Świadectwo wiary i miłości - Boże Ciało

Zapis czatu z 6 czerwca 2007

publikacja 07.06.2007 11:10

[21:01] ksiadz_na_czacie12: szczęść Boże
[21:01] ksiadz_na_czacie12: witam wszystkich Czatowników
[21:01] keharito: Szcz B :)
[21:01] opik13: Szczesc Boze :)
[21:02] sun1771: SzBoże
[21:02] monika88: Szczęść Boże, ks12
[21:03] ksiadz_na_czacie12: świadectwo wiary i miłości - Boże Ciało
[21:03] ksiadz_na_czacie12: to dzisiejszy temat
[21:04] ksiadz_na_czacie12: zapraszam do rozmowy
[21:04] Zdzisiek: ok, jeśli chodzi o temat, to Boże Ciało mnie nudzi jako impreza
[21:05] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: rozumiem Cię, bo to nie jest impreza!!!!!!!!!!!!!!!!!
[21:05] Zdzisiek: przestałem chodzić
[21:05] Zdzisiek: no tak, ale ja mówię o "szacie graficznej"
[21:05] ksiadz_na_czacie12: a jak robisz z poważnych rzeczy przedstawienie, to się nie dziwię - wiary i miłości potrzeba, a nie szukania taniej zabawy
[21:05] Zdzisiek: właśnie
[21:06] Zdzisiek: a modlitwa i celebracja, to CISZA
[21:06] Zdzisiek: a nie spęd ludzi i dzieci z kapiszonami
[21:06] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: w takim razie musisz trochę poczytać i pomedytować nad tajemnicą Bożego Ciała
[21:06] majim: Boże Ciało to świadectwo poświęcenia :)
[21:06] ksiadz_na_czacie12: bez wiary się nie da - brak miłości zupełnie uniemożliwia
[21:07] NurniFlowenol: swoją drogą to wyciszyć się można w ulicznym hałasie, a w cichym pomieszczeniu być rozproszonym...
[21:08] bielikj: a jak mieć wiarę?
[21:08] bielikj: skoro bez niej się nie da
[21:08] ksiadz_na_czacie12: bielikj: wiara jest łaską - otrzymujemy ją na chrzcie
[21:08] ksiadz_na_czacie12: trzeba tylko współdziałać z Bogiem i tę łaskę rozwijać
[21:08] majim: ks12, nie każdy na chrzcie otrzymał tę łaskę
[21:08] ksiadz_na_czacie12: majim: każdy
[21:09] ksiadz_na_czacie12: teologia SIĘ KŁANIA
[21:09] majim: ks12, mi chodziło o to, że nie wszyscy są ochrzczeni
[21:09] bielikj: wszystkiego w teologii chyba zamknąć nie można
[21:09] ksiadz_na_czacie12: majim: ale Boże Ciało jest manifestacją wiary, choćby także i po to, aby innym dać do myślenia
[21:10] bielikj: a ja myślałem, że Boże Ciało nie jest żadną manifestacją...
[21:10] bielikj: brzmi jak pikieta czy strajk
[21:10] ksiadz_na_czacie12: majim: tylko wiara może spowodować reakcję na tego typu wydarzenia - niewierzącemu nic to nie mówi
[21:10] ksiadz_na_czacie12: dlatego potrzeba naszego świadectwa
[21:11] majim: ks12, ale i niewierzący może stać się wierzącym
[21:11] ksiadz_na_czacie12: majim: właśnie przez świadectwo wierzących
[21:11] majim: niekoniecznie
[21:11] ksiadz_na_czacie12: ale między innymi w taki sposób
[21:11] majim: oczywiście
[21:11] majim: ks ma jak zwykle rację
[21:11] ksiadz_na_czacie12: jesteśmy - czy raczej mamy stawać się - piątą Ewangelią
[21:12] ksiadz_na_czacie12: maijm: tu nie chodzi o teoretyczne racje, tylko o świadectwo - a więc konkret życiowy
[21:12] bielikj: znam przypadek osoby, która przyjęła sakramenty Kościoła, a jak się później okazało miała nieważny chrzest, więc gdzie tu sens, że wiara jest otrzymywana na chrzcie świętym, skoro facet głęboko wierzył, choć miał nieważny chrzest
[21:12] keharito: miłość realizuje się w konkretach :)
[21:13] ksiadz_na_czacie12: bielik: mylisz pojęcia - łaska działa przez sakrament, a nie w próżni
[21:13] majim: ks12, teraz można zapłacić księdzu i da chrzest komunie i bierzmowanie 5min przed ślubem :D
[21:13] ksiadz_na_czacie12: majim: mylisz łaskę z pieniędzmi - to dwa różne poziomy
[21:13] sun1771: Czasem trafia się tzw. służbista, mijam, i wtedy nijak nie da :D:D
[21:14] majim: ks12, nie mylę, chciał ksiądz przykład, więc podaję
[21:14] majim: sun, cóż... księża to też tylko ludzie :)
[21:14] bielikj: rozumiem, ale gościu głęboko wierzył, a sakrament był nieważny
[21:14] Lars: ładny temat, świadectwo wiary i miłości :)
[21:15] majim: Lars, temat to "Boże Ciało"
[21:15] Lars: właśnie dlatego w procesji idą ci, którzy przyznają się do swojej wiary:)
[21:15] Lars: i ci, którzy kochają :)
[21:15] Lars: ale też niestety i tacy, którzy chodzą dla tradycji
[21:16] Lars: ciekawe, kto z nas należy do jednej z tych grup :)
[21:16] majim: lepiej chodzić dla tradycji niż w ogóle...
[21:16] majim: ważne, żeby mieć jakąkolwiek łączność z Bogiem i Kościołem
[21:16] sun1771: czy ja wiem, nie ma nic gorszego niż ignorancja
[21:16] neutron: najlepiej jednak, gdy chodzi się z miłości
[21:16] bielikj: a co, lepiej, żeby poszli pod budkę z piwem niżby poszli na procesję, choćby tylko z tradycji
[21:16] wiola: jakąkolwiek czyli byle jaką, tak??
[21:16] Lars: Majim, ważne jest, by łączność z Bogiem była coraz większa:)
[21:17] Lars: tak, neutron
[21:17] majim: wiola, jakąkolwiek niekoniecznie byle jaką
[21:17] wiola: ja mam ze swoimi sąsiadami jakąkolwiek relację
[21:17] wiola: a to nie jest byle kto
[21:17] wiola: jakakolwiek- czyli nieokreślona
[21:17] sun1771: Heh... jak ktoś chce iść pod sklep z piwem to pójdzie, nie ważne czy przedtem czy potem idzie do Kościoła czy nie
[21:17] majim: Lars, od czegoś przecież trzeba zacząć, nie od razu Rzym zbudowano
[21:17] bielikj: ważne, żeby człowiek był na procesji choćby z tradycji
[21:17] Lars: Majim - zgadza się :))
[21:18] wiola: albo ma się z kimś dobre relacje, albo złe, albo nie ma ich wcale
[21:18] wiola: a Chrystus zasługuje na coś więcej niż na jakąkolwiek z Nim relację
[21:18] Lars: tu też się przyznajemy bądź nie do Boga - na czacie:)
[21:18] neutron: racja, Lars
[21:18] Zdzisiek: dobra, księże, po co jest to Boże Ciało?
[21:20] neutron: Boże Ciało jest upamiętnieniem wielkiej tajemnicy, kiedy to Bóg z całym swym bóstwem występuje pod postacią chleba
[21:20] Zdzisiek: msza jest takim czymś
[21:20] ksiadz_na_czacie12: czymś?
[21:20] ksiadz_na_czacie12: Tajemnicą miłości
[21:21] Zdzisiek: no czymś, czyli tym, co napisał neutron
[21:21] neutron: Zdzisiek - ja mówię o pamiątce Wielkiego Czwartku

[21:21] neutron: w wieczerniku
[21:21] Lars: Msza jest tajemnicą męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa
[21:21] bielikj: Boże Ciało jest po to, żeby człowiek spojrzał na tę małą Hostię i uwierzył, że Bóg tak go kocha, że aż tak mono się uniżył, że się w niej skrył
[21:21] majim: Lars, w procesji, podobnie jak w marszach, manifestujemy swoją przynależność do danej grupy... myślę, że w procesji też jest tak samo, pokazujemy swoje przywiązanie do Boga i w pewnym sensie oddajemy Mu cześć
[21:22] neutron: święto to jest tak doniosłe, że zostało przeniesione o sporo dni, aby mu poświęcić więcej uwagi
[21:22] neutron: czyli nie jest w czasie Wielkanocy
[21:22] Lars: Majim, dokładnie, jak idziesz z chłopakiem za rękę, to się tego nie wstydzisz:)
[21:22] ksiadz_na_czacie12: Lars: pięknie
[21:23] Lars: jak ktoś kocha, to chce, by cały świat o tym wiedział :)
[21:23] Lars: wtedy nieważne jest, czy pada deszcz czy jest upał, tego się nie widzi - jak ktoś kocha:)
[21:23] neutron: jeśli ktoś kocha, jest gotów praktycznie na wszystko
[21:23] Zdzisiek: nie lubię łażenia z tymi złotami i egzaltacji całej, jak na juwenaliach, księże, rozumiesz?
[21:23] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: wierzyć nie musisz!!!!!
[21:23] Zdzisiek: ja nie muszę, ale wierzę, jakbym musiał, bym nie wierzył
[21:24] Lars: manifestacje kojarzą się nam z pochodami, ale one mają inny wydźwięk :) procesja jest ukazaniem przynależności do Kościoła
[21:24] bielikj: mam pytanie, dlaczego sprowadzacie Procesje Bożego Ciała do jakiejś manifestacji?
[21:25] ksiadz_na_czacie12: neutron: więcej, oddać życie
[21:25] ksiadz_na_czacie12: jak Jezus
[21:25] neutron: zgadzam się proszę Księdza
[21:25] Zdzisiek: bielik, bo to tak wygląda po prostu
[21:26] Lars: wygląd nie zawsze jest tym, na co patrzą ci, którzy mają ;) skojarzenia błędne :))
[21:26] chomik: bielik, to chyba nie tylko nasza manifestacja. To znak, że Bóg wychodzi do nas, prowadzi nas naszymi ulicami, błogosławi nasze domy
[21:26] Tullius: wychodzi, a my z Nim
[21:26] Lars: my idziemy za Chrystusem w procesji
[21:26] Tullius: to święto powstało na tle cudów eucharystycznym
[21:27] Tullius: np. Lanciano
[21:27] ksiadz_na_czacie12: jeśli wiemy, czym jest wiara i żyjemy miłością, to nie ma żadnego problemu, żeby świadczyć o Jezusie
[21:27] bielikj: rozumiem, więc dlaczego nazywacie procesje manifestacją wiary...?
[21:27] Tullius: jest też manifestacją
[21:27] ksiadz_na_czacie12: w innym przypadku zamieniamy procesję w folklor albo tandetną imprezę pokazową
[21:27] Tullius: przez pieśni, klękanie itp.
[21:27] chomik: bielik, bo przy okazji to też jest forma manifestacji wiary:)
[21:27] Lars: są różne określenia, bielik :) jakie to ma znaczenie, jak intencja jest właściwa? :)
[21:27] ksiadz_na_czacie12: bielik: bo nią jest
[21:27] ksiadz_na_czacie12: Lars: intencja to za mało
[21:28] Lars: intencja jest czymś wewnętrznym, Księże
[21:28] Lars: istotnie, to tylko gest
[21:28] ksiadz_na_czacie12: Lars: liczy się czyn - do czego prowadzi (intencja nie świadczy o tym, czy coś jest dobre, czy złe, tylko przedmiot czynu)
[21:28] bielikj: wiara wyraża się w akcie religijnym, a nie w manifestacji...
[21:28] Tullius: manifestacja to akt
[21:28] Tullius: jeden z wielu
[21:29] Lars: ale, wiadomo, że jak ktoś prawdziwie wierzy, to uczestnictwo we wszelkich uroczystościach, w tym w procesji, jest manifestowaniem swojej wiary i miłości
[21:29] ksiadz_na_czacie12: bielik: trzeba trochę głębiej spojrzeć na cała sprawę
[21:29] chomik: Mnie czasem trudno wykonywać pewne gesty, coś mi podpowiada, że są wstydliwe, obciachowe, ale zazwyczaj świadczy to o mojej grzeszności, niezdrowych zahamowaniach
[21:30] ksiadz_na_czacie12: chomik: całkiem ciekawe spostrzeżenie
[21:30] Tullius: to jest wpływ mody, to poczucie wstydu itp.
[21:30] bielikj: tylko, że w akcie religijnym zwracasz się do Boga, a nie tylko do człowieka, tak jak jest w przypadku manifestacji
[21:30] Lars: chomiku, nie zawsze trzeba pokazywać to, co się czuje - to zależy od sytuacji
[21:30] ksiadz_na_czacie12: Tullius: tylko moda przemija, jak świat Heroda czy Nerona - a miłość nigdy nie przemija
[21:30] chomik: Wstydzę się, że ktoś mi zarzuci niezgodność gestów ze stanem duszy, grzesznością
[21:30] Zdzisiek: w Bożym Ciele jest tak: idziemy, wierzymy i jest fajnie, o to biega, księże?
[21:30] Lars: tam, gdzie coś może być zgorszeniem, lepiej jest, gdy roztropnie unika się ostentacji
[21:30] Tullius: moda przemija, ale jest w stanie zaszkodzić
[21:31] Tullius: i utrwalić złe nawyki
[21:31] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: dokładnie nie o to
[21:31] Zdzisiek: więc w tej chwili nie czaję
[21:31] Zdzisiek: myślałem, że właśnie tak
[21:31] Luiza: W Bożym Ciele chodzi raczej o utrwalenie w sobie wiary w Obecność.
[21:31] ksiadz_na_czacie12: wierzący ma prawo, więcej, obowiązek, świadectwa wiary
[21:31] ksiadz_na_czacie12: a więc Boże Ciało to jeden z przejawów naszego świadectwa
[21:32] bielikj: dla mnie procesja jest modlitwą, a nie manifestowaniem i pokazywaniem czegoś (nawet wiary)
[21:32] neutron: dla mnie ta procesja jest podążaniem za Chrystusem - czasem jest ciężko, ale jeśli nie traci się Go z "oczu wiary" będzie dobrze
[21:32] Zdzisiek: a czemu ja mam obowiązek pokazywania wiary poprzez łażenie i śpiewy?
[21:32] Zdzisiek: podążanie za Chrystusem jest co dzień, kiedy idziesz do roboty
[21:32] Lars: są jednak sytuacje, w których należy przystopować z ostentacyjnym pokazywaniem swojej wiary - mówię o takich sytuacjach, które w konsekwencji mogą więcej zniszczyć niż polepszyć
[21:32] Luiza: Zdzisiu, nie masz obowiązku, masz przywilej, albo skorzystasz, albo nie
[21:33] neutron: właśnie, Zdzisiek - ale tu ma to wymiar symboliczny
[21:33] ksiadz_na_czacie12: neutron: nie tylko symboliczny, ale też bardzo konkretny!!!!!
[21:33] Lars: nie symboliczny - neutronie, procesja nie jest symbolicznym pochodem, jak pochód 1-majowy :)
[21:33] ksiadz_na_czacie12: nie sprowadzajmy sprawy tylko do symboli
[21:33] Basia70: ale jak się nie idzie na procesję to grzech

[21:33] ksiadz_na_czacie12: Boże ciało jest świętem nakazanym
[21:34] ksiadz_na_czacie12: przypominam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[21:34] Lars: Basia, jak zapierasz się tego, że kochasz, to jest to normalne? :)
[21:34] sosnowiczanka: basia70, jak to grzech... ja jutro nie mam zamiaru uczestniczyć w procesji...
[21:34] ksiadz_na_czacie12: sosnowiczanka: mówimy o uczestnictwie we Mszy, a nie w procesji
[21:35] Zdzisiek: jak byś mi powiedział, księże: chodź Zdzisiu, będzie radośnie, poszedłbym, a jak nakazanym, to ja natychmiast łamię nakaz
[21:35] sosnowiczanka: ja się odnoszę do tego, co napisała Basia...
[21:35] sosnowiczanka: na mszę pójdę
[21:35] Basia70: można nie iść na procesję, ale powinno się iść na mszę, tak
[21:35] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: spójrz na pierwsze przykazanie kościelne - to odnosi się do tego
[21:35] Tullius: z tego nakazu wynika dobry skutek...
[21:35] Tullius: dlatego jest nakaz ustanowiony, jak w prawie np. karnym
[21:35] majim: dla mnie Boże Ciało bez uczestnictwa w Procesji nie ma sensu
[21:35] majim: to tak, jakby zjeść obiad bez 2 dania...
[21:35] Zdzisiek: niestety nie uznaję przykazań kościelnych, jeno dekalog
[21:35] wiola: ja nie idę na procesje
[21:35] baranek: ja też nie...
[21:36] baranek: majim - czasami nie można
[21:36] baranek: np. ktoś jest chory
[21:36] ksiadz_na_czacie12: a swoją drogą - Zdzisiu - zapraszam (wtedy staniesz się odważnym Zdzichem) - i tak trzymaj!!!
[21:36] majim: baranek, nie mówię o sytuacji, w której nie można...
[21:36] wiola: właśnie
[21:37] baranek: ale komuś może być przykro, jak tak piszesz...
[21:36] Zdzisiek: dlaczego mam być odważny wtedy, kiedy pójdę na procesję??:)
[21:36] ksiadz_na_czacie12: moi drodzy, jak to łatwo zwalniać się z pewnych rzeczy i powinności!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
[21:37] ksiadz_na_czacie12: chcemy Pana Boga, a nie mamy dla Niego czasu
[21:37] ksiadz_na_czacie12: choćby ta jutrzejsza procesja
[21:37] sosnowiczanka: z jakich powinności...
[21:37] majim: Zdzisiu, bo pokażesz, że możesz:) i że się nie wstydzisz podążać za Bogiem
[21:37] Basia70: ależ ks, mamy
[21:37] Tullius: Zdzisiu, pośrednio nakazy kościelne można wyprowadzić z Biblii
[21:37] Lars: nawet jak nie mamy czasu, to trzeba go wygospodarować:)
[21:37] bielikj: jak ktoś kocha, to czas zawsze się znajdzie
[21:37] Zdzisiek: wykrzykniki to zły sposób motywacyjny
[21:38] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: dla Ciebie wykrzykniki są tylko i wyłącznie po to, żebyś zauważył rangę treści - nie po to, żeby krzyczeć!!!!!!!
[21:38] Zdzisiek: to już nadinterpretacja i przeinterpretacja, Tullius
[21:38] Tullius: nie, to jest dedukowanie
[21:38] Tullius: poza Pismem zresztą jest jeszcze Tradycja Apostolska
[21:38] Tullius: i kanony soborów
[21:38] Lars: nikt nie nakazuje kochania - tego się nie da - :)
[21:38] Zdzisiek: od dedukowania był Szerlok Holms, a jak się dedukuje Biblie, to na dobre to nigdy nie wychodzi
[21:39] Tullius: Zdzisiu, dedukuje się i to ciągle... w ramach interpretacji
[21:39] Lars: ale jak ktoś uważa się za wierzącego, to pójście na procesję nie tylko, że nie stanowi żadnej przeszkody, ale wręcz odwrotnie, jest to przywilej, jak napisała Luiza:)
[21:39] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: ja mam odmienne doświadczenie z "dedukcji Biblii"
[21:39] Tullius: indukuje i dedukuje...
[21:39] Tullius: zerknij sobie do Biblii Tysiąclecia
[21:39] Tullius: zwłaszcza do przypisów
[21:39] Zdzisiek: wiem, że dedukuje i indukuje, przeca wiem o tym
[21:40] Tullius: no i z Biblii wynika obowiązek podlegania nakazom papieskim
[21:40] Tullius: czyli kościelnym
[21:39] ksiadz_na_czacie12: Luiza napisała PIĘKNIE
[21:40] neutron: właśnie
[21:40] iwa1: w Biblii jest o Bożym Ciele?
[21:40] Lars: Tullius - choć zgadzam się z tym, że nakaz jakoś nie pasuje do "miłości" :)
[21:40] ksiadz_na_czacie12: świadectwo męczenników Kościoła dotyczące Eucharystii daje nam wskazania, co by nie traktować wszystkiego, co stanowi wysiłek na sposób "light"
[21:40] Tullius: o Eucharystii jest i o władzy papieskiej
[21:41] Tullius: nakaz pasuje jak najbardziej do miłości
[21:41] Tullius: nakaz sprawiedliwy i słuszny
[21:41] majim: miłość to chęć, a nie nakaz
[21:41] ksiadz_na_czacie12: Lars: posłuchaj Augustynowego "Kochaj i czyń, co chcesz"
[21:41] Lars: miłość rodzi się w wolności, a nie z nakazu :) nakaz jest dla niewolnika, a nie syna:)
[21:41] ksiadz_na_czacie12: przykazania są nakazami
[21:41] ksiadz_na_czacie12: co nie znaczy, że to forma przymusu
[21:41] Tullius: "był posłuszny do śmierci i to śmierci krzyżowej"
[21:41] neutron: przykazania są przejawem Miłości
[21:41] ksiadz_na_czacie12: miłość też musi mieć jakieś "ramy"
[21:41] Lars: nakaz ten wynika z własnego wyboru, Księże, a nie inaczej
[21:41] Basia70: a kto je respektuje
[21:41] Tullius: zatem jest posłuszeństwo w miłości
[21:42] majim: ks12, wątpię, żeby wszyscy podporządkowywali się przykazaniom z przymusu... to raczej chęć bycia dobrym i podobania się Bogu
[21:42] ksiadz_na_czacie12: Basia: a Ty nie, bo ja tak
[21:42] ksiadz_na_czacie12: majim: dobrym może być niewierzący - wierzący ma być ŚWIĘTYM
[21:42] Lars: Majim, tak, to jest podobnie jak z dzieckiem, które kocha rodziców, bo to jest naturalne, a nie dlatego, że musi kochać
[21:42] Basia70: ale nie każdy wierzący to św., ks
[21:42] majim: ks12, musi mnie ks łapać za słówka?
[21:43] ksiadz_na_czacie12: majim: to nie łapanie za słówka, tylko zmiana znaczenia
[21:43] ksiadz_na_czacie12: upraszczanie maksymalne
[21:43] majim: Basia, nie respektujesz przykazań?
[21:43] majim: ks12, ja nie będę święta, chociażbym się bardzo starała :) ja mogę być jedynie dobra
[21:43] Zdzisiek: a nie można by się zebrać w cztery osoby w domach, tylko deptać obcym buty w tym cały ścisku i upale? to zupełnie rozprasza

[21:43] Zdzisiek: wg mnie to bardzo dobry pomysł
[21:43] Tullius: można, ale lepiej jest tak jak mszał i rytuał przewidują
[21:43] Tullius: to się sprawdza ok. 1900 lat...
[21:43] Tullius: w całym świecie prawowiernym
[21:43] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: to skupiaj, a nie rozpraszasz - od Twojej postawy też wiele zależy
[21:43] Lars: Zdzisiek, ludzie chodzą na pielgrzymki - kilkudniowe - i to z własnej woli, i w dodatku im nic nie przeszkadza:)
[21:43] Zdzisiek: są ludzie i ludzie, Lars
[21:43] ksiadz_na_czacie12: majim: to bierz się do roboty od zaraz
[21:43] ksiadz_na_czacie12: a nie narzekaj
[21:44] ksiadz_na_czacie12: szkoda czasu
[21:44] majim: ks12, nie narzekam :)
[21:44] ksiadz_na_czacie12: majim: głowa do góry i na procesję:)
[21:44] majim: ks12, spoko, zawsze jak jestem z Bogiem to mam głowę wysoko podniesioną :P
[21:45] Basia70: respektuje przykazania, tylko od jakiegoś czasu nie chodzę na procesje
[21:45] Lars: Zdzisiek, mówimy o tych, którzy z własnego wyboru - chodzą na procesję - i nikt z karabinem za nimi nie chodzi ;)
[21:45] ksiadz_na_czacie12: Basia: to tym razem zapraszam
[21:45] majim: Basia to twoja wola, masz wolną...
[21:45] neutron: najważniejsze jest wg mnie przyjęcie z czystym sercem w tym dniu Boga
[21:45] Basia70: ale do kościoła pójdę
[21:45] Tullius: jeśli chcesz odrzucać - poznaj, co odrzucasz... poznaj liturgię, rytuał
[21:45] majim: Zdzisiek, ale przeszkadza ci to, że ktoś chodzi na procesje?
[21:45] majim: neutronu, przyjęcie Jezusa jest równie ważne każdego dnia
[21:46] neutron: dlatego chodzę codziennie do kościoła
[21:46] Zdzisiek: nie, nie przeszkadza, majim
[21:46] Tullius: zobacz skąd się to bierze i jakie tam są znaki zawarte
[21:46] sosnowiczanka: :D z Jezucem, bez Jezusa :(
[21:46] ksiadz_na_czacie12: sosnowiczanka: ciekawe spostrzeżenia
[21:46] sosnowiczanka: dziękuję
[21:46] majim: Zdzisiu, piszesz tak, jakby cię to denerwowało... że ktoś idzie na procesję z własnej woli i jeszcze może sprawia mu to przyjemność
[21:46] majim: neutron, podziwiam
[21:46] ksiadz_na_czacie12: Zdzisiek: jak nie pójdziesz na procesję - Twój wybór
[21:47] neutron: ale dopiero od dwóch tygodni, majim
[21:47] Zdzisiek: przyjemność to słowo, które w tym kontekście na miejscu nie jest w ogóle, majim
[21:47] majim: Zdzisiu, a widzisz... mi sprawia przyjemność pójście na procesję
[21:47] majim: neutron, dobre i to :) od czegoś się zawsze zaczyna
[21:47] Tullius: przyjemność z obcowania z Chrystusem jest jak najbardziej na miejscu
[21:47] Tullius: to wstęp do komunii niebiańskiej
[21:47] ksiadz_na_czacie12: a czy mogę mieć do wszystkich prośbę?
[21:48] Lars: jasne:)
[21:48] sosnowiczanka: a jaką?
[21:48] ksiadz_na_czacie12: może jako solidarni z dzisiejszego Czatu wszyscy pójdziemy jutro na procesję
[21:48] Basia70: postaram się, ks
[21:48] majim: ks12 bezproblemowo :P
[21:48] majim: chyba że dzisiaj jeszcze umrę ;)
[21:49] Lars: Majim, wtedy będziesz uczestniczyła w innej procesji :))
[21:49] Kasztanka: ja też pójdę
[21:49] majim: Lars, racja... :D
[21:49] sosnowiczanka: może pójdę...
[21:49] sosnowiczanka: a może nie...
[21:49] neutron: ja jeszcze zobaczę
[21:49] ksiadz_na_czacie12: przecież jasno napisałem: to moja prośba do wszystkich
[21:49] ksiadz_na_czacie12: sam daję przykład, bo idę
[21:49] neutron: :)
[21:49] sosnowiczanka: ks, to co innego...
[21:49] opik13: opik też idzie
[21:49] majim: ja chyba jestem jakaś szurnięta... ja nigdy nawet się nie zastanawiałam nad tym, czy iść czy nie iść... zawsze byłam pewna...
[21:50] ksiadz_na_czacie12: nie mówię tylko, żeby mówić, ale idę
[21:50] ksiadz_na_czacie12: sosnowiczanka: też wierzący
[21:50] majim: ks12, to byłoby dziwne, gdyby ks nie poszedł na procesję
[21:50] Lars: skoro spotykamy się tu by mówić - pisać o Bogu, to oczywiste, że idziemy na procesję :)
[21:50] ksiadz_na_czacie12: a co do świadectwa wiary - ma ono wypływać z chrztu świętego
[21:50] ksiadz_na_czacie12: i jesteśmy na mocy chrztu wezwani do niego wszyscy
[21:50] ksiadz_na_czacie12: bierzmowanie daję nam siłę do świadczenia
[21:51] neutron: świadectwo wiary powinno też przejawiać się w naszym codziennym życiu
[21:51] JMJ: u nas w polskiej parafii nie ma procesji
[21:51] ksiadz_na_czacie12: JMJ: gdzie?
[21:51] majim: JMJ, i dlatego ja się cieszę, że mieszkam w Polsce :D
[21:51] JMJ: w Niemczech w Bonn
[21:51] ksiadz_na_czacie12: JMJ: no, wielka szkoda, ze nie ma
[21:51] JMJ: tęsknię za procesjami w Polsce
[21:51] majim: JMJ, a macie tam w ogóle dzień wolny od pracy?
[21:52] ksiadz_na_czacie12: JMJ: wracaj więc
[21:52] majim: ks12, łatwo powiedzieć
[21:52] ksiadz_na_czacie12: maijm: dlaczego uważasz, że łatwo
[21:52] JMJ: ale ja jestem w Niemczech urodzona...........
[21:52] JMJ: dzień jest wolny od pracy
[21:52] ksiadz_na_czacie12: JMJ: rozumiem
[21:52] majim: ks12, może JMJ nie ma możliwosci powrotu?
[21:52] ksiadz_na_czacie12: majim: a skąd Ty, o tym wiesz?:)
[21:53] sosnowiczanka: niech się wypowie sama JMJ na ten temat
[21:53] JMJ: mam tu starych, chorych rodziców, męża i brata
[21:53] ksiadz_na_czacie12: JMJ: rozumiem
[21:53] ksiadz_na_czacie12: będziemy jutro o Tobie pamiętać
[21:53] JMJ: dzięki serdeczne
[21:54] majim: JMJ, pomodlimy się za ciebie :D
[21:54] ksiadz_na_czacie12: chrześcijaństwo jest także religią solidarności
[21:54] JMJ: dzięki
[21:56] majim: ks12, co miał ks na myśli pisząc o tej solidarności?
[21:56] ksiadz_na_czacie12: maijm: solidarność z potrzebującymi - caritas
[21:57] majim: aha
[21:57] majim: ks12, a jak się to ma do procesji?
[21:57] neutron: trzeba zawsze nieść pomoc innym - chociaż ofiarując za nich modlitwę
[21:58] ksiadz_na_czacie12: maijm: że modlimy się za tych, którzy nie mogą być na procesji
[21:58] Tullius: procesja wyraża Kościół pielgrzymujący
[21:58] Tullius: z Chrystusem
[21:58] JMJ: idę na Mszę razem z mężem do polskiej parafii, jesteśmy po spowiedzi, co za radość
[21:58] majim: ks12, ok, już rozumiem :)
[22:00] ksiadz_na_czacie12: kończymy naszą drogę wiary i miłości na dziś
[22:00] Lars: jutro zaczniemy na procesji:)
[22:00] ksiadz_na_czacie12: jutro zaczynamy od Eucharystii
[22:00] majim: dokładnie, najpierw do kościółka
[22:00] neutron: od sakramentu doskonałej miłości