Poezja to stan duszy

Zapis czatu z Michalem Zabłockim, 4.6.2007

publikacja 04.06.2007 22:22

[20:37] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam na czacie portalu Wiara.pl
[20:37] Michal_Zablocki: Szczęść Boże! Miło!
[20:37] ksiadz_na_czacie2: Naszym gościem jest dziś pan Michał Zabłocki.
[20:37] Michal_Zablocki: To ja
[20:37] ksiadz_na_czacie2: Poeta i reżyser, Autor Programu Rewolucji Poetyckiej "Multipoezja" .
[20:37] Michal_Zablocki: Tak
[20:38] ksiadz_na_czacie2: Autor tekstów piosenek w repertuarach artystów związanych z Piwnicą pod Baranami, głównie Grzegorza Turnaua. Obecnie związany z "Alchemią" na krakowskim Kazimierzu, Agnieszką Chrzanowską i Tomaszem Marsem.
[20:38] ksiadz_na_czacie2: Jest m.in. autorem cyklu wierszy "Ogień olimpijski", który posłużył za podstawę 13 piosenkom Agnieszki Chrzanowskiej ilustrującym zmagania polskich sportowców na Igrzyskach Olimpijskich w 2004 roku w Atenach.
[20:38] ksiadz_na_czacie2: Jego tekst "Cichosza", śpiewany przez Grzegorza Turnau, został wyróżniony w plebiscycie Muzycznej Jedynki’93 i sklasyfikowany na drugim miejscu w konkursie Fryderyki’94.
[20:38] ksiadz_na_czacie2: Swoje wiersze publikuje m.in. na murach domów i chodnikach miast. Do wspólnego pisania wierszy on-line zaprasza na czacie „Multipoezja” w portalu Onet.pl
[20:38] Michal_Zablocki: Już nie z Alchemią. Teraz założyliśmy Teatr Piosenki w Centrum. :)
[20:38] ksiadz_na_czacie2: Walczy nie tylko słowem :) - W latach 1979-1987 zdobywał wielokrotnie tytuły indywidualnego i drużynowego mistrza Polski, a w 1984 - szóste miejsce na mistrzostwach świata juniorów w szermierce.
[20:39] ksiadz_na_czacie2: Serdecznie witamy.
[20:39] Michal_Zablocki: Rzeczywiście :)
[20:39] Michal_Zablocki: Też witam!

[20:39] ksiadz_na_czacie2: Panie Michale, będziemy rozmawiać o poezji czy pisać wiersze?
[20:39] Michal_Zablocki: Wiersza pisać nie damy rady, bo ja musiałbym być moderatorem*

[20:39] ksiadz_na_czacie2: Jaki jest cel programu wiersze chodnikowe?
[20:40] Michal_Zablocki: Jak komuś za daleko do książki, to niech chociaż oczy spuści i spojrzy pod nogi... A tak poważniej mówiąc - kontakt
[20:40] Michal_Zablocki: Ważny jest kontakt z człowiekiem. Dla piszącego brak kontaktu, to śmierć
[20:41] Michal_Zablocki: Każdy musi dziś szukać swojej drogi do czytelnika
[20:41] Michal_Zablocki: I ona nie zawsze jest prosta i łatwa

[20:42] aprylka: Czy wielu jest chętnych do pisania wierszy on-line na czacie „Multipoezja”? Skąd w ogóle pomysł na taki czat?
[20:43] Michal_Zablocki: Niezbyt wielu. Zwykle spotykamy się w takich grupach, jak ta teraz. Kiedyś miałem frekwencję około setki, ale to było wtedy, kiedy czat był trendy i był podlinkowany pod główną stronę Onetu. Teraz jest kameralniej.
[20:43] Michal_Zablocki: Pomysł stąd, że szukam wszędzie. Nie chciałem ominąć Internetu. A lubię interaktywność

[20:43] Lars: Co to jest poezja? czy wiersze pisze się wtedy, kiedy ma się natchnienie? ;) Od kiedy Pan pisze wiersze i dlaczego? :) Trzeba zadawać pytania wierszem? ;):))
[20:45] Michal_Zablocki: Ha! Poezja to jest taki stan duszy, przy którym wszystko się śmieje. I to wystarczy przelać na papier. Ale często to "coś" powstaje na papierze właśnie, w procesie pisania. I wtedy dopiero dusza zaczyna się śmiać

[20:45] Lars: Czy można nauczyć się pisania wierszy – czy jest to trudne? Jak zacząć – od czego? Skąd Pan czerpie pomysły na pisanie?
[20:46] Michal_Zablocki: Wątpię, czy można nauczyć się tego stanu duszy. Ale pisania sprawnego - owszem. Pomysły na pisanie czerpię zewsząd dosłownie. I widzę wszędzie preteksty. Dlatego staram się być różnorodny. I nic co ludzkie pod tym względem nie jest mi obce :)

[20:46] chomik: Wszystko się śmieje? Ja raczej myślałam, że poezja częściej powstaje wtedy, gdy w duszy wszystko płacze...
[20:47] Michal_Zablocki: Poezja jako odtrutka - rozumiem. Ale uwaga! Można mimowolnie rozpowszechniać truciznę! Poezjowanie, to przekuwanie tego, co negatywne w to, co pozytywne.

[20:47] zielona_mrowka: Łatwiej pisać poezje na papier, czy ze świadomością że ma to być tekst do piosenki? A może Pan pisze i po prostu jeśli się komuś coś spodoba to się do tego tworzy muzykę? :)
[20:49] Michal_Zablocki: Piszę we wszystkie "strony", ale rzeczywiście najwięcej moich znanych piosenek, to wiersze, do których potem ktoś dopisał muzykę. Ostatnio pracuję bardzo dużo z Agnieszką Chrzanowską, która właśnie teraz śpiewa na Rynku w Krakowie moją Piosenkę Camille Claudel z okazji 750 rocznicy lokacji miasta. I przygotowaliśmy właśnie nowy materiał na płytę, gdzie wszystkie teksty pisałem do muzyki

[20:49] alba: Kogo uznaje Pan za swojego mistrza?
[20:51] Michal_Zablocki: To by było trudne. Nie mam mistrzów. Jestem bardzo krytyczny i potwornie zarozumiały. :) To znaczy uważam, że tworzyć można tylko pisząc swoje i nie poddając się świadomie żadnym wpływom (chociaż te wpływy oczywiście są)

[20:51] chomik: Czyli czy coś jest poezją ocenia się po tym, na ile pozytywne jest przesłanie?
[20:52] Michal_Zablocki: Ha! Nie! Mówię o stanie wewnętrznym, a nie o tym, co w literkach. Często coś potwornie smutnego napisane jest tak, że dusza się śmieje mimo wszystko

[20:52] zielona_mrowka: Przeczytałam, że wyreżyserował Pan również kilka teledysków - szukał Pan nowych możliwości ekspresji, czy to tylko taki odskok od pisania? :)
[20:53] Michal_Zablocki: Ja skończyłem najpierw polonistykę na UW, a potem studiowałem reżyserię w Łodzi i po studiach reżyserowałem dużo reklam, ale mi się to znudziło. Wykorzystałem jednak to doświadczenie w teledyskach

[20:53] baranek: kiedyś zajmował się pan szermierką :) - czy ta szermierka słowna, jaką Pan obecnie uprawia, to wyraz tęsknoty za białą bronią? ;)
[20:54] Michal_Zablocki: Czy ja wiem? To raczej chyba transmisja pokoleń. Mój ojciec tez przecież szermierz. Ja zawsze musze mieć kogoś przed sobą. Musze go pokonać... chociaż najważniejsze w moim życiu odkrycie, to to, że najtrwalszy sukces jest wtedy, kiedy się z wdziękiem potrafimy poddać :)
[20:55] Michal_Zablocki: No i z pokorą...

[20:55] Sorayah: Czy pisze Pan jeszcze dla G. Turnaua i czy ma Pan jeszcze kontakt z Piwnicą? (kochamy Piwnicę, Grzegorza - moja rodzina)
[20:56] Michal_Zablocki: HM. Trudna sprawa. Z Piwnicą i z Grzegorzem bardzo nam się pokomplikowały kontakty i na razie nie ma o tym mowy. Ale to temat na baaaardzo długą rozmowę.

[20:56] alba: Dla kogo Pan pisze?
[20:57] Michal_Zablocki: Piszę dla ludzi

[20:57] chomik: Jeżeli poezja to stan duszy, to jaki jest sens odbioru wierszy przez czytelnika, słuchacza, czy wreszcie... recenzenta?
[20:58] Michal_Zablocki: Z recenzentami, to ja mam w ogóle duży problem, bo moim zdaniem są w ogóle niepotrzebni. To tacy czytelnicy, co myślą, że wszystkie rozumy zjedli. Nie lubię ani tego, kiedy mnie chwalą, ani jak mnie ganią, chociaż muszę powiedzieć, że jak mnie chwalą to jestem nieufny
[20:59] Michal_Zablocki: a jak mnie ganią, to najpierw się zastanawiam, czy przypadkiem nie podoba im się mój uśmiech. Nie wierzę w ogóle w jakikolwiek obiektywizm. To złudzenie. Każdy ocenia przez swój pryzmat

[20:59] Lars: Jak ocenia się wiersz czy jest dobry? I co Pan sądzi o pytaniu – „co poeta chciał przez to (wiersz) powiedzieć? (tak pytają w szkole) czy poeta istotnie usiłuje coś przekazać i to, co przekazuje w wierszu musi każdy czytający w taki sam sposób odczytać?
[20:59] Michal_Zablocki: No, to chyba oczywiste - NIE. Nie ma już chyba wątpliwości w świetle poprzedniego zdania :)
[21:00] chomik: Czy czuje się Pan ekspertem, by oceniać stan czyjejś duszy po przeczytaniu kilku słów wypowiedzianych lub przelanych np. na papier... W sensie oceniania, czy jest to poezja...
[21:01] Michal_Zablocki: Nie, nie czuję się ekspertem w żadnej mierze, chociaż czasami trudno mi się wywinąć, bo proszą o ocenę. Jestem wtedy bezwzględny, ale zawsze bardzo mocno akcentuję, że to ocena bardzo subiektywna

[21:01] baranek: po co pisać teksty, po których ktoś depta? Mam na myśli wiersze chodnikowe :) Czy poezja nie powinna raczej wznosić się pod niebiosa? ;)
[21:01] Michal_Zablocki: Per aspera ad astra. Kto jest zbyt wielki do rzeczy małych, ten jest zbyt mały do wielkich :)

[21:01] zielona_mrowka: Jeśli dostaje Pan zamówienie na jakiś tekst (np. piosenki) to zwykle ile czasu Panu takie "zlecenie" zajmuje, no i czy nie boryka się Pan czasem z brakiem natchnienia?
[21:03] Michal_Zablocki: Borykam się często z brakiem natchnienia i wszystko zależy od tego, jak bardzo się zapalę i kiedy przyjdzie mi wena. Nie ma reguły, ale bywa też tak, że MUSZĘ napisać niemal natychmiast. I zawsze staram się napisać. Inna rzecz, co z tego wychodzi :)

[21:03] chomik: Mówi Pan, że pisze dla ludzi. Czy mam rozumieć, że po prostu zależy Panu na dzieleniu się z nimi stanem swojej duszy? Na dawaniu nadziei? Na tym, by dowiedzieć się, co sądzą o tym, co przeczytali, usłyszeli?
[21:04] Michal_Zablocki: To jest dość dziwne. Oczywiście zależy mi przede wszystkim na tym, żeby przeczytali (wysłuchali). Zależy mi też na tym, żeby się spodobało. Ale nie za wszelką cenę. Czasem piszę coś niepopularnego. Bardzo często nikt nie chce tego, co piszę, bo zdarzają się rzeczy zbyt trudne, albo nie dość grzeczne

[21:05] zielona_mrowka: czy były sytuacje, w których odmówił Pan napisania tekstu dla kogoś?
[21:05] Michal_Zablocki: Tak

[21:05] chomik: Ja wrócę jeszcze do pytania Larsa - kiedy ocenia Pan wiersz jako dobry? Co jest wierszowi potrzebne - Pana zdaniem - by był dobry?
[21:06] Michal_Zablocki: Tego się nigdy nie wie. To jest przedziwna konfiguracja, która na domiar złego wciąga jeszcze w siebie konteksty życiowe. Po prostu - nagle coś zapada, albo nie zapada

[21:06] baranek: dlaczego wśród miast biorących udział w akcji Wiersze chodnikowe zabrakło Krakowa - kulturalnej stolicy Polski?
[21:07] Michal_Zablocki: I Krakowa i Warszawy... i innych 200 miast. No cóż - z różnych przyczyn. Warszawa jest zbyt duża. Tutaj taka kameralna akcja nie zrobiłaby na nikim wrażenia. Teraz planuję nową akcję - na miarę Warszawy...
[21:07] Michal_Zablocki: Kraków dlatego, że z roku na rok spychał nas coraz bardziej na obrzeża. Planty już nie dla nas...

[21:08] alba: Lubi Pan prowokować?
[21:10] Michal_Zablocki: Trochę tak, a trochę nie. W gruncie rzeczy jestem człowiek dążącym do spokoju, ale z drugiej strony tego spokoju nie lubię. Uważam, że tylko wstrząs powoduje myślenie. Bardzo wiele nauczyłem się w trakcie moich różnorakich prowokacji. Bardzo wiele o sobie
[21:10] Michal_Zablocki: i bardzo wiele o ludziach w ogóle

[21:10] Lars: Mówi się, że poeta chodzi z głową w chmurach ;) – jak Pan radzi sobie z rzeczywistością?
[21:11] Michal_Zablocki: Kiepsko i dobrze. Dobrze jak na polską rzeczywistość, ale obiektywni kiepsko. Stale jestem pod kreską. Ale to dlatego, że każda zaoszczędzoną złotówkę od razu wydałbym na nową poetycka inicjatywę :)

[21:11] baranek: Czy kultura obecnie wymaga promocji?
[21:11] alba: Poezja dobra obroni się sama, po co te sztuczne akcje?
[21:12] Michal_Zablocki: Może od razu odpowiedź na oba pytania (zwracam uwagę, że drugie jest prowokacją :) )
[21:12] ksiadz_na_czacie2: tak miało być :)
[21:12] Michal_Zablocki: Kultura wymaga promocji bezsprzecznie i ją ma, ale pytanie brzmi, jaka kultura jaką ma promocję.
[21:13] Michal_Zablocki: Poezja przeważnie promocji nie ma. Promocje mają autorzy poezji. To nazwiska się promuje, a nie wiersze, bo wierszy nikt nie czyta. I ja z tym walczę. Ja wychodzę z wierszem na chodnik i podpisuję go Multipoezja, bo ważna jest treść, a nie ja. I po to właśnie te sztuczne akcje :)

[21:14] chomik: Może to i dobrze, że Kraków spycha na obrzeża... W końcu centra są takie snobistyczne
[21:14] chomik: W Warszawie? Może na ogrodzeniu Łazienek? Mile wspominam tamtejsze wystawy fotograficzne, wiersze też by się pięknie prezentowały... Albo dworce, Port Lotniczy... Rozmarzyłam się :)
[21:15] Michal_Zablocki: Ogrodzenie Łazienek - OK, ale nikt by mi na to nie dął pieniędzy. To by trwało wieki całe. Jest inny pomysł, też wkoło... ale nie Łazienek ;)

[21:16] ksiadz_na_czacie2: Czy wizyta w Trójce, przed kolejną akcją wiersza na chodniku, była promocją wiersza, czy autora ;)??;)
[21:17] Michal_Zablocki: Dobre pytanie. Niestety w radiu nie mogą przepytać wiersza na okoliczność jego występowania na chodniku. Sęk w tym, że jak się nie pojawię w 3-ce, to w przyszłym roku nie będzie 50 miast w akcji, tylko 12 :)

[21:17] baranek: Podczas spektaklu Męski burdel pisze Pan wiersz w trakcie przedstawienia - wiersz, który można wykupić :D - o czym są te wiersze? - czy zdarza się, iż pisze Pan o kimś z publiczności?
[21:18] Michal_Zablocki: Stale piszę o kimś z publiczności. Takie jest założenie. Piszę na zamówienie. Najpierw następuje licytacja i kto da więcej - zamawia. To się rozpoczęło w Piwnicy pod Baranami kilka lat temu i zbieg okoliczności chciał, żeby większość tych wierszy dotyczyła erotyki, seksu itp. Ludzie w kabarecie "odlatują" - szukają innych wrażeń. Moja rola jest w tym, żeby nawet najostrzejszy temat był podany z poczuciem humoru i dowcipem, bo potem powstają do tych wierszy piosenki, które śpiewa Tomasz Mars.

[21:19] zielona_mrowka: warto pisać poezję w ogóle? Myślę tutaj o niewielkim procencie osób, które w ogóle czytają książki, nie wspominając już o tych nielicznych, którzy zbierają się na odwagę, aby sięgać właśnie po poezję
[21:20] Michal_Zablocki: Warto z jakiego punktu widzenia? Ekonomicznego? Na pewno nie. Ale są tacy, którzy musza, których to cieszy lub męczy (jak go zwał tak zwał) to i tutaj już nie ma wyjścia

[21:21] ripsat: Co Pan chce przekazać przez Multipoezję? Jaki jest cel np. tworzenia wierszy przez internautów?
[21:22] Michal_Zablocki: Cel jest prosty: wiersz ma powstać i ma być świetna zabawa, i skupienie i nauka, a czasem wzruszenie. To wszystko. I część z tego się pojawia w trakcie pisania. A część potem. Do niektórych wierszy z czatu też powstają piosenki :)

[21:22] alba: pisanie na zamówienie, czy to nie jest upokarzające?
[21:23] Michal_Zablocki: Dla kogo? Dla mnie? Nie, bo to ja prowokuję zamówienie. Nikt nie przychodzi do mnie z ulicy i nie każe napisać o tym lub owym tak lub siak. Zresztą, gdyby przyszedł, to bym napisał. I co więcej - starałbym się zawrzeć w tym odrobinę transcendencji.

[21:23] baranek: Czyli poezja, kultura - żywi się skandalem?
[21:24] Michal_Zablocki: Skandal jest rodzajem prowokacji po prostu. Jest testem na inteligencję

[21:24] ripsat: Czy poezja nie jest obecnie zbyt jałowa? Taki misz masz, o wszystkim i o niczym, bez większego zastanowienia?
[21:25] Michal_Zablocki: Trudno mi powiedzieć. Nie wiem, o jakich poetach Pan(i) mówi. Nie chciałbym wdawać się w ogólną krytykę. Lubię konkrety.

[21:25] zielona_mrowka: Był jakiś utwór literacki, który na Pana jakoś szczególnie wpłynął? Przeczytał Pan go i pomyślał "to może i ja spróbuję?", krótko - jak ta pasja pisarska się zaczęła? :)
[21:26] Michal_Zablocki: Tak, był Pan Tadeusz i ja go kończyłem na olimpiadzie polonistycznej, to znaczy pisałem 13-zgłoskowcem ciąg dalszy i dostałem 5, ale z gramatyki potem mnie oblali... :(

[21:26] Lars: Wiele osób, szczególnie młodych, pisze wiersze do szuflady – jak by Pan zachęcił ich do pokazania tej twórczości? Czy są jakieś konkursy, na których ludzie młodzi mogliby nadsyłać swoje wiersze?
[21:27] Michal_Zablocki: Jest bardzo wiele konkursów. Wystarczy przeszperać Internet. Teraz właśnie wbrew temu, co mówiłem wcześniej juroruję (acz niechętnie) takiemu konkursowi w Andrychowie.

[21:27] alba: "wiersz ma powstać i ma być świetna zabawa" - czy to nie za mało? to raczej zabawa w rymowanki, a nie poezja
[21:28] Michal_Zablocki: OK, to zabawa w rymowanki. A kto każe mi pisać poezję?

[21:28] Lars: Czy Pan jest człowiekiem wierzącym (oczywiście w Boga) jeśli tak, to czy w jakiś sposób wiara pomaga Panu w twórczości?
[21:29] Michal_Zablocki: Staram się wierzyć i dokładam wszelkich starań. Zresztą mogę powiedzieć wprost, że wiara pojawiła się w moim życiu samoczynnie, w sytuacji dużej opresji i wtedy zrozumiałem, że jeśli chcę w niej trwać, to muszę przedłużyć ją także na te momenty, które nie są przepełnione strachem, czy rezygnacją.
[21:31] Michal_Zablocki: Na momenty radosne. Zresztą wiara wprowadza radość. Wiara pomaga mi w twórczości o tyle, że przestałem się bać pisania tego, co mi w duszy gra. Myślę, że stałem się bardziej bezczelny, od kiedy wierzę. I w pisaniu i w życiu. :)

[21:32] zielona_mrowka: W którejś notce na Pana blogu (chyba o zapomnianych chrzcinach) przeczytałam, że ważna jest również forma podania wiersza (ot np. ramka), jak to się ma do "zadeptywanej, chodnikowej" poezji? :)
[21:33] Michal_Zablocki: No, w przypadku wiersza chodnikowego krój czcionki. :) Ale na poważnie - wiersz chodnikowy malowany jest tak, żeby mógł przetrwać tylko do wiosny. Bo wtedy kwitną nowe wiersze. Wiersz chodnikowy jest sezonowy...

[21:33] alba: bezczelność i wiara to się kłóci, nie sądzi Pan?
[21:35] Michal_Zablocki: NIE! Zdecydowanie nie. Wiara umacnia wiarę w to, co jest prawdą, w to, co się uważa za prawdę. Wiara mocna wyklucza wahania, chociaż ja zawsze jestem gotów przyznać komuś rację, uznać swój błąd i przeprosić. Staram się. Ale z drugiej strony przestałem odpuszczać zbyt łatwo tym, którzy wciąż szkodzą i chcą być natychmiast rozgrzeszeni.

[21:35] ripsat: Czy rodzinie ofiarowuje Pan też swoje wiersze w ramkach zamiast prezentów? Jeśli tak, to dlaczego ta forma, a nie prezent? I jak oni na to reagują
[21:37] Michal_Zablocki: :):) Trafiłeś. Tak, ofiarowuję wiersze w ramkach, ale tylko tym i wtedy, kiedy wiem, że będzie to lepiej odebrane, niż kwiatki, czy butelka whisky. Myślę, że kilka takich podarków wzbudziło wzruszenie. Inne śmiech. Kilka refleksję.

[21:37] Tullius: chciałbym zapytać Pana o doświadczenia z poezją starożytną, zwłaszcza z ich metryką. Czy próbował Pan korzystać z Homera, Hezjoda czy poetów łacińskich?
[21:38] Michal_Zablocki: Metryka starożytna jest nie do zastosowania współcześnie, ponieważ już się tak wierszy nie czyta :)
[21:39] Michal_Zablocki: Pisanie jest tylko funkcją czytania. Stopy greckie powodowały rytmikę pulsacyjną, wywodzącą się z transu i powodowały, że zanikała naturalna akcentuacja słowa. Współczesne poetyki mogą to stosować, ale tylko z rozbudowanym komentarzem
[21:40] Michal_Zablocki: A kto dziś czyta komentarze?

[21:40] Lars: Próbował Pan kiedykolwiek poza poezją pisać cokolwiek innego - reportaże, recenzje, artykuły? – czy one są trudniejsze do napisania, czy mniej w nich zawiera się tego, co się czuje?
[21:41] Michal_Zablocki: No, teraz piszę bloga. To niezwykłe doświadczenie - coś w rodzaju dziennika z efektem bieżącym. Staram się stworzyć różnorodną formułę. Najbardziej pojemną, na jaką mnie stać.

[21:41] ripsat: Czy jest coś, co chciałby Pan jeszcze zrobić w poezji? dla poezji?
[21:43] Michal_Zablocki: W poezji raczej niż dla poezji. To poezja mną włada, a nie ja nią. Myślę, że jeszcze wiele mogę zrobić i wiele zrobię. Wbrew pozorom ten potencjał, a właściwie jego wykorzystanie zależy głównie od sprawności organizacyjnych... Zobaczymy

[21:43] ksiadz_na_czacie2: W blogu wspomina Pan o swoich zainteresowaniach historią filozofii. Skąd to zainteresowanie?
[21:45] Michal_Zablocki: Moje dochodzenie do Boga wywiodło się z filozofowania. Poszukiwanie Pierwszej Przyczyny, Nieruchomego Poruszyciela i Zasady Wszech Rzeczy przygotowało we mnie miejsce dla zrozumienia czegoś więcej. Stale wracam do historii filozofii, bo na poszczególnych filozofów jestem zbyt głupi, albo zbyt niecierpliwy.
[21:46] Michal_Zablocki: Ale istota rzeczy tutaj jest - jak mi się wydaje - śledzenie umysłu błąkającego się po manowcach, a jednak zdążającego w jakimś kierunku i odkrywającego coraz więcej prawdy

[21:46] alba: Czy bloga pisze się prawdziwie czy na efekt?
[21:47] Michal_Zablocki: ??? Przecież efekt też jest prawdziwy. Czy nie? Można wręcz powiedzieć, że efekt jest najbardziej prawdziwy, czyż efekt może być fałszywy, skoro jest efektem? Pytanie o ocenę efektu. Blog ma tytuł "Fikcje i fakty", więc część jest prawdą, a część efektem

[21:48] ksiadz_na_czacie2: Ostatnie pytanie (chyba, że p. Michał zgodzi się na eksperyment z pisaniem wiersza) :)
[21:48] Lars: Kto wierszem wojuje, ten od wiersza ginie – co Pan zrobi, jak kiedyś okaże się, że to, co było ważne w Pańskim życiu – gdzieś się ulotni? – czy może Pan zastąpić to pisanie czymś innym?

[21:49] Michal_Zablocki: To się ulatnia stale. To stale niknie i ja wcale a wcale nie chcę być wieczny, chociaż nie byłoby mi miło, gdyby w podręcznikach poezji pisali, że był taki Zabłocki, grafoman i happener, który w życiu nie napisał nic dobrego. Ale to już siła wyższa. Niczym już pisania nie zastąpię.
[21:51] Michal_Zablocki: To się okazało silniejsze ode mnie. A jeśli chodzi o wiersz - tutaj nie mamy odpowiednich procedur. Zapraszam wszystkich 14-go we czwartek o 21.00 na czat Multipoezja w Onet.pl. Można wejść przez Rozmowy

[21:51] ksiadz_na_czacie2: Podejrzewam, że będą tacy, którzy z zaproszenia skorzystają :)
[21:51] ksiadz_na_czacie2: Dziękujemy za przyjęcie zaproszenia na nasz czat [21:51] Michal_Zablocki: Mam cichą nadzieję, chociaż deklaracji nie widać
[21:52] Michal_Zablocki: Ja dziękuje bardzo za zaproszenie
[21:52] ksiadz_na_czacie2: Wycięte ;)
[21:52] Michal_Zablocki: OK ;)
[21:52] Michal_Zablocki: Życzę wszystkim wewnętrznej realizacji i silnej wiary!
[21:52] ksiadz_na_czacie2: Będzie miło, jeśli za kilka tygodni/miesięcy - będziemy mieli znów okazję porozmawiać :)
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Może właśnie o sile wiary i o wierze "na manowcach" :)
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Jak nam ten Tischner już wpadł do rozmowy :)
[21:53] Michal_Zablocki: Dziękuję. To bardzo miłe z Waszej strony. Może się nie spóźnię...
[21:53] Michal_Zablocki: bardzo proszę
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Internautom dziękuję za pytania. Szczęść Boże wszystkim. Dobranoc.


* Na pisanie wiersza on-line z Michałem Zabłockim zapraszamy na nasz czat 21.6 o godz.21