Mamy jeden dzień życia, by ratować nasze dusze, następnym dniem będzie wieczność; czy wieczność nie zaskoczy nas jak złodziej w nocy.
Zapis czatu z 1 października 2003
publikacja 01.10.2003 13:13
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Szczęść Boże wszystkim
** opik6 zmienia temat na:
color=#0000ff>Mamy tylko jeden dzień życia by ratować duszę, następnym dniem będzie wieczność! (św. Teresa od
Dzieciątka Jezus) - czy wieczność nie zaskoczy mnie jak
złodziej w nocy?
~teresa: jak będę przygotowany na śmierć, to nie zaskoczy :-)
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>moi drodzy zaczynamy, czas już na to
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Jak myślicie, dlaczego właśnie myśl św. Teresy jest dla nas przewodnią dzisiaj?
~tp: dlaczgeo dzisiaj?
~teresa: jak to dziś Jej święto
~_MB: dzisiaj obchodzimy Jej wspomnienie liturgiczne
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>ale czy tylko dlatego, jak myślicie?
~teresa: dlatego, bo Jej nie zaskoczył ten dzień
~Ela: bo trudne czasy
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>przeczytajcie uważnie tę myśl
~tp: ksiadz, krótko mówiąc: św. Teresa chciala powiedzieć, że czas zadbać o zbawienie, bo jak przyjdzie "zwijać manaty", to już żadne modły nie pomogą
~Ela: coraz więcej ludzi, którym przestaje zależeć na wieczności
~Ela: i żyją przyjemnościami
~Ela: a czas ucieka
~tp: Ela, gdyby wierzykli w wieczność, to pewnie by tak nie żyli
~tp: czasu za mało
T_T: ks, to mądra myśl
Lars_P: /nie zaskoczy, jak panny nieroztropne, brak oliwy:)
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>uważam, że mądra, ale widzę, że ktoś podrzucił jeszcze współczesność - dlaczego ludzie nie myślą o wieczności?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tp, tzn.?
~teresa: ja myślę, kto nie myśli, niech powie, dlaczego nie myśli??
Lars_P: bo myśl o wieczności kojarzy się ze śmiercią, a to przykre
~teresa: zależy dla kogo przykre
~teresa: dla mnie tam nie przykre, wręcz przeciwnie :-)
~tp: jeśli wierzę w wieczność
~tp: to czy mogę ją zignorować?
~nickt: ja myślę o wiecznosci, ale nic o niej nic nie wiem
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>nickt, to wiedzieć się nie da, to trzeba wierzyć!
agni: ks., nie "trzeba wierzyć", tylko "można wierzyć".
~nickt: ale komu wierzyć?
~nickt: i dlaczego?
~Ela:
color=#00bf00>Bogu...
~hej: ja się boję końca
~Ela: bo aby o niej myśleć i życ tak, aby ją osiagnąć trzeba od siebie wymagać
jo_tka: ks, bo to daleko się wydaje
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>jo_tka, czy tylko dlatego?
~100krotka:
color=#ff00ff>wieczność jest poza czasem
jo_tka: bo wymaga pomyślenia o śmierci
jo_tka: o sensie
awe: ksiądz, to tak szybko nadejdzie, jak złodziej nocą
~teresa: nie znaciednia ani godziny, kto wie, czy przyjdzie nam dożyć jutrzejszego poranka, następnej godziny
~renee: zajęci są materialnym światem... wieczność jest im obca
~_MB:
color=#8b4513>żeby każdą minutą życia przybliżać sobie wieczność
~hej: codziennie modlę się o dobrą smierć!
~tp: hej, żebyś wiedział, że warto
~tp: jotka, po prostu z wiecznością, jak z nastaniem zimy
~tp: jeśli jesteś powiedzmy tygryskiem, to wiesz, że pociągniesz długo i przygotowujesz się do zimy
~tp: jeśli jesteś motylem, to wiesz, że nigdy zimy nie zobaczysz
~tp: i masz wtedy jej nadejście gdzieś
jo_tka: nie, zima przemija i przychodzi wiosna...
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>jotka, a może jest tak, że boimy się myśleć o wiecznośći, bo trzeba pomyśleć o starości, trzeba pomyśleć o śmierci?
~aagnieszka: czas szybko ucieka
~100krotka:
color=#ff00ff>śmierć na pewno jest trudno przeżyć
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>dlaczego człowiek boi się tej refleksji?
~Ela: a ja czasami tęsknię za tym, aby to już nastało
~teresa: czas ucieka, wieczność czeka :-)
~hej: bo starość jest trudna, ciężka
~hej: a śmierć straszna
~tp: hej, starość nie oznacza śmierci
~tp: umierają nawet dzieci
awe: bo się boi nie tyle śmierci, ale lęka się spotkania z Bogiem
awe: może nie tyle samego Boga, ale tego, że taki był nieznośny za życia
jo_tka: ks, bo to - tutaj jakoś znam
jo_tka: to - tam... no pośrednio
al_: ks - bo starość, cierpienie i śmierć - to nic miłego
~renee: katolicy nie powinni unikać tematu śmierci... jest ona kolejnym etapem życia
~tp: renee, tylko widzisz, mamy mało danych na temat śmierci
~aagnieszka: kto ma czyste sumienie, nie powinien bać się śmierci
~100krotka:
color=#ff00ff>albo można w wypadku i gorzej, jak się nie będzie do tego przygotowanym
~tp: aagnieszka, dlaczgeo?
awe: agnieszka, ale każdy z nas ma coś na sunmieniu
~Ela: każdy ma coś na sumieniu, ale wierzymy w miłosierdzie
~teresa: awe, chodzi o to, by mieć sumienie oczyszczone z grzechu ciężkiego, być w stanie Łaski Uświęcajacej
awe: teresa, wstyd przed Bogiem, jak staniesz przed Nim nawet w stanie łaski, to co, nie będzie wiedział, jaki byłeś??
~teresa: będzie wiedział, ale chodzi o stan Łaski Uśw., który pozwala na zjednoczenie z Bogiem :-)
~100krotka:
color=#ff00ff>aagnieszka, a Ty się nie boisz?
~100krotka:
color=#ff00ff>wobec śmierci wszyscy są równi
~tp: agnieszka, czy jeśli uderzę Cię niewinnie, to mniej Cię zaboli ?
~tp: 100, ale nie wobec umierania
mircuk: Czemu zawsze śmierć przedstawiana jest jak coś złego?
~teresa: nie zawsze, mircuk
mircuk: ale tutaj wielu się boi śmierci, nie konsekwencji życia, teresko
~kato: hej, wg Solona starość jest przekleństwem
~nickt: ale wieczność?
~hej: święci umierali pięknie - z uśmiechem
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>nie macie wrażenia, że tej refleksji się boimy z powodu jasnego pragmatyzmu - bo dziś to nas jeszcze...
jo_tka: ks, gorzej jak zaczyna
~teresa: a co to jest pragmatyzm?
~100krotka:
color=#ff00ff>niektórzy mogą bać się czegoś innego ......że po śmierci będzie pustka
~tp: sprawa prosta: boimy się śmierci, bo nikt nie jest do końca pewien, czy zasłużył na zbawienie
~renee: ludzie żyją dniem dzisiejszym... nie dbają, co będzie jutro
~tp: renee, ten, kto dba o jutro żyje dostatnio
~renee: tp... nie miałam na myśli majątku...
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>co jest tym dniem dzisiejszym dla nas?
~teresa:
color=#0000ff>życie
~teresa: codzienne, każda chwila
~renee: ważne, aby każdy dzień przeżyć tak... aby spać spokojnie... z czystym sumieniem
~Ela: a ja bardziej boję się śmierci moich bliskich niż swojej
~nickt: no
awe: ja się boję swojej
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>a może po prostu dziś nas to nie dotyczy, tak uważamy
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Forever jung, jak śpiewała pewna kapela
~tp: ksiadz, to bylo Alphaville
~nickt: żeby żyć ucziciwie i odpowiedzialnie, nie trzeba myśleć o wieczności
~shrek: dzisiejszy dzień szybko mija
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tp, tak, czy przypadkiem tej refleksji, dlatego nie chcemy snuć i jej się boimy?
~shrek: ks., masz rację
~tp: ksiadz, a co jeśli nie boimy się śmierci, tylko umierania?
~shrek: no trochę to się boimy, tak naprawdę
~teresa: a dlaczego bać się spotkania z Bogiem??
~tp: teresa, a skąd wiesz, czy będziesz zbawiona?
~teresa: tp, przecież Chrystus przyszedł nas zbawić
~teresa: od nas
zależy, czy przyjmiemy ten dar czy nie
~Ela: ale przecież mamy różne możliwości, aby wynagrodzić, zadośćuczyni Bogu za nasze grzechy
~aagnieszka: boimy się, bo nie wiemy, co nas spotka po śmierci
~tp: agnieszka, wcale nie
> ~Ela: mamy nadzieję
~Ela: Bóg jest Miłością
~Ela: Miłości się bać?!
~teresa: no właśnie, Ela, też nie rozumiem
~100krotka: mi się wydaje, że większość ludzi będzie zbawionych
jo_tka: tak myślę dlaczego... bo jestem, jaka jestem
jo_tka: i byłam, jaka byłam
jo_tka: Ela, najpierw ją trzeba zobaczyć i uwierzyć
~teresa: jotka, tu właśnie trzeba wiary
jo_tka: no trzeba
~tp: widzisz z wiarą to jest najlepszy business świata
~tp: bo skoro Bóg istnieje, to mam bilet do raju
~tp: no może nie pierwszej klasy, ale się załapię
~tp: a jeśli Boga nie ma, to nie zdążę się rozczarować
~tp: po prostu z chwilą śmierci zgasnę
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>patrzcie, św. Tersa w myśli, którą mamy na początek o czymś ważnym nam przypomina - o czym?
~hej: Pan Bóg jest miłosierny dopóki żyjemy, a po śmierci będzie sprawiedliwy
~shrek: tak jak św.Faustyna
~shrek: o duszy
~teresa: o ratowaniu dusz
jo_tka: że jutra może nie być
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>a może bardziej w odniesieniu do siebie?
~Ela: no to chyba
wierzymy i staramy się
~Ela: wiem, że nie jestem doskonała, ale się staram
~teresa: nie, proszę księdza, mówiła, że mamy jeden dzień, by ratować dusze (dusze w liczbie mnogiej - odnośnie innych)
~teresa: choć oczywiście można do siebie też odnieść
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>teresa, po prostu personalnie, tak mocno do siebie
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>jak tę myśl możemy odnieść do siebie?
~shrek: każdy boi się tej wieczności, tylko każdy na swój sposób
~shrek: bo to wielka niewiadoma
~LAURA: przeszłości nie zmienimy..... przyszłości nie znamy..... jedyne, co możemy robić, to skupić się na tym, co dzieje się teraz :)
~tp: w sumie jeśli Bóg Ci nie pobłogosławi, to nic dobrego z Twoich dobrych zamiarów nie wyjdzie
> ~Ela: a kto mówi, że nie pobłogosławi?
~teresa: że życie obecne to przygotowanie na spotkanie z Bogiem w wieczności
~shrek: ratować dusze w dzisiejszym zwariowanym świecie, który pędzi
~megi: po śmierci już nie możemy liczyć na siebie, tylko na innych, na ich modlitwy lub nie ... żyjąc mamy szansę się jeszcze zmienić
~tp: póki żyjemy, coś od nas zależy
~teresa: mamy tylko to krótkie życie, by się dobrze na śmierć przygotować
~aagnieszka: dobrze życie po śmierci opisuje święta Teresa z Awilli
~kropeczka: Bądź gotowy dziś do drogi
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>kropeczka, tak, przy założeniu, że Anioł Stróż wysiada dopiero po 160!
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>ale Aniołowie już na czacie byli
~kropeczka: hm... nie wiem, kiedy wysiada
~100krotka:
color=#ff00ff>aniołom jest lepiej niż nam
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tak, ale musimy właśnie w tym zwariowanym świecie choć na chwilę zwolnić, żeby też pomyśleć o swojej duszy, tak?
~kropeczka:
color=#ff00ff>ksiadz, nie ma czasu o tym myśleć
~LAURA:
color=#00bf00>ks... oczywiście, że musimy o niej myśleć.....
~tp: ksiadz, każdy ma czas o tym myśleć, tylko żeby zadbać o duszę, trzeba się stosować do pewnych zakazów, a one przeszkadzają w zdobywaniu dostatku
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>zatem, co z tą dbałościa o swoją duszę - jak ta mysl Teresy tutaj nam oświeca spojrzenie?
~mini: a jak nie oświeca?
~kropeczka:
color=#ff00ff>Ksiadz, nasze media nas gubią
~kropeczka: chcą nas pochłonąć
~teresa: żeby nie tracić czasu, tylko dbać o duszę, rozwijać się, wzrastać w Miłości Boga
~teresa: Boga postawić na pierwszym miejscu w swoim życiu
~renee: ludzie bardziej zajęci są życiem materialnym niż duchowym... dlatego błądzą... i często... umierają zaskoczeni
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tam nic nie weźmiesz, Fordem nie pojedziesz, on może Ci pomóc tam wjechać, jak na drodze przepisów, nie będziesz przestrzegał, albo inny wariat Ciebie rozjedzie
~tp: ksiadz, a co jeśli zamożność to objaw błogosławieństwa?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>to zabierzesz ze sobą to, co będziesz dzięki tej zamożnośći błogosławionej mógł zrobić, a jeżeli nie zrobisz...
~tp: ksiadz, bieda jest wstydliwa
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tp, bogactwo czasami zdemoralizowane
~tp: ksiadz, bogactwo daje Ci bezpieczeństwo
~tp: ludzie widzą, że masz kasę, to uważają na Ciebie
jo_tka: tp, żadne
jo_tka: daje tylko lęk przed utratą
~tp: jotka, a to już zależy od stopnia zamożności
~shrek: bogactwo przemija.......
~shrek: biedny bogacz, który umarł
~shrek: Łazarz był bogatszy duchowo......
~tp: shrek, i jak Łazarza traktowano?
~Ela: ale czy da się żyć, nie mając, za co?
jo_tka: Ela, za grosze da
jo_tka: choć trudno
~Ela: a gdy braknie groszy?
~Ela: i ma się rodzinę?
~mbm: często (na szczęście nie zawsze) bieda materialna rodzi biedę duchową (o tym już było tutaj)
~nickt: jak mówi Marks bieda daje uprzywilejowaną pozycję poznawczą
jo_tka: mbm, ale na odwrót to nie działa
jo_tka: bogactwo rzadko rodzi bogactwo duchowe chyba
~megi: dzisiejszy dzień może być naszym ostatnim dniem - więc żyjmy tak, jak by miał być ostatnim...
~mini: megi, się nie da
~100krotka: bo skoro taki jest świat
~shrek: co człowiek zyska, jeśli zgubi własną duszę........
~shrek: chyba nic
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>shrek, właśnie, pięknie
Lars_P: shrek, może zakopać jak talenty......
~mini: ksiadz, masz receptę na to, jak żyć?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>dobrze, wracamy do tematu, św. Tresa zwraca uwagę na to, co Jezus mocno nam powiedział: nie znacie dnia ani godziny...
~LAURA:
color=#00bf00>św.Teresa... udowadnia nam też, że kazdy z nas może być świętym..... więc nie traćmy czasu..... bo przeciez vita breve est :)
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>właśnie, nie wiemy, kiedy będziemy odwołani do wieczności, zatem Teresa proponuje coś
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tylko co z Jej myśli wynika dla nas?
~tp: w sumie Teresa nie mówi nic innego niż memento mori
~renee: proponuje, aby każdy dzień przeżyć godnie...
~teresa: żeby zająć się tym, co istotne
~teresa: czyli
Miłością
~teresa: wierność Łasce Bożej w życiu codziennym
PianticeLLa: ks - że trudno przez nią przebrnąć
PianticeLLa:
color=#8b4513>przez jej Dzieje Duszy trudno się przebić i coś zrozumieć... :(
~tp: Pianticella, poczytaj św. Faustynę
PianticeLLa: tp - jeszcze gorzej!
~teresa: a co tam takiego trudnego, Pianti??
PianticeLLa: a bo ja wiem - wszystko
~teresa: nie wiem, ja miałam wrażenie, że obie pisały bardzo prostym językiem
~tp: teresa, język duszy
~tp: to jest skomplikowany język
~tp: bardzo finezyjny
~teresa: nie wiem, dla mnie jest wszystko jasne, jak Je czytam
~shrek: aby ratować swe dusze i innych też
jo_tka: ks - tak naprawdę - nawrócić się dziś...
~aagnieszka: łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne...
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>jotka, właśnie
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>nawróć się dziś, jutro może być za późno
jo_tka: pogódź się ze swym przeciwnikiem, dopóki jesteś z nim w drodze...
~shrek: trzeba być zawsze czujnym i przygotowanym
~shrek: aby nie zaspać tak, jak Apostołowie
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>zatem czym jest to nawrócenie?
~nickt: wg katolików cieprienie jest dobre do zbawienia
~teresa: Miłowanie Boga
~shrek: duch ochoczy, ale ciało słabe
~nickt: to i bieda, i choroba, i samotność, i lk i przeraźenie tez
~nickt: Bóg daje biedę, bo jest dobra do zbawienia
jo_tka: zmiana życia
jo_tka: w kierunku Boga
~Ela: i dobroć bogatych może przybliżyć innych do Boga
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>prozsę o pełniejszą odpowiedź - przygotowanie do wieczności w formie nawrócenia, powiedzcie, czym ono jest?
~tp: nawrócenie?
~tp: to wiedzieć, że wyżej kolan się nie podskoczy
~tp: że żeby coś zrobić, potrzebna jest Łaska Boża
~monik: różnie z tym bywa
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tp, tak, ktoś powiedział, interptetując myśl św. Teresy - nawróć się, bo jutro może być za późno
~Ela: bo jutro możemy już być po drugiej stronie
~tp: ksiadz, no dobra, ale pytałeś o nawrócenie
~tp: myślę, że nawrócenie to po prostu zrozumienie swojej pozycji
~tp: co jest ważne
~tp: co mogę zrobić
jo_tka: ks, a to mało? zmiana życia w kierunku Boga?
jo_tka: dokładniej?
jo_tka: może nawet - chcęć zmiany?
jo_tka: decyzja - od dziś chcę inaczej
jo_tka: bo nawet nie musi się udać
jo_tka: bo chyba nigdy się nie udaje
jo_tka: na 100%
~teresa: nawrócenie to postawienie Boga na pierwszym miejscu w swoim zyciu
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>czy jest to proces jednorazowy, krótkotrwały?
~tp: ksiadz, nie
~tp: nawrócenie to jest owoc
~tp: można dochodzić do niego przez wiele lat
~shrek: zmieniać się od razu, od zaraz, a nie odkładać to na potem, bo może być już zapóźno
~Ela: stale mamy się nawracać
~Ela: bo stale upadamy
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>tzn. dwa razy w tygodniu?
~teresa: codziennie, Ks, się nawracać trzeba
~teresa: każdej chwili
jo_tka: ks, co pół sekundy :)
~Asienka: racja, Teresa
~shrek: 77 razy
~shrek: zawsze
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>shrek, czyli?
~shrek: wiara to siła i moc
~Ela: ciągle zaczynam od nowa.......
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>czyli jest to codzienne opowiedzenie się po stronie?
~tp: ksiadz, wiesz co, jest najgorsze w dzisiejszych czasach ?
~tp: że ludzie pojęli, że zbawienie to nie jest pociąg
~tp: nie wystarczy wsiąść do odpowiedniego, tylko wuysiąść na odpowieniej stacji
~tp: to jest najgorsze
~shrek: tej właściwej dla naszej duszy
~Jeremi: zadziwia mnie bogactwo ludzi biednych i biedota bogatych i pysznych w przygotowaniu do wieczności
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>przygotowujemy się do wieczności przez nawrócenie, które jest procesem codziennym
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>przez co jeszcze?
~shrek: Dekalog
~shrek: Ewangelię
~shrek: ufność
~nickt: ufność?
~nickt: ufność w co?
~_MB: przez
modlitwę
~aagnieszka: nadzieję
~mbm: ks, jak ktoś mądry powiedział: raz wybrawszy, codziennie potwierdzać muszę (zresztą znasz to lepiej z własnego życia)
T_T: ks, co to jest mała droga św. Tereski???
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>mała droga św. Tresy to stanie się jak dziecko
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>i wykonywanie wszystkiego z dziecięcą prostotą
~shrek: wiara jak u dziecka
~shrek: pozwólcie dzieciom przychodzić....... a każdy z nas jest dzieckiem
jo_tka: shrek, a co to znaczy?
~nickt: a co to jest dziecięca prostota?
Lars_P: małe wielkie kroki:)
T_T:
color=#ff00ff>infantylizm?
T_T:
color=#ff00ff>naiwność?
T_T: ja nie kumam tej prostoty
~LAURA: nie naiwność, ale ufność
Lars_P: prostotą jest bycie sobą, do szpiku kości, TT:)
~shrek: prostota słowa, myśli, serca
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>T_T, nie ifantylizm
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>to jest uczenie się wielkości
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>powierzenie się Miłosierdziu Bożemu
~teresa: mała droga to w skrócie: całkowite zdanie się na Boga w życiu codziennym, wielka pokora
~teresa: pokora to prawda jak mówila św. Teresa d'Avila
Lars_P: tereso,
pokora to prawda... o sobie samym
~masia: tak, tereso - pokora to prawda o sobie samym!
~teresa: oczywiście, Lars, o tym właśnie mówiła Św. Teresa Duża
~nickt: nie lepiej być sobą?
~tp: nickt, czyli kim?
~LAURA: mała droga.... to taki przewodnik... jak każdy z nas może zostać świętym...... :)
~kropeczka:
color=#ff00ff>uczęszczanie do sakramentów Świetychr
~kropeczka: to nie jest tak dużo
Lars_P: ks ,
przez czynne życie, bo Jezus nie będzie pytał nas o naszą wiedzę teologiczną czy religijność, ale czy daliśmy Mu jeść i pić..... itd.
~monik: uważam, że życie wieczne może nas zaskoczyć
~monik: dlatego powinniśmy żyć tak, jak by dzisiaj miał być ten ostatni dzień ziemski
Lars_P: życie wieczne jest już tu na ziemi, zaczęło się w czasie:)
~Jeremi1: ciekawe, że tak marzymy o życiu wiecznym, a tak się go boimy ?
~Ela: módl się tak, jak by wszystko zależało od Boga, a pracuj, jak by wszystko zależało od Ciebie
T_T: wydaje mi się czasem, że chrześcijaństwo to tylko jakaś etykietka, nalepka
~tp: TT, zależy od wydania
~mbm: TT, a czym jest ono dla Ciebie?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>T_T, będzie etykietką, kiedy na to pzwolimy!
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>jeżeli będzie to tylko zapisana etykietka, z której nic w naszym źyciu tak naprawdę nie wyrośnie
T_T: ks, czy w temacie chodzi też o ratowanie dusz innych ludzi?
~teresa: też, TT
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>i innych i naszej - tak można to odczytać
T_T: przecież jesteśmy we wspólnocie, odpowiedziani za siebie nawzajem
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Teresa zresztą wielokrotnie to pdkreślała
~nickt: trzeba jakoś żyć i radzic sobie z rzeczywistością - po prostu
jo_tka: a można w ogóle uratować czyjąś duszę?
Lars_P: można, jotka
T_T: można ratować
jo_tka: można próbować ratować może
jo_tka: ale uratować?
~teresa: można, jotka
T_T: np. uświadomić komuś, że powinien korzystać z łaski sakramentów
~monik: czasmi nie wolno kogoś na sił nawracać i powiedzieć o wieczności
T_T: nic na siłę
~tp: monik, zgadza się, mówi nawet Jezus: nie rzucajcie pereł przed świnie
~monik: tp, otóż to, ja nie popieram namawiania do powrotu na wiarę
~tp: monik, jak można nie namawiać kogoś, kto zbłądził, żeby wrócił?
jo_tka: kogoś, kto nie wierzy
jo_tka: albo nie wie, czy wierzy
jo_tka: albo go to nie obchodzi
~monik: ale tp, jak Ty chcesz to zrobić, powiedzieć Jezus Cię kocha?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>co więcej, patrząc na spojrzenie Teresy na wspólnotę Kościoła, znajdziemy myśl, która jest istotna i ważna na dziś szczególnie
jo_tka: TT jaką?
Lars_P: misje, ks?
T_T: właśnie, Tereska nie była nigdy na misjach
T_T: a jest ich patronką
Lars_P:
color=#0000ff>wszystkich misjonarzy na świecie
Lars_P: nawet
tych w necie, też :)
~teresa: każdy może zostać świętym
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>że świętość Kościoła jest uzależniona od świętości jego wiernych
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Lars, może szczególnie naszej
Belizariusz: ksiadz, a ja słyszałem inną wersję
Belizariusz: ksiadz, ja się nie zgadzam z tą tezą, że świętość Kościoła jest uzależniona od świętości jego wiernych
Lars_P: wszyscy netowi księża, prowadzący czaty, to misjonarze nowego, wirtualnego świata
jo_tka: czyli nawróć się, to inni też się nawrócą?
jo_tka: Lars, jak być misjonarzem na co dzień?
~monik: każdy z nas może pomóc się zbawić, dlaczego nie powiemy, jak my to mamy robić?
T_T: zawsze zaczynać od siebie
T_T: modlić się za drugiego, upominać, być z nim
~megi: TT, najkrótsza droga do Nieba - mała droga to umniejszanie siebie
T_T: ee tam
T_T:
color=#ff00ff>umniejszanie siebie nie polega na zaniżaniu własnej wartości
T_T: to nie
cierpiętnictwo
~Jeremi1: życie wieczne wiąże się ze śmiercią, nie jestem nigdy przygotowany dostatecznie na życie wieczne, czyli na śmierć, zawsze jest coś do załatwienia, to musi nas zaskoczyć
~Jeremi1: dawniej ludzie wiedzieli o śmierci, kładli się do łóżek przygotowani i w spokoju umierali
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Jest patronką misji, a otóż dlatego, że: Byłabym doprawdy szczęśliwa, gdybym mogła pracować z Tobą nad zbawieniem dusz. W tym celu właśnie wybrałam Karmel. Nie mogąc być misjonarką w świecie, chciałam stać się nią przez miłość i pokutę, jak św. Teresa...
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>to cytat z Jej wypowiedzi, dlatego między innymi jest patronką misji
T_T: ks, a konkretnie to co znaczy ta mała droga?
~megi:
color=#00bf00>dziecięctwo duchowe
~megi: pełne oddanie Bogu
Lars_P: TT
mała, bo nie w świat .........tylko w głąb siebie
~monik: w jej ślady poszła przecież Matka Teresa z Kalkuty
T_T: co znaczy oddanie sie Bogu? dla mnie to abstrakcja
~megi: tzn. nie ja jestem ważny, tylko inni
~monik: oddanie się Bogu to przede wszystkim zaufanie Mu
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>T_T, mała droga to wypełnianie woli Bożej w każdym miejscu i czasie, tam, gdzie jesteśmy przez Niego postawieni, tak jak Teresa to czyniła
~ola: ale trudno słowa przełożyć na język życia
~kropeczka:
color=#ff00ff>Ksiadz, przestrzeganie Dekalogu, tylko to, co my potrzebujemy
~kropeczka: nic więcej
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>kropeczka, a czy św. Tresa na swoje małej drodze go nie przestrzegała?
~aagnieszka: diabeł robi wszystko, żeby człowiek był w piekle
> ~tp: trzeba pamiętać, że na świecie nie działa tylko Bóg
~tp: jest też i diabeł, który atakuje
~kropeczka: sądzę, że tak, Ksiadz
~kropeczka:
color=#ff00ff>jednak w obecnych czasch przestrzeganie Dekalogu jest wprost niemożliwe
~kropeczka:
color=#ff00ff>bardzo trudno to robić
T_T:
color=#ff00ff>kropeczka, nie zgadzam się
T_T: jak jest, każdy widzi
Lars_P:
color=#0000ff>kropeczka, wręcz przeciwnie... znakomite do przestrzegania:)
~kropeczka: Lars, w jaki sposób?
Lars_P:
color=#0000ff>kropeczka, drobnymi krokami jak św. Tereska
~kropeczka: hm
wiesz, jakie to trudne
Lars_P:
color=#0000ff>kropeczka, wiem, jakie to trudne, ale też wiem, jaką daje radość, jak się uda
~kropeczka: masz
zupełną rację
T_T:
color=#ff00ff>kropeczka, normalnie, w codziennosci, a nie w wielkich akcjach
T_T: świętość to powinna być normalka dla nas, a nie coś nadzwyczajnego
~kropeczka:
color=#ff00ff>trudne mimo wszystko
font color=#ff0000>ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>a chociażby tak jak ona to robiła w parktyce: Teraz rozumiem, że miłość doskonała polega na tym, by znosić wady innych, by nie dziwić się wcale ich słabościom, by budować się najdrobniejszym dobrym czynem, który się u nich dostrzeże.
T_T: ks, czyli jak będę dobrze wypełniał swoje zwykłe obowiązki, to będzie moja mała droga?
T_T: jak będę się uczył jak najlepiej potrafię, uczciwie pracował itd.?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>T-T, tak, właśnie tak
~mbm: ks, a jak się buntuję i nie daję rady, to znaczy, że z moim oddaniem coś nie tak???
~nickt: to co Bog ma do zaoferowania - nic - poza życiem po śmierci?
~nickt: to czemu każe się na Niego liczyć?
T_T: nickt, to mało?
~tp: nickt, życie oznacza życie, więc także radość, poczucie, że się jest potrzebnym
jo_tka: nickt - wszystko, życie szczęśliwe tu i tam, zawsze
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>nickt, ma bardzo dużo, tylko żebyśmy chcieli z tego korzystać, to bezpiecznie wyszlibyśmy na ulice
~monik: dlaczego mówi ks samymi regułkami, a nie tak, jak jest naprawdę????
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>monik, to nie regułki, tylko coś do przemyślenia dla Was od św. Tereski
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>często korzystam, aby pomyśleć o wieczności
~monik: można myśleć o wieczności na wiele sposobów
~Aniela: nie brać, ale dawać - daje prawdziwą radość
~Aniela: tak wiele otrzymujemy, więc możemy innych umacniać modlitwą
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>dzień po dniu, przy swoich obowiązkach z radością, nawet jeżeli się czasami źle czujemy
T_T: a my często marzymy, co chcielibyśmy robić
T_T: a wystarczy brać to, co mamy od Boga...
~megi: TT, raczej dawać to, czego potrzebują inni
~kropeczka:
color=#ff00ff>by postępować jak Św. Teresa, trzeba być w stanie łaski
~kropeczka: a my
jej niestety nie mamy
T_T: a kto broni dostępu do łaski?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>kropeczka, a mamy sakrament pokuty, Eucharystię, cały arsenał sakramentów i innych dodatków - korzystaj
Lars_P: i dary Ducha Św, ks
~kropeczka:
color=#ff00ff>korzystam, kiedy tylko mogę
~mbm: a czy ona nigdy nie miała chwil słabości?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>mbm, miała tuż przed śmiercią
~mbm: i jak z nimi sobie radziła?
~Aniela: każdy ma słabości, ale trzeba je przezwyciężać ,oddawać Bogu
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>w ciemną noc wiary modliła sie gorąco, bo myślała, że ją straci
~ola: na czym polega noc wiary?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>mnie uczuliła ostatnio jedna karmelitanka
~mbm: na co, ks?
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>na pewną rzecz, powiedziała: nic na siłę, ale pomału i sytematycznie
Lars_P: ks, świetna ta karmelitanka:)
T_T: ks, jak kropla wody
T_T:
color=#ff00ff>drążąca skałę
~pineska: ma ksiadz rację
~kropeczka:
color=#ff00ff>oczywiście, nic na siłę się nie zrobi
~kropeczka:
color=#ff00ff>potrzebne są chęci
~shrek: trzeba powoli
~Aniela: Ona prawdziwie kochała Boga i bliźniego, tego najsłabszego
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>związane jest to z modlitwą myślną
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>żeby nas nie zaskoczyła, jak złodziej w nocy
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>i korzystać każy może pod warunkiem, że chce
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Słaba iskierka – to jedna z tajemnic życia! Wystarczy, by wzniecić pożar ogromny.
~mbm: ks, i tak wieczność nas zaskoczy, bo każdy będzie "zaskoczony", jak zobaczy przed sobą Boga "Twarzą w twarz"
T_T: mbm, to będzie pozytywne zaskoczenie
T_T:
color=#ff00ff>"czas ucieka, wieczność czeka"
~Aniela: dlatego każdego dnia żyjmy, jak by to był ostatni nasz dzień
~pineska: życie choć piękne, tak kruche jest, zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć
Archaniol_ONE:
color=#ff00ff>wieczność wiecznością, ale czy ta wieczność jest dla nas osiągalna, czy tylko to oszukiwanie samego siebie czymś, o czym nie wiemy?
T_T: Arch, Bóg to oszust?
pol_kownik:
albo Go nie ma?
~shrek: wiara góry przenosi.......
~teresa: wieczność jest nam darmo dana :-)
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>a teraz coś na koniec
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>Abba Mojżesz powiedział: „Jezusa nie można zdobyć inaczej, jak tylko przez pracę, pokorę i nieustanną modlitwę.”
pol_kownik:
no to mało kto Go zdobędzie
~shrek: ora et labora
ksiadz_na_czacie6:
color=#0000ff>i tyle na koniec, dzięki za dzisiejsze zmierzanie ku wieczności