Katolicki dziennikarz w świeckich mediach

Zapis czatu z Szymonem Hołownią z 21 czerwca 2006

publikacja 22.06.2006 15:13

[21:00] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże witam wszystkich, a szczególnie naszego Gościa, pana Szymona Hołownię
[21:01] ksiadz_na_czacie2: Życiorys znamy, czytaliśmy artykuły, stronę główną czatu....
[21:01] ksiadz_na_czacie2: więc zanim padną pierwsze pytania od internautów zacznę od swojego
[21:01] ksiadz_na_czacie2: Jak zostaje się w świecie mediów autorytetem od spraw kościelnych ??:)??
[21:03] Szymon_Holownia: Nie wiem. U mnie to się chyba zaczęło w Newsweeku, gdy koledzy dowiedzieli się że byłem w nowicjacie i zaczęły się prośby o "kościółkowe" teksty
[21:03] Szymon_Holownia: Ale autorytetem póki co się nie czuję
[21:03] baranek: Czy o Kościele trzeba pisać ?
[21:04] Szymon_Holownia: Trzeba. Żeby ci co umieją czytać mieli co czytać. :)
[21:04] tygrys: czy usiłowali nakłonić pana na kontrowersyjne wypowiedzi o kościele - zakonie ?
[21:04] Szymon_Holownia: jasne. ale ich ubiegłem i sam napisałem świadectwo, poszło w Newsweeku, była niesamowita reakcja czytelników
[21:05] Szymon_Holownia: poza tym - co miałem ujawniać? nie byłem molestowany, nie miałem wrogów. zakon wspominam bardzo mile i do dziś przyjaźnię się z braćmi
[21:05] Piramidox: jak zapatrują się na Pana pracę redaktorzy naczelni, ma pan chyba bogate doświadczenia w tym temacie
[21:06] Szymon_Holownia: mam szczęście do naczelnych. z niewielkimi wyjątkami w przeszłości bardzo mi kibicują - nie zdarzyło się też od bardzo ,bardzo dawna, żeby ktoś próbował np. zmieniać mi tezę tekstu
[21:06] tygrys: czytam pana artykuły w różnych czasopismach - i widzę, że dostrzega pan o wiele więcej tego czego inni i sam nie widzę w sprawach dot. Kościoła- skąd się to bierze ? - czy to z troski o Kościół a jeśli tak, to czy Kościół jest czymś zagrożony ?
[21:08] Szymon_Holownia: bardzo kocham mój Kościół, więc jak mogę - się o niego troszczę. czy Kościół jest czymś zagrożony? oczywiście. podstawowym zagrożeniem dla Kościoła jest odwrócenie pojęć, kojarzenie katolicyzmu z jakąś pobożną aktywnością, z takimi czy innymi partiami czy
[21:08] Szymon_Holownia: innej paradzie. Kościół, wiara, zaczyna się od troski o relacje z Bogiem a u nas coraz częściej się o tym zapomina i popada w dziwny aktywizm
[21:10] _hanusia: co jest najbardziej satysfakcjonujące w pracy dziennikarza?
[21:11] Szymon_Holownia: feedback. listy od ludzi. na pewno nie to ze ktoś nas poznaje na ulicy i mówi: o zobacz, to ten co zapowiada pogodę w Dwójce. :)
[21:11] Adaso: czy łatwiej jest pisać o Kościele, wierze itp.; czy jednak łatwiejsza jest cała reszta
[21:11] Szymon_Holownia: co kto lubi. ja po 10 latach pracy widzę że jednak najbardziej lubię pisać o Kościele
[21:12] Szymon_Holownia: ale są też inne tematy - bioetyka np. które mnie kręcą. śmiertelnie nudzi mnie np. polityka
[21:12] pitrek: panie Szymonie a jak to teraz jest wśród dziennikarzy być katolikiem czy to obciach jakie są reakcje na kogoś kto żyje wiarą?
[21:13] Szymon_Holownia: ja przyjąłem taką zasadę, że każdy wie, że ja jestem "katokorba" i nie mam z tym kłopotu. wiem, że ludzie nie rozumieją gdy mówię im co sądzę np. o seksie poza małżeństwem, ale oni szanują że ja tak mam, a ja się staram nie nawracać na siłę. poza tym
[21:13] Szymon_Holownia: mam takie poczucie że jestem ciut egzotyczny. to bardzo mile. :)
[21:13] koli: Co wg Pana Jest najważniejsze dla katolika? Skąd Pan bierze odwagę na dawanie świadectwa? Jak Pan wytrzymuje nieszczere ataki na siebie?
[21:15] Szymon_Holownia: jak Pan Bóg pojawił się jakoś na drodze człowieka, to trzeba być chyba niemową by o tym nie mówić. a ataki - ja się chyba przyzwyczaiłem. jak pierwszy raz przeczytałem o sobie że jestem gejem, było mi dziwnie, ale teraz to mnie nawet bawi. z kim musiałem sypiać,
[21:15] Szymon_Holownia: kto sypiał ze mną, kim był mój ojciec etc. paranoja w stanie czystym. :)
[21:15] Orygenes: mnie zastanawia to, w jaki sposób można tak ciekawie pisać o Kościele? Bo przecież spotyka się tak wielu publicystów, którzy w większości posłaliby wszystkich innych - poza sobą samym - do piekła.
[21:16] Szymon_Holownia: nie wiem. ja się staram pisać normalnym językiem, takim jak rozmawia się o sprawach codziennych, bez tej całej pompy. teraz szykuję drugą książkę i tam zamierzam pójść po całości - maksymalnie głębokie tematy, możliwe jak najbardziej luźna forma
[21:16] filander: jak Pan sądzi - jak w ogólnym przekroju wypada jakość wiary Polaków - jesteśmy bardziej religijni czy bardziej wierzący?
[21:17] Szymon_Holownia: zdecydowanie to pierwsze. my naprawdę nie zdajemy sobie sprawy, że nie ma co się upajać propagandą sukcesu i mówić jak jest fajnie, za 20 lat naprawdę będziemy mieć puste kościoły. chodzę do Kościoła codziennie, średnia wieku wynosi jakieś 60 lat
[21:18] Szymon_Holownia: przecież za 20 lat tych ludzi nie będzie. a młodych widzę mało. dlaczego my tego nie widzimy?
[21:18] tygrys: czy nasza polska wiara wyróżnia się czymś szczególnym - a jeśli tak, to czym ?
[21:18] Szymon_Holownia: nie umiem odpowiedzieć. może tym, że jest to wiara "wielkiej szansy". my na wejściu, za darmo dostajemy znacznie więcej opcji w Kościele niż Irlandczyk czy Włoch. tylko czy umiemy z tego korzystać.
[21:18] baranek: pisał Pan o prywatnym ślubie dotyczącym publicznych wypowiedzi na temat RM. Czy łatwo jest go dotrzymać ?
[21:19] Szymon_Holownia: nie, kurcze blade. :) już raz go prawie złamałem, ale staram się trzymać. znam ludzi którzy nie piją cały sierpień, może i mi się uda :)
[21:19] tygrys: niedawno zarzucano panu, że w artykule który ukazał się w Rzeczpospolitej przyłączył się pan do dyskusji o podziale w Kościele - chodzi mi o artykuł ks. Artura Stopki w Gościu Niedzielnym - czy pan się z tym zgadza, że Kościół w Polsce jest - podzielony? *
[21:20] Szymon_Holownia: no to ktoś nie doczytał mojego tekstu. ja wyraźnie napisałem - nie ma Kościoła toruńskiego i łagiewnickiego. NIE MA. jest jeden Kościół, który założył 2 tysiące lat temu pewien rabbi z Nazaretu. koniec i kropka. a każdemu kto będzie dzielił mój Kościół osobiście
[21:21] Szymon_Holownia: zrobię słowne kuku. amen. :)

* Uwaga redaktora : We wspomnianym artykule podobne stwierdzenie nie pada. Możemy tylko przeczytać: „Skąd to zadziwiające rozdwojenie odpowiedzi na niemal identyczne pytanie? Zdaniem Szymona Hołowni, publicysty „Rzeczpospolitej”, większość polskich katolików nie identyfikuje się z żadnym z wymienionych wyżej „katolicyzmów”. Hołownia przypomina, że „katolicki znaczy powszechny”. „Temu, kto dzieli (na słusznych, niesłusznych i słusznych inaczej) teologia nadała imię szatana” – dodaje.”

Cały artykuł znajdziesz TUTAJ

[21:21] outsider: panie Szymonie - czy w katolickim, jak się wydaje kraju - dziennikarz-katolik jest aż tak wielkim ewenementem? jak to pan napisał o sobie powyżej - jest pan egzotyczny - czy to nie jest niepokojące?
[21:22] Szymon_Holownia: egzotyczne to jest na pewno, bo w Polsce nawet wśród wierzących jest tzw. prywatyzacja wiary. tzn. wierzę to sobie w kościółku, a poza tym to moja sprawa. dla mnie wiara to tak ważna część mojego życia że nie byłbym sobą gdybym o tym nie mówił. nie niepokoję
[21:22] Szymon_Holownia: się że inni mają inaczej. każdy ma swoją drogę.
[21:22] pitrek: czy ma pan jakiś pomysł jak zapobiec temu i jak zachęcić młodzież do Kościoła bo teraz to chyba jest tragedia (zachowanie rel. w szkole np.)
[21:23] Szymon_Holownia: trzeba robić wszystko co się da, żeby ich przekonać, że Kościoła nie wymyślono wyłącznie po to by im zakazywać seksu. trzeba im pokazać co może zmienić w życiu człowieka relacja z Panem Bogiem. to jest pokolenie, które
[21:24] Szymon_Holownia: zanim coś zrobi zadaje pytanie: po co? czy mi się opłaci? więc trzeba im pokazać że się opłaci jak cholera, że po 70 latach na tym świecie będą mieli sto miliardów lat na tamtym :)
[21:24] koli: :)Tak, czasami tak jest, bo młodzi skupiają się gdzie indziej, też niekiedy codziennie, albo w domach, czy dotrze Pan kiedyś do nich, żeby napisać o pokoleniu, którego nie widać?
[21:24] Szymon_Holownia: o jakim pokoleniu? bo jeśli go nie widać - czy to pokolenie?
[21:24] Orygenes: Czy nie obawia się Pan swoistej "wulgaryzacji" wiary? To znaczy, czy nie obawia się Pan tego, że poprzez mówienie najprostszym językiem, spłaszczy się niektóre aspekty wiary?
[21:26] Szymon_Holownia: nie. dopóki mamy w Polsce dokładnie odwrotny problem. ja już nie mogę wytrzymać jak kolejny raz słyszę księdza czy świeckiego który głosem podwyższonym do wysokiego c opowiada mi o "mistagogii koncelebrowanej w triduum pentakostalne" i używa słów : czyni, kroczy,
[21:27] Szymon_Holownia: miłuje, zamiast robi, idzie, kocha. to jest sztuczne jak gumowy kurczak. mam dość takich kazań. Jezus nie mówił takich kazań. Jezus nie mówił językiem Orzeszkowej, mówił tak jak mówili ludzie.
[21:27] ksiadz_na_czacie2: Zgadza się Pan z Grzegorzem Górnym, że mamy szansę stać się pokoleniem "NIC"?
[21:28] Szymon_Holownia: ja przede wszystkim nie wierzę w te wszystkie pokolenia. w stanach co 2 miesiące jest jakieś nowe pokolenie. pokolenie x, y, bobo, dinks etc. etc. to ułatwia robotę nam dziennikarzom, ale nic za tym nie ma. ta uwaga dotyczy też chyba niestety słynnego pokolenia jp2.
[21:28] tygrys: co pan sądzi o slangowych tłumaczeniach Biblii - czy nie razi pana przekład ziomalski ?
[21:29] Szymon_Holownia: dopóki nie jest używany w kościele - nie razi. razi mnie co innego, że Biblia została przełożona na język którego nie ma. przecież nie ma języka ziomalskiego, ci kolesie z krokiem na kolanach nie mówią tym językiem.
[21:29] outsider: panie Szymonie - napisał pan o prywatyzacji wiary - muszę dziennikarzowi zadać to pytanie - jak pan sądzi, skąd owa prywatyzacja wiary się bierze? skąd się wzięła gdzie widzi pan tej prywatyzacji korzenie ?
[21:30] Szymon_Holownia: nie wiem czy w komunizmie, gdzie nie było wolno wierzyć, czy wcześniej. chyba wcześniej, może jeszcze za czasów sarmackich? może w jakimś przenoszonym w genach przekonaniu, że wierzyć tak publicznie nie wypada? ciekawa rzecz, że tyle rzeczy robić publicznie
[21:31] Szymon_Holownia: to wypada, a wierzyć akurat nie? ja nie wiem skąd to się bierze, że w tej naszej wierze jest tyle smutku, przygnębienia i wstrętu do dzielenia się nią z innymi. nie mam pojęcia po prostu
[21:31] koli: Jak Pan buduje na skale? Bo z tego co widać, Kościół dla Pana to nie tylko hobby?
[21:32] Szymon_Holownia: Kościół to dla mnie życie. to są osobiste sprawy, o części pisałem już w tekście w W drodze. od kilkunastu miesięcy odkrywam potrzebę codziennej Eucharystii, odkrywam Biblię. niby zawsze byłem kościółkowy, ale Pan Bóg mnie nieustannie zaskakuje. strasznie
[21:33] Szymon_Holownia: mało mam jeszcze tej wiary, aż mnie to czasem wkurza, ale to są sprawy na które tylko PAN Bóg może coś zaradzić :)
[21:33] tygrys: Jakie zmiany powinny nastąpić w Kościele – czy słuszne jest, że hierarchowie kościelni pozwalają by trudne sprawy jakie się zdarzają w kościele rozwijały dość długo aż staną się poważnym problemem ? Mam na uwadze choćby ostatnią lustrację księży (ks. Jankowski, Radio Maryja ... i wiele innych)
[21:34] Szymon_Holownia: niesłusznie. to mi przypomina Alicję w krainie czarów, która zamykała oczy i mówiła "potworze, nie ma cię!" i potwór podobno znikał. otóż w dobie mediów on nie zniknie. sprawa Paetza to był pierwszy test, i można go było oblać. teraz nie powinno już być takich
[21:35] Szymon_Holownia: wpadek jak choćby ta lustracyjna. to naprawdę można spróbować załatwić z szacunkiem dla ofiar i dla człowieczeństwa agentów.
[21:35] tygrys: Może moje pytanie jest nieco niedyskretne ale zaryzykuję i zapytam, ile poświęca pan czasu na modlitwę w tak napiętym dniu pracy ? :))
[21:37] Szymon_Holownia: bardzo rano idę na mszę, po której zostaje na półgodzinnej adoracji, medytacji albo rozmyślaniu. wieczorem staram się pomedytować sobie nad fragmentem pisma. w samochodzie jadąc do pracy odmawiam różaniec i koronkę, a w międzyczasie jakieś piętnaście razy
[21:37] Szymon_Holownia: dziennie kłócę się z Panem Bogiem o wszystko, czasem bardzo gestykulując, robiąc sceny etc. :)
[21:37] baranek: W artykule W drodze przytacza Pan rozmaite określenia, jakie padają pod Pana adresem. Czy jest wśród nich choć jedno, z którym się Pan utożsamia ?
[21:38] Szymon_Holownia: pyta pan czy jestem gejem? :)) nie jestem. z "katolewicą", "Żydem", "cyklistą", "czarna sotnia" chyba też. :)
[21:38] pitrek: może pan powiedzieć na co pan by postawił w Kościele abyśmy nie stali się 2gą Irlandią jeśli chodzi o katolicyzm
[21:39] Szymon_Holownia: no w Irlandii to jednak był inny powód. tam rozsypka zaczęła się po skandalach seksualnych. co myśmy powinni zrobić? zakasać rękawy i zreanimować duszpasterstwo, które w wielu parafiach wygląda dość nieżywo.
[21:40] Szymon_Holownia: tu nie chodzi o mnożenie oddziałów akcji katolickiej, ale coraz lepsze kazania, ciekawe rekolekcje tematyczne, debaty o najważniejszych rzeczach życia przy parafialnym grillu, chodzi o budowanie wspólnoty, o to by w polskim kościele wreszcie zaczęło być widać
[21:40] Szymon_Holownia: świeckich... tysiące rzeczy do zrobienia...
[21:40] pitrek: jaka duchowość panu najbardziej odpowiada dominikańska, opus dei, ignacjańska czy jakaś inna?
[21:41] Szymon_Holownia: opus dei ma bardzo ciekawy pomysł na życie. ale się do nich nie zapisałem. duchowość dominikańska - contemplata aliis tradere - to chyba coś w czym najbardziej się odnajduję. bardzo, bardzo lubię też świętą Faustynę, to od jakich 10 lat moja ulubiona święta
[21:42] Szymon_Holownia: , siostra niemal.
[21:42] koli: Czy wg Pana rodzina ma wielkie znaczenie w wychowaniu dla Kościoła? Jak Pan widzi problem człowieka z trudnych rodzin, gdzie nie ma tak głębokiej wiary?

[21:43] Szymon_Holownia: dla tego człowieka rodziną musi się stać Kościół, w którym spotka on sensowne wzorce rodziny. ja swojej rodziny jeszcze nie mam, ale myślę że to jest jedna z najważniejszych rzeczy w życiu człowieka - stworzyć rodzinę, w której przekaże się dzieciom te dobre
[21:43] Szymon_Holownia: wzorce, zmniejszy się stężenie syfu w świecie
[21:43] tygrys: panie redaktorze - dzisiaj trudno być człowiekiem który mówi i pisze o Kościele - wiele osób patrzy panu na ręce i weryfikuje pana zachowanie - czy taka sytuacja jest dla pana krępująca?
[21:44] Szymon_Holownia: dopóki wydaje mi się że nie piszę ani nie mówię niczego co byłoby w sprzeczności z moim życiem - nie. ja jeśli chodzę do kościoła - mówię o tym i można to sprawdzić. jeśli mówię, że nie zawsze byłem grzeczny w pewnych kwestiach, a teraz staram się być, to
[21:44] Szymon_Holownia: też to można sprawdzić. ja po prostu chyba bym się zamęczył udawaniem, więc z troski o swój komfort nie udaję.
[21:45] pitrek: gdzie pan widzi największe szanse dla Kościoła w Polsce?
[21:46] Szymon_Holownia: już pisałem - w tym że my mamy wielki potencjał startowy. tylko teraz trzeba księży, którzy nie będą zaraz po mszy wiać do znajomych na kawkę oraz świeckich, którzy sami wpadną na pomysł, że może by coś przy tej parafii urządzić.
[21:46] tygrys: czy reformy w Kościele - o jakich pisał ojciec Bartoś w swoich publikacjach są dla pana również kontrowersyjne?
[21:47] Szymon_Holownia: nie wiem konkretnie o jakie reformy pan pyta. wiem, że bardzo rzadko zgadzam się z ojcem Bartosiem
[21:47] opik11: może Pan podać przykład wiary radosnej, bez udawania ?
[21:48] Szymon_Holownia: mnóstwo przykładów, ale większości pewnie państwo nie znacie. ale znam, jasne że znam. takim ludziom czasem brakuje śmiałości, ale ja wciąż ufam że się rozkrecą.
[21:48] Kefas_Piotr: czy poprzez audycje ma Pan zamiar to jakoś poprawić?? chodzi o lepszą przyszłość Kościoła
[21:49] Szymon_Holownia: które audycje? tych w tvp już nie mam bo mnie chyba wywalili, a w radiu - jeśli się da to i owszem. zresztą - mam pewien pomysł, który wpadł mi do głowy gdy dwa dni temu medytowałem na plaży nad polskim morzem.
[21:50] Szymon_Holownia: jak dobrze pójdzie, to zrobimy nie tylko audycje, ale i znacznie, znacznie więcej. najpierw muszę jednak skończyć książkę, bo mnie wydawca zabije
[21:50] koli: To odwaga mówić i przyznać się do krzyża, że coś nie tak się robiło wcześniej, nie boi się Pan konsekwencji i wykorzystania przeciw sobie błędów, które już są "grzeczne"?
[21:51] Szymon_Holownia: a co ja mogę na to poradzić że się nie urodziłem pobożnym niemowlęciem, co w piątki odmawiało pokarmu swojej matki? powiem tak - był w moim życiu czas, gdy dokonywałem wyborów nie optymalnych. nikogo nie zabiłem, nie narkotyzowałem się nie kradłem. ale paru
[21:52] Szymon_Holownia: ludzi jakoś tam pewnie swoją głupotą pokrzywdziłem. później zrozumiałem błąd i żyję inaczej. co w tym złego? to chyba dobre? a kto myśli inaczej ten ma problem.
[21:52] Bezimienny: Jak oceniłby Pan jakość pisania o Kościele. Chodzi mi o to, czy Pana zdaniem polska prasa (o nią szczególnie mi chodzi) pisze o Kościele obiektywnie, rzetelnie, czy nie jest za bardzo nastawiona na sensację? No i czy dziennikarze piszący znają się na Kościele
[21:52] Bezimienny: Bo to chyba trzeba czuć
[21:53] Szymon_Holownia: z tym jest różnie. w Newsweeku udało nam się chyba stworzyć nowy język pisania o Kościele, bo kiedyś to było albo na kolanach, albo że księża to pedofile. dziś jest nas w Polsce paru piszących na te tematy, jest świetny Marek Zając, jest Tomek Terlikowski,
[21:54] Szymon_Holownia: jest Kaśka Wiśniewska, oni się na Kościele znają. już nie ma dziennikarzy, którzy mówili, że papież kadzielnicą okadza złe duchy, albo że zdarzenie miało miejsce w plebanii św. Antoniego
[21:54] tygrys: spotyka się pan z racji swojego zawodu z wieloma księżmi - po wprowadzeniu zakazu wypowiadania się księży w mediach zanim nie uzyskają zgody biskupa, te spotkania i rozmowy są trudniejsze ?
[21:55] Szymon_Holownia: nigdy nie były łatwe. polscy księża boją się mikrofonu jak diabla samego. :) nie odczułem więc żeby ten zakaz coś zmienił, jak któryś ksiądz mówił to i dalej mówi, bo załatwił sobie pozwolenie stale, a reszta nadal ucieka w popłochu (poza znajomymi rzecz jasna,
[21:55] Szymon_Holownia: tych na szczęście mam coraz więcej)
[21:55] Kris_yul: czy wypełnianie tego co jest napisane w Ewangelii prowadzi do Boga, czy to Bóg najpierw daje łaskę z której wypływają te uczynki
[21:56] Szymon_Holownia: chyba to drugie. człowiek musi się zafascynować Panem Bogiem, by zacząć czytać jego słowo, chcieć żyć według jego prawa. nie wiem. dla mnie to jest relacja, żywa relacja. to nie ma znaczenia ile ja się ponawysilam i jaki będzie efekt. liczy się czy nasza więź
[21:57] Szymon_Holownia: jest dzięki temu głębsza, czy jesteśmy bliżej siebie. to się zaczyna od spotkania, a nie od roboty. nie można pracować nad relacją na sucho, musi być ta druga strona. [21:57] outsider: pisze pan o prostocie wiary - zgodzę się tu z panem, że religia musi być zrozumiała i dla filozofa i dla przysłowiowej (pisząc kolokwialnie) babci klepiącej różaniec - a czy oprócz tego nie widzi pan braku świadectwa dawnego przez kler?
[21:58] Szymon_Holownia: różnie. czasem widzę i widzę że ksiądz stara się żyć po bożemu i stara się być dla ludzi. a czasem nie. problem jest tylko w tym żebyśmy i z jednym i z drugim mogli o tym rozmawiać. bo księża się czasem zamykają, bo co im świecki będzie mówił. a przecież
[21:59] Szymon_Holownia: i ja mu mogę powiedzieć i on mnie. na tym to wszystko polega. on ma swoja rolę, ja swoją. te role są komplementarne.
[21:59] tygrys: Czy kiedykolwiek żałował pan, że nie jest pan zakonnikiem – o. Bartoś pisał, że życie zakonne sprzyja i pomaga mu w pracy naukowej i w pisaniu ?
[22:00] Szymon_Holownia: ja bym wolał, żeby życie zakonne sprzyjało zakonnikom przede wszystkim w zdobywaniu ludzi dla królestwa bożego. :) a czy żałuję że nie jestem? wie pan, dwa razy byłem w nowicjacie, trzeciego nie przewiduję. :)
[22:00] pitrek: panie Szymonie współpracuje pan z Machiną ostatnio to chyba była jakaś wtopa z Machiną[hmm]
[22:01] Szymon_Holownia: współpracowałem z Machiną w czasach prehistorycznych, gdzieś pod koniec lat 90. teraz nie mam z nimi nic wspólnego, uważam że te numerki które oni robią są dość tanie i debilne, ale żyjemy w wolnym kraju - nie mogę im zabronić.
[22:01] tygrys: kto dla pana był w życiu najważniejszym autorytetem - ideałem ? w jaki sposób zmieniło to pana życie - jeśli taki ktoś pana zachwycił swoją osobowością?
[22:02] Szymon_Holownia: jeśli chodzi o wiarę, to strasznie ważną osobą był dla mnie mój śp. proboszcz. cudowny człowiek, który robił cuda w mojej białostockiej parafii. niestety zginął w wypadku i wszystko się posypało. cudowny człowiek. wierzący ksiądz.
[22:03] Awa: czemu zabrali z ramówki pana program?
[22:03] Szymon_Holownia: bo mnie podobno nie lubi pewna pani, którą bardzo lubią pewni panowie. merytorycznych powodów nie usłyszałem.

[22:03] Kefas_Piotr: Jest wielu dobrych dziennikarzy i pisarzy, niestety ich się nie dopuszcza do prasy radia i TV, bo jak piszą "są zbyt rewolucyjni"
[22:05] Szymon_Holownia: poważnie? ja myślę, że każdą rewolucję da się pokazać, media lubią rewolucje. problem jest tylko z ich uzasadnieniem. bo jeśli ktoś przekonuje, że w harrym potterze jest szatan, a homeopatyczne krople do oczu to szatan w płynie to powinien umieć to krotko
[22:05] Szymon_Holownia: i błyskotliwie uzasadnić.
[22:05] tygrys: w kwietniu rozpoczął pan współpracę z czasopismem Ozon - czy starcza panu czasu na rzetelne pisanie - szukanie tematów, czytanie książek duchowych ? Jakie książki czytuje pan najchętniej ?
[22:06] Szymon_Holownia: pracę w Ozonie skończyłem niemal dokładnie rok temu - w lipcu. zakładałem to pismo, ale po zmianach personalnych trudno mi by było się tam odnaleźć
[22:07] Szymon_Holownia: co do książek - czytam ogromną ilość, głównie sprowadzam je sobie ze Stanów i z Anglii. nie wiem kiedy, ale oglądam też telewizję. na przykład telenowele. poważnie. z na wspólnej i m jak miłość możecie mnie państwo odpytać.
[22:07] nawrocony: co poradziłby pan początkującemu dziennikarzowi zafascynowanemu sprawami Kościoła?
[22:07] Szymon_Holownia: pisać. pisać. pisać. /
[22:07] Szymon_Holownia: a później wysłać :)
[22:08] passarel: wysłać gdzie?
[22:09] Szymon_Holownia: do gazety o której marzy. pół pracy nad tekstem to pisanie, drugie pół - wyćwiczenie umiejętności opowiedzenia o nim w TRZECH zdaniach. krotko, mocno, teza. jak będzie PIĘĆ zdań, to redaktor odpadnie i uzna pana za nudziarza.
[22:10] chihua: To która aktorka z M jak miłość zasługuje na Pana uznanie?:
[22:11] Szymon_Holownia: jako aktorka? Teresa jest całkiem ok. mam jakąś awersję na całą tę historię z Teodorem - ta cała Janeczka, brrr. a i wkurza mnie tez ten romans Madzi z Jerzym. :)
[22:11] Bezimienny: Czy jest jakiś sposób, żeby taki "człowiek z ulicy" został dziennikarze, felietonistą itd.? Jak to zrobić? :)
[22:11] Szymon_Holownia: jak wyżej. mieć świetny tekst i umieć go świetnie sprzedać.
[22:12] nawrocony: ma Pan jakieś pasje poza Kościołem?
[22:12] nawrocony: jak widzi się Pan za dwadzieścia lat?
[22:13] Szymon_Holownia: psy. uwielbiam psy. uwielbiam czytać. boję się że niczego więcej nie uwielbiam. a za 20 lat - nie mam pojęcia i to jest powód dla którego warto żyć.
[22:13] aprylka: kim są ZBoWiD-owcy, o których wspomniał Pan w swoim artykule W drodze?
[22:14] Szymon_Holownia: eee, to taki żart był. to ja na przykład i Paweł Kozacki, czyli tacy weterani co to chodzą i gadają o Kościele... :)
[22:14] Awa: czy czytał pan kiedyś ,,najwyższy czas"?
[22:14] Szymon_Holownia: zdarzyło mi się. pan Michalkiewicz dalej tam pisze? on nazywa mnie "ojczykiem
Hołownią". tak czule... :)
[22:14] tygrys: spotkał się pan bezpośrednio z papieżem Benedyktem XVI ? (jeśli tak, to jaki jest w bezpośrednim spotkaniu)? a jeśli nie, to jakie robi na panu wrażenie ? :)
[22:15] Szymon_Holownia: nie spotkałem się niestety. wszystko przede mną w tej dziedzinie.
[22:15] tygrys: czy czasami nie odczuwa pan znużenia pisaniem i nie myśli o tym, by wszystko w swoim życiu zmienić ?
[22:16] Szymon_Holownia: ostatnio czytelniczka napisała do Rzeczpospolitej błagalny list, żeby ktoś wyłączył Hołownię, bo on nas wszystkich zamęczy! nie wiem, ja spróbowałem radia, spróbowałem tv., ale to pisanie wciąż najbardziej mnie kręci, w nim się najlepiej czuję, uwielbiam cyzelować
[22:16] Szymon_Holownia: sobie frazy i akapity, mnie to po prostu bawi, wiec chyba umrę pisząc.
[22:16] chihua: Jak pan myśli. Czy w Kościele nadejdą teraz jakieś gwałtowne zmiany, rewolucje?
[22:17] Szymon_Holownia: nie nadejdą. będzie coraz trudniej, ale rewolucji nie będzie.
[22:17] pitrek: jakie są szanse polskiej rel pol. Kościoła w UE czy coś możemy im dać ?co możemy? czy to tylko naiwne slogany ?
[22:17] Szymon_Holownia: a co do zmieniania - to bym czasem zmienił. tylko się boję. :)
[22:18] Szymon_Holownia: możemy im dać, ale możemy się też dużo nauczyć, np. od wspólnot francuskich
[22:18] Szymon_Holownia: które na tej pustyni jakoś szukają sobie drogi do żródla i to jest super
[22:18] chihua: A konkretnie czego możemy się nauczyć?
[22:19] Szymon_Holownia: tego jak się łączy wiarę z codziennym życiem, że to nie są dwie opozycyjne sfery, że to się naprawdę może przenikać nie tylko w 60 minutach niedzielnego nabożeństwa. że praca człowieka to nie zbędna męka, a środek który
[22:19] Szymon_Holownia: może być modlitwą, ofiarą. że można się modlić jadąc autobusem, że czasem wystarczy krótkie słowo. myśmy o tym pozapominali, otoczeni przez wielkie celebracje i feretrony.
[22:20] outsider: jeśli wolno zapytać dość osobiste pytanie to do kogo panu bliżej - do Pawła Lisickiego? pana
Pospieszalskiego? czy może do Cezarego Michalskiego ?
[22:20] Szymon_Holownia: wszystkich lubię, ale z żadnym się nie utożsamiam.
[22:20] tygrys: czy trudno być osobą publiczną - znaną i poznawaną na ulicy ? :))
[22:21] Szymon_Holownia: to zabawne. ja nie jestem Tomkiem Kammelem, więc na mój widok ludzie wykonują zwykle tzw. zawieszkę, tzn. ktoś przygląda mi się przez kwadrans zastanawiając się skąd mnie zna, czy ja zapowiadam pogodę, a może sprzedaję w mięsnym?
[22:21] Szymon_Holownia: na szczęście teraz nie mam już tv, więc znów zaczynam czuć się jak normalny człowiek. :)
[22:22] tygrys: gdyby jednak zachodziła konieczność zmiany zawodu, to co pan by robił i czy równie z taką pasją jak pan pisze ? ;)
[22:23] Szymon_Holownia: ja się kiedyś zajmowałem ratownictwem medycznym, jeździłem erką, więc pewnie to bym sobie porobił. zresztą robię - jak jest jakiś wypadek zmieniam się w jeżdżący szpital na peryferiach. towarzyszenie ludziom w sytuacjach granicznych, kiedy najbardziej potrzebują
[22:23] Szymon_Holownia: drugiego człowieka. hospicjum też. myślę że byłbym dobrym kapelanem szpitalnym. studiowałem 5 lat psychologie, znam się trochę na medycynie... :)
[22:23] nawrocony: jaką muzykę Pan lubi? ;)
[22:25] Szymon_Holownia: no z tym jest kłopot, bo się chyba starzeję. bardzo lubię tzw. chillout, lounge, acid jazz, czyli całą tę muzyczną "tapetę" i popelinę. na starość zaczynam też doceniać klasykę i tu na pierwszym miejscu barok oraz wszystko co wypuści z siebie hesperion XX.
[22:26] Szymon_Holownia: oni mają niezwykłe pomysły - np. muzyka w czasach don Kichota. ja uwielbiam dłubanie w szczegółach. jedna z moich ulubionych książek to opis roku 1000. jaka była pogoda, co się zdarzyło miesiąc po miesiącu. uwielbiam takie drobiazgi, może dlatego książki nie mieszczą
[22:26] Szymon_Holownia: mi się właśnie w domu
[22:26] ksiadz_na_czacie2: Coś od siebie na koniec dla tzw. czatokatolików ??:D??
[22:26] Szymon_Holownia: od siebie?!!! PÓŁTOREJ GODZINY produkowałem się od siebie! :))))) na koniec mogę dodać tylko AMEN. :)
[22:27] ksiadz_na_czacie2: Dziękujemy panu Szymonowi za rozmowę
[22:27] ksiadz_na_czacie2: i cierpliwość dla zadawanych pytań
[22:27] ksiadz_na_czacie2: Oczywiście prosimy o jeszcze :)
[22:27] ksiadz_na_czacie2: Internautom za pytania
[22:27] ksiadz_na_czacie2: Cieszę się, że była w nich nie tylko ciekawość, ale i miłość do Kościoła
[22:28] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże wszystkim