Eutanazja

Czat z Ks. P.Krakowiakiem- Duszpasterzem Hospicjów i dr A. Modlińską, lekarką z gdańskiego hospicjum z 2005r.

publikacja 12.04.2005 09:25

ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam wszystkich serdecznie, a szczególnie naszych gości

ksiadz_na_czacie2: ks. Piotra Krakowiaka i p. dr Olę Modlińską z hospicjum w Gdańsku

ksiadz_na_czacie2: w trakcie poprzedniej naszej rozmowy padły pytania o eutanazję, którymi nie mieliśmy się czasu zająć. Dziś na ten problem możemy spojrzeć w świetle tajemnicy męki i zmartwychwstania Jezusa. Dodatkową inspiracją może być głośna sprawa odcięcia od aparatury Terry

ksiadz_na_czacie2: zatem jeszcze raz witam naszych gości i proszę o zadawanie pytań

_Skarb_: czy prośby ciężko chorych niekiedy domagających się śmierci mogą być rozumiane jako wyrażenie prawdziwej woli eutanazji czy wzywanie pomocy i miłości

~ks_Piotr_Krakowiak: Witam serdecznie wszystkich obecnych - pytań wiele, zaczynamy!

~ks_Piotr_Krakowiak: Skarbie - jestem pewien, ze ludzie kończący życie, jakkolwiek formułują pytanie, zawsze proszą o obecność i miłość.

~ks_Piotr_Krakowiak: Każdy człowiek jest niepowtarzalną tajemnicą, dlatego też każde pytanie jest niepowtarzalne, jedyne i domaga się wsłuchania i zrozumienia tego, o co prosi.

_dzika_: Dążenie zwolenników wolności do zwiększenia prawd jednostki nie prowadzi czasem do odwrotnego skutku? Może staje się to przymus umierania, odbiera się przecież ludziom prawo do życia? Jak wygląda to od strony lekarza i księdza?

~ks_Piotr_Krakowiak: Cała dyskusja o eutanazji bazuje na bardzo emocjonalnych relacjach, dotyczących chorych i bardzo doświadczonych osób. Poziom emocjonalnego zaangażowania każe nam się skupiać na nich, ale nikt nie myśli wówczas o ludziach, od których wymagałoby ...

~dr_Ola_Modlinska: Sądzę, że o przymusie umierania mówi się coraz częściej. Tymczasem medycyna ma na celu eliminację cierpienia a nie cierpiącego. Całkiem realna jest obawa, że w obranie prawa do dobrego życia zdrowych

~ks_Piotr_Krakowiak: się interwencji - czyli o lekarzach i pielęgniarkach. Oni po to się uczą i pracują, by ratować zdrowie i życie, by pomagać człowiekowi, a nie po to by ich zabijać! To ważne w dyskusji o eutanazji!.

Scriptor: Pani Doktor i Księże - chciałbym wiedzieć, jaki jest Wasz stosunek do pacjentów, którzy wcześniej deklarowali, iż w razie jakiegokolwiek wypadku nie chcą być resuscytowani? Czy podłączani do aparatury podtrzymującej życie?

~dr_Ola_Modlinska: zagrożone jest prawo do życia osób chorych

~ks_Piotr_Krakowiak: Każdy człowiek ma prawo do stanowienia o sobie w sytuacjach granicznych swojego życia. Takie jest jego prawo. Jeśli więc podpisał "do not resuscitate order" nie powinno się wbrew jego woli podłączać urządzeń, które są środkami nadzwyczajnymi.

~kasienka: ja jestem wolontariuszem w hospicjum, umierają tam ludzie ciężko chorzy na nowotwór, widzę jak strasznie się męczą i zastanawiam się czy warto jest ciągnąć to cierpienie, czy może skończyć je...? ciężko patrzeć jest na to cierpienie, na agonie tych ludzi, ...

~dr_Ola_Modlinska: Resuscytacja to przywrócenie krążenia i oddychania. Ma na celu przywrócenie życia i w miarę możliwości, jak najlepszego zdrowia. Nie sądzę, że ktoś kto uległ np. wypadkowi samochodowemu nie chciałby by ratowano mu życie prawda?

~ks_Piotr_Krakowiak: Kasienko- świetnie, ze pomagasz w hospicjum! jak sama powiedziałaś, Ty czujesz się źle z cierpieniem ludzi, których agonie widzisz. To typowe dla całej dyskusji o eutanazji - ponieważ My się z tym źle czujemy, stawiamy pytania takie jak Twoje...

Lars_P: czy eutanazja jest pomocą w samobójstwie czy jest wyrokiem rodziny na osobę obłożnie chora?

Rose_M: Czy człowiek ma prawo decydować o życiu drugiego człowieka?

~dr_Ola_Modlinska: Podłączeni do aparatury podtrzymującej życie może mieć różne powody. Czasem jest czasowe dla przywrócenia zdrowia. Właściwie dzieje się tak w większości przypadków. Problem zawsze jest indywidualny.

~Maciek1: czy apele o zalegalizowanie eutanazji nie są czasem przejawem traktowania człowieka jako przedmiotu jako czynnika przydatnie bądź nie przydatnie ekonomicznego?

~dr_Ola_Modlinska: Lars - Istnieje różnica między pomocą w samobójstwie a eutanazją. Może przypomnę, że eutanazja to nieuzasadnione medycznie odstąpienie od działań w celu spowodowania śmierci...

~ks_Piotr_Krakowiak: Wiele elementów wiąże się z postulatami o eutanazje. Oprócz emocjonalnego, o którym już mówiłem jest też ten, który uprzedmiotawia cierpienie i wyklucza jego transcendentalny sens.

~ks_Piotr_Krakowiak: myślę, ze także powody ekonomiczne są dzisiaj powodem legalizacji eutanazji w krajach Beneluxu czy podejmowania tej dyskusji w innych krajach. Wiele społeczeństw się starzeje, zagubiło transcendencję i głębię duchową, wiec po co cierpieć i pomagać starszym?

Halinica: Ja mam pytanie co konkretnie Jan Paweł II sądzi o eutanazji

~dr_Ola_Modlinska: Ważny jest właśnie ten cel - intencja -W tym sensie decyzję podjętą przez rodzinę bez udziału pacjenta można nazwać chyba już nie tylko eutanazją..

~ks_Piotr_Krakowiak: We wszystkich swoich wypowiedziach JPII jest zdecydowanym przeciwnikiem eutanazji. Więcej - nazwał ducha naszego czasu "cywilizacją śmierci”, której przeciwstawił "cywilizację życia”, w której jest szacunek dla człowieka od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci. Jego całe nauczanie jest przeniknięte duchem cywilizacji życia. Eutanazja jest tego zaprzeczeniem!

Halinica: Mam jeszcze pytanie dotyczące innych krajów w których eutanazja jest dozwolona. Czy faktycznie ona się tam sprawdza? I Ile faktycznie odbywa się tam "uśpień" na rok.

~ks_Piotr_Krakowiak: Ja wiem z relacji osób pracujących w hospicjach w Holandii czy w Belgii, że ludzie boją się pójść do szpitala, by nie zostać zakwalifikowanymi do eutanazji. Panią Doktor proszę o liczby i szczegóły

Nnnnn: Mam pytanie do szanownych gości : Jaka jest różnica miedzy eutanazja a brakiem perspektyw powrotu do zdrowia w świetle sztuki lekarskiej ? kto o tym może zadecydować by pacjenta dalej nie podtrzymywać sztucznie za pomocą techniki lekarskiej ?

~ks_Piotr_Krakowiak: Kto może zdecydować? mówienie o sztuce lekarskiej, czy sztuce pomagania nie jest przypadkiem - nie ma jasnych reguł i jednoznacznych kryteriów. Granica miedzy ratowaniem życia a powstrzymaniem się od uporczywej terapii jest cienka i zmienna - potrzeba doświadczenia, ludzkiej wrażliwości i odwagi, żeby z jednej strony ratować życie, a z drugiej umieć pozwolić mu zgasnąć z godnością.

mm_mm_: jaki jest sens cierpienia ludzi, którzy i tak nie mają żadnych szans na wyzdrowienie i są kompletnie zależni od aparatury?

~ks_Piotr_Krakowiak: a jaki sens ma cierpienie w ogóle? Jaki sens ma życie kogoś, kto jest niepełnosprawny, ciężko chory, a tworzy wspaniałe rzeczy, przeżywa wspaniałe relacje, ma pasje w życiu... Twoje pytanie sięga do pytania o sens cierpienia!

~dr_Ola_Modlinska: Mówiłam już, że naszym celem jest walka z cierpieniem. Brak perspektywy wyleczenia nie może oznaczać zgody na eutanazję. Wbrew powszechnemu kultowi zdrowia i młodości wielu naszych chorych dostrzegło sens swojego życia właśnie w czasie choroby

~gonieg: czy ks i p dr mają chwile niepewności, jeśli chodzi o eutanazje \

~Pani_Roza: jaki jest w ogóle sens cierpienia?

~dr_Ola_Modlinska: Jakim byłabym lekarzem gdyby interesowali mnie tylko Ci którzy wyzdrowieją i będą powodem mojej chwały?

~ks_Piotr_Krakowiak: przyznam, że miewam takie same wątpliwości - jak długo jeszcze, po co to cierpienie, kiedy umierają nasi pacjenci... zwłaszcza ci, z którymi się zaprzyjaźniłem. To pokusa łatwej drogi - zwłaszcza dla tych, co towarzyszą cierpiącej osobie!

Lars_P: czy ks i pani dr w swojej praktyce spotkali się z prośbą o eutanazje? a jeśli tak, to co w takim przypadku trzeba powiedzieć pacjentowi - o ile jest ?

~dr_Ola_Modlinska: gonieg- pytanie jest osobiste i odpowiedź też - NIE,

~ks_Piotr_Krakowiak: pani rózo - na temat sensu cierpienia niezwykle napisał Jan Paweł II w SALVIFICI DOLORIS - gorąco polecam, zwłaszcza, ze Papież pisał to będąc pacjentem po zamachu! Teraz zresztą też pokazuje nam jak znosić cierpienie

~dr_Ola_Modlinska: Lars - chorzy często pytają kiedy to się skończy? często też okazuje się, że nie mają na myśli życia tylko ból, samotność, brak intymności itd.

_dzika_: Czy legalizacja eutanazji nie niesie ze sobą ryzyka upowszechnienia tego? Jak to jest w innych krajach? Może już teraz eutanazja stała się "lekarstwem" na ludzi starych, schorowanych?

_dzika_: Czy próbują państwo przekonywać pacjentów, ze eutanazja nie jest wyjściem?

_dzika_: Czy eutanazja nie jest przypadkiem tylko takim środkiem zastępczym? Może nie umiemy poradzić sobie z cierpieniem, nauczyć się akceptować, rozumieć, więc wymyślamy coś co zepchnie istotę problemu na dalszy plan?

Nnnnn: Dziękuję za poprzednia odpowiedz . Proszę serdecznie o ukazanie sedna eutanazji bo w dzisiejszym świecie w języku nowomowy sens nowego modelu świata rodem z faszyzmu nabiera nowego wymiaru

~dr_Ola_Modlinska: Spotkałam kiedyś syna, który domagał się skrócenia cierpień matki. Był natarczywy jednocześnie często pozostawiając ją samą.

~dr_Ola_Modlinska: W końcu zdenerwowana pielęgniarka zapytała dlaczego sam tego nie zrobi. Więcej nie powtórzył żądań a chora jakoś częściej się uśmiechała..

~ks_Piotr_Krakowiak: Z pewnością eutanazja to w wymiarze społecznym sposób, na poradzenie sobie z rosnącą ilością ludzi starszych. Dlatego dyskutuje się o tym w państwach zachodu, a nie w Afryce, gdzie mało ludzi dożywa starości.

~ks_Piotr_Krakowiak: U nas w Polsce problem starzejącego się społeczeństwa już się objawia i dlatego projekt zalegalizowania eutanazji - choć zupełnie nieudaczny - już się pojawił na naszej chorej scenie politycznej!

~hexa: dlaczego człowiek nie ma prawa do dobrej śmierci, w końcu takie jest znaczenie tego słowa, do decydowania o sobie, dlaczego ten problem ,tak marginalny i osobisty ,jest tak demonizowany???

~hexa: jeszcze raz pytam ,jakie prawo mają ludzie zdrowi, nie mający pojęcia o cierpieniu tych ludzi napiętnowywać prawo do dobrej śmierci???

~dr_Ola_Modlinska: Nnnn - rzeczywiście zbyt często do jednego worka wrzuca się zaprzestanie leczenia, eutanazję, wspomagane samobójstwo itd. Pewnie masz rację, że ten nowy model świata nie sprzyja chorym

~ks_Piotr_Krakowiak: Hospicjum jest miejscem, w którym staramy się ze wszystkich sil zapewnić godne życie aż do końca i dobra śmierć. I z tego właśnie miejsca mowie, ze kazdy ma prawo do godnej śmierci i dobrej śmierci!

~69: eutanazja to wybór świadomy człowieka.. albo zrzucenie winy na kogoś innego.. gdzie prawda jest?

Halinica: Może ks. powie co Biblia mówi na temat pozbawiania kogoś życia. Ja wiem, ale chyba nie wszyscy wiedzą:)

~ks_Piotr_Krakowiak: Ale nie można tej łatwej drogi uśmiercania ludzi nazywać dobra śmiercią. Dla kogo dobra - dla samego człowieka, który może nie miał z kim porozmawiać o sensie cierpienia, dla otoczenia, dla społeczeństwa, które oszczędza?

~dr_Ola_Modlinska: hexa - a jakie jest prawo zdrowych do decydowania o śmierci chorych? O cierpieniu mają prawo mówić Ci którzy cierpią.

mm_mm_: jak wytłumaczyć sens takiego po ludzku beznadziejnego cierpienia osobom niewierzącym?

~ks_Piotr_Krakowiak: NIE ZABIJAJ - ten jasny i jednoznaczny nakaz z Biblii. dlatego w dyskusji o eutanazji trzeba zapytać - kto ma to robić - czy chciałbyś, by Twój lekarz, był także katem mordującym na życzenie?

~grosz: nie rozumiem dlaczego życie jest aż tak wielkim darem że nie można komuś skrócić mąk ?? Może to dla niego byłoby darem?

~ks_Piotr_Krakowiak: do mm - To trudna sprawa z ludźmi niewierzącymi, ale nie beznadziejna. Wśród przeciwników eutanazji są tez ateiści i osoby obojętne religijnie. Uwazają, ze nieludzkie jest pozbawianie kogoś życia

~dr_Ola_Modlinska: grosz- cierpienie to nie to samo co ból. Ból w zdecydowanej większości potrafimy leczyć prostymi metodami. Cierpienie to także samotność, opuszczenie, brak zrozumienia

~dr_Ola_Modlinska: Jeśli mam komuś skrócić mękę to jako lekarz powinnam zajrzeć do podręcznika. Leki przeciwbólowe są skuteczne bez wyłączania świadomości

~ks_Piotr_Krakowiak: Myślę, ze to jest bardzo głęboko humanistyczne przesłanie, ze nie jesteśmy po to, by się nawzajem zabijać, ale po to, by sobie nawzajem pomagać. Czasem jednak - w sytuacjach granicznych - zaniechanie działanie jest pomocą większą niż ciągle przedłużanie pomagania. Ale to już jest problem uporczywej terapii -drugiej strony medalu, o której mówi się znacznie mniej niż o eutanazji, a która jest także dramatem wielu ciężko chorych i umierających.

_Skarb_: Jaka jest różnica między "zadaniem śmierci" a zgodzeniem się na śmierć?

~dr_Ola_Modlinska: Darem jest pozbawienie kogoś bólu

szukajaca_: nasz nauczycielka powiedziała kiedyś (usłyszałam to 1 raz) że kościół zakazuje przedłużania na siłę życia.. czy to prawda???

~ks_Piotr_Krakowiak: Dobra nauczycielka - Kościół zabrania uporczywej terapii środkami nieproporcjonalnymi, czyli przedłużaniem życia na siłę wtedy, gdy z cala pewnością takie działania są przedłużaniem agonii i cierpienia.

~dr_Ola_Modlinska: skarb- zdanie śmierci w moim pojęciu i Kodeksu Karnego jest przestępstwem /morderstwem jeśli wolisz/ Nie bardzo rozumiem to "zgodzenie się" Czyje?

~ks_Piotr_Krakowiak: Hospicja są miejscami, gdzie nie stosujemy eutanazji, ale tam tez nie pozwalamy na niepotrzebne przedłużanie cierpienia ludzi zmierzających do śmierci. Dlatego w hospicjach prawie nie ma reanimacji.

~Pani_Roza: czy 15-letni okres wegetacji nie jest uporczywą terapią?

~dr_Ola_Modlinska: jeśli chodzi o zgodę lekarza to odstąpienie od środków nadzwyczajnych oczywiście nie jest złem. Nie podejmujemy np. reanimacji u chorych z zaawansowanym nowotworem

~ks_Piotr_Krakowiak: Hospicja są miejscami, gdzie sztuka zatrzymania się w działaniu jest praktykowana...

Lars_P: kiedy mówi się, że człowiek jeszcze żyje [chodzi o przypadek Terry] i czy oddzielenie prawa od moralności w jej przypadku - jest etyczne?

~dr_Ola_Modlinska: ale nie oznacza to że nie pomagamy im przeżyć dobrze ostatnich dni.

~ks_Piotr_Krakowiak: Pani Różo - uporczywą terapią jest stosowanie środków nadzwyczajnych bez żadnej nadziei na poprawę. 15 lat, o których mówisz jest odniesieniem do Terry, co do której są dwie sprzeczne opinie.

~dr_Ola_Modlinska: Lars - W opinii prawa o śmierci decyduje śmierć mózgu. Takie orzeczenie wymaga komisji złożonej z kilku lekarzy i ustalonej procedury

~ks_Piotr_Krakowiak: Jedna mówi o tym, ze nie może ona nic czuć, a druga - że jednak jest z nią kontakt. Straszne jest to, ze z ludzkiego dramatu jej samej i jej rodziny zrobiono manifestacje polityczna.

~fefe: A gdzie jest ta granica ??? Konieczne przedłużanie a nie konieczne

~Benio: a nie podjęcie reanimacji u chorych z zawansowanym nowotworem to nie jest przypadkiem właśnie eutanazja też, tylko że w białych rękawiczkach

~dr_Ola_Modlinska: z tego co można zobaczyć mózg Terry /bo o Nią pewnie chodzi/ nie umarł. Uważam, że to nie etyczne

~ks_Piotr_Krakowiak: Granica przebiega w umyśle i w sercu lekarzy, którzy bo gruntownym zbadaniu sprawy wiedzą z największą możliwą pewnością, że dalsze przedłużanie życia będzie utrudzeniem i nie przyniesie żadnej poprawy

Nnnnn: Czy na obecnym etapie wiedzy medycznej jest możliwość wyeliminowania cierpienia fizycznego ?

~dr_Ola_Modlinska: Benio - mówimy o chorym który umiera z powodu nowotworu. Lekarz musi afirmować życie, ale powinien też akceptować w takich przypadkach śmierć.

~ks_Piotr_Krakowiak: Benio - nie odstępujemy od chorego, który umiera, nie uciekamy od niego, a to że nie pchamy w jego płuca rury, nie biegamy jak szaleni by wkłuć kolejnego wenflona nie oznacza, ze nie troszczymy się o tego człowieka.

~dr_Ola_Modlinska: Doświadczenie kontaktu z takimi pacjentami jest wyjątkowe.

~ks_Piotr_Krakowiak: Wręcz przeciwnie - czasami zatrzymanie się i cicha modlitwa są najpiękniejszym darem jaki można dać. I tego hospicja uczą współczesną - bardzo "zabieganą" medycynę

~69: ok a skoro ja cierpię i pragnę śmierci.. to czemu mam jej nie dostać.. zakładając że jestem sparaliżowany od głowy w dol..? żądam śmierci.. czuje się jak roślina.. czemu mam jej nie dostać?????/

~Ewus: Ks. a jeśli osoba chora prosi by pomoc jej umrzeć, co wtedy się dzieje?

~dr_Ola_Modlinska: Benio - więcej dasz jeśli kogoś potrzymasz za rękę. Serio!

~dr_Ola_Modlinska: Nnnn - od 1986 roku /20 lat!/ obowiązują proste zasady walki z bólem /dostępne leki w większości doustne/ Eliminują ok. 80-90% bólu. Pozostali chorzy wymagają metod trochę bardziej specjalistycznych

~ks_Piotr_Krakowiak: Zdarzyło mi się 2 razy rozmawiać z pacjentem o tym, czy to możliwe, by skrócić życie. W jednym przypadku szybko się okazało, ze był to skutek kłótni rodzinnej, a w drugim - po kilku rozmowach okazał się wielki lek przed śmiercią.

~dr_Ola_Modlinska: i od tego jest medycyna paliatywna. to, że są miejsca gdzie tych metod się nie zna to inny problem, ale już pisałam - są przecież podręczniki!

~ks_Piotr_Krakowiak: W obu przypadkach rozmowa z kimś, kto formułuje taka prośbę może być zbawienna - dotarcie do źródeł takiej prośby, do przyczyn. Choć pewnie nie zawsze jest to tak proste jak u pacjentów, których ja spotkałem

Scriptor: Rozumiem, iż szanuje się wolę chorego - kiedy zadeklaruje "DNR", ale woli bliskich chorego, który tę wolę potwierdzą nie możemy już szanować - jeśli "DNR" nie było zadeklarowane na piśmie?

Scriptor: czy Pani doktor mogłaby powiedzieć, jak zgodnie z prawem zadeklarować, iż nie chce się być podłączonym do aparatury podtrzymującej życie?

~Pani_Roza: Dr. Ola i Ks. - czy jeśli pozostaje już tylko ból nie do pokonania, czy wtedy samobójstwo jest w jakiś sposób usprawiedliwione?

_Skarb_: A czy litość wzbudzana przez ból i cierpienie upoważnia do eutanazji?

~dr_Ola_Modlinska: Z tego co wiem w Polsce nie ma możliwości deklaracji "DNR"

~ks_Piotr_Krakowiak: Samobójstwo to bardzo skomplikowane zagadnienie - stan emocjonalny czy psychiczny pacjenta bardzo zmienia ciężar gatunkowy takiego czynu. Dlatego Kościół już o wiele roztropniej mówi o tych, którzy zakończyli swoje życie poprzez dramat samobójstwa.

~dr_Ola_Modlinska: Skarb- Nie upoważnia. Co prawda Kodeks mówi o tym ,że " kto pod zabija człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego podlega karze

~ks_Piotr_Krakowiak: W wypadku samobójstwa z powodu bólu jest podobnie jak z każdym innym wypadkiem samobójstwa. Jeśli ból był tak duży, ze zaburzył normalne funkcje mózgu, a wśród nich funkcje troski o swoje życie...

~dr_Ola_Modlinska: art150KK, jednocześnie dopuszczając w kolejnym paragrafie złagodzenie lub odstąpienie od kary to etycznie to niedopuszczalne

mm_mm_: czy jest jakiś sposób, żeby przygotować siebie czy członków swojej rodziny na to cierpienie - do końca?

~gonieg: co bardziej boli ludzi choroba cierpienie świadomość zbliżającej się śmierci czy samotność?

~ks_Piotr_Krakowiak: wtedy kwalifikacja moralna musi to brać pod uwagę. Jednak także każdego z nas NIE ZABIJAJ obowiązuje dla nas samych.

~Joachim_: czy eutanazja na życzenie chorego, niepełnosprawnego, może być traktowana jak samobójstwo..??

~ks_Piotr_Krakowiak: Jednym z rodzajów eutanazji jest samobójstwo wspomagane - wtedy chory prosi i nalega, a rodzina czy otoczenie tej prośbie ulega. Chory czy niepełnosprawny sam nie jest w stanie tego uczynić.

~dr_Ola_Modlinska: Najważniejsze to BYĆ i to zarówno z chorym jak i z rodziną. Kiedy zaczynałam pracę w hospicjum cała moja uwaga była skupiona na chorym, teraz często mi się nawet wydaje, że tak są

~ks_Piotr_Krakowiak: Taki czyn jest równoznaczny z punktu widzenia etycznego, z eutanazja czynną.

Nnnnn: Pytanie na przyszłość : " Jak ma się uchronić prosty człowiek przed zabiciem - jak np. wejdzie ustawa o dopuszczeniu eutanazji

Halinica: Czy możemy pozbawiać lekarza życia wiecznego w niebie tylko dlatego ,że zachciało nam się uśpienia kogoś?

~dr_Ola_Modlinska: bardziej cierpi rodzina. Po to jesteśmy, żeby z nimi wszystkimi być. Bardziej boli samotność.

~dr_Ola_Modlinska: Halinica - Dziękuję !!!!!! Nie jestem dawcą życia nie będę jego Panem! A na Niebie mi zależy Bardzo !

~ks_Piotr_Krakowiak: Odpowiedz na pytanie na przyszłość - wybierzmy takie władze i posłów, aby nie dopuścili do przegłosowania ustawy o eutanazji. Wspierajmy i budujmy hospicja, gdzie troszczymy się o życie!

~Joachim_: czy nie jest tak, że niejednokrotnie można odnieść wrażenie, jakoby kościół mówił nie o prawie do życia, lecz obowiązku życia za wszelką cenę, w każdej sytuacji, nawet jeśli sam zainteresowany nie życzy sobie podtrzymywania jego życia...??

~ks_Piotr_Krakowiak: Jeden z entuzjastów eutanazji w Anglii, po tym jak odwiedził jedno z Hospicjów, miał powiedzieć - nie widzę sensu istnienia sensu istnienia mojej instytucji, skoro są takie miejsca.

Lars_P: czy można powiedzieć, że eutanazja to wymysł współczesnego świata - który dąży do no i czy to pomysł taki jak z - czy określiłem to zbyt mocno?

Nnnnn: Po wypowiedzi gości i uczestników rozmowy czy nie jest tak ze eutanazja to jawi się pod płaszczem moralności problemem ekonomiczny ( np. korzyści firm ubezpieczeniowych czy koszty leczenia specjalistycznego)··

~ks_Piotr_Krakowiak: Kosciól broni życia od poczęcia do naturalnej śmierci - nie po to, by lubował się w obowiązkach za wszelka cenę, ale dlatego, ze jest depozytariuszem Wiary, którą wyznajemy!

~dr_Ola_Modlinska: No cóż.. mówią, że jeśli nie wiadomo o co chodzi to.. Ale oczywiście to zbyt duże uogólnienie. Pragnienie mieć a nie być oczywiście jest i dla wielu pewnie zawsze będzie

~ks_Piotr_Krakowiak: w świetle naszej wiary, Bóg jest Stwórcą i Panem nieba i ziemi, życia i śmierci, Alfą i Omegą. Już od jutra te prawdy wiary będziemy powtarzać - zachęcam do uważnego słuchania!

~Joachim_: pani doktor tak top racje bardzo cierpią bliscy, ale czasem to właśnie dlatego oni, razem z cierpiącym mogą chcieć przerwania tego koszmaru...

~ok: z mojego doświadczenia mogę stwierdzić, że najbardziej mnie bolało cierpienie moich bliskich - to że nie mogłam im pomóc zaakceptować ich bezradności

kow3l: a ja mam obawę w związku z eutanazja. Przed czym? Przed tym, że "nieuczciwi ekonomiczni lekarze (słowo lekarz jeszcze bardziej w cudzysłowiu)" będą eliminowali osoby których szansa na przeżycie będzie mała, wykorzystując ich cierpienie i ich słabą świadomość...

~dr_Ola_Modlinska: na pewno jednak dla wielu ważne jest Być. Świat nie jest taki zły, wystarczy się rozejrzeć..

~ks_Piotr_Krakowiak: Niestety ta obawa jest uzasadniona. DR DEATH w wielu miejscach na świecie już zbiera żniwo, bardziej od przysięgi Hipokratesa respektując na przykład ekonomiczne korzyści z pomocy przy umieraniu...

~dr_Ola_Modlinska: Joachim - oczywiście, często w bliskich walczą dwa sprzeczne uczucia - pragnienie bycia z chorym jak najdłużej /życia jak najdłużej/ a z drugiej strony

~aga_nastka: ok. wiec jak człowiek umiera i ktoś go podratuje i podłączy do rurki, to nie jest to przeciwko woli Boga.? przecież to On chciał żebyśmy umarli w danej chwili

~dr_Ola_Modlinska: cierpienie obserwowania choroby kogoś kochanego. Nieuleczalna choroba jest bardzo, bardzo trudnym doświadczeniem, ale jeśli maszobok kogoś kochanego koszmar może być mniejszy prawda?

Lars_P: Czy modlitwa o śmierć jest gatunkowo bliska eutanazji - [mam na uwadze intencje]

~Joachim_: kiedyś umierał mój przyjaciel, bardzo go kochałem, to trwało długo, bardzo długo.. Chciałem wtedy aby umarł wcześniej, dlatego że go kochałem, nie z litości i on chciał wcześniej odejść, niestety musieliśmy długo czekać i długo cierpieć razem, co komu dało ...

~ks_Piotr_Krakowiak: Wielką mądrością powinni się wykazać lekarze i pielęgniarki, którzy zakładają takie rurki - bo zbyt pochopna decyzja o reanimacji, może kosztować lata cierpień. Tu kłania się zasada proporcjonalnej i nieproporcjonalnej pomocy.

Lars_P: czas człowieka cierpiącego i nieuleczalnie chorego jest inny - myśl o uwolnieniu się od za wszelką cenę kończy się [jak nie ma obok drugiego człowieka] właśnie pomysłem eutanazji - my tego nie jesteśmy w stanie zrozumieć czy ta rozmowa nie jest wobec tego dywagacja?

~ks_Piotr_Krakowiak: Lars- modlitwa o dobra śmierć jest prawem każdego człowieka wierzącego. Ars Moriendi - sztuka dobrego umierania była bardzo popularna przed wiekami. Dzisiaj - boimy się o śmierci mówić i myśleć, a tylko starsze osoby mówią - modle się o moja śmierć...

Rema: Mam pytanie: słyszałam kiedyś, że odłączenie od respiratora osoby, której stan nigdy się już nie poprawi i respirator tylko przedłuża jej życie to nie jest eutanazja, bo lekarze mają ratować życie, ale nie przedłużać je za wszelką cenę, a w takim wypadku od...

~dr_Ola_Modlinska: Jeszcze raz - o cierpieniu mają tak naprawdę mówić prawo tylko cierpiący. x.Dutkiewicz mówił, że szefem zespołu hospicyjnego jest chory bo tylko on wie jak się umiera

Scriptor: Pani doktor - czy środowisko lekarzy robi coś w kierunku stworzenia możliwości prawnych, dających możliwość zadeklarowania "DNR"?

Halinica: Co oznacza DNR

~dr_Ola_Modlinska: Scriptor - hmm, nie, nie słyszałam. Myślę, że ma to związek z obawą o eutanazję właśnie

~ks_Piotr_Krakowiak: Rema- uporczywe przedłużanie życia jest tak samo naganne jak eutanazja. Jeśli respirator podtrzymuje sztucznie życie, które zmierza do konca, nalezy go odłączyć i nie jest to eutanazja.

~ks_Piotr_Krakowiak: Należy pozwolić umrzeć człowiekowi z godnością.

~cccccccc: Czy lekarz ma prawo odbierać nadzieję rodzicom chorego dziecka, którego stan jest beznadziejny>?

~Pajdek: jak myslicie czy człowiek ma prawo do podejmowania decyzji za kogoś czy zakończyć życie ??

~dr_Ola_Modlinska: ccccccc Nikt nie ma prawa odbierać nadziei. Nadzieja jednak to oczekiwanie od przyszłości czegoś dobrego. To najtrudniejszy..

~ks_Piotr_Krakowiak: Bóg jest Panem życia i śmierci - i to On decyduje. Papież mówi o tym, kiedy z tylu stron pojawiają się naciski, by ustąpił. Pan mnie powołam, Pan mnie też zabierze, kiedy będzie ku temu czas.

Rema: no więc czym to się różni od przypadku Terri Schiavo??

pedziwiatr: Księże, czy to dotyczy również tych, którzy latami są w stanie śpiączki?

~dr_Ola_Modlinska: chyba rodzaj miłości i towarzyszenia oczekiwać od przyszłości...dobrej śmierci. K. Durczok napisał, że jeśli ktoś zapyta Cię: 60 razy czy będzie lepiej odpowiedz że tak

~ks_Piotr_Krakowiak: Rema - różni się tym, ze Terry nie była na respiratorze, tylko od lat jest dożywiana przez rurkę.

~aga_nastka: a jak wygląda śmierć bez godności?

~dr_Ola_Modlinska: Rema - wyobraź sobie swoją ciężką chorobę która powoduje, że nie możesz przełykać i mówić a poza tym wszystko jest ok. Nie byłabyś głodna?..

~ks_Piotr_Krakowiak: W oddziałach apalicznych, gdzie lezą osoby przez miesiące i lata, zdarzają się wybudzenia i powroty. To są wyjątki, ale dają nadzieję i czasami ze wzruszeniem można zobaczyć troskę rodzin o pacjentów!

~dr_Ola_Modlinska: Ta "specjalistyczna aparatura" o której piszą to zwykła rurka, nie cud współczesnej medycyny.

~Joachim_: co znaczy godna śmierć, a co niegodna..? Czy śmierć na życzenie nie może być godnym rodzajem śmierci...??

~ks_Piotr_Krakowiak: Dla mnie śmierć bez godności to przede wszystkim śmierć w opuszczeniu, samotności, lęku, bólu, beznadziei - i bez obecności kogoś, komu nie byłbym obojętny.

~MarcinL: jeśli chodzi o Terry jak ks. uważa bo jest tyle spekulacji czy jednak powinnyśmy tzn. my ludzie pozwolić umrzeć jej teraz z godnością

~ks_Piotr_Krakowiak: Terry stała się "narzędziem" w rękach mediów i polityków. To dramatyczny przypadek, który postawiony w świetle reflektorów podzielił jej rodzinę ale i całą Amerykę i cały świat. Nie ma tu łatwej odpowiedzi. Odpowiedz profesjonalna jest prosta, ale ta emocjonalna...: jest o wiele bardziej złożona.

Scriptor: Pani doktor - jeśli środowisko lekarzy nie robi w tym kierunku nic - to gdzie tu jest szacunek do woli pacjenta?

Scriptor: Pani doktor - czy lekarze nie powinni rozpocząć kampanii na rzecz prawnej możliwości zadeklarowania przez pacjenta DNR - w ten sposób szanowali by wole pacjenta i jednocześnie odciążaliby w pewnych przypadkach swoje sumienie - gdyż decyzje podjął pacjent ...

~Joachim_: przecież Terry de facto już nie żyje. Czy odłączenie jej od pokarmu nie jest bardziej ludzkie, bardziej humanitarne i bardziej odpowiadające szacunkowi dla życia, niż 15 letnie sztuczne dożywianie...??

~dr_Ola_Modlinska: Myślę, że jesteśmy na fali rozmów o eutanazji. Pewnie dobrze byłoby uzyskać pewne regulacje prawne. Jednak życie nie jest tak proste ja kodeks

~ks_Piotr_Krakowiak: Mózg Terry prawdopodobnie nie żyje, ale ona żyje, uśmiecha się, a jak twierdzi rodzina - reaguje na ich obecność. To są ich emocjonalne odczucia - i te zostały tu postawione na szali.

~ks_Piotr_Krakowiak: z drugiej strony - w USA sztuczne dożywianie prze 15 lat jest chyba jednak środkiem proporcjonalnym, co z pewnością byłoby nieproporcjonalnym czy nadzwyczajnym w Afryce, gdzie brakuje żywności.

Lars_P: czy istnieją jakieś przypadki eutanazji jak w wypadku tzw. kary śmierci - czy obrony własnej - [tak mówi KKK]

~dr_Ola_Modlinska: Nikt z nas nie jest chyba w stanie wyobrazić sobie siebie jako chorego i co by było gdyby... Jestem lekarzem i chociaż to trudne to chyba nie chcę odciążać swojego sumienia. Moje miejsce na Ziemi moja odpowiedzialność.

~Pani_Roza: Ks., a jeśli samobójstwo jest świadome, tylko ktoś po prostu bardzo cierpi i bardzo się boi?

~Pani_Roza: Ja ciągle nie wiem, czy każdy ból fizyczny lekarze mogą uśmierzyć?

~ks_Piotr_Krakowiak: nie pamiętam na pamięć KKK - ale obrona własna jest uzasadnieniem narażenia na ryzyko własnego życia. Podobnie czyny heroiczne - obrona innej osoby, czy oddanie życia, by kogoś ratować.

~ks_Piotr_Krakowiak: tutaj jednak mamy zupełnie inna niż przy eutanazji kwalifikacje moralna.

~Pajdek: a co w sytuacji gdy osoba nieuleczalnie chora decyduje się na to by zakończyć swoje życie, czy nie powinno spełnić się ostatniej prośby chorej?? Oczywiście mówimy o sytuacji, gdy dana osoba jest w pełni zdrowa psychicznie

~dr_Ola_Modlinska: Przy dobrej wiedzy i dostępności środków myślę, że tak. Często się jednak przekonujemy, że kiedy "boli wszystko" i nic nie pomaga to ból ustępuje, np. po odwiedzinach córki...

~ks_Piotr_Krakowiak: ponad 90% bólu mogą uśmierzyć, ale zawsze są granice możliwości medycyny. Lek jest czasami bardziej bolesny niż sam ból fizyczny. Dlatego w hospicjum mówimy o bólu totalnym!

~ks_Piotr_Krakowiak: To suma różnych bólów: fizycznego, emocjonalnego, duchowego, społecznego. W zespole hospicjyjnym staramy się odnaleźć i odpowiedzieć na każdy nich!

~ks_Piotr_Krakowiak: W hospicjum na taka prośbę odpowiedzielibyśmy - powiedz nam, dlaczego chcesz to życie zakończyć. odpowiedzią najczęściej byłoby: bo nie chce być ciężarem, bo siebie takiej nie znoszę, itp.

~hexa: dobra śmierć to właśnie eutanazja. kto ukuł tę definicję??? nie wiedział co znaczy to pojęcie???

~dr_Ola_Modlinska: hexa - eu-thanatos to rzeczywiście dobra śmierć i pierwotnie w dobrym znaczeniu -śmierć pojednanego z ludźmi /i Bogiem/, dokonującego dobrego życia.

~dr_Ola_Modlinska: To współczesny świat nadał temu inne znaczenie; eufemizmy czasem usprawiedliwiają błędy

~ks_Piotr_Krakowiak: a to jest już dobry przyczółek do tego, by dalej rozmawiać - myślę, ze zbyt łatwym rozwiązaniem jest powiedzieć tak dla zadania eutanazji - za takim zachowaniem zawsze cos się kryje.

~31: ale nie wszyscy ludzie są wierzący.. więc czy człowiek niewierzący nie może mieć dokonanej eutanazji??????????

~jakktoco: czy istnieje jakiś skrajny przypadek w którym pozwolił by ksiądz na dokonanie eutanazji ?

~ks_Piotr_Krakowiak: 31-w naszym hospicjum pracują nie tylko ludzie wierzący. a jednak także ci niewierzący jednoznacznie wypowiadają się za szacunkiem do ludzkiego życia. I to utwierdza mnie w przekonaniu, ze niewierzący powinien także dowiedzieć się ode mnie, ze z powodu ludzkiego szacunku do jego życia, ja nie mam go prawa ani skracać, ani przedłużać ponad miarę.

Lars_P: czy pomysł z eutanazja to pomysł chorego czy rodziny?

YamaZzZ: co to jest eutanazja?

~lion98: co to w ogóle jest eutanazja??

~ks_Piotr_Krakowiak: jak to co-dotychczas takiego przypadku nie miałem i mam nadzieje, ze nigdy nie będę miał takiej pokusy! Choć w sytuacjach granicznych nie ma pewniaków ani 100% rozwiązań!

~dr_Ola_Modlinska: Lars -czasem /często?/ to niestety problem osób których w ogóle nie dotyczy. Gdyby nie powaga problemu powiedziałabym, że wielu dyskutuje, jak ślepy o kolorach

~gonieg: czy często Spotykacie się z ludźmi, którzy chcą odłączyć najbliższych od aparatów podtrzymujących życie?

~vitae: co ludzie rozumieją pod słowem eutanazja? czy nie mylą tego pojęcia?

~ks_Piotr_Krakowiak: Rozmowy z rodzinami ofiar wypadków zdarzały mi się, gdy pracowałem jako kapelan na intensywnej terapii. To straszne widzieć osobę przyłączoną do całej masy urządzeń.

~dr_Ola_Modlinska: eutanazja wg prawa polskiego to zabicie człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla niego, wg etyki to nieuzasadnione medycznie odstąpienie od działań W CELU pozbawienia życia

~ks_Piotr_Krakowiak: Rozmowy zawsze dotyczyły tego, by zaufać lekarzom, by dać im czas. Często wiązało się to z definicja śmierci mózgowej i z całą procedurą związaną z przeszczepami narządów.

ksiadz_na_czacie2: Jak często spotykacie się z sytuacją, gdy ludzie wierzący wypowiadają się na temat eutanazji z pozycji człowieka niewierzącego?

Lars_P: z tego co pani dr pisze i ks. również wynika, że tych próśb o skrócenie życia nie ma tak dużo. Czy zatem istnieje problem eutanazji, czy tylko teoretyczne o niej rozważania bądź polityczne manipulacje w celu uzyskania poparcia i głosów

~ks_Piotr_Krakowiak: Pomieszanie pojęć to dosyć typowe przy dyskusji o eutanazji. miesza się porządek wiary z porządkiem prawnym, emocje z faktami. A zwolennicy eutanazji mówią więcej o prawach człowieka, niż o Bożych prawach.

_work_: a jak to jest, że czasami odłącza się człowieka nawet w Polsce od urządzeń podtrzymujących życie, i tego nie nazywa się eutanazją, a jak słyszałem wybór konieczny. tak więc jest ta eutanazja czy jej nie ma bo jest wybór konieczny??

~dr_Ola_Modlinska: Problem eutanazji istnieje, nie pojawia się chyba jednak tak często ,a może hospicja są po prostu bliżej chorych? Co do "kiełbasy wyborczej' to nic nowego..

~ks_Piotr_Krakowiak: work- Definicja eutanazji została podana wyżej. Odłączenie od urządzeń jest procedurą medyczna ściśle określoną i nie może się odbyć jako widzimisie lekarza czy pielęgniarki. To ściśle przestrzegane procedury.

~aga_nastka: czy jak człowiek umiera to czuje ból????????

~dr_Ola_Modlinska: Aga - jesteśmy po to, żeby nie czuł. Ktoś napisał kiedyś, że hańbą dla lekarzy jest, że dali się ponieść fali paniki i odstępowali od podawania silnych leków przeciwbólowych /tzw. narkotyków/ skazując wielu na niepotrzebne cierpienia.

~ks_Piotr_Krakowiak: ponieważ chwilowo nie ma pytań, to ja zachęcam wszystkich czatujących do odwiedzenia: www.hospicja.pl Jest tam dział artykułów poświęconych eutanazji - odwiedźcie!!!

~Ewus: Ks. czy to prawda jakie życie taka i śmierć?

~dr_Ola_Modlinska: Na szczęście jest coraz lepiej /mam nadzieję/

Lars_P: są czasami na filmach takie sytuacje gdzie ktoś rozerwany, bądź poważnie pokiereszowany - na wojnie strasznie cierpi i nie można mu pomoc, czy wtedy odebranie mu życia [skrócenie cierpienia] jest eutanazja czy może czynem miłosiernym względem tego kogoś?

~ks_Piotr_Krakowiak: W pewnym sensie to prawda! Warto tak żyć, żeby w ostatnich dniach i godzinach nie wstydzić się swojego życia. Po twarzach i zachowaniach moich pacjentów mogę często wyczytać jak żyli...

~ks_Piotr_Krakowiak: warto o tym pamiętać, ze Ars Moriendi zaczyna się od dobrego ARS VIVENDI - czyli od sensownego życia, którego nie będę się wstydził ani w chwili śmierci, ani przez PANEM ZASTEPOW

_work_: tak księże, zgadzam się z tym co napisaliście wcześniej, ale sam byłem świadkiem, kiedy można było dalej ratować życie, a jednak odłączona została aparatura, bo wybór był nie lekarza a dyrektora szpitala, a to że usłyszałem że to wybór konieczny to bzdura co do tego co napisaliście wcześniej... a od środowiska lekarskiego dowiedziałem się że takie wybory konieczne padają często... więc czegoś nie rozumiem, czy środowisko lekarskie jest aż tak zakłamane wewnętrznie i jest to dla nich temat tabu

~dr_Ola_Modlinska: Lars - to pytanie do dłuższej rozmowy ale właściwie to może jednym zdaniem - od ponad stu pięćdziesięciu lat cieszymy się lekami przeciwbólowymi. Miłosierdziem jest ich podanie /cierpienie a nie cierpiącego !/

~Joachim_: proszę księdza albowiem boże prawa nie wszyscy są w stanie przyjąć, bo nie wiem czy ks. zauważył, ale nie każdy człowiek wierzy w boga, za to wielu może zaakceptować konwencje społeczne zwane prawami człowieka, czy człowiek nie ma praw tylko bóg..??

tolaNT: JA mam pytanie: pracuję jako rehabilitantka / chciałabym zostać wolontariuszem- u nas w mieście najbliższe jest o 20 km oddalone- jak mam pomagać? :(( Pracuję n oddziale paliatywnym- ale to nie to samo- 5 godz. pracy rehabilitanta- nie daje mi pełni satysfakcji...

~ks_Piotr_Krakowiak: Work- jasno określone reguły nie oznaczają, ze nie ma takich, którzy je łamią. Nawet wśród lekarzy , czy dyrektorów szpitali - niestety. Przykro mi, ze masz takie doświadczenie!

~ks_Piotr_Krakowiak: To jednak jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, ze trzeba bronić zasad, by takie zachowania były karygodnymi odstępstwami od reguły, za które powinny być kary!

~Joachim_: proszę księdza Piotra, czy nie najłatwiej jest zrzucić odpowiedzialność na Boga, tak po prostu scedować, w momencie kiedy boimy się decyzji, trudnych decyzji...?

~ks_Piotr_Krakowiak: Joachimie - prawa człowieka zawierają prawo do życia i do naturalnej śmierci.

~dr_Ola_Modlinska: tolaNT - podjedź tam, jak pomagać? - może wyjść poza bycie rehabilitantem, jestem lekarzem a jednak mało daje mi większą satysfakcję niż przetrzepanie choremu poduszek..

~Michal: jak Ksiądz myśli czy dożyjemy czasów, kiedy w Polsce wprowadza eutanazję?

~ks_Piotr_Krakowiak: Mam nadzieje, ze nie. Stwórzmy hospicja w 30% powiatów, gdzie ich jeszcze nie ma, zaprośmy ludzi do wolontariatu hospicyjnego, mówmy o tym, czym jest koniec ludzkiego życia, edukujmy o ARS MORIENDI.

~ks_Piotr_Krakowiak: Aktywnie działając PRO LIFE możemy zapobiec cywilizacji śmierci o której mówi JPII.

_work_: właśnie księże takie mam, przykre to, dlaczego więc nie ma dobrze prowadzonego duszpasterstwa środowiska lekarskiego, gdzie takie rzeczy należałoby tłumaczyć tym, którzy za nie są odpowiedzialni?? bo z tego co wiem to kapelan szpitala polega na tym aby przebiegł się z Komunią Świętą, ale co dalej?? może takie tematy należałoby poruszać tam gdzie one tego potrzebują...

Scriptor: Pani doktor - czy po dzisiejszym spotkaniu z nami, oraz w czasie, w którym o wyborach pacjentów i tzw. eutanazji będzie się mówiło coraz więcej - zamierza Pani podjąć z innymi lekarzami jakąś inicjatywę prawną dotyczącą np. deklaracji DNR?

~ks_Piotr_Krakowiak: Prowadzę szkolenia dla przyszłych kapelanów, spotkania, wykłady, rekolekcje. Pewnie Kościół powinien umieć jeszcze lepiej pomagać człowiekowi w potrzebie. Jeśli możesz, pomódl się za tych księży, co tylko biegają z komunia, by umieli się zatrzymać i by umieli jeszcze pogadać i nawracać lekarzy i pielęgniarki, którzy są często przeciążeni robotą i stresami, a czasami tez się uodpornili na ludzkie cierpienie, by nie zwariować.

ksiadz_na_czacie2: ostatnie pytanie:

~Ewus: Ks PIotr , wiec rozumiem, ze kiedyś ludzie umierali bez godności bo nie było hospicjum? czy się jednak mylę?

~dr_Ola_Modlinska: Jak wspomniałam inicjatywa prawna nie jest podjęta co pewnie nie oznacza, ze się o tym nie rozmawia. Nie czuję się jednak do końca tu kompetentna. Problem dotyczy zdecydowanie bardziej

~ks_Piotr_Krakowiak: Mylisz się - kiedyś hospicjum było w każdym domu, wiosce, sąsiedztwie - współczesny ruch hospicyjny to nie miejsce, ale ludzie, którzy idą do domu chorego, by być jego bliskimi!

ksiadz_na_czacie2: Dziękujemy naszym gościom za poświęcony czas i prosimy o dobre słowo na zakończenie

~dr_Ola_Modlinska: oddziałów ratunkowych i intensywnej terapii, przyznaję, że sama się zainteresowałam, muszę popytać jak to wygląda "wewnątrz".

~ks_Piotr_Krakowiak: Zapraszam do wolontariatu hospicyjnego. Poczytajcie o hospicjum, który wg mnie jest najlepsza odpowiedzą na POKUSE EUTANAZJI. na naszych stronach: www.hospicjum.info i www.hospicja.pl jest FULL INFORMACJI

~ks_Piotr_Krakowiak: DZIĘKI ZA OBECNOŚĆ I PYTANIA. BŁOGOSŁAWIONYCH ŚWIĄT PASCHALNYCH. X PIOTR KRAKOWIAK

ksiadz_na_czacie2: Dziękujemy za dzisiejszą rozmowę. Chociaż pozostanie wiele pytań i wątpliwości, mam nadzieję, że dla wielu z nas będzie światłem w labiryncie stawianych pytań

ksiadz_na_czacie2: Naszym gościom życzymy wiele radości w ich posłudze w hospicjum

~ks_Piotr_Krakowiak: dzięki za moderowanie i do usłyszenia online!!!

~dr_Ola_Modlinska: Rozejrzyjcie się wkoło siebie. XVI-wieczny anonimowy medyk napisał, że wyleczyć można czasami, ulżyć - często a pocieszyć ZAWSZE

ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże wszystkim. Do zobaczenia przy okazji następnej rozmowy.