Chrześcijaństwo na własną rękę?

Zapis czatu z 24 września

publikacja 24.09.2003 12:24

ksiadz_na_czacie6: Z czym możę się kojarzyć stwierzdenie chrześcijaństwo własnej roboty?


~kato: z sektą?


~teresa: z herezją


Lars_P: z dewocyjnością w tym złym znaczeniu:)


ksiadz_na_czacie6: czy tylko z dewocyjnością, a może głębiej poszukać?


~meggi: z egoizmem i pychą...


~kato: może z myśleniem: Bóg powinien zrobić tak i tak


Lars_P: z oszukiwaniem siebie, ks


~meggi: z egoizmem i pychą... "własnej "


al_: ks - z własną interpretacją nauki Jezusa i Kościoła


ksiadz_na_czacie6: al, czy tylko z własną interpretacją?


~wena: ks - z inną


~AndrewK: mnie się kojarzy przede wszystkim z niewiedzą, ignorancją


al_: "własna robota" - do tego pasuje mi własna interpretacja


Lenka__: Własna robota - czyli każdy ma inną wizję, każdy dopasowuje do siebie


Archaniol_ONE: al, a czy zła jest własna interpretacja? czy dobra ta, którą nam się narzuca? która jest właściwa?


al_: Arch - są pewne reguły, które musisz przyjąć - inaczej nie jesteś katolikiem


ksiadz_na_czacie6: Arch, żebyś się na końcu tego rozważania nie przeraził, że jesteś miernym rzemieślnikiem!


Lars_P: ks, mnie się to kojarzy z cielcem:)


~teresa: z błędną interpretacją się kojarzy, z odejściem od Prawdy Ewangelii


~wena: Lars - 'nie będziesz służył Bogu i mamonie' ?


Lars_P: cielec to twór człowieka, który jest głupi


ksiadz_na_czacie6: czego w takim chrześcijaństwie, w spojrzeniu na Jezusa i drugiego człowieka może brakować, może tak?


~teresa: poddania się Woli Bożej, pokory


~teresa: radykalizmu jakiegoś, bądź zimny albo gorący, a własna robota to letniość


~chory_TOMASZ: jest problem ale - katolicyzmu


~chory_TOMASZ: mówi się: jestem katolikiem - ale...


ksiadz_na_czacie6: pięknie, jestem katolikiem, ale co?


al_: ks - z reguły odrzuca się to, co stanowi wymagania i ograniczenia


ksiadz_na_czacie6: al, tzn.?


iacov: sprawa jest dość prosta... Kosciół jest pochodzenia Jezusowego..... chrześcijaństwo jest wiarą Kościoła.... przynależność do Kościoła opiera się na posłuszeństwie...


iacov: a wszystko inne to produkcja własna


~wena: katolik ma znać katechizm KK i według niego żyć - ks


~kato: wena, ale masz wymagania


~wena: to nie moje wymagania, kato


~wena: to po co wg Ciebie jest Katechizm KK?


~kato: wena, kojarzy mi się z obrazkami, które wiziałem na katechezie, jak byłem dzieckiem


~teresa: bunt


~wena: cienkie skojarzenia - kato


~kato: wena, jedyne


~wena: oj, kato, ja pisałam, co obowiązuje katolika, a co Ci przeszkadza, a co nie, to mnie mało teraz obchodzi :)


~chory_TOMASZ: nieraz słyszy się: jestem katolikiem, ale żyję po swojemu i nie uznaję całej prawdy


~chory_TOMASZ: chodzę do kościoła, a popieram aborcję itd.


~teresa: właśnie, takie rozdwojenie życia jakby


ksiadz_na_czacie6: a może jeszcze inaczej, jestem katolikiem, chrześcijaninem, ale nie pasuje mi np. co?


~teresa: np. przykazanie nie zabijaj


ksiadz_na_czacie6: teresa, czyli co dalej?


~chory_TOMASZ: nie pasuje mi np. - nie mnie - dogmat o nieomylności papieża


al_: ks - własna interpretacja z reguły idzie w kierunku ułatwień - po kolei może to dotyczyć każdego z przykazań Dekalogu


~teresa: człowiek się buntuje i szuka innych dróg, np. w sektach, np. u Świadków Jehowy


Alipiusz: Swoją drogą ciekawe, co jest gorsze: być wierzącym, ale niepraktykującym, czy praktykującym, ale niewierzącym...


ksiadz_na_czacie6: Alipiusz, wierzący niepraktykujący - pokaż mi żyjącego nie oddychającego!


~kato: podobno Szatan jest wierzący niepraktykujący


pol_kownik: ksiadz, co ma wiara, do praktyki takiej lub innej?


Archaniol_ONE: Alipiniusz, najlepiej być w zgodziwe z własnym sumieniem, a praktykowanie????


Alipiusz: Ks, przecież tak bardzo wielu mówi


~meggi: wymagania nie odpowiadają ....niewygodne, nieciekawe, nielekkie ..


ksiadz_na_czacie6: a mnie to się kojarzy dalej z tym, co podrzucił chory tomek, jestem katolikeim, ale... i trzeba to teraz sprecyzować


~chory_TOMASZ: co przeszkadza ludziom, by uwierzyć w Boga ?


~teresa: hipokryzja chyba


~teresa: skoro ktoś mówi, że jest katolikiem, a opowiada się np. za aborcją, to mi się to kojarzy z hipokryzją


~chory_TOMASZ: bo to jest hipokryzja


ksiadz_na_czacie6: teresa, ale to nie tylko V przykazanie


~teresa: to samo można odnieść i do innych przykazań


pol_kownik: co to ma do wiary?


~wena: są prktykujący, a niewierzący, to może są też wierzący, a nie praktykujący - polkowniku


Alipiusz: no właśnie, ks., jestem katolikiem, ale... czyli wierzę, ale może nie praktykuję?


iacov: chrześcijaństwo
własnej roboty... to herezja o małym zasięgu.... ważne jest pytanie, dlaczego ludzie sobie robią "chrześcijaństwa"... ?



Lars_P: by dać Bogu świeczkę, a diabłu ogarek ...iacov


pol_kownik: a KK jest taki sam dla wszystkich?


~niedowiarek: a ja powiem tak: ilu chrześcijan, tyle "obrazów" Boga ...


~niedowiarek: bo nikt nigdy Boga nie widział ...


ksiadz_na_czacie6: dlaczego taką własną robótkę uskuteczniamy? i na czym ona konkretnie polega?


iacov: na wybieraniu drogi na skróty, Księże ...najczęściej


~teresa: polegać może na tym, że człowiek chodzi do kościoła itd., a żyje w nieślubnym związku itd. itp., rozdwojenie, dwuznaczność....


~jacka: A ja jeszcze mam pytanie, co zrobić, jak chrześcijaństwo jest fabrykacji księdza, np. mówi, że "Pan Bóg na nas czeka i dlatego spowiadajmy się co tydzień"


~Mrok_: Może Religia to narkotyk i kazdy inaczej go lubi brać


ksiadz_na_czacie6: Mrok, Marksa zostaw


~chory_TOMASZ: O.... wierzę, ale na własną rękę, Kościół mi niepotrzebny...


~chory_TOMASZ: kolejna postawa wiary na własną rękę


iacov: "Chrystus tak - Kosciół nie"........


~katolik: Kościół nam pomaga


~katolik: w dojściu do Chrystusa


pol_kownik: KK odstrasza od siebie


~chory_TOMASZ: Kościół i Crystus to jedno!


ksiadz_na_czacie6: pol, mnie zupełnie nie


pol_kownik: nie wszystkich, ksiadz


~kato: zacząłem czytać ten nowy KKK i na początku wyczytałem, że człowiek nie potrzebuje pośrednika


~chory_TOMASZ: Ja tak nie robię, ja dałem pewien obraz


iacov: dlatego, że Chrystus bez Kościoła jest tylko piękny ...........niezobowiązujący....


Alipiusz: Iacov, otóż to! :))


~teresa: wielu ludzi odchodzi od Kościoła, a w konsekwencji traci wiarę, bo im nie pasuje przykazanie - nie cudzołóż


~meggi: chrzescijaństwo własnej roboty jest wygodne, dopasowane do własnego egoizmu, wygody i pychy... zazwyczaj bez wymagań wobec siebie, tylko ew. wobec innych :(((


ksiadz_na_czacie6: a mnie osobiście ta robótka ręczna przypomina cwaniaka, który sobie siedzi i wybiera


ksiadz_na_czacie6: to mi na dziś dzień pasuje, to zaś nie


~teresa: zgadzam się, meggi


~teresa: dobre porównanie, ks


~jacka: no i potem ludzie mają problem


~kato: jacka, na szczęście nie wszyscy


iacov: bez Kościoła jest tylko piękną baśnią... dla wielu, taki Chrystus, co niczego nie wymaga ...jest dla nich do przyjęcia


pol_kownik: może niektórzy nie potrafią podjąć decyzji o zostaniu i poświęceniu się, albo o odejściu


~teresa: no, i wtedy człowiek jest taki 'rozmyty' 'nie-wiadomo-co'


~wena: ale czy zawsze to wynika z cwaniactwa, ks?


ksiadz_na_czacie6: wena, to przeniośnia, aby lepiej trafić


~wena: cóż, przenośnia jest zawsze wieloznaczna...


~jacka: no tak, bo niektórzy posłusznie się spowiadają co tydzień, a ja się zastanawiam, czego rzeczywiście od nas Pan Bóg wymaga


~jacka: bo duchowość księdza też nie musi być tą najbardziej prawidłową


~teresa: niektórzy mówią, że 'w dzisiejszym świecie' to zachowanie wszystkich (10) przykazań jest niemożliwe


~niedowiarek: teresa - gdyby ludzie je zachowywali, to mielibyśmy raj na ziemi...


~Mrok_: Nie byłoby raju na ziemi, bo dziesięć przykazań nie pokonałoby śmierci


~Mrok_: w raju nie ma śmierci, jest życie wieczne


~ula: ludzie odchodzą z Kościoła, a potem chcą wrócić


~chory_TOMASZ: Który autorytet jest ważniejszy: Biblii czy Kościoła ?


Alipiusz: Tomaszu, i jedno i drugie jednocześnie, bo na Bibili cała wiara się opiera, ale Biblię też trzeba odczytać


ksiadz_na_czacie6: taka postawa - jest jaką?


iacov: dobry i na czasie


~niedowiarek: faryzejską, ksiądz?


ksiadz_na_czacie6: niedowiarek, niemożliwe, żeby była, za takie stwierdzenie oczy by Ci wydrapali!


font color=#000000>~niedowiarek: to "pseudokatolicy" często robią


ksiadz_na_czacie6: przecież to jest postawa - no jaka?


~AndrewK: np. gdyby uczestnicy tego czatu zachowywali 8 przykazanie i nie mówili fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu!!


ksiadz_na_czacie6: Andrew, za to stwierdzenie słuchaj tego, co będzie na koniec uniweresalne dla chrześcijan i nie tylko


Lars_P: Jezus mówił o obłudnikach, ks, czyli widzą i nie wyciągają wniosków


~niedowiarek: patrzą, a nie widzą...


ksiadz_na_czacie6: nie,
moi drodzy, jest wedle współczesnych kanonów mody utylitaryzm, czyli dostosowanie i tak mamy się dostosować, bo jak nie, to zobaczycie?



~niedowiarek: a ja się nie mam zamiaru dostosowywać...


pol_kownik: to naturalne


Archaniol_ONE: a w ogóle temat ten to w zasadzie walka z własnym myśleniem i udawadnianie, że człowiek, który sam wierzy bez nadzoru i opieki kapłana to błądzi, ale czy tak naprawdę jest? a może wówczas właśnie idzie prostą drogą do Pana bez pośredniczenia osób...


Alipiusz: Archaniele, przecież ostatecznie to i tak sam stajesz przed Bogiem i to, co mówią inni ludzie nie ma wówczas żadnego znaczenia


ksiadz_na_czacie6: macie postępować tak, jak my widzimy Kościół


ksiadz_na_czacie6: macie postępować tak, jak sobie powybieramy przykazania


~teresa: kto tak mówi??


~teresa: chyba heretycy?


~niedowiarek: e, tak to nie ...albo wszystkie albo żadne, ksiądz


pol_kownik: niektórzy nie mają odwagi na "żadne"


ksiadz_na_czacie6: i taki będzie świat, taką propozycję składają rzemieślnicy od własnej roboty nad Jezusem i chrześcijaństwem


~kleryk01: ksiądz, nie narzucaj im niczego!!


~katolik: są sakramenty, jest spowiedź, jest Komunia i to daje nam Kościół


~niedowiarek: ksiądz 6 - skąd takie tezy?


~AndrewK: a gdyby tak ktoś chciał budować mosty, a przedtem nie nauczył się i nie stosował odpowiednich reguł!


ksiadz_na_czacie6: to nie tezy, tylko rzeczywistość - czy tak nie jest?


~kato: Kościół też wybrał tylko 4 Ewangelie, to mi pachnie takim samoróbstwem


~niedowiarek: nie!! Ja staram się żyć w prawdzie


~niedowiarek: każdy chrześcijanin powinien się starać


~niedowiarek: czy wątpi czy nie...


pol_kownik: a jak ma być?


pol_kownik: Boga nikt nie widział


pol_kownik: a Pismo można czytać różnie


~teresa: heretycy tak mówią, ale to już od dawna


~Jot23: Pol, ale trzeba je czytać :) A nie myśleć, że się je zna :)


pol_kownik: jot, ja znam paru ludzi, co czytają


ksiadz_na_czacie6: czekam na odpowiedź na te tezy - czy tak nie jest czy jest?


~niedowiarek: nie jest tak!!!


pol_kownik: ja myślę, że tak było zawsze i jest


~teresa: proszę ks, proszę jaśniej - kto tak mówi? ma ks na myśli sekty?


~meggi: manipulują ci, którzy mają wiele do stracenia... w świecie rynku, globalizacji itd.:(((


pol_kownik: i to nie za dobrzy ludzie są


ksiadz_na_czacie6: tak niestety wygląda w wielu wypadkach życie, dlaczego?


pol_kownik: bo inaczej się nie da


~Mrok_: tak?


~100krotka: życie na ziemi to udręka


~katolik: Przykazań jest 10 i je wszystkie musimy przestrzegać


ksiadz_na_czacie6: zatem dlaczego taki relatywizm?


~katolik: nie wolno nam wybierać, jak to czynią Świadkowie Jehowy


~kato: katolik, to o nie czynieniu obrazów również?


~katolik: przeczytaj dobtrze przykazania z Księgi Powt Prawa


~kato: katolik, czytałem, wychodzi mi, że mamy tylko 9 przykazań


~niedowiarek: katolik ...ale odkrycie


~ula: najważniejsze jest przykazanie miłości


~teresa: daleko mi do fanatyzmu, ale proszę nie zmieniajmy tematu


~tynka: ksiądz, wynika to z braku szukania przez ludzi prawdy, tak na serio


~meggi: wynika z liberalizmu ...z rozmycia systemu wartości...


~teresa: ale ja nie czuję, żeby mi ktoś narzucał jakieś przykazania czy mówił, że tego mam przestrzegać, a tego nie


Bezimienny_: Mnie też nikt niczego nie narzuca. Chcę zachowywać przykazania


E_la: relatywizm, bo istnieje chęć dorównywania samemu Bogu, próba stawiania siebie na miejscu Boga, albo nieumiejętność słuchania Boga, albo wygodnictwo - poprzez to tworzenie sobie alternatywnego wariantu drogi, zwykle fałszywego


ksiadz_na_czacie6: E_la, relatywizm czyli rozchwianie


~Edo: zasada jest taka: jeśli nie myślisz wg wiary, to zaczynasz wierzyć jak myślisz. :)


~Mrok_: Na pewno ciekawie być katolikiem, ale mi się to nie przytrafiło........


Lars_P: tak swoją drogą, to chyba każdy z nas, takie swoje chrześcijaństwo [uprawia] do czasu tego drugiego nawrócenia......... bo przecież poznajemy wartości, z doświadczenia, nie tylko z czytania i słuchania


ksiadz_na_czacie6: ta własna robota to inaczej wybiórczość


ksiadz_na_czacie6: a wiąże się ona z tym, że przyjmujemy to, co nam w danym momencie wygodne, czyż nie tak?


Bezimienny_: Zgadzam się z Księdzem


Bezimienny_: Często niestety tak


pol_kownik: nie zawsze


pol_kownik: czasami przyjmujemy to, co nam w danym momencie wydaje się słuszne


~niedowiarek: każdy miesza, jak może :)


~teresa: zapomina się o Miłości i szuka się siebie


~teresa: właśnie tak, ale korzenie takiego postępowania tkwią głębiej


Bezimienny_: Ludzie powołują się na Ewangelię, zupełnie jej nie znając.


ksiadz_na_czacie6: czy jeżeli tak uszyjemy tę robótkę, to ona jest coś warta?


Bezimienny_: Moim zdaniem warta jest tyle, co funt kłaków


pol_kownik: czasami tak


pol_kownik: jeżeli mamy okazję mieć rację, a Kościół się akurat myli


ksiadz_na_czacie6: pol, ale w tym nie pochodzisz zapewniam


pol_kownik: ksiadz, Kościół nie ma monopolu na prawdę, ani na rację


Belizariusz: hmmm dziwne.... jeden czlowiek ma rację... KK istniejący 2000 lat się myli??? nie dziwne to trochę??


~teresa: wielu ludzi myśli, że niemożliwe jest żyć prawdziwie, tak jak nauczal Jezus, a jednak są osoby, które tak żyją, starają się, zostają świętymi


~apropo: jeżeli wierzymy, że to jest słuszne, to jest O.K - kiedy wybieramy to, co prostsze to problem


Lars_P: pol, jeśli to jest zgodne z naszym sumieniem [mamy obowiązk go kształtować], to dlaczego nie


ksiadz_na_czacie6: a czy taki człowiek, co tak kroi i szyje jest chrześcijaninem?


Bezimienny_: Moim zdaniem marnym chrześcijaninem, księże


~meggi: ...dla własnego interesu ...ludzie zdolni są do nieprawdopodobnych rzeczy kosztem drugiego człowieka ...to jest straszne ...liczą tylko na siebie, tak jak by od nich wszystko zależało >>>>:((((


~meggi: dla własnego interesu ..:((((((


~Mrok_: To jest wspaniałe, darwinizm społeczny jest super


Belizariusz: no tak, owszem ...bywa....dlatego mamy to, co mamy....... sekty


~ula: sekty są niebezpieczne


lubich: postawa chrześcijanina opiera się na wierze


lubich: 2 różne podejścia


lubich: stąd różnice


pol_kownik: tylko krowa nie ma wątpliwości


~apropo: pol, tylko krowa się nie zmienia ;)))


Bezimienny_: Pol, racja. Ale wątpliwości należy wyjaśniać zgodnie z największym prawdopodobieństwem, a nie najmniejszym


pol_kownik: Bezi, wiesz, jak się ma statystyka do prawdy?


ksiadz_na_czacie6: Krawcy szyjący bez dobrego szablonu czasami tak szyją, że nie da się tego nosić


~apropo: chrześcijaństwo naraża człowieka na porażki i ciągłą weryfikację


ksiadz_na_czacie6: ap, a może porażać się i weryfikować


ksiadz_na_czacie6: jak Ciebie weryfikuje szef w pracy bzdurnie, jest ok


ksiadz_na_czacie6: ale nie daj Boże, aby Jezus Ciebie i mnie weryfikował, to skandal, jak śmie


pol_kownik: no nieee


~teresa: są tacy, którzy boją się być chrześcijanami w pełnym tego słowa znaczeniu


~teresa: odkładają nawrócenie na ostatnią chwilę...


ksiadz_na_czacie6: teresa, i coraz częściej tak będzie


~teresa: też tak myślę, jeszcze wrócą prześladowania, jak za czasów pogańskiego Imperium, a właściwie to one się nigdy chyba nie skończyły...


~meggi: teresa, to jest pewien rodzaj wyrachowania w stosunku do Boga chyba????:(((((


pol_kownik: eeee, nie mówcie, że idzie ku gorszemu


pol_kownik: to jest kwestia Świadków Jehowy


~Mrok_: Nie rozumiem Was


~Mrok_: Po co Wam to wszystko?


~kato: ksiądz, wybacz, ale tu dopiero jest relatywizm, Ty reprezentujesz dobrego krawca, inni złego


lubich: polkownik... zatem widzisz różnicę między wątpieniem a wątpliwościami?


pol_kownik: wątpić należy


pol_kownik: wierzyć i wątpić


Bezimienny_: dyskusja nie musi oznaczać kłócenia się, ale wspólne poszukiwanie :)))


ksiadz_na_czacie6: Bezi, można dyskutować przy założeniu twórczym, że jest wola i jest wiedza


lubich: ok


ksiadz_na_czacie6: zatem roboty ręczne to wybiórczość


ksiadz_na_czacie6: przykazań i Ewangelii


Bezimienny_: Yes, ksiądz :)


pol_kownik: ksiadz zbyt upraszcza, moim zdaniem


Lars_P: roboty ręczne to własne twory:)


dubi: ksiądz, który raz już to mówisz...? i nic nie idzie dalej


~teresa: no bo się zatrzymało na wybiórczości, a co dalej??


ksiadz_na_czacie6: tersa, cofnij i przeczytaj


~kwiatek: ksiądz, proszę w punktach, co zrobić, aby nie robić chrześcijaństwa po swojemu?


pol_kownik: kwiatek ma rację :)


lubich: 1. wierzyc


lubich: 2. wątpić


lubich: 3. myśleć!


lubich: choć myślenie bywa bolesne


lubich: bo jak myślisz konsekwetnie, zostajesz wierzącym katolikiem :P:P


pol_kownik: lubich, p. 2 wynika z p. 3 :)


ksiadz_na_czacie6: kwiatek, nie wybieraj przykazań


ksiadz_na_czacie6: co dalej?


ksiadz_na_czacie6: jak traktować Ewangelie?


ksiadz_na_czacie6: Kim dla mnie jest Jezus?


~teresa: pracować nad sobą


~teresa: z wiarą traktować


Bezimienny_: Ja myślę, że trzeba trwania we wspólnocie. Wspólnota koryguje błędne pomysły


bejo_tka: Aż za dobrze czasem, Bezi :)


~teresa: wspólnota to Kościół


Bezimienny_: Tak uważam, Tereso :)


Bezimienny_: Ja sobie wszystko przemyślałem i z zadowoleniem stwierdziłem, że zgadzam się z Kościołem :))))


Archaniol_ONE: Bezimienny, ja też sobie przemyślałem i stwierdziłem brak wielu punktów stycznych z sobą


ksiadz_na_czacie6: Bezi, sensus fidei - zmysł wiary wspólnoty


ksiadz_na_czacie6: Bezi, ja również i nie chcę głosić innej Ewangelii jak Jezusa Chrystusa


Lars_P: wspólnota nie tylko koryguje, ale pozwala je zmienić na cnoty, Bezimienny:)


Bezimienny_: Tak, Lars


pol_kownik: wspólnota z reguły niszczy ludzi myślących inaczej


pol_kownik: i wyrzuca ich poza wspólnotę


pol_kownik: gdzie tu przemiana?


~kwiatek: A co z Duchem Św.?


~niedowiarek: i Ojcem?


Lars_P: pol, słabych i leniwych:)


pol_kownik: Lars, tak, słabych wyrzuca


pol_kownik: niech idą se precz


~wena: no tak, bo jak 'wszedłeś między wrony, musisz krakać, jak i ony' ...pol, a jak nie, to aut


Belizariusz: pol, oni się sami niszczą i sami wyrzucają... to nie robota wspólnoty


Belizariusz: ponieważ nie potrafią przyjąć do wiadomości, że ktoś myśli inaczej niż oni


Bezimienny_: Pol, wspólnota nie tyle wyrzuca inaczej myślących, co pokazuje błędy w tym myśleniu


Lars_P: pol, sami odchodzą i potem plują z daleka, bo nie mają odwagi podejść bliżej


~teresa: jaką wspólnotę masz na myśli, pol?


ksiadz_na_czacie6: pol, mnie nie zniszczyła, a moja wychowawczyni mówiła: miej Boże w opiece Kościół - kiedy wstępowałem do seminarium


bejo_tka: ks 6 :))))))))))))))))


~100krotka: jak żyć Ewangelią w dzisiejszych czasach?


pol_kownik: punkt widzenia mamy różny


pol_kownik: jak to wpływa na naszą ocenę?


Lars_P: pol, przecież człowiek jest istotą społeczną, musi żyć we wspólnocie:)


pol_kownik: Lars, tak


pol_kownik: poza tym, Lars, wspólnota zawsze się jakaś znajdzie


Lars_P: pol, nie o to chodzi, że Cię nie chcą ......Ty sam się alienujesz


~teresa: kto Cię, polkowniku, nie chce w Kościele? to Ty chyba nie chcesz Kościoła, co?


Belizariusz: no cóż, pol, Ty tak myślisz, ale inni myśla inaczej ....i co najważniejsze tych innych jest większośc


Archaniol_ONE: to nie tak, ale historia czasami wstydliwa jest i lepiej przemilczeć niewygodne fakty


ksiadz_na_czacie6: Arch, tu się zgadzam z Tobą


ksiadz_na_czacie6: pięknie, bo to jest dowód na Boskie pochodzenie Kościoła, mimo ludzkich potknięć trwa i będzie trwać - "Jestem Opoką"


ksiadz_na_czacie6: Kto posiada religię własnej roboty (chrześcijaństwo)


ksiadz_na_czacie6: ten nie jest chrześcijaninem


ksiadz_na_czacie6: czyli co, warto takie robótki uskutecznić i przerabiać nauczanie Jezusa?


Bezimienny_: Ja wolę być na uwięzi Boga, niż łazić samopas po błędnych drogach. Pan jest moim pasterzem!


~AndrewK: ładnie powiedziane, Bezimienny


ksiadz_na_czacie6: Starzec powiedział: Takie jest życie chrześcijanina, praca, posłuszeństwo, rozmyślanie, nie osądzać nikogo ani nie obmawiać, nie narzekać


ksiadz_na_czacie6: Napisano bowiem: Nienawidźcie zła wy, którzy kochacie Pana.


ksiadz_na_czacie6: Życie chrześcijanina to nie zadawać się z niesprawiedliwym, nie widzieć zła swymi oczyma, nie gonić za nowinami, nie plotkować ani nie słuchać tego, co nie dotyczy go, nie wyciągać rąk do brania, lecz raczej obdarowywać


ksiadz_na_czacie6: Nie pysznić się w sercu ani w myśli, zła nie popełniać. Te oto postawy są właściwe dla chrześcijanina.