Temat: Bez znieczulenia

Zapis czatu z 13 stycznia 2006

publikacja 18.01.2006 15:45

[21:00] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam wszystkich
[21:00] grosz: ks to temat na spontana ?
[21:00] Owieczka_in_black: czyli na żywca:D
[21:00] ksiadz_na_czacie2: grosz, nie na sponta
[21:00] tarantula: wow - temat jak z mojego szpitala :D:D:D:D
[21:01] happy: spontana?.co to
[21:01] ksiadz_na_czacie2: o szpitalu też trochę będzie, w dodatku papieskim :)
[21:01] grosz: nie lubie szpitali
[21:01] Kefas_Piotr: pajączek daj spokój wolę bez fabulonu
[21:01] tarantula: pacjent prywatny czy na NFZ [bez znieczulenia] :D
[21:01] ksiadz_na_czacie2: ale dzisiaj zamierzam zacząć od zaplanowanej prowokacji
[21:01] Lidia: bez znieczulenia?:'(bbrrrr
[21:01] ksiadz_na_czacie2: brutalnej zresztą
[21:01] Kefas_Piotr: a prowokuj ks2
[21:01] Lidia: ja sie nie dam złapac ks
[21:01] Owieczka_in_black: :|
[21:02] dominika_lic: no zaczyba sie robic ciekawie
[21:02] tarantula: prowokacja - ciekawie się zaczyna :D
[21:02] grosz: :|
[21:02] lukiffc: tarantura prvi
[21:02] tarantula: chyba dziś nie pomilczę :D
[21:02] ksiadz_na_czacie2: Mam dość słuchania, czytania na czacie, że jest ciężko, że boli, że boję się, że mnie nikt nie kocha, że jestem taki samotny. Naprawdę mam dość.
[21:02] Adaso: no to prowokój
[21:02] grosz: slaba prowakocja
[21:03] grosz: na mnie nie dziala :D
[21:03] tarantula: ks - ale ja nie mam dość
[21:03] tarantula: jest jeszcze gorzej niż ciężko
[21:03] niewiadoma: a ja mam tego doś w życiu
[21:03] tarantula: wszyscy ,mnie kochaja i to jest problem :D
[21:03] tofo: Ksiadz, to zadna to prowokacja
[21:03] Kris_yul: no to rzeczywiście znieczulica
[21:03] ksiadz_na_czacie2: tarantula, to mamy prawie podobny problem :)
[21:03] dominika_lic: ksiadz ale kazdy narzeka
[21:04] vera: Dominika - nie każdy:)
[21:04] Kefas_Piotr: taaaaaaaa, ale ks to bida to robi ;))
[21:04] tofo: a coz dopiero - brutalna
[21:04] ksiadz_na_czacie2: dominika, czyli co, pytamy, jak oduczyć się narzekania??
[21:04] tarantula: ależ ja jestem taka fajna :D
[21:04] ksiadz_na_czacie2: czy pytamy jak nauczyć się pokonywania progów i barier??
[21:04] niewiadoma: czekam na odp
[21:04] Lars: trzeba narzekac - na to, że sie narzeka :)))
[21:04] tarantula: jak nikt mnie nie pochwali sama się pochwalę :D
[21:04] niewiadoma: wyprubóje na sobie
[21:04] manh: ks - dokladnie... narzekanie jest bez sensu...
[21:04] ksiadz_na_czacie2: tofo, miło mi to czytać ;)
[21:04] Lars: ks2 tego sie uczy do konca zycia :)
[21:04] dominika_lic: ksiadz a narzekania da sie oduczyc?
[21:05] happy: tak........................spojrzec inacvzej i cieszyc sie to co sie ma i ze sa ludzie wokol nas
[21:05] niewiadoma: ale ja mam pytanie czym jest narzekanie
[21:05] ksiadz_na_czacie2: manh, zaobserwowałem coś fajnego u górali: gdy dwóch narzeka, trzeci po kilku minutach pluje w ręce i mówi - "Chłopy, bierzma się do roboty, bo z gadania nic nie będzie"
[21:06] ksiadz_na_czacie2: dominika, myślę, że tak
[21:06] manh: ks - dobre :D
[21:06] tarantula: :D
[21:06] Ruth: oj narzekal i targowal sie tez Abraham...
[21:06] Ruth: :)
[21:06] ksiadz_na_czacie2: targować się targował, ale czy narzekał??
[21:06] marcinek: a po co odzwyczajac kogos od narzekania jak komus robi to przyjemnosc:)
[21:06] Ruth: Kochal Abbe
[21:06] ksiadz_na_czacie2: czy jest miejsce w Księdze Rodzaju, gdzie Abraham narzeka na niepłodność Sary np. ??
[21:06] dominika_lic: marcinek narzekanie przyjemnosc?
[21:07] dominika_lic: znasz takich?
[21:07] marcinek: no pelno ich przeciez
[21:07] Ruth: Ale narzekal w miescie Gommorhe
[21:07] marcinek: to chyba lubia
[ 21:07] ksiadz_na_czacie2: marcinek, nie daj Boże takiej przyjemności i takich, którzy w ten sposób chcą mnie sprawić przyjemność
[21:07] niewiadoma: ale narzekać a żalić się to co innego
[21:07] Lars: wszystko chyba jest dobre jak jest w normie - narzekanie pewnie też :))
[21:07] manh: ks - chyba nie ma swietgo ktoryby kiedykolwiek narzekal
[21:07] ksiadz_na_czacie2: niewiadoma, ale co daje człowiekowi żalenie się, zwłaszcza na siebie samego
[21:08] manh: no moze jedynie Hiob, jesli mozna Go uznac za swietego ...
[21:08] ksiadz_na_czacie2: ??
[21:08] niewiadoma: daje
[21:08] ksiadz_na_czacie2: daje chyba to, że człowiek staje się coraz słabszy psychicznie, duchowo....
[21:08] outsider: manh - hiob... szczęsciarz.... z niego był
[21:08] niewiadoma: ja jak komuś się wyżle jest mi lżej
[21:08] tarantula: taaa ks - daje coraz większego doła
[21:08] manh: out - zalzey jak na to patrzec
[21:09] ksiadz_na_czacie2: nic nie jest lżej, bo problemy zostają, a przez żalenie się najwyżej zyskują na ciężarze
[21:09] Lidia: ks zawsze takie pesymistyczne tematy ma:)
[21:09] Kris_yul: żalenie się nie daje kompletnie nic
[21:09] Lars: nie przesadzajcie z tym narzekaniem - w koncu sa sytuacje gdzie to robimy sami i mamy uzasadnienie
[21:09] outsider: manh - a jak nazwać gościa, który rozmawiał twarzą w twarz z Bogiem ??
[21:09] vim: ks moze takie narzekanie jak u górali, daje zamach do odbicia sie? czasami takie cos obserwuję u siebie
[21:09] niewiadoma: czyli mam to trzymać w sobie
[21:09] ksiadz_na_czacie2: Lidia, jestem jak wiatr, który rozgania chmury :))
[21:09] Ela_P: mozna się chwile pożalić a potem trzeba wziąść się w garść i walczyc dalej
[21:09] manh: out ze strony znormalizowanych ludzi troche nieszczesne szczescie
[21:09] niewiadoma: tłumic
[21:09] marcinek: zalenie = niunianie:)
[21:09] ksiadz_na_czacie2: żalić się nie - szukać rozwiązania
[21:09] vim: ponarzekac, ponarzekac, i w koncu sie na siebie wnerwic

[21:09] ksiadz_na_czacie2: tia, marcinek, dobre :))
[21:10] Lidia: ks w takim razie pozostanę :)i zaufam ;)
[21:10] outsider: manh - rozmawiac z bogiem i nie zginac? dla mnie to jednoznaczne szczęscie i zaszczyt niedostepny ludziom
[21:10] ksiadz_na_czacie2: potwierdź, że jestem taki pokrzywdzony przez życie = żalenie się
[21:10] manh: out - z tej strony tak, ale biorac pod uwage cierpienia to trzeba dobrze stanac zeby ujrzec to ajko szczescie
[21:10] niewiadoma: ale są sprawy z których nie ma wyjścia
[21:10] Ruth: Ale ksiadz zapomina ze powiedziane jest: Kolaczcie, a bedzie otworzone...
[21:10] tarantula: ruth - ale kołaczcie=proście
[21:11] tarantula: a nie ględzcie i narzekajcie
[21:11] ksiadz_na_czacie2: nie zapominam. Jestem przeciw żalącym się i twierdzącym równocześnie, że kołatanie nie ma sensu
[21:11] marcinek: Ruth mylisz kolatke z monotonnym powtarzanie w kolo macieju tego samego
[21:11] Ela_P: nie zrozumiałam "żalić się " wycofuje sie z poprzedniej wypowiedzi
[21:11] Ruth: pajaczku
[ 21:11] niewiadoma: tarantulo ale np ktos w ten sposób szuka pomocy
[21:11] Ruth: Nie mowie o gledzeniu bez sensu
[21:11] Ruth: Nie myle - marcinek
[21:11] outsider: manh - cieprpienia? hmmm - czy ja wiem czy cierpiał? - czyz nie mówił, że od boga przyjmie wszystko... to co dobre i to co złe (pczynoszace cierpienie)
[21:12] tarantula: ale jeżeli ktoś tylko narzeka jaki to on nieszczęśliwy a n ic nie robi aby to zmienic to nawet
[21:12] marcinek: ruth ja kescze nie widzialem zeby kobieta sie mylila;)
[21:12] Ela_P: Out Hiob nie istniał_ Księga Hioba jest księga mądrościową
[21:12] tarantula: największa cierppliwośc [czytaj tarantula] się wnerwi i go skopie
[21:12] Lars: Ruth - istotnie ma racje - przykład z sedzia ktory nie bał sie Boga i ludzi tez wskazuje, że trzeba ustawicznie prosic :))
[ 21:12] ksiadz_na_czacie2: niewiadoma - jedno z moich doświadczeń. Proponuję komuś poradnię przeciwnarkotyczną. A rozmówca na mnie z gębą, że on myślał, że mu pomogę, a ja go zbywam i odsyłam do poradni. Więc chciał pomocy, czy użalał się??
[21:12] outsider: ela p - Chrystus nie istniał... itd....
[21:13] niewiadoma: musze z ks porozmawiać ale na privie
[21:13] Ela_P: Out tak o Księdze Hioba wypowiadaja sie bibliści
[21:13] ksiadz_na_czacie2: out, racja, boję się takiego unaukowwiania Biblii ;)
[21:13] manh: out - mozna mu przykleic latke jako temu, ktoy mial wiecej sily dawanej mu od Boga, ale nie odejmujmy mu tego ze cierpial...
[21:14] outsider: ela p - henoh tez nie istniał a ani arka z noem itd... :)
[21:14] rosaires1989: mam pytanie czy ktos moze mi cos doradzic?
[21:14] ksiadz_na_czacie2: manh, siły Bóg daje każdemu takie same
[21:14] rosaires1989: ??
[21:14] niewiadoma: prosze ks ale on zrobił krok
[21:14] ksiadz_na_czacie2: gorzej z ich wykorzystaniem
[21:14] Ela_P: Out jeśli to wiesz na pewno.... to nie istniał
[21:14] manh: ks - wg mnie ani to, ani to.... on poprostu wyobrazal sobie, ze ta pomoc bedzie wygladala inaczej...
[21:14] rosaires1989: KSIĘŻE
[21:14] ksiadz_na_czacie2: to ja mu proponowałem następny
[21:14] outsider: manh - doświadczany był to fakt...
[21:14] niewiadoma: ja sama mam problem i szukam tu pomocy
[21:14] rosaires1989: w jaki sposob żyć, żeby być szczesliwym człowiekiem???Ja np.nie potrafie byc szczesliwa
[21:15] niewiadoma: ale najpierw musze się poużalc
[21:15] ksiadz_na_czacie2: tia, spraw, by manna spadła z nieba bez mojego wysiłku
[21:15] manh: ks - ja akurat nie rozmawial z Bogiem tak jak Hiob, chyba ze tpo moja wina to nie wiem...
[21:15] Ruth: Czy wszystcy ksieza "posoborowi" sa tak bardzo przeciwko otwarciu Kosciola??
[21:15] Lidia: manh staraj się:-)
[21:15] elka_: niewiadoma, a czemu musisz? :) co ci daje poużalanie sie?
[ 21:16] niewiadoma: bo jesli mam przedstawić temat to tak wyjdzie
[21:16] rosaires1989: jak byc optymisttka i sprawic zeby kazdy dzien mógl byc wyjątkowy?
[21:16] Kefas_Piotr: są tacy którzy bją się jakiejkolwiek czynności bo istnieją obawy że zrobią źle
[21:16] elka_: aha :)
[21:16] outsider: manh - bóg komu chce daje a komu chce zabiera... - tak czyinaczej tylko dla naszego zbawienia
[ 21:16] manh: rosaires - barzdo prosto, ostatnio na tym myslalem... Odczuwanie szczescia polega tylko na checi jego odczucia... Jesli zmienisz to, ze jestes szczesliwa wtedy gdy masz milion na koncie na pare zlotych to bedziesz szczesliwa :)
[ 21:16] tarantula: kefas- błędów nie popełnia tylko ten co nic nie robi :D
[21:16] Kefas_Piotr: ale oczywiście nie próbują
[21:16] elka_: tylko ze dla mnie to nie byloby uzalanie sie, a wlasnie przedstawianie tematu :)
[21:16] ksiadz_na_czacie2: zatem jeszcze raz: bardziej zasadne będzie pytanie o to, jak oduczyć się narzekania, czy bardziej zasadne będzie pytać, jak uczyć się pokonywania progów i barier??
[21:17] tarantula: mysle że to drugie :D
[21:17] Lidia: to drugie
[21:17] Kris_yul: i to i to
[21:17] niewiadoma: to drugie
[21:17] Kefas_Piotr: progi i bariery trzeba pokonywać bo to uczy
[ 21:17] Lars: ks2 - tego nawet odwyk i detoks nie zmieni - :))
[21:17] manh: out - zgadzam sie w calej rozciaglosci, ale to chyba troch inna bajka
[21:17] rosaires1989: to 2
[21:17] Ruth: To prawdziwy problem - wielu "przedsoborowych" ksiezy jest bardzo otwartych na "narzekania" wiernych...
[21:17] Ela_P: i jedno i drugie będzie zasadne. Im szybciej uduczymy się narzekania tym szybciej skupimy się na pokonaniuprzeciwności

[21:17] Lidia: bo w tym 2 zawiera sie to 1
[21:17] ksiadz_na_czacie2: to popatrzmy na małe dziecko, jak uczy się chodzić :))
[21:17] Kefas_Piotr: ruth powtarzasz się
[ 21:18] elka_: narzekania prosto mozna sie oduczyc - poprzez dziekowanie nieustanne za najdrobniejsza nawet rzecz :)
[21:18] Ruth: Niz mlodzi i nowi, ktorzy poznali Vaticanum II
[21:18] ksiadz_na_czacie2: od czego zaczyna??
[21:18] niewiadoma: od raczkowania
[21:18] Kefas_Piotr: od jazdy na pupie
[21:18] elka_: przebiera nogami ;)
[21:18] Ruth: tak, Kefas - powtarzam
[21:18] manh: ks - od siedzenia ;)
[21:18] Ruth: Bo nie widze odpowiedzi
[21:18] ksiadz_na_czacie2: eeeeee, od tego, że próbuje na łóżku wstać i ćwiczy w ten sposób mięśnie
[21:19] Kefas_Piotr: ruth kipi ci w kuchni
[21:19] tarantula: od podnoszenia głowy :D
[21:19] Lidia: od chodzenia na czworakach
[21:19] vera: od trzymania rodzica za rękę:)
[21:19] Ela_P: od wyciagniętych rączek w kierunku mamy
[21:19] ksiadz_na_czacie2: raczkowanie jest potem
[21:19] opik1: od przewracania sie :D
[21:19] Lidia: od płaczu ks
[21:19] Lidia: beczy
[21:19] Ruth: Chyba zartujesz - Kefas
[21:19] Lidia: :)
[21:19] Ruth: ;)
[21:19] manh: no mowilem ze zaczyna sie zawsze o siedzenia :P
[21:19] Lidia: ks najpierw sa chęci i dobra wola dziecka
[21:19] ksiadz_na_czacie2: manh, czyli jak chcesz przeskoczyć próg, najpier naucz się siedzieć :D
[21:19] Lidia: hahaha
[21:19] outsider: KS 2 - aż potem dochodzi ro radości.... OJca i MAtki... kiedy zaczynamy chodzic sami...
[21:20] vera: od obserwacji dorosłych - którzy już chodzą
[21:20] Lidia: dziecko podpatruje rodziców
[21:20] tarantula: ks - raczewj naucz się przewracać :D
[21:20] manh: ks - najpier trzeba usiasc i przemyslec dokladnie jak to zrobic
[21:20] Kefas_Piotr: jazda na pupie zawsze wychodzi dzieciom najlepiej :D:D:D
[21:20] ksiadz_na_czacie2: więc problem chyba polega na tym, że próbujemy zacząć od zbyt wysokich progów
[21:20] Lidia: i mysli mysli az w koncu wymysli że trzeba nauczyc się chodzić
[ 21:20] Lars: samo narzekanie jest tylkko częścia ułomności - trzeba sie zmieniac / wszystko zmieniac a nie tylko narzekanie
[21:20] manh: zeby przypakiem z rospedu nie walnac w ten prog ktoras czescia ciala :P
[21:20] manh: rozpedu*
Użytkownik rachel[83.16.90.30] dołączył do pokoju
[21:20] Ruth: Problem polega na tym ze ksieza sa obdarzeni laska sluzenia innym
[21:20] rachel: witam :))
[21:20] rosaires1989: czyli Ksieze wniosek taki ze najpierw nalezy zaczac powoli wszystko...aby dojsc do celu i pokonac przeciwnosci zycia...?
[21:20] ksiadz_na_czacie2: dobrze, jak walnie d...., gorzej, gdy głową :D:D:D
[21:20] Ruth: Takze slowem
[21:21] Ruth: :
[21:21] manh: ks - doklanie... napierw musi byc plan :D
[21:21] niewiadoma: ma amortyzacje na du...
[21:21] tarantula: jak głowa to bardziej zapamieta :D
[21:21] baranek: Lars, zmień się :D
[21:21] Lidia: i przez jedno i przez drugie trzeba przejśc ks
[ 21:21] ksiadz_na_czacie2: kiedyś pisałem na czacie o planie osobistego rozwoju, to mnie zakrzyczeli, że to niemożliwe. DObrze, że dziś mam sprzymierzeńca
[21:21] Ruth: baranku - silentium
[21:21] rosaires1989: to jak np."działac" zeby udało sie zdobyc przyjazn osoby na ktorej nam zalezy???
[21:22] ksiadz_na_czacie2: nie zdobywać
[21:22] Awa: plan osobistego rozwoju?
[21:22] ksiadz_na_czacie2: bo jak ktoś chce zdobywać przyjaźń, to nigdy jej nie doświadczy
[21:22] Ela_P: co to jest ten plan?
[21:22] manh: jak sie nie ma dokladnego planu to jka mnie uczy moj trener (ze wschodu) - gdy w glowie pusto, to nogi i rece cierpia :D
[21:22] Kefas_Piotr: przecież to konieczne bez planu jakoś dziwnie
[ 21:22] tofo: zdobywac to mozna szczyty gor
[21:22] ksiadz_na_czacie2: manh, ojcowie pustyni mówili dokładnie to samo
[21:23] Ruth: ora et labora
[21:23] niewiadoma: ja nie planuje bo jak to robie to nici z tego
[21:23] ksiadz_na_czacie2: tofo, a świętość nie jest takim szczytem??
[21:23] vim: hm, moze dziwne ale chyba powszechne ? (bez planu)
[21:23] manh: Ela - plan to zespol uszeregowanych w kolejnosci pomniejszyxh zadan, ktore maja dac realizacje ostatecznego celu :D
[ 21:23] rosaires1989: Księże,ale jak moge do tego dojsc
[21:23] Ruth: Kazdy z nas jest powolany do swietosci
[21:23] tofo: jest szczytem, z ktorego juz tylko krok do nieba:)
[21:23] Awa: ostatnio ma dosc planow
[21:23] Awa: zycie jest zycie i plany biora w leb
[21:23] Ela_P: Manh a skąd ja mma widzieć które moje mniejsze zadania pomoga osiągnąc Cel
[21:23] rosaires1989: jesli nie"zdobyc" przyjazn to co?
[21:23] rosaires1989: :(
[21:24] ksiadz_na_czacie2: normalnie, obdarzać życzliwością, słuchać, być obok, nie narzucać się, a przyjaźń przyjdzie sama
[21:24] Ruth: Zaufajmy Panu
[21:24] ksiadz_na_czacie2: Ela, dała Bozia rozum??
[21:24] Lidia: dała
[21:24] elka_: albo nie przyjdzie :)
[21:24] rosaires1989: ale jesli mieszkam dosc daleko od niego
[21:24] rochu: jaki temat?
[21:24] Ela_P: a jak niezbyt sprawny w tej kwesti?
[21:24] rosaires1989: tzn.widzimy sie raz na tydzien
[21:24] ksiadz_na_czacie2: Ruth boję się zaufania bezmyślnego, takiego, ktore liczy na to, że wszystko samo się ułoży

[21:24] tofo: przyjaz jest rzadkoscia
[ 21:24] Ruth: Ora et labora
[21:24] tofo: miedzy ludzmi
[ 21:24] Ruth: powtarzam- ksieze2
[21:24] ksiadz_na_czacie2: bo sama przychodzi w życiu tylko śmierć
[21:25] ksiadz_na_czacie2: hi
[21:25] elka_: tofo nie taka znowu rzadka :)
[21:25] Kefas_Piotr: i miłość ks2
[21:25] tarantula: ks - a i to nie zawsze
[21:25] niewiadoma: kefas miłość nie
[21:25] manh: Ela - siadz i pomysl jak to zrobic, ja ierze w twoja madrosc :)
[21:25] tofo: mysle elko ze rzadka - prawdziwie pojeta przyjazn - to zbyt wymagajace uczucie
[21:25] tarantula: czasamo pomagamy jej przyjść
[21:25] Ela_P: Manh dzieki
[21:26] manh: ela - nmzc :)
[21:26] elka_: tofo no cóż, Bogu dziekuję za odmienne doświadczenia, dzieki ktorym mogę napisać - nie rzadko :)
[21:26] Ela_P: jest,jest:):)
[21:26] tofo: ja nie pisze o doswiadczeniach - elko
[21:26] Ruth: To bardzo nihilistyczna teza - ks2 - ze sama przychodzi w zyciu tylko smierc
[21:26] niewiadoma: tofu a czym jest miłość
[21:26] ksiadz_na_czacie2: więc napisaliśmy o planie
[21:26] Ruth: :|
[21:26] tarantula: taaaa
[ 21:26] ksiadz_na_czacie2: czym kierować się w układaniu takiego planu??
[21:27] niewiadoma: rozumem
[21:27] manh: ks - glowa najlepiej
[21:27] Lidia: rozumem
[21:27] tofo: niewiadoma - nie rozbijamy tematu, ktory Ksiadz prowadzi:)
[21:27] Lidia: zyciowa mądrością
[21:27] niewiadoma: i sercem
[21:27] ksiadz_na_czacie2: akurat :'(
[21:27] Ela_P: roztropnością?
[21:27] rosaires1989: wniosek ze musimy dzialac sami tak?
[21:27] manh: doswiadczeniem
[21:27] Awa: realizmem
[21:27] ksiadz_na_czacie2: stopniowaniem trudności :D:D:D
[21:27] manh: madroscia innych i swoja takze
[21:27] Lidia: :D
[21:27] Ruth: tofo - czy pytania moga rozbic dobrze przygotowana katecheze?
[21:27] Adaso: no i przewidywalnością
[21:27] Lidia: swoja manh:-) tez
[ 21:28] Ela_P: skąd wiedzieć że coś za trudne i mozna to sobie narazie odpuścić?
[21:28] tarantula: ale bez rozumumu nie da rady
[21:28] manh: ks - no tak !! najpierw najprostsze - siedzenie :)
[21:28] Lidia: a jak to wystopniować?
[21:28] ksiadz_na_czacie2: Adas:)
[21:28] rosaires1989: tylko co robic,zeby wiedziec"co robic"
[21:28] rosaires1989: wiem ze to glupio sformulowane pytanie
[21:28] rochu: o czym mowa?
[21:28] tarantula: manh - najpierw wodzenie wzrokiem :D
[21:28] niewiadoma: jak stopniuje to powstaje piramida
[21:28] tarantula: potem podnoszenie głowy
[ 21:28] ksiadz_na_czacie2: normalnie, nie zaczynać od miesięcznego postu, zacząć od milczenia przez 5 minut (podobno u kobiet to niemożliwe)
[21:28] manh: Lidia - pomyslec, pamietajac ze 90pare % umyslu jest niewykorzystana :P
[21:29] rosaires1989: tzn.wiedziec ze sie dobrze robi
[21:29] Kris_yul: modlitwa
[21:29] tarantula: a dopiero póóóóóóóóóżżżżżżżżżnnnnnnnnniiiiiieeeeeeeejjjjj siedzenie
[21:29] ufam: możliwe.
[21:29] Ruth: Co to za bzdury - ksieze2
[21:29] aSia: Możlewi proszę księdza:)
[21:29] rosaires1989: zeby potem nie zalowac tego
[21:29] Kris_yul: aby nie ulec pokusie
[21:29] Lidia: manh ooch Ty....;)
[21:29] Ruth: A co z Maryja??
[21:29] tarantula: ks - możliwe możliwe :D
[21:29] tofo: Ruth - jezeli pytania sa na temat - nie moga, nawet ja rozwina
[21:29] rosaires1989: i zeby bylo bez rozczarowania i smutku?
[21:29] bigjackw: pokój i dobro
[21:29] Lidia: pr ks wręcz przeciwnie ja często milczę
[21:29] manh: Ruth - nie oburzaj sie
[21:29] ksiadz_na_czacie2: Ruth, dlatego napisałem "podobnio" ;)
[21:29] manh: Ruth - po co te mocne slowa
[21:29] tarantula: właśnie u kobiet to bardziej możliwe
[21:29] Adaso: nima rzeczy niymożliwych, jedynie sa tródno wykonalne
[21:29] elka_: nie ma to jak stereotypy ;) w planach ;)
[21:30] Ruth: "... a Maryja zamilkla i zachowala wszystko w swoim sercu...."??
[21:30] ksiadz_na_czacie2: :D
[21:30] rosaires1989: ADASO
[21:30] Lidia: Ruth :)to sa żarty chyba :-))))
[21:30] Lidia: :D
[21:30] Ruth: Nie zarty
[21:30] rosaires1989: "ne ma rzeczy niemozliwych" ???tak myslisz?
[21:30] Lidia: ee tam
[ 21:30] niewiadoma: dobra dziecko się nie zniechęca szybko ale my tak
[21:30] Ruth: Chodzi mi o reakcje Maryji po spotkaniu z Symeonem w Swiatynii
[ 21:30] ksiadz_na_czacie2: więc często jest tak, że małe dziecko postanowiło pobić rekord świata w pływaniu na 100 metrów, a zapomniało nauczyć się pływać. No i zaczęło tonąć :)
[21:30] Lidia: kontynuujmy:)
[21:31] paulincia89-16: dla Boga wszystko jest możliwe a bez jego pomocy nic nie możemy zrobić:)
[21:31] rosaires1989: ale podobalo mi sie to co napisal ksiadz...tzn..przyklad dziecka
[21:31] rosaires1989: o tych poczatkach
[21:31] rosaires1989: Trzeba sie modlic
[21:31] rosaires1989: a Bog pomoze
[21:31] ksiadz_na_czacie2: paulińcia, to konktretna rozmowa a nie pochód pierwszomajomy z pobożnymi hasłami

[21:31] Lidia: małymi kroczkami
[21:31] rosaires1989: ja zyje w takim przekonaniu
[21:31] Lidia: powoli rozsądnie przemyslane działanie
[ 21:32] manh: ks - tylko jak dla mnie to zaraz po siedzeniu jest cos bardziej trudnego niz nauka plywania wtym wypadku...
[ 21:32] niewiadoma: chyba cierpliwość tu jest potrzebna do tego działania
[21:32] megi: Ruth czy ty potrafisz juz siedziec w kwestii milczenia ?;)
[21:32] ksiadz_na_czacie2: a gdy już wystopniowaliśmy??
[21:32] Lidia: aa i bardzo ważne -systematyczne działanie
[21:32] Awa: manh niektorzy od pływania zaczynaja
[21:32] ksiadz_na_czacie2: manh wiem, zrobiłęm przeskok
[21:32] rochu: księże, jaki temat?
[21:32] tarantula: niewiadoma nie chyba - napewno i konsekwencja w dzialaniu
[21:33] ksiadz_na_czacie2: jak na pasku
[21:33] manh: ks - zycie moze byc krotkie, wiec nie ma czasu na wolne przechodzenie ze stopnia na stopien :)
[21:33] ufam: ..
[21:33] Ela_P: jak mamy stopnie to wdrapujemy sie na nie:)
[21:33] manh: ks - nie chodzi o zaden ksidza blad
[21:33] Lidia: manh pisz na temat;)
[21:33] niewiadoma: jak mówimy o tych schodkach i spadniemy z nich to się podajemy na pewien czas
[ 21:33] ksiadz_na_czacie2: kiedyś wzięliśmy się za odwalanie śniegu przed kościołem. Było mało czasu, więc się śpieszyłem i machałem zawzięcie
[21:34] manh: lidia - czytaj doklanie mnie:)
[21:34] ksiadz_na_czacie2: no i szybko zmęczyłem się. A obok mnie dziadek powoli, po pół łopaty i zrobił więcej i szybciej ode mnie, bo się nie zmęczył
[21:34] tarantula: a na nastepny dzień zakwasy jak ta lala
[21:34] Lidia: :)
[21:34] Awa: on mial doswiadczenie
[ 21:34] Lidia: no widzi ks jaki z tego morał?
[21:34] tofo: pracowal rytmicznie, rownomiernie rozkladal sily
[21:34] Adaso: tia bo był przewidywalnym
[21:34] Awa: i robił metodycznie
[21:34] tarantula: raczej zaplanował swoja prace
[21:34] ksiadz_na_czacie2: więc psze państwa: METODA :)
[21:35] Awa: metody poracy dzielimy na:
[21:35] tofo: dziadsek mial doswiadczenie zyciowe, wykorzstal je
[21:35] tarantula: Ok - plan, metoda i co dalej??
[21:35] manh: Awa - na skuteczne i nieskuteczne :D
[21:35] tofo: Ksiadz jak bedzie dziadkiem tez potrafi:)
[21:36] Awa: manh jak widac na zalaczonym pzrykładzie:)
[21:36] tarantula: zaczynam się bac tego sposoby pokonywania barier
[21:36] niewiadoma: metody.........a co dalej
[21:36] manh: AwA :)
[21:36] ksiadz_na_czacie2: jak pytam młodego w konfesjonale: jestes gotów dać sobie czas, jest zdumiony. Liczy, że wszystko załatwi za jednym zamachem. No i załatwi, ale siebie :D
[21:36] tofo: pajaku - do odwaznych swiat nalezy:) odwagi PAN jest z Toba
[21:36] tarantula: dać sobie czas - na co??
[21:36] Awa: srodki
[21:37] ksiadz_na_czacie2: odwalić śnieg jednym rzutem :D
[ 21:37] manh: ks - niech probuje
[21:37] niewiadoma: czas pomaga ale i działa na niekorzyśc
[21:37] tofo: Ksiadz pisze o sobie
[21:37] Adaso: cza pomału dążyć do wybranego celu, co nagle to po diable
[21:37] manh: ks - co mu szkodzi
[21:37] rochu: trzeba poznać swe siły?
[21:37] tarantula: ks - bo młodosc niecierpliwa jest
[21:37] Lidia: mierz siły na zamiary:-)
[21:37] tofo: "oby rozum był przy mlodosci"
[21:37] ksiadz_na_czacie2: manh, zwihnie ramię, a potem przychodzi na czat i płacze ;););)
[21:37] manh: ks - najwyzej nabierze doswiadczenia na wlasnym przykladzie
[ 21:38] tarantula: chce znienic świat jednym skinieniem palca
[21:38] ksiadz_na_czacie2: tia, jedna tabletka i po bólu :D
[21:38] manh: ks - wolny jest, jego wybor- chce to niech nawet odgarnie caly sbnieg w Japonii
[21:38] ksiadz_na_czacie2: Nurofen Forte :D:D:D
[21:38] Lidia: fuj
[21:38] tarantula: raczej Tramal :))
[21:38] Awa: nospa prosz eks
[21:39] ksiadz_na_czacie2: a potem zatwardzenie przez tydzień :D:D:D:D
[21:39] tarantula: :D:D:D:D
[21:39] Lidia: :D
[21:39] Ruth: ??
[21:39] Lars: i narzekanie ks2:))znowu
[21:39] manh: ks - tak sie niestety zobywa doswiadczenie
[21:39] tarantula: a od czego bisacodyl :D
[21:39] Lidia: truc sie chemią:D
[21:39] Ela_P: no tak rozwój jest bolesny:)
[21:39] aSia: ks-zatwardzenie po nurofenie?
[21:39] ksiadz_na_czacie2: zauważcie, ale to daje do myślenia
[21:39] Adaso: eeeh
[21:39] ksiadz_na_czacie2: nie dać się oszukać
[ 21:39] Lidia: nie trzeba wszytskiego spróbwac zeby zdobyc doswiadczenie
[21:40] niewiadoma: on rozwiązał swój problem na krótko
[ 21:40] ksiadz_na_czacie2: nie dac się oszukać hasłom, że wszystko można załatwić "jedną tabletką"
[21:40] tarantula: ale sama perspektywa ze coś ma trwac tygodnie czy miesiące jest dla osoby młodej niewyobrażalna
[21:40] ksiadz_na_czacie2: czemu?
[21:40] elka_: niecierpliwosc
[21:40] niewiadoma: tarantulo zgadzam się całkowicie
[ 21:41] ksiadz_na_czacie2: tarantula, bo nie zyją zgodnie z naturą
[21:41] tarantula: ja sama kilka miesięcy temu jak zaczęłam sie odchudzac wydawało mie się ze schudnę "cudownie' po tygodniu
[21:41] manh: ks - lepiej wg mnie na poczatku isc za swoja wyimaginowana madroscia i sie "prewiesc" niz sluchac innych, bo poczatek madrosci to unanie siebie za glupiego...
[21:41] ksiadz_na_czacie2: dzieciak na wsi wie, że orze się w marcu, sieje w kwietniu, żniwuje w sierpniu
21:41] Lars: tarantulo pewnie muchy padły :)) albo śpia:))

[21:41] Awa: niecierpliwosc mlodych jak najbardziej jest zgodna z natura
[ 21:42] Awa: zniwa w sierpniu to chyba pare lat temu
[21:42] ksiadz_na_czacie2: i wie, że trzeba czekać na owoce
[21:42] tarantula: jak nie schudłam wpadlam w kolejna skrajnośc - z jednehj diety przeslkakiwałam na druga - a skutki byly odwrotne
[21:42] Ela_P: czyli dajemy sobie czas i spokojnie walczymy. A jak nie dać sie sobie sammu oszukac, ze niby ide a tymczasem znowu sie cofam...
[21:42] niewiadoma: młodzi się szybko podaja
[21:42] Awa: teraz jest szybciej
[21:42] megi: manh : wg mnie to koniec mądrości
[21:42] Lidia: ks ja mam działke ja tez wiem cos nie coś
[21:42] ksiadz_na_czacie2: a gdy widzi przez okno tylko beton i jego naturalny świat to komputer??
[21:42] manh: megi- wg mnie jak najbardziej poczatek
[21:42] elka_: ks2 ale ten dzieciak ze wsi rzadko patrzy na siebie jak na naturę - i umie czekać
[21:42] rochu: dochodzi do utraty rytmu
[21:42] elka_: wiem, bom sama ze wsi :D
[21:42] tarantula: dopiero konsekwencja i właśnie racjonalne oczekiwanie na owoce przyniosło skutek ale po 2 miesiącach
[21:42] ksiadz_na_czacie2: Ela, nemo iudex in sua causa - jak mawiali starożytni rzymianie (jeszcze przed Chrystusem)
[21:43] Awa: he?
[21:43] Lidia: mozan po polsku?
[21:43] Awa: hę ze co?
[21:43] aSia: może to ksiądz przetłumaczyć??
[21:43] ksiadz_na_czacie2: nikt nie jest sędzią we własnej sprawie
[21:43] Awa: prawo co?
[21:43] Ela_P: nikt nie jest sędzią we własnej sprawie
[21:43] manh: ks - moze mialo byc dobrym sedziac, co ?
[21:43] manh: bo sedzia moge byc, co mi tam zalzey :P
[21:43] ksiadz_na_czacie2: więc pytaj przyjaciół, ludzi z doświadczeniem......
[21:44] tarantula: ale młodzi [i ja chyba do nich jeszcze się załapie] chca miec wpływ na swoje zycie
[21:44] Lidia: miej oczy szeroko otwarte
[21:44] tarantula: chca decydowac o sobie
[21:44] ksiadz_na_czacie2: a przy tym pytanie: Masz mistrza??
[21:44] tarantula: cięzko jest przyznac się zę np. rodzice czy ktos starszy miła rację w jaiejs sprawie
[21:44] ksiadz_na_czacie2: kogoś, kto jak ojciec i matka uczy chodzić, koryguje błędy
[21:44] Ela_P: ja mam mistrza i Mistrza
[21:44] Owieczka_in_black: nie zawsze da się zapytać przyjaciól
[21:44] ksiadz_na_czacie2: potwierdza lub neguje przedsięwzięcia??
[21:45] tarantula: tak
[21:45] manh: ks - a nie lepiej isc za swoja mloda i glupia madroscia i zobaczyc ze jest sie tak glupim, ze trzeba polegac na doswiadzceniu innych ??
[21:45] ksiadz_na_czacie2: Ela, narazie tak po ludzku....
[21:45] ksiadz_na_czacie: manh, można, ale po co tracić 50 lat życia??
[21:45] Ela_P: mam spowiednnika
[21:45] Awa: kazdy chce sie uczyc na wlasnych bledach
[21:45] manh: ks - a kto mowi ze 50
[21:45] Awa: kto z nas sluchal rodzicow?
[21:45] Lidia: Awa ja bym nie chciała:-))
[21:45] manh: ks - mozna np 20
[21:45] niewiadoma: Awa błędy bola
[21:45] rochu: Każdy znajomy kto chce naszego dobra jest "mistrzem"
[21:45] Lidia: ale niestety uczę sie
[21:46] Awa: jak bola to ucza
[ 21:46] niewiadoma: nawet zabardzo
[21:46] tarantula: dziecko dopuki sie nie oparzy nie uwierzy ze ogień jest niebezpieczny
[21:46] Owieczka_in_black: rochu niekoniecznie
[ 21:46] Awa: ja lubie sprawdzic na sobie -osoboscie:)
[21:46] ksiadz_na_czacie2: nie wierzę, że odrzucając doświadczenie pokoleń, świętych, duchowych przewodników, jednym słowem "medrców" można stracić mniej
Uzytkownik dawideekk opuscil chata
[21:46] Awa: sprawdzajac osoboscie pzrekonujemy sie ,ze mieli racje
[21:46] ksiadz_na_czacie2: rochu, nie kazdy, boje się wilków w owczej skórze
[21:46] Ela_P: takie odrzucenie mądrości innych to zwykła głupota
[21:46] Owieczka_in_black: awa twardaś:D
[21:47] Adaso: widocznie wolą sie uczyć na własnych błędach
[ 21:47] Awa: owieczko -no
[21:47] Owieczka_in_black: :)
[ 21:47] manh: ks - nie wiem, ale chyba zeby w przyszlosci nie popelnic wiekszoego bledu idac za swoim planem warto poswiecic pare mniej waznych decyzji aby zobaczyc ze jest sie glupim poprostu
[21:47] 23ania: hej
[21:47] ksiadz_na_czacie2: manh, w tym znaczeniu zgadzam się :)
[21:48] elka_: manh i mając kierownika bedziesz popelnial błedy :D
[21:48] [manh: ks - a ja myslalem ze Ksiadz sie boi tylko Boga, a tu prosze... ;)
[21:48] _wisienka_: ;)
[21:49] Lidia: stanelismy juz teraz nauczmy sie chodzić;)
[21:49] Owieczka_in_black: z/w
[21:49] ksiadz_na_czacie2: Lidia, ale na Mount Everest jeszcze daleko :)
[21:49] manh: ks - ale ksiadz podobno tez czlowiek wiec :P
[21:49] ksiadz_na_czacie2: podobno :P
[21:49] Lidia: daleko ale dotrzemy;)
[21:49] Ela_P: powoli
[21:49] ksiadz_na_czacie2: z księżyca - niektórzy mawiają :D
[21:49] manh: ks - hehe ;)
[21:50] manh: ks - wg mnie z tego pozytywnego ksiezyca
[21:50] ksiadz_na_czacie2: no i terazm mamy pierwszą przeszkodę: jest ścianai co dalej??
[21:50] niewiadoma: odwrut
[21:50] ksiadz_na_czacie2: nie
[21:50] Awa: obejsc sciane
[21:50] manh: ks - siadamy i myslimy jak przez nie przelezc
[21:50] Awa: rozwalic sciane
[21:51] [Awa: potluc głowe
[21:51] ksiadz_na_czacie2: po pierwsze: nie wal głową o mur, bo ją rozwalisz :D
[21:51] Lidia: ks odpowiednie narzędzie lub obejść
[21:51] ufam: obejść.
[21:51] Ela_P: badamy czy da ise ją obejść, rozwalic albo przeskoczyć

[21:51] magdzik: głową muru nie przebijesz :))
[21:51] rochu: byle nie głową w tę ścianę, ale może przez nią
[ 21:51] ksiadz_na_czacie2: Ela, a jak się nie da??
[21:51] niewiadoma: ja bym odeszła
[21:51] Awa: to zalezy od charakteru
[21:51] Ela_P: dopiero potem szukamy innej drogi
[21:51] Ruth: ksieze konformizm jest cnota - ale tylko w sprawiedliwym krolewstwie
[21:51] Lidia: ks podskoczyć??
[21:51] ksiadz_na_czacie2: nie
[21:51] manh: ludzie - na poczatek trzeba siasc i pomyslec co zrobic przeciez :)
[21:51] Awa: mozna zrezygnowac i szukac innej drogi
[21:51] Ela_P: ?
[21:52] Lidia: poprosic kogos o pomoc?
[ 21:52] Awa: a mozna te sciane rozbierac cegła po cegle
[21:52] Lidia: razem łatwiej
[21:52] elka_: za kazdym razem inaczej :D
[21:52] Lidia: i raźniej
[21:52] ksiadz_na_czacie2: jak nie da się obejść, od kopniaka też mocno stoi, dynamitu nie ma.....
[21:52] ksiadz_na_czacie2: to zaczynam paznokciem robić małą dziurkę
[21:52] niewiadoma: to idę spać albo płacze
[21:52] [Lidia: a kropla drązy skałę
[21:52] opik1: ks, to sie dlubie po troszeczku maly otworek :D, chociazby pilnikiem do paznokci
[21:52] ufam: i łamię paznokieć :P
[21:52] Ela_P: 23ania jest tematyczny teraz:)
[21:52] manh: ks - paznokiec sie rozwali
[21:52] rochu: powoli przezwyciężać?
[21:52] manh: ks - tez niewypal z tym paznokciem :P
[21:53] Ruth: Gdyby tak wszystcy mysleli - ksiadz2 - to do dzis by w Polsce rzadzila komuna
[21:53] manh: zart ;)
[21:53] Awa: Ruth:)
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Latający uniwersytet to było robienie małej dziurki w murze
[21:53] ufam: ale fakt...zacząć dłubać dziurę,
[21:53] Lidia: czyli wytrwała praca:)a zamiast paznokcia tipsy:-)))
[21:53] ksiadz_na_czacie2: nie wszystko zaczęło się w 89 roku
[21:53] ufam: czymkolwiek.
[21:53] Awa: wszystko zalezy od okolicznosci
[21:53] Awa: czemu upierac sie pzry tej 1 drodze
[21:54] Awa: moz ejest innna do celu
[21:54] ksiadz_na_czacie2: manh, może i tak
[ 21:54] ksiadz_na_czacie2: chodziło o pokazanie, że szukam sposobu
[21:54] Lidia: ale tylko jeden sposób ks
[21:54] ksiadz_na_czacie2: a nie wracam z wrzaskiem i krzyczę: niemożliwe
[21:54] manh: ks - zartowalem... rozumiem o co Ks chodzi i popieram
[21:54] manh: :)
[21:54] Awa: szukam slabych i mocnych stron
[21:54] Awa: sciany i siebie
[21:54] rochu: cierpliwie
[21:54] ksiadz_na_czacie2: Awa :)
[21:55] Ruth: Nie- prosze ksiedza - to fakt nie wszystko sie zaczelo w 1989 , ale wiele od 1976 roku - az do 1980
[21:55] manh: ks -- ale przed tym drapaniem warto siasc i zobaczyc czy nie ma gdzies uz wydlubanej dziury :)
[21:55] Ruth: Wiem to z autopsjii
[21:55] ksiadz_na_czacie2: być może już był tu ktoś przede mną i coś zaczął długać
[21:56] ufam: można tak dłubać aż do końca życia.
[21:56] rochu: tym kimś mógł być Chrystus
[21:56] Ruth: Ale o tym co dokonalo tamto pokolenie - zaczyna sie w Polsce zapominac
[21:56] ksiadz_na_czacie2: wiesza siś, czy zawisło??
[21:56] ksiadz_na_czacie2: rochu, mógł :)
[21:57] Lidia: siś?
[21:57] Awa: niedokonany
[21:57] Ela_P: ale czasami mozna poszukac innej drogi i tez wyjść na prostą i dalej iść
[21:57] vim: ufam niektórzy święci chyba tak dlubali... tak mi sie przypomnialo
[21:57] ksiadz_na_czacie2: :)
[21:57] ufam: no tak
[21:57] rochu: ale dobrej, Ela
[21:57] Lidia: dłubanie to jest jakas metoda
[ 21:58] aSia: pewnie tak...powoli ale do celu
[21:58] Awa: eeeeeeee dlubanie nie dla mnie
[ 21:58] Awa: ja lubie radykalne pociagniecia
[21:58] manh: ks - to ak wreszcie - mamy dlubac paznokciem czy ma Ks inny sposob ?
[21:58] niewiadoma: a ni dlamnie
[21:58] aSia: awa-nia masz cierpliwości??
[21:58] Ruth: teraz to mozna sobie isc na prosta - ale "za moich czasow" na lekcje religii i na bierzmowanie szlo sie po cichu i z lekiem
[21:58] Lidia: Awa wole dłubac niz sie drzeć że sie nie da:-)
[21:58] vim: poszukac śrubokręta :D
[21:58] Awa: nie mam
[21:58] ksiadz_na_czacie2: widzę, że chyba załapaliscie. Myślę, że teraz łatwiej wam będzie zrozumieć co znaczy, że łaska buduje na naturze :)
[21:58] Ruth: Takze z nadzieja
[21:58] Awa: mloda jestem:):):0
[21:59] Awa: nie rozumiem o co chodzi z ta łaska i natura
[21:59] Ruth: Moj Tata mial klopoty w pracy, bo poszlam do komunii...
[21:59] ksiadz_na_czacie2: Awa, to, o czym pisaliśmy, to natura
[21:59] Ruth: Stare to czasy...
[21:59] Ruth: Do 1-ej komunii
[21:59] ksiadz_na_czacie2: jak tego nie zrobisz, nie będziesz ćwiczyć, nie będzie wysiłku z Twojej strony, to łaska sama nic nie zrobi
[22:00] ksiadz_na_czacie2: rozumiesz??
[22:00] aSia: moc w słabości się doskonali
[22:00] niewiadoma: jestem na straconej pozycji
[22:00] Lidia: tak:)pr księdza
[22:00] ksiadz_na_czacie2: nie ma straconych pozycji
[22:00] manh: ks - sa tylko te prawie stracone :P
[22:00] ksiadz_na_czacie2: są ludzie, którzy sami siebie spisali na straty conajwyżej
[22:00] aSia: dokładnie
[22:00] rochu: każdy ma jakieś talenty?
[22:00] niewiadoma: to nie jest rozmowa na ogólny proszęksiędza
[22:00] aSia: oczywiście-rochu
[22:01] Ruth: A wielu ksiezy i kandydatow na ksiezy mialo straszne utrudnienia w tamtych czasach
[22:01] Lidia: gdy Bóg zamyka drzwi otwiera okno:)

[22:01] aSia: Lidia-mówisz jak mija koleżanka:)
[22:01] aSia: moja
[22:01] rochu: ruth, ale te utrudnienia dały oddźwięk
[22:01] Ela_P: i jeszcze spuszcza linę Lidia:)
[22:01] Owieczka_in_black: ela:)
[22:02] aSia: ela:)
[22:02] Lidia: :)Ela tak:D
[22:02] manh: Lidia - a gdy zamyka tez okno to daje Ci mocne [paznokcie do wydrapania dziury w scianie
[22:02] Ruth: Chodzi mi tylko o to aby wspomniec i uszanowac tych ludzi - z tamtych lat
[22:02] Lidia: :Dmanh no własnie, pr ksiedza załapalismy jak widać
[22:02] ksiadz_na_czacie2: to na koniec mała opowieść. Arturo Mari, gdzieś w wywiadzie: Gdy Janowi Pawłowi II przed jakimś zabiegiem lekarz chciał podać środek znieczulający, zdenerwowany papież wrzasnął: sam to sobie wypij :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
[22:02] Ruth: Ktorym zawdzieczasz wolnosc...
[22:02] ksiadz_na_czacie2: dlatego w temacie jest: "Bez znieczulenia....." :D:D:D:D:D
[22:02] manh: ks - to dobre zachowanie bylo ?
[22:03] rochu: krzyż!
[22:03] Owieczka_in_black: a czemu nie chciał?
[22:03] Lidia: ks tak sie zastanawiam czy przed zabiegiem wziac znieczulenie czy nie hmmm
[22:03] Ela_P: JPII wrzasnął? Czy nie nadinterpretacja Ks2?
[22:03] ksiadz_na_czacie2: Spytaj Arturo
[22:03] Awa: czasem musi bolec zeby sie wiedzialo ze sie zyje
[22:03] aSia: znieczulenie to indywidualna sprawa
[22:03] Awa: jak boli to zyjesz
[22:03] Ruth: Papiez Jan Pawel II mial wspanialy glos
[22:03] Ruth: ;)
[22:04] rochu: O.Pio miał wycinaną przepuklinę bez znieczulenia
[22:04] aSia: Ruth:)
[22:04] manh: rochu - co ?
[22:04] Lidia: ja jednak wezme znieczulenie ale po bedzie bez znieczulenia:)
[22:04] Awa: rochu to masochizm
[22:04] _wisienka_: a ja dostalam list od Benedykta :D
[22:04] Owieczka_in_black: wisienka:))
[22:04] _wisienka_: :))mysia
[22:04] manh: ks - CZY KAZDE CIERPIENIE PRZYJMOWANE NA SIEBIE, NAWET WYDAWALOBY SIE BEZPODSTWNIE JEST DOBRE ??
[22:04] Owieczka_in_black: pozdrawia nas?
[22:04] aSia: wisienka i co Ci napisał??
[22:04] Lidia: Bóg zapłac ks:)[nutki]:)
[22:04] Owieczka_in_black: wisienko:D
[22:05] _wisienka_: mysiu niestety nie
[22:05] ksiadz_na_czacie2: e tam, mnie bez znieczylenia wyciągali drut, na którym była noga na wyciągu. Zemdlałem, ale przeżyłem :D:D:D
[22:05] Owieczka_in_black: :(
[22:05] Ruth: wisienko - kochana wnusiu - nie fantazjuj...
[22:05] _wisienka_: podziekował za kartke na swieta bo mu wysłalam:D
[22:05] Owieczka_in_black: nie napisałaś Mu o nas
[22:05] Ruth: :D
[22:05] Owieczka_in_black: wisienko
[22:05] _wisienka_: babciu powaznie
[22:05] _wisienka_: jak mozesz mie wierzyc:(
[22:05] Awa: ks nie dales łapowki?;)
[22:05] Lars: manh jest tez cierpientnictwo - trzeba uwazac :))
[22:05] _wisienka_: teraz zabolało
[22:05] ksiadz_na_czacie2: manh, aż tak bardzo chyba bym nie zaryzykował
[22:05] Lidia: pr księdza mężczyzni sa mocniejsi;)
[22:05] Lars: Lidia odwrotnie)
[22:05] aSia: Lidia -nieprawda
[22:05] Lars: niestety:))
[22:05] Lidia: kobiety sa słabsze;)
[22:05] aSia: nie
[22:06] Awa: lidia to czemu ni erodza?
[22:06] megi: Lidka przeciwnie
[22:06] manh: ks- to jaka jest regula na to, kiedy dane cierpienie bedzie mialo jakis pozytywny kutek ?
[22:06] aSia: faceta lekko zaboli głowa
[22:06] niewiadoma: czy ks wybiera się na priv
[22:06] ksiadz_na_czacie2: nie
[22:06] aSia: tojuż woła nie wiadomo jakich tabletek
[22:06] rochu: lidia, mężczyżni są wytrzymali na ból krótkotrwały
[22:06] megi: w sprawie bólu oczywiście
[22:06] ksiadz_na_czacie2: chyba nie ma reguły
[22:06] Lidia: :D:D:D
[22:06] niewiadoma: szkoda bo musze porozmawiac
[22:06] ksiadz_na_czacie2: aSia, nie mam w domu żadnych tabletek :D
[22:06] Ruth: Przepraszam - czy wolno sie spytac ile ksiadz ma lat?
[22:06] manh: ks - to jak to rozpoznac ? - usiasc i pomyslec ? :D:P
[22:07] aSia: to mogę coś podrzucić
[22:07] Lidia: Awa nie trza było grzszyc w raju to bys w bólu nie rodziła:D
[22:07] manh: ruth - 34, co za roznica :P
[22:07] ksiadz_na_czacie2: rozpoznać?? wolę rozeznać :)
[22:07] aSia: ksiądz-siedzę w tym:)
[22:07] Awa: Lidia ja w raju nie byłam:)
[22:07] Lidia: :D
[22:07] Lidia: manh a Ty ile?:D
[22:07] manh: ks - coz za roznica... pytam skad mam wiedzie kiedy znieczulenie sie przyda bo to cierpienie jest bez sensu a kiedy nie ??
[22:07] ksiadz_na_czacie2: Rutk, spoko, w liczniku mam jeszcze piątkę
[22:07] ksiadz_na_czacie2: 195.....
[22:08] Awa: manh jak cie zaboli bedziesz wiedzial
[22:08] ksiadz_na_czacie2: no wiesz, jak mnie wyjmowali z nogi zespolenie, to nie miałem nic przeciw znieczuleniu. Bo rżnęli od biodry do kolana
[22:08] Lidia: spać:P
[22:09] manh: Lidia - nazywaj mnie nawet przedszkolakiem o rozumie pierwotniaka... :D
[22:09] ksiadz_na_czacie2: więc chyba przyjmować podobne kryteria
[22:09] Awa: manh czemu zapozno?
[22:09] Ruth: Ciesze sie ze sa na swiecie ksieza
[22:09] Lidia: manh :)chłopaku:)
[ 22:09] Ruth: Warto by Bogu za nich podziekowac
[22:09] manh: Lidia - :D

[22:09] rochu: księże, a czy odrzucenie znieczulenia może być ofiarą?
[22:09] _wisienka_: Ruth a nie dziekujesz??
[ 22:10] ksiadz_na_czacie2: Lidia, mężczyzna po 40-stce nie lubi, gdy mówią do niego: "chłopaku" :D:D:D
[22:10] Owieczka_in_black: szBoże booz:)
[22:10] Adaso: :(
[22:10] Lidia: nie popadajmy w skrajności
[22:10] Awa: :)bzbbzz
[22:10] just_now: jeszcze jest tematyczny?
[22:10] Lidia: pr księdza to jak sie zwracac do chłopaka po 40-tce?
[22:10] ksiadz_na_czacie2: just, rozmyta końcówka po tematycznym ;)
[22:10] manh: Lidia - mi to na serio obojetne jak mnie nazywaja
[22:11] Awa: chłop po 40 ma ,,troche z osla troche z lwa....[nutki]
[22:11] ksiadz_na_czacie2: no nic, znikam, bo miałem dziś bardzo pracowity dzionek
[22:11] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże wszystkim. Dobranoc [papa]