Sakrament namaszczenia chorych - zaniedbywany?

Zapis czatu z 22 lutego 2006

publikacja 23.02.2006 15:00

[20:49] ksiadz_na_czacie11: niech będzie pochwalony Jezus Chrystus:)
[21:00] ksiadz_na_czacie11: zaczynamy!!
[21:00] ksiadz_na_czacie11: witam wszystkich i od razu pytam: przeczytaliście fragment?
[21:00] tarantula: tak :)
[21:00] OBCA?: nie:(
[21:00] karola_: taran, to ja jestem chora, ale nie na ciele i co dostane ten sakrament ?
[21:00] karola_: ks, nie
[21:00] anek: nie:'(
[21:01] ksiadz_na_czacie11: to szybko Obca. Jest nie długi
[21:01] tarantula: karola - on właśnie ducha leczy:)
[21:01] ksiadz_na_czacie11: ale dobra. Czym jest w ogóle sakrament?
[21:01] justysia: sakrament
[21:01] karola_: taran, to dostane ten sakrament ?
[21:01] ksiadz_na_czacie11: (powtórka z katechizmu)
[21:01] justysia: to widzialny dar od Boga
[21:01] baranek: widzialny znak niewidzialnej łaski
[21:01] justysia: niewidzialnej łaski
[21:02] justysia: baranek
[21:02] justysia: :)
[21:02] ksiadz_na_czacie11: Baranek: 6 z religii
[21:02] justysia: no, a ja????//
[21:02] karola_: baranek ty kujonie
[21:02] klopsik: to widzialne cos, czego nie ma, a jest bo sie wierzy, ze jest to czego brak:))
[21:02] justysia: foch
[21:02] ksiadz_na_czacie11: każdy sakrament daje łaskę
[21:02] OBCA?: i siłę
[21:02] tarantula: karola - nie kujonie ale przygotowana prymuska :)
[21:02] ksiadz_na_czacie11: Justysia też 6
[21:02] justysia: :D
[21:03] karola_: heheh\
[21:03] ksiadz_na_czacie11: a po co nam łaska w chorobie?
[21:03] justysia: żebyśmy nie zwątpili?
[21:03] tarantula: aby wzmocnic
[21:03] opik14: umocnienie
[21:03] enigma: żaby nam pomóc
[21:03] tarantula: zwatlone siły
[21:03] ksiadz_na_czacie11: a jeszcze?
[21:03] baranek: może żeby zauważyć, że choroba też jest łaską ?
[21:03] fawia: żebyśmy byli zbawieni?
[21:03] justysia: żebyśmy mogli bardziej jeszcze zaufać ??
[21:04] opik14: żeby i wyzdrowieć, jesli taka wola Boga
[21:04] ksiadz_na_czacie11: no i ewentualnie uzdrowienie:)
[21:04] karola_: taran, to moge ten sakrament dostac, jak jestem chora na duszy ?
[21:04] ksiadz_na_czacie11: teraz kiedy go można przyjmować?
[21:04] tarantula: karola - pytaj ks nie mnie, ja jestem tylko mizerna pigułą :)
[21:04] tarantula: w chorobie
[21:04] fawia: w chorobie
[21:05] Ula-Jola: gdy człowiek jest chory i bardzo potrzebuje wzmocnienia
[21:05] Ula-Jola: np. przed operacją
[21:05] ksiadz_na_czacie11: Karola. Na choroby duszy to jest inny sakrament uzdrowienia - spowiedź
[21:05] justysia: niech ks. nie mówi tego słowa proszee
[21:05] baranek: w długiej, cięzkiej chorobie i kiedy jest zagrożone życie
[21:05] Ula-Jola: gdy jest zagrożone życie
[21:06] Joka: A co myślicie o chorych psychicznie , czy namaszczenie jest również dla nich?
[21:06] OBCA?: moj dziadek czesto przjmowal sakrament namaszczenia chorych
[21:06] justysia: a dlaczego by nie?
[21:06] tarantula: a dlaczego by nie??
[21:06] ksiadz_na_czacie11: sakrament namaszczenia przyjmuje się w chorobie zagrażającej życiu
[21:06] tarantula: tak
[21:06] enigma: a namaszczenie dostają wszyscy, czy tylko Ci co tego chcą?
[21:06] justysia: ale my nie wiemy kiedy umrzemy, to co ?
[21:07] tarantula: ale każda powazniejsza choroba potencjalnie taka jest:)
[21:07] OBCA?: chorował na raka
[21:07] Joka: kazda choroba może zagrażać
[21:07] ksiadz_na_czacie11: żeby przyjmować w ogóle sakrament trzeba być świadomym
[21:07] opik14: księże, a przyjmując sakrament np. w dniu chorego czy trzeba być w łasce uświęcającej?
[21:07] OBCA?: zgadza sie
[21:07] tarantula: ks, a co z nieprzytomnymi
[21:07] baranek: enigma- nie ma sakramentu " na siłę"
[21:07] tarantula: chorymi w spiączce
[21:07] ksiadz_na_czacie11: zaraz Opiczku:)
[21:07] opik14: :)
[21:07] baranek: tarantulko- jeśli wiadomo, że by chcieli przyjąć ten sakrament, to go otrzymują
[21:08] tarantula: pacjentami z marazmem starczym??
[21:08] ksiadz_na_czacie11: nieprzytomnym udziela się warunkowo, jeśli nie ma pewności, czy by prosili, jakby byli przytomni
[21:08] tarantula: ale np. ja w pracy nigdy nie mam takiej pewności
[21:08] tarantula: no bo skąd
[21:08] ksiadz_na_czacie11: to warunkowo
[21:08] justysia: a jak nie zdązy sie udzielić?
[21:08] ksiadz_na_czacie11: można udzielić
[21:08] tarantula: przywożą pacjenta z ograniczona swiadomościa
[21:09] tarantula: po tygodniu stan się pogarsza
[21:09] tarantula: kogo mam zapytać, czy on chce być namaszczony??
[21:09] ksiadz_na_czacie11: przyjmując sakrament chorych trzeba być po spowiedzi. chyba że się jest nieprzytomnym
[21:09] fawia: rodzinę
[21:09] opik14: acha:)
[21:09] ksiadz_na_czacie11: Tarantula. To ks wie, że może udzielić warunkowo

[21:10] OBCA?: ks. może udzielić spowiedzi, a potem namaścić??
[21:10] tarantula: a jak jej "oni oko nie widziałao ani ucho nie słyszało" ??
[21:10] Joka: ten sakrament można przyjmowac wielokrotnie??
[21:10] ksiadz_na_czacie11: a tak w ogóle, to rodzina powinna zadbać o to wcześniej
[21:10] tarantula: ks - taaaaa a swistak siedzi....
[21:10] ksiadz_na_czacie11: można wielokrotnie w tej samej chorobie, nawet jeśli stan sie pogarsza
[21:10] OBCA?: i to jest swieta prawda, wiem cos o tym, bo sama kiedys tego nie zrobiłam
[21:11] JMJ: a jak ktoś przez ostatnie lata nie chodził do spowiedzi ?
[21:11] OBCA?: czlowiek mlody i glupi
[21:11] justysia: no tak, a jak sie nie zdązy, to po prostu sie nie zdązyło??????????
[21:11] opik14: JMJ, można spróbować go przekonać
[21:11] ksiadz_na_czacie11: trudno wymagać od człowieka chorego, by pomyślał o tym. Dlatego odpowiedzialni są najbliżsi
[21:11] JMJ: ala jak jest nieprzytomny?
[21:11] fawia: zawsze można iść do spowiedzi
[21:11] tarantula: Ok ostatnie pytanie - a w sytuacji szpitala kto może poprosic o namaszczenie dla tego pacjenta - sytuacja jaka opisalam wcześniej??
[21:11] opik14: to musimy wierzyć w miłosierdzie chyba tylko JMJ
[21:11] ksiadz_na_czacie11: JMJ. Mówiłem o tym wyżej
[21:12] Ula-Jola: a jeżeli ktoś wcześniej przystąpil do Komunii Świętej, a potem leżał długo nieprzytomny i rodzina nie pomyslała o sakramencie, to ma miec do siebie żal?
[21:12] ksiadz_na_czacie11: Tarantula. Każdy wierzący
[21:12] tarantula: czyli np. pielęgniarka ma takie prawo??
[21:12] ksiadz_na_czacie11: Ula. Zapytaj tej rodziny
[21:12] Joka: to duża odwaga i silna wiara proponowac ten sakrament osobie ciężko chorej , sama wiem jak to jest
[21:12] opik14: ula, jak leżał długo nieprzytomny, to był czas o tym pomyśleć
[21:12] Ula-Jola: moja teściowa zmarła na OIOM -ie i potem długo miałam wyrzuty sumienia
[21:12] ufam: Joka?
[21:12] ksiadz_na_czacie11: Tarantula. Jeśli jest wierząca, to jak najbardziej
[21:13] Ula-Jola: że zaniedbałam to...
[21:13] OBCA?: w naszym szpitalu ks. chodzi zawsze po oddziałach i bez problemu kazdemu choremu udziela takiego sakramentu. Nie trzeba za ks. latac i prosić
[21:13] Ula-Jola: do dziś mam
[21:13] tarantula: a jak jest niewierząca jak ja, ale chce dobra pacjenta??
[21:13] opik14: to znaczy, że już jest wierząca tarantulko:)
[21:13] OBCA?: Ula_Jola to podobnie jak u mnie, tylko z Babcią Męża
[21:14] ksiadz_na_czacie11: to też może. Mówiąc wierząca miałem na mysli, że dla osoby wierzącej powinno być oczywiste, że dbać trzeba o sakramenty
[21:14] tarantula: acha - dziękuję bardzo za odpowiedź :))
[21:14] ksiadz_na_czacie11: :)
[21:14] Ula-Jola: to straszne uczucie ciągle do mnie wraca, że się nie sprawdziłam...
[21:14] tarantula: w piatek na dyzurze robię czystke z namaszczeniami :)
[21:15] Joka: Ula , dopiero teraz to wiesz , nie martw sie
[21:15] tarantula: wszyscy pacjenci w stanie cięzkim ida pod "młotek" :)
[21:15] Ula-Jola: dzięki joka:)
[21:15] ksiadz_na_czacie11: chciałbym jeszcze zwrócić uwagę, że nie jest to sakrament konających
[21:15] tarantula: trzeba zadbac o ich wiecznośc
[21:15] tarantula: ale może byc osobie w agoni udzielony??
[21:16] ksiadz_na_czacie11: dla konających zostaje Wiatyk
[21:16] Joka: możesz przeciez porozmawiac w modlitwie o tym problemie
[21:16] opik14: moja babcia niemal co była w szpitalu, przyjmowała namaszczenie chorych
[21:16] pedziwiatr: ks. a w przypadkach naglych?
[21:16] ksiadz_na_czacie11: może, Tarantula
[21:16] pedziwiatr: aha, juz jest odpowiedz :)
[21:16] OBCA?: to prawda, jednak staruszka chora na grype???
[21:16] tarantula: czym jest Wiatyk??
[21:16] justysia: ostatnia Komunia Św.
[21:16] justysia: chyba
[21:16] OBCA?: w kazdej chwili moze byc konajaca, a ja zaniedbalam wszytko
[21:16] ksiadz_na_czacie11: no czym ludkowie?
[21:16] ksiadz_na_czacie11: Justysia, druga 6
[21:17] tarantula: acha
[21:17] justysia: :D
[21:17] pedziwiatr: zaopatrzeniem na smierc
[21:17] tarantula: ale jak nieprzytomny konajacy - to nie połknie
[21:17] ksiadz_na_czacie11: tak. Wiatyk od via=droga. Zaopatrzenie na drogę
[21:17] pedziwiatr: absolucja, Komunia, jesli mozliwe
[21:17] fawia: Komunią dla umierających
[21:17] Joka: własnie ludzie tak reaguja na ten sakrament , jakby ktoś im życzył .... bo nie wiedza dokładnie wszystkiego
[21:17] tarantula: a wiekszośc chorych w szpitalach w agoni jest w stanie ograniczonej świadomości
[21:18] ksiadz_na_czacie11: jeśli nieprzytomny, to już tylko rozgrzeszenie i właśnie w takim przypadku można ewentualnie namaszczenie
[21:18] tarantula: dzisiejszy chat to swietna sprawa
[21:18] ksiadz_na_czacie11: ale warunkowo wtedy się udziela
[21:18] Ula-Jola: to pewnie dlatego że kiedyś był nazywany "ostatnim namaszczeniem", stąd ta reakcja, Joka
[21:18] tarantula: wiele nowego się dowiem :D:D:D:D
[21:19] Joka: własnie miałam takie niemiłe doświadczenia, Ula
[21:19] ksiadz_na_czacie11: o własnie. Ula zwróciła uwagę na ważny problem. Mianowicie strachu przed namaszczeniem
[21:19] tarantula: czy ks może odmówić przyjscia do chorego z namaszczeniem np. w nocy??
[21:19] ksiadz_na_czacie11: Tarantula. Nie powinien
[21:19] tarantula: nie powinien, ale może??
[21:19] opik14: ale po namaszczeniu się raczej ożywa, a nie umiera, a na pewno nie od namaszczenia:)

[21:19] ksiadz_na_czacie11: dlaczego ludzie się boją namaszczenia chorych?
[21:20] pedziwiatr: ks. mam w takim razie pytanie, u mnie w parafii po rekolekcjach zwykle udzielane jest namaszczenie i podchodza wszyscy, ktorzy maja jakiekolwiek schorzenia, czy tak powinno byc?
[21:20] tarantula: stary stereotyp - ostatnie namaszczenie
[21:20] OBCA?: no wlasnie, prosze ksiedza ?
[21:20] sosnowiczanka: bo boja sie smierci?
[21:20] Ula-Jola: kojarzy im się ze śmiercia
[21:20] justysia: może nie chca przyjać do wiadomości ze już zegnaja sie z tym światem
[21:20] ksiadz_na_czacie11: Pędziwiatr. Jeśli ktoś czuje się chory, a i jest nim na serio, to jak najbardziej
[21:20] opik14: justysia, niekoniecznie żegnają
[21:20] Joka: Boja sie swoich grzechów
[21:20] ufam: justysia, ale niekoniecznie się już żegnają...
[21:20] tarantula: ostatnie, więc już pewnie tak źle ze mna, jak ks wzywaja, to juz bedę umierać
[21:21] ksiadz_na_czacie11: macie rację. A i dalej się kojarzy, bo zwykle ks. jest wzywany do chorego już w ostatniej chwili
[21:21] karola_: KS 3 a jak mam chora dusze, to tez moge ten sakrament dostac ?
[21:21] justysia: no tak, ale ten sakramet kojarzy sie ze śmiercia
[21:21] opik14: karola, to do spowiedzi idź
[21:21] ufam: tak, niestety
[21:21] OBCA?: karola na dusze - spowiedź
[21:21] karola_: opik, ale to bylo pytanie do ks
[21:21] baranek: stereotyp ma swoje korzenie w zaniedbaniu sakramentu
[21:22] fawia: chora dusza idzie do konfesjonału
[21:22] OBCA?: powtarzasz sie, karola
[21:22] justysia: karola, ale ks odpowiedział na nie na opoczatku
[21:22] ksiadz_na_czacie11: Karola. Ale pytałaś ks 3. Tu go nie ma
[21:22] anek: ale ks3 nie ma, karola
[21:22] tarantula: u mnie w pracy od jakiegoś czasu utarlo się juz tak, ze ks. który przychodzi z Komunia od razu "załatwia" tez namaszczenia i nie dzwoni sie w nocy
[21:22] tarantula: w ostatniej chwili
[21:22] karola_: a pomyliłam sie, to było do ks11
[21:22] ksiadz_na_czacie11: no i zwykle tak jest, Tarantula
[21:22] tarantula: wtedy nikt z personelu nie ma na to czasu
[21:23] Joka: oj karola, własnie brak Ci dobrej i szczerej spowiedzi , przeciez w niej jesteś z Panem Jezusem
[21:23] ksiadz_na_czacie11: a jakie skutki daje sakrament chorych?
[21:23] tarantula: więc jak się ktoś poczuje gorzej, zgłasza sie kapelanowi jak przyjdzie i sprawa z głowy
[21:23] Ula-Jola: czy może tak być, że ksiądz udzielił sakramentu namaszczenia chorych mojej teściowej w śpiączce, a ja i mąż tego nie wiemy?
[21:23] opik14: może chyba, ulu:)
[21:23] ksiadz_na_czacie11: może, Ula
[21:23] karola_: jolka a ty skad wiesz co mi trza?
[21:23] OBCA?: tak bylo z moją mamą
[21:23] Joka: Umacnia , uzdrawia
[21:23] Ula-Jola: dzięki za odpowiedź :)
[21:24] tarantula: my mamy poczucie dobrze spełnionego 'obowiązku"
[21:24] OBCA?: ale pielegniarka nam powiedziała i po namaszczeniu zaczela sie lepiej czuć
[21:24] fawia: daje niewidzialną łaske
[21:24] ksiadz_na_czacie11: daje przede wszystkim łaskę umocnienia w chorobie
[21:24] Joka: nie wiem dokładnie , ale ze mną tak jest , sadze po sobie
[21:24] pedziwiatr: przede wszystkim jest umocnieniem wiary i ufnosci w chorobie, ale przynosi uzdrowienie fizyczne
[21:24] justysia: a jezeli no, ks znał osobe chorą i jest nieprzytomna, a rodzina sie nie zgadza na udzielenie sakramentu to co wtedy?
[21:25] tarantula: gorzej jak informuje się rodzine ze ks udzielił namaszczenia - panika i przerażenie w oczach jest w 90% przypadków :(
[21:25] ufam: czasami, pędziwiatr..
[21:25] zielona_mrowka: tarantula, latwo Ci mowic... ale sa szpitale (ba mowie o duzym miescie Gdansk) gdzie kapelana, ba, zadnego ksiedza nie mozna sie doprosic na oddzial, jak do najblizszego kosciola jest 100m
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Justysia. Jeśli ks wie, że chory prosiłby o to, to może udzielić
[21:25] vim: pedziwiatr, wydaje sie, ze ten zwyczaj, ktory jest u ciebie po rekolekcjach, pozwala przełamywac stereotyp
[21:25] zielona_mrowka: a Ty mowisz ze wystarczy zglosic ;)
[21:25] justysia: :)
[21:25] tarantula: zielona - nie wierzę
[21:25] tarantula: kazdy szpital ma kapelana
[21:25] justysia: zielona, no właśnie
[21:25] fawia: zgadzam sie, każdy szpital ma
[21:26] pedziwiatr: vim, na pewno, ludzie przestaja sie bac tego sakramentu
[21:26] zielona_mrowka: tarantula ja tez bym nie wierzyla, gdybym nie przerobila tego na wlasnej skorze - tyle, ze to ja bylam tym palantem, co szuka kaplana dla przyjaciolki :(
[21:26] justysia: każdy szpital ma
[21:26] tarantula: może dlatego ks z parafii nie chce iśc
[21:26] sosnowiczanka: ksiadz ale jak? np. jesli rodzina nie wpuszcza ksiedza do domu, bo sie nie godzi na taką wizyte, to jak wtedy ksiadz udzieli?
[21:26] Ula-Jola: ja bym była wdzięczna takiemu księdzu, że udzielił tarantula
[21:26] Joka: księza sa również pod tym wzgledem super, mówię o moich
[21:26] justysia: pamiętam jak do mnie przyszedł przed operacją, a ja z przerażeniem w oczach "Boże, ale mi tylko torbiel wycinają!"
[21:26] ksiadz_na_czacie11: a to wtedy nie udziela
[21:26] sosnowiczanka: no, własnie
[21:26] Ula-Jola: człowiek jest tak skołowany w takich chwilach, że zapomina o najważniejszym
[21:26] sosnowiczanka: przykre
[21:26] zielona_mrowka: tarantula - ks. kapelan byl z tej parafii... ale ok bo robie off-topic - przepraszam x11
[21:27] ksiadz_na_czacie11: :)
[21:27] ksiadz_na_czacie11: jak mówiliśmy, daje umocnienie w chorobie. Na czym to umocnienie polega?
[21:27] karola_: :(

[21:28] justysia: [hmm]
[21:28] Ula-Jola: to umocnienie duchowe i fizyczne
[21:28] justysia: fizyczne?
[21:28] ufam: nie zawsze fiznczne, ale duchowe - tak
[21:28] fawia: na siłe w walce z chorobą
[21:28] tereska: myślę, że na pomocy w przyjmowaniu woli Bożej oraz w wierze, że co Bóg daje jest dla nas najlepsze
[21:28] Joka: Łatwiej ja znosimy , bardziej pogodzeni niż zbuntowani przed losem
[21:28] pedziwiatr: ks. mysle, ze latwiej jest laczyc swoje cierpienie z cierpieniem Chrystusa, to umocnienie nadziei
[21:28] Ula-Jola: daje siłę do walki z chorobą, daje siłe do zniesienia bólu, cierpienia
[21:28] justysia: wydaje mi sie, że razej dodaje wiary w Miłość Bożą???????
[21:29] ksiadz_na_czacie11: przede wszystkim duchowe. Ale zauważcie, że według św. Jakuba, to daje modlitwa! i to pełna wiary. Czyli nieodłącznym elementem tego sakramentu jest modlitwa
[21:29] tereska: jasne, bo sakrament to nie magia!
[21:29] ksiadz_na_czacie11: macie rację Pędzi, Ula i Justysia
[21:29] fawia: modlitwa jest wszędzie nieodłącznym elementem
[21:30] ksiadz_na_czacie11: w czasie udzielania tego sakramentu powinni byc obecni wszyscy, kto tylko może i się modlić
[21:30] Joka: człowiek w cierpieniu jest bardzo podobny do Jezusa , o ile to cierpienie służy czemuś dobremu
[21:30] justysia: to chyba każdy
[21:30] tereska: no nie wiem, bo Chrystus cierpiał jako jedyny niewinny, a my zawsze jesteśmy winni
[21:30] ksiadz_na_czacie11: a jaki jest jeszcze skutek tego sakramentu?
[21:31] fawia: u nas na oddziale to wszyscy uciekaja wtedy
[21:31] zielona_mrowka: x11- "odgrzeszenie"? :D
[21:31] ksiadz_na_czacie11: Fawia. To zatrzymaj i sama daj przykład:)
[21:31] vim: dawniej namaszczenie chorych nazywano "ostatnim namaszczeniem", pewnie dlatego wszyscy sie boja
[21:31] justysia: no chyba jest sie w stanie łaski uswięcajacej
[21:31] ksiadz_na_czacie11: tak, Zielona:)
[21:31] tarantula: fawia - u mnie tez teraz nikt juz nie chodzi z ks, jak ten przychodzi, bo kiedys dociął nam, ze go szpiegujemy :)
[21:31] pedziwiatr: tak jak i sakramentu pojednania, pojednanie z Bogiem i ludzmi
[21:31] Joka: można śmielej odejść do Boga
[21:31] karola_: :(
[21:32] tarantula: więc siedzimy teraz za lada
[21:32] ksiadz_na_czacie11: ale namaszczenie odpuszcza grzechy nadzwyczajnie. Tzn. tylko wtedy, gdy nie ma możliwości spowiedzi
[21:32] zielona_mrowka: x11, ma sie rozumiec :D
[21:32] ksiadz_na_czacie11: jeśli można się wyspowiadać, to najpierw spowiedź powinna być
[21:33] Joka: Jakie to sa nadzwyczajne grzechy????
[21:33] fawia: a ksiądz spowiada, odczytuje spowiedz nad chorym chyba
[21:33] tarantula: czyli u osoby przytomnej bez afazji mowy, najpierw powinna byc spowiedź, a potem namaszczenie??
[21:33] OBCA?: tak napisalam, tylko wstydzilam sie nacisnac ENTER:D
[21:33] pedziwiatr: ks. to mialam na mysli :))
[21:33] ksiadz_na_czacie11: Joka. Napisałem "nadzwyczajnie" a nie nadzwyczajne
[21:33] Ula-Jola: może to też oznacza, że z ufnością patrze w przyszłość, że zdaję się na Boga, on wie lepiej, czy mam wyzdrowieć , czy odejść do wieczności
[21:33] Joka: :D, sorry wielkie
[21:34] ksiadz_na_czacie11: Fawia. Nie odczytuje. Jak można, to spowiada się normalnie. Jeśli nie, to tylko rozgrzeszenie
[21:34] zielona_mrowka: wiecie co mnie zdziwilo, ze ostatnio na SDCH, jak u mnie w kosciele ogolnie ten sakrament byl udzielany tak "hurtowo", wiecej osob przystapilo do namaszczenia, niz do Komunii :/
[21:34] Joka: chyba ide , bo ciagle popełniam gafy
[21:35] tarantula: jakos mi nie pasuje taka spowiedź przy pełnej sali pacjentów:"(
[21:35] fawia: napisałam chyba
[21:35] tarantula: :(
[21:35] justysia: tarantula
[21:35] justysia: ja sie tak spowiadałam
[21:35] zielona_mrowka: jolka zostan, a kto gaf nie popelnia?
[21:35] justysia: nic przyjemnego
[21:35] ksiadz_na_czacie11: udzielanie namaszczenia powinno się uwieńczyć Komunią
[21:35] justysia: za to jak sie mówienie szeptem ćwiczy...
[21:35] tarantula: no właśnie justysia :(
[21:36] tarantula: ale jakoś nie potrafię się do takiej spowiedzi przekonać
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Tarantula. To trudne, ale jak sie nie da inaczej, to jakoś dyskretnie (w miarę) można to zrobić
[21:36] tarantula: do innej zreszta tez :(
[21:36] fawia: tarantula, ludzie wychodzą z sali
[21:36] Marcelinka: czy namaszczenie można otrzymać kilka razy?
[21:36] Joka: dzięki mróweczko [dumny]
[21:36] baranek: można
[21:36] OBCA?: musze uciekać bardzo dziekuje ks11.Dużo mądrych rzeczy uslyszalam, ktorych nie bylam swiadoma
[21:36] Adaso: Ksiądz, pytanie z innyj beczki ale na tymat. Kto może udzielać namaszczenia choremu??
[21:36] zielona_mrowka: x11 mi sie wydaje, ze tutaj zawiodla ogranizacja informacyjna - bo namaszczenie "jak daja to brac", a do Komunii, to ludzie maja swiadomosc, ze bez spowiedzi to "cos nie tak"
[21:36] OBCA?: Bóg zapłać
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Marcelinka. Można. Nawet w tej samej chorobie, jeśli stan się pogarsza
[21:37] ksiadz_na_czacie11: zgadza się Zielona. Powinien to ks wyjaśnić
[21:37] opik14: a czemu u nas ks prosił, by małe dzieci nie szły do sakramentu, chyba, że są naprawdę bardzo chore? Może ks wytłumaczyć
[21:37] opik14: do dorosłych aż tak bardzo nie zaznaczał tego
[21:37] ksiadz_na_czacie11: bo praktycznie udziela się tego sakramentu po I Komunii
[21:38] Joka: ja też b. dziękuje ks. za rozmowe
[21:38] Joka: [papa]

[21:38] justysia: ks dlaczego?
[21:38] opik14: acha, dziękuję ks:)
[21:38] ksiadz_na_czacie11: Justysia. Chodzi o świadomość
[21:38] zielona_mrowka: hihi "wtajemniczenie" :P
[21:38] ksiadz_na_czacie11: no tak, hihi
[21:39] Heg: Jestem z Kościoła Zielonoświątkowego (inna terminologia) - ale też praktykuje się namaszczenie oliwą
[21:39] pedziwiatr: mrowcia :))
[21:39] ksiadz_na_czacie11: bo oliwa jest znakiem lekarstwa
[21:39] justysia: ale np. jak dziecko jest zaraz po 1 Komunii, to tez raczej jeszcze nie jest świadome, patrząc na moją siostre
[21:39] zielona_mrowka: justysia - niewiasto malej wiary :P
[21:39] ksiadz_na_czacie11: Justysia. Ale już wie co to sakrament np. przynajmniej powinna wiedzieć
[21:40] justysia: hmm
[21:40] ksiadz_na_czacie11: a to jeszcze mi powiedzcie, co powinno się przygotować w domu, gdy wzywa się ks do chorego?
[21:40] justysia: wode święconą?
[21:40] tarantula: stół
[21:40] sosnowiczanka: krzyz
[21:40] tarantula: krzyz
[21:40] justysia: Pismo Św
[21:40] baranek: watę
[21:40] pedziwiatr: krzyz, waciki,
[21:40] Anilek: bialy obrus swiece
[21:40] tarantula: 2 swieczki
[21:40] tarantula: wode swieconą
[21:41] ksiadz_na_czacie11: Pismo św. nie jest konieczne
[21:41] justysia: świeczki
[21:41] vim: wode to ks poswieci
[21:41] tarantula: wate
[21:41] justysia: ale nie wiem ile
[21:41] vim: bo skad ma w domu na codzien byc?
[21:41] Anilek: szklanke z woda czysta, by chory mogl popic Komunie Św
[21:41] justysia: o 2
[21:41] sosnowiczanka: po co wata?
[21:41] justysia: a dlaczego 2, tara?