Czy podlegamy wpływom złego ducha? Bać się, czy nie?

Zapis czatu z 20 lutego 2006

publikacja 21.02.2006 21:39

[21:00] ksiadz_na_czacie11: no teraz to już. zaczynamy
[21:01] Artchi: ja uważam że podlegamy wpływom złego ducha
[21:01] ksiadz_na_czacie11: no dobra. czytaliście dzisiejszą Ewangelię?
[21:01] langusta_: yes
[21:01] tarantula: tak :)
[21:01] Ula-Jola: tak
[21:01] langusta_: uzdrowienie epileptyka
[21:01] anek: czytaliśmy, a nawet słyszałam w kościele dziś:)
[21:01] _wisienka_: mi ks. przeczytał
[21:01] ksiadz_na_czacie11: i co? odnajdujemy się w jakichś objawach?
[21:02] tarantula: objawach opętania??
[21:02] _wisienka_: mi się podobało końcowe zdanie że modlitwą i postem można to zmienić :D
[21:02] ksiadz_na_czacie11: tzn. czy jakieś objawy działania złego są nam znane z własnego doświadczenia?
[21:02] anek: pewnie, że tak - każdy jest w jakiś sposób opętany przez złego ducha, czyli jakiś dany grzech
[21:02] ksiadz_na_czacie11: pytanie o objawy było
[21:02] tarantula: u mnie najbardziej widać pienienie się z wściekłości i zgrzytanie zębami :)
[21:03] Ula-Jola: pewnie, też nieraz nami miota
[21:03] Artchi: na przykład zły wpływ złego ducha to że się nie modlimy
[21:03] _wisienka_: piana z buzi
[21:03] Artchi: się boimy przyznać do naszej wiary
[21:03] _wisienka_: rzucanie na różne strony
[21:03] Ula-Jola: z wściekłości...
[21:03] ksiadz_na_czacie11: o właśnie. często widać to u nas: zdenerwowanie, "piana na ustach i zgrzytanie zębami" i "rzucanie się"
[21:03] vim: objawy to jak padaczki
[21:04] _wisienka_: to opętanie
[21:04] Artchi: każdy ma swego złego ducha którego musimy pokonać
[21:04] langusta_: vim bo epilepsja to padaczka ;)
[21:04] ksiadz_na_czacie11: Vim. ale można to odczytywać jako symbol - obraz
[21:04] Artchi: ale możemy go pokonać tylko w jeden sposób nie miłością tylko mieczem
[21:04] _wisienka_: pokonać modlitwą i postem
[21:04] PENETRATORek: mieczem miłości :P
[21:04] ksiadz_na_czacie11: popatrzcie najpierw jak to jest: kogo zwykle obwiniamy za takie nasze stany?
[21:05] anek: Boga
[21:05] PENETRATORek: najbliższych
[21:05] tarantula: innych
[21:05] rita17: Boga
[21:05] rita17: nigdy nas samych
[21:05] PENETRATORek: albo Boga
[21:05] PENETRATORek: albo Szatana
[21:05] Artchi: obwiniamy każdego tylko nie nas
[21:05] Ula-Jola: innych ludzi
[21:05] ksiadz_na_czacie11: Rita. właśnie. nigdy nas samych
[21:05] PENETRATORek: albo inne metafizyczne postacie
[21:06] ksiadz_na_czacie11: a to się okazuje, że zły sobie pogrywa na naszych odczuciach
[21:06] PENETRATORek: tak zgadzam się
[21:06] ksiadz_na_czacie11: i wygrywa gdy ulegamy temu
[21:06] PENETRATORek: ale najważniejsze jest być tego świadomym
[21:06] rita17: widząc w nas chwile słabości bierze się za nas
[21:06] Ula-Jola: nieraz nie wiemy czemu się tak idiotycznie zachowujemy
[21:06] anek: ale dopóki walczymy to jest nasze zwycięstwo
[21:06] PENETRATORek: i działać mu na przekór
[21:06] Artchi: ale możemy mu nie pokazywać słabości
[21:07] ksiadz_na_czacie11: nieraz faktycznie nie wiemy
[21:07] Artchi: możemy je ukryć
[21:07] Ula-Jola: jakby w nas coś wstąpiło
[21:07] PENETRATORek: dokładnie
[21:07] Ula-Jola: a potem jest nam głupio:(
[21:07] PENETRATORek: nie ukryjesz słabości przed złym
[21:07] ksiadz_na_czacie11: Artchi. on jest sprytniejszy od nas
[21:07] Artchi: ale możemy go jakoś pokonać
[21:07] Artchi: bo to upadły anioł prawda??
[21:07] ksiadz_na_czacie11: wobec tego mogą one pochodzić wprost od złego
[21:07] rita17: my sami nie możemy, chyba, nic zdziałać
[21:08] ksiadz_na_czacie11: Artchi. my nic nie możemy
[21:08] PENETRATORek: nie prawda
[21:08] Ula-Jola: ktoś nam musi pomóc
[21:08] rita17: a tym Kimś jest Bóg
[21:08] ksiadz_na_czacie11: a jakim jeszcze wpływom złego podlegamy?
[21:08] ksiadz_na_czacie11: wszyscy
[21:08] Ula-Jola: takie różne podszepty...
[21:08] Artchi: ale dlaczego z pomocą do Boga zwracamy się jak przegramy?
[21:09] baranek: pokusy
[21:09] polskokatolicki: dokonując złych wyborów, sprzecznych z Dekalogiem
[21:09] anek: odrzucanie sakramentów
[21:09] ksiadz_na_czacie11: takim zwyczajnym wpływem złego są pokusy
[21:09] ksiadz_na_czacie11: i one dotyczą każdego
[21:09] ksiadz_na_czacie11: czy pokusa jest grzechem?
[21:09] vim: nie..
[21:09] PENETRATORek: nie
[21:09] Artchi: a możemy się jakoś złemu sprzeciwić/??
[21:09] tarantula: sama pokusa nie
[21:09] anek: nie, jeśli jej nie ulegniemy
[21:09] rita17: sam pokusa raczej nie
[21:09] rita17: ale jej skutki na pewno
[21:10] tarantula: ale uleganie jej może prowadzić do grzechu
[21:10] Ula-Jola: pokusa to zaproszenie do grzechu
[21:10] langusta_: nie, dopóki nie upadniemy
[21:10] porozmawiam: pokusa, hmmm... jeśli jej nie ulegamy to myślę, że nie
[21:10] porozmawiam: pokus mamy cała masę
[21:10] ksiadz_na_czacie11: macie rację. sama w sobie nie jest. a jak się zaczyna pokusa?
[21:10] Ula-Jola: wtedy można jeszcze powiedzieć nie
[21:10] langusta_: od pytań, wątpliwości ...
[21:10] PENETRATORek: od potrzeby
[21:10] anek: żeby zrobić coś co jest sprzeczne z wolą Boga
[21:10] tarantula: od pytania
[21:11] ksiadz_na_czacie11: tak Langusta. od wątpliwości. zły zasiewa w nas wątpliwość
[21:11] porozmawiam: od chęci, "posmakowania"? :))
[21:11] debora: pokusa jest następstwem naszych pożądliwości
[21:11] ksiadz_na_czacie11: Debora. pokusa to działanie zewnętrzne. ona jest wymierzona w nasze pożądliwości
[21:11] porozmawiam: posmakować to co zakazane?
[21:12] pol_kownik: nawet krowa ma wątpliwości
[21:12] vim: a ja myślę że tylko człowiek
[21:12] ksiadz_na_czacie11: a jak się bronić?
[21:12] PENETRATORek: które źdźbło przemielić najpierw :P:P:P
[21:12] Artchi: sprzeciwiając się
[21:12] pol_kownik: to, ze nie żyjemy w jaskiniach zawdzięczamy tylko i wyłącznie wątpliwościom, sięganiu po zakazany owoc i przełamywaniu zasad

[21:12] PENETRATORek: przed pokusą ??
[21:12] porozmawiam: nie ulegać, pokusom, silna wola
[21:12] Kotka: a da się w ogóle obronić?
[21:12] tarantula: przeciwstawiając się pokusie
[21:12] pedziwiatr: nie pertraktować z pokusą
[21:12] vim: starać się unikać pokus
[21:12] rita17: uznawać za całą prawdę. prawdę Pana
[21:12] debora: może unikać pychy i dumy?
[21:12] anek: nie zawsze się da temu sprzeciwić..:(
[21:13] langusta_: Ef 6,10-18
[21:13] ksiadz_na_czacie11: najpierw to dobrze byłoby unikać sytuacji mogących być powodem pokusy
[21:13] Artchi: np. mamy przed sobą słodycze kusi żeby je zjeść ale musimy się powstrzymać
[21:13] Ula-Jola: walczyć z samym sobą, swoimi słabościami
[21:13] rita17: ale te sytuacje zdarzają się wbrew nas samych
[21:13] ksiadz_na_czacie11: a potem dopiero zdecydowanie odrzucać
[21:13] Ula-Jola: "okazja czyni złodzieja"
[21:14] Artchi: ale jak mamy walczyć z naszymi słabościami jaki ich nie znamy?
[21:14] porozmawiam: e tam, pokusy są na każdym kroku Ksiadz11, musiałabym zamknąć się w klatce, najlepiej
[21:14] ksiadz_na_czacie11: Rita. czasem tak, ale częściej są prowokowane przez nas
[21:14] Owieczka_in_black: na pewno nie jest dobrą metodą wystawiać się na pokusy by się przed nimi bronić
[21:14] PENETRATORek: i nie wiemy czy jest to nagroda od Boga czy pokusa złego
[21:14] ksiadz_na_czacie11: tak Owieczka
[21:15] rita17: no tak. tyko, że często my nawet nie mamy kontroli nad tym, jak je prowokujemy
[21:15] ksiadz_na_czacie11: ale zdecydowane odrzucanie jest konieczne
[21:15] Owieczka_in_black: trzeba szukać też umocnienia w Słowie Bożym i szukać dobrych przykładów u świętych
[21:15] porozmawiam: nie ulegamy i koniec, ja tam jestem silna, jak powiem, że nie to nie :)
[21:15] Kotka: a co zrobić jak się już uległo pokusie?
[21:15] Ula-Jola: modlić się: "I nie wódź nas na pokuszenie..."
[21:15] Artchi: ale pokusa to działanie złego na nas im bardziej czujemy pokusę tym bardziej zły atakuje
[21:15] ksiadz_na_czacie11: bo jak się wejdzie w paktowanie czy zainteresowanie, to z góry można założyć, że przegramy
[21:15] baranek: poro- pokusą jest też uznanie swojej siły ;)
[21:16] debora: może tak jak Pan Jezus, gdy był kuszony, odpowiadał tym co na to mówi słowo Boże
[21:16] Owieczka_in_black: właśnie ze złym nie wchodzi się w żadne dialogi, ks.:)
[21:16] Artchi: no prawda ze złym nie można rozmawiać
[21:16] Owieczka_in_black: lepiej skwitować krótko jak Jezus: Idź precz szatanie!
[21:16] ksiadz_na_czacie11: tak jest Owieczka. vide Ewa w raju
[21:16] PENETRATORek: bo jest od nas inteligentniejszy ??
[21:17] ksiadz_na_czacie11: a jak są pokusy to dobrze czy nie?
[21:17] anek: dobrze
[21:17] ksiadz_na_czacie11: tak penetratorek
[21:17] langusta_: dobrze i źle
[21:17] ewcia68: w słabości siła
[21:17] rita17: gdyby ich nie było, nie moglibyśmy "ćwiczyć" naszej wolnej woli
[21:17] langusta_: złoto próbuje się w ogniu
[21:17] Artchi: jak są pokusy to źle
[21:17] Ula-Jola: i dobrze i źle
[21:17] porozmawiam: dobrze, znaczy, że żyję :)
[21:17] PENETRATORek: to chyba dobrze
[21:17] Owieczka_in_black: chyba dobrze ks. to znaczy, że jesteśmy już jakoś zdolni je pokonać, bo Pan nie daje nic ponad siły
[21:17] PENETRATORek: to znaczy że nie jesteśmy po stronie złego
[21:17] ksiadz_na_czacie11: jak są to dobrze. bo to znaczy, że zły musi nas zwodzić. czyli jeszcze nas nie ma
[21:18] ksiadz_na_czacie11: jak zły kogoś ma na własność to już nie musi się wysilać pokusami
[21:18] Owieczka_in_black: a jak nie ma pokus to już nas ma? można tak myśleć?
[21:18] Artchi: to jeśli czujemy pokusę to nas nie ma??
[21:18] PENETRATORek: tylko go przypieka na czerwono
[21:18] ksiadz_na_czacie11: Owieczka. każdy ma pokusy
[21:18] fawia: każdy z nas ma pokusy
[21:19] Owieczka_in_black: no ale taki teoretycznie ks., co już nie miałby pokus?
[21:19] ksiadz_na_czacie11: a i masz rację Owieczka, że są to dla nas okazje do próby
[21:19] Owieczka_in_black: chyba że przesadzam z tym teoretyzowaniem
[21:19] langusta_: owieczka taki co nie ma nazywa się "sztywny" :P
[21:19] ksiadz_na_czacie11: teoretycznie tak
[21:19] PENETRATORek: każdy jest kuszony
[21:19] fawia: myślę że jak skusimy się na coś to czyhają następne pokusy
[21:19] ksiadz_na_czacie11: a jeśli się już ulegnie to co wtedy?
[21:19] PENETRATORek: a kapłan najbardziej chyba przecież ??
[21:19] fawia: tak mi się wydaje
[21:20] porozmawiam: wtedy klapa :)
[21:20] langusta_: żal, konfesjonał, absolucja i walka od początku
[21:20] Artchi: wtedy musimy szukać pomocy?
[21:20] ksiadz_na_czacie11: Penetrator. nie wiem czy bardziej. ale też
[21:20] Owieczka_in_black: wtedy szukać przebaczenia u Miłosierdzia Bożego
[21:20] ksiadz_na_czacie11: właśnie że nie klapa!! nigdy tak nie można uważać
[21:21] porozmawiam: zależy o jakim złu mówimy proszę księdza :)
[21:21] fawia: wszyscy jesteśmy ludźmi i kapłan też
[21:21] ksiadz_na_czacie11: o każdym
[21:21] rita17: jeśli ulegamy, to Miłosierny Bóg, każdemu małemu i słabemu przebaczy
[21:21] Owieczka_in_black: żałować i rozważyć co było powodem , że uległam
[21:21] Ula-Jola: zacząć jeszcze raz wszystko od początku
[21:21] Owieczka_in_black: żey następnym razem unikać i móc się bronić
[21:21] Artchi: walczyć aż do skutku
[21:21] debora: ważniejsze od upadku jest o jak się z niego podniesiemy
[21:21] ksiadz_na_czacie11: od razu trzeba do Jezusa. Jemu się oddać
[21:21] Ula-Jola: budować na nowo, to co zepsuliśmy
[21:21] porozmawiam: a to z klapą to był żart, ksiądz :)
[21:22] fawia: każdemu Bóg wybaczy
[21:22] Artchi: ale jeśli ktoś nie potrafi się oddać Jezusowi??
[21:22] Ula-Jola: prosić o pomoc Najwyższego
[21:22] ksiadz_na_czacie11: powstawać "nie siedem razy, ale siedemdziesiąt siedem"
[21:22] Ula-Jola: bez niego to klapa
[21:22] Ula-Jola: Niego"
[21:22] PENETRATORek: a jak się zabrnie z tymi pokusami za głęboko to co ??
[21:22] PENETRATORek: klapa ??
[21:22] debora: tak jak Paweł powiedział weźcie miecz Dua, którym jest Słowo Boże
[21:22] rita17: ale nie możemy też uważać, że będziemy poddawać się pokusie, potem spowiedź i znów to samo. Musimy mieć chęć nie ulegania złemu
[21:23] polskokatolicki: ale jak nie popaść w przeświadczenie, że mogę grzeszyć do woli, bo Bóg i tak mi wybaczy?
[21:23] langusta_: co znaczy za głęboko ??

[21:23] Artchi: a jeśli cały czas będziemy ulegać pokusie
[21:23] PENETRATORek: ulegniemy za dużej ilości pokus
[21:23] Owieczka_in_black: najgorsze jak po upadku uciekamy od Boa
[21:23] ksiadz_na_czacie11: tak Rita. ważne jest nasze nastawienie
[21:23] porozmawiam: to trzeba Penetra cos tam... wziąć się za siebie
[21:23] Owieczka_in_black: chowamy się przed Nim jak Adam
[21:23] langusta_: nie ma takiego "rowu mariańskiego" z którego P. Bóg nie potrafiłby nas wyciągnąć, o ile tylko chcemy wyjść penetratorku
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Polsko. wierzyć w sprawiedliwość Bożą i modlić się o bojaźń
[21:24] Artchi: Musimy wierzyć że pokonamy pokusę
[21:24] malgorzat: z reguły ulegamy cały czas tej samej pokusie
[21:24] Ula-Jola: niestety...
[21:24] baranek: malgorzat- i rodzi kolejną pokusę- zniechęcenia ...
[21:24] debora: lepiej robić dla Boga więcej z miłości niż z bojaźni
[21:24] Artchi: ale chyba każdy czy prędzej czy później ulegnie pokusie
[21:24] fawia: jeśli ulegam pokusom a potem spowiedź i zdaję sobie sprawę że to złe to staram się już tego nie czynić
[21:24] PENETRATORek: ale czy dostaniemy przebaczenie jak zaczniemy później żałować niż powinniśmy ?
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Małgorzat. to może być dla nas znak, że albo za mało ufamy, albo coś w nas siedzi co sprawia że wraca to samo
[21:25] Owieczka_in_black: fawia staram się nie równa się nie ulegnę
[21:25] rita17: a np. nałogi? Pragniemy wyjść z nich, ale są silniejsze od nas
[21:25] malgorzat: ale dlaczego te same grzechy są za każdym razem?
[21:25] Owieczka_in_black: nie można aż tak sobie wierzyć
[21:25] ksiadz_na_czacie11: zawsze żałujemy po fakcie
[21:25] Artchi: ale jak walczyć z pokusami jak ktoś nie oddaje się Bogu
[21:25] Artchi: nie modli się
[21:25] fawia: jeśli się staram to już dużo
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Artchi. właśnie idzie o to, że samemu się nie da
[21:26] porozmawiam: ale co pokusa dla mnie jest ulec i zjeść kawałek ciasta, grzeszę? Ta pokusa to takie słowo zbyt ogólne jak dla mnie
[21:26] PENETRATORek: ale jak żałujesz 10 lat po fakcie to ma sens czy nie ??
[21:26] polskokatolicki: ale, czy sama chce poprawy to nie jest za mało dla Boga?
[21:26] Owieczka_in_black: penta pewnie że ma
[21:26] baranek: żal zawsze ma sens
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Penetrator. ma
[21:26] langusta_: lepiej późno niż wcale penetrator
[21:26] Artchi: to samemu teoretycznie nic nie możemy??
[21:26] alba: a jeśli nie żałujemy?
[21:27] langusta_: alba to gnijemy we własnych nałogach
[21:27] ksiadz_na_czacie11: Polsko. nie za mało. bo to przecież się zaczyna od Twojej woli. czy chcesz czy nie
[21:27] Owieczka_in_black: alba to może powinniśmy modlić się by Bóg pokazał nam , że jest czego żałować
[21:27] ksiadz_na_czacie11: Artchi. i praktycznie też
[21:27] PENETRATORek: jak nie żałujemy to klops :P na ruszt ;)
[21:27] alba: czy można żałować fałszywie?
[21:27] Artchi: ale pokusa to odwieczny nasz wróg tylko my nie chcemy z nią walczyć
[21:28] Artchi: bo my chcemy wszystko sami
[21:28] ksiadz_na_czacie11: Penetrator. ja bym jednak nie żartował w tych sprawach. zbyt to poważne jest
[21:28] langusta_: alba przed człowiekiem TAK, przed Bogiem - Nie
[21:28] Owieczka_in_black: alba można żałować doskonale i niedoskonale
[21:28] fawia: fałszywie to nie żałujesz
[21:28] porozmawiam: alba to już chyba każdy czuje wewnętrznie
[21:28] ksiadz_na_czacie11: Owieczka. chyba najważniejsze że w ogóle jest żal
[21:29] Ula-Jola: Żal to pierwszy krok
[21:29] Owieczka_in_black: tak ks., tylko alba pytała czy można żałować fałszywie
[21:29] rita17: czy będąc w nałogu, żałując tego i próbując zaprzestać, przecież ulegamy pokusie. Jak to ustosunkować? przecież w tym wypadku to już nie jest aż tak wielka nasza wina? My przecież już żałujemy, tylko zły duch nas jeszcze bardziej kusi
[21:29] Ula-Jola: aby wrócić
[21:29] malgorzat: a następny krok?
[21:29] Ula-Jola: spowiedź
[21:29] ksiadz_na_czacie11: Rita. nałóg to sprawa do indywidualnego rozstrzygania. nie da się ogólnie
[21:29] Artchi: ale od pokusy się zaczynają wszystkie złamania przykazań Bożych
[21:29] fawia: i mocne postanowienie poprawy
[21:29] porozmawiam: jeśli ulegamy pokusie czy to jest nadal pokusa?
[21:30] Artchi: bo chcemy doznać jak to jest
[21:30] polskokatolicki: ale mamy tak wiele możliwości, żeby nie myśleć o nałogu, pokusie, możemy zająć się czymś innym; przeczytać dobrą książkę, iść do kina, spotkać się z przyjaciółmi na kawie, trzeba tylko chęci
[21:30] langusta_: Art zaczynamy grzeszyć z powodu pokusy albo z czystej głupoty
[21:30] Ula-Jola: tak ale cię nosi nieraz
[21:30] Artchi: i z tego i z tego
[21:30] ksiadz_na_czacie11: Polsko. to są naturalne sposoby walki. potrzeba jeszcze łaski
[21:30] rita17: polsko, wierz mi, że to nie jest aż tak proste. Proste jest ale tylko w słowach, gorzej w praktyce
[21:30] Ula-Jola: nie masz ochoty na książkę, coś cię ciągnie
[21:31] Owieczka_in_black: polsko to nie pomaga zawsze bo możesz być w kinie w towarzystwie a po głowie ci to dalej chodzi
[21:31] ksiadz_na_czacie11: ale dalej. bo są jeszcze inne sposoby działania złego
[21:31] Artchi: teraz jestem pod wpływem pokusy
[21:31] polskokatolicki: do tego modlitwa i razem z Bogiem starasz się zwalczyć Złego
[21:31] Artchi: musze iść ale nie chcę kuszę się aby zostać
[21:32] Owieczka_in_black: zły może komplikować życie
[21:32] Owieczka_in_black: wprowadzać niepokój , kłótnie
[21:32] langusta_: może, on komplikuje !!
[21:32] Owieczka_in_black: problemy
[21:32] polskokatolicki: owieczka, pewnie, ale jesteś, żeby z nim walczyć
[21:32] ksiadz_na_czacie11: to jest tzw. dręczenie
[21:32] Owieczka_in_black: tak polsko:)
[21:32] malgorzat: dręczenie kogo?
[21:32] Owieczka_in_black: i co wtedy ks. jak już nas wszystko niemal przerasta??
[21:32] langusta_: nas
[21:33] ksiadz_na_czacie11: a jakie są przyczyny dręczenia nas przez złego?
[21:33] tereska: Przecież Bóg dopuszcza i pokusy i dręczenie, ma to jakiś sens.
[21:33] Owieczka_in_black: wcześniejsze pewnie uleganie mu
[21:33] PENETRATORek: okazywanie słabości
[21:33] PENETRATORek: brak czujności
[21:33] Ula-Jola: bo jesteśmy małej wiary
[21:33] ewcia68: chce nas odsunąć od Boga
[21:33] baranek: może być zawinione lub nie :)
[21:33] ksiadz_na_czacie11: trwanie w grzechu
[21:33] langusta_: strach przed skruchą, prośbą o łaskę (spowiedź)
[21:33] Owieczka_in_black: trwanie w grzechu śmiertelnym
[21:33] tereska: albo zbyt pewni siebie

[21:33] PENETRATORek: wystawianie nas na próbę przez Boga
[21:33] anek: może nas zły odciągnąć od sakramentów...
[21:34] polskokatolicki: Zły próbuje nas: na ile jesteśmy gotowi odejść od Boga i jeśli mu pomagamy to może przejąć nad nami kontrolę
[21:34] ksiadz_na_czacie11: próba to jest. ale na szczęście Pan Bóg wie komu może ją dopuścić
[21:34] PENETRATORek: w sumie tak
[21:34] ksiadz_na_czacie11: Polsko. masz rację
[21:34] langusta_: tia, każdemu wobec miary
[21:34] tereska: tak mówicie, jakby zły i Bóg to były dwie równe sobie siły
[21:34] alba: czy Bóg jest zazdrosny?
[21:34] debora: tak jak św. Janowi od Krzyża?
[21:35] ksiadz_na_czacie11: właśnie Anek. Np. jak chcemy pójść do spowiedzi to mnożą się trudności, przeszkody
[21:35] marek1: tzn. że nie każdy zostaje wypróbowany
[21:35] porozmawiam: przyczyna dręczenia przez zło? Ja tego nie rozumiem
[21:35] langusta_: tereska - nie, ale należy doceniać przeciwnika
[21:35] Owieczka_in_black: czasem jednak gdy tylko chcemy coś dobrego uczynić - zbliżyć się do Boga zły mści się jeszcze gorzej
[21:35] rita17: zawsze cos nas, przynajmniej mnie, odciąga.
[21:35] polskokatolicki: ale chyba nie ma "dolnej granicy" od której Bóg nam nie wybacza?
[21:35] ewcia68: wmawia nam że jesteśmy nic nie warci
[21:35] ksiadz_na_czacie11: Alba. "ja jestem Bogiem zazdrosnym". tylko że ta zazdrość to coś innego niż zwykła zawiść, że ktoś ma a On nie. to troska
[21:36] Ula-Jola: czyli Pan Bóg wystawia na próbę tych, którzy sobie poradzą?
[21:36] PENETRATORek: Bóg ma władzę nad złym ??
[21:36] tereska: No jasne że ma!
[21:36] marek1: a co z tymi co sobie nie poradzą
[21:36] langusta_: Ula jeśli Bóg dopuszcza to i daje łaskę do walki
[21:36] PENETRATORek: bo wiem że go pokonał ale czemu nie tak na dobre
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Porozm. powiedzieliśmy. przyczyny mogą być różne. najczęściej jest to trwanie w grzechu. lekceważenie grzechu
[21:36] PENETRATORek: jednak jeszcze kusi ludzi
[21:37] Ula-Jola: no tak langusta....
[21:37] ksiadz_na_czacie11: albo może być dopuszczane jako próba. ale tylko dla przygotowanych do tego
[21:37] PENETRATORek: miłość jest najwyższym dobrem
[21:37] Owieczka_in_black: pnenetratorku to pewnie część Bożego planu
[21:37] langusta_: no Ula, jak daje krzyż to i wzmacnia plecy :)
[21:37] Anka_K: ks., a Bóg każdego musi przygotować na doświadczenie tego rodzaju, że szatan mu się pokaże?
[21:38] Ula-Jola: to niektórzy już mają z tytanu
[21:38] Owieczka_in_black: wspaniałą bronią w walce z szatanem jest Różaniec
[21:38] Ula-Jola: plecy
[21:38] ksiadz_na_czacie11: Anka. Bóg nic nie musi:) daje doświadczenia tym, którzy mogą znieść. bo kocha
[21:38] polskokatolicki: różaniec, litanie, śpiew, generalnie MODLITWA
[21:38] debora: owieczka i Słowo Boże
[21:38] Owieczka_in_black: tak mówił św. Maksymilian i O. Pio
[21:39] Anka_K: aha, czyli jeśli Bóg wie, że tego nie zniosę to mam stuprocentową gwarancję, że nie pozwoli na coś takiego? :)
[21:39] Owieczka_in_black: debora oczywiście:)
[21:39] ksiadz_na_czacie11: tak Anka
[21:39] Anka_K: to dobrze :)
[21:39] ksiadz_na_czacie11: warto w chwilach pokusy czy ataków złego, odwoływać się do Słowa
[21:39] polskokatolicki: myślę, że Bóg nam daje czasami więcej do podźwignięcia, bo wie, że sobie z tym poradzimy, nawet, jeśli my o tym nie wiemy
[21:39] rita17: tylko teraz mamy takie gdybanie, czy to jesteśmy wystawiani na próbę, czy to po prostu zwycięża zły duch
[21:40] ksiadz_na_czacie11: masz rację Polsko
[21:40] tereska: sami? "Beze Mnie nic.."
[21:40] debora: to znaczy co na daną pokusę mówi Słowo?
[21:40] ewcia68: czyli w ten sposób mówi nam jaka jest nasza wiara?
[21:40] ksiadz_na_czacie11: Rita. to można poznać
[21:40] polskokatolicki: ale księże, czy czasami w tym czasie "naszej walki" nie popełniamy zbyt wielu błędów, które kosztują nas rozłąkę z Bogiem na długi czas?
[21:41] PENETRATORek: jak można poznać ??
[21:41] polskokatolicki: potem ciężko wrócić do kościoła, do spowiedzi, do komunii...
[21:41] Ula-Jola: najlepiej nie zwlekać z powrotem do Boga....
[21:41] ksiadz_na_czacie11: Polsko. bo jesteśmy za głupi by poradzić sobie z wpływem złego i dajemy się zwodzić
[21:41] PENETRATORek: po skutkach ??
[21:41] Ula-Jola: potem coraz trudniej
[21:41] ksiadz_na_czacie11: m.in. po skutkach
[21:41] polskokatolicki: nigdy nie jest za późno
[21:41] PENETRATORek: aha
[21:42] Ula-Jola: a zły się cieszy
[21:42] Ula-Jola: a my mamy coraz więcej wątpliwości
[21:42] debora: jak puka do nas zło, to zanim otworzymy drzwi trzeba poprosić, żeby otworzył Pan Jezus
[21:42] ksiadz_na_czacie11: im dłużej się trwa w złu, tym gorzej wrócić. ale słusznie, że nigdy nie jest za późno
[21:42] Owieczka_in_black: debora ładna metafora, ale jak to widzisz w praktyce??
[21:42] langusta_: modlitwa
[21:43] debora: owieczka tak że jak nadchodzi nieszczęście to najpierw mówię o tym Panu Jezusowi i proszę aby mi pomógł
[21:43] polskokatolicki: przeżyłem kilka razy w życiu podobną historię, ciężko było iść do spowiedzi, potem do komunii, bo myślałem, że Bóg mnie już nie kocha, ale gdzieś w końcu Go odnajdywałem, modlitwa pomaga
[21:43] ksiadz_na_czacie11: a może być jeszcze i ta najstraszniejsza forma działania złego wobec człowieka - opętanie
[21:43] Owieczka_in_black: aha, dzięki debora:)
[21:44] langusta_: i trzeba sięgnąć po egzorcyzmy
[21:44] ksiadz_na_czacie11: wtedy już tylko pomoc Boża przez Kościół
[21:44] tereska: no ale opętanie oznacza chyba świadome otwarcie drzwi złemu
[21:44] ksiadz_na_czacie11: Tereska. albo zabawianie się ze złym
[21:44] PENETRATORek: do opętania to specjalista potrzebny a rozpacz ??
[21:45] tereska: tak, bo to już uchylanie drzwi
[21:45] Karma: dlaczego wiara w Szatana i posługę egzorcysty jest tak w Kościele?
[21:45] ksiadz_na_czacie11: ale nawet w opętaniu zły nie ma władzy nad wolą człowieka
[21:45] langusta_: ks. jest jakaś statystyka ile w PL odprawia się oficjalnie egzorcyzmów ??
[21:45] Karma: jest tak wątła?
[21:45] rita17: ale nie zawsze tylko źli i niewierzący są opętani przez diabłów. Czasami nawet bardzo wierzący stają się opętani
[21:45] ksiadz_na_czacie11: Langusta. nie ma
[21:45] PENETRATORek: to jak się odzyskuje władzę nad ciałem ??
[21:46] Ula-Jola: zgadzam się rita
[21:46] ksiadz_na_czacie11: Rita. jeśli ktoś jest blisko Boga to nic mu nie grozi

[21:46] tereska: Ks. Nie ma władzy nad wolą? Czy to nie jest ten skarb, który on chce zdobyć?
[21:46] ksiadz_na_czacie11: Tereska. nad wolą nie ma władzy
[21:46] rita17: oglądałam "Egzorcyzmy Emily Rose" opowieść oparta na faktach
[21:46] ksiadz_na_czacie11: może zawładnąć rozumem, ciałem. ale nie wolą
[21:47] rita17: dziewczyna była wierząca, i została opętana
[21:47] Owieczka_in_black: no a jak zawładnie rozumem?
[21:47] baranek: opętany ma podwójną osobowość
[21:47] Owieczka_in_black: to co wtedy z wolą?
[21:47] Karma: do niedawna -egzorcysta w Polsce to posługa wymierająca
[21:47] langusta_: taki duchowy schizofrenik
[21:47] ksiadz_na_czacie11: wola zostaje wolna
[21:47] fawia: wola to rozum
[21:47] Ula-Jola: czyli my mamy do końca możliwość wyboru?
[21:47] langusta_: zawsze
[21:47] debora: mnie się wydaje, że największą satysfakcją dla szatana jest odciągnięcie tych co są najbliżej Boga?
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Karma. ale na szczęście się odradza
[21:47] porozmawiam: ale jak ktoś jest opętany to chyba tej wolnej woli właśnie nie ma, Ksiądz?
[21:48] Karma: zgadza się niedługo nawet w Krakowie będzie egzorcysta
[21:48] langusta_: w każdej diecezji jest egzorcysta
[21:48] porozmawiam: nie ma właśnie nad nią kontroli
[21:48] ksiadz_na_czacie11: a problem niewiary to problem nas wszystkich. zobaczcie tylko jak lekko są traktowane niebezpieczeństwa typu: horoskopy, wróżki
[21:48] langusta_: a w każdym razie, powinien być
[21:48] Owieczka_in_black: karma w Licheniu ostatnio ks. egzorcysta miał 1500 chyba osób, gdzieś tak w necie pisało niedawno
[21:48] tereska: Ale co dzieje się gdy ta wola w swojej wolności wybiera złego?
[21:48] vim: bardzo lekko..
[21:48] pol_kownik: horoskopy to raczej problem wiary, a nie _nie_ wiary?
[21:48] ksiadz_na_czacie11: Porozm. mówię właśnie że ma nadal
[21:49] Owieczka_in_black: ks., tak lekko, ale najczęściej to z niewiedzy się odbywa
[21:49] Karma: teresko :wybrać Złego to odwrócić się od Ojca-co wtedy ?
[21:49] porozmawiam: to po co ta pomoc z zewnątrz jak ktoś ma wolną wolę, "zdrową" nadal?
[21:49] Owieczka_in_black: ludzie nie widzą sprzeczności pomiędzy wiarą a chodzeniem do wróżki
[21:49] ksiadz_na_czacie11: Pol. horoskopy to problem lekceważenia ich
[21:49] polskokatolicki: horoskop to chyba rodzaj transferu rozrywki, chyba, że ktoś w to wierzy, to już zaczyna się jego problem
[21:49] pol_kownik: lekceważenia horoskopów?
[21:49] Karma: Owieczko znam ten temat z autopsji...
[21:50] ksiadz_na_czacie11: Porozm. bo on może tylko chcieć. ale pomoc jest konieczna
[21:50] pol_kownik: nie wiedziałem, że horoskopy należy traktować poważnie, zawsze myślałem, że to ściema
[21:50] LongWay: polskokatolicki hehe a szatan wymaga żebyś w niego wierzył żebyś się przekonał że jest ?
[21:50] ksiadz_na_czacie11: Polsko. problem zaczyna się już w momencie zabawy ze złem
[21:50] polskokatolicki: aha
[21:50] polskokatolicki: ale, jeśli w to nie wierze, bo to bzdura?...
[21:50] Owieczka_in_black: karma znam ludzi co jakoś łączą oba tematy niestety i dla nich to jakiś wyznacznik duchowości pomieszanie okrutne niestety
[21:50] ksiadz_na_czacie11: jak pies jest wściekły to się go nie głaska
[21:51] ksiadz_na_czacie11: Polsko. to z daleka od tego
[21:51] Karma: a ujawnić się może po wielu latach...
[21:51] LongWay: polskokatolicki a wierzysz w szatana?
[21:51] polskokatolicki: oczywiście
[21:51] Owieczka_in_black: brrr karma aż strach
[21:51] pol_kownik: polsko, od jutra wyrywaj z gazety stronę z horoskopem :)
[21:52] ksiadz_na_czacie11: opętanie czy dręczenie może też mieć przyczynę niezależną od samego człowieka
[21:52] LongWay: a uważasz że jeśli coś czytasz już w coś wchodzisz i nie wierzysz w to ,To to cos nie ma na ciebie wpływu?
[21:52] Owieczka_in_black: pol śmiejesz się, lepiej wyrywać stronę jak przechodzić takie stany jak opętanie
[21:52] baranek: jeżeli jest bożym dopustem
[21:52] ksiadz_na_czacie11: zawsze Baranek
[21:52] tereska: jaką, Księże?
[21:52] PENETRATORek: jaką ??
[21:52] Karma: zaczyna się całkiem niewinnie...
[21:53] Karma: wróżka, karty
[21:53] polskokatolicki: ufam, że Bóg mnie ochroni przez Złym, do tego nie czytam horoskopów, ale wielu ludzi to robi
[21:53] ewcia68: przeżyłam kiedyś coś strasznego wbrew mojej woli w myślach obrażałam Boga
[21:53] baranek: no chyba nie zawsze- bo jak ktoś się odda szatanowi, to jest od człowieka zależne
[21:53] ksiadz_na_czacie11: a np. taka jak fakt zajmowania się czarami przez kogoś z rodziny. albo posiadanie przedmiotów związanych z magią
[21:54] ksiadz_na_czacie11: te wszystkie piramidki. drzewka szczęścia itp.
[21:54] debora: Pan Bóg wyraźnie tego zabronił?
[21:54] Kris_yul: a podkowa?
[21:54] Karma: przeklinanie kogoś , czarna magia voodoo, kruszenie ziemi.....
[21:54] Lidia: feng szui
[21:54] ksiadz_na_czacie11: Debora. pytasz?
[21:54] mirus89: pierścień atlantów
[21:54] polskokatolicki: Harry Potter
[21:54] langusta_: ks. właśnie podkowa, jak ma się to do czystej tradycji ?
[21:54] debora: tak. ks
[21:55] ksiadz_na_czacie11: pierwsze przykazanie:)
[21:55] sachmett: Harry jest fajny, tylko nie dla dzieci
[21:55] langusta_: czysta tradycja, bez magii
[21:55] Karma: wiele obrzędów pogańskich zaanektowało chrześcijaństwo
[21:55] Kris_yul: co jest złego w tym, że sobie wisi podkowa na ścianie?
[21:56] ksiadz_na_czacie11: Kris. a powinien wisieć krzyż
[21:56] Kris_yul: i tak nieco z przymrużeniem oka człowiek sobie mówi że przynosi szczęście
[21:56] Kris_yul: a jeżeli krzyż wisi również?
[21:56] rita17: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną" czyli te wszystkie kamyczki na szyi, które nosimy na szyi to też wg Księdza rodzaj złego działania szatana?
[21:56] Owieczka_in_black: jeśli wisi jako pamiątka po twoim koniku to pewnie nic, ale jak wierzysz w jej magiczne działanie to już problem kris
[21:56] pol_kownik: piramidki to co innego
[21:56] langusta_: powinien, i wisi, ale jak gdzieś dalej wisi podkowa to co?
[21:56] langusta_: teoretyzuję, ale to ciekawe

[21:56] Owieczka_in_black: kris dwóm panom służyć nie można
[21:56] ksiadz_na_czacie11: Rita. jeśli są traktowane jak amulety to z pewnością są jakimś zaproszeniem
[21:57] vim: kamyczki to po prostu biżuteria może być
[21:57] pol_kownik: a drzewko szczęścia to każdy inny bibelot "na szczęście"
[21:57] Kris_yul: tak ale ksiądz powiedział, że trzeba z daleka się od tego trzymać
[21:57] Kris_yul: nawet nie próbować
[21:57] pol_kownik: a krzyż to ma wisieć "na szczęście" ?
[21:57] ksiadz_na_czacie11: w pewnym sensie też
[21:57] pol_kownik: w jakim sensie?
[21:58] baranek: ale nie można traktować krzyża jak ozdobę np... jako kolczyki ...
[21:58] ksiadz_na_czacie11: żebyśmy mieli szczęście w Bogu
[21:58] pol_kownik: amulet? :/
[21:58] Karma: szatan i jego słudzy to byty duchowe plus czysta inteligencja , wystarczy tylko uchylić im drzwi
[21:58] langusta_: szczęście znaczy błogosławieństwo
[21:58] pol_kownik: bez krzyża na ścianie nie będzie "szczęścia w Bogu" ?
[21:58] baranek: Karma- Bogu także starczy uchylić drzwi- ważne, kogo zaprosimy do środka
[21:58] ksiadz_na_czacie11: masz rację Baranek. to obrzydliwe jak się używa symboli religijnych jako ozdób
[21:59] Karma: oczywiście, mówię jako o przestrodze
[21:59] PENETRATORek: bez Boga w sercu nie ma szczęścia pol
[21:59] fawia: Bóg ma mieszkać w nas a nie na ścianie
[21:59] porozmawiam: to krzyżyka nie powinnam nosić na piersi?
[21:59] ksiadz_na_czacie11: Pol. jak w coś wierzę, to mam to zawsze gdzieś w zasięgu wzroku lub ręki. jak nie wierzę to nie mam
[21:59] PENETRATORek: możesz nosić
[21:59] Owieczka_in_black: ło matko nie kombinujcie
[21:59] langusta_: poro owszem, ale nie jako biżuterię, tylko jako symbol wiary
[21:59] Kris_yul: kiedyś jak byłem jeszcze bardzo młody i głupi :) to na jeden dzień sobie medalik wystawiłem na koszulkę, ale tylko jeden dzień ;)
[21:59] pol_kownik: ksiądz, wierzysz, że wieszając krzyżyk na ścianie przynosisz sobie szczęście?
[21:59] Kris_yul: na pokaz
[22:00] Karma: ale nawet medalion lub krzyżyk bez wiary..... !
[22:00] Owieczka_in_black: jak ktoś nosi i wiesza w domu krzyż z wiarą to przecież nie ma problemu, poro
[22:00] ksiadz_na_czacie11: wierzę że Bóg jest obecny przy mnie. krzyż mi to przypomina
[22:00] fawia: to co jak jestem w pracy i nie oglądam Boga to co nie wierze?
[22:01] ksiadz_na_czacie11: Fawia. przesadzasz naciągając nasze wypowiedzi
[22:01] PENETRATORek: o Bogu trzeba myśleć
[22:01] pol_kownik: czyli cos zupełnie innego niż podkowa
[22:01] PENETRATORek: i mieć go w sercu
[22:01] PENETRATORek: i jak chcesz to na piersi
[22:01] ksiadz_na_czacie11: dobra. na koniec warto jeszcze zapytać: bać się czy nie?
[22:01] pol_kownik: nie można w prosty sposób zastąpić podkowy na ścianie krzyżykiem, to mało rozsądne
[22:01] PENETRATORek: i na ścianie
[22:01] PENETRATORek: nie bać się
[22:01] Owieczka_in_black: nie bać się, ale nie lekceważyć
[22:01] outsider: kiedyś słyszałem taka rozmowę mojej sąsiadki z wnuczkiem : sąsiadka mówi: wnusiu kochany nosisz krzyżyk? - tak babciu.. w nocy.. - babcia na to: - a w dzień? - e nie babciu w dzień się nie boję
[22:01] PENETRATORek: Bóg nas kocha i zawsze się za nami wstawi
[22:01] ksiadz_na_czacie11: dokładnie Owieczka
[22:01] ewcia68: trzeba być czujnym
[22:01] debora: bać się tych co chcą zniszczyć naszą duszę
[22:02] Owieczka_in_black: w Bogu szukać naszej mocy
[22:02] langusta_: bać się , ale zdrowa - nie spłycać problemu, poza tym, czyż Bóg nie jest większy niż nasze słabości?
[22:02] porozmawiam: gdybyśmy się nie bali to ulegalibyśmy pewnie też i przez to łatwiej, pokusom
[22:02] mirus89: śmiejcie się ale ja mając różaniec na palcu przestaję się bać
[22:02] pol_kownik: bać się i to mocno! :)
[22:02] Karma: trzeba iść ścieżką, omijając pokusy
[22:02] ksiadz_na_czacie11: Mirus. nie śmiejemy się. to ładne
[22:02] pol_kownik: będę miał mniejszą konkurencję :D
[22:02] vim: nie śmiejemy się, ja się też kiedyś przestałam bać
[22:02] opik11: nie, pol- z Bogiem nic nam nie grozi
[22:02] opik11: tylko trzeba w to wierzyć
[22:02] Ula-Jola: pamiętać, że zło istnieje
[22:02] Ula-Jola: nie negować tego
[22:02] Owieczka_in_black: mirus, tylko nie traktuj różańca jako amulet
[22:02] ksiadz_na_czacie11: właśnie:)
[22:03] pol_kownik: opik, zdefiniuj to "nic" które wam nie grozi :D
[22:03] ksiadz_na_czacie11: nic złego
[22:03] Karma: Matka Boska - to największy wróg Złego
[22:03] pol_kownik: ciągle możecie zostać zgwałceni, zamordowani, zginąć w wypadku, w męczarniach, zostać osamotnieni etc. :D
[22:03] mirus89: nie traktuję go jak amulet, ale wiem że jest święty i to mi pomaga
[22:03] opik11: szatan nie może nam uczynić krzywdy na duszy
[22:03] ksiadz_na_czacie11: dobra. krótko podsumujmy
[22:03] pol_kownik: nie mówiąc już o wszelakich kalectwach i chorobach, które mogą was dotknąć :D
[22:03] debora: mamy wziąć do tego naszą zbroję jak mówi Paweł w Efezjan 6:14-17
[22:03] Owieczka_in_black: mirus:) to wspaniale, ja też kocham różaniec
[22:04] langusta_: pol nie mówimy o ciału, lecz o duchu
[22:04] Owieczka_in_black: to piękna modlitwa
[22:04] outsider: kiedyś ten wnuczek zakładał po zmierzchu jakiś medalik, kiedy wychodził z domu... a kiedy dorósł, ciągle musiał mieć jakiś medalik, który traktował jak fetysz... - a może powinien zmienić swe poglądy religijne?
[22:04] ksiadz_na_czacie11: podlegamy działaniu złego. wszyscy podlegamy kuszeniu - najprostszemu sposobowi działania złego
[22:04] Ula-Jola: największym zwycięstwem złego jest to, że niektórzy nie wierzą, że istnieje szatan
[22:04] ksiadz_na_czacie11: tu należy unikać okazji, prosić Boga o pomoc
[22:05] ksiadz_na_czacie11: i zdecydowanie się przeciwstawiać
[22:05] Karma: słyszałem ,że ksiądz nie uległ dzisiaj pokusie i zostaje kolejną godzinę :)
[22:05] Owieczka_in_black: hmm, out, jakoś to dziwnie się przekształciło u niego
[22:05] ksiadz_na_czacie11: na pozostałe sposoby oddziaływania złego mamy wpływ albo czasem nie
[22:05] pol_kownik: należy być pięknym, młodym i bogatym :)
[22:05] debora: A przede wszystkim weźmy tarczę wiary, którą będziemy mogli zgasić wszystkie pociski złego
[22:05] Owieczka_in_black: pozostałe? czyli jakie?
[22:06] ksiadz_na_czacie11: to dręczenie, które jest bezpośrednim działaniem złego
[22:06] pol_kownik: nie odzywać się nie pytanym, jeść całą zupę, myć się za uszami
[22:06] PENETRATORek: ksiądz, Jeszcze jedno pytanie. Kapłan doświadcza miłości do kobiety. Czy jest to kuszenie czy dar od Boga?
[22:06] ksiadz_na_czacie11: tu ratunkiem jest ufność w opiekę Bożą
[22:06] ksiadz_na_czacie11: Penetr. kuszenie na pewno
[22:06] PENETRATORek: Jaka droga jest słuszna
[22:07] ksiadz_na_czacie11: i trwanie wiernie w jedności z Panem
[22:07] fawia: to jest pokusa
[22:07] outsider: owieczka - no dziwnie... ale odsyłam do świętego Jana od krzyża... pisał o takich przywiązanych ludziach - przywiązanych do jakichś medalików czy krzyżyków... pisał o ludziach mających upodobanie w pięknie obrazów, którzy ciągle musieli mieć nowe i nowe..
[22:07] outsider: owieczka - inaczej ich - hehehehe - wiara - gasła :D
[22:07] PENETRATORek: miłość przecież jest najwyższą wartością
[22:07] Owieczka_in_black: out ale może z miłości do Boga
[22:07] ksiadz_na_czacie11: jest i opętanie, w którym pomocą jest moc Boga działającego w Kościele i przez Kościół - egzorcyzmy
[22:08] fawia: tak ale nie ta zakazana
[22:08] Owieczka_in_black: ale tylko w wykonaniu księdza egzorcysty
[22:08] Karma: jest też i zniewolenie, w którym może pomóc prostsza modlitwa
[22:08] ksiadz_na_czacie11: ze strachem wobec zła nie należy przesadzać (złemu chodzi o to by nas wystraszyć), ale nie wolno lekceważyć
[22:09] ksiadz_na_czacie11: ufać i wierzyć w opiekę Boga. jak jesteśmy z Nim, to zło nam nie zagraża
[22:09] debora: Pan Jezus już zwyciężył szatana, wystarczy że odwrócimy się od niego, a on od nas ucieknie
[22:09] ksiadz_na_czacie11: Amen