Szaleńcy dla Królestwa - św. Faustyna

Zapis czatu z 4 października 2007

publikacja 04.10.2007 21:36

[21:00] ksiadz_na_czacie12: witam i pozdrawiam wszystkich Czatowników
[21:00] ksiadz_na_czacie12: co znaczy szaleć dla Boga?
[21:01] langusta_: robić coś poza normę
[21:01] ALA: to znaczy kochać go ponad wszystko :)
[21:01] aprylka: znaczy zaufać Mu bezgranicznie i nie bać się tego, co dla świata może wydawać się szalone
[21:01] ksiadz_na_czacie12: dlaczego poza normę?
[21:02] asik24: to znaczy uwielbiać Go całym swoim sercem myślą, żyć dla Niego
[21:02] langusta_: poza normę ustalonych przepisów np. prawa, to heroiczność czynów, myśli itd.
[21:03] ksiadz_na_czacie12: jak ze św. Faustyną?
[21:03] langusta_: poza normę - poza przeciętność
[21:03] langusta_: kochała bezgranicznie - więc i nazwijmy to "szalenie"
[21:03] Awa: czy normą są ,,małżeństwa duchowe z Jezusem"?
[21:03] Lars: św. Faustyna miała to szczęście powiadomić ludzi o Bożym miłosierdziu
[21:04] ksiadz_na_czacie12: Awa: normą jest miłość
[21:04] Awa: w świecie ludzi zdarzają się jednak tzw. ,,chore miłości"
[21:05] langusta_: tak, ks, ale dla jednych normą miłości Boga jest dekalog, dla innych błogosławieństwa, a dla trzecich po prostu wszystko
[21:05] asik24: przecież my też możemy głosić Jezusa, co dzień, możemy pokazać swoim życiem
[21:06] langusta_: możemy głosić, ale czy oddajemy Mu swoją wolę, asik?
[21:06] ksiadz_na_czacie12: jak być szaleńcem dla Królestwa?
[21:06] asik24: nie rozumiem, poważnie
[21:06] majim: ks12, to proste
[21:06] majim: ks12, szaleńczo kochać :)
[21:06] pitrek: szaleństwem teraz jest być normalnym :)
[21:07] ksiadz_na_czacie12: majim: tak? na ile proste?
[21:07] Lars: nie liczyć się tak bardzo z ludźmi - a raczej z Bogiem :) to chyba najprostszy sposób - jak zabrać się do rozwijania świętości :))
[21:07] pogoda: kogo?
[21:07] pogoda: kogo Bóg nazywa szaleńcami?
[21:07] pogoda: to nonsens
[21:07] Awa: pytanie brzmi: na ile to jest zasługa?
[21:07] Awa: a na ile łaska?
[21:07] majim: ks12, nie jest proste szaleńczo kochać :) ale prosta jest odpowiedź na twoje pytanie
[21:07] asik24: nasze postępowanie, to, że np. potrafimy odmówić, kiedy ktoś nas nakłania do złego... wiele jest takich prostych przykładów
[21:07] Awa: to cale szaleństwo czy jak tam to zwać
[21:07] Lars: Bóg nikogo nie nazywa szaleńcem :))
[21:07] pogoda: taki jest temat
[21:07] pogoda: ja go nie rozumiem
[21:08] pogoda: ks12, wyjaśnij
[21:08] Lars: szaleniec dla Królestwa - to "głupi" w oczach ludzi
[21:08] pogoda: nie
[21:08] pogoda: to mówi Bóg
[21:08] pogoda: przecież powiedział tak do Faustyny
[21:08] ksiadz_na_czacie12: widzę dość duże niezrozumienie dla dzisiejszego tematu
[21:08] Awa: ,,ufam bezgranicznie twojemu miłosierdziu" -to chyba odpowiedź na pytanie, jak być szaleńcem
[21:08] Awa: ufać zawsze i w każdej sytuacji
[21:09] Awa: tylko człowiek szalony ufa, gdy tonie
[21:09] pogoda: proszę ks, ja tego nie kapuję
[21:09] ksiadz_na_czacie12: a wydaje się, że postać św. Faustyny, którą Kościół wspomina w dniu jutrzejszym jest znana
[21:09] langusta_: i to powszechnie
[21:09] asik24: szaleństwem dla ludzi "ze świata" jest to, że potrafimy na głos powiedzieć, że Jezus jest naszym Panem, że kochamy Boga
[21:09] pogoda: objawił jej się Jezus i nakazał namalować obraz miłosierdzia Bożego
[21:09] pogoda: może ona była szalona?
[21:09] ksiadz_na_czacie12: szaleństwem - mam tu na myśli bardzo pozytywny wydźwięk tego słowa
[21:09] ksiadz_na_czacie12: bo człowiek, który wybiera Boga, jest dla świata szaleńcem
[21:09] Lars: powiedzieć nie jest najtrudniej - ale już zachowywać się tak, że inni uważają, że jest się nie z tego świata - to już trudniej ;)
[21:10] langusta_: i o takim również, ks, myślimy ;)
[21:10] majim: ks12, szaleństwo nie może być zbytnio pozytywne... dla wszystkiego potrzebny jest jakiś umiar...
[21:10] pogoda: proszę księdza, rozumiem
[21:10] pogoda: dla świata to tak
[21:10] pogoda: poświęcenie, wiara
[21:10] asik24: no właśnie to miałam na myśli, ks
[21:10] ksiadz_na_czacie12: majim: mówię o szaleństwie dla Ewangelii - już św. Paweł był łaskaw o tym pisać
[21:10] Lars: Majim - może św. Franciszka z Asyżu uważano za szaleńca
[21:10] Lars: pamiętasz, w jaki sposób odszedł z domu, Majim?
[21:11] majim: Lars, wyszedł sobie? :P
[21:11] Lars: raczej z ubrania :)
[21:11] majim: no tak... wszystko zostawił, wystarczyły mu ptaszki i kwiatki
[21:11] majim: nie każdy jest taki jak św. Franciszek...
[21:11] ksiadz_na_czacie12: Lars: również
[21:11] ksiadz_na_czacie12: Faustyna jest nam bliższa z wielu racji
[21:11] ksiadz_na_czacie12: po pierwsze Polka
[21:11] faustyna: po drugie - moja patronka :D
[21:11] ksiadz_na_czacie12: po drugie - znana na całym świecie przez Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego
[21:12] Lars: św. s. Faustyna też była uważana za szaloną - musiała wiele przecierpieć zanim została Bożą pośredniczką
[21:12] pitrek: tak np. była wysłana na badania psychiatryczne
[21:12] pitrek: ale taka jest procedura w Kościele
[21:12] Awa: dzisiejsze dzieci mają raczej inne marzenia niż zostać zakonnicą
[21:12] asik24: nie trzeba być zakonnicą, żeby służyć Bogu
[21:12] asik24: Bóg dał nam talenty po to, byśmy je wykorzystywali dla uwielbiania Go przez nie
[21:12] pogoda: słyszał ks o Emily Rose?
[21:12] ksiadz_na_czacie12: pogoda: ale więcej - znacznie więcej - słyszałem o Faustynie
[21:12] ksiadz_na_czacie12: i jej szaleństwie dla Królestwa
[21:13] ksiadz_na_czacie12: pitrek: była - i pokazało to, że jest w pełni zdrowa

[21:13] pogoda: ks, a czym ona się różni od Emily, przecież obie były wybrankami Boga i obie się poświęciły dla ludzkości
[21:13] ksiadz_na_czacie12: pogoda: choćby tym, że Faustyna jest ogłoszona przez Kościół świętą
[21:13] asik24: Ja osobiście też czuję się wybrana przez Boga, każdy z nas powinien się tak czuć, kto ma Boga w sercu
[21:14] pogoda: ks, a kanonizowana?
[21:14] langusta_: tak
[21:14] baranek: tak, pogoda
[21:14] ripsat: ksiadz, a czy jej Koronka dala coś Kościołowi?
[21:14] baranek: nie jej, tylko Jezusa ;)
[21:14] Lars: Rip, daje :))
[21:14] ksiadz_na_czacie12: ripsat: nie jej, tylko Jezusowa!!!
[21:14] ripsat: można się było spotkać tu na wierze ze słowami: Koronka nic nie dała, gdyby jej nie było byłby jak dawniej
[21:14] ripsat: można wysnuć wniosek, że Koronka jest bez znaczenia
[21:14] Lars: daje przede wszystkim tym, którzy ją odmawiają, Rip :)
[21:15] baranek: i tym, którzy wierzą...
[21:15] pogoda: ja modle się tylko do Boga, akceptuję świętych, ale uważam, że Bóg powinien być na 1 miejscu
[21:15] faustyna: ja lubię odmawiać Koronkę, gdy mam zły dzień....
[21:15] ksiadz_na_czacie12: ripsat: Koronkę podyktował jej Jezus, to prośba o miłosierdzie dla świata
[21:15] ripsat: ks 12, wiem, ale...
[21:16] ripsat: gdyby jej nie było, czy coś by było inaczej? czy ona coś zmienia?
[21:16] ksiadz_na_czacie12: oprócz Koronki są jeszcze inne formy kultu miłosierdzia
[21:16] ksiadz_na_czacie12: najbardziej znany to obraz
[21:16] langusta_: Koronka, Obraz, Litania
[21:17] baranek: Godzina Miłosierdzia i Święto Miłosierdzia Bożego ;)
[21:17] majim: ja mam parafie pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego :D
[21:17] majim: mam nawet grób Sopoćki w swoim kościółku :D
[21:17] ksiadz_na_czacie12: baranek: i czynienie miłosierdzia
[21:17] ripsat: co znaczy czynienia Miłosierdzia?
[21:18] ksiadz_na_czacie12: zasada pierwsza - poznanie i oddanie czci miłosierdziu, zasada druga - czynienie miłosierdzia
[21:18] ksiadz_na_czacie12: ripsat: kłaniają się uczynki miłosierdzia
[21:18] ripsat: i czy gdyby nie było Koronki byłoby inaczej? czy ona cos zmienia?
[21:18] pogoda: liczne wojny
[21:18] pogoda: cierpienia itp.
[21:18] Lars: ale nie uczynki na pokaz :)
[21:18] ksiadz_na_czacie12: Faustyna mówiła o trzech sposobach czynienia miłosierdzia: czyn, słowo i modlitwa
[21:18] ksiadz_na_czacie12: Lars: my nie mówimy o rewii uczynków, tylko o miłosierdziu
[21:19] pitrek: to tylko tak robić, jak Faustyna mówi :)
[21:20] pitrek: ja myślę, żeby być szaleńcem, to najpierw trzeb być normalnym
[21:20] ksiadz_na_czacie12: miłosierdzie Boże
[21:20] ksiadz_na_czacie12: i św. Faustyna jego Apostołka
[21:20] ksiadz_na_czacie12: niełatwa droga - 33 lata życia
[21:21] baranek: wiek Jezusa ;)
[21:21] ksiadz_na_czacie12: jasne
[21:21] ksiadz_na_czacie12: i miłość do Jezusa
[21:21] ksiadz_na_czacie12: tak naprawdę zachwycamy się Faustyną, a niewielu ludzi tak naprawdę zna jej życie
[21:21] ksiadz_na_czacie12: nie mówiąc już o zrozumieniu "Dzienniczka" i "listów"
[21:21] Awa: albo odwrotnie
[21:21] pitrek: trochę zna, był o niej film
[21:22] mthomas: A gdzie jest opisane jej życie?
[21:22] ksiadz_na_czacie12: mthomas: w jej "Dzienniczku" duszy
[21:22] Lars: po przeczytaniu Dzienniczka - czy obejrzeniu filmu i tak nie można powiedzieć, że się ją zna
[21:22] Awa: jak na 3 klasy to jakaś ,,piśmienna była"
[21:22] pitrek: zgadzam się, lars
[21:22] langusta_: dokładnie, Lars, zwłaszcza filmu
[21:22] Lars: ale zna się jej efekt - sens życia :)
[21:24] Lars: Langustko - to prawda, w nim jest pokazane głównie cierpienie - mówię o filmie
[21:24] Lars: a Dzienniczek pisała sama S. Faustyna
[21:24] langusta_: sama- ;) właściwsze określenie byłoby: własnoręcznie
[21:24] ksiadz_na_czacie12: Awa: łaska Boża jej pomogła
[21:24] ksiadz_na_czacie12: Lars: może nam przybliżysz?
[21:24] wwwiola: dlaczego "szaleńcy"?
[21:24] ksiadz_na_czacie12: wwwiola: bo po ludzku byli szaleńcami - jak apostołowie - zostawić wszystko i iść za Jezusem
[21:24] ksiadz_na_czacie12: Być w świecie, a żyć innym światem
[21:24] mthomas: No to tak jak my! Hej szaleńcy!
[21:24] pogoda: ks na czacie, to siebie też nazywasz szaleńcem?
[21:24] pogoda: zostawiłeś wszystko
[21:24] ksiadz_na_czacie12: pogoda: to zależy od pogody:)
[21:24] Lars: miała wiele kłopotów - bo jej spowiednicy - początkowo nie mogli uwierzyć w jej wizje
[21:24] Zuza: no Lars, nie dziwne:)
[21:24] mthomas: Lars - jakie wizje?
[21:24] Lars: skierowano ją do psychiatry - ale takie postępowanie jest konieczne w każdym takim przypadku (widzeń, objawień)
[21:24] Lars: widziała Jezusa, mth
[21:24] Lars: rozmawiała z Nim
[21:24] mthomas: u... no to już profesjonalnie
[21:25] majim: i malowała paluszkiem w mace, żeby lepiej wyjaśnić jak ma wyglądać obraz :P
[21:26] ksiadz_na_czacie12: wracamy do Faustyny
[21:26] Zuza: św. Faustyna nam zostawiła Koronkę
[21:27] pogoda: dlaczego kiedyś było mnóstwo tych objawień, a teraz nie ma żadnych, skoro świat tego potrzebuje???
[21:27] mthomas: pogoda - czy potrzebuje?
[21:27] pogoda: potrzebuje
[21:27] pogoda: nie widzisz, co się dzieje?
[21:28] mthomas: pogoda - widzę i nie potrzebuję
[21:28] ksiadz_na_czacie12: świat potrzebował objawienia Jezusa - całe objawienie zakończyło się wraz ze św. Janem, ostatnim apostołem

[21:28] ksiadz_na_czacie12: objawienia prywatne są tylko po to, aby w danym momencie przypomnieć jakąś prawdę
[21:28] ksiadz_na_czacie12: przykładem jest dla nas św. Faustyna
[21:29] ripsat: A jaką prawdę ogłosiła nam św. Faustyna?
[21:29] Lars: Rip - o Bożym miłosierdziu
[21:29] mthomas: To ja jednak myślę, że lepszym przykładem miłosierdzia jest już sam Jezus
[21:29] ksiadz_na_czacie12: ripsat: nie ogłosiła, ale przypomniała, że największym przymiotem Boga jest miłosierdzie
[21:29] ripsat: bo "cóż to jest prawda", ks 12?
[21:29] majim: ogłosiła taką prawdę, że świat potrzebuje Bożego miłosierdzia
[21:29] mthomas: czy ja potrzebuję - lepszy przykład?
[21:29] pogoda: rozumiem i dziękuję za odpowiedź, z całą pewnością mnie usatysfakcjonowała :)
[21:30] ripsat: ks 12, Miłosierdzie, które zezwala na "wieczne potępienie"?
[21:30] Awa: Jezu ufam Tobie
[21:30] Awa: bez tego nic by nie było
[21:30] ksiadz_na_czacie12: ripsat: nie rozumiem?
[21:30] mthomas: ripsat - nie zapominaj, że Bóg jest również sprawiedliwy
[21:31] ripsat: Awa:Jezu ufam,ze nie wrzucisz mnie w czeluści piekielne..
[21:31] ripsat: bum
[21:31] ksiadz_na_czacie12: miłosierdzie nie kwestionuje wolności człowieka
[21:31] Awa: właśnie wierzyć ze nie będzie bum:)
[21:31] langusta_: ripsat przymiotem Boga jest miłosierdzie i sprawiedliwość, pamiętaj
[21:31] langusta_: teraz jest czas miłosierdzia, potem będzie sprawiedliwości
[21:31] ksiadz_na_czacie12: langusta: jedno nie wyklucza drugiego, ale zakłada
[21:32] mthomas: ks12 - toteż nikt nie mówi, że wyklucza, w jakiś tam sposób Bóg sobie z tym wszystkim radzi
[21:32] langusta_: wiem ks, ale miłosierdzie daje nam większą szansę ;)
[21:32] ksiadz_na_czacie12: i jest ściśle powiązane - wyjaśnia to JP II w "Dives in misericordia"
[21:32] mthomas: że z jednej strony nas wszystkich kocha, ale i karci
[21:32] ksiadz_na_czacie12: mthomas: jak dobry ojciec
[21:32] langusta_: nie chciałabym trafić tylko i wyłącznie na osąd sprawiedliwości Boga
[21:33] mthomas: ks12 - o tak! Jak tatuś!
[21:33] ksiadz_na_czacie12: langusta: czytaj Pismo Święte i poznawaj słowo Boże
[21:33] ksiadz_na_czacie12: mthomas: i jak mamusia:)
[21:33] Lars: w tej encyklice - JPII przypomina miłującego Ojca
[21:33] Lars: i na tej podstawie pokazuje miłosierdzie - jakim darzy nas Ojciec Niebieski
[21:33] mthomas: skojarzyło mi się z tym przekładem w Niemczech, - Ojcze i matko moja...
[21:34] mthomas: a raczej Ojcze i matko nasza
[21:34] ksiadz_na_czacie12: mthomas: to poczytaj Pismo Święte i encyklikę "O Bożym miłosierdziu" - jaki jest źródło słow miłosierdzia i co ono oznacza, a się przekonasz, że to, co piszę, to nie żadna przesada
[21:34] mthomas: ks12 - Jezus patrzył jednak na Boga prędzej jak na Ojca, ale spoko... ja miałem inne skojarzenie
[21:36] ksiadz_na_czacie12: obraz Boga pięknie ukazuje Faustyna, dając "krótki komentarz" - akt zawierzenia: Jezu, ufam Tobie
[21:36] ripsat: Księże obraz Boga jest wykrzywiany wciąż
[21:36] ripsat: a Kościół od kilkunastu lat nie robi nic w tej kwestii
[21:36] ksiadz_na_czacie12: ripsat: zgoda, ale Ty masz prawo i obowiązek poznawać ten prawdziwy - czytaj Biblię
[21:36] ripsat: księze 12 czytaj nie oznacza poznawaj
[21:37] ripsat: Biblia jest "zamknięta" na ludzi
[21:37] ksiadz_na_czacie12: ripsat: żeby poznać, trzeba się najpierw spotkać
[21:37] ksiadz_na_czacie12: ripsat: i nie pisz herezji na temat Pisma Świętego, tylko je otwórz
[21:37] mthomas: Ja nie sądzę by była zamknięta
[21:37] mthomas: jest właśnie dla nas!
[21:37] ripsat: Księże Pismo Swiete jest zamknięte!
[21:37] mthomas: a my przecież ludzie, no nie?!
[21:38] ripsat: Otworzenie nic nie da
[21:38] justysia: ripsat ale dlaczego nic nie da
[21:38] ksiadz_na_czacie12: ripsat: jak Pismo Święte trafi na osła, zawsze będzie zamknięte
[21:38] ksiadz_na_czacie12: jak trafi na kochającego człowieka - otworzy je i będzie się nim karmił
[21:38] ksiadz_na_czacie12: tak robiła Faustyna
[21:39] ksiadz_na_czacie12: to nie ma nic wspólnego z kulturą, tylko z sięgnięciem do Pisma Świętego
[21:39] Lars: Loyola też otworzył Pismo Św, i zmienił swoje życie Rip :))
[21:39] ripsat: Zauważ ze Twoje moje innych/wielu rozumienie PS jest często inne aniżeli to jakie ukazuje Kościół
[21:39] ripsat: a Faustyna była prosta kobieta i watpie, żeby rozumiana choć polowe z tego co tam było napisane
[21:39] ksiadz_na_czacie12: wracamy do Faustyny
[21:40] ksiadz_na_czacie12: o życie szare i monotonne - ale jednocześnie żadna chwila nie jest podobna do poprzedniej
[21:40] justysia: ripsat wcale nie musiała rozumieć Ona ufała i przyjmowała
[21:40] ksiadz_na_czacie12: justysia: i rozumiała - Bóg dał jej łaskę poznania i rozumienia
[21:41] ksiadz_na_czacie12: kłania się tu dziecięctwo duchowe i prostota
[21:41] wwwiola: dlaczego właściwie Faustyna miałaby być dla nas ważna?
[21:41] Lars: bo czas choć jest darem i wydaje sie nam że wiemy czym on jest - to jednak czas tez jest "tajemniczy" przeszłego juz nie ma , przyszłego jeszcze a teraźniejszy - znika tak szybko, że tez go nie ma - praktycznie ks12:))
[21:41] ksiadz_na_czacie12: wwwiola: powiem tak: nie miałaby, tylko jest dla nas bardzo ważna
[21:42] ripsat: a z jakiego powodu ONA jest dla nas ważna?
[21:42] ksiadz_na_czacie12: Faustyna jest dla nas ważna, ponieważ pokazuje, jak realizować, tam gdzie jesteśmy, żyjemy wolę Boża
[21:42] wwwiola: czyli co konkretnie robiła?
[21:42] ksiadz_na_czacie12: a zjednoczenie z Bogiem i realizacja Jego woli to cel życia chrześcijan!!!!!!!!!!
[21:43] ksiadz_na_czacie12: wwwiola: konkretnie żyła., pracowała, cioerpiała
[21:43] Lars: Ks12 pewnie ciezko jej było - jak Jezus prosił by namalowała obraz a spowiednik ja zniechęcał
[21:43] ksiadz_na_czacie12: wwwiola: nie jak każdy, jak Faustyna - bo "każda dusza to inny świat"

[21:44] Lars: ks Michal Sopoćko - miał trudne zadanie - pomagania Faustynie - w jej misji
[21:44] majim: na w jakim przedziale czasowym to sie mniej więcej działo? od 1 widzenia az po namalowanie obrazu? ile to trwało?
[21:45] mthomas: to jak umarła ta Faustyna?
[21:45] ripsat: na gruzlice
[21:45] ksiadz_na_czacie12: majim: wizja obrazu - 1931, namalowanie - 1934
[21:45] ksiadz_na_czacie12: Maim: wizja - Płock, namalowanie - Wilno
[21:45] langusta_: malarz Kazimirowski w Wilnie
[21:47] wwwiola: to podaj przykład modlitwy do obrazu... :)
[21:47] mthomas: A kim jest ten Bóg?
[21:47] mthomas: wwwiola, wiesz ludzie jadą do Częstochowy bo tam obrazek Miriam
[21:48] ksiadz_na_czacie12: mthomas: czego Ty właściwie oczekujesz? obraz Czarnej Madonny nazywasz obrazkiem?
[21:49] mthomas: ks12 - to tylko odpowiedź na pytanie wwwioli
[21:49] mthomas: a zapytała się o modlitwę do obrazka
[21:49] ksiadz_na_czacie12: mthomas: modlitwa to jest do Boga, a obraz ma pomóc człowiekowi (który poznaje przez zmysły)
[21:50] mthomas: ks12 - ale jedynym pośrednikiem jest Jezus
[21:50] langusta_: a orędownictwo świętych, mthomas?
[21:50] ksiadz_na_czacie12: mthomas: pewnie. I Jezus stał się człowiekiem - Ten obraz stał się widzialny
[21:50] mthomas: a nie obrazki, czy inni święci - ale dobra, nie rozbijajmy się o różnice w pewnych poglądach. Mówimy o przykładzie chrześcijanki, Faustyny
[21:50] ksiadz_na_czacie12: święci to widzieli oczyma wiary
[21:50] ksiadz_na_czacie12: Faustyna - poznała i namalowała
[21:50] Lars: i nie tylko :)
[21:50] mthomas: langusta - żyjących czy zmarłych?
[21:50] ripsat: Ks 12, czyli Faustyna została świętą ze względu na swoją ufność?
[21:51] Lars: można powiedzieć, że s. Faustyna współ malowała ten obraz widzialny - choć mówiła, że prawdziwy Jezus jest zdecydowanie ładniejszy, ks12 :)
[21:51] ksiadz_na_czacie12: ripsat: ze względu na życie zjednoczone z Bogiem, aż do zaślubin mistycznych - a Kościół potwierdził jej świętość
[21:51] langusta_: w zasadzie jedno drugiemu nie przeczy, mthomas, choć odnosi się gł. do tych żyjących w niebie
[21:52] mthomas: langusta, to ja mam troszkę inne podejście i tyle, nie ma co nad tym dywagować
[21:52] ripsat: Co to są "zaślubiny mistyczne"?
[21:52] Awa: właśnie, od godziny o to pytam
[21:52] ksiadz_na_czacie12: ripsat: skoro masz wiedzę, poszukaj, gdzie trzeba
[21:52] Awa: jaki jest sens takich zaślubin?
[21:52] Awa: gdzie Pismo Św. mówi o takich ślubach?
[21:52] ksiadz_na_czacie12: Awa: oddanie swojego życia Bogu
[21:52] Awa: aaaaaa
[21:52] ksiadz_na_czacie12: w sposób dostępny człowiekowi na ziemi
[21:52] Awa: tylko czy Bóg tego ślubu chce?
[21:53] ksiadz_na_czacie12: Awa: jasne, miłość pragnie wzajemności
[21:53] Lars: zaślubiny mistyczne - bądź zjednoczenie z Bogiem jest tylko określeniem zbliżenia się do Boga
[21:54] ksiadz_na_czacie12: Lars: nie "tylko", ale "aż” :)
[21:54] Lars: takim językiem mówili mistycy - którym trudno było inaczej - lepiej dokładniej określić stan, w którym byli
[21:54] Lars: ks12, aż :))
[21:54] ksiadz_na_czacie12: Lars: więc spróbuj określić ten stan [21:54] langusta_: po prostu jedność, ks
[21:55] Lars: Ks12 - o tym piszą książki - a mistykom trudno to wyjaśnić - a ja mam w kilku zdaniach to określić? ;):))
[21:55] Lars: ale spróbuję - ten stan jest stanem uniesienia
[21:55] Lars: jest takim oderwaniem się od rzeczywistości - że dla takiego człowieka - czas nie istnieje
[21:55] ksiadz_na_czacie12: życie świętej Faustyny jest dla nas przykładem, jak stawać się miłosiernym - bo człowiek może być miłosiernym, jak nauczy się tego od Boga. Nikt sam z siebie nie jest w stanie zostać świętym - czyni to w nas łaska - a Bogu potrzebna jest nasza współpraca
[21:56] ripsat: Księże 12, a czy można być świętym bez wyniesienia na ołtarze?
[21:57] wwwiola: Na czym polega miłosierdzie Faustyny? Ale tak po ludzku, łopatologicznie proszę...
[21:57] mthomas: ripsat - chodzi ci o powszechne kapłaństwo wiernych?
[21:57] ripsat: powiedzmy
[21:57] mthomas: to ja ci powiem, że wszyscy ludzie Chrystusa są święci
[21:57] mthomas: i są powołani do życia w świętości, więc mają żyć w pełni miłosierdzia Bożego
[21:57] ripsat: raczej o monopol Papieży na ten zaszczyt
[21:57] ksiadz_na_czacie12: ripsat: jasne, ale Kościół po to daje wzory, żebyśmy zobaczyli
[21:57] ksiadz_na_czacie12: że świętość jest możliwa w każdym wieku i w każdym czasie
[21:58] ripsat: Księże, a nie uważasz, że JP 2 robił to mimo wszystko zbyt masowo?
[21:58] ksiadz_na_czacie12: ripsat: to jeden z często powtarzanych pod adresem JP II zarzutów, który dodaje jednak - i to wyraźnego - blasku jego pontyfikatowi
[21:59] ksiadz_na_czacie12: jeśli spojrzy się na wyniesienie na ołtarze Faustyny, to Karol Wojtyła był w tym od początku
[21:59] ksiadz_na_czacie12: od procesu informacyjnego w Krakowie
[21:59] Awa: czy nie tak wyrażała się jego pro-polskość?
[22:00] ksiadz_na_czacie12: dziękuję wszystkim za spotkanie - jutro liturgiczne wspomnienie św. Faustyny, a więc życzę dużo miłosierdzia
[22:00] ksiadz_na_czacie12: z Bogiem