Przygotowanie do niedzieli

Zapis czatu z 21 stycznia 2006

publikacja 23.01.2006 09:09

[21:10] Bezimienny: To są czytania na jutro. Dziś chciałbym, żebyśmy o nich sobie parę słów powiedzieli
[21:13] Lidia: chodzi o nawrócenie w tych czytaniach
[21:14] Bezimienny: No, to w imię Boże zaczynajmy...
[21:14] Lidia: oto aby zwrócić oczy ku Bogu
[21:14] Belizariusz: ci co maja żony mają żyć jak nieżonaci!!
[21:14] Belizariusz: Huraaaaaaaaa
[21:14] Bezimienny: Lidia słusznie zauważa, że w jutrzejszych czytaniach chodzi o nawrócenie. Ja chciałbym, żebyśmy się im przyjrzeli nieco dokładniej, bez wyciągania tylko jakiegoś jednego wniosku. Luźniej po prostu
[21:14] Belizariusz: idę na piwo :P
[21:15] grosz: ja też :D
[21:15] Awa: Beli nieżonaci mają przykazanie nie cudzołóż
[21:15] Bezimienny: Więc zacznijmy od Jonasza. Pamiętacie, że Jonasz wcześniej nie chciał iść do Niniwy?
[21:15] Belizariusz: a co to ma wspólnego z piwem?
[21:15] Bezimienny: Pamiętacie historię zanim tam polazł?
[21:15] Helcia_: tak
[21:16] szarak: wielka ta Niniwa musiała być albo Jonasz miał kłopoty z chodzeniem swoją drogą :)
[21:16] Lidia: nie pamiętam
[21:16] Bezimienny: No więc wiecie, ryba, i te sprawy. A wiecie co się stało potem?
[21:16] Helcia_: tak
[21:16] OBCA?: co?
[21:17] Lidia: Beli mówiąc o nawróceniu nie da się luźniej
[21:17] Bezimienny: Widzę, że inni nie bardzo kojarzą.. Jonasz to ten, co uciekał przed Bogiem i w końcu rzucili go w morze, ale połknęła go ryba
[21:17] Lidia: nawrócenie to nawrócenie
[21:17] grosz: i go strawiła trochę
[21:17] grosz: biedaczysko z tego Jonasza
[21:17] Lidia: ale wyszedł cało:-)
[21:17] Bezimienny: Potem Jonasz miał pretensje, że poszedł, straszył, a nic z tego nie wyszło, bo ci mieszkańcy Niniwy kurka się nawrócili jednak :)
[21:17] szarak: idąc ze średnią prędkością 5 km/h i tylko 8 godz. dziennie przez trzy dni można przejść ok. 100 km
[21:18] Belizariusz: bo założyli WORY:)
[21:18] Puella: jak mógł przeżyć taki "zwrócony" ?
[21:18] Lidia: to chyba dobrze że się nawrócili
[21:18] Bezimienny: Tak Jest Beli. Oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili.
[21:18] Lidia: tylko się cieszyć
[21:18] Belizariusz: a potem Jonaszowi się to dalej nie podobało
[21:18] szarak: Ateny, Rzym, Babilon i inne starożytne mieściny niech się schowają :))
[21:18] Bezimienny: No dobrze Lidio, ale Jonasz miał o to pretensje do Boga. Bo Niniwa była miastem pogańskim, a on Żydem
[21:19] Awa: zazdrosny był
[21:19] Lidia: no to miał problem:)
[21:19] Bezimienny: Szarak, ruiny Niniwy odkryto bodaj w XIX czy XX wieku dopiero
[21:19] Puella: co to znaczy nawrócony? i dlaczego tak mówią jak do krowy ?
[21:19] Bezimienny: Tak tak. By zazdrosny. Jego Bóg kocha pogan,. tego nie mógł znieść. Rozumiecie?
[21:19] Lidia: nie za bardzo
[21:20] szarak: to tylko dla mnie jeden z powodów by krytycznie traktować podobne opowieści
[21:20] Helcia_: ja też nie kumam chyba już teraz:(
[21:20] Lidia: dziwnie rozumował ten Jonasz
[21:20] Bezimienny: Hmmm...
[21:20] szarak: to wszystko :)
[21:20] Lidia: nie po chrześcijańsku
[21:20] Awa: ale całkiem ludzko
[21:20] Puella: ludzie wołają do krowy : nawróć się i ją ciągną łańcuchem na trawniku
[21:20] Belizariusz: bo chrześcijaninem nie był
[21:20] Belizariusz: RM nie słuchał :D
[21:20] Awa: poganie nie czcili Boga a okazał im łaskę
[21:21] Bezimienny: Puella, o coś zupełnie innego chodzi
[21:21] szarak: i nie wysnuwać na ich podstawie zbyt daleko idących wniosków
[21:21] Lidia: Beli to była daleka przenośnia
[21:21] Awa: a Żydzi czcili i specjalnego traktowania chcieli
[21:21] Puella: nie wiem, tak jest na wsi
[21:21] Bezimienny: Tak jest Awa, masz rację
[21:21] Helcia_: Awa specjalnego tzn. jakiego??
[21:21] Lidia: Żydzi traktować się chcieli jako ten naród wybrany
[21:21] Lidia: a inne narody to co? gorsze?
[21:22] Awa: to tak jak w rodzinie
[21:22] Awa: jedynak ma całą miłość
[21:22] Awa: a jak jest rodzeństwo
[21:22] Awa: jak syn marnotrawny
[21:22] Awa: mimo postępowania miał miłość ojca
[21:22] Awa: a ten dobry czuł się pokrzywdzony
[21:22] Awa: tak myślę
[21:23] Bezimienny: Chyba tak jest....
[21:23] Lidia: Awa o tym mówisz chyba który został w domu przy ojcu a nie o synu marnotrawnym
[21:23] Lidia: bo tamten był zazdrosny
[21:23] szarak: raz Bóg kocha pogan, innym razem każe Żydom ich mordować, jeszcze kiedy indziej nasyła ich na Żydów. Coś zmienny jest (może jest kobietą) :)) żart taki
[21:24] Bezimienny: Szarak, w Starym Testamencie występuje pewne napięcie. Jest z jednej strony uniwersalizm, z drugiej silny nacjonalizm...
[21:24] Puella: teraz też Bóg nie lubi Żydów
[21:24] Awa: jak w kazaniu Życińskiego
[21:24] Awa: religia dla wszystkich
[21:24] Awa: uniwersalna
[21:24] Bezimienny: Otóż mnie się wydaje, że ta historia pięknie pasuje do naszych czasów. Bóg okazuje litość nie-Żydom. Odnieście to do dziś :)
[21:25] Puella: ale dla katolików jest zawsze najlepsza
[21:25] szarak: ja wiem że w ST nie ma jednego obrazu Boga i że zmieniał się on z czasem i okolicznościami
[21:25] Lidia: dziwne
[21:25] Lidia: chyba wszystkim okazuje
[21:25] szarak: tylko dla mnie to dowód na przyziemność Biblii
[21:25] Puella: dobrym ludziom nie zawsze okazuje
[21:25] Bezimienny: Cześć katolików mówi: jak ktoś nie jest katolikiem, nie może się zbawić. A tu okazuje się, że Bóg jest łaskawy dla prawosławnych, ewangelików, ba nawet zielonoświątkowców
[21:26] Bezimienny: Co więcej, jakoś szanuje także niechrześcijan
[21:26] Awa: i dla ateistów też:)
[21:26] Bezimienny: No właśnie Awa
[21:26] Belizariusz: i dla Murzynów:)
[21:26] Lidia: toż o tym piszę
[21:26] Puella: to taki Bóg ks. Twardowskiego to kocha wszystkich ludzi i nawet mrówki
[21:26] Bezimienny: Beli, akurat bycie Murzynem nie jest kwestią podziału religijnego :)

[21:27] Bezimienny: Mnie się więc wydaje, że to pierwsze czytanie mówi nam przede wszystkim: nie bądźmy zazdrośni o Bożą łaskę
[21:27] Bezimienny: A po drugie jest w tym czytaniu to, o czym była mowa wcześniej: nawróćcie się
[21:27] Awa: o to miałam na myśli
[21:27] Puella: to dlaczego są ?
[21:28] Awa: to mi przypomina fragment
[21:28] Puella: co to nawróć się ?
[21:28] Belizariusz: te czytania są dobre na Wielki Post...a teraz mamy karnawał :P
[21:28] Awa: gdzie jest mowa że przed nami do nieba pójdą celnicy
[21:28] Lidia: wydaje mi się że najważniejsze jest to: nawracajcie się
[21:28] Bezimienny: Puella, wielu ludzi uważa, że zna Ewangelię, a tak naprawdę swoje własne poglądy utożsamia z Ewangelią
[21:28] Lidia: i o tym dziś ks. mówił w kościele
[21:29] Lidia: Awa ja tam nie wiem kto pójdzie przede mną i mnie to nie interesuje zbytnio;-)
[21:29] Bezimienny: Lidia, ja pisałem, że nie chciałem się koncentrować tylko na jednym, głównym przesłaniu. Chciałem żebyśmy w czytaniach zobaczyli też te mniej istotne sprawy
[21:29] Bezimienny: No dobra.. Jak się nawracać? Jak pokutować?
[21:29] Lidia: ok. Bezi ale ......taka jest prawda:)
[21:30] Awa: Lidia ale to w kontekście tego, że uważamy się za lepszych
[21:30] Puella: a po co ?
[21:30] Awa: i możemy być potem zdziwieni
[21:30] Lidia: Awa ja wcale się nie uważam:)
[21:30] Bezimienny: Więc jak się nawracać?
[21:30] Puella: po co się nawracać ?
[21:31] Bezimienny: Puella. Bo Bóg jest i warto go słuchać
[21:31] Belizariusz: Jak się nawracać ? Najlepiej w WORACH:D
[21:31] szarak: Bezimienny to co wcześniej napisałeś o poglądach i ewangelii można by też odnieść ogólniej do wizji Boga wśród ludzi nie sądzisz?
[21:31] Bezimienny: Chciałem zapytać, czy mamy siedzieć w worach, o których tak chętnie wspomina Beli :)
[21:31] grosz: ja chcę w worze siedzieć :D
[21:32] szarak: myślę że co człowiek to inne wyobrażenie Boga
[21:32] Puella: dlaczego wory?
[21:32] Owieczka_in_black: i w popiele?
[21:32] Bezimienny: No właśnie: co dla nas dziś znaczy siedzieć w worze i popiele?
[21:32] Owieczka_in_black: może te wory bardziej metaforycznie potraktować?
[21:32] Lidia: Bezi jak chcesz: D
[21:33] Puella: w worze był Jurand
[21:33] szarak: często ma to związek z charakterem danego człowieka który nadaje Bogu cechy które dla niego są ważne
[21:33] Awa: wór to znak zewnętrzny przemiany
[21:33] Bezimienny: Racja Awa
[21:33] Awa: najpierw środek potem wór
[21:33] Lidia: a w sercu co?
[21:33] Puella: to ma być rewolucja moralna taka od władzy nakazana w Polsce ?
[21:34] Bezimienny: Puella, a czy ktoś mówi, że jest przymus nawrócenia?
[21:34] Puella: może będzie
[21:34] szarak: np. dla pogodnego i wyluzowanego Bóg będzie dobrotliwy i radosny a dla surowego tradycjonalisty i jego Bóg będzie surowy
[21:34] Bezimienny: Wór i popiół to dla mnie obraz radykalnej przemiany
[21:34] Owieczka_in_black: szaraku ale Bóg jest jeden
[21:35] Puella: a czy dobrzy też mają się przemieniać na gorszych ?
[21:35] Bezimienny: Było wygodnie, przyjemnie lekko, zaczyna się trud, zapieranie się samego siebie....
[21:35] Owieczka_in_black: i powinien mieć podobne cechy
[21:35] Owieczka_in_black: a nie tak skrajne dla różnych ludzi
[21:35] szarak: no właśnie sądzę że wyobrażeń o nim jest tyle ilu ma wyznawców
[21:35] Owieczka_in_black: więc to raczej nie Bóg taki jest tylko nasze wyobrażenie o nim
[21:36] OBCA?: ktoś tu powiedział ile ludzi tyle widzeń Boga i to szarak miał na myśli
[21:36] Bezimienny: Szarak, Bóg jest taki, jakim go poznajemy przez objawienie, poparte nauką Kościoła. Człowiek ten subiektywny obraz powinien jak najbardziej integrować z obrazem obiektywnym
[21:36] szarak: zostaje tylko problem jakie są właściwie te przymioty Boga i kto je zna naprawdę?
[21:36] Owieczka_in_black: ale mnie się wydaje że trzeba szukać Boga prawdziwego, a nie naszych wyobrażeń
[21:36] Bezimienny: Toż to napisałem Owieczko
[21:36] grosz: a ja szukam wyobrażeń ofca
[21:36] Lidia: Boga trzeba szukać w Ewangelii i nią żyć
[21:37] Owieczka_in_black: to źle szukasz groch
[21:37] grosz: dobrze szukam !
[21:37] Bezimienny: Ano właśnie Lidio. W Ewangelii, w Piśmie Świętym, a nie swoich odczuciach
[21:37] Puella: ale ludzie tak normalnie nie szukają
[21:38] Lidia: Puella w codziennym życiu
[21:38] szarak: a co jeśli Biblia daje sprzeczne ze sobą obrazy Boga?
[21:38] Bezimienny: Dobra, to może teraz drugie czytanie, które jest uszczegółowieniem tego na czym polega nawrócenie
[21:38] szarak: czy nie zostają tylko wyobrażenia
[21:38] OBCA?: ale owieczko jak poznać że ten Bóg jest właściwy kiedy nawet ile księży tyle interpretacji Boga. czyż nie
[21:38] Owieczka_in_black: w ewangeliach są opisane zachowania i uczucia Jezusa: jak płakał, jak się cieszył, jak się zdenerwował w świątyni na kupców
[21:38] Bezimienny: Szarak, Biblia nie daje sprzecznych obrazów, tylko trzeba ją czytać i starać się wyczuć jej paradoksy
[21:38] Awa: nie rozumiem nic a nic
[21:39] szarak: oparte na niemożliwych do zweryfikowania podstawach?
[21:39] Awa: znaczy się życie doczesne nieważne
[21:39] Awa: w stosunku do wiecznego?
[21:39] Lidia: można wkleić drugie czytanie proszę
[21:39] Awa: nieważny mąż żona itp.
[21:39] Awa: tylko Bóg?
[21:39] Bezimienny: Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, co mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, co płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, co nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, co używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali.
[21:39] Owieczka_in_black: Obca może naprawdę trudno się pozbyć subiektywizmu, ale w Ewangeliach można wyczytać wiele
[21:39] szarak: Bezimienny a co jeśli i interpretacje Biblii są różne, jak wybrać prawdziwą?
[21:40] Bezimienny: Szarak, mówiłem, ale nie słuchasz. Nauka Kościoła mówi jaki jest Bóg.

[21:40] Puella: co złego jest w mieć żonę ? dlaczego mają udawać ?
[21:40] Lidia: Puella to przenośnia
[21:40] Puella: śmieszna taka
[21:40] Bezimienny: No właśnie., Jak rozumiecie to życie żonatych jakby byli nieżonaci radosnych jakby się nie radowali itp.?
[21:40] Owieczka_in_black: mnie się to kojarzy bezi ze słowami: "Szukajcie najpierw królestwa Bożego, a wszystko inne będzie wam dodane"
[21:40] Awa: Bóg na1 miejscu
[21:40] Awa: to trudne
[21:40] Awa: i nie wiem czy możliwe
[21:40] pedagog: dokładnie Ava
[21:41] Puella: nie ma sensu
[21:41] Bezimienny: Puella, dla Ciebie, bo jesteś niewierząca. Dla wierzącego ma
[21:41] Puella: ale udawanie nieżonatego jest bez sensu
[21:41] Lidia: Awa mogę się z Tobą tu zgodzić
[21:42] Bezimienny: Myślę, że Awa i owieczka ujęły sprawę dobrze: właściwa hierarchia wartości. Na pierwszym miejscu Bóg
[21:42] Lidia: Puella nie bierz tego dosłownie
[21:42] Owieczka_in_black: to znaczy żeby nie udawać , że nie jest tylko żeby w służbie Bogu nie pochłaniało ani nie przeszkadzało mu to, że jest żonaty Puella
[21:42] Lidia: Bóg potem wszystko inne
[21:42] Bezimienny: Beli, więc nie idź na piwo, bo żyjesz jakbyś nie był żonaty, ale stawiaj Boga przed żona :)
[21:43] Bezimienny: Mnie się ten tekst św. Pawła bardzo podoba. Bo pokazuje, że wszystko co mamy, tak naprawdę nie jest warte tego, żeby się do tego przywiązywać
[21:43] Belizariusz: piwo to napój w którym Bóg umieścił Słońce :D
[21:44] Awa: Beli co ma żona do piwa?
[21:44] Bezimienny: Ktoś chce na temat II czytania coś dodać?
[21:44] Awa: Bezi ale trudno nie przywiązać się do żony:)
[21:44] Lidia: nawrócenie -właściwa hierarchia Bóg
[21:44] Lidia: a trzecie czytanie?
[21:44] Bezimienny: To Ewangelia
[21:44] Awa: powołania
[21:44] Bezimienny: Wkleić jeszcze raz?
[21:45] Awa: do służby bożej
[21:45] Bezimienny: A przed powołaniami?
[21:45] Lidia: tak poproszę
[21:45] Awa: praca?
[21:45] gapisz: Gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.
[21:45] Bezimienny: To początek
[21:46] Bezimienny: O nawróceniu już mówiliśmy. Ale co to znaczy wierzyć w Ewangelię?
[21:46] Awa: żyć nią?
[21:46] Lidia: na co dzień
[21:46] Bezimienny: Pewnie tak Awa...
[21:46] Bezimienny: A co to w ogóle jest Ewangelia?
[21:46] Awa: dobra nowina
[21:46] Lidia: dobra nowina
[21:47] Bezimienny: O czym? Że piwo rozdają? ;)
[21:47] grosz: piwo ??
[21:47] grosz: gdzie ??
[21:47] Lidia: o życiu Jezusa
[21:47] pedziwiatr: Ewangelia to dobra nowina o Jezusie - Synu Bożym, mamy wierzyć, że Bóg jest pośród nas
[21:47] Awa: jak dla Belizariusza
[21:47] Belizariusz: rozdają???
[21:47] Lidia: Bezi wtedy wino znali:-)
[21:47] Belizariusz: już lecę:)
[21:47] Awa: i żona nie krzyczy
[21:47] justysia: o zmartwychwstaniu
[21:47] Bezimienny: Dobrze pędzi, A co jest najważniejszym elementem tej dobrej nowiny?
[21:47] Bezimienny: O, Justysia nam napisała
[21:48] justysia: wiara w ewangelie wg mnie to jest wiara w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa
[21:48] Bezimienny: Bo popatrzcie, tak naprawdę nowina o zbawieniu, o tym, że zmartwychwstaniemy, jest chyba najlepszą nowiną jaką słyszy człowiek uwikłany w cierpienie i śmierć
[21:49] Lidia: to znaczy że daje nam nadzieję
[21:49] Bezimienny: Tak
[21:49] justysia: w pokonanie śmierci zgładzenie grzechu w nasze zbawienie ale nie wiem czy dobrze mówię
[21:49] Awa: bo i my zmartwychwstaniemy
[21:49] Lidia: nadzieje na życie wieczne
[21:49] Awa: i to jest ważniejsze niż mąż i żona?
[21:49] Bezimienny: Dobrze :)
[21:49] Awa: na ziemi?
[21:49] Lidia: na niebo i oglądanie Boga
[21:49] Bezimienny: Awa, bywają sytuacje, że ważniejsze.
[21:49] Awa: Bezi mózg pojmuje
[21:49] Awa: gorzej z sercem
[21:49] Bezimienny: Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest mnie godzien, mówi Pan Jezus
[21:50] Awa: i to są trudne słowa
[21:50] pedagog: bardzo trudne
[21:50] szarak: jak łatwo uwierzyć że nasze marzenia wpływają na rzeczywistość, zwłaszcza jeśli taki pogląd podzielają też inni wokół nas
[21:50] Lidia: Awa sama napisałaś że Bóg na I miejscu:-)
[21:50] Awa: Lidia ja przedstawiam teorie:)
[21:50] Bezimienny: Awa, bo w sytuacji takiego wyboru człowiek staje tylko wtedy, jeśli ten mąż, żona, ojciec, matka, sprzeciwiają się mojej wierze, wyśmiewają ją itp.
[21:51] Awa: aha
[21:51] Bezimienny: To nie znaczy: idź do kościoła a nie interesuj się tym, że żona zachorowała albo mąż złamał nogę
[21:51] szarak: też nie miałbym nic przeciwko temu żebym żył wiecznie ale w przeciwieństwie do Was nie uważam że to czego chcę musi być rzeczywistością
[21:52] Bezimienny: A my w to wierzymy szarak, bo jeden już zmartwychwstał.
[21:52] justysia: szarak ale i tak masz życie wieczne
[21:52] szarak: Bezi dyskusyjna sprawa
[21:52] Bezimienny: No i dobrze...
[21:52] szarak: skoro to taki bezsporny fakt to dlaczego nie wszyscy ludzie na ziemi w to wierzą?
[21:52] Bezimienny: Na tym polega istota tego, że ja wierzę, a Ty szarak nie
[21:53] szarak: tu zgoda miedzy nami Bezi :)
[21:53] Bezimienny: Szarak, znów chcesz wrócić do tematu istnienia Boga. Wejdź na dział zapytań w portalu wiara, tam pierwszy artykuł po lewej stronie mówi o możliwości poznania Boga
[21:53] justysia: szarak wiele osób oczekuje dowodów z tym że jak masz dowody to po prostu to wiesz a wiara to ufanie czemuś na co nie ma dowodów to zależy od człowieka inni wierzą w co innego
[21:54] justysia: od drugich
[21:54] Bezimienny: No więc wierzcie w Ewangelię... Cóż to jeszcze może znaczyć? Chyba żyć według wskazań Jezusa, nie?

[21:54] justysia: no tak
[21:54] Lidia: tak, przykazań
[21:54] Awa: i nieść te ewangelie czyli dawać przykład?
[21:54] Bezimienny: Ano tak
[21:54] Lidia: miłujcie swoich nieprzyjaciół np.:-)
[21:54] szarak: nie oczekuję dowodów na istnienie Boga bo zdaję sobie sprawę że to byłaby głupota z mojej strony
[21:55] Lidia: Awa nieść dając przykład
[21:55] pedziwiatr: Królestwo jest pośród nas, a to znaczy, że jest to czas miłości, miłosierdzia, przebaczenia grzechów
[21:55] Bezimienny: Lidia, przebacz 77 razy, nie gromadź skarbów na ziemi itd.
[21:55] Lidia: Bezi ano:))
[21:56] Bezimienny: Wierzyć w Ewangelię, to zawsze stawiać jej prawo ponad swój egoizm, ponad swoje słabości itd.
[21:56] Awa: bliskie jest królestwo Boże nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię[nutki]
[21:57] Bezimienny: Ciekawym byłoby rozważenie też, co to znaczy Królestwo Boże i co to znaczy, że jest bliskie :)
[21:57] justysia: ale ta kolejność mi nie pasuje nadal[hmm]
[21:57] Awa: Bóg jest światłością i nie ma w nim żadnej ciemności[nutki]
[21:57] Bezimienny: No ale to może dziś zostawmy :)
[21:57] Awa: dla tych na przystanku w W-wie było bliskie:(
[21:57] Bezimienny: Jeszcze powołanie Apostołów
[21:58] Bezimienny: Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi”. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
[21:58] pedziwiatr: Bezi, przecież napisałam, tzn. że Bóg zbliżył się tak bardzo do nas, że stał się dla nas osiągalny dzięki lub poprzez swojego Syna
[21:58] Awa: zostawili ojca
[21:58] Awa: znowu ten motyw
[21:58] Bezimienny: No racja Pędzi
[21:59] pedziwiatr: to nie jest już daleki, groźny Bóg, którego nawet imienia nie wolno było wymówić
[21:59] justysia: bezi mnie się wydaje że bliskość jest właśnie przez to zmartwychwstanie bo przedtem to królestwo było o wiele dalej
[21:59] Bezimienny: Tak Awa. Zostawiają dobrą pracę, rodzinę
[21:59] justysia: ale to tylko moje domysły
[21:59] Bezimienny: Justysia, chyba słuszne.. Musielibyśmy tu jednak chyba w tej chwili rozważyć kilka przypowieści o królestwie Bożym... a chyba już późno :)
[22:00] pedziwiatr: justysia, ale Żydzi również wierzyli w zmartwychwstanie, to dlaczego Jezus im mówi, że Królestwo się przybliżyło?
[22:00] Awa: i idą w niepewne
[22:00] Awa: nie mają gwarancji
[22:00] justysia: nie że się przybliży bo przed zgładzeniem grzechu to królestwo byłoby nieosiągalne
[22:00] Awa: nie wiedzą na zapas że będzie nagroda
[22:00] Bezimienny: Bo przybliżyło się zbawienie Pędzi
[22:00] Awa: to czemu poszli?
[22:00] Bezimienny: Awa.. Ja się też zastanawiam :)
[22:01] Lidia: Awa a kto by nie poszedł jak Pan woła?
[22:01] Lidia: Ty byś nie poszła?
[22:01] Awa: Lidka ale skąd wiedzieli że PAN?
[22:01] Lidia: Awa serce kobieto serce im podpowiadało
[22:01] Awa: A SERCE
[22:01] manh: Awa - Ich wielkość polega na tym, że uwierzyli za pierwszym razem, że rozpoznali głos Boga w Jezusie...
[22:02] Lidia: widocznie byli głębokiej wiary
[22:02] Bezimienny: Albo szukali przygody.
[22:02] justysia: manh no nie wiem czy za pierwszym razem
[22:02] Awa: rozpoznali
[22:02] justysia: rozpoznali ale po czasie
[22:02] Lidia: wydaje mi się że rozpoznali go
[22:02] Bezimienny: Myślę, że nie do końca wiedzieli co robią. Potem przecież wiele rozterek jeszcze przeżywali
[22:03] Awa: tak jakby dziś ktoś ci powiedział
[22:03] Lidia: Bezi my też przeżywamy wiele rozterek a mimo to słyszymy głos Boga
[22:03] Awa: rzuć prace(!)i zostaw rodzinę
[22:03] Awa: i idź za kimś
[22:03] justysia: nie jest prosto pójść za facetem który ni z tego ni z owego mówi " Pójdź za mną"
[22:03] pedziwiatr: a może dlatego, że kiedy Bóg woła nie można pozostać obojętnym, albo trzeba iść, albo się sprzeciwić
[22:03] manh: ja bym nie zaufał zwykłemu człowiekowi, który mówi do mnie żebym zostawił wszystko... to musiało być jakieś niezwykle spotkanie...
[22:03] Lidia: justysiu to był Jezus
[22:03] Lidia: Bóg na ziemi
[22:03] Awa: właśnie manh słowa Pisma nie oddadzą tej niezwykłości
[22:03] justysia: no tak ale na początku oni co od razu wiedzieli tak to jest Zbawca ??????
[22:04] Bezimienny: Lidio, ale oni wtedy jeszcze nie wiedzieli, że to Bóg. tego nie wiedzieli wtedy na pewno
[22:04] justysia: nie na początku traktowali go jako normalnego człowieka
[22:04] justysia: jako równego sobie
[22:04] Lidia: Bezi na pewno coś przeczuwali że to niezwykły człowiek
[22:04] justysia: Lidia ale nie na początku
[22:04] Lidia: ..a staniecie się rybakami ludzi
[22:05] manh: ... bo przecież w spotkaniu z Jezusem musiała towarzyszyć jakaś niezwykła atmosfera, siła miłości od Niego płynąca, że Apostołowie i wielu innych mu zaufało
[22:05] Bezimienny: Myślę, że ich zafascynował. Może wiązali z nim nadzieje.. U Jana powołanie jest trochę inaczej opisane. Najpierw idą Andrzej i Filip. A potem przychodzi do Piotra i mówi znaleźliśmy Mesjasza
[22:05] Lidia: a w ewangelii jest napisane-natychmiast więc...
[22:05] Bezimienny: Mesjasz miał wyzwolić Izraela.. Długo, nawet po zmartwychwstaniu jeszcze o to pytali.. Więc chyba nie do końca rozumieli
[22:06] Bezimienny: Lidia... Ja myślę, że owo natychmiast
[22:06] manh: Bezi - ja jednak myślę inaczej... - mnie fascynuje wielu ludzi ale nie ufam im tak, jak Ci późniejsi uczniowie Jezusa zaufali Mu...
[22:06] Bezimienny: nie oznacza że zaraz wszystko wiedzieli
[22:07] Lidia: Bezi a tak wcale nie piszę tylko myślę że każde słowo ma znaczenie
[22:07] Bezimienny: Oni po prostu zdecydowali się pójść trochę chyba w ciemno
[22:07] Lidia: a natychmiast oznacza natychmiast:)
[22:07] justysia: Lidia weź pod uwagę że to byli normalni ludzie u ciebie wiara się rozwija u każdego się rozwija oni nie byli fenomenami i nie powiedzieli od razu Tak Panie wierzę
[22:07] Lidia: Bezi może i w ciemno ale potem rozjaśniło się:)
[22:08] manh: bezi - w ciemno zostawić pracę i rodzinę ? nie wierzę... musiało być coś niezwykłego w spotkaniu z Jezusem, ze zaufali Mu w tym stopniu
[22:08] Bezimienny: Bo poszli natychmiast, a zrozumieli sens tej decyzji później. To znaczy wtedy nie wiedzieli jeszcze dokładnie za kim idą. Nie wiedzieli, że Jezus będzie ukrzyżowany, ile najedzą się strachu i że ich w końcu też zabiją

[22:08] Lidia: Bezi to wiedział tylko Jezus
[22:08] Lidia: a nie oni że tak dalej się to potoczy
[22:08] justysia: manh to był Jezus sam fakt jest niezwykły:)
[22:08] Bezimienny: Manh, zapewne było.. Pewnie słyszeli Jego naukę, pewnie widzieli jego cuda..
[22:09] Bezimienny: Czyli przyznaję Ci rację Manh
[22:09] manh: więc raczej nie ma mowy o pójściu w ciemno...
[22:09] Lidia: lecz coś musiało być , coś musiało się stać, jakaś w nich "wewnętrzna przemiana”
[22:09] Lidia: może Duch Św. ich oświecił?
[22:09] Awa: my też coś słyszeliśmy coś wiemy
[22:09] Bezimienny: Moim zdaniem jest to jakieś pójście w ciemno Manh.. Pamiętajcie, że wtedy było wielu fałszywych Mesjaszów. Dzieje Apostolskie, konkretnie chyba Gamaliel ich wspominają
[22:09] Awa: a mimo wszystko
[22:10] Awa: trochę boimy się przejścia
[22:10] Owieczka_in_black: moim zdaniem o w myśl słów Biblii Ojciec ich pociągnął
[22:10] Bezimienny: Otóż to Awa
[22:10] Bezimienny: Pewnie i tak było Owieczka
[22:10] Lidia: czyli co?
[22:10] Bezimienny: I pewnie ich oświecił jakoś Duch, ja pisała Lidia :)
[22:10] Lidia: no właśnie
[22:10] Owieczka_in_black: tak mówił Pan Jezus : nikt nie może przyjść do Mnie jeśli go Ojciec nie pociągnie
[22:11] Bezimienny: Racja Owieczko, to było prawdziwe powołanie: byli w Bożych planach
[22:11] Awa: jeżeli chodzimy w światłości wtedy mamy łączność miedzy sobą[nutki]
[22:11] Bezimienny: Awa, to pieśń postna ;)
[22:11] Lidia: no w końcu stali się rybakami ludzi;)
[22:11] Awa: łazi mi po głowie
[22:11] Owieczka_in_black: bezi czyli można mieć pewność , że i my jesteśmy
[22:11] Lidia: musieli być powołani:)
[22:12] Bezimienny: Tak Owieczko. Urodziliśmy się w rodzinach chrześcijańskich i na pewno już to stanowi o pewnym powołaniu nas przez Boga
[22:12] manh: a nie zauważyliście istniejącej (może) analogii między ta historią, a naszym życiem ?? My - ludzie, gdy jesteśmy młodzi spotykamy się pierwszy raz z Jezusem, nie wiemy do końca Kim On jest... znamy tylko tę "miłą" stronę Jego nauczania...
[22:12] Bezimienny: Mogliśmy się urodzić muzułmanami
[22:12] Owieczka_in_black: a w ten sposób to nie myślałam o tym Bezi - ciekawe to
[22:12] manh: Jesteśmy nieświadomi tak jak Szymon i Andrzej wtedy, czego będzie oczekiwał od nas Jezus..
[22:13] Lidia: manh a jednak Bóg nas woła
[22:13] Awa: manh no właśnie o tę analogię mi chodziło
[22:13] manh: Awa - :)
[22:13] Awa: ani czego będzie oczekiwał ani pewni końca
[22:13] Lidia: tylko żeby rozpoznać to powołanie i usłyszeć ten głos
[22:13] Lidia: pójdź za mną
[22:13] manh: Lidia - wystarczy słyszeć... :)
[22:14] Bezimienny: Do tego zmierzałem, manh powiedział :)
[22:14] Awa: i czy wiedzieli że przyjdzie im cierpieć?
[22:14] Lidia: manh na początku wystarczy a potem działać, świadczyć itp. Itd.:)
[22:14] Bezimienny: Ale jest coś jeszcze: podejmując decyzję pójścia za Bogiem, nawrócenia, naprawdę nie uświadamiamy sobie ile to będzie wymagało,. czasami nie znamy dobrze Ewangelii. Ale ważne, żeby taką decyzję podjąć, a nie zwlekać
[22:15] manh: Awa - my gdy jesteśmy młodzi, gdy idziemy do Pierwszej Komunii też nie wiemy, że będziemy musieli w ten czy inny sposób cierpieć... przynajmniej ja nie wiedziałem do końca...
[22:15] Lidia: czyli może powinniśmy pomyśleć jak u nas to jest:)prześledzić nasze życie i rozpoznać głos
[22:15] Bezimienny: Brat Roger kiedyś powiedział: żyj tym coś zrozumiał z Ewangelii, choćbyś zrozumiał niewiele
[22:15] Lidia: manh nasz rację:)
[22:16] Bezimienny: I mnie się wydaje, że to ich powołanie jest dla nas takim wezwaniem: nie martw się, że niewiele wiesz. Żyj tym co wiesz
[22:16] Bezimienny: Amen :)