Prawdy wiary a nasza codzienność

Zapis czatu z 5 marca 2007

publikacja 06.03.2007 23:12

[21:00] ksiadz_na_czacie11: witajcie:) zapraszam do rozmowy na temat życia wiarą
[21:00] _hanusia: witamy:))
[21:00] wielki_czarny_pies: a jak ktoś nie żyje, to ma sobie pójść?
[21:00] donia: witamy
[21:00] ksiadz_na_czacie11: chciałbym, byśmy się zastanowili na ile i jakie prawdy wiary mają wpływ na naszą codzienność
[21:00] Inny_punkt_widzenia: czym są prawdy wiary?
[21:01] _hanusia: na pewno to Księże, że Jest jeden Bóg
[21:01] Vampire_Marius: właśnie od tego trzeba zacząć
[21:01] ksiadz_na_czacie11: prawdy wiary to to wszystko, co o Bogu wierzymy na podstawie Jego Objawienia
[21:01] spamer: czyli na tym czacie to co przekazuje KK
[21:01] ksiadz_na_czacie11: Kościół przekazuje to, co zostało objawione
[21:01] Inny_punkt_widzenia: co o Bogu wiemy na podstawie naszej wiary
[21:02] donia: najbardziej pamiętamy że Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia
[21:02] ksiadz_na_czacie11: Inny. Nie, nie. na podstawie Objawienia
[21:02] Vampire_Marius: czy na podstawie wiary można głosić prawdy?
[21:02] spamer: czyli zaufania do Kościoła
[21:02] Inny_punkt_widzenia: objawienie jest częścią naszej wiary
[21:03] ksiadz_na_czacie11: j.w. napisałem. na podstawie Objawienia a nie wiary. źródłem wiary pozostaje Objawienie przekazywane przez Kościół
[21:03] Vampire_Marius: wiara w objawienie
[21:03] Inny_punkt_widzenia: my wierzymy w objawienie
[21:03] ksiadz_na_czacie11: ale padła jedna z prawd, nad którą się zatrzymajmy: jest jeden Bóg
[21:03] spamer: zaufanie do Kościoła
[21:04] Vampire_Marius: czy objawienie jest prawdą?
[21:04] ksiadz_na_czacie11: jak ta prawda wpływa na nasze życie? tzn: jakie są/powinny być jej praktyczne konsekwencje?
[21:04] _hanusia: czyli poza Bogiem nie mamy innego pana...
[21:04] Kasia16: a skąd wiemy że jest Bóg
[21:04] wielki_czarny_pies: hanusiu, a przynajmniej nie powinniśmy mieć...
[21:04] spamer: że nie powinniśmy mieć innych bożków
[21:04] ksiadz_na_czacie11: nie wiemy. wierzymy
[21:04] _hanusia: Psiak, też fakt;)
[21:05] Inny_punkt_widzenia: my wierzymy w objawienie wierzymy również w Boga wiec Bóg i objawienie jest częścią naszej wiary tak to rozumiem
[21:05] Vampire_Marius: ksiądz może wierzymy w coś co nie jest prawdą
[21:05] ksiadz_na_czacie11: a kiedy można mieć innego Pana?
[21:05] wielki_czarny_pies: bo w sumie to chyba każdy ma przynajmniej dwóch.. bo bez tego by grzechów nie było...
[21:05] ataner155: jak nie ma czasu na modlitwę
[21:05] wielki_czarny_pies: kiedy się wierzy, że coś innego niż Bóg może dać nam szczęście
[21:05] spamer: nie można innemu służyć
[21:05] _hanusia: Księże, tak samo jak się ma np. jednego męża
[21:05] emilka7zb: Vampire ale lepiej wierzyć że jest czy że nie jest?
[21:05] spamer: czy służyć znaczy mieć??
[21:06] Kasia16: kiedy jest łatwiej
[21:06] ataner155: ta jednego męża 100 kochanków
[21:06] emilka7zb: wiara daje sens temu życiu
[21:06] aniutek: a czy na pewno
[21:06] ksiadz_na_czacie11: Inny i Vampire. raz jeszcze przeczytajcie uważnie co napisałem wcześniej i nie wałkujcie wciąż tego samego. wiara to przyjęcie czegoś na słowo na podstawie autorytetu. tyle i koniec na ten temat
[21:06] Vampire_Marius: wiara w kłamstwo także nadaje sens ale czy warto żyć dla kłamstwa?
[21:06] ataner155: eh-kot w worku?
[21:06] Kasia16: nie
[21:06] spamer: dobra księże czy służyć znaczy mieć??
[21:07] Inny_punkt_widzenia: pokusiłbym się nawet o stwierdzenie że Bóg istnieje dzięki naszej wierze ale oczywiście można zaprotestować na takie stwierdzenie
[21:07] Flaubert: tak: jest jeden Bóg i innym bogom nie będziemy oddawać czci
[21:07] ksiadz_na_czacie11: Spamer. jeśli się komuś/czemuś służy, to tak
[21:07] Flaubert: czyli Bóg jest na pierwszym miejscu
[21:07] ataner155: inny -a nawet bym się z tobą zgodziła
[21:07] Flaubert: i nie staniemy się sługami niczego poza Bogiem
[21:07] spamer: a jeśli uważa się za Pana to służy czy nie koniecznie??
[21:08] ksiadz_na_czacie11: dopowiem jeszcze, że my sami możemy się stać dla siebie Bogiem. np gdy sądzimy, że wiemy wszystko najlepiej
[21:08] aniutek: ale czy w nas jest on na pierwszym miejscu
[21:08] ksiadz_na_czacie11: Spamer. jeśli uznaję to służę. czym byłoby samo uznawanie? teorią tylko
[21:09] spamer: czy każdy autorytet to forma podporządkowania czyli bóstwa
[21:09] Flaubert: czyli ateizm:)sam decyduje, nie ma żadnych praw stojących nad człowiekiem
[21:09] ksiadz_na_czacie11: nie każdy
[21:09] Inny_punkt_widzenia: jedną z prawd wiary jest to że jest jeden Bóg ale to nie oznacza że to jest prawda ale to że my naprawdę tak wierzymy
[21:10] spamer: a uznanie szatana za władcę materii??
[21:10] wielki_czarny_pies: spamer.. uznanie, czy wyznawanie szatana?
[21:10] spamer: co jednak zostało mu dane z góry
[21:10] Inny_punkt_widzenia: prawda wiary
[21:10] ksiadz_na_czacie11: o. Np. stajemy się sami dla siebie bożkiem wtedy gdy rozumem próbujemy wszystko zgłębić i podporządkowujemy własnemu rozumowi i logice wszystko
[21:10] spamer: drążę podporządkowanie komuś/czemuś
[21:11] Inny_punkt_widzenia: lub wiara prawdziwa którą z chlubą wyznajemy
[21:11] ksiadz_na_czacie11: no dobrze. ale to nie temat. wracajmy do tematu. jakie jeszcze prawdy wiary są nam bliskie?
[21:11] spamer: sędzia sprawiedliwy
[21:11] spamer: Bóg jako
[21:11] _hanusia: Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobro wynagradza, a za zło karze
[21:12] ksiadz_na_czacie11: jaki ma/czy ma wpływ na nasze życie?
[21:12] aniutek: który za dobre wynagradza
[21:12] aniutek: a za złe karze
[21:12] spamer: nadzieja na sprawiedliwy osąd
[21:12] ataner155: eh-on karze, żeby ludzie o nim nie zapomnieli
[21:12] spamer: bezstronny

[21:12] ksiadz_na_czacie11: to dlaczego tak często domagamy się sprawiedliwości już, natychmiast??
[21:12] wielki_czarny_pies: ma wpływ.. że się Go boimy...
[21:13] spamer: bo sąd jest po śmierci
[21:13] aniutek: bo uważamy że się nam należy
[21:13] ataner155: bo nam źle ?-i chcemy lepiej-chyba to proste?
[21:13] emilka7zb: Nie każdego pan Bóg każe...a mimo to pamięta się o Nim
[21:13] Kasia16: bo czujemy się pokrzywdzeni
[21:13] ksiadz_na_czacie11: właśnie:) czyli nie za bardzo dowierzamy sprawiedliwości Bożej
[21:13] Inny_punkt_widzenia: i chyba jest tak że miedzy prawdami wiary a naszą codziennością jest widoczny kontrast
[21:13] wielki_czarny_pies: bo lubimy decydować.. i widzieć skutki..
[21:13] spamer: poza tym ufamy że jest sprawiedliwie
[21:13] Inny_punkt_widzenia: widoczna różnica
[21:14] ksiadz_na_czacie11: j.w.
[21:14] spamer: z Bożego punktu widzenia
[21:14] spamer: jednak
[21:14] spamer: co nie musi się zgadzać z naszym
[21:14] ataner155: patrząc na tę małą zarąbaną siekierą-trudno szukać sprawiedliwości Bożej
[21:14] aniutek: nie zawsze nawet śmierć jest sprawiedliwa
[21:14] ksiadz_na_czacie11: "nie sądźcie a nie będziecie sądzeni, nie potępiajcie a nie będziecie potępieni"
[21:15] spamer: poza tym zakładamy (błędnie) że życie to najwyższe dobro
[21:15] spamer: najlepsze co nas może spotkać
[21:15] ksiadz_na_czacie11: nie jest to błędne założenie
[21:15] ataner155: nie życie ogólnie to jest do du...
[21:15] spamer: jak widać z punktu widzenia małej nie do końca
[21:15] Kasia16: to trudne żeby nikogo nie sądzić, bo nie każdy do tego się stosuje
[21:15] emilka7zb: ataner ta sprawiedliwość i tak nikogo nie minie w końcu pan Bóg za dobre wynagradza a za złe każe
[21:15] ksiadz_na_czacie11: pod warunkiem, że bierze się pod uwagę życie a nie tylko to co jest tu, na tej ziemi
[21:16] aniutek: życie wieczne ks.
[21:16] ksiadz_na_czacie11: Kasia. to że ktoś nie stosuje to nas nie usprawiedliwia
[21:16] spamer: oki ale życie to przebywanie w ciele
[21:16] Inny_punkt_widzenia: ale my nie znamy innego życia prócz na ziemi
[21:16] ataner155: czyli -śmierć i niby coś tam potem?
[21:16] spamer: życie poza ciałem nie jest życiem ludzkim
[21:16] emilka7zb: tak to "niby" - jak to określasz-mam na myśli
[21:16] spamer: nie ciała
[21:16] ksiadz_na_czacie11: właśnie. zatrzymajmy się nad prawdą o życiu wiecznym. czy my w ogóle bierzemy pod uwagę to?
[21:17] Kasia16: mama kiedyś mnie uczyła jak ktoś cię uderzy to nadstaw drugi policzek, i co nic to nie dało
[21:17] spamer: jeśli robimy coś ze względu na to, to tak
[21:17] ksiadz_na_czacie11: Spamer. my wierzymy w życie wieczne z ciałem i duszą
[21:17] Inny_punkt_widzenia: wiarą w życie wieczne chyba o to chodzi
[21:17] spamer: taaa i zmartwychwstanie
[21:17] spamer: ale nie w TYM ciele
[21:17] ksiadz_na_czacie11: oczywiście
[21:17] ksiadz_na_czacie11: ale w ciele
[21:17] ataner155: to potem? -nie wszyscy tam trafią-raczej nikogo z tego świata nie rozpoznamy-nasza radocha, z ujrzenia Boga???- czy to aby nie przesada?
[21:18] ataner155: ale nie w tym ciele
[21:18] sepia: skąd wiadomo, że nie rozpoznamy tam nikogo z tego świata?
[21:18] ksiadz_na_czacie11: Ataner. widzisz i tu właśnie jest kwestia poznania jak się chce dyskutować. wierzymy że tożsamość nasza nie zaginie. będziemy się poznawali
[21:18] ataner155: bo biedni ci święci co z nich amulety porobiono
[21:18] spamer: tu wiele by mówić o świętych obcowaniu
[21:18] spamer: co też jest prawdą wiary
[21:18] Kasia16: bo chcemy w to wierzyć
[21:18] spamer: nawiasem mówiąc
[21:19] Inny_punkt_widzenia: a cóż to znaczy wierzymy
[21:19] spamer: i nie mówię o wstawiennictwie
[21:19] spamer: świętych
[21:19] ksiadz_na_czacie11: no dobrze. a prawda o zmartwychwstaniu umarłych?
[21:19] ataner155: tak ja w niebie-moje dzieci w potępieniu czy gdzieś tam-albo odwrotnie -vov- jak będzie miło
[21:19] spamer: no zgodnie z deklaracją
[21:19] ksiadz_na_czacie11: wpływa na nas jakoś?
[21:19] spamer: "oczekujemy"
[21:19] Kasia16: nic nie jest wiadome, bo dowiemy się tego tylko po śmierci
[21:20] Awa: wpływa czasem się boję że trafię do piekła
[21:20] Inny_punkt_widzenia: proszę księdza czy nie nadużywa ksiądz słowa prawda?
[21:20] ksiadz_na_czacie11: Kasia. nie no, coś tam przyjmujemy na wiarę. Bóg nam objawił-powiedział, więc nie można mówić że nic nie wiemy
[21:20] Awa: a wolałabym gdzie indziej ,ale mówi się trudno
[21:21] aniutek: przecież każdy z nas grzesznik
[21:21] Inny_punkt_widzenia: czy nie lepiej być ostrożnym z takim stwierdzeniem
[21:21] ataner155: jedno na wiarę -inne to alegorie- fajnie
[21:21] spamer: inna sprawa że coś objawił a różnie to interpretujemy i tu już nieścisłość
[21:21] emilka7zb: Myślę że ta prawda wpływa na człowieka ale jeśli jest głęboko wierzący
[21:21] spamer: do tego co nas ma spotkać
[21:21] Kasia16: a Ks. to widział, nie, to skąd Ks. wie
[21:22] spamer: no ale rozpatrujmy z poziomu KK
[21:22] aniutek: a jeśli tak głęboko nie wierzy
[21:22] ksiadz_na_czacie11: Kasia. wierzę:)
[21:22] emilka7zb: osób obojętnych na praktyki religijne prawdy wiary nie ruszą
[21:22] Kasia16: człowiek szuka jakiejś obrony i dlatego wymyśla sobie takiego Boga
[21:22] Kasia16: aha
[21:22] aniutek: wiarę można znaleźć na wszystko
[21:22] spamer: emilka dlatego w Piśmie mówi się, że trzeba uwierzyć
[21:22] spamer: żeby być zbawionym
[21:23] ksiadz_na_czacie11: "nie za wymyślonymi mitami postępowaliśmy. głosimy to cośmy widzieli i czego dotykały nasze ręce"
[21:23] spamer: a’propos wiecie że wierzycie że wygracie w totka przecież gracie....
[21:23] spamer: czy to wiara tego samego poziomu??

[21:23] spamer: na dodatek wbrew prawdopodobieństwu
[21:23] ksiadz_na_czacie11: dobrze. a np. prawda o Trójcy Świętej. jak powinna wpływać na nasze życie?
[21:24] aniutek: i we wszystko jest wiara
[21:24] ataner155: eh-a kto w to tak naprawdę wierzy?
[21:24] ksiadz_na_czacie11: ja
[21:24] Kasia16: ?
[21:24] aniutek: ja wierzę
[21:24] Kasia16: ja nie rozumiem
[21:24] Inny_punkt_widzenia: no właśnie jak ma się Trójca Święta do naszego życia co nam Ona daje?
[21:24] spamer: tylko pewnie różnie pojmowany ten Bóg
[21:24] Kasia16: ?
[21:24] aniutek: Duch Św.
[21:25] spamer: to że zwracamy się do Syna równi z Ojcem
[21:25] spamer: tak samo do Ducha
[21:25] sepia: Duch Św., często zaniedbywany
[21:25] spamer: jako jednego Boga
[21:25] ksiadz_na_czacie11: czym jest zjednoczona Trójca?
[21:25] Trinity: miłością
[21:25] aniutek: Bogiem
[21:25] wielki_czarny_pies: jednym Bogiem..
[21:25] ksiadz_na_czacie11: a zatem... zadanie dla nas?;)
[21:26] emilka7zb: kochać :)
[21:26] ataner155: a ja nie wierzę-i nie uwierzę -i co? -przechlapane mam?
[21:26] aniutek: szanować go
[21:26] Awa: pełnią
[21:26] Inny_punkt_widzenia: a czy trzeba w to wierzyć?
[21:26] emilka7zb: ale czynną miłością jak Trójca kocha
[21:26] spamer: co dla zmysłów nie pojęte niech dopełni.....
[21:26] spamer: to zadanie dla nas
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Ataner. niekoniecznie, ale nie rozpatrujemy dziś przypadków niewiary i bądź uprzejmy nie obnosić się tutaj ze swoim ateizmem
[21:27] aniutek: trzeba wierzyć w to co nie widać
[21:27] ksiadz_na_czacie11: z Trójcy Świętej wynika dla nas jeszcze ważna rzecz: byśmy sami między sobą starali się żyć miłością
[21:27] Inny_punkt_widzenia: dlaczego rozpatrujemy tylko przypadki wiary czy to nie banalne i zbyt proste
[21:27] wielki_czarny_pies: a co znaczy żyć miłością?
[21:28] ksiadz_na_czacie11: no co znaczy?
[21:28] wielki_czarny_pies: chcieć dobra
[21:28] ksiadz_na_czacie11: dokładnie:)
[21:28] aniutek: ufać, wierzyć i kochać
[21:28] wielki_czarny_pies: budowania innych
[21:29] ksiadz_na_czacie11: mało chcieć. starać się czynić to dobro
[21:29] spamer: mało starać się - robić
[21:29] wielki_czarny_pies: ale czy to zastrzeżone dla myślenia katolickiego? czy jak w grzechu dbam o dobro innych.. np. żona o dobro kochanka.. ale faktyczne dobro.. mimo ze sytuacja grzeszna.. to też jest z miłością?
[21:29] emilka7zb: tzn. np. zrobić z miłością śniadanie babci ale i równocześnie z tą samą miłością przytulić dziecko z ulicy i kupić mu coś do jedzenia ..i więcej-to wyświadczać uprzejmość innym
[21:30] Kasia16: mu tutaj sobie tak ładnie rozmawiamy, a za chwile odejdziemy, i wszystko będzie to co przedtem
[21:30] aniutek: jeszcze trzeba tym żyć
[21:30] ksiadz_na_czacie11: tam gdzie jest grzech, nie ma miłości. "nie ma wspólnoty Chrystusa z diabłem"
[21:30] Inny_punkt_widzenia: no właśnie bo prócz gadania to nie dokonuje się żadna przemiana w nas
[21:30] spamer: kasiu zakładasz że ktoś wcześniej żył jak mu pasowało....
[21:31] emilka7zb: Inny proszę mów za siebie
[21:31] ataner155: a jak w małżeństwie nie ma miłości? -więc jest grzech-to chyba należy dać sobie spokój?
[21:31] sepia: jak ktoś latami nie był u spowiedzi, trwa w grzechu...a troszczy się z miłością o rodzinę, dzieci, to nie ma tam miłości??
[21:31] wielki_czarny_pies: to w takim razie miłość jest zastrzeżona dla pobożnych katolików ??
[21:31] ksiadz_na_czacie11: tutaj rozmawiamy, ale co z tym zrobimy to już nasza sprawa jak będziemy żyli na co dzień. czat to nie magia = czat nie zmieni. trzeba coś z tym zrobić
[21:32] ataner155: taaaaaaaa -piesek- dobre- tylko katolicy są cool
[21:32] Inny_punkt_widzenia: lepiej mówić co się rozumie a nie co się wie
[21:32] aniutek: ale porozmawiać można
[21:32] sepia: ks? jeśli ktoś błądzi, wątpi, jednocześnie starając się kochać mimo to, to nie ma miłości, bo trwa w grzechu?
[21:32] spamer: założenie budżetowe na resztę życia
[21:32] ksiadz_na_czacie11: Wcp. nie. dla wszystkich pod warunkiem że rzeczywiście dążą do miłości, a nie trwają w złu
[21:32] wielki_czarny_pies: jedno drugiego nie wyklucza księże
[21:32] Kasia16: ja bym mogła żyć prawdą jeśliby nie przeszkadzał mi w tym inny człowiek
[21:32] ksiadz_na_czacie11: wyklucza
[21:33] ksiadz_na_czacie11: trwanie w grzechu, jeśli się nie zamierzamy odwrócić od niego, wyklucza życie miłością
[21:33] Kasia16: Przecież BOG PRZEYSZEDŁ DO GRZESZNIKÓW
[21:33] spamer: a częściowe??
[21:33] sepia: czyli przykładowo matka, która nie była kilka lat w sakramencie spowiedzi, jednocześnie jest z reguły złą matką i jej miłość nic nie jest warta?
[21:33] spamer: tak ale jako lekarz żeby leczyć
[21:33] Inny_punkt_widzenia: możemy wyliczyć prawdy naszej wiary możemy też przyznać się, że nie wdrażamy wiary w życie
[21:33] ksiadz_na_czacie11: grzech jest brakiem miłości (oczywiście nie tylko tym, ale m.in.)
[21:34] Kasia16: A NIE DO LIUDZICH DOBRYCH
[21:34] ksiadz_na_czacie11: Sepia. nie sprowadzaj wszystkiego do rytuałów. chodzi o nastawienie serca
[21:34] Awa: sepia
[21:34] Inny_punkt_widzenia: jak wdrażać wiarę w życie?
[21:34] wielki_czarny_pies: nie czaję tego...
[21:34] JMJ: częściowo żyję w grzechu i częściowo trwam w miłości - doskonałego stanu nigdy nie ma

[21:34] sepia: pytam o konkretne sytuacje
[21:35] Kasia16: ;) chcę żeby mnie zauważono
[21:35] spamer: JMJ o to właśnie pytałem
[21:35] Inny_punkt_widzenia: nikt nie jest doskonały tylko Bóg
[21:35] wielki_czarny_pies: JMJ i jesteś trochę w ciąży?
[21:35] spamer: ale nikt mnie nie widział
[21:35] sepia: bo wielu ludzi się miota i wątpi .
[21:35] JMJ: dobrze by było, ale niestety ........nie jestem
[21:35] ksiadz_na_czacie11: chwila. nie da się tak "Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek". "nikt nie może dwom panom służyć".
[21:36] wielki_czarny_pies: da się księże... większość ludzi tak żyje
[21:36] emilka7zb: nie ma doskonałego stanu i nie będzie JMJ ale trzeba do niego dążyć
[21:36] JMJ: czy Ksiądz jest idealny i doskonały i nie ma ani cienia grzechu????
[21:36] sepia: dziwne to
[21:36] Inny_punkt_widzenia: to są prawdy naszej wiary proszę księdza
[21:36] emilka7zb: za wszelką cenę
[21:36] spamer: czyli samo dążenie jest w zamyśle księdza doskonałością
[21:36] ataner155: i dobrze im się żyje
[21:36] ksiadz_na_czacie11: chodzi o zwrócenie serca do Miłości-Boga i wtedy można dopiero żyć miłością
[21:37] JMJ: naturalnie, że cały czas chcę trwać w Bożej miłości, ale czasem to nie wychodzi
[21:37] Kasia16: ale jak to uczynić
[21:37] ksiadz_na_czacie11: nie da się być zwróconym do grzechu i jednocześnie do Boga. grzeszenie jest czymś zasadniczo różnym od zwrócenia serca
[21:37] sepia: czyli wychodzi na to, że człowiek nie wierzący w Boga ...z góry ma przesądzony los.
[21:38] spamer: ale samo dążenie jest w zamyśle doskonałością??
[21:38] Awa: ja to chyba jednak jestem tak ,,trochę w ciąży"
[21:38] Kasia16: TO ZAWSZE NIE WYCHODZI;)
[21:38] Awa: nie mogę powiedzieć, że Bóg mnie nie obchodzi
[21:38] zielona_mrowka: sepia a my tutaj rozmawiamy o niewierzących czy wierzących?
[21:38] Inny_punkt_widzenia: wątpienie podważanie wiary jest czymś naturalnym
[21:38] spamer: raczej kuszenia
[21:38] sepia: wydawało mi się, że i o takich i o takich można rozmawiać mrówko
[21:39] spamer: wątpliwości wzbudza niewiara
[21:39] sepia: nie wykluczać innych tylko dlatego że jeszcze nie wierzą
[21:39] emilka7zb: Dziś rozmawiamy o prawdach wiary sepia
[21:39] zielona_mrowka: jeżeli ktoś jest niewierzący trudno łatać do niego pojecie grzechu... tak mi się wydawało ale to dygresja i nie ciągnijmy tego teraz
[21:39] spamer: częścią wiary jest bezgraniczne zaufanie
[21:39] spamer: więc czy wątpliwości mogą być normalne??
[21:40] Inny_punkt_widzenia: uważam że nie da się na siłę wierzyć któż tak potrafi zwątpienie jest czymś chyba naturalnym jest częścią naszej walki ze złem
[21:40] sepia: człowiek wierzący też czasem wątpi i co wtedy
[21:40] ksiadz_na_czacie11: Sepia. nikt nikogo nie wyklucza. odróżniajmy jednak to co jest nastawieniem-wyborem i zwróceniem się, od samego uczynku, który może być wynikiem słabości
[21:40] sepia: ok
[21:40] ksiadz_na_czacie11: ok. wracajmy do tematu bo się nam rozjechał;)
[21:41] ksiadz_na_czacie11: jakie jeszcze prawdy znamy?
[21:41] spamer: zahaczyłem o świętych obcowanie
[21:41] ksiadz_na_czacie11: (prawdy wiary oczywiście)
[21:41] Inny_punkt_widzenia: w co wierzymy?
[21:41] emilka7zb: Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna
[21:41] wielki_czarny_pies: Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia, czy jakoś tak
[21:41] ksiadz_na_czacie11: o. dobrze. jak ta prawda (świętych obcowanie) wpływa/powinna wpływać na nasze życie?
[21:42] emilka7zb: już było ;)
[21:42] _hanusia: powinniśmy wierzyć w to, że nasze życie nie kończy się tu na ziemi
[21:42] spamer: to że możemy ufać pozabiblijnym źródłom
[21:42] Inny_punkt_widzenia: a czy w wyznaniu wiary nie ma wszystkich prawd wiary?
[21:42] spamer: większość Inny
[21:42] wielki_czarny_pies: powinniśmy prosić zmarłych o pomoc.. żeby się za nas modlili..
[21:43] spamer: to że możemy prosić o pomoc świętych to tylko jedna strona medalu świętych obcowania
[21:43] ksiadz_na_czacie11: możemy się kontaktować z naszymi zmarłymi np, możemy sobie wypraszać za wstawiennictwem świętych łaski, możemy pomagać tym, którzy już odeszli a sobie pomóc już nie mogą
[21:43] spamer: wzór to też tylko część
[21:44] ksiadz_na_czacie11: Inny. są wszystkie podstawowe
[21:44] Inny_punkt_widzenia: mówi to ksiądz w taki sposób jakby był ksiądz tego pewien
[21:44] donia: a oni mogą pomagać nam
[21:44] ksiadz_na_czacie11: wiara daje pewność:)
[21:44] emilka7zb: świętych obcowanie służy też i zmarłym, np przychodzą niekiedy prosić o modlitwę lub przed czymś przestrzec
[21:44] spamer: cóż to delikatna sprawa
[21:44] ksiadz_na_czacie11: z tym należałoby być bardzo ostrożnym. choć oczywiście nie wykluczone
[21:45] spamer: dochodzi problem jak to odróżnić
[21:45] Inny_punkt_widzenia: jak to możliwe by to w co wierzymy było pewne
[21:46] spamer: oki tyle o świętych obcowaniu
[21:46] spamer: a co do niezbędnej łaski do zbawienia
[21:46] ksiadz_na_czacie11: a prawda o bóstwie i człowieczeństwie Chrystusa?
[21:46] spamer: czy nie można powiedzieć że cokolwiek nie zrobimy to i tak będzie za mało
[21:46] sepia: Bóg i człowiek jednocześnie
[21:46] spamer: i tak jesteśmy zdani na łaskę Boga
[21:46] ksiadz_na_czacie11: dobrze. to o łasce:)
[21:47] sepia: oj
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Spamer. jednak łaska buduje na naturze. Tzn. że Bóg dając łaskę nie chce automatem za nas załatwić wszystkiego. oczekuje współpracy
[21:47] spamer: i tu rodzi się pytanie konflikt o sprawiedliwości i owej łasce
[21:47] wielki_czarny_pies: o lasce to proste... bez Boga ni cholery nie dojdziemy do zbawienia..
[21:48] ksiadz_na_czacie11: właśnie:)
[21:48] spamer: na ile jest sprawiedliwy a na ile łaskawy ten Bóg
[21:48] emilka7zb: łaska Boża to piękny dar. Tego się nie da słowami wyrazić. po prostu

jakby pan Bóg wyciągnął dłoń żebyśmy Mu podali swoją
[21:48] emilka7zb: tak to rozumiem
[21:48] baranek: najzabawniejsze jest, kiedy o tym wiemy, a postępujemy tak, jakby Boga nie było
[21:48] ksiadz_na_czacie11: Spamer. to Tajemnica Boga jak On to godzi. wierzymy jednak, że godzi
[21:48] ksiadz_na_czacie11: i nie ma żadnego konfliktu
[21:48] sepia: to raczej najtragiczniejsze baranku
[21:49] sepia: bo niszczymy wszystko
[21:49] spamer: czyli jesteśmy zdani na obie cechy
[21:49] sepia: ja myślę, że tak samo sprawiedliwy jak i łaskawy
[21:50] zielona_mrowka: spamer poza tym Pana Boga jeszcze innymi przymiotnikami można określić On ma zdeczko więcej niż "dwie cechy";)
[21:50] spamer: i na podstawie tych cech można stwierdzić :" cokolwiek byśmy nie robili i tak w niebie będą ci co spodobają się Bogu"
[21:50] spamer: tak wiem zielona to tylko dwa przymioty
[21:50] JMJ: ;) Pan Bóg jest ogarnięty tajemnicą. którą będziemy zgłębiać przez całą wieczność
[21:50] emilka7zb: spamer a co to znaczy " spodobają się Bogu''?
[21:50] spamer: o tym było przed tematykiem JMJ
[21:51] JMJ: hmmm
[21:51] spamer: no powiedzmy szczerze których Bóg upatrzy
[21:51] spamer: sobie w/g własnego widzimisie
[21:51] sepia: cokolwiek byśmy nie robili? Jeśli chcemy znaleźć się w niebie to logiczne, że robimy wszystko aby podobać się Bogu
[21:51] sepia: więc jeśli pragniemy Nieba to tam dotrzemy
[21:51] zielona_mrowka: spamer tak mówią protestanci wierząc w predestynację :P
[21:52] sepia: ono jest chyba dla chcących? :)
[21:52] zielona_mrowka: u nas to nie działa ;)
[21:52] Awa: tak sepia tylko że Bóg daleko........a skutkują tylko kary natychmiastowe
[21:52] emilka7zb: spamer nie zgadzam się - pan Bóg nikogo nie upatruje wg "Swojego widzimisie" bo przede wszystkim On nie patrzy jak człowiek
[21:52] ksiadz_na_czacie11: to nie tak, że jak się Panu Bogu spodoba lub nie. Bóg chce zbawienia wszystkich i każdemu daje możliwość zbawienia (łaska) ale nie każdy z tego korzysta
[21:52] Awa: takie odwleczone w czasie robią się nierealne
[21:52] emilka7zb: to człowiek ma swoje widzimisie - pan Bóg nie
[21:52] spamer: zielona dlatego pytam bo spotkałem się z tego typu punktem widzenia
[21:52] sepia: Bóg sobie nikogo nie upatruje, dla Boga każdy jest równy
[21:52] spamer: może i był od protestanta
[21:53] spamer: aha czyli my zakładamy że Bóg chce dać każdemu
[21:53] ksiadz_na_czacie11: Awa. Pan Bóg liczy zawsze na opamiętanie;)
[21:53] emilka7zb: "jaką miarę mierzycie taką i Wam odmierzą" spamer
[21:53] Awa: ja też liczę na Pana Boga
[21:53] sepia: aż do momentu śmierci ks. ...
[21:53] spamer: zakładamy to jako konsekwencje miłości do nas
[21:54] ksiadz_na_czacie11: no po śmierci to już będzie za późno
[21:54] spamer: a właśnie jak o prawdach wiary nie było jeszcze że :"jesteśmy kochani przez Boga"
[21:54] sepia: to ja mam nadzieję, że się choć w momencie śmierci opamiętam.
[21:54] JMJ: czy zbawienie przychodzi tylko przez krzyż i mękę ?
[21:54] spamer: a jako że jesteśmy kochani to nie musimy się bać
[21:54] ksiadz_na_czacie11: nie ma innej drogi do zmartwychwstania JMJ
[21:55] spamer: czy to naturalna konsekwencja??
[21:55] zielona_mrowka: spamer człowiek nie jest przeznaczony (niezależnie od siebie) na zbawienie czy potępienia, człowiek ma współdziałać z Łaską Bożą tak jak umie tylko najlepiej... a jego zbawienie /potępienie zależy od tego jak naprawdę kochał Boga i zawsze ma szanse nawrócić
[21:55] JMJ: tzn. jak jest mi dobrze i nie cierpię, to się nie zbawiam?
[21:55] spamer: ...tej prawdy wiary
[21:55] zielona_mrowka: się... oczywiście o ile jeszcze żyję
[21:55] ksiadz_na_czacie11: JMJ. zbyt pochopny wniosek
[21:56] JMJ: jak to więc rozumieć?
[21:56] ksiadz_na_czacie11: Spamer. bojaźń Boża to cnota-dar Ducha Świętego. bojaźń nie oznacza jednak strachu
[21:57] spamer: strach przed potęgą to jedna sprawa
[21:57] spamer: ale brak bania się jako osoba kochana to już co innego
[21:57] sepia: to ufność.
[21:57] ksiadz_na_czacie11: JMJ. Pan Bóg ma swoje sposoby na zbawienie człowieka. dająć szczęśliwe życie, być może chce uchronić bo wie że człek za słaby (na razie!!!!) na dźwiganie krzyża. ale tak czy inaczej przyjdzie
[21:57] spamer: ufność w opaczność
[21:57] Kasia16: Czy świętokradztwo to jest ciężki grzech, i skąd wiemy że go popełniliśmy
[21:58] ksiadz_na_czacie11: "jeśli ktoś szuka Chrystusa bez krzyża, to znajdzie sam krzyż ale wtedy bez Chrystusa" (gdzieś to wyczytałem)
[21:58] emilka7zb: O naśladowaniu :)
[21:58] Awa: straszne ks.
[21:58] spamer: głęboka myśl
[21:58] zielona_mrowka: wiesz spamer ja mogę ufać i kochać tutaj na zmieni... ale stanąć przed Panem Bogiem twarzą w twarz to co innego :P
[21:58] ksiadz_na_czacie11: Spamer. w bojaźni element obawy też musi występować, ale wynika on z liczenia się z Bogiem
[21:59] ksiadz_na_czacie11: Kasia. sumienie
[21:59] ksiadz_na_czacie11: no dobrze. podsumujmy zatem:)
[21:59] spamer: zielona ale skoro ufałem to w końcu nie mogę sie zawieść w sprawiedliwość
[22:00] spamer: i miłosierdzie
[22:00] ksiadz_na_czacie11: każda prawda naszej wiary ma być przez nas przyjęta nie tylko rozumem ale i sercem. ma się stać punktem odniesienia w naszej codzienności
[22:00] zielona_mrowka: spamer ja tylko powiem że serce człowieka jest przewrotne...
[22:00] ksiadz_na_czacie11: cokolwiek nas spotyka, cokolwiek przychodzi nam przeżywać, to powinno być oświecone Bożym światłem płynącym z objawionej prawdy
[22:00] spamer: jednak rozumiem że nie można być pewny "bo tal"
[22:01] zielona_mrowka: a bojaźń Boża we mnie i tak zostanie
[22:01] spamer: jako element dialogu Stwórca- stworzenie
[22:01] ksiadz_na_czacie11: a. i jeszcze jedno: nie ograniczajmy prawd wiary tylko do tych 6 głównych (choć dobrze jak te przynajmniej są znane). poznawajmy treść naszej wiary zastanawiając się nad symbolami wiary
[22:01] spamer: trzeba znać swoje miejsce
[22:02] spamer: w sumie nie tyle dialogu co relacji

[22:02] wielki_czarny_pies: co to symbole wiary? Credo? krzyż? rybka? obrazy świętych? coś jeszcze?
[22:03] ksiadz_na_czacie11: a i może jeszcze to: codziennie w pacierzu warto mówić "Wierzę w Boga...itd". bo wciąż trzeba nam ożywiać wiarę i prosić o jej umocnienie. w końcu wiara to przede wszystkim łaska Boga
[22:03] JMJ: :)) muszę jeszcze raz przestudiować prawdy wiary - powinnam je znać na pamięć[roza][he]
[22:03] ksiadz_na_czacie11: módlmy się więc razem z apostołami: "przymnóż nam wiary", albo jak ten ojciec: "wierzę Panie, ale zaradź memu niedowiarstwu"
[22:04] spamer: tak czytam to i myślę że wierzymy tyle ile chce Bóg a to nie do końca tak
[22:04] ksiadz_na_czacie11: Wcp. symbole to inaczej zbiory prawd fundamentalnych. Np. Skład Apostolski jest symbolem
[22:04] ksiadz_na_czacie11: (a to o czym mówisz, to znaki;))
[22:05] wielki_czarny_pies: Credo to to samo co Skład Apostolski :P
[22:05] wielki_czarny_pies: więc nie do końca.. ale oki :)
[22:05] ksiadz_na_czacie11: Amen:)