekalogu

ksiadz_na_czacie5: 8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu

ksiadz_na_czacie5: to nasz dzisiejszy temat

porozmawiam: ładny temat

~kolo: :) niezły temat

~B_J_T: prawda jak oliwa, zawsze na wierzch wypływa

Lars_P: prawda i fałsz, jak w logice

ksiadz_na_czacie5: to przykazanie nierozerwalnie wiąże się z...?

porozmawiam: z...?

~megi: uczciwością...

awe: prawdą

Lars_P: oczernianiem bliźniego

~mgla: oczernianiem, kłamstwem...

~B_J_T: z kłamstwami

ksiadz_na_czacie5: oczywiście, z prawdą

ksiadz_na_czacie5: wypada więc spytać jak Piłat

ksiadz_na_czacie5: "Cóż to jest prawda?"

Skaja: a prawda nas wyzwoli :-)

~happy: poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli

porozmawiam: a jaka jest prawda?

~B_J_T: prawdziwa i jedyna w swym rodzaju

Wesolutki_swirek: zgodność z rzeczywistością

Lars_P: prawda jest zgodnością intelektu z rzeczywistością:)))

Lars_P: czy mówienie trudnej prawdy jest fałszem?

ksiadz_na_czacie5: filozoficznie tak

ksiadz_na_czacie5: zgodność sądu z rzeczywistością

ksiadz_na_czacie5: veritas est adequatio intellectus et rei - Tomasz z Akwinu

Wesolutki_swirek: ks5, a po polsku?

ksiadz_na_czacie5: swirek, tak jak wyżej napisałem

_bejot_: jak to mówią - Bóg jest prawdą

awe: Prawdą jest Jezus

yasmin: czyli... awe?

~kolo: prawda = zgodność sądu z rzeczywistością?

Lars_P: kolo, a sąd jest pozorem tylko

ksiadz_na_czacie5: awe, rozwiń swoją myśl

porozmawiam: prawda jest taka, że w każdym człowieku jest dobro i zło - dlatego mamy Kościół i prawo...

~happy: ja jestem drogą, prawdą i życiem – to słowa Jezusa

awe: Jezus powiedział: Ja jestem prawdą

Lars_P: Drogą i Życiem

Skaja: No to wychodzi masło maślane, bo ten kto jest z prawdy zachowuje przykazania

ksiadz_na_czacie5: awe, happy - co to znaczy?

yasmin: nie tylko On mówił, że jest prawdą

~happy: kto idzie za Mną nie idzie w ciemności

awe: bo uczył samej prawdy w postępowaniu i uczył, by mówić tak – tak, nie – nie

awe: uczył trwać w prawdzie

yasmin: brawo, awe
 

_bejot_: że to jest prawdziwe, co zgodne z nauką Jezusa i z Jego życiem, ks?

Lars_P: może otwierał oczy na prawdę

ksiadz_na_czacie5: to jest Prawdą czy uczy prawdy?

Lars_P: pokazywał prawdę

Lars_P: i Prawdą żył

awe: swoim życiem świadczył o prawdzie, dlatego jest prawdą

_bejot_: jest Prawdą i jej uczy, jak poznajesz Jezusa, poznajesz prawdę

Skaja: On jest

Skaja: i chce, abyśmy Go naśladowali

ksiadz_na_czacie5: a gdzie jest zatem źródło prawdy?

~happy: Jezus mówił otwarcie.......................

Lars_P: ale nasze prawdy są względne

awe: źródło prawdy jest w Bogu

ksiadz_na_czacie5: w Bogu?

Skaja: w Bogu?

Skaja: a nie?!

Wesolutki_swirek: prawda - najwyższa wartość poznawcza

Lars_P: prawda jest fakt, że my Jej i jej nie znamy dokładnie

~happy: źródłem prawdy jest Chrystus

awe: i w Duchu prawdy, którego Ojciec posyła poprzez Jezusa

yasmin: Awe, a skąd Ty to wszystko wiesz????/

awe: bo miałam świetnych katechetów

yasmin: to sama nie sprawdziłaś?

ksiadz_na_czacie5: ale mętlik

ksiadz_na_czacie5: może powoli

Skaja: no

porozmawiam: nio - chaos

porozmawiam: tak - powoli

ksiadz_na_czacie5: źródłem prawdy jest...?

~megi: Jezus

~71: Bóg

Skaja: Duch? Jezus?

~happy: Pismo Święte

Wesolutki_swirek: rozum ??

~kolo: my jesteśmy prawdą, jeśli ją przekażemy dalej

ksiadz_na_czacie5: zgaduj-zgadula

ksiadz_na_czacie5: BÓG

Skaja: jahu - trafiłam za 1. razem!

Wesolutki_swirek: Tak, Bóg w Słowie Objawionym

Lars_P: więc mówienie nieprawdy dotyka w jakimś stopniu Boga?

ksiadz_na_czacie5: a gdzie w pełni ta prawda została objawiona?

Skaja: to może tak od początku i aby zamieszać, zamiast Bóg napiszemy SŁOWO?!

Skaja: w Jego Synu?

~happy: w Jezusie

awe: w Jezusie

Wesolutki_swirek: w Biblii

ksiadz_na_czacie5: w CHRYSTUSIE

ksiadz_na_czacie5: On jest szczytem Objawienia

Wesolutki_swirek: tak, miałem na myśli Nowy Testament

ksiadz_na_czacie5: a kto nas prowadzi do całej prawdy?

Lars_P: pomostem pomiędzy nami a Bogiem

Lars_P: Duch Święty

~happy: Duch Święty

awe: Duch Św.

Wesolutki_swirek: Jezus

Skaja: No On - Jezus

yasmin: ksiadz, a mozna poznac cala prawde????

ksiadz_na_czacie5: DUCH ŚWIĘTY

ksiadz_na_czacie5: brawo
 

Skaja: pięknie....

Skaja: i co dalej?

Wesolutki_swirek: a Jezus??

awe: Którego Bóg posyła

Lars_P: ks, wstaw nam wszystkim 5:)

ksiadz_na_czacie5: 6!!!

ksiadz_na_czacie5: a teraz na ziemię

Lars_P: trach :)

Lars_P: fałsz

ksiadz_na_czacie5: jakie mamy zadania wobec prawdy???

~71: poznać

~71: przyjąć

~71: głosić

Lars_P: otwieranie się

Lars_P: na początek

awe: bronić prawdy

awe: poznawać ją

porozmawiam: bronić ją

~happy: głosić ją odważnie i świadczyć swoim zachowaniem

Skaja: żyć w prawdzie

al_: przestrzegać jej

Lars_P: awe, prawda sama się broni:)

yasmin: no właśnie, awe

yasmin: prawda nie potrzebuje obronców

Wesolutki_swirek: na ziemię - są 3 prawdy: logiczna, ontologiczna i moralna

ksiadz_na_czacie5: "poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli" - jak to rozumieć?

ksiadz_na_czacie5: poznać...

Skaja: zrozumieć Jezusa?

~happy: będziemy wolni w Jezusie... wolni od grzechów

~happy: (nie popełniając ich)

Lars_P: poprzez otwarcie się i zawierzenie Prawdzie

ksiadz_na_czacie5: jak się otworzyć?

Skaja: Otworzyć - zaufać!

Skaja: Oddać się

~happy: przyjąć do serca

Lars_P: najlepszą nauką jest nie uczyć się zła - to prawda uniwersalna:))))

Wesolutki_swirek: wolność w Jezusie - wolność w prawdzie

awe: prosić Ducha Św., by otworzył serce na prawdę

_magnesik_: ale to nie jest łatwe

_bejot_: samemu się nie da, ks

_bejot_: samemu to można się zamknąć skutecznie

ksiadz_na_czacie5: czemu niełatwe?

Skaja: to chyba trzeba wymodlić

al_: modlić się o to poznanie i otwarcie

awe: Duch Św. pomaga

_bejot_: jest jakaś nadzieja, że jak my się o to nie modlimy, to Duch Św. modli się za nas

~rewn: bejot: Duch Św. się modli? Za nas?

_bejot_: tak, rewn, zaraz Ci znajdę fragment

Lars_P: rewn, pomaga, jak nie potrafimy

Lars_P: z wczorajszego czytania

~happy: jeśli zrobimy pierwszy krok ............Duch Św. reszty dokona, ale to tylko zależy od nas, czy my chcemy

Skaja: nieznajomość Pisma jest nieznajomością Boga - Jezus jest Bogiem - prawdą

ksiadz_na_czacie5: 1. poznać prawdę

ksiadz_na_czacie5: 2. ?

Wesolutki_swirek: to poznać działanie Ducha Św.

~mgla: Chcieć ją przyjąć

~pytanie: przyjąć - ksiadz

Lars_P: rozeznać

awe: żyć w prawdzie, ksiądz

Skaja: zachowywać przykazania, naśladować Jezusa w swoim życiu

~mbm: chyba powinno się wolną wolą chcieć poznać prawdę; jeśli szczerze tego będziemy pragnęli i prosili o to Boga, to Duch Święty nas poprowadzi

yasmin: ach, to takie czary mary - otworzyć serce i Duch Święty przylatuje?

ksiadz_na_czacie5: yasmin, spłycasz

yasmin: nie, ksiadz

yasmin: nie rozumiem Waszych niebiańskich uniesień

awe: ja też tak gadałam

ksiadz_na_czacie5: yasmin,to zejdź na ziemię

ksiadz_na_czacie5: 2. trwać w prawdzie (wg mnie)

yasmin: no ja na niej jestem

yasmin: ale Wy mówicie językiem znanym tylko Wam

ksiadz_na_czacie5: yasmin, co wg Ciebie znaczy trwać w prawdzie?

yasmin: to znaczy być wiernym sobie

yasmin: swoim przekonaniom

ksiadz_na_czacie5: tylko sobie?

yasmin: tak, sobie

yasmin: a to pociąga dalsze konsekwencje

Lars_P: yasmin, inaczej być autentycznym

awe: a jak masz przekonania nieprawdziwe, to trwasz w uporze, a nie w prawdzie, yasmin

ksiadz_na_czacie5: a skąd te przekonania?

ksiadz_na_czacie5: jaka pewność, że są prawdziwe?

porozmawiam: a jeśli nie mówimy o Bogu, tylko o bliźnim? ludzie często źle mówią o bliźnim

~net: Jakie to proste!! poznać prawdę i w niej trwać - dlaczego więc tylu niezdolnych ludzi ma Pan Bóg?

Lars_P: net, bo rozwijamy się w czasie

~megi: zgodzić się na wolę Pana Boga... w swoim życiu i oddać się wewnętrznym aktem woli do Jego dyspozycji...

yasmin: z obserwacji

yasmin: nie ma takiej pewności, ksiadz

Skaja: ks, wiara to nie nauka - pewności nie ma nigdy :-P

Lars_P: prawde weryfikuje życie

ksiadz_na_czacie5: yasmin, uważasz, że to Twoje zdanie jest różne od tego "naszego"?

ksiadz_na_czacie5: ja myślę, że to jest to samo

yasmin: tak?

yasmin: przecież ksiadz przed chwilą powiedział, że spłycam

Szadziu: nie ma prawdy

Szadziu: prawda to iluzja, niestety

Skaja: tak, tak Szadziu - a wszystko to Matrix

ksiadz_na_czacie5: Szadziu, jaka iluzja?

Szadziu: no tak

Szadziu: to co dla nas jest prawdą, dla setek ludzi jest bzdurą i na odwrót

Szadziu: ja myślę, że prawda, a ktoś inny, że nie i kto ma rację??

Szadziu: nikt nie wie, kto się nie myli

Lars_P: Szadziu, to tylko względność, nic nie ma to wspólnego z prawdą i nieprawdą

Skaja: Szadziu, nigdy nie masz pewności, czy przez przypadek innowiercy nie mają racji

awe: Skaja??????

Szadziu: no właśnie, o tym mówię

Szadziu: skąd wiemy, że to katolicyzm??

Szadziu: to nie jest prawda wg islamu

Skaja: ale to jest wiara

Skaja: awe - tak patrząc zupełnie obiektywnie

ksiadz_na_czacie5: to inna kwestia

yasmin: nie ma jednej racji

Lars_P: yasmin, jest
 

yasmin: tak?

yasmin: a jaka?

Lars_P: yasmin, musi być coś jednego, bo nie byłoby wielości

yasmin: tak, ta jedność to nieskonczoność, przypuśćmy

yasmin: ale dokładnie, co to jest

yasmin: nie możemy wiedzieć

yasmin: nie można tego zamknąć w nasze schematy

yasmin: nazwać, określić

Szadziu: no właśnie, nie ma prawdy, tak samo jak nie ma nieprawdy

Szadziu: w/g mojej prawdy

Szadziu: ale to nie jest proste

Szadziu: układam życie wg prawdy, której jestem pewien, a tu mi nagle „noga”

Szadziu: i leżę

Szadziu: to jest układanie

Szadziu: a ja myślę, że nie można układać, tylko trzeba ZAUFAĆ

~happy: Szadziu, a co powiesz o Jezusie.......On był kłamcą?

Lars_P: yasmin, możemy zakładać i to robimy, jak w matematyce, fizyce, we wszystkim

yasmin: tak, Lars

yasmin: ale są różne założenia

Lars_P: yasmin, różne, ale wychodzące od 1 prawdy

yasmin: której w Istocie nie można poznać

ksiadz_na_czacie5: racja to nie to samo, co prawda

ksiadz_na_czacie5: racja dotyczy rozumu

ksiadz_na_czacie5: a prawda jest czyms głębszym

Skaja: głębszym?1

Skaja: w jakim sensie?

ksiadz_na_czacie5: 3. krok jest bardzo ważny

ksiadz_na_czacie5: 3. układać swoje życie wg wymagań tej poznanej prawdy

ksiadz_na_czacie5: wróćmy do Dekalogu

porozmawiam: w przód oczywiście

Skaja: no to, ks, po prostu zachowywać X przykazań

Skaja: tak mi się wydaje i chyba tak zawsze było

~mbm: czyli głosić prawdę własnym życiem, ks

ksiadz_na_czacie5: prawda w słowach i czynach

ksiadz_na_czacie5: mamy dać świadectwo prawdzie

Skaja: chyba ważniejsza ta w czynach!

Skaja: tak więc być "przykładnymi katolikami"

Skaja: ewangelizować i być dobrymi ludźmi

ksiadz_na_czacie5: dla ucznia Chrystusa ta prawda to On sam

ksiadz_na_czacie5: dla innych ludzi to inna prawda

awe: tak jest

Szadziu: nom

~happy: nie inna, bo kocham Jezusa

Lars_P: a dla nas On

Skaja: no to mamy naśladować Go

Szadziu: naśladownictwo jest trudne

Skaja: Szadziu, serio?

Szadziu: tak mi się wydaje

_bejot_: świadczyć słowami, czy życiem, ks? bo ładnie gadać to jeszcze nie taki problem

ksiadz_na_czacie5: On przyszedł dać świadectwo prawdzie - tak powiedział Piłatowi

ksiadz_na_czacie5: a więc my mamy czynić to samo

ksiadz_na_czacie5: bejot, słowem i czynem

ksiadz_na_czacie5: dawac świadectwo Ewangelii

Skaja: Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat...

Skaja: ale chyba czyn ważniejszy jest od słowa?!

awe: i dawać świadectwo prawdzie, aż do bronienia tej prawdy, aż do męczeństwa jak pierwsi chrześcijanie
 

Szadziu: czyli Sobie??

Szadziu: nie rozumiem

Szadziu: bo jeżeli Jezus jest Prawdą...

Szadziu: to On sam o Sobie

Szadziu: czasem słowo jest ważniejesze

Lars_P: Skaja, tak też sądzę

ksiadz_na_czacie5: aż po męczeństwo

ksiadz_na_czacie5: jestescie gotowi być męczennikami???

ksiadz_na_czacie5: dziś

ksiadz_na_czacie5: oni zaświadczyli o Prawdzie

ksiadz_na_czacie5: ci znani jako błogosławieni i święci i ci znani tylko Bogu

awe: ks. Popiełuszko, Maksymilian

Wesolutki_swirek: ks. Blachnicki

Lars_P: św. Stanisław Biskup

Lars_P: pewnie, ks, jesteśmy

awe: ja jestem

~siostra: jestem gotowa

Skaja: pewno ks - już nimi jesteśmy

_bejot_: ks, nie wiem, czy jesteśmy gotowi, ale jesteśmy

yasmin: ja nie jestem

~happy: najlepsze mamy dowody na mówienie prawdy za czasów komunizmu

Szadziu: ja se mogę być męczennik, ale bez Niego, to ja pokraka jestem

~kolo: ks, jeśli nie będę męczennikiem, to Bóg o mnie zapomni? ... 'normalni' ludzie nie zaświadczą prawdy

ksiadz_na_czacie5: czy łatwo być dziś świadkiem prawdy w świecie?

_bejot_: nie

Skaja: ks, podpuszczasz?!

ksiadz_na_czacie5: nie

ksiadz_na_czacie5: bj, dlaczego?

Skaja: przecież to oczywiste, że nie

Skaja: teraz człowiek wstydzi się np. przeżegnać czy pomodlić na obozie, a co dopiero ewangelizować!

awe: Skaja, do tego trzeba dorosnąć albo bardzo wierzyć

~listek: Skaja, to się nie wstydź przeżegnać

Skaja: awe - cóż... to ja chyba nadal dzieciak jestem ;-(

Skaja: listek - to było ogólnie

~Fiolka: moim zdaniem nie łatwo

~Fiolka: bo jesteśmy narażeni na wyśmianie przez otoczenie i większość ludzi woli milczeć i podporządkować się otaczającemu go środowisku

~net: Okrzykną "ciemnogrodem"!

Szadziu: trudność jest względna

Szadziu: to zależy gdzie

_bejot_: bo świat głosi inną prawdę i nie chce słuchać tej i walczy z tymi, którzy ją głoszą

~tonic: świat nie uważa prawdy za prawdę!

Lars_P: ks jednak czynienie w prawdzie i mówienie prawdy nie jest takie łatwe, wręcz to jest bardzo trudne

Lars_P: jednak nie zawsze można mówić prawdę

Lars_P: czy zawsze należy mówić prawdę?????

porozmawiam: nigdy nie jest łatwo - żadna droga nie jest prosta...

Szadziu: są proste, ale to są te złe

~iouzek: pewnie dlatego, że prawda jest trudna, więc trudno ją głosić

ksiadz_na_czacie5: świadczenie o prawdzie to normalność, chrześcijańska codzienność

porozmawiam: że co, ksiądz???

Szadziu: tak?

Lars_P: zgadzam się, ks

~iouzek: spotykać się ze zrozumieniem to chyba nie codzienność chrześcijanina

ksiadz_na_czacie5: to nie mają być wielkie akcje, ale codzienne świadectwo w małych rzeczach

_bejot_: ks, jasne, ale poza Galileą

_bejot_: (jeśli nie mylę)

Szadziu: wczoraj poszedłem na imprezę w koszulce JEZUS LEW JUDY i nikt się do mnie nie odzywał, do czasu
 

awe: przyszło mi na myśl, że nie mamy naśladować Józefa z Arymatei, który znał prawdę i nie zaświadczył o niej

~megi: przewlekła choroba, wędrowanie pod prąd to też forma codziennego męczeństwa, trudny mąż, trudne dzieci i życie pełne miłości wobec trudów życia to męczeństwo ...odrzucenie innych i pokochanie go tzn. nie zwracanie uwagi, tylko robienie tego, co powinienem

~megi: na tym polega ta tajemnica ...

ksiadz_na_czacie5: a teraz to, co lubicie

Skaja: np. ks?

al_: tzn. ks?

ksiadz_na_czacie5: wykroczenia przeciw prawdzie

Skaja: o, nasz temat!

ksiadz_na_czacie5: a zatem?

ksiadz_na_czacie5: podstawowe "wykroczenie"?

Lars_P: kłamstwo

Lars_P: obmowa

Lars_P: intrygi

awe: kłamstwo

awe: fałszywa przysięga

awe: obmowa

~happy: oszczerstwa

~happy: krzywoprzysięstwo

~tonic: niewiara

~mbm: niewiara???

ksiadz_na_czacie5: powoli

ksiadz_na_czacie5: KŁAMSTWO

ksiadz_na_czacie5: co to jest?

~kolo: grzech

Skaja: mówienie nieprawdy

Wesolutki_swirek: zaprzeczenie prawdzie

ksiadz_na_czacie5: tylko zaprzeczenie?

_bejot_: przekształcanie prawdy, ściemnianie

~kos: plotki

awe: kłamstwo to mówienie nieprawdy w intencji oszukania kogoś

~iouzek: można też okłamywać samego siebie

~Sibilla: kłamstwo to jest świadome wprowadzanie drugiej osoby w błąd, a dlaczego? jest tutaj tysiące powodów i nic więcej

ksiadz_na_czacie5: czy jedno kłamstwo jest równe drugiemu klamstwu?

al_: nie

awe: nie, zależy od intencji i wagi kłamstwa

_bejot_: to chyba zależy od skutków, konsekwencji kłamstwa

Lars_P: prawda jest jak krowa, wejdzie w szkodę, a fałszem, że tego nie widzimy, bo weszła do sąsiada na miedzę:)

~rewn: Kłamstwo - "podstawowe wykroczenie" - czemu tak łagodnie, ks? Przecież Jezus mówi o kłamstwie w odniesieniu do samego Diabła! Że jest ojcem kłamstwa. Czyż nie?

~mbm: czasem ktoś powie nieprawdę nieświadomie :-)

Wesolutki_swirek: klamstwo to kłamstwo, “niech wasza mowa będzie tak lub nie, reszta to od diabła”

Skaja: obyś był zimny albo gorący, nie zaś letni...

~Sibilla: kłamstwo wielokrotnie powielane - staje się prawdą AMEN

ksiadz_na_czacie5: ciekawa teoria

~happy: jedno kłamstwo pociąga drugie kłamstwo......tworzy się łańcuszek

~happy: jak zaczniesz kłamać to potem kłamiesz jak z nut

~iska: tak jak prawda pociąga prawdę, happy

_bejot_: iska, tu już nie zawsze

~iska: ale może tak być

~iska: dla tego, kto chce

~iska: dopóki sumienie nie poruszy

~iska: i ma się siłę zawrócić z łańczuszka kłamstwa

Lars_P: wszystkie grzechy to właściwie kłamstwo

Skaja: Lars, tak

~iouzek: jak to rozumiesz, Lars?
 

al_: czasem mówienie prawdy może urazić, co wtedy? - stosować uniki? kłamać?

Skaja: al, milczeć

ksiadz_na_czacie5: ciężar kłamstwa zależy od intencji, z jaką się go wypowiada, od doznanej przez nie krzywdy

ksiadz_na_czacie5: czyli nie zawsze mówić prawdę?

Lars_P: mówić ją roztropnie, mając na uwadze dobro

Wesolutki_swirek: czasami trzeba prawdę przemilczeć

awe: zawsze mówić trzeba prawdę

~listek: zawsze trzeba mówić prawdę

al_: listek - powiesz kulawemu, że kulawy?

Skaja: no jak jem u cioci obiad i jest on "niejadalny", a się mnie zapyta czy mi smakowało, to mam jej nawrzucać?!?!

ksiadz_na_czacie5: jakie kryteria?

_bejot_: można zawsze, tylko ważne, w jaki sposób... no chyba, że byłoby to zdradzeniem tajemnicy

~iouzek: można też okłamywać samego siebie i to chyba ważna kategoria kłamstwa, jak myślicie?

Lars_P: ks, dobro jest miarą prawdy

ksiadz_na_czacie5: czasem prawda może zabić

~promyczek: ja jestem zdania, że nawet najgorsza prawda jest lepsza niż najlepsze kłamstwo

~promyczek: nikt nie ukrywa, że prawda niekiedy może boleć

~promyczek: ale to co, lepiej kłamać????

~rewn: kiedy może zabić, ks? proszę przykład

Lars_P: rewn, moze

~iska: czasem prawda jest bolesna

~iska: bardzo boli

~iska: ale jest lepsza niż piękne kłamstwo

_magnesik_: i tą, która może zabić też należy mówić?

awe: no i co wtedy, ksiądz, trzeba jej unikać, jak może zabić?

~listek: skoro prawda może zabić, to będę ją omijała szerokim łukiem

_bejot_: ks, ale to chyba kwestia znów intencji, w jakich ją wypowiadamy

ksiadz_na_czacie5: kłamstwo a nie ujawnianie prawdy to nie to samo

~Sibilla: kłamstwo jest tak rozpowszechnione, że można je spotkać od pastwiska po mury Watykanu i nic na to nie poradzimy, więc o czym tutaj mowa?

Wesolutki_swirek: np. kolega skoczy na bok, prawda dla jego żony, rozkład małżeństwa, dzieci - jaka krzywda, przemilczeć trzeba taką prawdę

~happy: gdybym była chora nieuleczalnie..................na pewno nie chciałabym usłyszeć od lekarza lub bliskich tego strasznego wyroku

_bejot_: prawda wyzwala

~iska: prawda daje pokój

~iska: w kłamstwie pokoju się nie zazna

~mbm: ks, intencje zależą od nas, ale skutki - czyli doznana przez nie krzywda - raczej nie bardzo; człowiek czasem myśli: "Przecież nic takiego się nie stanie, to takie niewinne", a tymczasem może bardzo skrzywdzić wiele osób

ksiadz_na_czacie5: mąż, który zdradził żonę nie musi jej tego mówić

Skaja: ks, jak to nie?!

porozmawiam: jak to nie?

~promyczek: no Ks, co Ty???!!!!!!!

_dzika_: ksiądz, musi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

awe: dlaczego, Ksiądz??????

awe: nie musi????

ksiadz_na_czacie5: kryterium to bezpieczeństwo drugiego

ksiadz_na_czacie5: nie radzę mówić

~mbm: ks, chyba że żona zapyta wprost

porozmawiam: dlaczego?

porozmawiam: Ksiądz?

awe: nie rozumiem, księdza, dlaczego nie musi

~promyczek: to taki mąż może co tydzień tak postępować, a żona będzie żyła w słodkiej nieświadomości

Lars_P: bo to więcej może zrobić krzywdy niż pożytku, czasami tak należy zrobić
 

_magnesik_: lepiej po prostu nie mówić czasem wszystkiego

Skaja: małżeństwo opiera się na zaufaniu, szczerości i wierności - tak więc musi!!!!!!!!!!!!

_bejot_: miłość bliźniego

~listek: no to jak wyjdę za mąż, to będę robiła skoki w bok i nie powiem tego mężowi

~listek: będę usprawiedliwiona

_magnesik_: listek, my będziemy wiedzieć

~net: Listek, ale za to trzeba będzie zapłacić

yasmin: ale chyba lepiej powiedzieć mimo wszystko

Skaja: jeżeli żona będzie mądra, to zrozumie i wybaczy

Wesolutki_swirek: Skaja, ponoć koło 40 każdy ma odbicie w małżeństwie

_magnesik_: Skaja, ale rana zostaje

_magnesik_: świrek, to druga młodość ponoć;)

Skaja: świrek, nie każdy!

Skaja: magnesik - tak ale wolę prawdę niż życie w zakłamaniu

Wesolutki_swirek: Skaja, każda reguła ma wyjątek

Skaja: świrek, tak! ale ja naprawdę jako żona wolałabym wiedzieć!

_dzika_: ks, czyli co, ukrywać i mydlić oczy? gdybym się dowiedziała, że mąż mnie zdradził, to bym go na zbity pysk wyrzuciła, a nie trzymała w domu!

~megi: dzika, jeżeli żałuje i się wyspowiadał... nie musisz wiedzieć...

~megi: wszyscy grzeszymy...

_dzika_: megi, owszem, ale przyznanie się do grzechu to dużo – chciałabyś, aby mąż Cię zdradzał, ale nie mówił Ci, bo żałuje? to chyba chore!

~rewn: dzika - być może tak byś zrobiła, ale sporo kobiet jest takich, które też tak odczuwały, a jednak do dziś żyją z tym „chamem”, mimo że wiedzą o jego zdradzie

~rewn: mówić-nie mówić, o swej zdradzie, w kółko mówicie, nikt nie powie, że przede wszystkim nie wolno skakać w bok - O!

~iska: wiecie? gdy papieża zapytano, które słowa z Ewangelii są dla niego bardzo ważne, przytoczył...

~iska: poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli

ksiadz_na_czacie5: dałem przykład, a Wy wytoczyliście armaty

ksiadz_na_czacie5: dzika, gdzie miłość i przebaczenie?

ksiadz_na_czacie5: kryterium prawdy jest dobro człowieka

_dzika_: księże, nie ma!

porozmawiam: dzika :-)

porozmawiam: ja tylko pytam

_magnesik_: Ks, trudno jest wybaczyć zdradę

Lars_P: ks, własnie

~iska: Lars?

_bejot_: poroz, jeżeli taka prawda miałaby ją zabić, to lepiej nie... miłość bliźniego przede wszystkim

_magnesik_: ale czasem naprawdę warto wybaczyć

~promyczek: czyli co Ks, sugerujesz kłamstwo w dobrej wierze

~Sibilla: Księże, czy jest tutaj ktoś, kto rozumie znaczenie pojęcia KŁAMSTWO? a PRAWDA?

ksiadz_na_czacie5: jest coś takiego jak dyskrecja

ksiadz_na_czacie5: Sibilla, myślę, że tak

porozmawiam: no nie

~Sibilla: wątpię w to

Wesolutki_swirek: zatajenie prawdy - kulturale kłamstwo

~malaga: właśnie, zatajenie prawdy - kulturalne kłamstwo

porozmawiam: ksiądz - a przysięga wierności?

awe: w małżeństwie trzeba mówić prawdę, ksiądz

~tonic: awe, zawsze trzeba mówić prawdę

ksiadz_na_czacie5: prawda w miłości

porozmawiam: o czym ksiądz pisze!?

~iska: nie ma miłości bez prawdy

Lars_P: prawdą jest DOBRO, tym należy się kierować

Skaja: ks, a mógłbyś np. podczas spowiedzi jako pokutę kazać niewiernemu małżonkowi powiedzieć o wszystkim żonie?!?!?!

ksiadz_na_czacie5: Skaja, nigdy
 

ksiadz_na_czacie5: pozwólcie jednak, że zachowam tajemnicę spowiedzi

ksiadz_na_czacie5: skończmy ten wątek

Skaja: to było pytanie teoretyczne ;-)

ksiadz_na_czacie5: obmowa, oszczerstwo, pochopny sąd

ksiadz_na_czacie5: słucham...

Skaja: no i...?

Skaja: obmowa? to też sprzeniewierzenie się prawdzie?! :|

_bejot_: ks, sąd w serduchu czy wypowiedziany?

~net: Obmowa czasami jest uzasadniona

ksiadz_na_czacie5: kiedy?

ksiadz_na_czacie5: Skaja, oczywiście

porozmawiam: dlaczego, Ksiądz?

Skaja: w jakim sensie?!

Skaja: co jest złego w obmowie?

Skaja: przecież to ludzkie

Lars_P: obmowa nigdy, przekazanie informacji chyba

Lars_P: obmowa, intryga to zło

Wesolutki_swirek: net, obmowa nigdy

Wesolutki_swirek: nie ma uzasadnienia

~net: chyba wtedy, kiedy ma na uwadze jakieś dobro

_bejot_: net, a przy obmowie można mówić o dobru?

~malaga: uzasadniona? do wszystkiego można dorobić ideologię - wytłumaczenie

~malaga: uważasz, net, że cel uświęca środki?

~Sibilla: obmowa, oszczerstwo - to świństwo zrobione przez kogoś dla pewnych celów, a pochopny osąd to rodzaj głupoty

~net: Sibilla obmowa, a oszczerstwo to dwie różne sprawy

~iouzek: co to jest obmowa?

awe: obmowa jest wtedy, gdy ktoś bez ważnej przyczyny ujawnia błędy drugiego

~promyczek: za jego plecami

Lars_P: awe, nawet wtedy, gdy wyolbrzymia to, co ktoś zrobił, dopisując mu intencje

ksiadz_na_czacie5: obmowa - ujawnienie czyichś wad lub błędów bez ważnej przyczyny

ksiadz_na_czacie5: oszczerstwo to mówienie nieprawdy o drugim

_bejot_: ks, dzięki :-) niby się wie, ale sformułowane przez kogoś jakoś tak jaśniej wygląda

Skaja: ale obmowa skądś się bierze!

Skaja: tak więc jest przyczyna!

_magnesik_: sądem pochopny nieraz niszczymy czyjąś opinię

_magnesik_: a potem trudno to naprawić

~net: oszczerstwo łatwo naprawić!!

Wesolutki_swirek: net, oszczerstwo jest bardzo trudno naprawić - to jak głuchy telefon - rozchodzi się lotem błyskawicy i jest wyeksponowane - narodowi socjaliści mówili - pluj, pluj, pluj - zawsze coś zostanie

ksiadz_na_czacie5: to są nasze grzechy, np. plotkarstwo

ksiadz_na_czacie5: tu najlepsze są kobiety i...

awe: księża

~happy: tylko kobiety??

Lars_P: kobiety i księża:)

ksiadz_na_czacie5: i księża

~Sibilla: plotkarstwo to damska odmiana facetów

porozmawiam: nie lubię plotkować

Skaja: księża to też gadacze niesamowici!

Skaja: okropny grzech

~mbm: ks, czasami to, co jedni traktują jako "podanie faktów o innej osobie", drudzy - jako obmowę

al_: ks - jak wg Ciebie należy reagować na oszczerstwo pod własnym adresem - czy w ogóle reagować?

ksiadz_na_czacie5: al, jak myślisz?

ksiadz_na_czacie5: prawdy trzeba bronić

Lars_P: ks, prawda sama się obroni

porozmawiam: wcale nie, Lars

~net: Lars - obroni tylko, że później

Lars_P: sądzę, że sama, my zawsze jesteśmy niecierpliwi
 

Skaja: ale jeżeli oszczerstwo jest tylko i wyłącznie prowokacją, to też?!?!?1

_bejot_: a nie z pokorą przyjmować?

~megi: Ludzie czasem celowo prowokują, nie zwracać na to uwagi, jeżeli się jest okey...

ksiadz_na_czacie5: jesli to prawda, to przyjmować w pokorze, nawet jak boli

~Sibilla: przed czym bronić prawdy? skoro nie wiemy, czym ona jest

Skaja: nie czym, a Kim ;-)

~rewn: Sibilla - teraz gadasz znowu jak Piłat

~mbm: plotki wynikają z pochopnych osądów

~iska: czasami potrzeba, by prawda bolała, gdy wychodzi na jaw...

Lars_P: iska, niekoniecznie

~iska: pisałam "czasami", Larsuuu

~iska: ale często prawda ujawnia się przez łzy

ksiadz_na_czacie5: na drugim końcu jest:

ksiadz_na_czacie5: pochlebstwo, służalczość i przesadne komplementy

ksiadz_na_czacie5: czyli tzw. bajerowanie, ściemnianie itd.

awe: no tak to

~iska: zgoda

Skaja: komplementy są po to, aby były przesadne - inaczej to nie komplementy, ale zwykłe epitety

porozmawiam: Skaja - coś Ty, komplement nie musi być przesadny

~happy: lizustwo

_bejot_: kadzenie też, ks?

ksiadz_na_czacie5: kadzenie też

ksiadz_na_czacie5: także na czacie

_bejot_: uups

_bejot_: to nie fair :(((

~Sibilla: tak, kadzenie, wystarczy spojrzeć na wypowiedzi i wniosek gotowy

awe: bo zamazuje się prawdę i taki człowiek nie wzrasta

Lars_P: zło jest zawsze bardziej krzykliwe, prawda jest stabilna i czeka na swój czas

ksiadz_na_czacie5: czasem aż duszno się robi od kadzidła

~malaga: nio

_dzika_: oj, ks:)

awe: masz rację, ksiądz

_bejot_: ks, widać przeholowałeś dzisiaj na Mszy Św. ;-)))

~Sibilla: aż od kadzidła głowa boli

~tonic: lubię zapach kadzidła

~Emilka: tonic, ja też:)

Skaja: o, dzisiaj znów czatujemyz naszym przewspaniałym, najlepiej prowadzącym czat, przystojnym,pięknym, rozkochanym w Bogu księdzem na czacie5

ksiadz_na_czacie5: Skaja???

ksiadz_na_czacie5: przegięłaś ;)

Lars_P: Skaja, świetnie:)

~iska: pomyliła się ;)

Skaja: a co, to nie jest prawda?!

_bejot_: Skaja, oczywiście, że jest w 100% ;-)))

Lars_P: to taka prawda, jak to, że wąż kaszle:)))))))

~mbm: ks, a jak ktoś ma kiepski nastrój i w dobrej intencji chcę powiedzieć parę komplementów ( nie wiem, czy przesadnych czy nie - trudno to określić czasami)??

ksiadz_na_czacie5: są też samochwały, co się same chwalą

_magnesik_: smochwała w kącie stała................

awe: jasne, że tak, ale te osoby są biedne duchowo jak NERON

~malaga: a samochwały też grzeszą przeciw 8 przykazaniu?

~malaga: przecież nie

Skaja: tak

~iska: ta prawda ...to nie jest taka łatwa......

ksiadz_na_czacie5: myślę, że co do zła krzywoprzysięstwa i dawania fałszywego świadectwa nie ma wątpliwości

ksiadz_na_czacie5: dyskusję na temat prawdy w mass mediach zostawimy sobie na potem

ksiadz_na_czacie5: bo to ważna sprawa

ksiadz_na_czacie5: plotki, afery, big brothery ....

ksiadz_na_czacie5: wazne jest, by naprawić szkodę wyrządzoną przez nieprawdę

ksiadz_na_czacie5: pamiętajmy o tym!!!

ksiadz_na_czacie5: jakieś pytania???

~tonic: nie tak łatwo to, ks., naprawić

~Sibilla: Księże, wówczas cały świat by trzeba było odwrócić do góry nogami

~macon: czy prawdy trzeba być pewnym na 100%, ks?

Lars_P: ks jak powiem jednemu koledze o drugim, że jest głupi, to powinienem, pójść do 1 i przeprosić go za to, że tak powiedziałem???:)))))

_bejot_: ks, a jak nie wiemy o skutkach?

ksiadz_na_czacie5: macon, 100% pewności to będzie pewnie w Niebie

ksiadz_na_czacie5: dzis mamy ok.99%

yasmin: ksiądz, nie ma tyle

Skaja: ks, mów za siebie - ja z moich 50% jestem dumna ;-)

ksiadz_na_czacie5: dyskusja będzie kontynuowana na forum

ksiadz_na_czacie5: jaki proponujecie dać jej temat?

_dzika_: czy lubimy kłamać?:))))

~macon: Prawda - być jej zwolennikeim czy niewolnikiem?

Lars_P: czy w logice istnieje pojęcie prawdy i fałszu i co z tego wynika, ks:))))0

_bejot_: ks, a tu nie można?

_bejot_: drugiego czatu zrobić?

ksiadz_na_czacie5: tu też można, ale niektórzy lubią dłuższe wypowiedzi

ksiadz_na_czacie5: ja proponuje "Czy dziś warto żyć w prawdzie?"

ksiadz_na_czacie5: dziękuję za dzisiejszy czat

ksiadz_na_czacie5: z Bogiem!!!