Miłość. Czy jest trudna i czy musi boleć ?

Zapis czatu z 30 stycznia 2006

publikacja 30.01.2006 15:09

[21:01] ksiadz_na_czacie11: witam wszystkich i zaczynamy: co to jest miłość?
[21:01] tarantula: uczucie
[21:01] DanieI: Myślę, że jak miłość jest łatwa, to ...to nie jest miłość.
[21:01] ksiadz_na_czacie11: (bo żeby mówić to trzeba wiedzieć o czym)
[21:01] OBCA?: to jak anioł z jednym skrzydłem
[21:01] _wisienka_: miłość to dar:)
[21:01] paulincia89-16: ale zależy jaka miłość bo są 3 rodzaje:)
[21:01] ksiadz_na_czacie11: czy miłość jest uczuciem?
[21:01] anek: miłość jest to pewne uczucie, którym obdarowujemy drugiego człowieka
[21:01] madzia___: tak
[21:01] tarantula: teoretycznie tak
[21:02] paulincia89-16: Agape eros i 3 nie pamiętam....
[21:02] OBCA?: potrzebuje drugiego anioła by móc latać
[21:02] just_now: miłość to dar z siebie dla drugiego człowieka
[21:02] just_now: uczucie to część tego daru
[21:02] ksiadz_na_czacie11: Paulincia. miłość jest jedna i jedyna
[21:02] DanieI: miłość to uczucie plus decyzja
[21:02] baranek: chyba zakochanie jest uczuciem..... ?
[21:02] paulincia89-16: to ks. na rekolekcjach kłamał :D
[21:02] ksiadz_na_czacie11: Just. racja. uczucie to tylko cząstka i to nie najważniejsza
[21:02] Awa: to cnota boska
[21:02] tarantula: baranek - zakochanie to wstęp do miłości :D:D:D:D:D
[21:02] paulincia89-16: bo mówił nam ze są 3 rodzaje miłości
[21:03] just_now: miłość jest jedna ale wiele ma twarzy już Tomasz z Akwinu a potem Wojtyła o tym... hoho i jeszcze więcej pisali
[21:03] ksiadz_na_czacie11: no właśnie. cnota. a jeśli tak to co to oznacza? że miłość jest czym?
[21:03] magdzik: agape, eros, philia
[21:03] Awa: darem?
[21:03] just_now: doskonałością?
[21:03] anek: jest wybaczeniem
[21:03] paulincia89-16: ktoś powiedział takie fajne słowa "miłość to nie wpatrywanie w siebie ale patrzenie w tym samym kierunku" lub coś takiego
[21:03] OBCA?: potrzeba bliskości bez fizyki
[21:03] ksiadz_na_czacie11: postawą. konkretną postawą, czyli przyjętym sposobem postępowania
[21:04] OBCA?: mam na myśli duchowość a nie fizyczność
[21:04] just_now: miłość to pragnienie dobra dla drugiej osoby, jej szczęścia...
[21:04] vera: miłość to decyzja
[21:04] ksiadz_na_czacie11: to stała postawa w tym kierunku Just
[21:04] ksiadz_na_czacie11: skłonność
[21:04] anek: miłość cierpliwa jest, łaskawa jest, miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku.....
[21:04] just_now: no dobra ale czymś różni się miłość matczyna, od małżeńskiej a ta od miłości przyjacielskiej a ta od miłości Boga....
[21:05] OBCA?: nie oczekując nic dajemy wszystko
[21:05] ksiadz_na_czacie11: ale jak to praktycznie realizować?
[21:05] lukiffc: niektórzy nie maja prawa do miłości
[21:05] paulincia89-16: jak to nie??
[21:05] just_now: w praktyce to w czynach...
[21:05] lukiffc: ja nie mam prawa
[21:05] madzia___: okazywać miłość bliźnim
[21:05] ksiadz_na_czacie11: każdy ma prawo. bo każdy jest kochany i może kochać
[21:05] just_now: w przebaczeniu, bezinteresownej pomocy
[21:06] vera: just - różni się ale zawsze to nasza decyzja - i praca
[21:06] Awa: miłość straciła swe znaczenie
[21:06] lukiffc: oprócz mnie
[21:06] ksiadz_na_czacie11: Anek tu już rzuciła konkrety z hymnu św. Pawła
[21:06] just_now: no tak dziś miłość to seks
[21:06] vera: Awa - miłość nie - może słowo bywa źle używane
[21:06] Awa: dziś często oznacza przelotną znajomość uczucie
[21:07] Awa: vera to mam na myśli
[21:07] Awa: dziś się mówi jak ja kocham takie buty!
[21:07] anek: że miłość cierpliwa, jest, łaskawa jest, miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku
[21:07] ksiadz_na_czacie11: Luki. człowiek może tak uważać tylko wtedy, gdy miłość sprowadzi (zawęzi) do relacji międzyludzkiej
[21:07] just_now: no tak a miłość to relacja między osobami, czyli Osobą Boską też
[21:08] lukiffc: ale kocham kobietę ona mnie nie
[21:08] ksiadz_na_czacie11: no właśnie. cierpliwość! to jakby pierwszy objaw miłości
[21:08] lukiffc: bo ja nie mam do tego prawa
[21:08] Niunia1705: lukiffc miłość to coś głębszego nie możesz mówić że nie masz do niej prawa po tym jak Ci się z dziewczyną nie udało
[21:08] Awa: niekoniecznie ks.
[21:08] ksiadz_na_czacie11: a co oznacza cierpliwość w praktyce?
[21:08] Niunia1705: lukiffc miłość niespełniona też może być piękna
[21:08] Anka_K: chodzi mi o to, kto ma prawo do miłości..
[21:09] Awa: wyrozumiałość
[21:09] Niunia1705: tylko musisz na to spojrzeć z innej strony
[21:09] Luiza: cierpliwość w praktyce, to pokora?
[21:09] anek: być wyrozumiałym dla innych i umieć im przebaczać...
[21:09] just_now: cierpliwość... wybaczanie upierdliwości, danie komuś czasu na naprawę albo czekanie na odpowiedź, albo czekanie np. do ślubu
[21:09] ksiadz_na_czacie11: a do siebie nie Anek?
[21:09] OBCA?: to nie żądając dawać
[21:09] vera: Hmm Ks. - po raz pierwszy dotarło do mnie że "cierpliwa jest" jest na pierwszym miejscu wymienione...
[21:09] anek: co do siebie nie ks.??
[21:09] Awa: cierpliwość to wrzucanie skarpetek do kosza 7 razy w tygodniu;)
[21:10] ksiadz_na_czacie11: być cierpliwym do siebie i sobie wybaczać
[21:10] anek: aha, z tym to u siebie trudniej
[21:10] anek: łatwiej innym wybaczać
[21:10] ksiadz_na_czacie11: a przecież do siebie też trzeba mieć miłość
[21:10] Luiza: cierpliwość nie ponagla
[21:10] OBCA?: ks., nie sobie a temu którego kochamy . Tylko co mu wybaczać bo skoro go kochamy jest dla nas idealny i nie chcemy innego
[21:10] paulincia89-16: jeżeli nie pokochamy siebie nie możemy pokochać tak naprawdę innych...
[21:10] anek: ale jakoś chyba z tym trudniej, niż z miłością do bliźniego ks.
[21:10] ksiadz_na_czacie11: cierpliwość jest długomyślnością też
[21:11] Owieczka_in_black: ks. a jeśli coś co nas dotyka trwa i czujemy coraz większy żal? jak sobie wybaczyć wtedy, gdy nie bardzo mamy na to wpływ - łatwo wybaczyć coś co było i minęło
[21:11] Luiza: cierpliwość jest zgodną na teraźniejszą niedoskonałość - po trosze

[21:11] ksiadz_na_czacie11: Obca. miłość nie jest idealizowaniem siebie i innych. miłość dostrzega prawdę
[21:11] DanieI: dał, tylko jej nie przyjmujesz luki
[21:11] Anka_K: a jeżeli ta druga osoba nie okaże się warta naszych uczuć? nadal mamy wybaczać i być cierpliwi?
[21:11] vera: Luki ... nie widzisz chyba
[21:11] Awa: według słownika miłość to ,,gorące namiętne uczucie do osoby płci przeciwnej (muszę to napisać poprawnie politycznie)
[21:12] lukiffc: widzę realia
[21:12] ksiadz_na_czacie11: Owieczka. chcieć i wybaczyć w Imię Pana
[21:12] OBCA?: nie wiem czy ks. ma rację ale to nie na czata
[21:12] lukiffc: i przebieg historii
[21:12] Luiza: Anka, w miłości się nie kalkuluje
[21:12] Owieczka_in_black: ks. i tak 77 razy na dzień?
[21:12] ksiadz_na_czacie11: tak Owieczka:)
[21:12] ksiadz_na_czacie11: no a cierpliwym być jest łatwo?
[21:13] ksiadz_na_czacie11: czego to wymaga od nas?
[21:13] Niunia1705: owieczka wybaczyć trzeba zawsze...ale nie zawsze udaje się zapomnieć....
[21:13] Luiza: Anka, innymi słowy w miłości nie kalkuluje się opłacalności
[21:13] anek: to zależy od sytuacji ks.
[21:13] vera: oj niełatwo...
[21:13] just_now: owieczka chyba że takie wybaczanie zagraża twojemu życiu np. bo wtedy w imię miłości do siebie masz być stanowcza
[21:13] just_now: i powiedzieć nie
[21:13] ksiadz_na_czacie11: czego wymaga cierpliwość?
[21:13] anek: pokory chyba przede wszystkim się wymaga od nas.. tak myślę
[21:13] Luiza: opanowania
[21:13] Anka_K: Luizo, tak, ale np. jeżeli ktoś cały czas będzie mnie oszukiwał, to wiesz..
[21:13] lukiffc: ja wiem i się z tym powoli godzę że nie mam prawa do miłości
[21:14] Owieczka_in_black: just rozumiem, ale to całkiem inna sprawa
[21:14] Luiza: Ania, miłość wlicza w straty
[21:14] OBCA?: zaufania
[21:14] ksiadz_na_czacie11: opanowanie przychodzi wtedy, gdy potrafimy spojrzeć na siebie realnie. czyli uznać swoje własne błędy. wtedy dajemy też prawo innym do błędu
[21:14] manh: ks. - cierpliwa wymaga zaufania do kogoś, czegoś, że jest jakiś większy sens naszego spokojnego czekania - cierpliwości
[21:14] Anka_K: Luizo, ale trudno mi jest odbudować zaufanie do kogoś po czymś takim...
[21:14] anek: ja w tej kwestii mam trochę inne zdanie ks.
[21:14] Luiza: czyli cierpliwość wymaga też mądrego poznania otaczającej nas rzeczywistości
[21:14] ksiadz_na_czacie11: słuchamy Anek:)
[21:15] Niunia1705: lukiffc nie mów tak masz prawo jeszcze spotkasz osobę którą pokochasz a ona ciebie dzięki temu co teraz przeżywasz później zaczniesz bardziej doceniać miłość
[21:15] anek: mi jest łatwiej wybaczyć innym błędy i porażki niż sobie...
[21:15] ksiadz_na_czacie11: hej! nie rozwiązujemy tutaj problemów sercowych. bardzo proszę...
[21:15] Owieczka_in_black: dokładnie anek:)
[21:15] ksiadz_na_czacie11: to znaczy Anek, że brak Ci cierpliwości jeszcze
[21:15] Luiza: Ania, nikt nie mówi, że łatwo - ale życie toczy się dalej, albo się zatrzymasz na jednym niepowodzeniu, albo będziesz budować (choć zraniona) dalej swoje życie
[21:15] anek: owieczka:)
[21:16] anek: ale ja jestem cierpliwa, ale nie wobec siebie
[21:16] Luiza: lukiff, miłość pozawala na odejście
[21:16] anek: do innych ja mam dużo cierpliwości
[21:16] baranek: najpierw musimy pokochać siebie- trzeba coś mieć, żeby móc dać :)
[21:16] Awa: wczoraj w filmie Imię róży Szon Conery powiedział że miłość boli i komplikuje życie ale życie bez miłości byłoby nudne:)
[21:16] tarantula: baranek - po raz pierwszy zgadzam się z tobą :)
[21:17] ksiadz_na_czacie11: zatem. jak widać wymaga to jednak ofiary od nas. trzeba zrezygnować z idealnego obrazu siebie np
[21:17] Luiza: i ideału miłości
[21:17] OBCA?: miłość cierpliwa jest, zawsze ufająca, wszystko potrafi znieść, wszystko oddać umie. życiu nadaje treść każdego zrozumie
[21:17] Owieczka_in_black: może to dobrze że nie jesteśmy idealni
[21:17] Luiza: nie ma czegoś takiego jak idealna miłość, marzenia o idealnej miłości są wynikiem egoizmu
[21:17] just_now: ale jak najpierw pokochać siebie, skoro człowiek uczy się kochać siebie np. od rodziców... a jeśli rodzice nie kochają... albo ich nie ma...
[21:17] DanieI: jakbyśmy byli idealni to by było dopiero nudno!
[21:17] ksiadz_na_czacie11: z ideału miłości jeśli zrezygnujemy to zostanie nam już tylko karykatura miłości
[21:17] anek: my ks., nigdy nie będziemy idealni...
[21:18] manh: ks. - zrezygnować na chwilę... bez niego nie mielibyśmy widocznego celu do jakiego mamy zmierzać...
[21:18] OBCA?: i tak pr. Ks. bywa
[21:18] Anka_K: zawsze trzeba dążyć do doskonałości i mimo upadków, powstać i dalej piąć się w górę..
[21:18] Owieczka_in_black: w końcu Jezus przyszedł do tych co się źle mają - czyli do nas
[21:18] OBCA?: że zostaje tylko karykatura
[21:18] Luiza: ksiądz, wierzyć w idealną miłość - to mrzonka
[21:18] anek: oj, Anka, czasami jest to chyba niemożliwe...
[21:18] Luiza: idealna miłość to wynik egoizmu
[21:18] debora: szczęśliwsi są ci którzy kochają i cierpią ,niż ci którzy nigdy tego uczucia nie zaznali
[21:18] Owieczka_in_black: i tu bym się kłóciła Luizo
[21:18] opik11: trzeba dążyć do ideału- patrząc na miłość Chrystusa do nas próbować rysować naszą własną... ale to zawsze będzie karykatura księże ;)
[21:18] Niunia1705: Luiza jeżeli w coś wierzysz osiągasz cel
[21:18] DanieI: idealnie kocha nas chyba tylko Bóg...
[21:18] Niunia1705: tak i z miłością
[21:18] Anka_K: Anek, każdy z nas chyba ma chwile zwątpienia...
[21:18] Luiza: ok, mogę wyjaśnić
[21:19] Niunia1705: trzeba wierzyć że idealna miłość istnieje
[21:19] anek: możliwe Anka...
[21:19] Luiza: wiara w idealną miłość, to wykluczanie pracy nad miłością
[21:19] ksiadz_na_czacie11: Luiza. nie zgadzam się. widzisz, my właśnie wierzymy w ideał miłości i dlatego staramy się ją kształtować w sobie. jeśli nie ma ideału to nie ma sensu miłować
[21:19] Luiza: bo skoro jest idealna, nic już nie muszę
[21:19] Luiza: a przecież ja nie jestem ideałem, on też nie
[21:19] manh: opik - może nie karykatura, ale trochę gorsza kopia... tylko zależy jak duże jest to trochę...
[21:19] OBCA?: sami ja tworzymy, i dlatego często staje się karykaturą naszych marzeń

[21:19] opik11: manh- o to mi chodziło :)
[21:19] Awa: lepsza marna kopia niż nic
[21:19] ksiadz_na_czacie11: Luiza. praca nad miłością to raczej współpraca z tym, co się dostało. źródłem miłości jest bowiem Bóg
[21:20] Owieczka_in_black: Luiza, jeśli się oszukujemy, że nasza jest już idealna i osiągnęła szczyt, to masz rację - przestajemy pracować
[21:20] Kotka: no i co z tego że jest ideał ale między ludźmi nie ma ideału
[21:20] Niunia1705: Luiza ale żeby była idealna musisz kształtować ją na taką
[21:20] just_now: no dobra i tak przecież chodzi o to, że Bóg jest ideałem miłości...
[21:20] lukiffc: jak miłość jest to jest nagroda dla wybranych
[21:20] Luiza: ale między ludźmi nie ma idealnej miłości... tylko dążenie do niej
[21:20] Niunia1705: wkładać wiele pracy w nią...dać coś od siebie z czegoś z rezygnować
[21:20] manh: ks. - zgadzam się w 100%... gdyby nie było ideału to nie byłoby też widocznego konkretnego celu naszego działania...
[21:20] just_now: że od Niego trzeba się uczyć, przez przyjmowanie Jego miłości
[21:20] just_now: że On pokazał jak należy kochać
[21:20] Niunia1705: czasami miłość wymaga ofiary
[21:20] ksiadz_na_czacie11: ani motywacji Manh
[21:20] just_now: miłością wytrwałą, aż do śmierci
[21:20] manh: ks. - tak jest :)
[21:20] ksiadz_na_czacie11: nie czasami ale zawsze Niunia
[21:20] debora: trzeba tak kochać jak pisze Paweł w 1 liście do Koryntian 13:4-7
[21:21] Ziggi: justnowe: kir.
[21:21] manh: czyli bez ideału przed oczyma ani rusz
[21:21] Anka_K: jest stara celtycka legenda, z której wynika, że najpiękniejsza miłość i coś najlepsze w życiu rodzi się okupione największym bólem...
[21:21] Niunia1705: ks. ale nie każdy umie to dostrzec są ludzie którzy są tylko coś brać z miłości a to nie to
[21:21] Owieczka_in_black: jak Ojciec mnie umiłował, tak ja was umiłowałem - powinniśmy więc chyba mówić: jak Jezus mnie umiłował tak i ja ciebie miłuję, bracie:)
[21:21] Luiza: manh, potrafisz sobie wyobrazić idealną miłość?
[21:21] Anka_K: trzeba się poświęcać dla drugiej osoby
[21:21] ksiadz_na_czacie11: a zatem, czy nam się to podoba czy nie, mamy pierwsze potwierdzenie, że jednak miłość musi trochę "boleć"
[21:21] Anka_K: Niunia, właśnie
[21:21] Ziggi: celtycka legenda. Co nas obchodzi, celtycka legenda, stara czy nowa.
[21:21] DanieI: zależy jak ks. zdefiniuje ból
[21:22] ksiadz_na_czacie11: boleć w sensie poświęcenia
[21:22] anek: przecież Jezus z miłości do nas oddał za nas Swoje życie
[21:22] OBCA?: oooo ja co o tym wiem i to nie mało
[21:22] ksiadz_na_czacie11: o właśnie. i tu mamy ideał miłości: "nikt nie ma większej miłości..."
[21:22] Niunia1705: anek i to właśnie o to chodzi ofiarował życie z miłości do ludzi
[21:22] justysia: tak ks. ale niektórych poświęcenie jest duże a gucio z tego maja
[21:22] Awa: dlaczego akcent pada na poświęcenie? a nie np. na radość z przebywania z ukochaną osobą?
[21:23] DanieI: awa, bo to jest oczywiste...
[21:23] manh: ks. - ale czy ten prawdziwy sens, prawdziwej miłości, jej piękno nie sprawia, że tego bólu nie widzimy ?? a jeśli widzimy to w trochę innym świetle niż ci co nie kochają ??
[21:23] Niunia1705: justysia jeżeli będziemy tak do tego podchodzić to to poświecenie nie ma większego sensu
[21:23] Awa: co jest oczywiste? radość czy poświęcenie
[21:23] baranek: można czerpać radość z poświęcenia dla kogoś :)
[21:23] DanieI: radość, awa
[21:23] ksiadz_na_czacie11: Justysia. a czy to wszystko trzeba ograniczać do jakiegoś konkretu tutaj? czy nie można pomyśleć, że ostateczne zwycięstwo będzie tam, w niebie
[21:23] Luiza: Awa, właśnie, umiemy jak nic widzieć trud, ale czy umiemy przeżywać radość? To wcale nie jest oczywiste.
[21:23] Owieczka_in_black: księże ale występuje czasem taki paradoks, że łatwiej jakoś nam umierać za innych jak życ z nimi w tej miłości
[21:23] Awa: ja właśnie widzę radość
[21:24] Awa: a poświęcenie to tak mimochodem przychodzi
[21:24] vera: a może boli bo oczekuje wzajemności?
[21:24] anek: owieczka racja:)
[21:24] ksiadz_na_czacie11: to prawda Owieczka. a dlaczego tak?
[21:24] Luiza: Awa i szacunek za to, że skupiasz się na radości... bóle same przyjdą.
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Vera. możliwe....
[21:24] Awa: Luiza bóle były
[21:24] baranek: miłość jest trwała .. wymaga czasu...
[21:25] Owieczka_in_black: może długotrwałe poświęcenie i niedoskonałość innych nas irytuje, bo to jest ciągłe poświęcanie się - na co dzień , nie jednorazowy akt , ks.
[21:25] manh: ks. - bo życie w miłości wymaga cierpliwości a jednorazowa decyzja "tylko" odwagi...
[21:25] Awa: życie w miłości wymaga kompromisu
[21:25] Owieczka_in_black: właśnie manh:) świetnie to ująłeś
[21:25] Luiza: Awa, ale się na nich nie zatrzymałaś i to jest wielkie.
[21:25] Awa: ks. na to mówi poświęcenie
[21:25] ksiadz_na_czacie11: trzeba żebyśmy przyjęli, że nasze życie mamy widzieć w perspektywie wieczności a nie tylko tego co tutaj
[21:25] manh: Owieczka - a mnie się wydaje, że Ty lepiej to ujęłaś niż ja.. :P
[21:25] just_now: bo łatwiej pójść za emocją i umrzeć za kogoś niż za decyzją kochania kogoś i wytrwać w tej decyzji
[21:26] justysia: wieczność jeny aż się boję....
[21:26] just_now: tak też z Bogiem
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Awa. bo się nie da kochać bez poświęcenia. ale oczywiste jest, że potrafimy je przyjąć tylko wtedy gdy patrzymy na tę radość
[21:26] pitrek: czasami jest też miłość taka że coś się oczekuje w zamian za to co się dało a jak się nie otrzymuje to jest żal czyli
[21:26] pitrek: miłość bezinteresowna jest ważna
[21:26] pitrek: bo
[21:26] pitrek: wtedy jest satysfakcja dla niej samej
[21:26] Niunia1705: ale często dostrzegamy miłość wtedy kiedy ją stracimy
[21:26] Niunia1705: a często jest za późno już na jakieś poświęcenia
[21:27] pitrek: dla samej miłości
[21:27] Owieczka_in_black: niunia czy ją tracimy??
[21:27] Owieczka_in_black: może ktoś ją odrzuca
[21:27] Owieczka_in_black: ale nie wiem czy tracimy miłość
[21:27] lukiffc: miłość jest jak róża piękna ale i okrutna
[21:27] ksiadz_na_czacie11: wiecie co, odnoszę wrażenie, że chcemy za bardzo sprowadzić miłość do tego co tu jedynie. za mało rozszerzamy nasze życie i miłość na wieczność
[21:27] Niunia1705: Owieczka czasami dwoje ludzi się kocha i nie mogą być razem

[21:27] ksiadz_na_czacie11: a przecież miłość jest wieczna
[21:28] Luiza: ksiądz, a ja mam wrażenie, że ludzie często lekceważą doczesną miłość
[21:28] Owieczka_in_black: niunia ale ta rozmowa nam jakoś schodzi na miłość kobieta- mężczyzna
[21:28] Owieczka_in_black: a nie o to tu chodzi
[21:28] just_now: miłość wieczna... może ta idealna miłość jest wieczna...
[21:28] Owieczka_in_black: może nie tylko o to
[21:28] just_now: Bóg to Miłość i taka miłość jest wieczna...
[21:28] ksiadz_na_czacie11: Luiza. ona ma swój sens i pełnię tylko wtedy gdy się ją widzi w perspektywie wieczności. inaczej pozostaje tylko jakąś nieudaną repliką
[21:28] debora: to w takim razie tylko Bóg jest miłością jak miłość jest wieczna
[21:28] LongWay: tak przyglądam się tej rozmowie i chyba warto też wspomnieć o wymiarze miłości jakim jest służba Oczywiście Miłość = agape, ale mi chodzi o tych którzy niosą pomoc w kontekście ostatnich wydarzeń
[21:28] Niunia1705: miłość ziemska ta na ziemi do drugiego człowieka i miłość wieczna do Boga
[21:29] ksiadz_na_czacie11: Long. właśnie podałeś też przykład na to, że miłość wymaga ofiary
[21:29] opik11: debora- tak- ale On nam udziela z tej miłości
[21:29] LongWay: ta miłość była trudna i bolała - i wielu z nas ratowników boli do dziś
[21:29] LongWay: ks11 dokładnie
[21:29] Owieczka_in_black: niunia to też miłość do tych co nas nienawidzą
[21:30] manh: ks. - może dlatego do tego to sprowadzamy, że nie wiemy do końca jak konkretnie wygląda owa "wieczność"... łatwiej mówić o czymś czego doświadczamy tu i teraz...
[21:30] Owieczka_in_black: do tych których po ludzku się brzydzimy, boimy
[21:30] pitrek: long byłeś tam na miejscu?
[21:30] ksiadz_na_czacie11: nie można rozdzielać miłości. ta tutaj a tamta tam. miłość jest jedna. wszystkie jej przejawy są tylko objawieniem tej Jedynej
[21:30] debora: opik więc dlaczego tak często nam jej nie wystarcza?
[21:30] LongWay: pitrek tak ale nie chce o tym rozmawiać Jeszcze nie teraz
[21:30] ksiadz_na_czacie11: Manh. no i właśnie o to idzie - by uwierzyć
[21:30] Niunia1705: wydawało mi się że pojęcie miłości jest takie proste a okazało się tak skomplikowane
[21:30] Luiza: więc doczesna miłość ma być podporządkowana wiecznej?
[21:31] just_now: no właśnie bo w wieczności miłość... to zjednoczenie z Bogiem, to wniknięcie w życie Trójcy, która jest miłością, która jest jednością relacji 3 Osób do siebie
[21:31] just_now: ale jak to sobie wyobrazić?
[21:31] ksiadz_na_czacie11: Luiza. inaczej nie ma ani pełni ani sensu ani motywu
[21:31] lukiffc: Bóg mnie nie kocha zapomniał o mnie jestem po za jego planem
[21:31] Luiza: ksiądz przełóż to, na konkrety - jeśli mogę prosić
[21:31] Luiza: bo teraz ładnie teoretyzujemy
[21:31] ksiadz_na_czacie11: Luiza. już wyżej przełożyliśmy
[21:32] LongWay: lukiffc błąd
[21:32] Anka_K: Luki, chyba nie wiesz co mówisz... wobec każdego z nas Bóg ma jakieś plany i każdy człowiek ma jakąś misję do wypełnienia..
[21:32] Owieczka_in_black: Jezus trwa w Ojcu a Ojciec w Nim, a w Jezusie my , a On w nas - oj just chyba ci tym nie pomogę :P
[21:32] lukiffc: Long nie błąd tylko prawda
[21:32] manh: ks. - ale w co uwierzyć... wierzymy w to co Pan ukazał nam z wieczności, tego czym ona jest... ale konkretów nie mamy i ciężko nam rozmawiać o budowaniu czegokolwiek na nieznanym fundamencie ... czy nie ??
[21:32] just_now: ja nie wiem o co księdzu chodzi... próbuję skapować ale nie wiem.... no...
[21:32] just_now: z tą jedną miłością...
[21:32] lukiffc: czemu ja tak bolesna
[21:32] Luiza: ks., masz na myśli cierpliwość?
[21:32] ksiadz_na_czacie11: Manh. gdyby był konkret to już nie byłoby wiary;)
[21:32] karola_: ks. a dlaczego miłość tak rani
[21:33] Owieczka_in_black: jeśli będziemy się wpatrywać w Jezusa just i go naśladować, będziemy trwać w tej miłości - teraz i kiedyś tam
[21:33] ksiadz_na_czacie11: nie Luiza. wyjaśnialiśmy to już wyżej. a to co napisałem - powtórzenie to właśnie konkret. jeśli nie ma ideału (miłości wiecznej) to ta nasza mniej idealna nie znajdzie oparcia
[21:33] manh: ks. - oj uczepił się Ksiądz jednego słówka... chodziło mi o to, że np. Zmartwychwstanie Jezusa to konkret a mamy w niego wierzyć, a o wieczności takich konkretów nie mamy...
[21:34] Niunia1705: właśnie musi być coś na czym musimy się wzorować
[21:34] just_now: owieczka ale to wpatrywanie się ma różne konkretyzacje w życiu i jedno jest źródło miłości - Bóg, ale sama miłość ma różne twarze...
[21:34] ksiadz_na_czacie11: i dlatego mamy właśnie uwierzyć, a nie zawężać naszego życia do tego tylko
[21:34] Owieczka_in_black: just różne tzn.?
[21:35] Luiza: ok, więc wprowadzam pewną poprawkę, jest idealna Miłość (Bóg) ale ona nie jest w ludzkim zasięgu... więc miłość idealna pomiędzy ludźmi nie jest możliwa
[21:35] just_now: np. miłość rodziców, miłość małżeńska, miłość nieprzyjaciół, miłość do ubogich...
[21:35] ksiadz_na_czacie11: Luiza. to się nazywa agnostycyzm:)
[21:35] Owieczka_in_black: just tak, no i jaki w tym problem?
[21:35] manh: ks. – ok. rozumiem... ja wiem tylko (pewnie głupi jestem) że w owej wieczności każdy będzie żył Miłością idealną... a co więcej o miłości w wieczności nie wiem...
[21:35] Luiza: a co to za dziwactwo ? :)
[21:35] just_now: no że ksiądz mówi, że jest jedna miłość
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Manh. i chodzi o to, żeby już tutaj zaczynać;)
[21:36] DanieI: a ks. myśli, że miłość pomiędzy ludźmi może być idealna?
[21:36] ksiadz_na_czacie11: między ludźmi nie
[21:36] manh: Luiza - był taki człowiek jeden, który żył na ziemi miłością idealna... podpowiem ze jego inicjały to JC :)
[21:36] just_now: a między człowiekiem a Bogiem?
[21:36] ksiadz_na_czacie11: ale może dążyć do owego ideału
[21:36] Niunia1705: zacząć na ziemi a skończyć w niebie....
[21:36] gosiek: a w ogóle istnieje miłość idealna ?
[21:36] Awa: jeśli nie potrafimy kochać tu na ziemi jak możemy kochać Boga?
[21:36] Owieczka_in_black: co się mamy martwić co potem, jak się będziemy martwić co teraz i miłować tak jak chce Bóg, to zobaczymy kiedyś
[21:36] gosiek: tu na ziemi
[21:36] karola_: miłość często rani ludzi
[21:37] pitrek: jak to miłość rani???
[21:37] Luiza: manh, ale ten JCh, nie był tylko człowiekiem :)
[21:37] pitrek: chyba ludzie się ranią bo są inni :charaktery itp.
[21:37] Niunia1705: hmm miłość to chyba nie rani to ludzie siebie ranią
[21:37] just_now: zawsze jak miłość jest odrzucona to jest zraniona... tak jak Jezus
[21:37] gosiek: jak może miłość ranić skoro Bóg jest miłością?
[21:37] lukiffc: dlaczego Bóg pozwala na cierpienie

[21:37] karola_: też ale miłość też
[21:37] ksiadz_na_czacie11: ludkowie! idzie właśnie o to by dążyć do ideału. próbować, zmagać się ze sobą. i to jest właśnie owa ofiara i ból
[21:38] DanieI: miłość nie rani, tylko jej brak
[21:38] LongWay: lukiffc nie pozwala
[21:38] manh: Luiza - a my jesteśmy też zostawieni sami sobie, a nie jesteśmy zwykłymi ludźmi... żyje w nas tenże JC :D
[21:38] Owieczka_in_black: bólem jest nasza ograniczoność ks.
[21:38] lukiffc: to czemu cierpię
[21:38] Luiza: ksiądz, toś nas podniósł na duchu :)
[21:38] Owieczka_in_black: bo chcemy nieraz lepiej ale nie umiemy
[21:38] debora: jeżeli będziemy miłować bliskich tak jak nas Chrystus umiłował, to się na nich nigdy nie zawiedziemy, bo to jest miłość bezinteresowna i bezwarunkowa
[21:38] anek: ks., ale nie zawsze się ma ten ideał...
[21:38] ksiadz_na_czacie11: tak Owieczka
[21:38] Niunia1705: nic co ważne dla nas nie jest łatwe więc i tak z miłością jest dla nas ważna więc cierpimy w jej imię i ofiarujemy coś
[21:38] ksiadz_na_czacie11: Anek. idzie o to by Go zauważać
[21:38] pitrek: zgadzam się bez relacji do Chrystusa człowiek nie ma motywacji żeby kochać
[21:39] Luiza: manh, nie zmienia to faktu, że świątynią DŚw, jesteśmy do czasu złego wyboru :)
[21:39] ksiadz_na_czacie11: Luiza. nie ma chrześcijaństwa bez krzyża
[21:39] manh: ks. - a nie myśli Ksiądz, że wykluczając możliwość dojścia do celu już tu na ziemi, którym jest życie miłością idealną, może trochę zniechęcać do podjęcia tejże drogi pełnej cierpienia i bólu ??
[21:39] LongWay: lukiffc tajemnicy cierpienia nie da się tak o wytłumaczyć Jest indywidualna dla każdego To swego rodzaju intymna relacja z Jezusem na krzyżu
[21:39] anek: hmm, nie zawsze się go zauważa..
[21:39] Luiza: ksiądz, dlaczego :( ??
[21:39] Owieczka_in_black: możemy i to cierpienie własnej małości i nędzy ofiarować co dzień Bogu
[21:39] Luiza: ja chcę bez
[21:39] Owieczka_in_black: i to jest już optymistyczne :D
[21:39] ksiadz_na_czacie11: może. ale pytanie jaki wtedy ma sens życie?
[21:40] Luiza: sens jest w czynieniu dobra
[21:40] LongWay: kiedy ks. Bez cierpienia?
[21:40] manh: ks. - to pytanie w związku do mojej wypowiedzi czy kogoś innego ??
[21:40] Owieczka_in_black: Luiza ale Jezus powiedział, że kto nie przyjmie krzyża nie jest go godzien-czy jakoś tak
[21:40] ksiadz_na_czacie11: Luiza. a dlatego, że taką właśnie drogę pokazał nam Ten, Który "nam w wierze przewodzi i ją wydoskonala"
[21:40] anek: sens życia bez miłości, tak ks.?
[21:40] Luiza: wiem, ale z radości nie skaczę - przepraszam
[21:40] ksiadz_na_czacie11: do Twojej Manh
[21:40] ksiadz_na_czacie11: tak Anek
[21:41] gosiek: człowiek jest stworzony do miłości
[21:41] anek: hmm, bardzo trudne pytanie, chyba nie znam na nie odpowiedzi...
[21:41] ksiadz_na_czacie11: pewnie że cierpienie nie jest radością. ale za to jaka perspektywa!
[21:41] just_now: różne są pomysły na to np. sensem może być zbieranie doświadczeń
[21:41] Owieczka_in_black: ze wszystkiego można zrobić użytek, tzn. próbować obrócić to na dobro
[21:41] Luiza: ksiądz, o ile się ma patrzenie perspektywiczne :)
[21:41] ksiadz_na_czacie11: życie bez miłości nie ma sensu żadnego. i dlatego właśnie trzeba się starać nią żyć
[21:41] just_now: jakimś sensem jest też życie w poczuciu bezsensu :)
[21:42] ksiadz_na_czacie11: to fakt Luiza
[21:42] ksiadz_na_czacie11: Luiza. dlatego biedni są ludzie niewierzący
[21:42] Agunia05: miłość to cnota bez której nie da się żyć, tylko że ludzie różnie ją nazywają i interpretują - tak mi się wydaje
[21:42] gosiek: każdy z nas chce kochać i być kochanym
[21:42] DanieI: sensem życia w poczuciu bezsensu jest szukanie sensu, just;)
[21:42] Luiza: ksiądz, błogosławieni ubodzy
[21:42] manh: zmaganie się na drodze o celu z góry wykluczonego, jako niemożliwego do zdobycia i zmaganie się na drodze o celu z celem możliwym do zdobycia to to samo... tyle że w tym drugim wypadku motywacja może być wyższa...Ks. :)
[21:42] ksiadz_na_czacie11: ale nie w takim sensie Luiza
[21:42] Luiza: wiem :)
[21:43] just_now: "trudna jest twoja mowa". "posłuchamy cię innym razem" nie kapuję nadal... ale to chyba zbyt mało skomplikowane w gruncie rzeczy...
[21:43] lopowski: lepiej jest być biednym i szczęśliwym niż bogatym i nieszczęśliwym...
[21:43] ksiadz_na_czacie11: Manh. ale właśnie idzie o to, że ideał miłości jest możliwy do zdobycia
[21:43] pitrek: człowiek ma w sobie miłość nawet jak nie jest wierzący bo został stworzony na obraz Boga
[21:43] Agunia05: bez miłości byłoby nam pusto i nudno - wyjałowienie totalne
[21:43] Owieczka_in_black: just nie mów że odchodzisz :D
[21:43] manh: ks. - tyle że nie tutaj jak Ksiądz powiedział...
[21:43] Luiza: ksiądz, nie jest - w tym życiu
[21:43] just_now: do zdobycia??? chyba do otrzymania:)
[21:44] gosiek: może nie jest możliwy do zdobycia ale mamy do niego dążyć
[21:44] ksiadz_na_czacie11: tak Just. zdobycia w sensie osiągnięcia otrzymanego
[21:44] manh: gosiek - wole widzieć cel i dążyć do niego niż dążyć do celu o którym ktoś mi powiedział...
[21:44] ksiadz_na_czacie11: jest możliwy. przecież osiągniemy pełnię w Bogu
[21:45] gosiek: pełnię w Bogu ale nie tu na ziemi
[21:45] Agunia05: ale nawet jak się otrzyma trzeba ją pielęgnować chyba nawet bardziej niż jak się zdobędzie
[21:45] manh: ks. – ok., ale mi chodzi o życie na ziemi... pomijając na chwilę wieczność...
[21:45] manh: chyba że tego nie da się pominąć nawet na chwilę
[21:45] Owieczka_in_black: to wszystko kwestia czasu- jak ktoś chce już , teraz za rok- to się trochę zawiedzie, bo to długi proces
[21:45] lopowski: ksiądz, coś plączesz, to nie my jesteśmy w Bogu tylko Bóg w nas..
[21:45] ksiadz_na_czacie11: a popatrzcie: "wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma"
[21:45] Agunia05: a my w Nim..
[21:45] Owieczka_in_black: lopowski a co powiedział Jezus
[21:46] Owieczka_in_black: On w nas a my w Nim
[21:46] ksiadz_na_czacie11: Lopowski. nic nie plączę. my jesteśmy i będziemy w Nim właśnie dlatego że On jest w nas
[21:46] Agunia05: reakcja łańcuszkowa - jednym ciałem

[21:46] ksiadz_na_czacie11: czy to łatwe? "wszystko znosić....itd."
[21:46] Owieczka_in_black: nie
[21:46] gosiek: trudne to wszystko z tą miłością
[21:46] Owieczka_in_black: nie łatwe
[21:47] Agunia05: ks. a kto powiedział że ma być łatwe? :D
[21:47] DanieI: dla jednego łatwiejsze, dla drugiego nie do przeskoczenia, ks.
[21:47] ksiadz_na_czacie11: a czego wymaga znów od nas to?
[21:47] Owieczka_in_black: pokory
[21:47] Agunia05: za dobrze by nam było i nie zależałoby gdyby było łatwo
[21:47] anek: pokory i zaufania...
[21:47] ksiadz_na_czacie11: pokory? też może, ale przede wszystkim właśnie uwierzenia i nadziei, że ideał jest możliwy
[21:47] lopowski: wszystko jest łatwe, miłość też tyle że są tacy którzy nam starają się to utrudnić...
[21:48] DanieI: żeby kochać potrzebujemy siły, łaski, od Boga trzeba je czerpać
[21:48] ksiadz_na_czacie11: i to (jak widać) wymaga od nas wyrzeczenia się własnych pomysłów na życie
[21:48] anek: ks., to trudne, wręcz chyba niemożliwe...
[21:48] Owieczka_in_black: kurcze laicy twierdzą, że idziemy na łatwiznę tłumacząc sobie wszystko wiarą, a żeby wiedzieli jakie to chrześcijaństwo jest TRUDNE!!
[21:49] ksiadz_na_czacie11: a to jest właśnie ten "ból"
[21:49] lopowski: ksiądz, to że Ty się wyrzekłeś to Twoja sprawa , nie musisz jednak dołować innych..
[21:49] ksiadz_na_czacie11: Owieczka. chrześcijaństwo nie jest dla słabeuszy:)
[21:49] Owieczka_in_black: dokładnie ks.:)
[21:49] Awa: ks. własne pomysły na życie-była dziś taka bajka dla dzieci:)
[21:49] Owieczka_in_black: twardym trzeba być :D
[21:49] Awa: o 3 drzewach
[21:49] ksiadz_na_czacie11: Lopowski. nie dołuję ale próbujemy wyjaśniać
[21:49] Agunia05: ks. tylko że o tym się nie mówi :D
[21:50] ksiadz_na_czacie11: a ja się nie wyrzekłem tylko przyjąłem co Bóg mi oferował
[21:50] lopowski: ale to że się wyrzekłeś to też Twój pomysł na życie..
[21:50] ksiadz_na_czacie11: Lopowski. czytaj mnie! ja się nie musiałem wyrzekać. przyjąłem
[21:50] lopowski: pozwól innym by żyli wg własnych pomysłów..
[21:51] lopowski: ksiądz to tylko frazeologia..
[21:51] Owieczka_in_black: a komu ks. zabrania???
[21:51] ksiadz_na_czacie11: a żyj sobie człowieku według własnego pomysłu
[21:51] ksiadz_na_czacie11: Lopowski. chyba pomyliłeś sobie zagraniczne słowa
[21:51] manh: a czy sens i piękno tej (prawie)idealnej miłości nie zasłania trochę tego bólu ?? albo nie zmienia trochę jego odczuwanie ??
[21:52] Owieczka_in_black: manh nie, zobacz np. na siostrę Faustynę
[21:52] Owieczka_in_black: u niej ta miłość rosła z cierpieniem
[21:52] ksiadz_na_czacie11: Manh. właśnie zmienia. i o to idzie
[21:53] manh: Owieczka - więc jeśli nie zasłania to na pewno zmienia trochę sens jej odczuwania
[21:53] ksiadz_na_czacie11: by widzieć perspektywę która zmienia
[21:53] Owieczka_in_black: w jakim sensie ks.?? bo już zgłupiałam
[21:53] just_now: czyli znaczy że miłość (czymkolwiek jest) jest trudna i musi boleć?
[21:53] ksiadz_na_czacie11: tak Just. ale właśnie widzenie ideału pozwala znosić ten ból
[21:54] ksiadz_na_czacie11: pozwala go przezwyciężać
[21:54] debora: miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się nie postępuje nieprzystojnie nie szuka swego, nie unosi się nie myśli nic złego. Wszystko zakrywa, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa i wszystko znosi
[21:54] just_now: hm... pozwala znosić i to jakby ten ból, czyli umieranie tego, co do miłości nie należy, zbliża do ideału?
[21:54] ksiadz_na_czacie11: dokładnie tak Just
[21:55] Owieczka_in_black: debora nie myśli nic złego- a ile w nas podejrzliwości - zazwyczaj każdemu przypisujemy najgorsze intencje
[21:55] Owieczka_in_black: i wiemy z góry co chciał i co myślał
[21:55] Anka_K: ale dlaczego jeżeli mam w sobie coraz większą pokorę, znów upadam w imię miłości? i muszę się podnieść..
[21:55] ksiadz_na_czacie11: okazuje się, że miłość nie jest tak prosta jakby się wydawało. przynajmniej dla nas
[21:55] just_now: a koniec końców ten ideał i tak jest darem wysłużonym przez Chrystusa dla nas?
[21:55] debora: owieczka, we mnie nie
[21:56] manh: ks. - jest prosta... nie trzeba wielkich i skomplikowanych sformułowań
[21:56] Owieczka_in_black: debora, ale tak ogólnie mówię w świecie - dlatego uważam za piękne te słowa: nie myśli nic złego
[21:56] ksiadz_na_czacie11: tak Just. inaczej byłby niedostępny dla nas
[21:56] ksiadz_na_czacie11: trudna do realizacji jest
[21:56] DanieI: skoro życie nie ma sensu bez miłości, to tym bardziej nie miałoby sensu gdyby miłość była prosta, bo życie nie ma być łatwe...
[21:56] ksiadz_na_czacie11: bo wymaga
[21:57] manh: przecież "Hymn o miłości" nie jest trudny w zrozumieniu... a wykonanie to zupełnie inna historia
[21:57] just_now: no to po co ten trud i ból skoro Chrystus już ten ideał wysłużył i skoro będzie on darem?
[21:57] Owieczka_in_black: ks., to nic dziwnego, spójrz jak ktoś nam mówi, że nas kocha , to ile my od niego wymagamy
[21:57] debora: owieczka trzeba kochać ,nie oczekując nic w zamian, to wtedy się nie rozczarujemy
[21:57] ksiadz_na_czacie11: Just. bo Bóg nas nie zbawia bez nas
[21:57] Owieczka_in_black: dokładnie debora
[21:57] Owieczka_in_black: jak Jezus
[21:57] Anka_K: Chrystus tyle za nas wycierpiał, więc my też moglibyśmy się wysilić i ofiarować mu coś z siebie... przynajmniej się starać...
[21:58] just_now: no tak... powiedziałam to jak Luter - mea culpa:)
[21:58] ksiadz_na_czacie11: ja miałem na myśli, że od nas wymaga. żeby kochać to trzeba się jednak ofiarować
[21:58] anek: może jakieś podsumowanko ks.?
[21:58] just_now: a On musi wiedzieć przez nasze czyny, że nam zależy na tym darze
[21:58] ksiadz_na_czacie11: podsumować będzie trudno
[21:59] anek: dlaczego?
[21:59] debora: owieczka, Jezus nie kocha nas za to ile mamy, jak wyglądamy, co umiemy. Tylko po prostu kocha
[21:59] justysia: czyli po prostu i musi trochę boleć
[21:59] ksiadz_na_czacie11: ale na koniec warto chyba sobie powiedzieć, że miłość to nie takie słodkie pitygrili. to raczej twardy konkret dawania siebie
[21:59] manh: kiedyś słyszałem że tajemnica Miłości kryje się w Krzyżu Jezusa... więc podsumować może sobie każdy sam... :)
[21:59] ksiadz_na_czacie11: Anek bo tyle tu padło dziś stwierdzeń
[22:00] anek: rozumiem ks.:)
[22:00] ksiadz_na_czacie11: a i że bez miłości, życie nie ma sensu. a żeby ją realizować to trzeba widzieć jej Ideał i perspektywę osiągnięcia pełni
[22:00] ksiadz_na_czacie11: Amen