Bo kto chce zachowac swoje życie straci je, a kto straci swe życie z powodu.....

Zapis czatu z 16 września 2006

publikacja 21.09.2006 16:24

[21:00] ksiadz_na_czacie3:Szczęsc Boże , zaczynamy ?
[21:00] ksiadz_na_czacie3: aż sie prosiło żeby rozmawiac na temat : Kim jest dla mnie Jezus Chrystus
[21:01] ksiadz_na_czacie3: boje sie jednak ze na katechezach i na rozmaitych rekolekcjach ten temat przewałkowano setki razy...
[21:02] ksiadz_na_czacie3: wiec postarajmy sie pomowic kim dla nas byc powinien
[21:02] ksiadz_na_czacie3: jakie mamy trudności z przyjęciem Go do naszego życia tak, jak On powinien byc przyjęty
[21:03] cameleon: myślę,że jest kimś,kogo nie należy sie bać
[21:03] Awa: trudno zyc samym ,,wyobrażeniem"
[21:03] ksiadz_na_czacie3: tak cameleonie
[21:03] aprylka: dla mnie Jezus jest Przyjacielem i Dobrym Pasterzem :)
[21:03] ksiadz_na_czacie3: jednak myślę ze sie boimy
[21:03] Awa: cameleonie jednak sie boje ze mnie odrzuci
[21:03] Awa: i do piekła wyśle
[21:03] Mary17: A czemu mamy sie bać??
[21:03] Awa: powie ,,idz precz szatanie"
[21:03] ksiadz_na_czacie3: to próżny lek Awko
[21:04] Awa: no nie wiem czy próżny
[21:04] cameleon: hm,owszem boimy sie,ale dlaczego?przecież jako dobry Pasterz wyciąga swoje owieczki z największych kolczastych grzechów
[21:04] Mary17: MOże mi ktos powiedziec czemu mamy sie Go bać??
[21:04] ksiadz_na_czacie3: jesteśmy bogatsi o doświadczenia apostołów jako pionierów, chocby o doświadczenia Piotra
[21:04] Inny_punkt_widzenia: ja sie zastanawiam czy w ogóle On dla mnie jest
[21:04] Awa: Piotr sie wyparł
[21:04] ksiadz_na_czacie3: nie musimy powielac ich błędów Awko
[21:05] Awa: ale te z i potem zrehabilitował
[21:05] tygrys: Awa jak i my sie Go wypieramy - dosc czesto
[21:05] Mary17: NO wyparł sie bo sie bał o swoje zycie my nie mamy takich sytacji skrajnych
[21:05] Awa: więcej niż 3 razy
[21:05] ksiadz_na_czacie3: możemy miec Maryl7
[21:05] Mary17: Chociaż boimy się czasem ośmieszenia uznania za staroświeckich zacofanych
[21:05] ksiadz_na_czacie3: to wie
[21:05] Inny_punkt_widzenia: pamiętam ze Jezusowi zależało byśmy w Niego wierzyli
[21:06] tygrys: Inny ale On powiedział- "wierzycie we Mnie, uwierzcie Mi"
[21:06] Awa: kto we mnie wierzy nigdy pragnął nie będzie
[21:06] ksiadz_na_czacie3: myślę ze problem główny to to, ze nie da sie przyjąc Pana Jezusa bez krzyża
[21:06] Mary17: Błogosławieni CI którzy nie widzieli a uwierzyli
[21:07] Awa: szczerze mówiąc rzadko myślę o Jezusie tzn o 2 Osobie
[21:07] ksiadz_na_czacie3: boimy sie krzyża
[21:07] Awa: raczej myślę o Bogu jako bogu Ojcu
[21:07] Luiza: a może od drugiej strony, boimy się wymagań
[21:08] tygrys: Proponuje bysmy szli za Nim - a droga jest trudna- z tym, że On idzie przed nami
[21:08] Luiza: boimy się opinii innych
[21:08] Mary17: NO ale Bóg zsyła na nas cierpienia czasem żebyśmy zrozumieli niektóre rzeczy
[21:08] Awa: tygrys czasem ciężko to dostrzec ze idzie z nami
[21:08] Luiza: więc kompromis jest wskazany, ale jest cena - lęk przed Tym który widzi
[21:08] tygrys: Maryl - nie zsyła- dopuszcza - a to jest różnica
[21:09] tygrys: Awa idzie przed nami
[21:09] ksiadz_na_czacie3: Awa, często nie zadajemy sobie trudu by to dostrzec
[21:09] ksiadz_na_czacie3: Awa, kiedy Ci ciężko dostrzec tę bliskosc Pana Jezusa ?
[21:10] Awa: tygrys mi wszytko jedno czy z mną czy przede mną czy razem
[21:10] Awa: ja chce miec pewnosc ze wole
[21:10] ksiadz_na_czacie3: w jakich sytuacjach Awo ?
[21:10] tygrys: Awa - jednak jesli Idzie przed nami, to wszystkie trudnosci bierze na siebie
[21:11] Awa: ks 3 wiadomo,ze najbardziej tej pewności potrzebujemy w trudnych sytuacjach
[21:11] Awa: żeby miec pewnosc ze dobrze robimy
[21:11] tygrys: Awa tego trzeba sie nauczyc
[21:11] Awa: i zeby wiedziec ze nie jestesmy sami
[21:11] ksiadz_na_czacie3: kiedy ktoś Cie oczerni, opluje,kiedy cala wieś na ciebie patrzy złym okiem....
[21:11] ksiadz_na_czacie3: pani wie ze pani x źle sie
[21:11] ksiadz_na_czacie3: prowadzi
[21:12] tygrys: Awa - jednak jak sie to juz wie, to jest znacznie łatwiej
[21:12] wie_sia: Jezusa dostrzegamy najbardziej wtedy kiedy jest nam zle
[21:12] ksiadz_na_czacie3: i huczy cala gmina ...
[21:12] Mary17: NO i własnie niedobrze ,ze tylko wtedy go dostrzegamy
[21:12] Mary17: bo chwilach dobrych nie doceniamy
[21:12] Awa: chociażby w takich sytuacjach ks3
[21:12] Mary17: ile łask otrzymujemy
[21:12] aprylka: Inny, tak, On jest dla wszystkich, za wszystkich umarl na krzyzu, lecz nie wszyscy Go przyjeli - a to jest juz wolna wola kazdego czlowieka
[21:12] ksiadz_na_czacie3: co wtedy robimy Awko ?
[21:12] Awa: kiedy jak to sie mówi ,,swiat jest przeciwko"
[21:12] Awa: ja wiem co robie ja
[21:12] tygrys: Awa - jesli Bog, ze mna - kto przeciwko mnie ? ;)
[21:13] ksiadz_na_czacie3: szukamy świadków ze jest inaczej, niech potwierdza...
[21:13] Awa: ja nie szukam
[21:13] Luiza: sami szukamy wytłumaczenia
[21:13] ksiadz_na_czacie3: szukamy wsparcia u ludzi..
[21:13] Awa: a powinniśmy u niego?
[21:13] ksiadz_na_czacie3: chowamy sie przed środowiskiem naszego zycia i pracy...
[21:13] ksiadz_na_czacie3: udajemy ze nas nie ma
[21:14] ksiadz_na_czacie3: a gdzie jest Jezus ??
[21:14] Mary17: Daje im znaki swojej obecności ale oni tego nie zauważają
[21:14] cameleon: ks.3 zapominamy o Nim
[21:14] Awa: czasem nie zapominamy
[21:15] Luiza: albo stwierdzamy "znowu milczy"
[21:15] ksiadz_na_czacie3: czy nie taka powinna byc nasza postawa : Podałem grzbiet mój bijącym i policzki moje rwącym mi brodę. Nie zasłoniłem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem. Pan Bóg mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuły na obelgi, dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, że wstydu nie doznam. Blisko jest Ten, który mnie uniewinni.
[21:15] ksiadz_na_czacie3: tego sie boimy....
[21:15] aprylka: to ze ktos nie uznaje istnienia Boga nie znaczy ze Go nie ma, On istnieje tylko ze nie wszyscy to przyjmuja - ale tak jak mowilam - to jest wolna wola kazdego czy przyjmnie łaske wiary
[21:15] alba: można uciec w modlitwe jak ktoś potrafi

[21:15] ksiadz_na_czacie3: wolimy sie schowac...
[21:15] Awa: albo obrazic na Pana Boga
[21:15] ksiadz_na_czacie3: albo obrazic...
[21:15] Kris_yul: właśnie On milczy i co mam zrobić a tak się starałem
[21:16] Luiza: ksiądz, ale kto sobie życzy policzkowania?
[21:16] Inny_punkt_widzenia: i odwrotnie aprylko to ze ktoś w Niego wierzy nie znaczy jeszcze ze On istnieje
[21:16] Awa: albo ,,poradzic sobie bez niego"
[21:16] Awa: bo jestesmy dzielni
[21:16] ksiadz_na_czacie3: tak szukac protekcji u prezesów i kierowników Awko
[21:16] cameleon: Inny-dlatego jest potrzebna wiara,która jest łaska
[21:16] Kris_yul: ile można prowadzić jednostronny kontakt z Bogiem
[21:16] alba: moja babcia mówiła bez Boga ani do proga
[21:17] ksiadz_na_czacie3: a gdzie Jezus ? Mówimy ze jest naszym Pasterzem.......
[21:17] tygrys: jest naszym Pasterzem jesli za Nim pojdziemy
[21:17] alba: i niczego mi nie braknie!!!!
[21:17] Inny_punkt_widzenia: cameleon wiec Bog istnieje dzieki naszej wierze?
[21:17] cameleon: ks.3-jak powiedzialem,zapominamy o Nim,bo liczymy tylko na siebie i na innych ludzi,ktorzy zawodzą
[21:17] aprylka: Inny, bo Bóg istnieje mimo tego czy ktos wierzy czy nie, niezaleznie od tej wiary (niewiara czyjas nie jest dowodem na Jego nieistnienie tak jak wiara - na istnienie)
[21:18] Awa: ja nie zapominam ja mam żal
[21:18] ksiadz_na_czacie3: słusznie powiedziałeś cameleonie
[21:18] sreberko: bo w nas siła :)
[21:18] Kris_yul: braknie mi jednego: żywego kontaktu z Nim
[21:18] cameleon: Inny-to my istniejemy dzięki Bogu:)
[21:18] sreberko: jesli my nie chcemy to co On moze zrobic
[21:18] Kris_yul: żebym czuł że jestem z Nim w kontakcie
[21:18] Awa: albo brakuje zywego kontaktu czegos w rodzaju,,malenstwo ales sie dzielnie spiasało"jak w tym wierszu
[21:19] ksiadz_na_czacie3: ten fragment z Izajasza, który przytoczyłem....
[21:19] ksiadz_na_czacie3: zrozumiałem właściwie wtedy gdy sie znalazłem w prawdziwych opalach...
[21:19] ksiadz_na_czacie3: i musze Ci powiedziec Kris....
[21:19] ksiadz_na_czacie3: że dzięki temu tekstowi głównie doświadczyłem bliskości Boga
[21:20] ksiadz_na_czacie3: czegoś co nazywasz żywym kontaktem
[21:20] Awa: ks znalazł ,,pocieszenie w Bogu”
[21:20] Awa: nie każdemu to się udaje
[21:20] ksiadz_na_czacie3: pocieszenie i rozwiązanie bardzo trudnych problemów
[21:21] Awa: czasem rozwiązania nie widac
[21:21] Inny_punkt_widzenia: cameleon skąd to wiesz?
[21:21] ksiadz_na_czacie3: nie każdy szuka u Niego pocieszenia
[21:21] ksiadz_na_czacie3: i rozwiązania
[21:21] cameleon: zycie uczy wszystkiego, zwlaszcza bliskosci Boga
[21:21] Awa: a jeśli sie szuka i nie ma?
[21:21] Luiza: ksiądz, ale ten tekst to dziwne pocieszenie
[21:22] Luiza: może nie tyle dziwne, co trudne
[21:22] ksiadz_na_czacie3: dziwne , czemu ?
[21:22] ksiadz_na_czacie3: trudne...
[21:22] manh: ks - to chyba logiczne, ze w ważnych sytuacjach wolimy ufac sobie, polegac na swoim rozumie... to wydaje mi sie naturalne, ludzkie
[21:22] Awa: chodzi o zycie wieczne
[21:22] Awa: wiec nie dziwne
[21:22] ksiadz_na_czacie3: ale właśnie Chrystus wzywa do brania krzyża ...
[21:22] Awa: wychodzi na to ze niebo ważniejsze od ziemskich perturbacji
[21:22] ksiadz_na_czacie3: nie ma Chrystusa bez krzyża
[21:22] Luiza: ale trzeba całkowicie zostać odartym
[21:22] Luiza: i śpiewać Panu
[21:22] ksiadz_na_czacie3: gadaliśmy kiedyś o tym Luizo
[21:23] ksiadz_na_czacie3: właśnie tak trzeba
[21:23] Agunia05: tylko jak sie w tym planie odnalesc ...
[21:23] tygrys: Agunia przez stały modlitewny kontakt
[21:23] cameleon: ks.3,jak to mowil ktos;dac sie oszlifowac jak diament
[21:24] Luiza: ale czy nie naturalnym odruchem jest lęk przed bólem, cierpieniem?
[21:24] ksiadz_na_czacie3: kto chce zachowac swoje życie, musi sie zgodzic na jego zatratę , oczywiście z Chrystusem
[21:24] manh: to naturalne, ze zwracamy sie do Boga, gdy jest złe... a chyba wtedy, gdy jesteśmy odarci ze wszystkiego co mamy, odrzuceni przez otoczenie, jest sytuacja, która jest zla z rodzaju tych najgorszych...
[21:24] ksiadz_na_czacie3: możesz nie brac krzyża
[21:25] Awa: ks3 nie zawsze można nie brac krzyza
[21:25] Awa: np choroba
[21:25] Awa: chce czy nie to ja mam
[21:25] Awa: pytanie tylko co dalej?
[21:25] ksiadz_na_czacie3: mogę sie zbuntowac i obrazic na Pana Boga za chorobę...
[21:25] alba: ale mozesz sie poddac np. nie chciec sie leczyc
[21:25] cameleon: ks.3-tak,bo Jezus mówi wyraźnie:kto chce Mnie naśladować,nikogo nie zmusza
[21:25] ksiadz_na_czacie3: i to zmarnowana okazja do wzięcia krzyża
[21:26] Inny_punkt_widzenia: z Bogiem niose krzyz bez Boga jeszcze gorzej wiec jaki wniosek
[21:26] cameleon: gdybym obrazil sie na Boga za swoje choroby,to musialbym mieć nochal kilometr nad ziemię
[21:26] ksiadz_na_czacie3: w sytuacjach ekstremalnych,graniczących z męczeństwem wszystko jest wyraziste...
[21:27] ksiadz_na_czacie3: bardzo trudne , ale jasne
[21:27] ksiadz_na_czacie3: albo, albo........
[21:27] cameleon: Inny-odwrotnie,bez Boga trudno
[21:27] ksiadz_na_czacie3: ale jest tez codziennosc
[21:27] Agunia05: tylko ze jak sie chce isc blisko Boga itd to wszystko sie sypie i jest jeszcze gorzej niz bylo
[21:27] ksiadz_na_czacie3: zwykła i spokojna...
[21:28] ksiadz_na_czacie3: tak spokojna ze usypiamy....
[21:28] ksiadz_na_czacie3: popatrzcie....
[[21:28] ksiadz_na_czacie3: pani wybiera sie na imprezę do znajomych....
[21:28] ksiadz_na_czacie3: 1 godzina w wannie....
[21:29] ksiadz_na_czacie3: 1 godzina przed lustrem....
[21:29] ksiadz_na_czacie3: później szalona noc....
[21:29] ksiadz_na_czacie3: 12 godzin snu....
[21:29] ksiadz_na_czacie3: a modlitwa........ na odwal sie
[21:29] ksiadz_na_czacie3: albo żadna
[21:30] ksiadz_na_czacie3: Msza w kościele.... 50 min. Za długo !
[21:30] tygrys: ale jak nie potrafimy sie modlic - (nie z własnej winy) to Duch sam przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami :)
[21:30] Awa: tygrys ty naprawdę tak czujesz?i wierzysz w to?

[21:30] Inny_punkt_widzenia: nie rozumiem dlaczego cierpimy za grzech adama i ewy
[21:31] tygrys: Inny, bo to nasz grzech tak samo jak ich :)
[21:31] Inny_punkt_widzenia: nie zgadzam sie
[21:32] tygrys: Awa tak
[21:32] medyk: Inny, ale to cierpienie jest sensem zycia!
[21:32] tygrys: cierpienie otwiera nam oczy i serca
[21:32] Inny_punkt_widzenia: a poza tym jak mogl ojciec pozostawic mnie bez opieki w obliczu węza
[21:32] alba: czasami jest ciezko wytrzymac 50 minut,kazania bywaja nudne
[21:32] tygrys: Inny - wąż nie jest groźny - jak masz serum ;)
[21:32] medyk: bo masz wolna wole i nie potrzebujesz zandarma, ktory mowi Ci co masz robic
[21:33] ksiadz_na_czacie3: przeciętnie Polak spędza 6 godzin na dobę przed tv(ew. kompem).... a za sciana ma stara samotna sasiadkę, chora, której nie mam kto pomoc....
[21:33] Agunia05: tylko dlaczego w naszym (moim) zyciu jest wiecej cierpienia niz spokoju ... [placze]
[21:33] cameleon: Inny-bo otrzymaleś wybor,nie skorzystaleś-Twoja strata
[21:33] ksiadz_na_czacie3: mówimy: nie moja sprawa ....
[21:33] ksiadz_na_czacie3: a czyja ??
[21:33] aprylka: Agunia, bo cierpienie trudno przyjac (zaakceptowac), ale to nie znaczy ze to niemozliwe :)
[21:33] cameleon: cokolwiek uczyniliscie jednemu...
[21:34] Inny_punkt_widzenia: a pozniej taka kara i to dla wszystkich
[21:34] Agunia05: apryl nie zrozumiem i nie zaakceptuje tego choc nie wiem jakbym sie starala
[21:34] medyk: Agunia, kiedys slyszalam takie slowa: zloto probuje sie w ogniu, a Pan Bog chce, zebys byla Jego skarbem...
[21:35] Awa: ale mozna pomagac sasiadce i mimo wszystko byc daleko od Boga
[21:35] Agunia05: medyk tylko ze ja juz nie mam sily
[21:35] ksiadz_na_czacie3: ale juz znacznie bliżej niz unikając tej pomocy
[21:35] ksiadz_na_czacie3: każdy krok jest ważny Awko
[21:35] Agunia05: to nie dziala...
[21:35] medyk: modl sie, Pan Bog nigdy Cie nie opusci Agunia
[21:36] Agunia05: po spowiedzi bylo i jest gorzej
[21:36] Agunia05: wszystko znow sie rozwalilo
[21:36] Agunia05: i albo zidiocialam do reszty albo po prostu bardziej widze dzialanie zlego w moim zyciu niz Boga....
[21:37] Inny_punkt_widzenia: przykro mi ale Bog wszystko przewidzial
[21:37] cameleon: Agunia-to czas proby i od Ciebie zależy wybor
[21:38] Agunia05: wybacz ale mam dosc prob przez cale zycie
[21:40] Awa: Bog jest gdzieś daleko w niebie
[21:40] Awa: a zycie tu i teraz
[21:41] ksiadz_na_czacie3: temat jest dosc jasny, czytania nie pozostawiają złudzeń , jak powinniśmy zyc, pewnie dlatego zeszliscie poza temat :)
[21:41] Luiza: temat wcale nie jest jasny
[21:42] ksiadz_na_czacie3: a co w nim niejasnego Luizko ?
[21:42] Awa: temat jest jasny tylko trudno go zaakceptowac
[21:42] Awa: taka recepte
[21:42] anton: pewnie wlasnie dlatego ks3:)
[21:42] Luiza: nie jasne jest dla mnie jak śpiewać w Bólu
[21:43] ksiadz_na_czacie3: trzymac sie partytury Luizko
[21:43] ksiadz_na_czacie3: nie falszowac....
[21:43] ksiadz_na_czacie3: tak mnie zlam, tak mnie skrusz , tak mnie wypal....
[21:44] ksiadz_na_czacie3: to dobra piosenka na bole Luizko
[21:44] Agunia05: ks a jak juz jestem zlamana skruszona i totalne dno? (tak ja sie teraz czyje) co dalej ?
[21:44] ksiadz_na_czacie3: ale trzeba tego rzeczywiscie chciec
[21:44] Inny_punkt_widzenia: jak wierzyc Boze jak mam wierzyc czy na slepo i bez rozumnie?
[21:44] Luiza: tyle, że w tym śpiewie jest jakaś paradoksalna moc
[21:44] Luiza: moc w słabości się doskonali
[21:46] tygrys: Jezus proponuje krzyż i "utratę" zycia - ale uczniowie myslą (tak jak my) - by zasiąść po Jego lewej i prawej stronie - to chyba jest przeszkodą, przed zrozumieniem tych słow z dzisiejszego tematu
[21:49] ksiadz_na_czacie3: najpierw to jest ryk bez przekonania
[21:49] Luiza: a póżniej przychodzi ukojenie
[21:49] Luiza: tak mi się kojarzy pewien obraz
[21:49] ksiadz_na_czacie3: nawet zjednoczenie
[21:49] Luiza: matka trzymająca zmarłego syna
[21:50] Agunia05: jak juz nie ma sil by zyc by oddychac by byc
[21:50] flex: Inny - MOże Ci tylko pomóc Go odnaleźć jeśli Ty będziesz chciał sie na Niego otworzyć , zapomnieć o sobie a poddać się Jego woli
[21:50] Awa: Wiara jest także, jeżeli ktoś zrani Nogę kamieniem i wie, że kamienie Są po to, żeby nogi nam raniły.
[21:50] Inny_punkt_widzenia: czy moze dobrze jest byc ta owcą ktora zgubila sie by On szukal mnie i znalazl
[21:50] Luiza: agunia, kiedy znika złuda - wtedy
[21:52] Agunia05: zamiast lepiej jest gorzej zamiast wracac oddalam sie od Boga czuje sie jak zero wielkie nic
[21:52] Inny_punkt_widzenia: chyba wolalbym nigdy sie nie urodzic
[21:52] Luiza: agunia, właśnie to jest tajemnica, że w tej bezsilności jest siła
[21:52] anton: bo wiesz nie jest jakby to powiedziec na czasie:)
[21:52] Luiza: ta bezsilność podnosi
[21:53] Luiza: chyba, że się mylę
[21:53] flex: Inny - Ty może tak ale Jego wola jest inna niż Twoja - jeśli chcesz do Niego wrócić to zdaj się na Jego wolę zapominając o własnej
[21:53] ksiadz_na_czacie3: Pan Jezus był bezsilny na krzyżu.... wtedy właśnie zbawił świat
[21:53] Agunia05: Luiza mnie to wszystko przeroslo
[21:53] Agunia05: mnie ten krzyz zgniótl
[21:53] Agunia05: zniszczyl
[21:53] Agunia05: i pokonal
[21:54] Luiza: to teraz poszukaj co w Tobie zostało
[21:54] Agunia05: Luiza nic dobrego
[21:54] Agunia05: i nic trwalego
[21:55] ksiadz_na_czacie3: to co głupie , słabe i niewarte.....
[21:55] Agunia05: zlosc nienawisc bezradnosc i pustka
[21:55] Agunia05: we mnie nie ma juz zycia nie ma sily do zycia ...
[21:56] Luiza: agunia, zatem oprzyj się na Kimś trwałym
[21:56] Agunia05: Luiza chcialam naprawdę a wtedy posypalam sie do konca....
[21:56] Agunia05: im bardziej chce byc przy tym Kims tym wiecej sie psuje
[21:56] Agunia05: boje sie juz tego rozumiesz
[21:57] Luiza: rozumiem
[21:57] Luiza: ale jak się na NIm nie oprzesz, to na kim?
[21:57] ksiadz_na_czacie3: czasem na dobrym fundamencie budujemy klitki, kiedy sie rozsypują często nie warto ich remontowac....

[21:57] Luiza: to odpuścisz sobie?
[21:57] ksiadz_na_czacie3: oczyscic fundament i budowac od nowa
[21:57] Luiza: i będziesz żyć z poczuciem, że zostawiłaś coś kiedyś,,, coś istotnego
[21:57] Agunia05: chyba tak by bylo najlepiej ale nawet na to nie jestem w stanie sie zdecydowac ...
[21:58] Luiza: więc ciagła niepewność i chwiejność
[21:58] Agunia05: zyje tylko dlatego ze musze
[21:58] Agunia05: nie mam sil
[21:58] Luiza: agunia, szkoda czasu
[21:58] ksiadz_na_czacie3: z książki do nabożeństwa
[21:58] Luiza: siły można odbudować, ale nie samemu
[22:00] Agunia05: sa dni ze mam wrazenie ze to wszystko jest bez sensu ze zycie to tylko koszmar
[22:00] Agunia05: przychodzi dzien zrywu
[22:00] Agunia05: i potem zas totalna porazka
[22:00] Luiza: agunia, proponuję pierwszą sprawę
[22:00] Agunia05: po kilku takich nie mam sil
[22:00] Luiza: nie myśl co było
[22:01] Luiza: było minęło, teraz
[22:01] Luiza: żyj teraźniejszością
[22:01] Agunia05: nawet nie wiesz jakbym chciala nie myslec nie czuc nie istniec
[22:01] Agunia05: tylko ze tak sie nie da
[22:01] Luiza: agunia, małe kroczki
[22:01] Luiza: myśl o teraz, planuj jutro
[22:02] Luiza: i nie miej zbyt dużo czasu Agunia
[22:02] Agunia05: Luiza nie mam sily ja nie mam jutra ja nie mam nawet teraz
[22:02] Agunia05: czarna pusta dziura
[22:02] Luiza: jak nie będzie czasu, to nie będzie czasu na myślenie
[22:02] Agunia05: Luiza nie da sie tak
[22:02] Luiza: da
[22:03] Luiza: agunia i Pana Jezusa zaproś
[22:03] Agunia05: probowalam ale sa noce durne noce kiedy kazde slowo wraca mysli i w ogóle
[22:03] Agunia05: coraz czesciej chce zasnac i ne wstac
[22:03] Agunia05: nie czuc bolu nie walczyc o kazda chwile
[22:03] cameleon: Agunia-w Krakowie są Msze o uzdrowienie
[22:03] Agunia05: w łodzi w legnicy ....
[22:04] Luiza: agunia Pan Jezus...
[22:04] ksiadz_na_czacie3: dobranoc :)
[22:04] Agunia05: tylko ze ja nawet nie wiem czy to ma sens
[22:04] Agunia05: to nic nie daje
[22:04] Luiza: ma sens
[22:04] Agunia05: bylam na 1 wrocilam jeszcze bardziej rozbita
[22:04] Luiza: agunia, nie ponaglaj ani Pana Jezusa ani siebie
[22:04] Luiza: dajcie sobie czas
[22:05] Agunia05: czas .... Luiza ja go nie mam
[22:05] ksiadz_na_czacie3: dobranoc , z Bogiem