Liczy się wyłącznie miłość

Zapis czatu z 18 kwietnia 2007

publikacja 19.04.2007 01:43

[21:01] ksiadz_na_czacie12: witam wszystkich Czatowników
[21:01] opik17: SzczBoże ks.12
[21:01] langusta_: Szb ks 12 :)
[21:01] zaz: sz. Boże Księże:)
[21:01] faustyna: szB Księdzu:)
[21:01] wladek: witam ksiedza12.Szczęść Boże
[21:02] ksiadz_na_czacie12: a więc do rzeczy
[21:02] opik17: dobra wyciszamy sie i zaczynamy tematyczny:)
[21:03] zaz: miłość, oczywiście że miłość
[21:04] ksiadz_na_czacie12: zaz: miłość za darmo
[21:04] zaz: za darmo...Tak mało rzeczy jest za darmo...
[21:04] ksiadz_na_czacie12: zaz, no właśnie
[21:04] ksiadz_na_czacie12: i tak się nauczyliśmy targowania - coś za coś
[21:04] opik17: hahaha, a opik pracuje za darmo :P
[21:04] ksiadz_na_czacie12: i na tym targu świata pojawia się też miłość
[21:05] ksiadz_na_czacie12: no właśnie, opik i ks pracują za darmo
[21:05] ksiadz_na_czacie12: za miłość
[21:05] opik17: :))
[21:05] ksiadz_na_czacie12: albo jak kto woli - za Bóg zapłać
[21:05] tarantula: opik - to jesteś wyjątek który potwierdza regułę :D
[21:05] olcia99: miłość to bycie do dyspozycji, to gotowość do tego by usłużyć, pomóc, przydać się, zaopiekować. To chęć bycia potrzebnym.
[21:05] zaz: częściej za miłość czy za Bóg zapłać??
[21:05] ksiadz_na_czacie12: zaz: za miłość bliźniego
[21:06] zaz: miłość za miłość...:) Piękne, marzenie, ale bywa i inaczej
[21:06] ksiadz_na_czacie12: zaz: mówimy o życiu, a nie o marzeniach
[21:06] zaz: czasem za miłość dostaje się ...cierpienie
[21:07] olcia99: oj tak zaz
[21:07] Toska: Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
[21:07] opik17: czasem wystarczy uśmiech i już jest dobrze
[21:07] wladek: ja tam kocham i nie zawsze liczę na odwzajemnienie
[21:07] ksiadz_na_czacie12: wladek: no, jak to w prawdziwej miłości
[21:07] wladek: Toska, to ks. Twardowski:))
[21:07] Toska: wiem
[21:07] Toska: to jest moje motto
[21:08] wladek: ale sama miłość sprawia radość
[21:08] wladek: Toska, moje też, często to cytuję:)
[21:08] Toska: widzisz, władziu
[21:08] zaz: w życiu miłość za miłość... Jednak... marzenie
[21:08] ksiadz_na_czacie12: w miłości nie ma lęku - więc śmiało
[21:09] wladek: ja miłość rozumiem jako odpowiedzialność
[21:09] wladek: za drugiego człowieka
[21:09] zaz: No bo zobaczcie: nawet Jezus, który tak nas ukochał, czy dostał miłość za Miłość?
[21:09] simple: problem w tym pewnie, że ludzie pojmują miłość bardzo po ludzku. Jako uczucia i namiętności. A tu chyba chodzi o tę Bożą Miłość, prawdziwą.
[21:09] ksiadz_na_czacie12: władek - raczej miłość i odpowiedzialność - to z Wojtyły (a nie Twoje:)
[21:10] simple: stąd często chęć - coś za coś.
[21:10] wladek: oooo, tego nie czytałem, czyli idę w dobrym kierunku?
[21:10] pasjonat_ka: odpowiedzialność to chyba cząstka miłości
[21:10] Toska: Miłość mi wszystko wyjaśniła
[21:10] Toska: miłość wszystko rozwiązała
[21:10] faustyna: wszystko rozwiązała...
[21:10] Toska: dlatego uwielbiam tę miłość
[21:10] ksiadz_na_czacie12: Toska: to też z JP II
[21:10] faustyna: dlatego uwielbiam tę Miłość
[21:11] Toska: gdziekolwiek by przebywała
[21:11] wladek: ks.12, On jest wielki, a ja dochodzę do tego powoli
[21:11] Toska: A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu
[21:12] Toska: w którym nie ma nic z fali huczącej nie opartej o tęczowe pnie
[21:12] Toska: ale wiele jest z fali kojącej
[21:12] Toska: która światło w głębinach odkryta
[21:12] Toska: i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie
[21:12] ksiadz_na_czacie12: no, a jak wygląda Wasze przeżywanie miłości - życie miłością na co dzień?
[21:12] langusta_: Toska?
[21:13] Toska: to jest JP2
[21:12] wladek: ks.12, wspaniale
[21:13] wladek: miłość uczy pokory
[21:13] zaz: zwyczajnie, codzienne obowiązki
[21:13] Lars: żyje się tylko wtedy, kiedy się kocha - pozostałe godziny, dni i tygodnie, nawet lata, nie mają znaczenia, jak się nie kocha:)
[21:13] Luiza: ksiadz, a jak wygląda codzienność
[21:13] neonka: sama w sobie jest pokorna
[21:13] justyna25: miłość przynosi też cierpienie
[21:14] ksiadz_na_czacie12: Luiza: codzienność to miejsce i czas, w których żyjemy
[21:14] justyna25: trzeba nauczyć się pokory, by móc kochać prawdziwie ;)
[21:14] Lars: miłość warta jest wszystkiego - nawet cierpienia, a szczególnie ofiary
[21:14] ksiadz_na_czacie12: to ludzie, których spotykamy
[21:14] Luiza: to taka też codzienna miłość, praca wykonywana z miłością
[21:15] Luiza: obowiązki wykonywane z miłością
[21:15] justyna25: zastanawiam się, jak pokonać egoizm, którry tę miłość zabija
[21:15] Luiza: a to wszystko w służbie ludziom, których kochamy
[21:15] zaz: żyć miłością na co dzień...- sprzątanie, praca, uśmiech na powitanie, telefon, mail, odwiedziny chorego, wsparcie słowem zasmuconego...to jest miłość
[21:15] ksiadz_na_czacie12: justyna: a konkretnie?
[21:15] Luiza: ładne ogólniki :)
[21:15] Lars: zaz, tak codzienność jest heroiczna :)
[21:15] ksiadz_na_czacie12: Luiza: to poprosimy o szczegóły i konkrety?
[21:16] Luiza: konkret z dnia dzisiejszego?
[21:16] ksiadz_na_czacie12: jasne
[21:16] justyna25: nawet kochając drugiego człowieka, pojawiają się różne złe myśli, które mogą spowodować w nas wewnętrzny bunt i przez to zabijać uczucie miłości
[21:16] Luiza: ale miłość się nie przechwala
[21:17] simple: Luizo :)
[21:17] Toska: miłość wszystko wybaczy
[21:17] ksiadz_na_czacie12: justyna: ale miłość to coś znacznie więcej niż uczucie - uczucie to tylko część miłości
[21:17] ksiadz_na_czacie12: w miłości chodzi o coś zupełnie innego

[21:17] Luiza: tak, miłość to postawa
[21:17] zaz: zgoda, bo miłość to postawa wobec człowieka, a nie uczucia
[21:17] justyna25: wiem, to też poświęcenie
[21:18] Lars: w miłości chodzi o to, by dawać :) to jest prawdziwa radość :)
[21:18] Luiza: miłość też nie boi się brać
[21:18] wiola: dawać bezwarunkowo
[21:18] ksiadz_na_czacie12: Lars: nie dawać, tylko dawać i przyjmować!!!!!!!!!!!!!!!!
[21:18] justyna25: właśnie, czasem mamy lęk przed przyjmowaniem
[21:18] Lars: większa radość jest z dawania - bo wtedy widzi się tę radość, która również daje :) Księże
[21:18] zaz: a przyjmowanie dla niektórych jest trudniejsze niż dawanie. Umiecie brać?
[21:18] neonka: Luizo, ja nie umiem kochac
[21:18] justyna25: chcemy być samowystarczalni
[21:19] Luiza: neonka, ucz się
[21:19] neonka: uczę
[21:19] neonka: uczę
[21:19] Luiza: bądź wytrwała
[21:19] Luiza: miłość jest wytrwała
[21:19] wiola: to wielka sztuka umieć brać, otrzymywać
[21:20] zaz: ''Uczę się ciebie, człowieku, powoli się uczę , powoli. od tego uczenia trudnego raduje się serce i boli,,
[21:20] justyna25: zgadzam się, ale jednocześnie nie możemy oczekiwać od drugiej osoby, że będzie nam tylko dawać
[21:20] wiola: miłość to odpowiedzialność
[21:20] neonka: miłość nie oczekuje niczego
[21:20] ksiadz_na_czacie12: justyna: miłość możliwa jest tylko między osobami
[21:20] wiola: bezwarunkowa
[21:20] Toska: miłość daje siły do działania
[21:21] pasjonat_ka: czyli miłość to dawanie i branie zarazem... czyli wymiana?
[21:21] ksiadz_na_czacie12: wiola: żyjesz miłością bezwarunkową czy tylko o niej mówisz?
[21:21] wiola: nie zgadzam się
[21:21] wiola: żyję
[21:21] ksiadz_na_czacie12: w jaki sposób?
[21:21] Luiza: miłość to wzajemne budowanie?
[21:21] zaz: dzięki, że ksiądz o tym przypomniał, bo niektórzy mówią o miłości np. do psa.
[21:21] ksiadz_na_czacie12: zaz: no właśnie
[21:21] wie_sia: gdy nie umiemy brać, trzeba sobie powiedzieć "ten, który daje, ma radość z tego, że może komuś coś ofiarować" i... trzeba mu pozwolić tej radości zaznać
[21:21] zaz: a mnie to denerwuje:)
[21:21] ksiadz_na_czacie12: żeby o czymś rozmawiać, to trzeba najpierw sprecyzować pojęcia
[21:22] ksiadz_na_czacie12: co mamy na myśli, o czym rozmawiamy
[21:22] ksiadz_na_czacie12: bo inaczej to jest woda
[21:22] ksiadz_na_czacie12: która sobie bezwiednie kapie
[21:22] ksiadz_na_czacie12: i nic z tego nie wynika
[21:22] Luiza: bez warunku, to na dobre i na złe?
[21:22] wiola: przyjmuję człowieka takim, jakim jest, z jego historią, nie stawiając warunków
[21:22] opik17: czyli powinniśmy zacząć od pytanie: Czym jest miłość??
[21:22] wiola: to po 1.
[21:22] Luiza: bezwarunkowa znaczy naiwna?
[21:22] justyna25: ale ksiadz konkretny ;)
[21:22] ksiadz_na_czacie12: Luiza: dlaczego tak myślisz?
[21:22] Luiza: ja pytam
[21:22] Lars: bezwarunkowa to znaczy, że się nie oczekuje w zamian niczego
[21:23] Luiza: nie oczekuje się wierności?
[21:23] Luiza: wzajemności?
[21:23] wiola: miłość to dar
[21:23] ksiadz_na_czacie12: justyna: a o czym rozmawiać, jak nie wiadomo, co jest czym (np. o miłości do psa, kota, rybek w akwarium)
[21:23] wladek: i to nie jest naiwność
[21:23] Lars: Luiza, nie
[21:23] Luiza: czyli jakieś oczekiwanie jednak jest
[21:23] Lars: zwierzęta też trzeba "kochać" :)
[21:23] wiola: kot, rybki to może być pasją
[21:23] keharito: Lars, nie wszystkie ;)
[21:23] Luiza: ja nie kochać zwierzyny
[21:23] justyna25: chyba wszyscy na tym poziomie wiedzą, że miłość możliwa jest między osobami, przecież nie jesteśmy w przedszkolu
[21:24] zaz: Lars, ale czy to dobre określenie w stosunku do zwierząt? Czy właściwe?
[21:24] ksiadz_na_czacie12: jak nie kochać człowieka?
[21:24] ksiadz_na_czacie12: to jest pytanie
[21:24] wiola: jak nie kochać??
[21:24] ksiadz_na_czacie12: a zwierzaczki zostawmy na razie na boku
[21:24] Sorayah: nie ma miłości bezwarunkowej, każdy kochający oczekuje wzajemności
[21:24] wiola: to dużo bardziej proste
[21:24] Lars: Bóg kocha bezwarunkowo i należy Go naśladować
[21:24] Lars: matka dziecko również tak kocha
[21:24] ksiadz_na_czacie12: Sorayah: ale mylisz pojęcia
[21:24] ksiadz_na_czacie12: bo miłość jest wymianą
[21:24] neonka: lars, kocha bezwarunkowo?
[21:24] wiola: łatwiej jest nienawidzić niż kochać
[21:25] ksiadz_na_czacie12: communio personarum - komunią osób
[21:25] Sorayah: ale Bóg też czeka na naszą wzajemność
[21:25] Sorayah: jest Bogiem zazdrosnym
[21:25] neonka: ile matek oczekuje, że ich dziecko będzie je kochało?
[21:25] Luiza: Ksiądz, a mówimy o jakiej miłości? Miłości każdego bliźniego, czy jakiejś oblubieńczej?
[21:25] neonka: każda
[21:25] wladek: nienawiść nie jest uczuciem
[21:25] wiola: jest darem
[21:25] Lars: nienawiść jest uczuciem, złym
[21:25] Luiza: nie ma złych uczuć
[21:25] wladek: Lars, to emocje
[21:25] wiola: są
[21:26] Luiza: nie ma
[21:26] wiola: są
[21:26] Luiza: nie ma
[21:26] wiola: :)

[21:26] Luiza: :)
[21:26] Lars: emocje i uczucia, to jest to samo - uczucia są bardziej wysublimowane tylko
[21:26] justyna25: czy zgadzacie się z pojęciem, że od nienawiści do miłości jest bardzo blisko?
[21:26] wladek: tak jak smutek, radość, to emocje
[21:26] zaz: nie, justyno
[21:26] Sorayah: chyba jednak nie to samo
[21:26] ksiadz_na_czacie12: Luiza: spójrz na temat, a zobaczysz, o jakiej miłości mówimy
[21:26] Luiza: nie widzę i miesza mi się, kiedy czytam
[21:27] Luiza: miłość z małej litery...
[21:27] wiola: czyli z listu do Koryntian
[21:27] ksiadz_na_czacie12: tak
[21:27] Sorayah: Justyna, nie zgadzam się
[21:27] Sorayah: jest daleko dla mnie
[21:27] ksiadz_na_czacie12: Luiza: miłóść, która łączy ludzi
[21:27] wiola: cierpliwa, nie zazdrości, itp. ... to przymioty miłości
[21:27] pasjonat_ka: myślę, że kochać trzeba "rozumnie"
[21:27] ksiadz_na_czacie12: św. Paweł nie precyzuje, że chodzi tu tylko o miłość małżeńską
[21:27] Sorayah: Księże, a może być miłość, która nie łączy?
[21:27] wiola: niom
[21:27] justyna25: to dlaczego, ludzie którzy twierdzili, że się kochają, zadają sobie czasem tyle cierpienia
[21:27] Lars: miłość to największy dar, jaki otrzymaliśmy i jaki możemy ofiarować :)
[21:28] ksiadz_na_czacie12: pasjonat-ka: jasne, że rozumnie
[21:28] ksiadz_na_czacie12: po to Bóg dał rozum:)
[21:28] pasjonat_ka: ;)
[21:28] wladek: teraz wiem, że bez miłości życie traci sens
[21:28] ksiadz_na_czacie12: Sorayah: to sprzeczne z naturą miłości - miłość łączy, nienawiść - dzieli
[21:28] wladek: ale wiem też, że łatwiej dawać niż brać
[21:29] zaz: jesteśmy skierowani ku Miłości... Tylko tak objawia się nasze człowieczeństwo
[21:29] justyna25: a czy upadły anioł zanim oddalił się od Boga, to Go kochał czy tylko udawał?
[21:29] Sorayah: no właśnie, nie ma innej miłości od tej, która łączy
[21:29] Lars: nienawiść jest - odwrotnością miłości
[21:29] Lars: szatan wybrał nienawiść - pewnie sam nienawidzi siebie
[21:29] ksiadz_na_czacie12: zaz: widzę, że filozoficznie zaczynasz, jak młody antropolog:)
[21:29] wiola: kochał, bo Bóg go stworzył przez miłość
[21:30] wiola: a potem powiedział nie.
[21:30] Luiza: zgubiłam się
[21:30] justyna25: no to skąd zrodziła się ta nienawiść?
[21:30] wiola: to skutek grzechu
[21:30] Lars: nienawiść zrodziła się z oddalenia od Boga
[21:30] zaz: nienawiść? z grzechu
[21:30] wiola: konkretnej decyzji w raju
[21:30] ksiadz_na_czacie12: teraz nie o raju
[21:30] Luiza: ale my dzisiaj o miłości
[21:30] ksiadz_na_czacie12: tylko o miłości
[21:30] ksiadz_na_czacie12: do raju udamy się innym razem
[21:30] justyna25: czyli miłość może przerodzić się w nienawiść wskutek grzechu
[21:31] Sorayah: słyszałam, że Bóg pokazał szatanowi Chrystusa na krzyżu i wtedy szatan powiedział Bogu - nie będę służył i odszedł
[21:31] Luiza: a miłość to nie raj?
[21:31] wladek: justyna, np. zazdrość może spowodować, że kogoś nienawidzimy, tak samo pycha
[21:31] wiola: niom
[21:31] ksiadz_na_czacie12: Luiza: miłość do dar, a nie raj
[21:31] Luiza: no nie wiem
[21:31] zaz: Luiza, w literaturze dość częsty jest obraz miłości -raju:)
[21:32] ksiadz_na_czacie12: Luiza: chociaż na Twój użytek możemy ją porównać do raju (zadowolona?:) )
[21:32] keharito: Miłość to dziwne uczucie, potrzebne jak dziura w bucie, lecz gdyby tej dziury nie było, którędy by się nogę włożyło :)
[21:32] wiola: największy, najważniejszy dar
[21:32] Luiza: raj to był stan przebywania w bliskości z Bogiem, czyli przeżywanie Miłości
[21:32] Luiza: ksiądz, na mój użytek :) zadowolona
[21:32] ksiadz_na_czacie12: keharito: wielki sentencjarz się pojawił:)
[21:32] wladek: miłość wymaga czasami wiele poświęcenia, a nawet upokorzenia
[21:32] ksiadz_na_czacie12: gratulacje!!!!!!!!!!!!
[21:32] wiola: ??
[21:33] keharito: z mała poprawką miłość to nie uczucie, bo nie można byłoby jej ślubować
[21:33] justyna25: musimy więc modlić się o ten dar do Pana Boga,
[21:33] Lars: justysia, ten dar już otrzymaliśmy, musimy go rozwijać
[21:33] zaz: dlaczego ludzie nie odwzajemniają miłości, którą ich darzymy? Mnie interesuje to zagadnienie, a was?
[21:33] Sorayah: miłość to uczucie, które zagnieżdża się w woli
[21:33] Lars: zaz, odwzajemniamy tak, jak potrafimy
[21:33] Luiza: władek, a czy miłość daje coś, co warte jest tego upokorzenia i poświęcenia?
[21:33] opik17: zaz, bo nie wiedzą, co to miłość...
[21:33] wiola: gdybym posiadał wiedzę i wiarę, która przenosi góry... a miłości bym nie miał...
[21:33] wiola: byłbym niczym
[21:33] zaz: Lars, nie zawsze
[21:34] justyna25: ja np. z moim chłopakiem odmawiamy nowennę do Miłosiernego Chrystusa o prawdziwą miłość
[21:34] opik17: może nigdy jej nie poznali
[21:34] Lars: zaz, - jak potrafimy - :)
[21:34] wladek: Luiza, daje
[21:34] Sorayah: zaz , to nie takie proste
[21:34] ksiadz_na_czacie12: justyna: bardzo ciekawa i konkretna inicjatywa MIŁOŚCI
[21:34] zaz: A że często nie potrafimy, to fakt
[21:34] Lars: każdy człowiek kocha i chce być kochany - to wszyscy mamy wspólne :)
[21:35] wiola: miłość powinna być motorem napędowym w każdym naszym działaniu...
[21:35] justyna25: myślę, że dzięki Jezusowi nauczymy się prawdziwie kochać
[21:35] Luiza: władziu?

[21:35] wladek: Luiza?
[21:35] ksiadz_na_czacie12: Lars: nie zawsze - jesteś tego przykładem:)
[21:35] neonka: justyna, oby nam czasu starczyło
[21:35] neonka: na naukę czasami może być za późno
[21:35] Sorayah: w miłości mężczyzna - kobieta trzeba tego czegoś więcej, a w normalnych układach miłość to pragnienie dobra dla innej osoby
[21:35] wiola: a czy to nie jest tak, że BÓG JEST MIŁOSCIĄ??
[21:35] Luiza: wladek, co daje?
[21:35] Lars: Księże - bez miłości, człowiek nie żyje, ale istnieje :)
[21:36] wladek: neonka, uczymy się całe życie,
[21:36] simple: zależy co i kogo każdy kocha. Owszem - niektórzy kochają Boga i tym samym drugiego człowieka, a niektórzy pracę, tv oraz...tylko siebie samego.
[21:36] opik17: wiola jest
[21:36] neonka: ale życie ma swój kres tu na ziemi
[21:36] neonka: i możemy się nie nauczyć, o tym mówię
[21:36] Lars: życie zmienia się, ale się nie kończy - neonko :)
[21:36] justyna25: na modlitwę zawsze trzeba znaleźć czas
[21:36] justyna25: bo bez rozmowy z Panem Jezusem gdzieś się zagubimy
[21:37] iacov: mam swoje krótkie zdanie na temat miłości i dlatego milczę
[21:37] simple: iacov :)
[21:37] ksiadz_na_czacie12: iacov: to ujawnij nam, co myślisz
[21:37] zaz: skoro krótkie, tym bardziej proszę: napisz je:)
[21:37] Lars: Iacov, pewnie to z Ew. Jana - Ty wiesz, Panie, Ty wszystko Wiesz ...... :))
[21:37] ksiadz_na_czacie12: jest to dla nas cenne
[21:37] iacov: kochać to posunąć się dla innych
[21:37] iacov: ot i wszystko
[21:37] opik17: iacov, a moźesz nam ujawnić to zdanie??:)
[21:37] justyna25: dlatego już kończę, żeby nie odkładać tego, co najważniejsze w ciągu dnia na potem
[21:38] iacov: czyli zrobić miejsce dla innych
[21:38] zaz: posunąć? zrobić miejsce?
[21:38] ksiadz_na_czacie12: justyna: i słusznie
[21:38] zaz: celne!
[21:38] Sorayah: jacov - ??
[21:38] justyna25: ciekawy dziś temat :)
[21:38] neonka: dobre podsumowanie, iacov
[21:38] ksiadz_na_czacie12: iacov: raczej chyba miałeś na myśli poświęcić się dla innych?
[21:38] simple: odsunąć się... by inni mogli znaleźć swoje miejsce...? Zamilknąć, by inni mogli mówić... pójść w cień, by ktoś inny mógł wyjść na światło
[21:39] iacov: można to tak uroczyście nazwać, Księże
[21:39] Sorayah: chyba nie mamy iść w cień
[21:39] wiola: a czy zawsze miłość jest kochana??
[21:39] Sorayah: a światło, które ukrywa się pod korcem itd.
[21:39] zaz: iacov, dobrze się wyraził: posunąć, odsunąć
[21:39] simple: Sorayah - myślę, że czasem trzeba
[21:39] faustyna: wiola - nie zawsze
[21:39] zaz: Otóż to... Miłość bywa niekochana
[21:39] wiola: właśnie
[21:39] simple: pozwolić się spoliczkować
[21:40] Luiza: ale bywa też kochana
[21:40] zaz: Jak Bóg sobie z tym radzi, bo ja, człowiek, nie
[21:40] neonka: miłość bywa niekochana, bywa pośmiewiskiem dla innych
[21:40] ksiadz_na_czacie12: simple: okrzyknięty zostanie sentencjarzem wieczoru
[21:40] wiola: miłość często nie jest kochana
[21:40] simple: ks - z tą różnicą, że nie rzucam sentencjami, ale własnymi myślami
[21:41] zaz: simple, to komplement:)
[21:41] simple: nie
[21:41] simple: ale nie szkodzi, bo o miłości łatwo się mówi słowami, zwłaszcza na czacie
[21:41] simple: trudno się wprowadza w czyn...
[21:41] ksiadz_na_czacie12: simple: spokojnie, to zapożyczenia, a nie Twoje myśli
[21:41] Lars: chaos jest do ogarnięcia - przez miłość :))
[21:41] Luiza: chaos to dobre miejsce dla rozwijania się miłości?
[21:41] simple: poprzez choćby zwykłe "dzień dobry" dla człowieka, o którym źle myślimy np. na co dzień
[21:42] simple: to moje myśli, jeśli każdą myśl czyjąś się poddaje pod wątpliwość, to jest źle
[21:42] simple: podałam przykład
[21:42] Lars: rozmowa musi być twórcza :))
[21:42] Sorayah: otóż to, Lars
[21:42] wladek: uważam, że miłość jest związana z dojrzałością
[21:42] simple: jeśli się nie zdefiniuje prawdziwej miłości, to o jakiej miłości mówimy?
[21:43] ksiadz_na_czacie12: Luiza: miłość jest przede wszystkim twórcza
[21:43] Lars: i jest - tylko trzeba czytać między wierszami - a to jest twórczością :))
[21:43] Luiza: tak, miłość rozwija
[21:43] Luiza: kochanego i kochającego
[21:43] donia: a jak miłość jest zaborcza??
[21:43] Lars: miłość rodzi życie :)
[21:43] keharito: miłość jest kreatywna :)
[21:44] Luiza: ustępującego i tego, który miejsce zajmuje
[21:44] wiola: to już jest chora
[21:44] wladek: kochając, rodzimy się na nowo
[21:44] ksiadz_na_czacie12: keharito: a twórcza i kreatywna to coś innego?
[21:44] Lars: jeden z psychiatrów, Bilikiewicz napisał, że miłość to stan przypominający chorobę ;)
[21:44] Sorayah: zaborcza nie jest określeniem miłości
[21:44] wiola: jest
[21:44] Luiza: może lepiej nieustępliwa
[21:44] Sorayah: wiolus, to wtedy nie jest miłość
[21:45] Sorayah: tylko zaborczość
[21:45] wiola: hmm...
[21:45] ksiadz_na_czacie12: Lars: już zachorowałeś?
[21:45] Lars: więcej wiemy o tym, co rodzi brak miłości niż sama miłość :)
[21:45] wiola: może i masz rację
[21:45] wladek: Lars, psychiatrzy wypisują różne głupstwa :)
[21:45] Lars: Księże - jestem w trakcie:))
[21:45] ksiadz_na_czacie12: Lars: tylko nie pisz czego... :)
[21:45] Sorayah: zgadzam się z Władkiem
[21:45] wladek: :)
[21:46] ksiadz_na_czacie12: a dlaczego - Waszym zdaniem - liczy się wyłącznie miłość?
[21:46] Luiza: odkryłam właśnie coś

[21:46] Luiza: Miłość Jest
[21:46] Lars: bo miłość jak w Hymnie ... :)
[21:46] wiola: bo bez miłości nic by nie istniało
[21:46] wiola: było puste
[21:46] Lars: ona wszystko zniesie, wszystkiemu... :)
[21:46] opik17: bo z miłości będziemy się rozliczać przed Bogiem
[21:46] wiola: nio
[21:47] wladek: ks.12... jest ważna, bo nadaje sens życiu, bez niej umieramy
[21:47] jarzebinka: miłość wszystko przetrzyma
[21:47] jarzebinka: jest silna i wielka
[21:47] jarzebinka: wspaniała
[21:47] simple: bo dla człowieka wierzącego Bóg jest Miłością. Tym, który powinien być zawsze na I miejscu
[21:47] justysia: Bóg jest miłością:)
[21:47] zaz: Miłość nadaje życiu SENS, dlatego tak jej pragniemy, szukamy.
[21:47] ksiadz_na_czacie12: Luiza: hmm - nieźle. Kolumb z Ciebie
[21:49] Sorayah: o miłości nie da się tak sobie mówić
[21:50] Sorayah: żadne słowo nie odda tego, czym jest miłość
[21:50] wladek: ja na tym czacie jestem od niedawna. I stale mam wrażenie, że każdy poruszany tu temat dotyczy właśnie miłości
[21:50] Lars: Władek - może pragnienia miłości :)
[21:50] Sorayah: miłość jest wielka, a słowa za małe
[21:51] justysia: człowiek najbardziej w życiu potrzebuje miłości
[21:51] wladek: Lars, jest rozmową na temat miłości
[21:51] ksiadz_na_czacie12: Sorayah: w takim razie próżne byłyby rozmowy - a to część miłości
[21:51] zaz: O miłości się nie mówi. Nią się żyje albo nie. Może dlatego tak nieuporządkowane są dziś nasze myśli o niej:)
[21:51] simple: św. Augustyn dobrze mówił. O miłości - tym prawdziwym kochaniu...
[21:51] Lars: o miłości nie mówi się łatwo - ją trzeba przeżyć
[21:51] justysia: zaz, jeżeli Bóg jest miłością, to o niej się mówi
[21:51] keharito: Miłość to wierność wyborowi
[21:52] Luiza: może lepiej przeżywać
[21:52] wladek: Lars, łatwiej się mówi niż przezywa
[21:52] Sorayah: Księże, boję się tego, że ludzie rozmawiają, rozmawiają i tak naprawdę nie wnikają w jej sedno, że się rozmywa
[21:52] simple: jeśli się rozważa to, o czym się mówi, to przynosi to jakieś owoce
[21:52] Lars: Władek, znacznie lepiej i korzystniej się nią żyje :)
[21:52] wladek: jasne
[21:52] wiola: miłość to wybór i wierność wyborowi :)
[21:52] Sorayah: rozważa, ale głównie w sercu
[21:53] Sorayah: bo tam miejsce miłości
[21:53] zaz: lepiej nią żyć, niż mówić - to miałam na myśli, justynko:)
[21:53] zaz: przykłady życia, zachowania mówią więcej o miłości niż słowa
[21:53] justysia: zaz, najlepiej żyć i mówić :)
[21:53] wladek: Jeżeli mówimy o Bogu, to mówimy o miłości do Niego, jeżeli mówimy o człowieku, to mówimy o miłości do niego
[21:53] ksiadz_na_czacie12: zaz: ale przykłady z życia to też słowa
[21:54] zaz: justysiu, pozostańmy zatem przy swoich zdaniach:)
[21:54] Lars: jeśli mówimy o Bogu, to On nas kocha, ale czy my jesteśmy w stanie to "przyjąć" i zrozumieć?
[21:54] wladek: Lars, osądź to w swoim sumieniu :)
[21:54] Sorayah: jesteśmy, jeżeli Bóg da nam łaskę
[21:54] Sorayah: sami z siebie nic
[21:55] ataner155: a jak nie da tej laski?
[21:55] simple: przykłady z życia... matka wstaje w nocy kilkanaście razy do chorego dziecka. Z miłości...
[21:55] ataner155: to co? ślepi i głupi?
[21:55] Sorayah: da, tylko trzeba o to prosić
[21:55] ataner155: wstaje bo musi
[21:55] ksiadz_na_czacie12: Sorayah: to oczywiste, co piszesz - bo łaska to darmowy dar
[21:55] wladek: bez Boga nic się dobrego stać nie może
[21:55] zaz: ataner, wstaje, bo wzywa ją do tego miłość, nie przymus
[21:55] justysia: Luiza, ale jak nie mówimy, to i tak nas kocha, to czy mówimy o Bogu czy nie, to zależy od tego, na ile się na Niego otworzymy...
[21:56] justysia: tak mi się wydaje
[21:57] Sorayah: miłość matki do dziecka to zupełnie inna sprawa
[21:57] Sorayah: a dziś chyba nie chodzi o taką miłość w naszej dyskusji
[21:57] simple: ostatnio byłam pod wrażeniem małżeństwa, które po 50 latach małżeństwa nadal ciepło się do siebie uśmiechają, obejmują, przytulają. To jest miłość.
[21:57] ksiadz_na_czacie12: tylko o co?
[21:58] Luiza: ksiądz, a kto ją liczy?
[21:58] Luiza: czy miłość można liczyć?
[21:58] wiola: dla mnie miłością jest, gdy żona dowiaduje się, że ma chorego męża i 25 lat się nim opiekuje, choć wszyscy jej radzą, by go oddała do domu opieki, a ona tego nie robi...
[21:58] wiola: dla mnie to jest konkretny przykład miłości
[21:58] wladek: Sorayah, miłość jest jedna
[21:59] Sorayah: miłość matki do dziecka, że tak powiem jest dość łatwa
[21:59] Sorayah: rodzi się dziecko i już je kochamy
[21:59] Sorayah: znam z autopsji
[21:59] Lars: Luiza, na miłość tak :)
[21:59] Luiza: wgryzam się w temat
[21:59] Luiza: liczyć miłość
[21:59] Luiza: miłość sama się liczy
[21:59] Lars: matka rodzi dziecko i dziecko rodzi matkę :)
[21:59] neonka: oj czasami trudna, soraja
[21:59] neonka: jak dziecko nie spełnia naszych oczekiwań i wymagań
[21:59] wiola: albo gdy kobieta adoptuje niepełnosprawne dziecko...
[21:59] zaz: miłość - chcecie ją dzielić? Ona jest jedna:)
[21:59] wiola: to jest miłość bezwarunkowa.
[21:59] Sorayah: gorzej z miłością do człowieka obcego
[22:00] Lars: czasami obcego można bardziej kochać niż rodzinę ;)
[22:00] Sorayah: neonko, trudna, ale ona przychodzi tak samoistnie
[22:00] Sorayah: naprawdę
[22:00] simple: trudna miłość to, gdy patrzyłam na teścia, który bez skrzywienia przewijał codziennie przez 10 miesięcy swoją żonę, gdy umierała. Bez słowa skargi, żalu.
[22:00] wladek: jest takie przysłowie: brata się ma, a przyjaciela wybiera
[22:00] ksiadz_na_czacie12: i na koniec
[22:00] ksiadz_na_czacie12: coś najważniejszego
[22:00] ksiadz_na_czacie12: zapraszam do lektury
[22:00] ksiadz_na_czacie12: obowiązkowa!!!!
[22:00] ksiadz_na_czacie12: 1 Kor 13:4-13 4. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; 5. nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; 6. nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. 7. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. 8. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. 9. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. 10. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. 11. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. 12. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. 13. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.
[22:01] wiola: Amen:)
[22:01] Lars: Ks., to jest na lata medytacji :))
[22:01] wie_sia: Lars:)
[22:01] Sorayah: och Lars
[22:01] Lars: Sor, wierz mi, że tak właśnie jest:)
[22:01] zaz: To jest do przeżycia, Lars:)
[22:01] Sorayah: ty jak już coś powiesz, to powiesz
[22:01] Sorayah: wiem
[22:02] wladek: piękne
[22:02] ksiadz_na_czacie12: Amen