Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością" (Rz 13, 8)

Zapis czatu z 12 września 2006.

publikacja 21.09.2006 15:10

[21:01] ksiadz_na_czacie11: witam wszystkich po wakacyjnej (mojej przynajmniej) przerwie
[21:01] ksiadz_na_czacie11: i zapraszam do rozmowy
[21:02] ksiadz_na_czacie11: jak rozumiecie te słowa Apostoła?
[21:02] Bob421: hm... jak to można rozumieć co do długu pieniędzy??
[21:02] MaBi: prowokacyjne pytanie
[21:02] ksiadz_na_czacie11: myślę że to ma znacznie szersze znaczenie niż tylko długi pieniężne
[21:03] MaBi: Rz to ja w ógole mało co rozumiem
[21:03] Bob421: mi np na słowo dług od razu mamona przychodzi:P
[21:03] ksiadz_na_czacie11: o jakie długi chodzi?
[21:03] opik10: chyba to że mamy się nie tylko dzielić miłością ale ją rozdawać wszystkim
[21:03] ksiadz_na_czacie11: jakie można mieć długi wobec bliźnich?
[21:03] aprylka: ja nie rozumiem (chyba) ale wypelniam - dluzna w niczym nie jestem z wyjatkiem milosci ;):))
[21:03] flex: wdzięcznosci
[21:03] _hanusia: dług wdzięczności
[21:03] Helcia_: szacunek np.
[21:04] flex: przebaczenia
[21:04] _hanusia: pomocy
[21:04] pol_kownik: dlugi hipoteczne
[21:04] pol_kownik: pod zastaw bizuterii :)
[21:04] MaBi: ale czemu miłość jest jak dług?
[21:05] Bob421: bo Bóg ją dał nam za nic
[21:05] opik10: pol ks już wyjaśnił że nie o kasę chodzi
[21:05] ksiadz_na_czacie11: zatem o co chodzi św.Pawłowi? żeby jednak nic nie być dłuznym poza miłością...
[21:05] Bob421: więc mamy u Niego dług wdzięczności
[21:05] flex: Ja myślę że list do rzymian to mało kto rozumie
[21:06] opik10: przyjmować dar miłości i ją oddawać oraz rozpowszechniać
[21:06] _hanusia: może o to mu chodziło, żeby wszystko robić z miłości do drugiego człowieka??
[21:06] ksiadz_na_czacie11: jeśli idzie o Boga, to Jemu nie chodzi o to by nas zobowiązywać do czegoś. On daje bo pragnie nas samych
[21:06] justysia: może milosci nie da sie "spłacić " tak do końca
[21:06] aprylka: mysle ze dlugu milosci (zwlaszcza wobec Boga) nie da sie "splacic", a wszystkie inne nalezy "posplacac" :)
[21:06] ksiadz_na_czacie11: z tym nierozumieniem to bez przesady. nie jest zaś taki skomplikowany
[21:06] Bob421: ta, ale nie spłacić, jako czasownik dokonany, tylko spłacać, ciągle
[21:07] justysia: w sensie takim zeby caly cza obdarowywac kogoś miłoscią
[21:07] ksiadz_na_czacie11: a jak nie być dłużnym?
[21:07] Bob421: o to mi chodziło:)
[21:07] pol_kownik: zydzi mieli zakaz zaciagania dlugu miedzy soba, moze to chodzilo o kontrast, ze taki dlug miec mozna, a nawet nalezy :)
[21:07] _hanusia: zawsze odpowieadać miłością na miłość?
[21:07] Helcia_: być uczciwym , sprawiedliwym ??
[21:07] Bob421: a także miłością na nienawiść, hanusiu
[21:08] Bob421: dobrem na zło
[21:08] ksiadz_na_czacie11: a ja bym jeszcze dalej poszedł. miłość mamy dawać zawsze, czy tak?
[21:08] justysia: m,oze chodzi o to żeby pomimoo wszystko kochać..
[21:08] _hanusia: tak
[21:08] Helcia_: tak
[21:08] justysia: tak
[21:08] ksiadz_na_czacie11: zatem mamy wyprzedzać w dawaniu miłości
[21:08] keharito: dawać, ale i przyjmować
[21:08] opik10: czy w tekście Świętego Pawła miłość i dobro oznacza to samo?
[21:08] ksiadz_na_czacie11: miłość dawać bezwarunkowo. z góry niejako. jak Bóg
[21:09] _hanusia: zasadniczo tak, ale jest to bardzo trudne w codziennym życiu
[21:09] Bob421: jest takie chyba zdanie w którymś z listów: w miłości braterskiej jedni drugich wyprzedzajcie;)
[21:09] Helcia_: hanusia, ale możliwe:)
[21:09] ksiadz_na_czacie11: miłość jest dobrem samym w sobie więc zawiera się w miłości. miłość jest najwyższym dobrem
[21:09] _hanusia: eh.... czy takie mozliwe to nie wiem...
[21:10] MaBi: teorytycznie możliwe
[21:10] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. możliwe. gdyby nie było możliwe to nie zadawał by nam Paweł tego
[21:10] _hanusia: to skąd tylu smutnych i nieszczęśliwych ludzi, skoro zasadniczo każdy - każdego darzy miłości??
[21:10] ksiadz_na_czacie11: praktycznie możliwe
[21:10] Vox: milosc jest miloscia i dlatego jest miloscia czy cos przeoczylem?
[21:10] MaBi: wcale nie każdy każdego kocha, hanusia
[21:10] ksiadz_na_czacie11: ma darzyć. a to nie znaczy że darzy
[21:11] ksiadz_na_czacie11: przeoczyłes Vox
[21:11] pol_kownik: ano
[21:11] pol_kownik: "ma" :)
[21:11] Vox: tyk? a co?
[21:11] MaBi: praktycznie to zcsem jest heroizmem
[21:11] MaBi: czasem*
[21:11] Vox: wybaczcie laikowi?
[21:11] ksiadz_na_czacie11: w świętości chodzi własnie o heroizm
[21:11] MaBi: ale kto ma na to ochotę?
[21:11] flex: ale czy to jest bezwarunkowa miłosc czy obliczylismy sobie że nam się tak bardziej opłaca np. czynimy względem kogoś uczynki miłosci ale w zamian oczekujemy zbawienia - czyli jesteśmy egoistami
[21:12] ksiadz_na_czacie11: Flex. wszystko zalezy od naszej motywacji. do miłości się dorasta wciąż
[21:12] MaBi: zbawienie nie jest nagrodą za dobre uczynki!
[21:12] MaBi: tak sobie tego nie wykalkulujesz
[21:12] Vox: ksiadz, dorasta powiadasz...hmm
[21:12] flex: zbawienie jest darmowe - na nie sobie nie jestesmy w stanie zapracować
[21:13] keharito: jestesmy juz zbawieni i jeszcze nie
[21:13] flex: ale myślę ze coś jest w tym co napisałam powyżej
[21:13] Vox: to dlaczego tak malo tych doroslych wsrod ksiezy?
[21:13] ksiadz_na_czacie11: a własnie. jak coś nam nie wychodzi z tym dawaniem miłości, to rezygnujemy bo nie ma sensu. a tu idzie o to by próbować wciąż
[21:13] _hanusia: ale jeśli mną kieruje miłość do drugiego, a ktoś na to "leje" komisyjnie to co wtedy? zaczynamy wątpić we wzajemną miłość....
[21:13] ksiadz_na_czacie11: Vox. jak to między ludźmi bywa
[21:13] _hanusia: ale po którymś razie można mieć tak po prostu - po ludzku dość... proszę Księdza
[21:14] MaBi: Flex, moze niektorzy oczekują jakiejs nagrody, nie wiem, za swoje dobre czyny
[21:14] flex: hanusia a może chodzi przedewszystkim o te nieodwzajemnioną miłosc - tę wzajemną to i poganie siebie darzą
[21:14] Luiza: tylko jak się w tym dawaniu częściej upada niż podnosi, to czasami barakuje wiary w siebie
[21:14] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. własnie idzie o to by nie wątpić, a nawet jak się wątpi (po ludzku) to dawać i tak

[21:14] Vox: malo tego, ze brakuje wsrod ksiezy to nic, tlaczego brakuje tych wsrod gawiedzi, szczegolnie tej polskiej?
[21:14] MaBi: Hanusia, no mozna i ma się dość. Potem trzeba wstać i iść dalej
[21:14] pol_kownik: flex, ta nieodwzajemniona poganie rowniez sie darza :)
[21:14] ksiadz_na_czacie11: Vox. a jak z tym u Ciebie?
[21:14] _hanusia: to czasami może stać się niemożliwe, możemy zgubić tego sens
[21:15] _hanusia: mabi, łatwo się mówi...
[21:15] ksiadz_na_czacie11: gubić i odnajdować na nowo
[21:15] MaBi: wiem, że lątwo się mówi, dlatego mówię że tzreba, a nie mówię, ze tak robię
[21:15] Vox: ksiadz, u mnie wspaniale, szczegolnie z tym ze nie przypisuje sobie przynaleznosci do jakiejkolwiek sekty...
[21:15] pol_kownik: wszyscy wiemy co trzeba, jak trzeba i dlaczego, a robimy to co zawsze ;)
[21:15] MaBi: często nie mam ochoty decydować się na miłośc, bo ona boli
[21:15] _hanusia: no właśnie, każdy tak gada, gada i wychodzi na to, ze na gadaniu się kończy [placze]
[21:16] ksiadz_na_czacie11: jesteśmy powołani do świętości na wzór samego Boga. zatem mamy wciąż iść. nawet jak się upada
[21:16] pol_kownik: i w sumie dobrze, byle do piatku, byle do pierwszego
[21:16] Iskierka: Cześć jestem tu po raz pierwszy i tak czytam co tu mówicie i myślę, że najgorzej sie poddać...
[21:16] opik10: im więcej upadków tym lepiej
[21:16] flex: bo może nie chodzi o to by nam wychodziło ale o to byśmy umieli wracac
[21:16] Iskierka: właściwie piszecie:)
[21:16] MaBi: opik, chyba pzresadzileś
[21:16] flex: gdyby nam wszystko wychodziło bylibyśmy bardzo pyszni
[21:16] opik10: nie mabi
[21:17] Iskierka: gdyby Nam wszystko wychodziło nie docenialibysmy tego co mamy
[21:17] Luiza: flex, gdyby intencja była czysta, to raczej nie... roślibyśmy w pokorze
[21:17] _hanusia: ale czasami upadki nas niszczą, a nie wzmacniają...
[21:17] flex: Ja się zgadzam z Opikiem pod warunkiem że się powstaje z tych upadków
[21:17] ksiadz_na_czacie11: gdyby nam wszystko wychodziło nie potrzebowalibyśmy łaski Bożej
[21:17] opik10: flex to jest właśnie najwspanialsze
[21:17] Luiza: rosnelibyśmy
[21:17] pol_kownik: a po co mamy darzyc sie miloscia?
[21:18] pol_kownik: w jakim celu?
[21:18] opik10: powstawanie z upadków
[21:18] ksiadz_na_czacie11: w celu życia nią własnie. bo dla niej jesteśmy stworzeni
[21:18] _hanusia: dlaczego, przecież łaski Bożej chyba nigdy nie jest za dużo... tak mi się przynajmniej wydaje
[21:18] flex: powstawanie uczy pokory i pokazuje nam kim naprawdę jesteśmy
[21:18] opik10: to jak godzenie się z żoną po kłótni
[21:18] MaBi: bez Bożego thcnienia to by nas nawet nie było, nie ma co mówić o niepotzrebowaniu łaski, tak obiektywnie
[21:18] MaBi: tchnienia*
[21:18] ksiadz_na_czacie11: poza tym..."nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników":)
[21:19] kwiatek_1982: witam,
[21:19] MaBi: jak Jezus mogł powoływać sparwiedliwych, skoro ich brak?
[21:19] Iskierka: a może tylko Nam sie wydaje,że upadki Nas niszczą..?
[21:19] flex: zostawił 99 nawruconych i poszedł szukać grzesznika - szczęśliwy musiał być ten grzesznik do którego przyszedł
[21:19] opik10: i o to chodzi flex
[21:20] ksiadz_na_czacie11: Flex. każdy z nas może być taki szczęśliwy
[21:20] flex: Jeśli uzna ze jest grzesznikiem i nie potępi sie za to tylko zaufa Jego miłosierdziu
[21:20] _hanusia: ale dlaczego często człowiek jest nieszczęśliwy, a nie szczęśliwy?
[21:20] ksiadz_na_czacie11: MaBi. chodziło o tych, którzy się za takich chcą uważać
[21:20] pol_kownik: flex, grzesznik byl szczesliwy, dopuki go nie znalezli ;)
[21:20] kwiatek_1982: nawet jesli odejdziemy od Niego?
[21:21] flex: pol- :D A to po tematycznym
[21:21] ksiadz_na_czacie11: Pol. stan grzechu to raczej powód do rozpaczy a nie szczęścia
[21:21] _hanusia: no właśnie, a gdzie tu miejsce na miłość?
[21:21] pol_kownik: ksiadz, sam widzisz, kto bywa szczesliwy czesciej
[21:21] MaBi: jakby grzech nie dwał uludy szczęsica to nie wiem czy bysmy tak często grzeszyli
[21:21] Helcia_: hanusia bo czlowiek często odrzuca Boga i nie żyje tak jak trzeba, to potem jest nieszczęśliwy
[21:21] ksiadz_na_czacie11: ułudy tylko
[21:22] Iskierka: ale to chyba zależy jak rozumimy słowo szczęście
[21:22] MaBi: ale dla niektorych ta uluda to prawda
[21:22] _hanusia: niekoniecznie helciu
[21:22] Helcia_: ale najczęściej tak jest
[21:22] pol_kownik: mabi, widzisz, tv na ten przyklad to tylko zludzenie poruszajacego sie obrazu, a ile radosci z samej li tylko uludy :)
[21:22] ksiadz_na_czacie11: szczęście to życie miłością
[21:22] MaBi: no wiem, pol
[21:23] ksiadz_na_czacie11: Pol. tylko co zostaje po niej? pustka i ropacz
[21:23] Iskierka: zgadzam się z Księdzem:)
[21:23] flex: grzeszenie moze byc przyjemnością ale czy szczesciem...?
[21:23] _33_: należy odróżnic pojęcie szczęścia od chwilowego zadowolenia -przez trwanie w grzechu.
[21:23] Luiza: ksiądz, to bardzo odkrywcze co piszesz... skoro takie szczęście, to dlaczego ludzie rezygnują...?
[21:23] _hanusia: czasami tak człowiek uważą flex
[21:23] _33_: flex- no właśnie
[21:24] Helcia_: hanuś [roza]
[21:24] ksiadz_na_czacie11: dlatego własnie Apostoł mówi by ją dawać wszystkim. z góry. by nie być nikomu nic dłużnym poza miłością wzajemną. wszelkie ludzkie odniesienia mają się opierać na miłości
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Luiza. bo chcą
[21:24] Luiza: nieprawda
[21:24] Luiza: ja nie chcę, a rezygnuję
[21:24] pol_kownik: ksiadz, co pozostaje po grzechu, dowiemy sie dopiero po smierci :)
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Luiza. przecież nie jesteś bezwolną marionetką. chcesz to rezygnujesz, nie chcesz to walczysz dalej
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Pol. nie. już wiemy. od razu po
[21:25] flex: co pozostało po grzechu to juz wiemy bo wszyscy ponosimy konsekwencje grzechu pierworodnego
[21:25] Luiza: ksiądz, i to taka prosta odpowiedź?? pasuje dla wszystkich

[21:25] pol_kownik: ksiadz, wiara i wiedza, a pomiedzy nimi granica
[21:26] Luiza: wibieraj co chcesz tak?? a co ja bezludna wyspa, że wszystko ode mnie zależy?
[21:26] _hanusia: ale człowiek czasami chce walczyć, ale po prostu w pewnym momencie zastanawia sie czy jest sens skoro nie ma prawie żadych efektów....
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Luiza. ano prosta. życie wbrew pozorom nie jest za bardzo skomplikowane
[21:26] Iskierka: ale czy efekty musza byc od razu...?
[21:26] pol_kownik: gdyby nie to, ze wynikiem grzechu pierworodnego jest slaba wola
[21:26] Iskierka: nie musza
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Luiza. to co Ty sama decydujesz to tylko od Ciebie
[21:26] pol_kownik: czlowiek nie jest i nie bedzie w stanie dotrzymac kazdej obietnicy
[21:27] Iskierka: czasami "walczymy" a dopiero po pewnym czasie rozumiemy sens tej walki
[21:27] ksiadz_na_czacie11: ale ma próbować
[21:27] opik10: pol nie generalizu j
[21:28] Luiza: ksiądz, ale ludzie "wikłają" życie wikła
[21:28] opik10: nie zawsze jednostka odpowiada ogólowi
[21:28] Luiza: nie wszystko jest oczywiste
[21:28] _hanusia: próbować, próbować...przecież można zgłupieć w którymś momencie, człowiek moze się załamać, ze się stara i "nici"z tego....
[21:28] ksiadz_na_czacie11: Luiza. własnie. "ludzie"...
[21:28] pol_kownik: jeszcze jest szatan, jego dzialania, ktore bog dopuszcza
[21:28] Luiza: ksiądz, ja też wikłam innych
[21:29] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. a może własnie chodzi o to by jedynym wynikiem było to, że się próbuje
[21:29] _hanusia: ale jaki to ma sens?
[21:29] Luiza: jest coś, ktoś co wikła, i to bardzo przebiegle
[21:29] ksiadz_na_czacie11: taki że nie rezygnuje się
[21:29] flex: hanusia a moze własnie o te walke chodzi Chrystusowi a nie o to bysmy byli bez grzechu - za grzechy On juz umarł wiec nie sa one przeszkoda ku naszemu zbawieniu
[21:29] pol_kownik: dowiesz sie po smierci (albo i nie)
[21:29] _hanusia: hmm... to ciekawe
[21:29] anton: polkownik co ty bredzisz...?
[21:30] pol_kownik: albo akceptujesz to wszystko, co masz, boga wraz z calym swiatem ktory stworzyl i siebie jako jego stworzenie i idziesz do niego, albo nie i odchodzisz
[21:30] pol_kownik: wybierasz co wolisz, co mniej boli i trzymasz sie tego (albo i nie)
[21:30] opik10: gdzie pol??
[21:30] anton: nio truizm jak sadze polkownik
[21:30] opik10: nie odejdziesz
[21:31] opik10: zostajesz z myślami
[21:31] flex: Wazne by sie nie potepic samemu tak jak Judasz tylklo zaufać jezusowi
[21:31] _hanusia: dlaczego Bóg czasami bardzo bolesnie doświadcza człowieka, no bo chyba nie z miłości....
[21:31] pol_kownik: opik, zadna droga nie jest latwa
[21:31] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. tylko z miłości
[21:31] Luiza: Dlaczego to zawsze w Piśmie jest w jedną stronę...? my winni innym, a inni nam?
[21:31] opik10: a kto powiedział że ma być życie łatwe?
[21:32] _hanusia: coś mi się w to nie chce wierzyć,
[21:32] ksiadz_na_czacie11: bo Bogu idzie o to byśmy sie wydoskonalili w miłości
[21:32] pol_kownik: mozesz skonczyc na dwa sposoby, z bogiem i bez boga (ew. wcale, ale to juz poza tematem)
[21:32] ksiadz_na_czacie11: miłość wcale nie oznacza nie grzeszenia
[21:32] Luiza: ja też czasami chciałabym coś dla siebie, że ten kto mnie obraża powinien mnie kochać
[21:32] flex: Hanusia bo daje nam takie doswiadczenia które sa dla nas najlepsze czyli najlepsze dla naszego zbawienia
[21:32] Iskierka: a czasami doświadczenia są chyba konsekwencja naszych wcześniejszych wyboró i wolnej woli...
[21:32] _hanusia: wszystkie "plagi" na mnie spadaja i to ma być z miłości? jakoś trudno w bto uwierzyć
[21:32] opik10: czasami Luiza trzeba kornie schylić głowę
[21:33] Luiza: opik, już mnie kark boli
[21:33] pol_kownik: hanusia, a kto ci powiedzial, ze milosc to cukierki?
[21:33] anton: :)
[21:33] grosz: hmmm
[21:33] ksiadz_na_czacie11: miłość to ofiara
[21:33] Awa: polkownik milosc to tez i cukierki
[21:33] flex: matka tez karci z miłosci
[21:33] _hanusia: pol, nikt
[21:33] anton: nigdy nie pojme tego idealizmu Ks:(
[21:33] ksiadz_na_czacie11: ...popatrzmy na Chrystusa
[21:33] pol_kownik: hanusia, wiec skad to przeswiadczenie, ze plagi nie moga byc z milosci?
[21:33] _hanusia: ale miłość to się kojarzy z czymś dobrym, pokojem, bezpieczeństwem, a nie cierpieniem
[21:33] Awa: to nie idealizm to ajk masochizm
[21:33] opik10: dlaczego mamy tylko przyjmować ofiarę Chrystusa?/ dajmy Mu też naszą ofiarę
[21:34] _hanusia: bo..........sama już nie wiem [placze][placze][placze]
[21:34] ksiadz_na_czacie11: Anton. to nie idealizm. to jak najbardziej realne. dowody: wielu poszło tą drogą i doszło
[21:34] anton: zbyt nieludzkie to jak na moje pojmowanie swiata
[21:34] Awa: ska dwiemy gdzie ?
[21:34] anton: i qielu poszla odwrotna droga
[21:34] anton: ks to nie argument
[21:35] anton: choc wiem ze to chwalebne
[21:35] ksiadz_na_czacie11: Anton. nieludzkie to jest to co my robimy. zami9ast żyć miłością, to robimy jakieś żarty z tego
[21:35] Luiza: ksiądz, a stwierdzenie "miłość to ofiara" nie przeczy miłości samego siebie?
[21:35] anton: rozumiem Ks, ale co to znaczy zyc miloscia
[21:35] ksiadz_na_czacie11: Awa. nie wiemy. wierzymy
[21:35] anton: to znaczy nastawaic drugi policzek
[21:35] anton: a to jest sprzeczna z ludzka natura
[21:36] ksiadz_na_czacie11: nie Luiza. bo dla siebie też trzeba się poświęcać. własnie w tym, że się nie rezygnuje a walczy z własną słabością
[21:36] flex: Anton ale chrzescijanin czesto idzie pod prad
[21:36] Iskierka: pewnie jeszcze tu wróce, papa
[21:36] anton: ojej trzeba wierzyc w to co sie robi i mowi...
[21:37] ksiadz_na_czacie11: nadstawianie drugiego policzka też nie jest takim sobie dawaniem się bić. godności trzeba brtonić ale nie za wszelką cenę
[21:37] Luiza: czyli składam z siebie ofiarę, bo chcę się udoskonalać?
[21:37] Luiza: czy dlatego, że chcę nieść pomoc drugiemu?
[21:37] Luiza: czy może dwa w jednym??
[21:37] ksiadz_na_czacie11: poza tym to jest zgodne z naszą naturą. bo stworzeni jesteśmy do miłości
[21:37] anton: ja rozumie , ze jest to wzniosle ks, wiem na czym

plega szlachetnosc tego czynu
[21:37] anton: oki
[21:37] flex: mysle ze to musi byc łaską bo inaczej zrodzi jedynie w nas pychę
[21:37] anton: ks moze i masz racje....
[21:38] anton: ale to nadal deklaratywne...asymptotyczne, i nie realne Ks
[21:38] ksiadz_na_czacie11: miłość jest łaską. my jej nie wytwarzamy
[21:38] ksiadz_na_czacie11: otrzymujemy w darze od Boga
[21:38] anton: pewnie tak
[21:38] anton: w darze od Boga
[21:38] Zuza: witam:)
[21:38] Zuza: ah,tematyczny:)
[21:39] ksiadz_na_czacie11: trzeba o nią wciąż prosić
[21:39] flex: Tylko trudno nam ten dar przyjac
[21:39] Zuza: jaki dar?
[21:39] _hanusia: a jeśli ktoś nie prosi, ani nie przyjmuje?
[21:39] anton: morze ten dar od Boga tlumaczy nasza naiwnosc i w pewnym sensue niewinnosc
[21:39] ksiadz_na_czacie11: bo trudno nam żyć nią z powodu grzeszności
[21:39] bezloginu: Miłość... jak tu w nią wierzyć,kiedy najczęściej jak się spotyka drugą osobę,którą się pokocha to ona jest juz kochana przez kogoś innego... :/
[21:40] flex: czasami wolimy słuchacnieboszczyka - starego człowieka niz nowonarodzonego chrzescijanina
[21:40] _hanusia: dlaczego flex?
[21:40] ksiadz_na_czacie11: Bezloginu. w miłości idzie o coś więcej niż tylko o relację damsko-męską
[21:40] Zuza: chyba wolimy słuchać ludzi mądrych:)
[21:40] anton: moze powinno byc powyzej:(
[21:41] Zuza: aprylka łądnei wczoraj powiedziala o miłosci, tylko,ze nie pamietam:)
[21:41] opik10: a gdyby ks wsłuchać się w siebie i podejść do miłości Chrystusowej po swojemu??
[21:41] flex: hanusia bo łatwiej
[21:41] flex: opik - jak po swojemu?
[21:41] bezloginu: ale weźmy pod uwagę akurat tą "część" miłości... właśnie damsko-męską... Dlaczego Bóg sprawia,że człowiek sie zakochuje w osobie kochanej już przez kogoś innego ,a potem cierpi ??
[21:42] ksiadz_na_czacie11: Op. mamy się wsłuchiwać w Niego a nie w siebie
[21:42] ksiadz_na_czacie11: Bezloginu. bo widocznie źle lokuje swoje nadzieje
[21:42] pol_kownik: bezloginu, to sie odkochaj i zakochaj w kims nie-zajetym
[21:42] ksiadz_na_czacie11: choć oczywiście można z miłości zrobic cos swojego. tylko co nam wychodzi to widać;)
[21:43] anton: dobranoc all dziekuje
[21:43] renia74: nie zawsze tak jest ksiądz nie zgadzam się,bezloginu tak jest bardzo często tak
[21:43] Zuza: a wsłuchac sie w Niego po swojemu tez mozna, gorzej gdy ktos sie wsluchuje w kosciol
[21:43] _hanusia: ale czasmi prosze Ksiedza nic nam w życiu nie wychodzi...
[21:43] flex: Zuza a wierzysz w to że Chrystus powiedział ze bramy piekielne nie przemogą Kościoła?
[21:43] ksiadz_na_czacie11: Zuza. Kosciół dal katolika to jednak także głos Boga
[21:44] ksiadz_na_czacie11: Hanusia. bo może własnie ma nie wychodzić po to by się oprzeć jedynie na Nim a nie na sobie
[21:44] flex: bo dla mnie to jest dowód na to ze Kościół dobrze naucza - gdyby tak nie było to możnaby sądzić ze Bóg nie poradził sobi z daną nam obietnicą
[21:44] Zuza: flex,jesli mowil o ludziach, o wspolnocie to moze tak, nie wiem
[21:44] flex: no mówił do Piotra - człowieka
[21:44] bezloginu: A czy Bóg ma jakiś wpływ na miłość damsko-męską?? czy to wszystko zależy od wolnej woli człowieka?
[21:44] Zuza: serce, sumienie to głos Boga dla człowieka
[21:44] _hanusia: ale to jest przeciez bez sensu.... tak mi się wydaje
[21:45] ksiadz_na_czacie11: Bezloginu. to zalezy czy źródła miłości upatrujemy w Nim czy w sobie
[21:45] flex: Jeśli nie wychodzi to zdaję się na niego i próbuję powstawać choćby 100 razy dziennie
[21:45] opik10: a jak powinniśmy?
[21:45] flex: Judasz zdał sięna siebie i marnirskończył
[21:45] opik10: w kim upatywać?
[21:46] _33_: "Bądź wola Twoja ..."
[21:46] flex: gdyby uwierzył w miłosc 3 dnia Chrystus zmartwychwstałby takze dla niego
[21:46] ksiadz_na_czacie11: a powinniśmy w Nim. bo On jest Miłością,a to co my możemy dać to jedynie odblska Jego Miłości
[21:46] opik10: bo mnie się wydaje że w nIM
[21:46] flex: I zrobiłby to Chrystus on nic nie musiałby robić
[21:46] ksiadz_na_czacie11: *odblask
[21:46] grosz: to ładnie brzmi to co mowicie
[21:46] grosz: ale tylko brzmi ..
[21:46] grosz: :)
[21:46] Zuza: a Bó jest wszystkim?
[21:47] opik10: grosz poza brzmieniem trzeba wiary
[21:47] ksiadz_na_czacie11: nie nie nie. to nie tylko ładnie brzmi ale to własnie jest ta ładna strona życia
[21:47] grosz: opik .. no wlasnie
[21:47] grosz: ks .. ale nie kazdy widzi tę ładna strone . .a rozumowo to sobie mozna wszystko widziec
[21:47] ksiadz_na_czacie11: ale co zrobić jak my wolimy tę naszą stronę...
[21:48] ksiadz_na_czacie11: nie za bardzo chcemy jakoś stanąć tak jedną nogą na naszej a drugą na tej ładniejszej
[21:49] Zuza: ks to po co Bóg dał nam rozum, po to zbey z nim walczyc?
[21:49] ksiadz_na_czacie11: Zuza. po to by odkrywać Prawdę
[21:49] opik10: a może po to by zrozumieć miłość??
[21:49] opik10: Miłość czyli Prawdę
[21:49] Zuza: a prawda to Chrystus?
[21:50] ksiadz_na_czacie11: zrozumieć to się miłości nie da. uwierzyć raczej, przyjąć
[21:50] flex: no jak Abraham wbrew temu co mu rozum dyktował wyruszył w droge to otrzymał wiare
[21:50] grosz: flex ale czy chcesz czy nie to i tak ruszasz
[21:50] grosz: i gdzies idziesz
[21:50] grosz: wiec to nie jest argument
[21:50] ksiadz_na_czacie11: Grosz. tylko pytanie: gdzie?
[21:50] Zuza: ks, prawda to Chrystus?
[21:50] flex: Wejscie Izraelitów w Morze Czerwone tez raczej nie było mądre ale dało doswiadczeie Boga
[21:50] grosz: tak ... to jest dobre pytanie ks...
[21:50] opik10: i czy to właściwa droga
[21:51] ksiadz_na_czacie11: Zuza. tak. Bóg jest Prawdą
[21:51] Zuza: bo jesli tak to juz jest odkryta

[21:51] flex: no własnie - gdzie grosz?
[21:51] opik10: Prawdą i miłością
[21:51] Zuza: wiec po co rozum??????????
[21:51] grosz: flex...tam gdzie popadnie...
[21:51] grosz: Abraham tez nie wiedzial gdzie idzie
[21:51] ksiadz_na_czacie11: Zuza. a wszystko już wiesz o Bogu? bo ja jakoś nie bardzo
[21:52] flex: Ale szedł posłuszie za głosem Pana - choc nie zawsze posłusznie
[21:52] flex: ale doszedł
[21:52] grosz: flex a moze mu bylo dane slyszec Go
[21:52] grosz: a innym nie jest dane
[21:52] Zuza: ja tez nie, ale czego moge szukac sama, bo co znajde okazuje sie złę bo niezgodne z nauka kosciola
[21:52] grosz: w kncu wszystko co mamy jest laska nieprawdaz?
[21:52] opik10: Boga nie zrozumiesz i nie poznasz za ziemskiego żywota
[21:52] ksiadz_na_czacie11: Zuza. i po to własnie jest Kościół. by pomóc znaleźć własciwie
[21:53] ksiadz_na_czacie11: a nawet w wieczności będziemy Go poznawali wciąż na nowo
[21:53] flex: Wiesz co? Jak dokładnie sie wczytasz w historie Abrahama to zobaczyć można że on wcale nie był taki święty
[21:53] bezloginu: Dlaczego Bóg wystawia nas na próby,skoro On i tak wie co my wybierzemy ??
[21:53] grosz: flex.. moze i nie byl swiety ale szedl w tę jedną stronę .
[21:53] Zuza: ks, jak jest kosciol to jest wiara,rozum tzreba wyrzucic
[21:53] opik10: Bo poznawanie Boga to naszadroga
[21:53] flex: tez wątpił i błądził tak jak my tylko myśmy go sobie tak wyidealizowali
[21:54] ksiadz_na_czacie11: Bezloginu. bo daje nam szansę
[21:54] Zuza: bezloginu, bo to jest twoj wybor
[21:54] grosz: ja nie idealizuje.. ja patrze na efekty jego drogi
[21:54] bezloginu: jaka szanse??
[21:54] Zuza: on wie, ale to jest twoja wolnosc
[21:54] opik10: grosz a w jakim momencie jesteś??
[21:54] grosz: opik .. nie rozumiem pytania :)
21:54] grosz: memencie czego ?
[21:54] opik10: tej drogi
[21:54] ksiadz_na_czacie11: Zuza. nauczanie Kościoła w niczym nie ogranicza rozumu. jak masz życzenie to idź za swoim rozumem. ja pójdę jednak drogas wiary
[21:55] grosz: ja jestem gdzies na pustynie
[21:55] grosz: pystyni
[21:55] grosz: gdzies na polnocy
[21:55] pol_kownik: zuza, bo kosciol gromadzi wiedze, jakiej ty nie zgromadzisz nigdy
[21:55] flex: ja chyba jeszcze w Ur
[21:55] flex: i niestety całkiem dobrze mi w tym moim ciepełku
[21:55] opik10: pol każdy może posiąść cząstkę wiedzy kościoła poprzez wiarę
[21:55] ksiadz_na_czacie11: ...bo wiem, że rozum potrafi zawieść
[21:55] grosz: flex .. ja nie mowie ze wyszlam
[21:55] grosz: mowie ze jestem na pustyni
[21:56] flex: grosz oki - ja o sobie pisałam a nie o tobie
[21:56] Zuza: wierze w Boga, nie potrafie nie wierzyc, ale mam tez rozum wiec wciąż wątpie, poza tym nie chce ytlko wierzyc,chce byc jeszcze wierzyc swiadomie
[21:56] grosz: eheh sorki tak wyszlo .. wiem ze o sobie pisalas:)
[21:56] grosz: tak dopowiedzialam w zlej tonacji
[21:56] opik10: kto wątpi ten wierzy
[21:56] Zuza: pol, czesto i niewiedze, zakłamanie
[21:56] ksiadz_na_czacie11: Zuza. to masz ten sam problem co każdy kto poważnie traktuje Boga
[22:00] Administrator: trochę o miłości, zanim przyjdzie jesień...
[22:00] flex: i zdac sie na miłosierdzie poprostu pokornie wracajac
[22:01] grosz: zuza tak wyszlo ?:)
[22:01] grosz: nawet nie wiedzialma
[22:01] Zuza: no,dawno,niepamietasz?:)
[22:01] ksiadz_na_czacie11: ale wciąż próbując i próbując i próbując
[22:01] grosz: no wlasnie nie bardzo ..
[22:01] Zuza: wtedy co ci mowilam,ze do czegos doszłam po naszej rozmowie:)
[22:01] grosz: aaa to pamietam ..
[22:01] flex: hm... no tak ciagle walczac
[22:01] Zuza: wiec to ja doszłam fdo tego, nie wyszło tak z rozmowy-poprawka:)
[22:01] grosz: no wlasnie
[22:01] _hanusia: już koniec tamatycznego? czy jakieś podsumowanko?
[22:01] ksiadz_na_czacie11: Zuza. to co mówisz to zakrawa na dwulicowość. "wierzyć ale swoje myśleć"
[22:02] grosz: juz teraz wiem o co Ci chodzi
[22:02] grosz: ks .. bo tak to dziwnie ujela
[22:02] flex: czyli ufam i kontroluje - to mi komune przypomina
[22:02] Zuza: ks, ale nie potrafie inaczej tego pojąć, rozumem szukać, sercem kochac i wierzyc i ufać
[22:02] opik10: przesada
[22:02] opik10: flex
[22:03] ksiadz_na_czacie11: ehm ehm... św.Paweł zachęca byśmy dawali miłość z góry nie spodziewając się za wiele od ludzi. mamy żyć miłością bez względu na czasy i okoliczności. bez względu na przyjęcie lub odrzucenie
[22:03] Zuza: no, to ufac to zreczywiscie dwulicowe:)
[22:03] ksiadz_na_czacie11: Zuza. nie przeginaj proszę
[22:03] grosz: ks ale Ty mowisz jakby dawanie milosci bylo latwizna
[22:03] Zuza: ks, co jest przegieciem?
[22:04] opik10: Zuza boisz się zaufać??
[22:04] Zuza: grosz,obowiązkiem!!:))
[22:04] Zuza: opik, gdy zaufam to moge sie w tym zatracic, czyli nie szukac wiecej, tlyko wiara,wiara
[22:04] ksiadz_na_czacie11: mamy żyć miłością jak Bóg, bo na Jego obraz jesteśmy stworzeni i na Jego wzór mamy żyć. a nie łatwe... cóż, w koncu miłość to ofiara
[22:05] grosz: ale nie mozna sobie kurcze powiedziec kocham i juz kocham
[22:05] opik10: i nikt nie powiedział że to ma byc łatwe
[22:05] pol_kownik: mozna sie latwo wypalic, jesli ciagle dawac
[22:05] ksiadz_na_czacie11: Amen:)
[22:05] opik10: dzięki
[22:05] aprylka: amen :)
[22:05] flex: Łaska Łaska
[22:05] aprylka: dzieki ksiadz :)
[22:05] flex: dziekujemy
[22:05] ksiadz_na_czacie11: Pol. spokojnie. jak będziemy wciąż czerpać ze źródła to nie zabraknie
[22:06] pol_kownik: ksiadz, mowisz, jakbys nie znal ludzi, ktorym zabraklo :)
[22:06] ksiadz_na_czacie11: zabrakło im checi tylko
[22:06] pol_kownik: no to mlody jestes, albo masz malo znajomych
[22:07] flex: albo łaski bo chcieli sami jak faryzeusze
[22:07] Flaubert: witam serdecznie, dobry wieczor wszystkim
[22:07] Flaubert: ale ladnie sie przywitalem :) tak dostojnie
[22:08] Flaubert: witaj - trinity i keharito
[22:08] ksiadz_na_czacie11: Pol. albo i nie;)