Strony naszych marzeń

Zapis czatu z Anną Onichimowską 17.12.2007

publikacja 21.12.2007 10:10

Zaczęło się jeszcze przed czasem:

[20:48] wielki_czarny_pies: dzień dobry pani Anno :) [roza]
[20:48] Anna_Onichimowska: Witam
[20:48] Helcia_: Dobry wieczór pani Anno:)
[20:48] Anna_Onichimowska: Witam też
[20:48] aprylka: szczęść Boże Pani Anno :))
[20:49] Anna_Onichimowska: Szczęść Boże
[20:49] donia: dobry wieczór Pani Anno Gość w dom (czat) Bóg w dom (czat)
[20:50] Anna_Onichimowska: Porozmawiamy o książce? Czy ktoś z Was czytał?
[20:51] donia: wstyd się przyznać, obowiązki nie pozwoliły, ale na pewno znajdzie się w moim księgozbiorze i ją przeczytam
[20:51] baranek: ja czytałam ;)
[20:51] baranek: i niektóre poprzednie :)
[20:51] Anna_Onichimowska: Jakie wrażenia?
[20:51] aprylka: ja czytałam dwie, ale poprzednie ;)
[20:51] faustyna: ja niestety nie
[20:52] ALA: a ja nie czytałam Pani książek, nie miałam okazji... :( ale myślę, że nadrobię zaległości
[20:52] Anna_Onichimowska: Co to znaczy poprzednie?
[20:52] baranek: tak, jakbym czytała Kafkę - akcja się urywa :)
[20:52] baranek: i potem trzeba się domyślić, czy uda się osiągnąć cel bohaterom
[20:52] Anna_Onichimowska: Gdzie konkretnie? W którym opowiadaniu?
[20:53] baranek: np. w tym o dziewczynie, która chciała brać udział w konkursie matematycznym :)
[20:53] Anna_Onichimowska: A chciałabyś, żeby wszystko było oczywiste i dopowiedziane do końca?
[20:54] baranek: chcieć mogę... ale w życiu nic takie proste nie jest
[20:54] aprylka: "Hera moja miłość" i "Lot Komety" czytałam :)
[20:55] Anna_Onichimowska: Aprylko, książka, o której dzisiaj mamy rozmawiać nie ma nic wspólnego z "Herą" i "Kometą"
[20:55] aprylka: wiem :)
[20:55] aprylka: czytałam fragment i recenzje
[20:55] baranek: na pewno nie ma? :)
[20:56] Anna_Onichimowska: Oprócz może sposobu postrzegania rzeczywistości... Bo to bardzo moje
[20:56] baranek: a np. wiek bohaterów, jakieś ich losy - zawsze niełatwe :)
[20:57] Anna_Onichimowska: Tu wiek jest trochę inny... Wszyscy mają 15 lat - to klucz. Każdy z bohaterów ma inne marzenia, na swoją miarę
[20:58] Moderator: Widzę, że czat się zaczął przed czasem samoczynnie - może wobec tego zaczniemy oficjalnie te kilka minut wcześniej? :-)
[20:58] Anna_Onichimowska: Dobrze, jestem za
[20:58] Moderator: Witam serdecznie Gościa - za chwilę dyskusja zrobi się moderowana :-)



No i się zrobiła:

[20:59] Anna_Onichimowska: Czekam z ciekawością!
[21:00] Moderator: Zatem witam ponownie Panią Annę Onichimowską, poetka, prozaika, autorkę książek dla dzieci i młodzieży
[21:00] Moderator: i proszę o zadawanie pytań
[21:00] Anna_Onichimowska: Witam wszystkich serdecznie

[21:00] ALA: Czy marzyła Pani w dzieciństwie o tym, żeby zostać pisarką?
[21:01] Anna_Onichimowska: Nie, chciałam być tancerką - jeździłam figurowo na lodzie, ale mama nie posłała mnie do szkoły baletowej...

[21:01] ALA: Czy pisząc książki dla dzieci, nie czuje się Pani jak małe dziecko?
[21:02] Anna_Onichimowska: Aby pisać książki dla dzieci, trzeba zachować w sobie wrażliwość dziecka. To nie to samo, co czuć się małym dzieckiem
[21:02] Anna_Onichimowska: Trzeba ciągle dziwić się światu, nie postrzegać go jako oczywistość

[21:03] wie_sia: Ktoś kiedyś powiedział, że dla dzieci pisze się tak samo jak dla dorosłych, tylko lepiej. Co Pani o tym sądzi?
[21:04] Anna_Onichimowska: Tak, to już taki truizm, ale coś w tym jest. Ja staram się pisać książki familijne, tzn. takie, aby każdy członek rodziny mógł je przeczytać i aby wspólnie sobie o nich rozmawiać
[21:04] Anna_Onichimowska: Takie na różne poziomy percepcji

[21:04] baranek: pisze Pani o marzeniach młodzieży - często różnych od marzeń ich rodziców - np. Anla ma inne marzenia niż jej rodzice dla niej
[21:04] baranek: skąd pewność, że marzenia dzieci są lepsze? że warto o nie walczyć?
[21:05] Anna_Onichimowska: Nie, nie są lepsze, a przynajmniej nie muszą być lepsze. A walczyć warto o wszystkie marzenia!
[21:06] Anna_Onichimowska: Ważne, aby marzenia były własne, nie narzucane przez nikogo. Aby móc kroczyć własną drogą

[21:06] aprylka: Niektórzy po przeczytaniu recenzji Pani książki „Dziesięć stron świata” stwierdzili, że musi być ona smutna i ponura. Jak by ich Pani zachęciła, żeby jednak przeczytać tę książkę?
[21:06] aprylka: Czy słusznym jest oceniać książkę jedynie na podstawie recenzji? A jeśli recenzja nam się nie podoba (nie zachęca nas do przeczytania książki), to jak się przekonać, czy warto przeczytać daną książkę? Przecież recenzja nie musi oddawać rzeczywistej wartości książki...
[21:07] Anna_Onichimowska: Ciekawa jestem, o jakiej recenzji mówisz?
[21:07] Anna_Onichimowska: W ostatnim numerze "Tygodnika Powszechnego" jest recenzja m.in. tej książki, jako wyróżnionej w konkursie "Książka Roku" - polecam!
[21:07] aprylka: nie, na stronie Znaku (zdaje się - ja to słyszałam od kogoś - taką opinię) :)
[21:08] Anna_Onichimowska: Proponuję przeczytać książkę i przekonać się osobiście, czy jest ponura, czy nie. Starałam się ją napisać w ten sposób, aby - mimo iż porusza niełatwe sprawy- dawała nadzieję. Każdy z bohaterów ma szansę na realizację swojego marzenia i właściwie wszyscy z tej szansy próbują skorzystać...
Poza tym – od kiedy wolicie książki lekkie, łatwe i przyjemne? „Hera moja miłość” jest bestsellerem, mimo iż trudno ją zaliczyć do książek pogodnych...

[21:08] ALA: Która z napisanych przez Panią książek jest Pani najbliższa i dlaczego?
[21:10] Anna_Onichimowska: Z tych dla młodzieży - kto wie, czy nie właśnie ta, chociaż cykl zapoczątkowany przez "Herę" jest dla mnie tez bardzo ważny. Dla dzieci - "Koniec świata i poziomki" i "Dzień czekolady"

[21:10] baranek: W opowiadaniach porusza Pani bardzo aktualne sprawy - np. kwestię samobójczych zamachów bombowych dzieci. Czy można odczytywać te teksty jako Pani osobisty manifest - protest?
[21:12] Anna_Onichimowska: Ciekawy punkt widzenia. Nie myślałam o tym w ten sposób, ale coś w tym jest. Przerażają mnie niektóre z dróg - losów, o których piszę i nie ma we mnie na nie zgody, ale jednocześnie jestem realistką...

[21:12] wie_sia: Skąd czerpie Pani pomysły na napisanie książki? Czy pomagają w tym Pani liczne podróże?
[21:12] ALA: Skąd czerpie Pani inspiracje pisząc książki?
[21:13] Anna_Onichimowska: No proszę, takie same pytania. Wszystko może być pomysłem, nawet wiatr, strzęp zasłyszanej rozmowy, sen... Podróże - tak, na pewno pomagają - nowe miejsca, pejzaże, ludzie, rozmowy, rozmowy, rozmowy...

[21:13] ALA: Co powinni przeważać w "dobrej książce" - poczucie humoru czy wrażliwość...? a może jedno i drugie...?
[21:14] Anna_Onichimowska: Jedno i drugie, trafiłaś w dziesiątkę - akurat te dwa elementy są dla mnie najważniejsze

[21:14] ALA: Jaki był najważniejszy, przełomowy moment w Pani twórczości, który zapamięta Pani do końca życia?
[21:15] Anna_Onichimowska: Trudne pytanie. Nie wiem, czy był taki moment... Może - największa radość, największe potwierdzenie? Jeśli tak - dwie równoległe nagrody - ogólnopolska i ogólnoeuropejska (pierwsze) za sztukę "Pokój do wynajęcia" i radość, że wszędzie ludzie mają podobne poczucie humoru

[21:16] aprylka: Czy marzenia powinny być realne, na miarę naszych możliwości, tak abyśmy byli w stanie je zrealizować? (Np. czy bezrobotny – lub nawet bezdomny – może marzyć o domku z ogrodem i podróży dookoła świata?)
[21:16] aprylka: Czy warto marzyć? A jeśli marzenia się nie spełniają...?
[21:17] Anna_Onichimowska: Chcieć to móc. Powtarzajcie sobie "mogę, jeśli myślę, że mogę” To działa!

[21:17] aprylka: Dlaczego upodobała sobie Pani twórczość Janusza Korczaka?
[21:17] ALA: Dlaczego Janusz Korczak wywarł największy wpływ na Pani twórczości...? - tak można przeczytać na Pani stronie
[21:18] Anna_Onichimowska: Podoba mi się jego podejście do dzieci, poważne, bez kucania. Traktowanie dzieci nie jako PRZYSZŁYCH ludzi, ale po prostu ludzi
[21:19] Anna_Onichimowska: Szkoda, że jego książki nie są już tak popularne jak kiedyś.

[21:19] aprylka: Jak przekonać / zachęcić młodzież do czytania – po pierwsze lektur szkolnych, a po drugie innych książek (poza Harrym Potterem)?
[21:21] Anna_Onichimowska: Zawsze powtarzam, że elementarnym zadaniem pisarza jest - nie nudzić. Wierzę, że jeśli ktoś trafi na "swoją" książkę, pozostanie czytelnikiem. Choćby Harry Potter miał zachęcić do lektury, to też coś, dlaczego nie? To dobrze napisany cykl.

[21:21] aprylka: Czy uważa Pani, że w kanonie lektur mogłyby się znaleźć książki Pani autorstwa? Czy młodzież chętnie by po nie sięgnęła?
[21:22] Anna_Onichimowska: Ależ wiele moich książek jest wybieranych przez nauczycieli jako lektury - zarówno z tych dla dzieci, jak i dla młodzieży. Najczęściej - "Najwyższa góra świata"

[21:22] ALA: Czy spotyka się Pani ze swoimi najmłodszymi czytelnikami? Jeśli tak, to jak takie spotkania wyglądają?
[21:23] Anna_Onichimowska: Jasne, że się spotykam, i z najmłodszymi, i z dorosłymi. Zwykle na początku mówię o sobie i swoich książkach, a potem uczestnicy spotkania zadają mi pytania

[21:23] baranek: Bohaterowie Pani opowiadań płacą ogromną cenę za realizację marzeń - utrata własnej godności, ryzyko ośmieszenia się, a nawet utraty życia... Jaką Pani musiała zapłacić do tej pory najwyższą cenę za spełnienie marzeń i co to było za marzenie?
[21:24] Anna_Onichimowska: Och, to zbyt osobiste pytanie, przepraszam... Wciąż ją płacę, tę cenę. Czasami lepiej, aby marzenie pozostało marzeniem, ale nie zawsze.

[21:24] ALA: Na Pani stronie można znaleźć takie zdanie: „Praca pisarza jest taka samotnicza!” - Jak wygląda jeden dzień z życia pisarza/pisarki?..
[21:25] Anna_Onichimowska: Jestem pisarką na walizkach - wciąż w drodze. Nic z obrazu typu skupiona osoba od rana do wieczora przed monitorem. Każdy dzień jest inny. Pisanie to też myślenie o książce. Czyli nawet jak jeżdżę na nartach - to też piszę

[21:26] ALA: Dużo podróżuje Pani po świecie. Który z krajów wywarł na Pani największe wrażenie?
[21:26] aprylka: Była Pani w wielu miejscach na świecie. Które z tych miejsc utkwiło Pani szczególnie w pamięci i dlaczego?
[21:27] Anna_Onichimowska: Wiele jest takich miejsc, Lubię zarówno odkrywanie nowych, jak i powroty. Najbardziej uzależniłam się od wysp greckich - szczególnie lubię Cyklady.
[21:27] Anna_Onichimowska: Surowe, prawie pozbawione roślinności, z małymi białymi kapliczkami przycupniętymi wśród skał. Magiczne

[21:27] ALA: Co czuje Panie otrzymując setki listów od czytelników? Czy jest to coś szczególnego dla Pani?
[21:28] Anna_Onichimowska: Tak, każdy list jest szczególny. Ma to dla mnie bardzo duże znaczenie

[21:28] ALA: Dzieci Panią kochają, czy dzięki temu czuje się Pani wyróżniona?
[21:28] Anna_Onichimowska: Może raczej – spełniona

[21:28] wie_sia: Gdyby poproszono Panią o napisanie jednej uniwersalnej książki dla wszystkich dzieci świata, o czym byłaby ta książka?
[21:30] Anna_Onichimowska: Och, nie ma uniwersalnych książek. Każda książka jest prywatną rozmową moją z konkretnym czytelnikiem. Nawet jeśli tych czytelników są tysiące, jest to jednak w momencie lektury szczególna intymna sytuacja autor-czytelnik

[21:30] ALA: Na początku jest pomysł, który przeradza się w książkę… czy u Pani jest tak samo?
[21:31] Anna_Onichimowska: Tak, zwykle tak. Ale często pomysł ewoluuje, zmienia się, dojrzewa. Nie zawsze wiem, do czego zmierzam, czasem tylko to przeczuwam. Dlatego pisanie jest tak ciekawe

[21:32] aprylka: Otrzymała Pani wiele nagród literackich. Czy pisze Pani nadal dla ludzi, dla siebie (?) czy już tylko dla nagród? ;) Która z nagród Panią najbardziej ucieszyła i dlaczego?
[21:34] Anna_Onichimowska: Piszę naturalnie dla ludzi, ale ta praca sprawia mi radość. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że piszę dla nagród. Chociaż naturalnie cieszą mnie. Każda kolejna równie jak poprzednia. Może najbardziej ucieszyły mnie te dwie równoległe, o których już wspominałam, za sztukę "Pokój do wynajęcia"

[21:34] ALA: Gdyby dostała Pani pod choinkę złotą rybkę, spełniającą trzy życzenia, to o co by Pani ją poprosiła?
[21:36] Anna_Onichimowska: To też szepcze się tylko na uszko, najbliższej przyjaciółce. Ale jednym z pragnień byłoby nie odbieranie mi przez los daru dzielenia się moimi myślami, smutkiem i radością właśnie z Wami.

[21:36] baranek: Bardzo poruszył mnie przypadek Akiego. Pierwszy raz słyszę o takiej chorobie... Czy to jest opowiadanie na faktach, czy raczej fikcja literacka?
[21:37] Anna_Onichimowska: Hikikomori to skrajne wycofanie społeczne, skrajne uzależnienie od Internetu, rodzaj depresji, obecny w życiu olbrzymiej grupy młodych Japończyków. Uzależnionym był Noburo, Aki mu pomógł.

[21:38] baranek: Gerda, której mama bierze ślub z inną kobietą, ma przyjazny stosunek do partnerki mamy i akceptuje jej wybór. Czy Pani także akceptuje takie związki?
[21:40] Anna_Onichimowska: Tak, jeśli dwie dorosłe osoby podejmują taką decyzję, uważam, że nie robią nikomu krzywdy. A to jest dla mnie kryterium. Nie wolno nikogo wykorzystywać, robić czegoś wbrew woli drugiej osoby.

[21:40] aprylka: Dlaczego Pani zdaniem dzieci i młodzież chętniej sięgają po Harrego Pottera niż po Sienkiewicza czy Mickiewicza?
[21:41] Anna_Onichimowska: Tu już przesadziłaś. Sienkiewicz, Mickiewicz, klasyka... Daleko odeszliśmy i od tego świata, i języka. Odpowiedź jest oczywista

[21:41] baranek: Poczucie humoru łatwo pomylić z wyśmiewaniem. Gdzie jest granica?
[21:42] Anna_Onichimowska: Och nie, wydaje mi się, że granica jest jasna. Przynajmniej dla mnie. Nigdy nie pozwoliłabym sobie nikogo wyśmiewać, wręcz przeciwnie - uwrażliwiam na tych wyśmiewanych.
[21:43] Anna_Onichimowska: Jednocześnie martwi mnie, że jesteśmy postrzegani jako naród ponuraków, coś w tym jest, nie sądzicie?
[21:44] Anna_Onichimowska: Nie często uśmiechamy się spontanicznie do siebie nawzajem, częściej okazujemy uczucia negatywne od pozytywnych...

[21:44] ALA: Czy pisanie scenariuszy jest dla Pani tak samo ważne, jak pisanie książek? Łatwiejsze jest pisanie książek czy scenariuszy?
[21:45] Anna_Onichimowska: Nic nie jest łatwiejsze, trzeba mieć po prostu opanowany inny warsztat. W scenariuszu ważniejszy od słowa jest obraz - przecież w filmie nie musi paść nawet jedno słowo. Może, ale nie musi
[21:46] Anna_Onichimowska: To wszystko uzupełnia się nawzajem. Czasem opowiadam tę samą historię różnymi językami - książki, teatru, filmu... I niby są to te same historie, ale nie do końca

[21:47] aprylka: „Bardzo dobrze, że nie mamy wspólnego języka” – napisała Pani o współpracy ze swoim przyjacielem z Finlandii. Dlaczego dobrze? Jak to w ogóle możliwe, by współpracować nie mając wspólnego języka?
[21:48] Anna_Onichimowska: Wymyślamy nasze historie po angielsku, a potem każde z nas zapisuje je w swoim - są to niewątpliwie dwie wersje tej samej historii, nie wierne kopie.
[21:49] Anna_Onichimowska: Czy wyobrażasz sobie, aby napisać choćby wypracowanie szkolne z kolegą lub koleżanką?
[21:49] Anna_Onichimowska: Chyba byłoby to trudne. Inaczej formujemy myśli, używamy innych słów. Pisanie jest bardzo prywatne

[21:49] aprylka: Czy z pisania można wyżyć?
[21:49] Anna_Onichimowska: Jestem tego przykładem :))

[21:50] ALA: Czy chciałaby Pani wystąpić na scenie jako główna aktorka, a zarazem autorka scenariusza?
[21:50] Anna_Onichimowska: Nie jestem aktorką...

[21:50] baranek: Myśl wyszukana w necie: "Nie jest zdolny kochać ten, kto nie potrafi marzyć." - czy zgadza się Pani z tym?
[21:51] Anna_Onichimowska: Tak, zgadzam się. Marzenia to wielka siła. Namawiam do posiadania marzeń "na wyrost"
[21:52] Anna_Onichimowska: Do próby zdobycia "najwyższej góry świata". Namawiam do odwagi

[21:52] baranek: Marzymy, by żyć - czy żyjemy marzeniami? :)
[21:52] Anna_Onichimowska: Jedno i drugie

[21:52] ALA: Jaki kraj chciałaby Pani zwiedzić, którego jeszcze Pani nie widziała, a chciałaby zobaczyć?
[21:53] Anna_Onichimowska: Jeszcze wiele jest takich miejsc. Cała Ameryka Południowa. Część Afryki. Islandia. Kuba

[21:54] aprylka: Wg przysłowia na naukę nigdy nie jest za późno, a na marzenia? :)
[21:55] Anna_Onichimowska: Każdy człowiek, niezależnie od wieku, ma marzenia. Moim zdaniem, powinno się żyć, nie zwracając uwagi na upływający czas. Imponują mi ludzie, którzy np. w wieku 80 lat zaczynają się uczyć nowego języka.
[21:56] Anna_Onichimowska: Kiedyś spytałam się taką osobę - dlaczego? Odpowiedź była prosta: "bo jeszcze francuskiego (niemieckiego, hiszpańskiego - niepotrzebne skreślić) nie znam...

[21:56] baranek: Właściwie dlaczego "najwyższa góra świata" w l. poj.? Skoro dla każdego ta góra jest inna? (w stronach świata już jest l.mn ). Czy jest jakiś element wspólny wszystkich marzeń?
[21:57] Anna_Onichimowska: Tak lepiej brzmi. Każdy ma swoją "najwyższą górę", na własną miarę.

[21:57] aprylka: „...razem z grupą zapalonych przyjaciół założyliśmy Fundację "Świat Dziecka". Mieliśmy wspaniałe plany, ale okazało się, że żadne z nas nie ma pojęcia o tym, jak zdobyć fundusze. Więc ograniczyliśmy działalność do okazjonalnych akcji.” – czy myślała Pani z przyjaciółmi nad powrotem do tych wspaniałych planów i postarania się o sponsorów?
[21:58] Anna_Onichimowska: Nie, jestem tak zajęta, że ledwie starcza mi czasu na pisanie... Ale wspomagam inne fundacje i dużo działam społecznie

[21:58] aprylka: Czy planuje Pani kontynuację książek „Hera moja miłość” i „ Lot komety”? A może już powstała następna część – jeśli tak, to pod jakim tytułem?
[21:59] Anna_Onichimowska: Pewnie kiedyś powstanie, ale nie wiem, kiedy. Na razie mam inne plany

[22:00] Moderator: Zdradzi Pani, jakie? ;-)
[22:01] Anna_Onichimowska: W najbliższym czasie będę pisała zwariowaną książkę dla dzieci, o nowej cywilizacji smoków. No i szlifowała scenariusz filmowy "Snu, który odszedł"

[22:01] ALA: Według Pani ważniejsze jest to, co mówi rozum czy serce?
[22:02] Anna_Onichimowska: Chciałabym kierować się rozumem, ale nie zawsze mi się to udaje. Jest jeszcze coś takiego jak intuicja...

[22:02] Moderator: Jak pisze się scenariusz ze świadomością, że ważniejszy od tekstu jest obraz? Czy pisząc scenariusz w wyobraźni widzi Pani opisywane sceny?
[22:03] Anna_Onichimowska: Tak, muszę je zobaczyć. Potem jest ważne, aby moja wizja "przylegała" do wizji reżysera. Obydwa filmy, nad którymi pracuję, powstają we współpracy z młodym reżyserem z Łodzi - Jackiem Piotrem Bławutem.
[22:04] Anna_Onichimowska: Umiemy znaleźć kompromis i wspólny język. Mamy podobną wrażliwość. No i poczucie humoru, rzecz jasna :))

[22:05] Moderator: A zdarza się tak, że nie przylega? Co wtedy? Czy bywało tak, że film według Pani scenariusza był dla Pani "obcy"?
[22:06] Anna_Onichimowska: Do tej pory były to raczej sztuki niż filmy. Miałam szczęście
[22:06] Anna_Onichimowska: Większość "przylegała". Ale nie wszystkie. Podobnie jak ilustracje do książek

[22:07] baranek: Czy można oszukać marzenia? Tak, jak się np. oszukuje głód?
[22:07] Anna_Onichimowska: Ciekawy punkt widzenia. Oszukać, czyli - przechytrzyć?
[22:08] baranek: tak :)
[22:09] Anna_Onichimowska: Nie wiem. Muszę spróbować!!!

[22:09] ALA: Czy lubi Pani święta Bożego Narodzenia?
[22:10] Anna_Onichimowska: Kiedyś bardzo lubiłam. Teraz trochę się skomercjalizowały, a szkoda.
[22:10] Anna_Onichimowska: Poza tym, to moment, kiedy wszystkie emocje są jak na dłoni. Jesteśmy bardziej nadzy niż kiedykolwiek. Z naszymi oczekiwaniami, traumami, czasem – samotnością.

[22:10] ALA: Wierzy Pani w to, że marzenia się spełniają? Nawet te najskrytsze?
[22:11] Anna_Onichimowska: Wierzę, że marzenia mogą się spełnić i że to w baaaaaaaaaaaaaardzo dużym stopniu od nas zależy. Może więc - tak na Gwiazdkę - pożyczymy sobie spełnienia marzeń?

[22:12] ALA: Za kilka dni święta... Gdzie Pani je spędzi?
[22:13] Anna_Onichimowska: Z rodziną, rzecz jasna. Jakoś nie potrafiłabym inaczej. Jestem przywiązana do tradycji

[22:13] baranek: Czy opisane historie miały swój finał? (ja marzę, by poznać niektóre zakończenia) ;)
[22:13] Anna_Onichimowska: A to już proszę je sobie dopowiedzieć, każdy po swojemu...

[22:13] baranek: Czego możemy Pani życzyć? ;)
[22:14] Anna_Onichimowska: Abym nie przestawała marzyć i dążyć, aby słowo stało się ciałem
[22:15] Moderator: Zbliża się 22:15 - życzymy wobec tego spełnienia tego i wszystkich niewypowiedzianych marzeń :)
[22:16] Moderator: Bardzo dziękujemy za to spotkanie i za pokazanie, że trzeba marzyć :-)

[22:16] Anna_Onichimowska: Dziękuję bardzo! Wam też - wszystkiego, co najlepsze, najcieplejsze i najpiękniejsze!

[22:16] baranek: dziękujemy za czat :) -a ja czekam na kolejne książki :)
[22:16] Moderator: Mam nadzieję, że i kolejne książki i filmy pojawią się wkrótce :-)
[22:16] Anna_Onichimowska: A ja, że będzie ich jeszcze kolejna półka! Dobranoc
[22:17] baranek: Dobranoc :)
[22:17] Anna_Onichimowska: No i zapraszam w przyszłym roku do kina - na "Dzień czekolady" i "Sen, który odszedł"!
[22:17] aprylka: Bóg zapłać :))
[22:17] wie_sia: Dziękujemy :)
[22:17] ALA: Z Bogiem :) dziękujemy za rozmowę :)
[22:17] ALA: i życzymy jak najwięcej sukcesów :)
[22:17] Anna_Onichimowska: Pa pa
[22:18] Anna_Onichimowska: Mam nadzieję, że zostaniecie moimi wiernymi czytelnikami! Dużo mądrości i radości, nie tylko z okazji Bożego Narodzenia!