Jakich kazań lubię słuchać ?

Zapis czatu z 24 września 2006

publikacja 26.09.2006 00:28

[21:00] ksiadz_na_czacie5: zaczynamy dzisiejszy tematyczny
[21:00] ksiadz_na_czacie5: niedawno w Poznaniu było spotkanie nt kaznodziejstwa w Polsce
[21:01] ksiadz_na_czacie5: zapraszam abyśmy podzielili się myślami na temat kazań, jakie lubimy słuchać?
[21:01] Jarry: W ogóle w każdym kościele powinny być msze z kazaniem dla dzieci, młodzieży i dorosłych
[21:01] tygrys: ciekawe ilu księży wzięło w nim udział
[21:01] Jarry: a najczęściej są ogólne
[21:02] ksiadz_na_czacie5: kaznodzieje
[21:02] dariach: mądre kazania - takie są dobre
[21:02] ksiadz_na_czacie5: i teoretycy kaznodziejstwa
[21:02] tygrys: czyli świeccy?
[21:02] anton: no i co tam uradzili ks5?
[21:02] kwiatek_1982: hm, kazania- myślę że zwięzłe, na temat tu nie chodzi o czas, np. 20min ale o to aby miało to sens a nie lanie wody, aby szło znaleźć głębię, może trochę wyższej teologii?
[21:02] Serafin: pewnie łatwiej będzie powiedzieć, jakich nie lubimy słuchać
[21:03] ksiadz_na_czacie5: właśnie świeckich trzeba pytać jakie kazania lubią
[21:03] tygrys: słusznie
[21:03] aprylka: ksiądz, ja lubię ...krótko, zwięźle i na temat, interesująco i mądrze - wiem chciałabym ideału ;)
[21:03] Jarry: a najlepiej jakby ksiądz rozmawiał z wiernymi
[21:03] Bob421: bo do nich są zwracane:)
[21:03] kwiatek_1982: wtedy łatwiej będzie ks. przygotować się, tak myślę
[21:03] tarantula: ja szybko, krótko i zwięźle - krótkie :D
[21:03] ksiadz_na_czacie5: ja lubię przygotowywać kazania ze świeckimi
[21:03] baranek: ja wolę dłuższe ;)
[21:03] Bob421: aprylka, chyba za wiele żądasz:)
[21:03] anton: nio to fakt bo to są zwrotne
[21:03] Jarry: chodził z mikrofonem po kościele
[21:03] dariach: ale trzeba być wyrozumiałym dla kaznodziei, którzy nie potrafią mówić zrozumiale i mądrze do ludu
[21:03] tygrys: ja lubię jak na kazaniach jest coś z życia - czyli przykłady - opowiadania bądź naprowadzające bajki- które są w stanie zrozumieć wszyscy
[21:03] Flaubert: jarry widziałem takie rzeczy
[21:03] baranek: więc ten ideał dla każdego jest inny
[21:03] Flaubert: i niekoniecznie są dobre
[21:04] Jarry: ja też , ale na rekolekcjach
[21:04] _hanusia: najlepiej to byśmy chcieli, żeby ksiądz mówił do "ludzi", a nie czytał z kartki
[21:04] tarantula: jarry - może chodzić byleby się do mnie nie zbliżał :D
[21:04] Bob421: takie są dobre, ale raczej dla dzieci
[21:04] ksiadz_na_czacie5: ale jak kazanie krótkie, to czy to coś daje?
[21:04] Piramidox: dobre kazania to takie po których jak wyjdziemy z kościoła potrafimy powiedzieć o czym były
[21:04] renia74: krótkie i na temat
[21:04] kwiatek_1982: hm może jeśli chodzi o rozmowę -to z dziećmi, wyobrażacie sobie Mszę z powiedzmy 1000 wiernych i rozmowa, jasne mini dialog tak jak to robił JPII
[21:04] Bob421: bo wtedy one się włączają
[21:04] Jarry: tarantula hehe
[21:04] _hanusia: jeśli jest krótko i na temat to z pewnością tak:)
[21:04] tarantula: ks. - ja są długie to większość przysypia po 5 min :)
[21:04] tygrys: zależy - jak krótkie - u mnie w diecezji powinno trwać 10 minut - tak uchwalił Synod
[21:04] Serafin: św. Jan Chryzostom potrafił mówić kazania przez 4 godziny i wszyscy go słuchali:)
[21:05] ksiadz_na_czacie5: ja nie przysypiam, na cudzych kazaniach
[21:05] Jarry: na rekolekcjach są świetne kazania zazwyczaj
[21:05] tarantula: ale wierni często tak
[21:05] flex: A na własnym?
[21:05] renia74: bo nieraz księża mówią bardzo długo i nudno
[21:05] Bob421: ale bardzo zależy w jaki sposób mówi
[21:05] Jarry: np. oazowych
[21:05] tygrys: ja ogólnie lubię wszystkie kazania - poza listami
[21:05] _hanusia: ale ktoś może na ks. kazaniach przysypiać
[21:05] ksiadz_na_czacie5: znam jednego na własnym zasnął
[21:05] RzymskiKatolik: Mam pytanie dla księży ?
[21:05] Bob421: czy czyta tak jak np. list,
[21:05] tarantula: albo np. u mnie w kościele zaczynają półgłosem recytować różaniec :
[21:05] renia74: to Nobla dla niego
[21:05] Bob421: czy akcentuje i uwypukla pewne rzeczy
[21:05] RzymskiKatolik: Dlaczego teraz w kościele nie ma kazań ?
[21:06] _hanusia: jak to nie ma Rzymski?
[21:06] RzymskiKatolik: tak
[21:06] _hanusia: nie kumam;)
[21:06] tarantula: rzymski - pobudka :D:D:D:D
[21:06] RzymskiKatolik: teraz są homilie a nie kazania
[21:06] Flaubert: rzymski co chciałbyś na kazaniach?
[21:06] Flaubert: no tak
[21:06] ksiadz_na_czacie5: czy kazania odpowiadają na tematy które stawia współczesny człowiek?
[21:06] tygrys: pewnie sam siebie zanudził - księże , ten kto zasnął nad własnym kazaniem ;)
[21:06] dariach: nieważne czy długie, czy krótkie, ważne jak powiedziane
[21:06] _hanusia: ale to źle Rzymski....??
[21:06] aweewa: ja bym się zastanowiła jakie kazania są w ogóle
[21:06] ksiadz_na_czacie5: był bardzo zmęczony
[21:06] RzymskiKatolik: jasne że źle
[21:06] kwiatek_1982: hm 10 to czasem mało, przykład podczas Święta Młodzieży na Górze Świętej Anny, zarówno konferencje jak i kazania trwają dłużej niż 10 min a rzadko się zdarza że wszyscy śpią a ludzi jest ok. 1500 hm wiek od kilku lat do kilkudziesięciu głównie młodzież...
[21:06] flex: ks. różnie to jest
[21:06] _hanusia: dlaczego?
[21:07] aweewa: zgadza się dariach
[21:07] tygrys: kazania powinny być kontynuacją liturgii - byśmy ją dobrze zapamiętali
[21:07] Serafin: powoli, ale żeby też forma nie przerosła treści kazań
[21:07] RzymskiKatolik: zauważcie jaki jest temat współczesnych homilii
[21:07] renia74: to nie mógł ksiądz za niego powiedzieć? biedak
[21:07] _hanusia: grzech, jakby nie patrzył...
[21:07] RzymskiKatolik: prawa człowieka, pokój na świecie itp.
[21:07] Jarry: chyba tylko u Ciebie
[21:08] Flaubert: a o czym ma być?
[21:08] tygrys: jeśli chodzi o krótkie kazania - to one mają sens bo ludzie na dłuższych nie potrafią się długo skoncentrować
[21:08] ksiadz_na_czacie5: ja w Polsce pracuje 9 miesięcy i zauważyłem, że ludzie przyzwyczaili się na kazaniach wychodzić. dlaczego?
[21:08] flex: kazanie musi mi coś mówić o moim życiu a nie tylko pomagać mi oskarżać wszystkich naokoło
[21:08] RzymskiKatolik: O prawdach wiary, brak kazań katechizmowych
[21:08] aweewa: może ks. odpowie
[21:08] _hanusia: wychodzić???????

[21:08] _hanusia: pierwsze słyszę
[21:08] Serafin: a ja uważam, że jeśli ktoś ma talent, to potrafi mówić 10 i 20 minut i robić to tak, że będą go słuchać
[21:08] flex: ja też pierwsze słyszę
[21:08] Bob421: u mnie niektórzy na kazanie to dopiero wchodzą do kościoła :D
[21:08] renia74: 10minut wystarcza później ludzie przysypiają
[21:08] ksiadz_na_czacie5: ja to zauważam
[21:09] tygrys: w dodatku na kazaniu powinien być jakiś główny temat - rozwinięty czyli to co jest istotą czytań i Ewangelii oparty na np. na jakimś przykładzie- dla mnie to idealne kazanie
[21:09] flex: Zależy kto głosi i jak
[21:09] uleska: ludzie wychodzą na ogłoszeniach
[21:09] dariach: ludzie wychodzą gdy ks. porusza sprawy polityki, bo mają już dosyć
[21:09] uleska: na kazaniach nie
[21:09] aweewa: mi się wydaje że kazanie nie może potępiać człowieka jak to nieraz bywa ,człowiek czuje się zagrożony ze strony ks.
[21:09] Bob421: bardzo dużo zależy od głosu kaznodziei
[21:09] flex: poza tym zauważyłam że jak ks. podnosi głos to więcej ludzi słucha
[21:09] ksiadz_na_czacie5: często sa kazania partyjne
[21:09] Serafin: są np. rasowi rekolekcjoniści, których się słucha z dużym zaciekawieniem
[21:09] _hanusia: u mnie ludzie wychodzą, ale na wypominkach które są na zakończeniu Mszy, ale na kazaniu nigdy nie słyszałam, żeby ktoś wychodził
[21:09] aweewa: czasami nawet wymienia imię czy nazwisko
[21:09] Jarry: tak jak nasz proboszcz
[21:09] renia74: nieraz uleska też wchodzą o tej porze
[21:09] tygrys: kazania partyjne zniechęcają do słuchania ich i do Kościoła
[21:10] kwiatek_1982: bo w wielu parafiach na kazaniach albo się czepia tych których nie ma, albo-tak jak to jest na Mazowszu ogłoszenia w trakcie kazania albo w trakcie koronki do MB
[21:10] Serafin: księże, miałem niestety dzisiaj nieprzyjemność słuchać politycznego kazania:(
[21:10] renia74: z partyjnych to ja też wychodzę
[21:10] kwiatek_1982: lub polityka...
[21:10] RzymskiKatolik: Dobry kaznodzieja to człowiek głębokiej modlitwy
[21:10] Jarry: dzisiaj mówił o religijnym wychowaniu dzieci
[21:10] Bob421: to prawda tygrys - i wśród ludzi nie jest mile widziane mieszanie się duchownych do polityki
[21:10] Serafin: ale to na szczęście wyjątek
[21:10] Bob421: a na kazaniach szczególnie
[21:10] aweewa: no właśnie dlaczego Kościół miesza się do polityki?
[21:10] ksiadz_na_czacie5: a czy kazania odpowiadają na pytania, które wy stawiacie?
[21:10] dariach: nie, bo ich ks. nie stawiamy
[21:10] aweewa: mi nie udzielają odpowiedzi
[21:10] tygrys: Serafin wczoraj kardynał Dziwisz - trochę o "polityce" powiedział w każdym razie skrytykował polityków
[21:10] RzymskiKatolik: proszę poczytać kazania ks. Vianneya, Teodorowicza, Warszawskiego itd.
[21:10] renia74: na moje nie, rzadko
[21:10] uleska: często nie spełniają naszych oczekiwań
[21:11] aweewa: bo ks. stwierdził że stawiam zbyt problematyczne
[21:11] flex: U mnie jest różnie
[21:11] ksiadz_na_czacie5: ale pytania są ważne
[21:11] tygrys: u mnie w Kościele - księża mówią kazania które słucham z zainteresowaniem
[21:11] Jarry: różnie, ale jak się nad czymś zastanawiam to pytam wprost
[21:11] flex: ale zdarza się ze kazania sprawiają iż zadaję sobie więcej pytań
[21:11] Serafin: tygrys, ale to był fragment jego kazania, a nie całe
[21:11] Bob421: to zależy czy ksiądz wierzy w to co mówi i co głosi
[21:11] kwiatek_1982: fajnie by było gdyby przynajmniej podczas niektórych było wyjaśniane Pismo ŚW..
[21:11] aweewa: tak są ważne ale nie na wszystkie mamy odpowiedz
[21:11] Bob421: bo to widać w trakcie kazania
[21:11] dariach: byłam kiedyś na mszy dla dzieci, ks. chodził z mikrofonem, zadawał pytania, i na końcu 1 dziecko powiedziało że ma pytanie, i to było super
[21:11] tygrys: Serafin - tak wiem słuchałem i uważam, że było to bardzo potrzebne
[21:12] tygrys: a co do pytań czy problemów którymi się interesuje - to na kazaniach o tym nie ma
[21:12] dariach: bo ten ks. inaczej rozumiał Ewangelie, a inne pytania miały dzieci
[21:12] kwiatek_1982: to jest fantastyczne, tylko czy wyobrażasz sobie taką rozmowę z dorosłymi? dariach?
[21:12] RzymskiKatolik: najgorsze są homilie dla dzieci
[21:12] ksiadz_na_czacie5: ja bywałem w wielu protestanckich kościołach i na nabożeństwie były 2 kazania po 40 minut i nikt się nie nudził
[21:12] kwiatek_1982: dlaczego RZYMSKI KATOLIKU?
[21:12] tygrys: ks5 zależy kto je mówi
[21:12] dariach: i teraz stoi pudełko na pytania:)
[21:12] Bob421: widocznie lepiej mówili od rodzimych kaznodziejów:))
[21:12] aweewa: i jak je mówi
[21:13] RzymskiKatolik: strasznie infantylne
[21:13] renia74: to cierpliwi ludzie musieli być
[21:13] Serafin: bo to zależy od talentu kaznodziei i włożonej pracy w przygotowanie kazania
[21:13] Bob421: albo dobry mówca;)
[21:13] baranek: Rzymski- sądzę, że dzieci tak nie uważają :D
[21:13] dariach: wszystko zależy od kaznodziei
[21:13] aweewa: kazanie powinno trafiać do ludzi -jak to się mówi na uprawną glebę musi paść słowo
[21:13] kwiatek_1982: pamiętaj że wtedy są małe dzieci które mają z 1 str. proste pytania a z 2 wielkie i głębokie...
[21:13] flex: Ja byłam na 2,5 godzinnym magisterium - I było tak ciekawie mówione że nikt nie chciał aby ks. skończył
[21:13] Serafin: zwróćcie uwagę, że kazania JPII zawsze do wszystkich przemawiały
[21:13] tygrys: papież JPII mówił długo i zawsze jego kazania dotykały spraw najistotniejszych - słuchało się ich dobrze
[21:14] dariach: ale nieważne z jakich słów pada ziarno, ważne gdzie spadnie...
[21:14] Jarry: niektórzy strasznie monotonnie mówią i spać się chcę
[21:14] uleska: tak są dobrzy kaznodzieje znam jednego kapucyna
[21:14] Jarry: dlatego w kościele stoję
[21:14] ksiadz_na_czacie5: a w Brazylii, jest na nabożeństwie przygotowanych kilku kaznodziejów i w czasie nabożeństwa wybiera się kto powie
[21:14] aweewa: bo dotykały naszych serc, a niekażdy to potrafi
[21:14] kwiatek_1982: dokładnie flex, ja w zeszłym sem. miałam wykłady z historii kościoła, mimo iż trwało to kilka godzin, nikt nie chciał skończyć aby Ks. wykładowca kończył...
[21:14] tygrys: zresztą B16 też mówi bardzo ciekawie i zawsze coś jest w nich nowego - co odkrywam - tak jak dzisiaj np.
[21:14] Bob421: to prawda. Zauważcie, ze Benedykt XVI też mówi bardzo ciekawie
[21:14] Serafin: (co za zgodność myśli - telepatia?)
[21:15] Bob421: coś w tym jest :D

[21:15] dariach: szkoda ze nie ma w Polsce praktyki proponowania tematów na kazania przez lud
[21:15] tygrys: Serafin my po prostu ich słuchamy i w dodatku lubimy słuchać kazań :))
[21:15] Serafin: księże - a kto wybiera?
[21:15] ksiadz_na_czacie5: a jakie tematy powinni poruszać kaznodzieje?
[21:15] koli: Przecież to Słowo Boże
[21:15] koli: A Ksiądz jest narzędziem w rękach Pana Boga
[21:15] kwiatek_1982: z pewnością, aczkolwiek mi osobiście jest bardzo trudno się przyzwyczaić do myśli że Papież to nie JPII może dlatego że odkąd żyję to właśnie on był papieżem ale z pewnością dotrą do mnie owe homilie...
[21:15] flex: aktualne dla ludzi którzy go słuchają
[21:15] aweewa: te proste które na co dzień dotyczą ludzi
[21:16] flex: i bez zbędnego moralizowania
[21:16] Serafin: ale pytanie - wszystkiego, co dotyczy wiary i moralności
[21:16] dariach: temat powinien być dostosowany do poziomu ludu
[21:16] Bob421: to zależy gdzie - parafialni księża - bliskie parafianom, biskupi i papież mają trudniej - bo oni muszą poruszyć problemy ogółu
[21:16] tygrys: ks5 te które są dla nas najważniejsze - czyli dotykać spraw i problemów które nas interesują - głównie - o tym, że Bóg jest Miłością - i mniej straszenia
[21:16] ksiadz_na_czacie5: ja mowię zawsze do siebie
[21:16] uleska: powinni wyjaśniać pewne zachowania księży wobec wiernych
[21:16] kwiatek_1982: może wiary nadziei i miłości, a także, danej Ewangelii i czytań...
[21:16] dariach: dlatego duszp. powinni znać parafian
[21:16] aweewa: ludzie chętnie słuchają jak maja odpowiedzi na pytania dnia codziennego
[21:16] kwiatek_1982: wyjaśnić pewne rzeczy ...
[21:17] dariach: a nie wychodzić do nich tylko przy ołtarzu
[21:17] Jarry: tak, a mogą poznać poprzez zaangażowanie się w życie parafii
[21:17] aweewa: zwykłych szarych problemów życia duchowego
[21:17] Bob421: dla mnie mile widziane byłyby cytaty
[21:17] pasjonat: związane z czytaniami, ewangelią
[21:17] ElAner: fakt - homilie
[21:17] Bob421: tak jak to robi Benedykt:)
[21:17] tygrys: kazania powinny być pociągające do Boga, powinny nam wskazywać drogę w tym zwariowanym świecie - jak mamy iść, by się nie zgubić i skąd czerpać siły
[21:17] Serafin: a skąd księża powinni czerpać "pomysły" na kazania?
[21:18] ksiadz_na_czacie5: ja czerpię od ludzi
[21:18] tygrys: Bob ja tez bardzo lubię cytaty i odnoszenie się do świętych
[21:18] Serafin: albo tematy kazań
[21:18] aweewa: jak się zna swoje owieczki to się wie jak je prowadzić
[21:18] Serafin: jak, księże?
[21:18] ksiadz_na_czacie5: rozmawiam z nimi
[21:18] RzymskiKatolik: a kiedy takie jak piekło, szatan, życie wieczne wrócą do kazań ?
[21:18] koli: no, bo przecież chodzi o człowieka
[21:18] Bob421: tygrys, ale też dobre jest, jak ks. się odniesie do cytatu z PŚ
[21:18] dariach: przede wszystkim powinny mówić o tym , jak można wcielić w życie Ewangelię, jak ją zastosować!
[21:18] RzymskiKatolik: takie tematy
[21:18] koli: ale najlepsze są kazania które też dają dużo konkretnych rzeczy
[21:18] ksiadz_na_czacie5: grupa dzielenia, albo rozmowa
[21:18] tygrys: Serafin z codziennego życia - bo ono jest dla nas "codziennością" i nie zawsze sobie z nim radzimy sami
[21:18] uleska: znając problemy środowiska powinni próbować je rozwiązać
[21:18] Piramidox: aktualny temat na kazanie trudno znaleźć co innego interesuje młodzież, co innego moherową babcię
[21:18] aweewa: ks. raczej rozmowa
[21:18] ElAner: ... podnosić na Duchu...
[21:19] Bob421: i odwołują się do codziennych przykładów
[21:19] ElAner: ... zachęcać...
[21:19] dariach: mi się wydaje, że kazanie nie jest odpowiednim miejscem na dialog
[21:19] koli: tak.... i dużo o Panu Bogu, żeby było
[21:19] aweewa: piramido jest wspólny mianownik wiara
[21:19] ksiadz_na_czacie5: dialog ze współczesnością?
[21:19] tygrys: ale ważne jest by na tych kazaniach odnosić się do liturgii - i ja tłumaczyć również
[21:19] dariach: na to mogą być konferencje
[21:19] Serafin: dialog też jest jedną z formą kazań...
[21:19] Bob421: dariach, a mi się wydaje że nie - na pielgrzymce była konferencja prowadzona przez 2 księży i one były najlepsze
[21:19] dariach: no tak, dla dzieci
[21:20] aweewa: to jest ważne żeby się rozwijać i duchowo i iść z technologią
[21:20] ElAner: ... homilie to odnoszenie aktualnego Słowa do życia
[21:20] Serafin: ksiądz może zadawać pytania i sam szukać na nie odpowiedzi
[21:20] ksiadz_na_czacie5: homilia oznacza przyjemna rozmowa
[21:20] ksiadz_na_czacie5: ale problem pytań
[21:20] ksiadz_na_czacie5: czy są to pytania zwykłego człowieka czy ks.
[21:20] RzymskiKatolik: Wróćmy jednak do kazań
[21:20] tygrys: można mówić bez słów :))
[21:20] ElAner: częściej chyba chodzi o ukazywanie Dobra
[21:20] dariach: serafin: dobrze
[21:20] koli: tak, dużo dobra
[21:20] aweewa: ks. powinien więcej rozmawiać z ludźmi w tedy tematy same przyjdą
[21:20] Bob421: ale też ważne jest, żeby podkreślić temat kazania, w tamtym roku na rekolekcjach w parafii ksiądz mówił, ale jak próbowało się to wszystko zebrać do kupy to nie bardzo widziało się jakiś przewodni sens - a ten musi być
[21:21] ElAner: bo w wirze codzienności, powoli ślepnie się na te drobiny obecne w życiu każdego
[21:21] koli: bo im więcej się o dobrym mówi, tym zły mniej ma do gadania ;-)
[21:21] Serafin: owszem, nie mogą to być problemy teologiczne....
[21:21] ksiadz_na_czacie5: a jakie?
[21:21] Piramidox: nie ma tradycji dialogu podczas kazań, pytania wywołują konsternację księdza i popłoch wśród wiernych
[21:21] Serafin: ale raczej coś, co dotyczy życia słuchaczy...
[21:21] ElAner: problemy teologiczne są nie na kazania, ale na konferencje
[21:21] aweewa: zwykłych ludzi
[21:22] Serafin: ksiądz na wsi nie będzie mówił o problemach wielkomiejskich
[21:22] aweewa: to o nich chyba chodzi
[21:22] dariach: teologia, a co innego? jak inaczej wytłumaczyć pewne sprawy wiary?
[21:22] ElAner: kazanie to "podnoszenie na Duchu tych, którzy przychodzą zgnębieni życiem"
[21:22] ksiadz_na_czacie5: a co jest waszym problemem?
[21:22] tygrys: bardzo lubię jak księża ubogacają kazania np. w opowiadania ks. Wójtowicza, de Mello czy B. Ferrero - one zawierają w sobie wiele ciekawych spostrzeżeń i zmuszają do refleksji - później się je pamięta

[21:22] aweewa: kłamstwo w kościele
[21:22] Serafin: w Polsce nie będzie się mówiło o problemach brazylijskich wiernych
[21:22] ElAner: katecheza jest od poznawania teologii
[21:22] dariach: inne problemy ma 13-tka, inne 18-tka, a inne 30-tka:)
[21:23] aweewa: raczej poznawania Boga
[21:23] ElAner: chyba najważniejsze, to nie przegadać...
[21:23] tygrys: Dariach - ale taka bajka przemówi do wszystkich - :))
[21:23] ElAner: bo można zanudzić...
[21:23] Serafin: Już Augustyn mówił, żeby kazania dostosowywać do poziomu słuchacza
[21:23] tygrys: Jezus przecież nauczał przypowieściami
[21:23] dariach: trzeba znać odbiorców
[21:23] uleska: myślę że problemem jest niedostępność księży
[21:23] ksiadz_na_czacie5: ale kazania mają wyjaśniać naukę Kościoła i budować wiarę
[21:23] aweewa: bo przypowieści trafiają do wszystkich tak jak bajki z morałem
[21:24] kwiatek_1982: i to myślę jest dobry sposób, wtedy ludzie zapamiętują na dłużej...
[21:24] dariach: a nie mówić do wszystkich tak samo:)
[21:24] Serafin: księże, osobiste problemy załatwia się chyba w konfesjonale...
[21:24] Piramidox: Serafinie przy pełnym kościele masz poziomów w bród
[21:24] Serafin: a na kazaniach porusza się chyba raczej tematy ogólne
[21:24] kwiatek_1982: nie przypowieści ale może oparte na jakiś przykładach ?
[21:24] aweewa: a skąd się wzięła nauka Kościoła?
[21:24] ksiadz_na_czacie5: czy księża są poza zasięgiem? że są niedostępni?
[21:24] ElAner: a czemu po prostu nie mówić homilii
[21:24] tygrys: kazania powinny zachęcać wiernych do sięgania po PS
[21:24] tygrys: i książki teologiczne również
[21:24] tygrys: między innymi
[21:24] Bob421: psze ks., często kontakt parafianina z księdzem i rozmowa z nim sprowadza się tylko do kolędy
[21:24] dariach: to może wyjaśnijmy różnice pomiędzy homilią a kazaniem, co?
[21:24] aweewa: czasami trudno ich zastać czy to przy konfesjonale czy w parafii
[21:25] Bob421: czyli raz na rok i tak nie wszyscy domownicy są w domu
[21:25] paczka_dropsow: no ja wam powiem że do mnie trafiają homilie - czyli oparcie o Biblię
[21:25] kwiatek_1982: czasem tak, czasem nie. zależy gdzie, zależy też to od danego Kapłana jako człowieka
[21:25] ksiadz_na_czacie5: ja lubię jak mi otwierają Biblię i pokazują, że to słowo na dzisiaj
[21:25] Jarry: w mojej parafii byli zawsze i są spoko księża
[21:25] Serafin: poza tym kazania nie mogą być zbyt schematyczne, bo byłyby jeszcze nudniejsze
[21:25] aweewa: ja znałam ks. który wolał towarzystwo panienek
[21:25] Jarry: idzie z nimi pogadać
[21:25] Jarry: a jeszcze jak się działa przy parafii
[21:25] kwiatek_1982: więc może warto umawiać się np. tel. na rozmowę, aby i rozmowa została przeprowadzona spokojna i Ks. nie patrzył na zegarek..
[21:25] Jarry: to spox
[21:26] paczka_dropsow: i lubię słuchać kazania które jest przygotowane, ma wstęp, rozwinięcie ale i zakończenie
[21:26] aweewa: słowo jest wtedy aktualne gdy jest dostosowane do danej sytuacji ogółu parafian
[21:26] aweewa: czyli morał który wszyscy rozumieją
[21:26] kwiatek_1982: a najlepiej z Franciszkami, do tej pory myślałam że tylko z brązowymi, ale kilka dni temu przekonałam się że również z czarnymi...
[21:26] ksiadz_na_czacie5: ale musi dotykać konkretnego człowieka?
[21:27] paczka_dropsow: no ba! ks
[21:27] Serafin: ja osobiście lubię takie kazania, które wyjaśniają czytania i mówią, jakie to ma odniesienie do naszego życia
[21:27] aweewa: niekoniecznie może również sytuacji np. środowiska
[21:27] Serafin: co powinno to Słowo w naszym życiu zmienić
[21:27] tygrys: wszystko :))
[21:27] paczka_dropsow: i właśnie dlatego lubię te Biblijne, bo Pismo dotyka każdego "jak miecz obosieczny" :)
[21:27] kwiatek_1982: Serafin, świetnie to ująłeś...
[21:27] dariach: poziom kazania zależy od poziomu formacji, jaką otrzymał ks. w seminarium
[21:27] ksiadz_na_czacie5: czy kazania mają uczyć?
[21:27] pasjonat: Serafin- ja też
[21:27] tygrys: też maja uczyć
[21:27] kwiatek_1982: zdecydowanie tak
[21:27] paczka_dropsow: ks. dobrze by było...
[21:27] aweewa: po to się je mówi...powinno
[21:27] ksiadz_na_czacie5: a bawić?
[21:28] Jarry: uczyć wiary przede wszystkim
[21:28] paczka_dropsow: np. uczyć oceny czynów...
[21:28] dariach: tak, uczą, gdy coś wyjaśniają
[21:28] aweewa: to zależy
[21:28] kwiatek_1982: w mniejszym lub w większym stopniu ale powinny
[21:28] uleska: uczyć i wyjaśniać zawiłe problemy
[21:28] paczka_dropsow: bawić tylko jeśli zabawa służy nauce:)
[21:28] Jarry: bawić również
[21:28] Jarry: w pewnym stopniu
[21:28] tygrys: nie wiem czy kazania mają bawić - bo Jezus jak nauczał to nie opowiadał kawałów ;)
[21:28] aweewa: wesołe głębokie sensowne i trafiające do każdego
[21:28] ksiadz_na_czacie5: ja boję się dawać przykłady w formie dowcipów. W Polsce tego nie rozumieją ludzie
[21:29] dariach: właśnie ks.
[21:29] paczka_dropsow: ja rozumiem :P
[21:29] kobieetka: kapłan musi przemawiać tak ty wierni go rozumieli, bo np. zauważyłam że jak mamy list biskupa czy episkopatu gdzie słownictwo czasem jest niezrozumiałe to wiele osób nie słucha uważnie ale czeka aż ks. skończy czytać ...
[21:29] tygrys: pewnie w krajach misyjnych różne formy "te skuteczne" mają sens
[21:29] aweewa: strach nigdy nie był najlepszym doradcą
[21:29] Piramidox: a ja nie mam nic przeciwko politycznym kazaniom, przynajmniej one wywołują jakąś reakcję
[21:29] kwiatek_1982: nigdy wręcz przeciwnie
[21:29] Bob421: zależy też od odbiorców kazania
[21:29] ElAner: ważna jest też forma... bo po 3min można się wyłączyć jak ktoś jednostajnie coś wykłada
[21:29] paczka_dropsow: a no właśnie czasami są takie słowa "slogany" które niby się słyszy setny raz ale tak naprawdę co tzn. to nie wiadomo....
[21:29] kobieetka: ks. u nas kapłani czasem jako przerywnik sypną żarcikiem i zawsze jest to miło przyjmowane :)
[21:30] ksiadz_na_czacie5: jeśli jest 5 słów, które człowiek nie rozumie to się wyłącza. Kazanie jest nie dla niego.
[21:30] tygrys: paczko czasami słucha się czegoś ze 100 x - a po raz 101 - zrozumie i widzi zupełnie inaczej :)
[21:30] Serafin: a co z działaniem Ducha Św.??
[21:30] kwiatek_1982: albo takim nudnym i powolnym, wręcz śpiącym głosem, więc dykcja też jest niezmiernie ważna

[21:30] dariach: kobietka: to zależy
[21:30] Piramidox: dowcipy na kazaniu, czemu nie ,mój śp, proboszcz zawsze jakiś rzucił i wszystkim się podobało
[21:30] aweewa: ja bym powiedziała że kazanie powinno mieć Ducha Świętego w sobie, ducha prawdy
[21:30] paczka_dropsow: albo jeśli przykład jest z kosmosu....
[21:30] paczka_dropsow: albo jeśli ks. ... obraża...
[21:30] ksiadz_na_czacie5: się?
[21:30] ElAner: albo... czyta...
[21:30] Serafin: pamiętam taki przykłada, że proboszcz złościł się na swojego wikarego, bo wg niego miał daremne kazanie....
[21:30] paczka_dropsow: albo mówi ciągle podniesionym tonem...
[21:30] kobieetka: dowcip musi być na miejscu :)
[21:31] paczka_dropsow: ks. no jak się obraża to wychodzi i nie ma czego słuchać:)
[21:31] aweewa: nie może ranić lub wyśmiewać konkretnej osoby
[21:31] Serafin: ale zmienił zdanie, gdy w konfesjonale spotkał człowieka, który właśnie pod wpływem tego kazania przyszedł do spowiedzi po kilkunastu latach
[21:31] Bob421: wymagania odbiorców kazań są wysokie, a nie każdy kapłan im sprosta;)
[21:31] Bob421: tak mi się wydaje
[21:31] dariach: właśnie, ten sam dowcip niektórych bawi, a niektórych obraza
[21:31] ElAner: ... tak szczerze, to wszystko zależy od NAS ... czy wsłuchamy się w głos Tego, Który Mówi zawsze...
[21:32] tygrys: ks. Bosko swoje pierwsze kazanie ubrał w wielka teologie - i okazało się, że nikt go nie rozumiał - jego ministrant, mu to uświadomił (czy kościelny - nie pamiętam) później już mówił do ludzi - jak człowiek ;)
[21:32] Serafin: więc "technicznie" słabe kazanie też może odnieść skutek
[21:32] paczka_dropsow: a no czasami jest i tak że ks. gada jak do przygłupów:)
[21:32] ElAner: ... nawet przez "denne" kazanie
[21:32] aweewa: "denne" zbyt szybko się zapomina
[21:32] Bob421: no u nas ks. kiedyś mówił o Deus Caritas Est, powiedział o erosie i agape, ale nie wytłumaczył tego wcale
[21:32] paczka_dropsow: ELAner czasami wolę nie wierzyć, ze przez danego ks. mówi Chrystus bo bym w Boga zwątpiła...
[21:33] dariach: czasami ks. traktuje ludzi jak przygłupów, co nic nie wiedzą
[21:33] kobieetka: mnie to się zawsze podoba jak kapłani włączają dzieci czy młodzież w dialog podczas kazania, to takie aktywujące dla młodych odbiorców, a i starsi mogą wynieść co nieco ...
[21:33] ksiadz_na_czacie5: może i sam nie rozumiał?
[21:33] ElAner: wsłuchaj się w Boga ... te słowa to tylko akompaniament... często bardzo dysonujący
[21:33] Bob421: chciał "pokazać" ze już czytał, a nie zbyt mu wyszło
[21:33] aweewa: to fakt bo mówią czasami rzeczywiście od rzeczy
[21:33] kwiatek_1982: to też są ludzie...nawet Chrystus się wkurzył jak z Jego domu zrobili targowisko...
[21:33] tygrys: Bob - pewnie tym sposobem cała parafia przeczytała w całości encyklikę- a już z pewnością pierwszą jej część ;)
[21:33] pasjonat: serafin: "bo Duch Święty dmie kędy chce - przez każdą trąbę" ;)
[21:33] paczka_dropsow: no z tymi pojęciami to czasami mam ochotę zapytać :)
[21:33] aweewa: a już na pewno kazanie nie powinno przeczyć reputacji danego ks.
[21:33] paczka_dropsow: ale by była siara:)
[21:33] dariach: mądrzą się że znają tyle pojęć:)
[21:34] aweewa: jak go widzą tak go piszą a mówi co innego
[21:34] Bob421: wątpię czy 5% tych co byli w kościele się za te encyklikę zabrali;)
[21:34] ksiadz_na_czacie5: nie każdy ksiądz musi być kaznodzieją
[21:34] tygrys: Bob uwierz a będziesz zbawiony :))
[21:34] paczka_dropsow: mnie tam najbardziej śmieszy jak w kazaniu są 3 wiersze i żadnego cytatu z Pisma;)
[21:34] aweewa: zabrali ale tyłki i pojechali na balangę
[21:34] Bob421: prawda ks:)
[21:34] ElAner: ... fakt, że świętość kapłana ma większą moc niż wielkie słowa
[21:34] aweewa: a mówili o moralności np.
[21:34] Serafin: ale przez każdego działa Duch Święty
[21:34] Bob421: nie każdy ma do tego talent
[21:34] kwiatek_1982: oczywiście, tak jak nie każdy z nas umie słuchać...
[21:34] tygrys: ale każdy ks. powinien znać swoich parafian ks5:))
[21:34] paczka_dropsow: ks5 jak nie jest to niech przynajmniej nie udaje ze jest i się przygotuje:)
[21:35] ksiadz_na_czacie5: ale jeśli ich jest dużo?
[21:35] aweewa: dokładnie paczka
[21:35] kwiatek_1982: wiesz, czasem trudno jak masz olbrzymią a na głowie 1500 rzeczy do zrobienia
[21:35] ksiadz_na_czacie5: albo ks. nie pracuje w parafii?
[21:35] tygrys: ks5 tym lepiej, ks. powinien się cieszyć że ma dużo parafian :))
[21:35] aweewa: to znaczy że się nudzą w jednej małej parafii
[21:35] Serafin: ważne, żeby spowiadał
[21:35] Bob421: tygrys, ale jak tu poznać jak niektórzy księża są tylko "urzędnikami Pana Boga" i ich kontakt z parafianami sprowadza się do 10 minut na kolędzie
[21:35] kwiatek_1982: np szkoła-religia, jakieś grupy do tego też trza się przygotować...
[21:35] Serafin: wtedy też może poznać ludzkie problemy
[21:35] paczka_dropsow: eeee...to chodzi ogólnie o ogół o znajomość realiów życia a do tego wystarczy... net... albo ze 3, 4 rozmowy...
[21:36] aweewa: kiedyś spotkałam młodego chłopaka który wybierał się na ks.-dlaczego bo dają pieniądze za gadanie
[21:36] tygrys: Bob - jak to ktoś świetnie napisał są pasterze i pastuchy - mniemam, że więcej jest pasterzy niż pastuchów ;)
[21:36] paczka_dropsow: który ks. Np. wie ile kosztuje chleb?
[21:36] Bob421: oby:)
[21:36] Bob421: paczka, nie przesadzaj -aż tak źle chyba nie jest...
[21:36] paczka_dropsow: Bob mój proboszcz nie wiedział:)
[21:37] aweewa: albo czynsz czy inne ziemskie sprawy kiedy wola za sakrament 200 stówki
[21:37] Bob421: jeżeli nie zobaczę, nie uwierzę;)
[21:37] tygrys: paczko - pewnie ten ks. rozdaje chleb biednym i nawet nie sprawdza ile daje - bo robi to z dobrego serca :))
[21:37] paczka_dropsow: Bob zapraszam :)
[21:37] Serafin: paczka, a Ty wiesz, ile kosztuje utrzymanie dużego kościoła?
[21:37] tygrys: Serafin ja wiem :))
[21:37] ksiadz_na_czacie5: ale mówimy o kazaniach
[21:37] paczka_dropsow: Sarafin to zależy ile halogenów, jakie ogrzewanie...
[21:37] Serafin: ok, sorry
[21:37] Bob421: tygrys jest kościelnym :D
[21:37] aweewa: i mówi na ambonie o zrozumieniu drugiego
[21:37] tygrys: dobry argument Serafin :))
[21:38] aweewa: ks. my również
[21:38] kwiatek_1982: a co jesteś ks. albo kościelnym?
[21:38] Bob421: tak powrót do kazań;)
[21:38] aweewa: tyle że niektórych ks. nie bierze się na poważnie bo sami zachowują się jak klauny

[21:38] Bob421: ksiądz tym co głosi musi żyć
[21:38] aweewa: dokładnie Bob
[21:38] tygrys: aweewa - nie przesadzaj - nie ma ich tak dużo :)
[21:38] paczka_dropsow: no jeszcze... czasami jest fajne jak ks. ma jakiś rekwizyt na kazaniu...
[21:38] kwiatek_1982: lecz czasem przez uśmiech można do zagubionych owieczek dotrzeć...
[21:38] Serafin: ktoś tu już zwrócił uwagę, że wiele też zależy od otwartości słuchacza
[21:39] ElAner: ... ja lubię homilię, w której ksiądz dzieli się Słowem, ukazuje Jego głębię ale w prosty sposób, w formie przyjacielskiej a nie mentorskiej
[21:39] aweewa: są, są tygrys
[21:39] Bob421: mi się podoba, jak u nas ks. na ambonie gani młodzież za alkohol i narkotyki a za papierosy nie bo sam pali
[21:39] Piramidox: z kazania: wiezie chłop coś ciężkiego na wozie pod górę , szkapina ledwie idzie. Chłop prosi: panie Boże spraw abyśmy dojechali a kupię kościołowi świecę wielką jak dyszel od wozu. Na to synek: tato ale niema takich świec. Ojciec: cicho, żebyśmy tylko dojechali
[21:39] paczka_dropsow: ale jak przychodzi z tobołem sprzętów to przerost formy:)
[21:39] Serafin: bo jak ktoś sam się zamknie na Słowo, to najlepsze kazanie nie pomoże
[21:39] Bob421: i gani za to, czego sam nie robi
[21:39] Bob421: i to mi się podoba
[21:39] ksiadz_na_czacie5: a czy zwrócilibyście uwagę ks. że mówi nie o tym co was dotyczy?
[21:39] tygrys: Bob u mnie już księża nie mówią o patologiach bo nikt nie słucha :))
[21:39] tygrys: tak, na ogół nas to dotyczy o czym mówi ks. na kazaniach
[21:40] paczka_dropsow: no ja lubiłam chodzić na msze gdzie nawet było pokserowane czytanie(ew) na ławce i ks. to analizował i odnosił do życia... no dobr na maxa
[21:40] aweewa: jak ks. powiedziałam to mnie wyrzucił z zakrystii
[21:40] kwiatek_1982: chyba nie, ponieważ możemy tego wysłuchać, a nóż przyda nam się to w rozmowie z przyjacielem...
[21:40] paczka_dropsow: ks5 a po co? przecież oni i tak wiedzą lepiej :)
[21:40] tygrys: jaki jest cel kazań?
[21:40] tygrys: ogólnie
[21:40] ElAner: nio właśnie
[21:40] ksiadz_na_czacie5: ale są księża, którzy lubią jak im robi się uwagi
[21:41] Bob421: u mnie było kiedyś tak: dziewczyna taka okropnie gadatliwa się spytała po mszy o czym właściwie było kazanie a ten jej powiedział, ze ono było dla mądrych, a dziewczyna na to: to ja następnym razem pójdę na kazania od ks. proboszcza dla głupich
[21:41] ElAner: co innego kazanie - proboszcza na sumie
[21:41] ElAner: a co innego homilia
[21:41] aweewa: ale nie egoistyczny narcyz, który siedzi w parafii i myśli że ma tłum ciemnoty przed sobą
[21:41] Bob421: i trochę dało księdzu do myślenia, bo trochę zmienił ton kazań:)
[21:41] anton: mnie w sumie dziwią czasami specyficzna retoryka, którą posługują się księża:)
[21:41] tygrys: czy kazania mają na celu nakazywanie ? czy naukę a może zaproszenie do refleksji bądź poznanie PS
[21:42] ksiadz_na_czacie5: najgorzej jak parafianie maja doktoraty z teologii i słuchają kazań a sami nie mogą mówić
[21:42] anton: bardzo taki wyszukany język....dziwaczny w konstrukcjach, i nie rzadko...sztuczny
[21:42] paczka_dropsow: czasami to się ma wrażenie że są dla "ulżenia sobie"
[21:42] anton: wręcz śmieszny
[21:42] paczka_dropsow: ks. pewnie mgr wystarczy:)
[21:42] Bob421: tak, język powinien być prosty i zrozumiały
[21:43] aweewa: ks.5 najgorzej to jak parafianin ma prawdę w sercu a mówi mu się kłamstwo
[21:43] tygrys: kiedyś u mnie mówił kazanie biskup z Afryki, mówił jak do dzieci - tym nas wszystkich zaskoczył - i w dodatku o tym kazaniu mówiło się później po Mszy św :)
[21:43] JMJ: kazanie powinno dotyczyć mojego życia, coś wnosić do przemyślenia
[21:43] paczka_dropsow: Bob może nawet nie tyle prosty... co trudne, czy "sloganowe" pojęcia powinny być wyjaśniane
[21:43] aweewa: a przynajmniej zmusić do refleksji
[21:44] Bob421: fakt, pojedzie kilkoma sloganami bez przykładów i kazanie wcale nie zmusi do refleksji
[21:44] Bob421: a powinno
[21:44] aweewa: bo nie ma nad czym dumać
[21:44] tygrys: Bob każde kazanie powinno nam zostać w pamięci - to ważne - bo w końcu one - kazania powinny nas czego nauczyć
[21:44] Didymos: zależy też od tego jak się nastawiamy do słuchania. bo jak się z góry zakłada, że ks. nic ciekawego nie powie...
[21:44] paczka_dropsow: ooo albo jak ks. mówi np. o rzeczach... terapii narkomanii, czy sektach i popełnia błędy:)
[21:44] Bob421: ale kazania są o wszystkim i niczym, i jak się człowiek później zastanowi, to nie widzi, o czym to kazanie w ogóle było
[21:44] aweewa: ale gdyby posypał paroma przykładami z życia i pokazał w tym świetle nasze własne już to wygląda inaczej
[21:44] paczka_dropsow: oj to cała jego wypowiedź traci wartość...
[21:44] ksiadz_na_czacie5: znam jednego ks. obcokrajowca, który słabo zna język i źle mówi ale w czasie słuchania kazań ludzie się nawracają bo domyślają się o czym on mówi :D
[21:45] tygrys: są księża którzy nie mają nic do powiedzenia - i to niestety jest strata czasu - a takie kazania bywają
[21:45] JMJ: jak po Mszy nie wiem, o czym było kazanie, to znaczy, że było złe
[21:45] JMJ: staram się słuchać kazania, ale czasem się nie da słuchać
[21:45] baranek: tygrys- każde kazanie może do kogoś trafić
[21:45] tygrys: są kazania które nie mają ciągłości - i nie wiadomo o czym ksiądz mówi i co chce przekazać
[21:45] aweewa: albo wychodzisz z buntem i złością te są jeszcze lepsze
[21:45] ksiadz_na_czacie5: zawsze kazania są o Bogu...ale czy mają być o człowieku?
[21:45] baranek: a jeśli trafi chociaż do 1 osoby, to warto
[21:45] kwiatek_1982: może o relacji człowieka a Bogiem..
[21:45] paczka_dropsow: no przecie że nie o mrówkach...
[21:46] anton: jasne ale powinny być komunikatywne
[21:46] anton: ks5
[21:46] aweewa: powinny bo dotyczą relacji człowiek Bóg
[21:46] tygrys: kazania powinny trafić do większości - i tak ks. powinien je przygotować
[21:46] Serafin: powinny być o człowieku wobec Boga, wobec drugiego człowieka i wobec siebie samego
[21:46] Bob421: tu się zgadzam
[21:46] ksiadz_na_czacie5: ksiądz ma być jak snajper musi w kogoś trafić!
[21:46] aweewa: jeśli człowiek nie wie jak dotrzeć do Boga to nic mu nie dadzą słowa jaki jest dobry
[21:46] paczka_dropsow: a najlepiej jak trafia w sedno
[21:46] Bob421: ks. nie może mówić trudnym językiem tylko dlatego, ze na kościele siedzi jeden profesor teologii
[21:46] tygrys: to lepiej by ks. nadepnął na minę rozpryskową ks5:))
[21:46] paczka_dropsow: sedno relacji Bóg- człowiek..
[21:46] ElAner: ... Cantalamessa mówił o dwóch sposobach pisania kazań

[21:47] ElAner: 1 - pytanie Boga: "Co ja mam im powiedzieć"
[21:47] ElAner: 2 - napisanie i modlitwa, aby Bóg przez to "zadziałał"
[21:47] aweewa: nie musi ważne żeby mówił prawdę ta dotrze do wszystkich bo nie mydli oczu ludzkich
[21:47] tygrys: co oni powinni wiedzieć :))
[21:47] Serafin: Cantalamessa to jest mistrz :D
[21:47] JMJ: tak
[21:47] ksiadz_na_czacie5: ja lubię go słuchać
[21:47] ElAner: Proboszcz z Ars sklecał kazanie z fragmentów których nie napisał
[21:48] ElAner: potem uczył się ich na pamięć
[21:48] ElAner: ale... najważniejsze....
[21:48] ElAner: pościł i modlił się za ich słuchaczy
[21:48] tygrys: jeśli ks. jest nastawiony na Ducha Św. , i przed kazaniem się do Niego pomodli, to On pewnie zacznie działać :))
[21:49] aweewa: znałam ks. który jak mówił kazanie to wchodził w tłum ludzi i siedział z nimi w ławce
[21:49] ksiadz_na_czacie5: a czy każdym kazaniem posłuży się Duch Święty?
[21:49] kwiatek_1982: na pewno,
[21:49] aweewa: ludziom się to bardzo podobało
[21:49] paczka_dropsow: oby
[21:49] tygrys: są księża którzy straszą Bogiem i takie kazania są niestety pozbawione sensu
[21:49] Bob421: no politycznym nie;)
[21:49] Serafin: tak!
[21:49] JMJ: właśnie, ks. powinien być rozmodlony, wtedy trafi do słuchaczy przez działanie Ducha św.
[21:49] tygrys: ks5 myślę, że tak
[21:49] aweewa: na pewno
[21:50] Serafin: jeśli chociaż jedna osoba ze słuchaczy się nawróci, coś zmieni w swoim życiu, to takie kazanie na pewno było dobre
[21:50] aweewa: nawet te nieudane obróci w stronę dobra i zrozumienia
[21:50] ksiadz_na_czacie5: a czy warto mówić o jakości kazań?
[21:50] ElAner: .... oprócz mówienia,,, jest też problem słuchania....
[21:50] aweewa: i zrozumie je nie tylko jedna osoba
[21:50] kwiatek_1982: tak
[21:50] JMJ: warto
[21:50] tygrys: ks. powinien być narzędziem Ducha Św. - wtedy jak się to mówi - jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu :)
[21:50] aweewa: a o jakości życia?
[21:50] Serafin: owszem - bo to mobilizuje księży do większej pracy
[21:51] aweewa: kazania to chleb dla naszych dusz
[21:51] ksiadz_na_czacie5: i wyczula
[21:51] ElAner: chleb - lecz musi być na miarę wiary słuchaczy
[21:51] ElAner: mleko - dla dzieci, dla dorosłych - stały pokarm
[21:51] aweewa: czy normalny chleb z pleśnią też smakuje?
[21:51] paczka_dropsow: albo źle wypieczony...
[21:52] aweewa: a wiec jakość jest bardzo ważna
[21:52] ksiadz_na_czacie5: i mówienie i słuchanie to 2 strony tego samego medalu
[21:52] paczka_dropsow: albo bez jakiegoś składnika?
[21:52] Bob421: prawda - już św. Paweł pisał, że nie można dać nowicujszom stałego pokarmu, tylko mleko - ewidentna przenośnia dostosowania mowy do słuchaczy;)
[21:52] aweewa: tak jak pokarm cielesny
[21:52] Serafin: podobno najlepszym mówcą jest ten, kto potrafi słuchać
[21:52] ksiadz_na_czacie5: i lubi słuchać
[21:52] tygrys: Serafin o tak:))
[21:52] aweewa: i rozumieć drugiego bez zrozumienia to niema sensu
[21:53] aweewa: bo będziesz paplał bez sensu
[21:53] aweewa: musisz wiedzieć co jest sednem sprawy
[21:53] aweewa: czy problemu parafian
[21:54] aweewa: musi słuchać mówić i rozumieć drugiego człowieka
[21:54] ElAner: fakt - Staniek zwracał uwagę na streszczenie się i konkret
[21:54] aweewa: przez zrozumienie osiąga się bardzo wiele w życiu
[21:54] ElAner: trzeba wiedzieć, co chcę sie przekazać
[21:54] aweewa: i jak przekazać
[21:55] aweewa: nie można być słoniem w składzie porcelany kiedy mówi się o bolączkach ludzkich serc
[21:55] ksiadz_na_czacie5: ale też ważne, aby samemu być słuchaczem a raczej słuchawką
[21:55] aweewa: ilu potrafi dzisiaj słuchać...każdy zna coś takiego jak tak, tak wiem
[21:56] Serafin: są tacy, którzy potrafią
[21:56] ksiadz_na_czacie5: egzorcysta potrzebny?
[21:56] ElAner: nie ma się co łudzić, nie "trafi" się do wszystkich... ważne, aby "trafić" do tych, którzy najbardziej potrzebują tego Słowa
[21:56] aweewa: owszem ale jest ich niewielu
[21:56] aweewa: i to jest problem
[21:56] Serafin: nie uogólniałbym
[21:56] Didymos: wszyscy potrzebują Słowa
[21:56] aweewa: egzorcyzmy to grzech raczej modlitwa
[21:57] Serafin: ja jakoś nie mam problemu ze znalezieniem księdza, który potrafi wysłuchać
[21:57] anton: jasnego jak Słońce
[21:57] ksiadz_na_czacie5: zawsze są różne egzoty
[21:57] aweewa: ogólnie są grzechem
[21:57] aweewa: serafin to masz wiele szczęścia
[21:57] paczka_dropsow: tak jak mówisz Did
[21:57] aweewa: ja nie mam takiego
[21:58] aweewa: dlaczego nie mówi się o egzorcyzmach na kazaniu
[21:58] Serafin: tu nie trzeba szczęścia tylko odwagi, żeby poprosić
[21:58] Serafin: bo wielu nie pójdzie do księdza, a potem na nich narzeka
[21:59] aweewa: kiedy widzisz znudzoną minę i oczy zerkające na zegarek to ci się odechciewa
[21:59] aweewa: rozmów
[21:59] Didymos: bo to temat mało popularny. Tzn. ważny dla (na szczęście) niewielkiego kręgu ludzi
[21:59] ElAner: ... czy ja wiem...
[21:59] aweewa: raczej zbyt delikatny z jednej strony zabroniony z drugiej praktykowany
[21:59] ElAner: ... wielu żyje na co dzień zabobonami...
[21:59] Didymos: zabroniony??
[21:59] aweewa: owszem
[22:00] Didymos: na zabobony nie trzeba egzorcyzmów
[22:00] aweewa: Jezus uzdrawiał a nie egzorcyzmy odprawiał
[22:00] Didymos: a kto zabronił takiego tematu kazań??
[22:00] ksiadz_na_czacie5: wystarczy głoszenie słowa
[22:00] aweewa: ks5 dlaczego
[22:00] aweewa: zbyt wiele tematów się nie porusza bo będą zapłonnikiem bomby w kościele
[22:00] ksiadz_na_czacie5: na zabobony
[22:01] Didymos: bzdura Aweewa
[22:01] ElAner: no właśnie... i ukazywanie co godziwe a co nie
[22:01] Flaubert: jakiej bomby?
[22:01] ElAner: "w porę i nie w porę"
[22:01] Flaubert: zresztą po co jątrzyć skoro lepiej robić konstruktywnie
[22:01] aweewa: Didymos to nie bzdura tak samo jak łapówkarstwo w kościele
[22:01] Didymos: tiaa...
[22:01] aweewa: np. lepsza parafia lub stanowisko
[22:01] anton: demokrytowej bomby

[22:02] Flaubert: aweewa no to trzeba się pomodlić za tych co szukają w kościele stanowisk :)
[22:02] ksiadz_na_czacie5: dziękuję wszystkim za dzisiejszą dyskusję
[22:02] ksiadz_na_czacie5: myślę, że daje dużo do myślenia