Spoglądając na drugą stronę…

Zapis czatu z 2 listopada 2007

publikacja 02.11.2007 21:20

[21:01] ksiadz_na_czacie2: Bo taki mamy czas, że dużo w tych dniach rozmów o śmierci, umieraniu, wspominania zmarłych
[21:02] ALA: i o końcu świata w 2012 roku
[21:02] ALA: wierzy ks w te przepowiednie?
[21:02] Piramidox: a jak można spojrzeć na drugą stronę? i czy to bezpieczne?
[21:02] niewiadoma: i to jest nie sprawiedliwe, że śmierć nawet zabiera niewinne dzieci ;(
[21:02] ksiadz_na_czacie2: Zauważyłem we wczorajszych newsach, że było sporo wspomnień o zmarłych i jeden głos ateisty. Nie wierzę, że coś jest po drugiej stronie
[21:02] ksiadz_na_czacie2: No i zacząłem się zastanawiać. Czy w tych dniach wspominamy zmarłych, czy też spoglądamy na drugą stronę? Czego jest więcej?
[21:03] Awa: niejeden jest zgorszony zawłaszczeniem śmierci przez katolików
[21:03] Piramidox: ha, jeśli jest druga strona, to musi tam coś być, nawet jeśli nie ma nic, to jest to nic znaczące
[21:03] spamer: nadziei jest więcej??
[21:03] langusta_: ks, chyba obydwie sprawy nurtują w sposób jednakowy, są nierozłączne
[21:03] ksiadz_na_czacie2: Właśnie, spamerku. Jeśli tylko wspomnienie zmarłych, to gdzie jest miejsce na nadzieję?
[21:04] ksiadz_na_czacie2: Langusto, nie byłbym tego taki pewny
[21:04] Awa: to zależy od wielu rzeczy
[21:04] ksiadz_na_czacie2: od?
[21:04] Awa: ilości lat
[21:04] Awa: tego, kogo ,,się ma" na cmentarzu
[21:04] Awa: jak dawno ,,się ma"
[21:04] Awa: a ks chce, że od wiary :)
[21:04] Piramidox: ludzie są zbyt pochłonięci nadzieją, że jeszcze w tym życiu będzie lepiej
[21:04] langusta_: od tego, kto czego spodziewa się po drugiej stronie
[21:05] ALA: nadzieje? jaka nadzieja... na co?
[21:05] Awa: tak, jak ktoś jest ortodoksyjnie wierzący, to ciągiem powtarza ,,memento mori"
[21:05] Awa: ,,że nie wszystek umrę"
[21:06] Awa: albo bardziej po Bożemu: Alleluja
[21:05] ksiadz_na_czacie2: Pira, a taka nadzieja może być siłą człowieka. Jeśli tak, to na jak długo?
[21:05] langusta_: ALA, na pewność zbawienia
[21:05] Piramidox: dopóki człowiek żyje, ma nadzieję
[21:05] marcinek: Pira, bardzo odkrywcze ;)
[21:05] ksiadz_na_czacie2: Ala, to jest dobre pytanie
[21:06] ksiadz_na_czacie2: Te płonące świece są nadzieją... na co?
[21:06] langusta_: życie
[21:06] kaja: wieczne
[21:06] Awa: światłość wieczną
[21:06] spamer: to raczej pamięć po umarłych
[21:06] spamer: a życie pożyciu to inna kwestia
[21:06] Piramidox: na końcu można mieć nadzieję na lekką śmierć
[21:06] ALA: ks, ważniejsza jest modlitwa, a nie zapalanie świec w necie...
[21:06] ksiadz_na_czacie2: No właśnie, spamerku. Czy pamięć o umarłych jest równoznaczna z nadzieją?
[21:07] joami: tak
[21:07] Piramidox: nie
[21:07] ksiadz_na_czacie2: ??
[21:07] ksiadz_na_czacie2: Czemu tak, czemu nie?
[21:07] marcinek: ksiądz, oj bo połowa jest za, a połowa za nie :)
[21:07] joami: tak - że się z nimi spotkamy kiedyś
[21:07] joami: to jest ta nadzieja
[21:07] langusta_: tak, gdybyśmy nie wierzyli w życie, ich wspominanie byłoby bezsensowne
[21:07] bomba_w_trumnie: a jak ja nie mam ochoty spotykać się z tymi, co zmarli?
[21:07] kaja: to nie mrzyj
[21:07] bomba_w_trumnie: i nie mrę
[21:07] ksiadz_na_czacie2: joami, ale takie stwierdzenie mnie osobiście dość mocno niepokoi
[21:08] ksiadz_na_czacie2: Dużo nadziei na spotkanie ze zmarłymi. Nic o nadziei na spotkanie Boga
[21:08] joami: płonące świece to symbol życia, dla wierzącego to symbol Chrystusa
[21:08] Piramidox: wspominamy umarłych z czasów, jak żyli, nie jak mają po śmierci
[21:08] kaja: wielu umarłych i po śmierci może nam się przydać
[21:08] kaja: czasami bardziej niż za życia
[21:08] Awa: a nie wystarczy nadzieja, że nie zobaczę Lucyfera?
[21:08] ksiadz_na_czacie2: A jak zobaczysz?? :D
[21:08] Awa: właśnie trochę się martwię
[21:08] Awa: bo wg KK zobaczę
[21:09] Awa: no chyba, że Lars ma rację
[21:09] langusta_: tzn.? Awa
[21:09] ksiadz_na_czacie2: Tak przy okazji to moja definicja czyśćca: Będziesz siedziała tam tak długo, aż rzucisz mu się w objęcia i zawołasz "bracie" :):):)
[21:10] kaja: niektórzy teologowie twierdzą, że nie ma czyśćca
[21:10] bomba_w_trumnie: właśnie, wg książeczki do nabożeństwa jest niebo albo piekło
[21:10] joami: uch, czyli dotąd siedzieć będziemy w czyśćcu aż pokochamy wroga? Ksiądz?
[21:10] ksiadz_na_czacie2: to było wczoraj
[21:10] ksiadz_na_czacie2: Mnie bardziej interesuje pytanie: Czy nadzieja na spotkanie ze zmarłymi jest nadzieją na spotkanie z Bogiem?
[21:10] ksiadz_na_czacie2: Bo mam wrażenie, że w tych rozmyślaniach Bóg jest wykluczony
[21:10] kaja: a to zależy
[21:10] kaja: gzie spodziewamy się z nimi spotkać
[21:11] spamer: kwestia istnienia czasu po śmierci jest dosyć nieścisła
[21:11] langusta_: ks, kolejność pytania jest odwrotna
[21:11] langusta_: nadzieja spotkania z Bogiem jest nadzieją spotkania ze zmarłymi
[21:11] bomba_w_trumnie: ale ja mam ochotę się spotkać z Bogiem, a nie z umarłymi
[21:11] ALA: bomba, jak zasłużysz, to się spotkasz z Bogiem
[21:11] bomba_w_trumnie: dziękuję, Ala, za nadzieję
[21:11] Madina: z wieloma wolałabym się nie spotkać
[21:11] ksiadz_na_czacie2: langusta, teoretycznie tak
[21:11] ksiadz_na_czacie2: Ale słucham, słucham i ciągle mam wrażenie, że Bóg w tych rozważaniach jest nieobecny
[21:11] spamer: nie jest za bardzo wykluczony, bo w większości wyobrażamy sobie zmarłych w Niebie
[21:12] spamer: no chyba że ktoś ma tyle wyobraźni, by wyobrazić sobie Niebo bez Boga
[21:12] Awa: uczciwie przyznam, raczej obawa, czy to będzie właśnie spotkanie z Bogiem
[21:12] ksiadz_na_czacie2: Ale czy nie jest to takie Niebo bez Boga?
[21:12] Piramidox: i sami mamy nadzieję tam trafić
[21:12] langusta_: nie ma, ks
[21:12] Awa: ks, skąd możemy wiedzieć, jak wygląda Niebo z Bogiem?
[21:12] Awa: trudno chcieć czegoś, czego się nie zna

[21:12] spamer: awa, a jest inne Niebo?
[21:13] ksiadz_na_czacie2: Awa, ale podobnie nie możemy wiedzieć, jak będą wyglądać w Niebie zmarli
[21:13] Awa: spamer, słusznie, ale dla mnie Niebo o tyle jest wartością, że jest antynomią piekła, kary
[21:13] Awa: już to mnie cieszy, zadawala
[21:13] Piramidox: Niebo bez Boga, nono, fantazja ks ponosi daleko, daleko
[21:13] ksiadz_na_czacie2: Pewnie nawet zdjęcia w rozpoznaniu nie pomogą ;)
[21:13] ksiadz_na_czacie2: Pira, to nie fantazja, to pewne wrażenie, gdy czytam, słucham...
[21:14] ksiadz_na_czacie2: i wyciągam z tego wnioski
[21:14] langusta_: niop, bo ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, jak wielkie rzeczy uczynił Bóg tym, którzy Go miłują
[21:14] Madina: można nie dostrzec w Niebie Boga, bo i tam są kręgi dostępności
[21:14] Awa: o właśnie, ksiądz, o co biega z tymi kręgami? [21:14] Awa: im więcej dobra, to bliżej?
[21:14] Awa: czyli jak na ziemi, biegać, starać się?
[21:14] spamer: za bardzo wyobrażenie Nieba jest związane z wyobrażeniem i wartością Boga w życiu człowieka
[21:14] spamer: wyobrażeniem konkretnej osoby
[21:14] ksiadz_na_czacie2: Nie znam się dobrze na geometrii ;)
[21:14] Madina: ponoć
[21:15] Madina: tak jak wśród aniołów
[21:15] Madina: jedni bliżej, drudzy dalej
[21:15] bomba_w_trumnie: czyli jest Niebo dla dobrych i bardziej dobrych? selekcja?
[21:15] Awa: toż zbawieni wszyscy jednakowo
[21:15] Piramidox: tak, a piekło bez Szatana, ciekawe, twórcze podejście, najlepiej jeszcze do kompletu Ziemia bez ludzi
[21:15] ksiadz_na_czacie2: bomba, to ja w takie Niebo nie wierzę
[21:15] ksiadz_na_czacie2: Obawiam się, że jest ono wymysłem zatroskanych bardziej o swoją chwałę niż o Bożą
[21:15] ksiadz_na_czacie2: Pisali o kręgach w nadziei, że za ich wypociny znajdą się w tych bliższych :D
[21:15] spamer: bomba, zakładasz różnice płci bez ciała??
[21:15] bomba_w_trumnie: to a propos tych kręgów
[21:16] bomba_w_trumnie: tak, są duchy żeńskie i męskie
[21:16] Awa: gdyby mi zrobili test na poglądy religijne, to chyba wyszedłby mi protestantyzm :[
[21:16] Awa: a tu, gdzie mieszkam nie ma takiego wyznania
[21:16] spamer: eee nie sądzę
[21:16] spamer: płeć jest przypisana do cielesności jednak
[21:16] langusta_: bomba, anioły i anielice :P
[21:16] langusta_: żartujesz
[21:16] langusta_: duchy są bezpłciowe :D
[21:16] bomba_w_trumnie: jest pierwiastek ying i yang
[21:17] bomba_w_trumnie: Matka Boska jest bezpłciowa jako duch?
[21:17] spamer: zakładając, że jest wzięta z ciałem...
[21:17] bomba_w_trumnie: i cieleśnie se chodzi w Niebie, spamer....:)
[21:17] Madina: a kto powiedział, że duchy są bez płci?
[21:17] ksiadz_na_czacie2: Dajmy sobie spokój
[21:17] ksiadz_na_czacie2: Drążmy dalej
[21:17] ksiadz_na_czacie2: Dlaczego wolimy myśleć o zmarłych, niż o Bogu...?
[21:17] spamer: ich widzieliśmy
[21:17] spamer: do nich tęsknimy
[21:17] spamer: Bóg jest wyobrażeniem
[21:17] spamer: dosyć subiektywnym
[21:17] Piramidox: zmarłych znaliśmy lepiej
[21:17] Awa: bo do zmarłych żywiliśmy jakieś uczucia
[21:18] Awa: znaliśmy ich
[21:18] Madina: spamer, Bóg jest miłością
[21:18] langusta_: ks, dlaczego mówisz ...my?
[21:18] Piramidox: ks się utożsamia
[21:18] Piramidox: żeby pojąć maluczkich :D
[21:18] ksiadz_na_czacie2: Św. Paweł pisze o nadziei pełnej nieśmiertelności, a ja ciągle mam wrażenie, że ta nadzieja pełna jest zdjęć...
[21:18] bomba_w_trumnie: pełna jest zdjęć, bo człowiek funkcjonuje na poziomie zmysłów
[21:18] ksiadz_na_czacie2: W jakimś sensie tak
[21:18] ksiadz_na_czacie2: niekoniecznie
[21:19] ksiadz_na_czacie2: sam jestem maluczki
[21:19] ksiadz_na_czacie2: bomba, ale dlaczego tylko zmysłów?
[21:19] ALA: ks, bomba mówi o sobie ;)
[21:19] bomba_w_trumnie: bo tak może sobie wyobrazić coś tam
[21:19] bomba_w_trumnie: Boga, zmarłych itp.
[21:20] spamer: Pojęcie Boga jest prawie zawsze przenoszone na coś, co znamy, na stworzenie
[21:20] spamer: ileż to razy czytałem dyskusje o płci Boga
[21:20] spamer: podobnie jak przed chwilą o płci aniołów
[21:20] spamer: lubimy odwzorowywać wszystko
[21:20] spamer: przykładać linijkę
[21:20] langusta_: spamer, to były żarty
[21:20] Vermin: ksiądz, bo wszelkie ludzkie funkcje opierają się na zmysłach
[21:20] Vermin: smaku, dotyku powonienia, wzroku i słuchu
[21:20] Piramidox: zmysłami się postrzega, rozumem można tylko sobie coś lub kogoś wyobrazić, a nie postrzec
[21:20] Piramidox: wiadomo, że Bóg jest mężczyzną , przecież stworzył Adama na swe podobieństwo, a nie Ewę
[21:20] ALA: Bóg to Bóg, a nie facet z krwi i kości :P
[21:20] ksiadz_na_czacie2: Chyba gdzieś w tym wszystkim zapodziała się Apokalipsa
[21:21] bomba_w_trumnie: Apokalipsa dzieje się co dzień dla każdego odrębnie
[21:21] bomba_w_trumnie: z tym, że śmierć jako apokalipsa codziennie spotyka tysiące osób
[21:21] ksiadz_na_czacie2: bomba, a z czym to "dzieje się" identyfikujesz?
[21:22] ksiadz_na_czacie2: Apokalipsa = śmierć. Czy aby to nie jest półprawda?
[21:22] Awa: jeszcze sąd
[21:22] Awa: dzień gniewu
[21:22] Awa: sam strach i lęk
[21:22] langusta_: z każdym krokiem naszego życia Apokalipsa wypełnia się coraz pełniej
[21:22] bomba_w_trumnie: jaka półprawda?
[21:22] ksiadz_na_czacie2: A chwała Niebieskiego Jeruzalem, a radosne Alleluja??
[21:22] spamer: dla pewnego wyznania Apokalipsa to kres niewierzących, bo tak to...
[21:22] spamer: początek
[21:23] Daw0: Apokalipsa to koniec świata i tyle

[21:23] Daw0: Sąd ostateczny
[21:23] spamer: armagedon
[21:23] Piramidox: nie i tyle, tylko i powtórne przyjście Mesjasza
[21:23] Awa: jak znajdę się po innej stronie, to gdzie alleluja?
[21:23] Vermin: Apokalipsę masz, jak jakiś handlarz bronią kradnie żywność w Afryce dla cywili
[21:23] Vermin: ludzie umierają, a on ma to gdzieś
[21:23] bomba_w_trumnie: Apokalipsa to przenośnia, co dzień jest apokalipsa
[21:23] bomba_w_trumnie: może jeszcze dziś będzie twoja albo Moja
[21:23] ksiadz_na_czacie2: Vermin, i to jest ta Apokalipsa zawężona. Przez taką zawężoną nie chcemy myśleć o "drugiej stronie"
[21:23] Vermin: ks2, a jaka jest ta druga strona??
[21:24] ksiadz_na_czacie2: Dla mnie Apokalipsa to przede wszystkim wypełnienie wszystkiego miłością
[21:24] Vermin: a to takie buty, trochę za wygodne jak dla mnie
[21:24] bomba_w_trumnie: czytając Apokalipsę św. Jana, to wszystko jest przepełnione strachem
[21:24] ksiadz_na_czacie2: Przecież tam śpiewają Alleluja nie dlatego, że były kataklizmy, ale dlatego, że wszystko "stało się nowe"
[21:25] ksiadz_na_czacie2: bomba, widać nie doczytałeś do końca ;)
[21:25] Awa: nowe, jak dla kogo
[21:25] Piramidox: może i tak, ks, tylko najpierw możemy wszyscy strasznie zginąć
[21:25] Vermin: dla mnie Apokalipsa równa się armagedon
[21:25] Vermin: czyli absolutny koniec życia na tej planecie
[21:25] Daw0: o tych sławnych 144 tysiącach zbawionych to nie jest smutne
[21:25] spamer: a liczba nie jest za wysoka
[21:25] spamer: jak na wszystkie pokolenia
[21:25] Piramidox: 144 tysiące żydów, Daw0
[21:26] langusta_: 144 tys. to symbol, a za nimi niepoliczone tłumy jak pisze Apostoł
[21:26] Daw0: nie, 144 tysiące zbawionych
[21:26] Daw0: znaczy 144 jako symbol oczywiście
[21:26] Daw0: co powiedziała już Langusta
[21:26] ksiadz_na_czacie2: "Dalej widziałem wielki tłum, którego nikt nie mógł policzyć....."
[21:26] ksiadz_na_czacie2: Tak na wyrywki to można udowodnić, że "Boga nie ma" ;)
[21:26] spamer: właśnie 144 000 można ogarnąć wzrokiem
[21:27] spamer: ale ci wrócili z wielkiego ucisku
[21:27] spamer: ten tłum
[21:26] bomba_w_trumnie: a można "udowodnić", że Bóg jest?:)
[21:26] Piramidox: z pokoleń Dawida, a nieprzebrany tłum z reszty narodów świata
[21:27] ksiadz_na_czacie2: Zauważcie, ta wizja jest tak wspaniała i porywająca, że wszystko aż jęczy w ostatniej modlitwie: Marana tha. Przyjdź
[21:27] ksiadz_na_czacie2: Przyjdź, niech JUŻ tak się stanie
[21:27] ALA: a my się w Świadków Jehowy bawimy, żeby udowadniać, że Boga nie ma?
[21:27] Awa: już???????????
[21:28] Awa: jeszcze nieeeeeeeeeeeeeee
[21:28] bomba_w_trumnie: no błagamy: przyjdź, a Ten milczy i nie przychodzi
[21:28] Daw0: przyjdzie, kiedy będzie czas
[21:28] ksiadz_na_czacie2: Błagamy??????
[21:28] bomba_w_trumnie: no sam żeś napisał, że błagamy...
[21:28] ksiadz_na_czacie2: Chcemy??????
[21:29] spamer: my w Nim jesteśmy, On woła, my nie odpowiadamy
[21:29] langusta_: spamer, przyjdzie w określonym czasie ;)
[21:29] spamer: jak w określonym
[21:29] spamer: przychodzi od razu
[21:29] Daw0: spamer, tak
[21:29] ksiadz_na_czacie2: Coś mi się zdaje, że uciekamy w wesołkowatość, dzielenie włosa na cztery i wiele innych form, żeby tylko nie chcieć, nie wołać, nie myśleć.....
[21:29] Awa: ksiądz, jak widać wszystko sprowadza się do prostego pytania
[21:29] ksiadz_na_czacie2: Jakiego?
[21:30] Awa: czy wierze w zmartwychwstanie? tak bez zająknięcia?
[21:30] Awa: bez obawy, że może jednak tam nic nie ma
[21:30] Vermin: a tak na serio dla mnie Apokalipsa nigdy nie była obrazem czegoś super dobrego, raczej przedstawieniem takiego piekła na ziemi
[21:30] Vermin: choćby czterech jeźdźców
[21:30] Vermin: a Armagedon to uwieńczenie Apokalipsy, totalna zagłada życia
[21:30] bomba_w_trumnie: ale każdy by chciał, żeby ten czyściec na ziemi się skończył, więc wołamy: przyjdź w końcu!!
[21:30] Awa: bomba, mnie na ziemi dobrze
[21:30] Awa: ja nigdzie indziej nie chcę
[21:30] bomba_w_trumnie: to zostań, Awa:)
[21:30] spamer: w sumie cały czas tu jest, wypełnia świat
[21:30] spamer: jak my wypełniamy ciało
[21:31] spamer: my możemy zgodzić się na wypełnienie naszego ciała także przez Niego
[21:31] ksiadz_na_czacie2: Nie wierzę w Boga ostatecznej zagłady
[21:31] ksiadz_na_czacie2: Bóg nie posłał swego Syna by świat potępił, ale po to, by świat został zbawiony
[21:31] Awa: to czemu mówić o końcu świata? nigdy nie widzimy np. takiego obrazka: piękny, letni dzień, motylki, słoneczko śpiew ptaków…
[21:31] Awa: tylko raczej.......... to, co na filmach grozy?
[21:31] ALA: ks, Bóg jest dobry czy zły? bo raz mówi się tak, a raz tak... i komu wierzyć?
[21:31] Piramidox: tak, sam nie wiem, umrzeć nie doczekawszy Armagedonu czy lepiej to zobaczyć, choć może być tragicznie?
[21:32] Vermin: koniec świata nastąpi, jak śmierć zostanie pokonana ostatecznie :D
[21:32] ksiadz_na_czacie2: Ala, wyżej masz odpowiedź
[21:32] ksiadz_na_czacie2: Vermin, jeśli nowe niebo i nowa ziemia, to gdzie mowa o końcu?
[21:32] ALA: więc jest dobry
[21:32] ALA: to po co się mówi, że karze?
[21:32] ksiadz_na_czacie2: "Wszystko czynię nowe"
[21:32] bomba_w_trumnie: bo karze
[21:32] Piramidox: o ks, to trochę Świadkami pachnie, taki raj na ziemi??
[21:32] Vermin: ks2, jak robimy coś NOWEGO, to STARE najczęściej idzie do kosza
[21:33] Vermin: Ala, Bóg jest dobry, JEDNAK surowy
[21:33] spamer: jest o przemienieniu mowa
[21:33] spamer: dla tych w owym czasie żyjących
[21:33] spamer: i zmartwychwstaniu dla umarłych
[21:33] ksiadz_na_czacie2: Pira, na pewno nie w tym znaczeniu
[21:33] ksiadz_na_czacie2: Mnie jest bliższe prawosławne przebóstwienie wszystkiego w Chrystusie
[21:33] Vermin: kara to nie oznacza, że zły, tylko że za każdą winę jest odpowiednia kara

[21:33] ksiadz_na_czacie2: No właśnie, stare ciało Jezusa nie "poszło do kosza" :)
[21:34] ksiadz_na_czacie2: stało się nowe
[21:34] ksiadz_na_czacie2: I to jest prawdziwa zapowiedź
[21:34] Daw0: Prawosławne??
[21:34] ksiadz_na_czacie2: Nic do kosza
[21:34] ksiadz_na_czacie2: totalne przebóstwienie tego, co jest
[21:34] Vermin: ks2, ciężko uznać, że to ciało Chrystusa było stare, bo zmartwychwstał
[21:34] Vermin: a to subtelna różnica niż zrobienie czegoś od nowa
[21:34] ksiadz_na_czacie2: Daw, bo prawosławie często i chętnie tym terminem się posługuje
[21:34] spamer: przebóstwienie brzmi jak uznanie nowego Boga
[21:34] Vermin: robisz coś od nowa czyli od zera :D
[21:34] bomba_w_trumnie: księże, co znaczy "przebóstwienie", bo wydaje mi się, że Ty sam nie wiesz
[21:34] Piramidox: to by znaczyło powstanie z martwych z takim niby ciałem?, hm trochę chyba nierealne, ks
[21:34] ksiadz_na_czacie2: Pusty grób
[21:35] ksiadz_na_czacie2: Nie w tym znaczeniu
[21:35] spamer: a to chyba nieścisłe
[21:35] spamer: z drugiej strony Panem tego świata jest.....
[21:35] spamer: więc i po części prawda
[21:36] ksiadz_na_czacie2: Przebóstwienie to znaczy, że Bóg da nam ciało na podobieństwo ciała swego uwielbionego Syna
[21:36] Piramidox: ale Chrystus jest jeden, setki miliardów ludzi na ziemi by się zadeptało
[21:36] bomba_w_trumnie: a kiedy da nam to ciało?
[21:36] bomba_w_trumnie: przeca już nam dał takie ciało
[21:37] bomba_w_trumnie: Jezus był człowiekiem jak my
[21:37] spamer: będzie nowe
[21:37] ksiadz_na_czacie2: No właśnie tu dochodzimy do Apokalipsy
[21:37] ksiadz_na_czacie2: "Śmierci już odtąd nie będzie, ni bólu, ni płaczu ni narzekania, bo oto wszystko czynię nowe"
[21:37] spamer: no nie dla wszystkich, bo gdzieś zostanie "Płacz i zgrzytanie zębów"
[21:38] Awa: spamer, spod palców mi wyjąłeś
[21:38] Piramidox: czyli zęby będą :D
[21:38] spamer: bolące :P
[21:38] Piramidox: piekło - wiecznie bolące zęby, to lepsze nawet niż smoła
[21:38] bomba_w_trumnie: ale to takie obiecywanie gruszek na wierzbie, kiedy??
[21:39] Awa: nowe.... jest nieznane, człowiek boi się tego, czego nie zna
[21:39] Awa: bo jak to pojąć, że w niebie nie będzie mnie obchodził los dziecka, męża?
[21:39] ksiadz_na_czacie2: No właśnie, czy taka ironia nie jest przeszkodą dla zachwytu nad tym, co nam przygotowano?
[21:39] spamer: no właśnie, ks., jest napisane: "nie przeminie to pokolenie aż się to wszystko spełni" - jak można to interpretować??
[21:40] Piramidox: ks, po prostu nie wiemy, co nam przygotowano
[21:40] ksiadz_na_czacie2: Awa, ale to jest myślenie w stylu: „Ty, Panie Boże, robisz nas chyba w konia"
[21:40] ksiadz_na_czacie2: spamer, tam są dwie warstwy znaczeniowe, ale to już na wykład, nie na rozmowę
[21:40] bomba_w_trumnie: wszyscy czekają na tego Mesjasza już trzeci tysiąc
[21:40] bomba_w_trumnie: a On nas wystawia
[21:40] Awa: ja bym wstawiła w miejsce Panie Boże........ KK
[21:41] ksiadz_na_czacie2: bomba, dla jednych ten czas to coraz większe wątpliwości, dla innych jeszcze większa tęsknota
[21:41] bomba_w_trumnie: więc po co zwleka, pytam
[21:41] Piramidox: można mieć i wątpliwości i tęsknotę
[21:41] spamer: gdyby Pan domu wiedział o złodzieju....
[21:42] ksiadz_na_czacie2: Kto ma mało miłości, ten mnoży wątpliwości. Kto ma dużo, ten jeszcze bardziej tęskni....
[21:42] Awa: taaaa, a miłość po błocie chodzi......
[21:42] bomba_w_trumnie: bla, bla, ludzie to ludzie, mają i wątpliwości i tęsknoty, niech przyjdzie w końcu
[21:43] spamer: bomba, a jesteś gotowy??
[21:43] bomba_w_trumnie: od dawna
[21:43] ksiadz_na_czacie2: Bomba, jak wątpliwości i tęsknoty, to już nie jest źle :)
[21:43] langusta_: bomba, jak kochasz, to czy w życiu czy w śmierci należysz do Boga, spokojnie ;)
[21:43] bomba_w_trumnie: sama se w śmierci… ja chcę żyć
[21:43] bomba_w_trumnie: i czekam z zegarkiem w ręku
[21:43] ALA: ciekawe, bomba, za czym tak tęsknisz ;) :
[21:44] bomba_w_trumnie: za Mesjaszem, a za kim
[21:44] spamer: zegarek nie pomoże, lepsza lampa z oliwą
[21:44] spamer: a z tym różnie bywa
[21:44] donia: ale ta lampa to obowiązek, a zegarek tyka i nic nie trzeba przy nim robić, no może czasem baterię wymienić
[21:44] ksiadz_na_czacie2: Bomba, Ty chyba zacząłeś dotykać pierwszych wniosków
[21:44] bomba_w_trumnie: ja - dotykać?
[21:45] ksiadz_na_czacie2: W moim odczuciu nie uporamy się z problemem tak długo, jak długo będziemy tęsknili TYLKO za zmarłymi. Uporamy się, gdy zaczniemy tęsknić za NIM
[21:46] bomba_w_trumnie: ja TĘSKNIE ZA MESJASZEM, powtarzam
[21:46] donia: ale tęsknić za nimi to takie nasze ludzkie
[21:46] Piramidox: w sumie ciekawe, na co Bóg czeka, aż ludzie się poprawią? czy też czeka aż będzie pewny, że eksperyment z wolną wolą ludzi nie wypalił i trzeba posprzątać i zrobić miejsce dla lepszych istot?
[21:46] majim: za zmarłymi tęskni się tylko, jak się ma doła... jak życie jest fajne i radosne nie ma się czasu na smutki
[21:46] spamer: problem leży w tym, kto jest nam bliższy - ten ktoś, kogo znaliśmy za życia czy Bóg??
[21:46] ksiadz_na_czacie2: No to jest właśnie problem
[21:46] spamer: nieraz jednak odległy
[21:46] ksiadz_na_czacie2: dobrze, że został nazwany po imieniu
[21:46] donia: i jeszcze chyba w tym, że za dużo oglądamy się wstecz
[21:47] donia: nie żyjemy teraźniejszością, a przeszłością
[21:47] spamer: obrzucony wyrzutami typu: "dlaczego mi go zabrałeś"
[21:47] majim: bliższy jest ten, kogo znaliśmy za życia........ bo jak samo słowo wskazuje znaliśmy go :P
[21:47] Awa: spamer, tylko kto bez mrugnięcia okiem powie, że rodzina jest dalsza?
[21:47] Piramidox: hm, od Boga czegoś jednak oczekujemy - zbawienia, od zmarłych już chyba niczego
[21:47] Awa: wprawdzie było: ,,kto bardziej miłuje, nie jest Mnie godzien…”, ale...........
[21:48] bomba_w_trumnie: ludzie to ludzie, w końcu przestaną wierzyć, że Ten się zjawi
[21:48] ksiadz_na_czacie2: Spamer, zresztą te wyrzuty często spowodowane są tym, że traktowaliśmy zmarłych bardzo egoistycznie. Byli "NAM POTRZEBNI"

[21:48] spamer: taki wyrzut jest zaprzeczeniem, że "jesteś moim przyjacielem" czy "chcesz dobrze"
[21:48] spamer: a skoro to zrobiłeś, to: "to nie jesteś mi potrzebny"
[21:48] Awa: a my im
[21:48] Awa: czy to coś złego?
[21:49] Awa: drażnią mnie tacy ludzie, „nie chodzący po ziemi", co to wszystkich kochają
[21:49] bomba_w_trumnie: potrzebować a kochać to co inszego
[21:49] ksiadz_na_czacie2: Awa, gdy byliśmy im potrzebni najbardziej, to zostawiliśmy ich za parawanem w szpitalu :(
[21:49] ksiadz_na_czacie2: no właśnie, dobre, bombo
[21:49] Awa: czasem stoimy nad tym parawanem, ks
[21:49] spamer: i zostaje tęsknota, ale za tym odwołanym z tego świata
[21:49] spamer: nie za Tym, co go zabrał
[21:50] ksiadz_na_czacie2: Czy jest sposób na to, by obudzić w sobie tęsknotę?
[21:51] Piramidox: no nie wiem, wolałbym chyba jak będę umierał, żeby mi nikt nie zawracał głowy i nie stał przy mnie, ale może mi się tak na razie wydaje
[21:51] bomba_w_trumnie: ja non stop tęsknię za Mesjaszem, bo dał słowo i jeśli za mojego życia nie przyjdzie, to pa
[21:51] bomba_w_trumnie: szlag mnie trafi, jak nie przyjdzie
[21:51] spamer: "a kiedy przyjdzie czas, a przyjdzie czas na ciebie, powiecie wtedy do góry tak....” [nutki]
[21:52] ksiadz_na_czacie2: bomba, piszesz tak, jak mój parafianin: "Nie przeżyję, jak proboszcz nie przyjdzie na mój pogrzeb" :D
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Więc jak obudzić w sobie tęsknotę?
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Bomba, podpowiedz
[21:53] Awa: pewnie ks napisze, że trzeba kochać
[21:53] bomba_w_trumnie: powiedziałem, dał słowo, więc jeśli nie kłamie, to czekam
[21:53] bomba_w_trumnie: ja czuję tę nadzieję i nie wiem, jak obudzić
[21:53] bomba_w_trumnie: bo obudzoną mam
[21:53] Daw0: bomba, nie musi przyjść za twego życia
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Oprzeć się na Jego słowie? Tylko tyle?
[21:53] bomba_w_trumnie: oczywiście
[21:53] bomba_w_trumnie: oprzeć się na Jego słowie
[21:53] spamer: najprościej zdać sobie sprawę, że "przyjdzie czas na Ciebie"
[21:54] spamer: ale to niska pobudka
[21:54] majim: ja nie rozumiem, jak można tęsknić za kimś, kogo się nie znało?
[21:54] majim: nie poznało...
[21:54] Awa: podzielam zdanie, majim
[21:54] spamer: majim, na podstawie przesłanek
[21:54] ksiadz_na_czacie2: majim, trudno powiedzieć, bym przez prawie 50 lat nie poznał
[21:54] bomba_w_trumnie: cóż... zrozumiecie
[21:54] Piramidox: na obudzenie tęsknoty trzeba czasu i spokoju, a ten świat coraz bardziej zagoniony, technika coraz bardziej do przodu, a czasu coraz mniej, dziwne to jakieś
[21:54] majim: ks, wiesz dobrze, o jakie poznanie mi chodzi :)
[21:55] majim: spamer, nie chcę przesłanek, chcę poznać, porozmawiać, zobaczyć, przytulić, wszystko inne dla mnie to nie jest poznanie
[21:55] spamer: poznanie zależy od indywidualnego zaangażowania
[21:55] spamer: ot taki tok nauki
[21:55] bomba_w_trumnie: to czekaj, majim, ma przyjść
[21:55] bomba_w_trumnie: dotkniesz, pogadasz
[21:55] ksiadz_na_czacie2: Pira, ale złota jesień za oknem i technika jej nie popsuła
[21:55] ksiadz_na_czacie2: wiesz, jaki las jest cudowny
[21:55] ksiadz_na_czacie2: Ba, czyli Panie Boże: Przemień się w laleczkę przytulankę ;)
[21:56] ksiadz_na_czacie2: albo w misia do poduszki ;)
[21:56] ksiadz_na_czacie2: zacznij robić za chusteczkę do łez
[21:56] bomba_w_trumnie: oj spłycasz, księże
[21:56] bomba_w_trumnie: czekamy i czekamy, więc byśmy się przytulili i pogadali
[21:56] Awa: nie, wystarczy: Panie Boże, nie bądź sędzią
[21:56] Awa: bądź Ojcem
[21:56] spamer: albo... w dziecko z krwi i kości ze mnie, tylko że to realne
[21:56] spamer: przy dziecku można zobaczyć jak wiele zależy od Ciebie
[21:56] spamer: więc chyba ....dobra nauka
[21:56] Piramidox: wiem, czasami chodzę, ale też w pracy, dla przyjemności czasu brak, i dlatego uważam, że świat coraz bardziej porąbany
[21:56] ksiadz_na_czacie2: bomba, nie spłycam, przejaskrawiam czy jak to nazywają polaryzuję :)
[21:57] ksiadz_na_czacie2: i robię to celowo
[21:57] bomba_w_trumnie: więc byśmy się przytulili do Mesjasza jak do misia ukochanego, co w tym złego
[21:57] ksiadz_na_czacie2: złe jest to, jeśli chcemy tylko misia :)
[21:58] bomba_w_trumnie: nie chcemy tylko misia, bo miś jest nudny
[21:58] bomba_w_trumnie: na początku chcemy misia
[21:58] Awa: tak, mamy chcieć krzyża, cierpienia i ciężkiej pracy nad sobą
[21:58] ksiadz_na_czacie2: I złe jest to, gdy mówimy: nie ma misia, to nie znam
[21:58] bomba_w_trumnie: to ma nam przyfasolić na powitanie?
[21:58] ksiadz_na_czacie2: :D
[21:59] Awa: ks, jesteś gość
[21:59] ksiadz_na_czacie2: zauważ słowo "tylko"
[21:59] bomba_w_trumnie: nie chcemy tylko misia, napisałem
[21:59] ksiadz_na_czacie2: ależ ja tylko dopisałem :)
[21:59] majim: ja chcę Boga żywego i prawdziwego, jakiego mieli apostołowie...
[21:59] spamer: uwierzyłeś, bo mnie ujrzałeś....
[21:59] majim: spamer, a co jest złego w tym?
[21:59] majim: ja wierzę... a pewna będę, jak zobaczę, dotknę, porozmawiam, jak każdy chyba?
[21:59] spamer: ten dalszy ciąg, że "szczęśliwi ci, co nie widzieli....”
[21:59] majim: a nie "błogosławieni ci, którzy nie widzieli"?
[22:00] spamer: to zamiennik tego słowa
[22:00] majim: to bez cytatu powinno być :
[22:00] spamer: z cytatem, bo z konkretnego przekładu
[22:00] ksiadz_na_czacie2: Ech, ta tęsknota wcale nie jest taka łatwa
[22:01] bomba_w_trumnie: no jest ciężka, jak się czeka 2 tysiące lat
[22:01] Awa: Tęsknota to uczucie braku czegoś lub kogoś istotnego dla danej osoby
[22:02] ksiadz_na_czacie2: No nic, jedno na koniec można powiedzieć. Wątpić tylko to tragedia. Ale wątpić i tęsknić, to już coś :)
[22:02] ksiadz_na_czacie2: No i to, co bomba napisał: Oprzeć się na słowie, bo inaczej to zgłupieć idzie :)
[22:02] majim: ja nie tęsknię za Bogiem... to źle?

[22:02] Awa: skoro to oznacza tęsknota, to mam pytanie: czemuż to człowiekowi nie wystarcza Bóg obecny w Eucharystii, drugim w człowieku?
[22:02] Piramidox: tak, bombo, 2000 lat to dużo, i jak ma być, to niech będzie w tym 2012, może świat nie zdąży zejść całkiem na psy
[22:02] bomba_w_trumnie: no tylko to jest, że tak powiem, dotykalne
[22:03] ksiadz_na_czacie2: 2012 to Euro w Warszawie :D
[22:03] ksiadz_na_czacie2: Awa, bo to tylko przedsmak
[22:03] ksiadz_na_czacie2: Masz, powąchaj, a na resztę czekaj
[22:03] Piramidox: to prawie jak koniec świata, ks
[22:03] Piramidox: to tak realne jak autostrada A4
[22:03] spamer: to może być koniec... marzeń o wygranej :D
[22:04] ksiadz_na_czacie2: Nic, kochani. Tyle na koniec powiem, że sobie poważnie pomyśleliśmy. Więc niech wystarczy jedno. "Marana tha" :)
[22:04] Awa: czyli trzeba znać ten smak przedsmaku
[22:05] Awa: złapać nałóg
[22:05] Piramidox: a po jakiemu to?
[22:05] majim: przyjdź Jezu, Panie... lalala… w swej chwale do nas zejdź
[22:05] majim: czy jakoś tak
[22:05] majim: lalala…
[22:05] ksiadz_na_czacie2: "Przyjdź, Panie Jezu" jak ktoś woli po naszemu :)
[22:05] bomba_w_trumnie: ok, jak przyjdzie to przyjdzie, ok, jak nie to se damy jakoś radę
[22:05] Awa: to dla optymistów
[22:05] Awa: pesymiści mają swoje: w gniewu dzień, w tej pomsty chwilę…
[22:06] Awa: świat w popielnym legnie pyle......
[22:06] ksiadz_na_czacie2: Awa, ale to samo średniowiecze zrodziło medytację o chwale Niebiańskiej Jerozolimy
[22:06] ksiadz_na_czacie2: Czytałaś?
[22:06] Awa: nie
[22:06] ksiadz_na_czacie2: Więc nie wszyscy widzieli popiół i słyszeli trąby
[22:07] ksiadz_na_czacie2: a widzisz i to błąd
[22:07] ksiadz_na_czacie2: zaraz dam linka, moment
[22:07] ksiadz_na_czacie2: http://liturgia.wiara.pl/?grupa=6&art;=1193825760&dzi;=1115658833
[22:07] spamer: i nie został kamień na kamieniu....
[22:07] bomba_w_trumnie: fajnie miał ten zbój na krzyżu, co Jezus mu powiedział: dziś jeszcze będziesz ze Mną w raju
[22:08] bomba_w_trumnie: co nagrzeszył to jego, ale i tak wylądował w raju
[22:08] Awa: bomba, on się załapał na ,,last minute"
[22:08] Awa: czy jak tam to młodzi mawiają
[22:08] bomba_w_trumnie: załapał:)
[22:08] wie_sia: Awa:)
[22:09] ksiadz_na_czacie2: Ten tekst "jarał" mnie od dawna. Więc wreszcie postanowiłem go wsadzić na Wszystkich Świętych
[22:09] Awa: anonim
[22:09] Awa: skąd ks wytrzaskuje takie teksty?
[22:09] ksiadz_na_czacie2: z wykopalisk :P
[22:09] wie_sia: :D
[22:09] Awa: :D:P
[22:10] ksiadz_na_czacie2: Czyli kopię po swojej bibliotece :)
[22:10] maly_ksiaze: archeologicznych :D
[22:10] bomba_w_trumnie: nogi nie bolą?:)
[22:10] ksiadz_na_czacie2: kopię rękami
[22:10] bomba_w_trumnie: ah so:)
[22:10] wie_sia: no to ręce bolą :D
[22:10] Awa: ks, a wilgoci w tej puszczy nie ma?
[22:10] Awa: jakby co, to książki przechowam :D
[22:10] maly_ksiaze: awa, to może wysusz księdzu tę wilgoć
[22:11] ksiadz_na_czacie2: w domciu mam sucho i ciepło
[22:11] Awa: to dobrze, ale z książek nici
[22:12] maly_ksiaze: na proboszczowaniu ciepło i przytulnie
[22:12] ksiadz_na_czacie2: tia, jak sobie napalę to mam ciepło, czy przytulnie – nie wiem
[22:11] spamer: a właśnie dziś zmarł wokalista z Juniverse
[22:12] maly_ksiaze: spamer, zmarł, bo sobie życie odebrał
[22:12] bomba_w_trumnie: o właśnie, szkoda chłopa, spamer
[22:12] ksiadz_na_czacie2: TV2 oficjalnie podało, że to samobójstwo :(
[22:12] spamer: bo było coś o domu, a w nim cicho ciepło, inny świat
[22:13] spamer: hmmm, teksty pełne tęsknoty to on miał
[22:13] spamer: chyba się doczekać nie mógł
[22:13] bomba_w_trumnie: to raczej nie mój klimat, ale miał pewną charyzmę ten gość
[22:13] spamer: a ileż tam było wzmianek o Bogu
[22:13] bomba_w_trumnie: nom
[22:14] spamer: i tym bardziej dziwne
[22:14] ksiadz_na_czacie2: No, podobnie mówił Baron w "trójce" w południe
[22:14] ksiadz_na_czacie2: Tylko o śmierci powiedział delikatniej, niż w telewizji
[22:14] ksiadz_na_czacie2: "Zdecydował się odejść na druga stronę"
[22:14] Awa: zdecydował się
[22:14] bomba_w_trumnie: na ciemną stronę
[22:15] spamer: taka tęsknota.....
[22:15] spamer: po grób
[22:17] spamer: Hej, Panie, pobłogosław tym, co błądzą w taką noc, Ty przecież wiesz, że nie są źli, po prostu źle im szło....[nutki]
[22:18] spamer: (...)Bądź dobry tak jak chleb słyszałem gdzieś i co...i nic[nutki]
[22:18] ksiadz_na_czacie2: No nic, miałem skończyć na Marana tha
[22:18] ksiadz_na_czacie2: Znikam. Miło było :)
[22:18] bomba_w_trumnie: czoło
[22:18] majim: papa ks:)
[22:18] wie_sia: dzięki ks:)
[22:18] Awa: dobranoc
[22:18] ksiadz_na_czacie2: Ej, to coś jeszcze na koniec napiszę. Mogę?
[22:18] bomba_w_trumnie: dawaj
[22:19] ksiadz_na_czacie2: Przed paru laty prowadziłem pogrzeb. Na cmentarz szliśmy przeszło godzinę, bo babcia 93 lata uparła się odprowadzić swojego ślubnego na własnych nogach
[22:19] ksiadz_na_czacie2: Gdy nad grobem wszyscy płakali, babcia ze spokojem, na głos powiedziała:
[22:19] ksiadz_na_czacie2: Nie martw się, Józiu, ja niedługo przyjdę do ciebie
[22:20] ksiadz_na_czacie2: i nawet łza z oczu jej nie poszła
[22:20] ALA: fajna babcia :)
[22:20] bomba_w_trumnie: extra:)

[22:20] wie_sia: piękne pożegnanie:)
[22:20] spamer: czyli tęskniła za nim
[22:20] Awa: ks, myślała o zmarłym czy o Bogu?
[22:20] ksiadz_na_czacie2: Awa, pewnie i o jednym i o drugim
[22:20] spamer: ale to... ludzkie
[22:21] ALA: no bo to jest tak
[22:21] ALA: jak się rodzimy płaczemy, a wszyscy są szczęśliwi... jak umieramy - cieszymy się, że idziemy do Boga, a wszyscy dookoła nas płaczą...
[22:21] ksiadz_na_czacie2: Więc gdybym za tydzień się nie pojawił z jakichś względów, to do zobaczenia w.... Niebie :):):)