Co w nas zostało z tamtych dni?

Zapis czatu z 31 marca 2006

publikacja 31.03.2006 19:50

[21:11] baranek: ksiądz prosił, żeby zacząć rozmawiać na temat
[21:11] baranek: " Co w nas zostało z tamtych dni " :)
[21:11] Awa: tak przypuszczałam
[21:11] Piramidox: których, ja mam wiele dni
[21:11] Awa: z papieskich
[21:11] opik1: Piramidox, przecież chodzi o Ojca Świętego
[21:12] baranek: ja także myślę, że chodzi o dni kiedy papież umierał
[21:12] Zdzisiek: czy możemy nie rozmawiać o papieżu?
[21:12] baranek: tamte dni były nazywane wielkimi rekolekcjami narodowymi
[21:13] Piramidox: a zostało z nich....niewiele albo nic
[21:13] Zdzisiek: nie wiem po co po prostu
[21:13] baranek: Piramidox, czemu uważasz, że niewiele ?
[21:13] Piramidox: albo ja ślepy jestem
[21:13] Awa: została ,,zewnętrzna forma" solidaryzowania się
[21:13] Awa: to widocznie Polakom potrzebne
[21:13] pajak: zdzisek - aby sobie przypomnieć i utrwalić tamte dni
[21:13] baranek: czy tylko ?
[21:14] Zdzisiek: nic nie zostało to bzdura że coś zostało mamy szacunek do papieża i to wszystko
[21:14] Piramidox: a widzicie coś co zostało?
[21:14] brat_na_czacie: teraz mamy czas, aby zanim przyjdzie ks. prowadzący, przypomnieć sobie to co w nas najbardziej zostało z wizyt Ojca Świętego
[21:14] baranek: gdyby to była tylko zewnętrzna forma, to czy byłyby tak uroczyste obchody teraz ?
[21:14] Zdzisiek: po co utrwalić tamte dni utrwalmy sobie to co nauczał
[21:14] pajak: aby wyciagnąć z nich jakąś naukę
[21:14] Awa: trzeba by zapytać co we mnie zostało? czy coś się zmieniło?
[21:14] opik1: może lepiej nie uogólniać, niech każdy mówi za siebie
[21:14] Piramidox: baranek sam sobie przeczysz
[21:14] brat_na_czacie: czy wszyscy byliście na jakimkolwiek spotkaniu z papieżem JP II
[21:14] baranek: Zdzisiu- nauczanie papieża zostało podsumowane i streszczone właśnie w dniach jego śmierci
[21:15] Awa: byliśmy braciszku
[21:15] ewaj: Ja byłam 2 razy
[21:15] brat_na_czacie: ja 3
[21:15] vim: uroczyste obchody są jak najbardziej wyrazem zewnętrznej formy
[21:15] pedziwiatr: brat, ja byłam w Łodzi i w Toronto
[21:15] Piramidox: ja 3 i wtedy było to przeżycie
[21:15] baranek: ja nie byłam- wolałam być duchem :)
[21:16] brat_na_czacie: słuchajcie, czy wtedy jak byliśmy z papieżem, czy ktokolwiek z nas
[21:16] pajak: byłam kilka razy ale najbardziej utkwiło mi w pamięci spotkanie w Watykanie
[21:16] brat_na_czacie: myślał, że przyjdzie taki dzień, że zabraknie go nam
[21:16] Zdzisiek: ja myślałem
[21:16] Zdzisiek: i nic się nie zmieniło kompletnie nic
[21:16] Awa: j atak myślałam w roku w którym zmarł
[21:16] baranek: tak- w ostatnich latach widać było, że papież cierpi
[21:17] Awa: zadawalam sobie takie pytanie
[21:17] pedziwiatr: ja zdawałam sobie z tego sprawę, ale odpychałam tę myśl od siebie
[21:17] Awa: jaki będzie ten świat bez niego
[21:17] baranek: ale On cierpiał spokojnie, z godnością
[21:17] Zdzisiek: świat będzie taki sam ludzie....
[21:17] brat_na_czacie: i nadszedł ten dzień, dzień, który chyba każdy Polak przeżył inaczej
[21:17] baranek: i nie odszedł nagle
[21:17] Awa: zdzisiek taki i nie taki:)
[21:18] baranek: myślę, że papież dawno był gotowy do odejścia- ale to nam Bóg dał czas, żebyśmy się oswoili z tą myślą
[21:18] ewaj: Dla mnie odszedł nagle - nie wyobrażałam sobie że może odejść ...
[21:18] Piramidox: i było wielkie poruszenie w narodzie, dużo szumu - i co z tego zostało po roku/
[21:18] baranek: ewaj- był człowiekiem...
[21:18] tygrys: papież nie odszedł - przecież jest w naszych sercach i pamięci :) książkach wspomnieniach, zawsze można się z nim spotkać - prosić o pośrednictwo :)
[21:18] tygrys: to papież żyje a my umieramy :)
[21:18] Zdzisiek: nie udawaj baranek ze byłaś tak bardzo przywiązana do papieża bo to nonsens
[21:19] baranek: tygrys, jednak już nigdy nie uściśniesz mu ręki ...
[21:19] pedziwiatr: Piramidox, źle postawione pytanie, zapytaj, "co mnie zostało po roku", za innych nie mów
[21:19] Awa: zdzichu 26 lat to kawał czasu dla niektórych całe życie
[21:19] baranek: Zdzisiek- mówię ogólnie o Polakach
[21:19] Luiza: baranku, Bóg odwlekał, bo my nie byliśmy gotowi na śmierć Papieża - ciekawa teoria, pierwszy raz spotykam
[21:19] pajak: Piramidox - ale to czy zostanie on w naszej pamięci, czy zmieni się coś w naszym życiu zależy tylko od nas
[21:19] ewaj: Zawsze czuło się jego Obecność - choć przemawiał do milionów - każdy z nas czuł się pozdrowiony
[21:19] Piramidox: ja nie mówię - pytam?
[21:19] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam
[21:19] ksiadz_na_czacie2: i przepraszam, awaria kompa i netu
[21:19] baranek: o tym, że to my potrzebowaliśmy czasu i przygotowania .... a całe życie papieża było przygotowaniem dla nas na Jego śmierć
[21:20] Luiza: Uczniowie Jezusa też nie byli gotowi na śmierć Zbawiciela
[21:20] baranek: a chwila śmierci stała się potwierdzeniem tego co głosił
[21:20] ksiadz_na_czacie2: Widzę, że rozmowa już w toku
[21:20] ewaj: Życie każdego człowieka jest ukierunkowane i przygotowaniem na śmierć - baranek
[21:20] ksiadz_na_czacie2: chciałbym ją z lekka uściślić. Co poza wspomnieniem ogromnych wzruszeń w nas pozostało??
[21:21] Awa: w nas osobiście?
[21:21] tygrys: śmierć jest początkiem i narodzinami - ale brakuje w świecie autorytetów - Jednak mamy wspaniałego nowego papieża :)
[21:21] Zdzisiek: papież słuchajcie przewidział że umrze!
[21:21] Ula-Jola: ostatnio ktoś ładnie powiedział
[21:21] ksiadz_na_czacie2: Czy są wśród nas takie Poronińskie Galice, czy więcej kibiców Wisły i Cracovii??
[21:21] Awa: a co w tych Galicach?
[21:22] ewaj: Uważam że Papież Benedykt jest wspaniałym nastepcą
[21:22] ksiadz_na_czacie2: Galica w dniu śmierci papieża postanowił zamknąć burdel w Poroninie i słowa dotrzymał
[21:22] baranek: no tak... 1 mecz po śmierci papieża był bez bójek.....
[21:22] Awa: czyli zmienił coś konkretnego
[21:22] pedziwiatr: ewaj, nikt tego nie neguje

[21:22] Ula-Jola: że nie pamięta słów papieża, ale czuje ducha, którego nam zostawił
[21:22] Zdzisiek: i co z tego że był.....
[21:22] baranek: potem wróciło do normy :(
[21:22] Zdzisiek: śmierć papieża nic nie zmieniła ludzie zupełnie
[21:23] tygrys: Zdzisiek myślę, że wiele osób się nawróciło
[21:23] Luiza: Zdzisiu, coś jednak zyskaliśmy
[21:23] Flaubert: zdzisiek nie upraszczajmy
[21:23] ksiadz_na_czacie2: Luiza: CO??
[21:23] Luiza: Mamy nowego świętego w niebie
[21:23] Flaubert: wydaje mi się że np. ja się nieco zmieniłem :)
[21:23] Zdzisiek: ciekawe skąd masz takie info tygrys
[21:23] tygrys: te dni w których odchodził JPII były dniami rekolekcji bez słow
[21:23] Luiza: nowego "wstawiennika"
[21:23] Ula-Jola: może trzeba poczekać, bo nieraz lepiej się widzi z perspektywy
[21:23] tygrys: Zdzisiek, czytałem świadectwa
[21:23] baranek: tygrys- a jednak ze słowami
[21:24] ksiadz_na_czacie2: tygrys, ja nie musze czytać. Ja to widzę w parafii :)
[21:24] Zdzisiek: ludzie rozejrzyjcie się wokoło co zmienił papież
[21:24] Awa: no właśnie ks. informacje z 1reki/
[21:24] Awa: zmieniło się?
[21:24] tygrys: najważniejsze rzeczy można prowadzić w dialogu ze sobą i to później zostaje - trudno jest wyrazić to co się wtedy działo
[21:24] tygrys: a słowa tak jak przychodzą tak odchodzą
[21:24] Luiza: Zdzisiu, nie patrz wokoło, patrz w siebie
[21:24] tygrys: ks2 chwała Bogu :)
[21:24] Zdzisiek: i tam patrzę
[21:24] Luiza: nic tam nie widzisz?
[21:25] Zdzisiek: nic jeśli chodzi o śmierć papieża
[21:25] Luiza: ok, Ty nie, inni tak
[21:25] Zdzisiek: kłamią
[21:25] ksiadz_na_czacie2: No dobrze. Gdybym teraz miał dać świadectwo i napisać: co konkretnie zostało we mnie??
[21:25] ksiadz_na_czacie2: innych zostawmy w spokoju
[21:25] ksiadz_na_czacie2: zwłaszcza, gdy ich nie ma na czacie
[21:25] Zdzisiek: ok. to co się zmieniło w Tobie Luiza po śmierci papieża
[21:26] tygrys: dzisiaj mówili aktorzy i pani Kwaśniewska w rozmowach w toku o tym jak spotkali się z JPII - było to bardzo ciekawe spotkanie
[21:26] ksiadz_na_czacie2: Zdzisiek, zadaj to pytanie sobie, a Luiza je sobie zada
[21:26] tygrys: ja zacząłem czytać książki papieża i encykliki
[21:26] vim: no ja tak jak tygrys.. znaczy dopiero wtedy
[21:26] Flaubert: ja zacząłem czytać literaturę papieża
[21:26] Flaubert: i encykliki
[21:26] Flaubert: i czytać więcej o Kościele
[21:27] Flaubert: i zbliżyłem się jeszcze bardziej do Boga
[21:27] tygrys: wprawdzie teraz czytałem nową encyklikę Benedykta XVI - i widzę że wiele jest wspólnego między nimi
[21:27] ksiadz_na_czacie2: Na ile samo czytanie wystarczy?
[21:27] tygrys: myślę, że czytanie jest poszukiwaniem
[21:28] tygrys: wspomnieniem i pozostawia wiele
[21:28] ksiadz_na_czacie2: Tygrys, np. 6 punkt encykliki jest prawie powtórzeniem orędzia do młodych z 2001 roku :)
[21:28] vim: dobrym punktem zaczepienia, lepiej czytać niż nie czytać
[21:28] Ula-Jola: czytanie to może być wspaniały wstęp do działania
[21:28] ewaj: A jakie ksiądz ma reminiscencje o Zmarłym Papieżu Janie Pawle II??
[21:28] tygrys: ks. i ten sam duch :)
[21:28] pedziwiatr: samo czytanie to mało, trzeba to wprowadzać w życie
[21:28] ksiadz_na_czacie2: vim, wobec tego pytajmy: jak czytać?
[21:28] Awa: a ja z całym szacunkiem do encyklik myślę że nic mądrzejszego od 10 przykazań nie wymyślono
[21:28] tygrys: czytać w taki sposób by później przełożyć to na życie i modlitwę
[21:29] vim: ja encyklik mniej, więcej książek.. dopiero wtedy przeczytałam "wstańcie chodźmy" i takie tam..
[21:29] ksiadz_na_czacie2: Ewaj: Nie bój się kochać Chrystusa, żyjącego w swoim Kościele:)
[21:29] tygrys: i Tryptyk Rzymski vim :)
[21:29] ksiadz_na_czacie2: wiecie, to czytanie ma pewien sens
[21:29] ksiadz_na_czacie2: czytał ktoś z Was komentarz Górnego w ostatnim numerze Ozonu??
[21:30] pedziwiatr: uwrażliwia nas
[21:30] ewaj: Nie lękajcie się - to było piękne zdanie - ale jak ksiądz wspomina Zmarłego?
[21:30] Awa: o umieraniu/
[21:30] vim: tygrys no ma się rozumieć...
[21:30] Ula-Jola: ostatnio rozmawiałam z moją klasą o JPII
[21:30] tygrys: w książkach szuka się Boga a spotyka na modlitwie to mówił JPII na kanonizacji o Pio :)
[21:30] Awa: o przedłużaniu uporczywym/
[21:30] ksiadz_na_czacie2: nie
[21:30] ksiadz_na_czacie2: JP2 Pokolenie do zaistnienia
[21:30] ksiadz_na_czacie2: to bardzo fajny tekst
[21:30] Awa: słyszałam za to złośliwy dowcip
[21:31] tygrys: myśli ks. że to pokolenie tylko przyzwyczaiło się do tego, że papież jest Polakiem a teraz go odkryje?
[21:31] Awa: że pokolenie JPII to Pospieszalski i ten z Arki Noego
[21:31] ksiadz_na_czacie2: Pokolenie JP2 jest dziś jednak bardziej modą młodzieżową, niż ruchem generacyjnym. Może się ono przekształcić w szersze zjawisko społeczne, ale musi przekroczyć poziom afektów i wzruszeń.
[21:31] ksiadz_na_czacie2: Do wykonania jest poważna praca intelektualna i formacja duchowa.
[21:32] tygrys: więc teraz trzeba go poznać , czytać to co pisał i spojrzeć jak zmienił świat
[21:32] ksiadz_na_czacie2: Od tego zależy, czy Pokolenie JP2 wejdzie do historii , tak jak Pokolenie Kolumbów, czy zostanie zapomniane, jak Pokolenie X lub Pokolenie Nic.
[21:32] ewaj: Zgadzam się ks. - i to zarówno ze strony młodzieży jak i duchowieństwa
[21:32] tygrys: papież do młodych mówił - wypłyń na głębię - wiec wypływajmy :)
[21:32] skorpion: nieważne jest czy żyje czy nie tylko co powiedział i napisał
[21:32] vim: ja nie mogę zapomnieć tego powiewu Ducha przez cały świat od śmierci do pogrzebu
[21:33] ksiadz_na_czacie2: Więc praca intelektualna to czytanie, o którym pisaliście
[21:33] vim: jak wszyscy przez chwilę poczuli jedność
[21:33] OBCA?: tak
[21:33] ksiadz_na_czacie2: a duchowa?
[21:33] tygrys: jak w XIII encyklice rozum i wiara ks. :))
[21:33] Ula-Jola: "Wymagajcie od siebie choćby inni nie wymagali"- to powinno stać się credo przy formacji duchowej młodzieży
[21:34] Ula-Jola: wszyscy powinniśmy się stosować do tego wezwania
[21:34] tereska: albo też "Otwórzcie drzwi Chrystusowi!"
[21:34] pedziwiatr: modlitwa, Eucharystia,
[21:34] tygrys: JPII był apostołem świętości trzeba tez tak jak on modlić się i pracować:)
[21:34] ksiadz_na_czacie2: moim zdaniem praca duchowa to budowanie wspólnoty Ciała Chrystusa za cenę naśladowania Jego Krzyża
[21:35] Ula-Jola: każdy z nas inaczej patrzy na życie i śmierć JPII

[21:35] ksiadz_na_czacie2: buduj wspólnotę nie tam, gdzie razem niesiecie świeczki, ale tam, gdzie trzeba zaprzeć się samego siebie, wziąć krzyż słabości swojej i bliźniego
[21:35] tereska: czy my jesteśmy w stanie naśladować Jego krzyż?
[21:35] OBCA?: powiem jak Adaso: nic poda sobie
[21:35] tygrys: życie papieża było cierpieniem - tak czytałem dzisiaj na Onecie - to prawda - on cierpiał całe życie i się modlił
[21:35] ksiadz_na_czacie2: takie było właśnie orędzie do młodych na 2001 rok
[21:35] skorpion: gdzie on cierpiał pokaż mi tygrys
[21:35] Ula-Jola: poprzez pryzmat swoich doświadczeń, swojej wiary
[21:36] tygrys: skorpionie poczytaj o JPII sam zobaczysz
[21:36] skorpion: teraz nie poczytam napisz mi
[21:36] tygrys: od dziecka, po stracie rodziny, przez okres wojny, prześladowań i jako papież
[21:36] skorpion: nie rób z niego męczennika bo nim nie był
[21:36] Ula-Jola: i choć to takie ludzkie spojrzenie, to dla mnie zawsze będzie się łączyło ze śmiercią mamy mojego męża
[21:36] skorpion: przeszedł swoje oczywiście ale nie na tym polegała jego świętość czy jak to tam nazwać
[21:37] Ula-Jola: zmarła 2 marca równo na miesiąc przed papieżem i też po tracheotomii
[21:37] tygrys: świętość buduje się na byciu tym w co się wierzy i kim się jest a JPII był człowiekiem Bożym
[21:37] ksiadz_na_czacie2: no, ale my mamy rozmawiać o tym, co zostało w nas.....
[21:37] tygrys: umacniał nas swoja postawa, modlitwa i cierpieniem
[21:37] alba: wspomnienia
[21:38] ksiadz_na_czacie2: "Kto przyłożył rękę do pługa niech się wstecz nie ogląda"
[21:38] Awa: i żal do siebie...
[21:38] tygrys: ks2 zostawił tyle, że trudno o tym wszystkim tu napisać - dla każdego to pewnie jakieś osobiste wspomnienia
[21:38] ksiadz_na_czacie2: więc ile da się żyć wspomnieniami i to żyć twórczo
[21:38] ksiadz_na_czacie2: można iść do przodu tylko żyjąc wspomnieniami, jacy byliśmy wspaniali....
[21:39] tygrys: ale trzeba budować na tym co się ma w pamięci ks.:)
[21:39] ksiadz_na_czacie2: prędzej, czy później musi przyjść gorycz, a po niej próba znalezienia winnego, że ktoś tę wspaniałość w nas popsuł
[21:39] lkt_Tomek: ks. dla mnie to jest ważne co powiedział JPII
[21:39] tereska: nie co zostało, ale co ma się rodzić pod wpływem świadectwa jego życia i śmierci
[21:40] alba: nie my wspaniali tylko on
[21:40] lkt_Tomek: "Ruszaj w drogę! Nie zwlekaj z czynieniem dobra. Nadszedł czas by działać!"
[21:40] ksiadz_na_czacie2: i znów będzie szukanie czarownic i tych, którzy psują nas
[21:40] Ula-Jola: ciepło, radość, miłość- to niósł JPII
[21:40] Ula-Jola: do wszystkich ludzi
[21:41] ksiadz_na_czacie2: Mnie np. szalenie podobają się dwie inicjatywy, jakie można znaleźć na oficjalnej stronie procesu beatyfikacyjnego
[21:41] tygrys: czasami mówił dość ostro - do rządzących państwami - ale każdy z tych ludzi go szanował i uważał za wielki autorytet moralny -
[21:41] lkt_Tomek: jakie ?
[21:41] ksiadz_na_czacie2: Szkoła modlitwy i program "Wyobraźnia miłosierdzia"
[21:41] lkt_Tomek: jaka stronka ?
[21:42] alba: a dni młodzieży też są fajne
[21:42] ksiadz_na_czacie2: www.vicariatusurbi.org.va
[21:42] lkt_Tomek: ok. gadacie, tak gadacie, a co będziecie robili w Niedzielę ? czy to tylko tak przeleci i nic ?
[21:42] vim: pójdziemy na mszę :P
[21:42] tygrys: przecież w niedzielę są wszędzie Msze św.
[21:42] tygrys: jak to nic
[21:42] Ula-Jola: najlepsze są żywe pomniki
[21:42] lkt_Tomek: pytam się konkretnie ? tylko Msza?
[21:42] tygrys: jak to tylko?
[21:42] vim: a co byś chciał więcej
[21:43] tygrys: Msza to za mało Tomek ? ;)
[21:43] baranek: najważniejsza jest modlitwa
[21:43] lkt_Tomek: a czuwanie, adoracja, modlitwa ?
[21:43] ksiadz_na_czacie2: tia, ja o księżycu, a niektórzy o gruszkach na wierzbie
[21:43] lkt_Tomek: wyjdź do ks. i mu to zaproponuj
[21:44] lkt_Tomek: "Nadszedł czas, byś działał!
[21:44] alba: to działaj Tomku
[21:44] Piramidox: za wysoko się ks. wzniósł
[21:44] ewaj: Jakie inicjatywy . ks2??
[21:44] lkt_Tomek: to wezwanie do każdego
[21:44] tygrys: Tomek jesteś agitatorem ? ;) każdy wie co będzie robił - mamy swoje plany :))
[21:44] Awa: co to jest ta wyobraźnia miłosierdzia ks.?
[21:46] ksiadz_na_czacie2: Celowo przytoczyłem Górnego i te inicjatywy strony procesu beatyfikacyjnego
[21:47] ewaj: Ale proszę więcej o tych inicjatywach
[21:47] ksiadz_na_czacie2: Wyobraźnia miłosierdzia to nawiązanie do słów, wypowiedzianych w Łagiewnikach
[21:47] ksiadz_na_czacie2: że Kościołowi potrzebna jest nowa wyobraźnia miłosierdzia
[21:47] ksiadz_na_czacie2: więc ten program próbuje słowa Papieża wcielić w życie
[21:47] Awa: nowa czyli jaka?
[21:48] baranek: mamy czynić miłosierdzie wobec braci
[21:48] Awa: a gdzie tu nowość/
[21:49] ksiadz_na_czacie2: a Szkoła modlitwy to po prostu nauka modlitwy zawierzenia na wzór papieskiego Totus tuus
[21:49] kju: no to czyńcie
[21:49] ksiadz_na_czacie2: bo modlitwy TRZEBA się uczyć
[21:49] baranek: ponieważ go doświadczyliśmy- musimy starać się sięgać wyżej
[21:49] ewaj: To b. ciekawe - ks2 - zajrzę na te stronę watykańską
[21:50] baranek: a jeszcze trudniej żyć tą modlitwą
[21:50] tygrys: święta prawda - ale to nie jest niemożliwe
[21:50] baranek: bo my mamy żyć- a nie tylko płakać i rozpamiętywać
[21:50] ksiadz_na_czacie2: jest też na stronie www.diecezja.pl trzeba kliknąć na link Totustuus
[21:51] nie_bo: Totustuus zawsze takie esemesy wysyłam mojej mamie
[21:51] ksiadz_na_czacie2: tia, i na całym tym miłosierdziu najbardziej zarobili operatorzy komórkowi :D:D:D
[21:52] ksiadz_na_czacie2: więc moje dzieciaki nie wysyłają esemesów, ale raz w tygodniu robią zbiórkę żywności: jajka, sery, itp. i wożą do świetlicy dla dzieciaków z ulicy
[21:52] megi: nasze cele powinny być większe niż nasze potrzeby ..a to nic innego jak przekraczanie siebie w zwykłych, codziennych sytuacjach w relacji do drugiego człowieka , wiarę w Boga wyrażam w sposobie relacji wobec mojego brata, a tego nie da się osiągnąć bez modlitwy
[21:52] ksiadz_na_czacie2: to sobie wymyślili podczas wieczorów papieskich i to jest owoc ich przezywania śmierci papieża. To w nich zostało
[21:53] ewaj: To mądra i piękna akcja - ks2
[21:53] Awa: tam pisze ,,systematyczna praca nad sobą w duchu ewangelii"
[21:54] Ula-Jola: i o to chodzi ks., o taką postawę
[21:56] ksiadz_na_czacie2: No więc tak powoli trzeba zmierzać ku pytaniu: nie tyle, co w nas zostało, ile co w nas zostanie.....
[21:56] kju: z nas zostanie...
[21:56] ksiadz_na_czacie2: bo co zostało, to widać....
[21:56] kju: popiół i diament
[21:57] ksiadz_na_czacie2: kju, pokolenie Kolumbów przeszło do historii...
[21:57] ewaj: Ale na dnie popiołu powstanie...
[21:57] Piramidox: to smutne, ale nie widzę żeby coś wielkiego zostało we mnie albo w moim otoczeniu
[21:57] tygrys: miejmy nadzieję, że nasze też przejdzie do historii :) tak już z tym życiem bywa:)
[21:57] kju: ks. to nie jest takie pewne, a zresztą to nie tylko określenie tego tragicznego pokolenia kamieni szańcowych
[21:57] Awa: ja jestem rozważna nie romantyczna
[21:58] kju: dziś jest ważne, jutra nie ma
[21:59] ksiadz_na_czacie2: no bo ja strasznie się boję, że ten 2 kwietnia to będzie taki trochę inny 1 maja. Tylko zamiast czerwonych sztandarów i portretów Lenina świeczki i portrety Jana Pawła II, kupa haseł i nic poza tym..........
[21:59] vim: i białe wstążeczki jeszcze
[21:59] alba: i kwiaty
[21:59] tygrys: ks2 - ja myślę, że nie - jestem pewny, że będzie to dzień zadumy, pamięci i modlitwy
[21:59] ksiadz_na_czacie2: koniecznie kupione z jakimś dziennikiem :)
[22:01] Ula-Jola: że kwiaty, że wstążeczki są niepotrzebne
[22:01] ksiadz_na_czacie2: Więc na koniec, podsumowując, pytanie, jakie musimy sobie i zadać i na nie odpowiedzieć, jeśli mamy być wierni duchowi Jana Pawła II:
[22:02] Ula-Jola: aby tylko Coś w tych kwiatach było
[22:02] Ula-Jola: myśl, przesłanie, pamięć
[22:02] ksiadz_na_czacie2: Jak przekroczyć poziom afektów i wzruszeń i jaką pracę wykonać, by duch papieża w nas pozostał ?????????