„Bądźmy uczniami Chrystusa” – czy my jesteśmy? Czy możemy?

Zapis czatu z 9 stycznia 2008

publikacja 12.01.2008 08:12

Administrator: Zawołanie na Nowy Rok Liturgiczny w tytule, zastanówmy się nad nim, przemyślmy a potem podyskutujmy o 21:00 zapraszam :)

[21:00] <Prowadzacy>: No to w Imię Boże
[21:00] <PTRqwerty>: no to co z tym uczniami?
[21:00] <Prowadzacy>: Temat duszpasterski rozpoczynającego się roku brzmi: „Bądźmy Uczniami Chrystusa”.
[21:01] <Prowadzacy>: Co znaczy być uczniem Chrystusa? [21:01] <bisia>: naśladować Go...
[21:01] <goscha>: mieć żywą wiarę
[21:01] <wladek>: identyfikować się z Nim
[21:01] <butwbutonierce>: identyfikować się z Chrystusem, to chyba jednak za wiele?:)
[21:01] <Lars>: uczeń powinien się uczyć od swojego Mistrza :))
[21:01] <susane>: być uczniem Chrystusa znaczy słuchać nauk swego Mistrza
[21:01] <PTRqwerty>: pozwolić się Mu narodzić w sobie
[21:02] <bisia>: słuchać - ale też wcielać w życie!
[21:02] <Prowadzacy>: Według programu na nowy rok liturgiczny brzmi to tak
[21:02] <Prowadzacy>: Być uczniem Chrystusa to znaczy najpierw przebywać z Chrystusem, czerpać siły z Jego słowa i obecności w naszym życiu, a następnie głosić te Prawdę ludziom, wśród których żyjemy. Uczniem Chrystusa jest ten, kto słucha Słowa Bożego, przyjmuje je sercem „szlachetnym i dobrym, i wydaje owoc przez swa wytrwałość” (Łk 8,15). Uczniem Chrystusa jest ten, kto próbuje naśladować Mistrza zgodnie ze Wskazaniami Kazania na Górze. Uczniem Chrystusa jest te_ ten, kto szuka Królestwa Bożego pośród swoich codziennych zajęć. Uczeń Chrystusa czerpie moc z Eucharystii, która jest sercem Kościoła, źródłem i szczytem jego działalności, oraz z innych sakramentów świętych. Coraz pełniejsze uczestnictwo w Eucharystii jest dla ucznia Chrystusa zadaniem na całe życie.
[21:02] <butwbutonierce>: ja się zawsze identyfikowałam ze smerfem Ważniakiem, ale uważać się za identycznego jak Chrystus...
[21:02] <wladek>: wcale nie za wiele... identyfikować się, to znaczy przyjąć Jego nauki za swoje
[21:02] <butwbutonierce>: wladek - "identyfikować" znaczy jednak co innego
[21:03] <butwbutonierce>: to, o czym mówisz nazywa się naśladowaniem
[21:03] <Prowadzacy>: Ale w jaki sposób??
[21:03] <susane>: być uczniem Chrystusa znaczy uczyć się czegoś od Niego
[21:03] <butwbutonierce>: wziąć swój krzyż na ramiona i iść zbawiać świat
[21:03] <butwbutonierce>: oazowe piosenki dawno już przecież wyjaśniły, co to znaczy
[21:03] <bisia>: kochać Chrystusa w bliźnich
[21:03] <Lars>: Władek ma rację - przyswajanie tego, z czym się zgadzamy jest w pewnym sensie naśladowaniem - ale nie bezmyślnym
[21:03] <wladek>: nooo... but... poczytaj wyżej (ja to ująłem jednym zdaniem)
[21:04] <monman>: nieść swój krzyż
[21:04] <susane>: wziąć z Chrystusem krzyż
[21:04] <butwbutonierce>: wladek - obstaję jednak przy słownikowej definicji słowa "identyfikacja"
[21:04] <wladek>: proszę bardzo...
[21:04] <wladek>: nie widzę sprzeczności
[21:05] <butwbutonierce>: wladek - Twoje użycie tego słowa jest sprzeczne ze słownikiem, chyba że uważasz, że jesteś identyczny jak Chrystus
[21:05] <Prowadzacy>: Papież Jan Paweł II, a teraz Benedykt XVI mówi „jesteście przyszłością Kościoła”.
[21:05] <Prowadzacy>: więc jaką to przyszłością mamy być?
[21:05] <susane>: iść za Chrystusem, słuchać Jego nauk i wprowadzać je w życie
[21:05] <goscha>: coraz pełniejsze uczestnictwo w Eucharystii - zadanie na całe życie - co to znaczy?
[21:05] <butwbutonierce>: cóż, ludzie to jedyna nadzieja dla Kościoła
[21:05] <butwbutonierce>: bez nich stanie się hierarchią bez wiernych
[21:06] <butwbutonierce>: dzisiaj już nie pali się na stosach za herezje
[21:05] <monman>: taką, aby doszło do Apokalipsy
[21:06] <bisia>: przyszłością wiary, nadziei i miłości
[21:06] <Prowadzacy>: „Bądźmy uczniami Chrystusa” oznacza, zatem najpierw obecność Chrystusa w naszej codzienności, nieustanne przygotowywanie się do Powierzonego nam zadania, a następnie świadczenie o Jezusie Chrystusie w codziennym życiu. Nie jest to na pewno łatwe zadanie, a poprzeczka zawieszona jest wysoko, jednak takie jest chrześcijaństwo.
[21:06] <butwbutonierce>: więc tylko od wyboru ludzi zależy przetrwanie Kościoła
[21:07] <bisia>: Kościół osłabia się zwątpieniem - czyli naszym zadaniem jako uczniów Chrystusa jest umacnianie tej więzi
[21:07] <bisia>: zarówno więzi międzyludzkich, jak więzi między Bogiem a ludźmi....
[21:07] <Prowadzacy>: w jaki sposób my chrześcijanie mamy pokazywać iż jesteśmy Jego uczniami??
[21:07] <monman>: czyn i ofiara
[21:07] <butwbutonierce>: kupić sobie koszulkę z napisem "Jesus inside"
[21:08] <bisia>: koszulka to nie wszystko...:P
[21:08] <butwbutonierce>: bisia - ale dość ostentacyjne "nie wszystko"
[21:08] <Prowadzacy>: czy tutaj również ?
[21:08] <Prowadzacy>: w jaki sposób?
[21:08] <bisia>: hm... pomagając innym
[21:08] <bisia>: dzielić się wiara
[21:08] <butwbutonierce>: jesteśmy tu po to, żeby pomagać innym
[21:08] <butwbutonierce>: po co są inni - nie wiemy
[21:09] <monman>: być jak Samarytanin
[21:09] <monman>: szukać Królestwa
[21:09] <Prowadzacy>: a jak na co dzień mamy realizować to hasło??
[21:10] <bisia>: modląc się - za innych i za siebie
[21:10] <Trinity>: "Uczniem Chrystusa jest ten, kto szuka Królestwa Bożego pośród swoich codziennych zajęć."
[21:10] <Trinity>: spodobało mi się
[21:11] <Prowadzacy>: chciałbym przeczytać, w jaki sposób i gdzie możemy pokazywać to, że jesteśmy uczniami
[21:11] <butwbutonierce>: pomagać mamie, nie kłócić się z siostrą, być życzliwym dla koleżanek
[21:12] <bisia>: z bratem tez nie...:P
[21:12] <butwbutonierce>: jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości niech przeczyta "Rachunek sumienia dojrzałego człowieka"
[21:12] <Prowadzacy>: ano właśnie - czyli?
[21:12] <monman>: w pracy, w szkole, w domu, na wszelki sposób dostępny i zgodny z Ewangelią
[21:12] <Prowadzacy>: w Domu, szkole
[21:12] <Prowadzacy>: gdzie jeszcze?
[21:12] <butwbutonierce>: na podwórku
[21:12] <goscha>: na ulicy
[21:12] <monman>: na ulicy i w kolejce
[21:12] <bisia>: na studiach ;)
[21:13] <bisia>: chociaż - jak w kolejce?:>
[21:13] <Prowadzacy>: czyli ustaliliśmy gdzie
[21:13] <Prowadzacy>: a w jaki sposób?
[21:13] <monman>: dając czas i dobra swoje
[21:13] <goscha>: cierpliwie i po cichu
[21:14] <bisia>: monman, możesz jeszcze bardziej rozwinąć...?
[21:14] <monman>: bisia, rozwiń sama, na co dzień
[21:14] <wladek>: a mnie się wydaje, że najważniejsza jest życzliwość do ludzi
[21:14] <butwbutonierce>: wladek - wg mnie to jedyne, z czego można człowieka będzie rozliczyć
[21:14] <butwbutonierce>: z tego, jaki byłeś dla drugiego człowieka
[21:14] <Prowadzacy>: Arcybiskup Zimoń w swoim liście pisze tak: Już teraz jesteście uczniami Chrystusa w środowisku, w którym żyjecie. Z uznaniem przyglądam się Waszemu podążaniu za Chrystusem, świadectwu Waszego życia, zaangażowaniu na rzecz Kościoła w katechezie szkolnej, w ruchach, stowarzyszeniach, różnych grupach pomocy, jako wolontariusze. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to proste w dzisiejszych czasach.
[21:15] <Trinity>: no, to pisał do tych zaangażowanych...
[21:15] <Trinity>: a reszta co ma robić?
[21:15] <Prowadzacy>: Trynity, a dlaczego się nie zaangażować?
[21:15] <bisia>: na zajęciach katechetycznych... - oj to nie bardzo to wychodzi czasami...
[21:16] <Trinity>: każdy nie może
[21:16] <Prowadzacy>: zacząć od prostych spraw
[21:16] <Prowadzacy>: pomóc mamie, bratu, szwagrowi
[21:16] <Prowadzacy>: potem idzie to stopniowo aż się wciągniesz
[21:16] <wladek>: Trinity... wystarczy radość z obcowania z bliźnimi
[21:16] <bisia>: a pustelnicy? przecież byli blisko Boga?:>
[21:16] <monman>: ale zanim nimi zostali? Co robili?
[21:16] <bisia>: żyli wśród ludzi...:) zgłębiali Pismo
[21:16] <monman>: każdy ma obowiązek, Trinity
[21:16] <monman>: jako chrześcijanin
[21:16] <butwbutonierce>: nawet introwertycy?
[21:16] <Trinity>: monman, angażować się? jakoś nie wydaje mi się...
[21:17] <goscha>: Są różne powołania
[21:17] <goscha>: Jedni się modlą, drudzy działają
[21:17] <Prowadzacy>: trudniej pokazać to, że jesteś uczniem wśród ludzi, Bisia
[21:18] <bisia>: to prawda!
[21:18] <Prowadzacy>: popatrzcie wokoło, ile jeszcze jest do zrobienia
[21:18] <monman>: pracy dużo robotników mało
[21:19] <Prowadzacy>: nauczanie, pomoc, wolontariat, zakupy, pomoc rodzeństwu to też pokazywanie dobra
[21:19] <Prowadzacy>: a okazywanie dobra to prawo i obowiązek każdego chrześcijanina
[21:19] <Prowadzacy>: po tym pokazujemy, że jesteśmy Jego uczniami
[21:19] <wladek>: trochę górnolotnie piszecie
[21:19] <butwbutonierce>: ja bym powiedziała, że banalnie do bólu
[21:19] <Trinity>: zgadzam się z wladkiem
[21:19] <bisia>: ale to ciężkie - w szkole np. nie wiem, co robić, grzecznie chodzę na katechezę, dzielę się swoimi przemyśleniami... to wystarczy?
[21:20] <butwbutonierce>: bisia - to już zależy od jakości tych przemyśleń...
[21:20] <monman>: bisia - miłością trzeba aż do końca
[21:20] <wladek>: czasem wystarczy po prostu być obok... wysłuchać
[21:20] <wladek>: z życzliwością
[21:20] <Prowadzacy>: tak jest, wladek
[21:20] <Prowadzacy>: umiejętność słuchania to też cecha
[21:20] <wladek>: nooo
[21:20] <wladek>: a reszta... reszta przyjdzie sama, potrzeba pomocy
[21:20] <wladek>: wolontariat itp.
[21:20] <furia>: mamy to robić na pokaz, Prowadzacy?
[21:21] <Prowadzacy>: nie, na pokaz i nie z furią :))
[21:21] <Prowadzacy>: ale tak, by inni odczuli naszą dobroć

[21:21] <furia>: a mówi się, że Kościół powszechny....
[21:21] <monman>: robić tak, żeby był efekt widoczny, to nie na pokaz
[21:21] <furia>: monman, to dokładnie to znaczy
[21:21] <wladek>: jeżeli coś ciebie zainteresuje... to wsiąkniesz, nie wiedząc nawet kiedy
[21:21] <Prowadzacy>: Po owocach nas poznają
[21:21] <bisia>: oj władku, wsiąknąć łatwo;)
[21:21] <bisia>: :) okey - załóżmy, że pomagam komuś - ale jakby.... "nie robię tego z Bogiem" - to nie jest w pełni chrześcijańska pomoc?
[21:22] <Prowadzacy>: jeśli robisz dobro, to jest to z Bogiem
[21:22] <furia>: o, podoba mi się to zdanie, Prowadzcay
[21:22] <bisia>: nawet jeśli o Bogu nie myślę wówczas?
[21:22] <monman>: liczy się owoc, bisia
[21:23] <butwbutonierce>: bisia - "cokolwiek uczyniliście dobrego w imię Tasza, uczyniliście w imię Aslana, cokolwiek uczyniliście złego w imię Aslana, uczyniliście w imię Tasza"
[21:23] <bisia>: Narnia;)
[21:23] <butwbutonierce>: Narnia
[21:23] <Prowadzacy>: zło przecież nie pochodzi od Boga
[21:23] <monman>: myśl to pierwszy etap
[21:23] <monman>: czyn to drugi
[21:23] <bisia>: powoli rozumiem....
[21:23] <Prowadzacy>: a trzeci etap??
[21:23] <furia>: ja jestem za metodą niewidzialnej ręki
[21:23] <Prowadzacy>: furia, to było w latach 70 ub. wieku :))
[21:23] <furia>: to co z tego, Prow
[21:23] <butwbutonierce>: a ja tam nie mam pretensji do Billa Gatesa, że jego fundacja jest słynna
[21:24] <butwbutonierce>: pomaga? pomaga
[21:24] <butwbutonierce>: to się liczy
[21:24] <butwbutonierce>: widzialnie, niewidzialnie - to już szczegół
[21:24] <bisia>: ważne, że dobre:>
[21:24] <wladek>: nie oczekuj jakiś profitów, jeżeli robisz, robisz to dla siebie :)
[21:24] <furia>: tia
[21:24] <butwbutonierce>: niektórzy po prostu lubią być podziwiani
[21:24] <furia>: właśnie
[21:24] <goscha>: trzecie to dziękczynienie za dobro, które mogłam zrobić
[21:24] <Prowadzacy>: jeśli robisz coś na pokaz, to nie jest to szczere
[21:24] <butwbutonierce>: ale dzieci mają co jeść
[21:25] <butwbutonierce>: szczere, nieszczere - grunt, że mają co jeść
[21:25] <monman>: wtedy nie ma efektu, bo pokaz pożera efekt
[21:25] <Prowadzacy>: a w pracy ucznia Chrystusa szczerość to drugi element po dobru
[21:25] <furia>: więc jak robię zło bez świadomości zła to nie zło
[21:25] <wladek>: miłość nie oczekuje poklasku
[21:25] <butwbutonierce>: czasami pokaz pomaga
[21:25] <butwbutonierce>: wrócę do tej fundacji - jest słynna, więc ludzie łożą kasę
[21:26] <butwbutonierce>: tym samym fundacja może więcej dzieci nakarmić
[21:26] <butwbutonierce>: to się nazywa - przyjemne z pożytecznym
[21:26] <butwbutonierce>: dlaczegóż by nie?
[21:26] <furia>: fundacje to często pralnie dirt cash
[21:26] <butwbutonierce>: furia - ale przy założeniu, że tak nie jest
[21:26] <monman>: pokaz to forma ziemskiej nagrody
[21:26] <bisia>: niektórzy ludzie najpierw są dobrzy, potem są sławni, a inni - na odwrót
[21:26] <Prowadzacy>: jeszcze jeden cytat Arcybiskupa
[21:26] <Prowadzacy>: „Bądźmy uczniami Chrystusa” oznacza, zatem najpierw obecność Chrystusa w naszej codzienności, nieustanne przygotowywanie się do Powierzonego nam zadania, a następnie świadczenie o Jezusie Chrystusie w codziennym _życiu. Nie jest to na pewno łatwe zadanie, a poprzeczka zawieszona jest wysoko, jednak takie jest chrześcijaństwo. Chciejmy się z tym zmierzyć wszyscy: małżonkowie, rodzice, dzieci i młodzież, kapłani, siostry i bracia zakonni, a także osoby samotne.
[21:27] <butwbutonierce>: podejdźmy przez chwilę do drugiego człowieka z życzliwością i załóżmy, że jednak naprawdę daje te pieniądze na głodne dzieci
[21:27] <butwbutonierce>: wtedy rozgłos pomaga
[21:27] <furia>: a który to?
[21:27] <butwbutonierce>: furia-do mnie pytanie?
[21:27] <furia>: ta
[21:27] <butwbutonierce>: to mówiłam akurat o Billu Gatesie
[21:27] <furia>: aha
[21:27] <monman>: trzeba żyć dla innych
[21:27] <Prowadzacy>: jeśli dajesz komuś coś dla rozgłosu, to nie jest to bezinteresowne
[21:28] <Prowadzacy>: bo chcesz coś w zamian
[21:28] <butwbutonierce>: Prowadzący - podobno po owocach ich poznacie
[21:28] <butwbutonierce>: owoce są wyraźne, mierzalne, obliczalne
[21:28] <furia>: więc widzisz, Prowadzacy, że metoda niewidzialnej ręki jest optymalna
[21:28] <Prowadzacy>: a sztuką jest zrobić coś dla drugiego i nie chcieć nic w zamian
[21:28] <furia>: ale nie tak, że mówisz: nic nie chcę, bo to też na pokaz
[21:28] <Prowadzacy>: widać nie znasz kontekstu tego zdania
[21:28] <butwbutonierce>: tyle, że niewidzialna ręka, jak sama nazwa wskazuje, pozostaje niewidzialna, tym samym nikt inny się w to nie zaangażuje, tym samym jest mniej efektywna
[21:29] <monman>: Pan i tak sie nie da "oszukać" i ześle błogosławieństwo
[21:29] <butwbutonierce>: Prowadzący-akurat
[21:29] <Prowadzacy>: owocem w chrześcijaństwie jest również i przede wszystkim wiara
[21:29] <Prowadzacy>: miłość
[21:29] <butwbutonierce>: wstrzymuje się od oceny tego owocu
[21:29] <goscha>: A dobre samopoczucie po dobrym uczynku. Zawsze coś dostajemy. Albo to widzimy albo nie.
[21:29] <furia>: czy wiara jest ważniejsza od uczynków?
[21:30] <monman>: wiara to ziarno
[21:30] <monman>: które rosnąc przynosi plon
[21:30] <bisia>: wiara bez uczynków przecie martwa!
[21:30] <furia>: no
[21:30] <butwbutonierce>: ale chyba przyznasz, że jak miliarder dorobkiewicz kiwnie palcem, aby pomóc setkom tysięcy ludzi i wykorzysta do tego swoją popularność, to jest to lepsze, niż gdyby tego nie zrobił?
[21:30] <furia>: więc nic: przede wszystkim
[21:30] <Prowadzacy>: znacie przypowieść o ubogiej wdowie?
[21:30] <furia>: pewnie tak
[21:30] <bisia>: tak
[21:31] <butwbutonierce>: znamy, znamy
[21:31] <wladek>: chodzi o datek?
[21:31] <Prowadzacy>: tam macie dokładnie pokazaną wartość uczynków
[21:31] <furia>: taka, co ma 20 zeta i daje 10 zeta
[21:31] <butwbutonierce>: ale przynajmniej ja - nie do końca się zgadzam
[21:31] <Prowadzacy>: to samo z Samarytaninem
[21:31] <butwbutonierce>: Samarytanin to jednak co innego
[21:31] <butwbutonierce>: niż wdowa
[21:31] <furia>: a mógłbyś odwoływać się do dzisiejszych, że tak powiem, promotorów dobra?
[21:31] <monman>: metoda podobna i motyw
[21:31] <Prowadzacy>: chodzi o to, by dać to, co ma się w sobie najlepszego
[21:32] <Prowadzacy>: jeśli nie my, to kto?
[21:32] <wladek>: ale dać z radością :)
[21:32] <wladek>: inaczej to będzie jałmużna
[21:32] <bisia>: tzw. talenty, tak?
[21:32] <bisia>: radość to jedyna rzecz, która się mnoży, kiedy się ją dzieli;)
[21:32] <butwbutonierce>: Samarytanin miał silny moralny instynkt
[21:32] <butwbutonierce>: spotkał człowieka w potrzebie, więc nie myślał i zrobił, co mógł
[21:32] <monman>: On szukał i kiedy była okazja, to zrobił to, butonierko
[21:33] <butwbutonierce>: monman - Biblia nie wspomina, że Samarytanin szedł i szukał kogoś, komu mógłby pomóc
[21:33] <butwbutonierce>: jechał w interesach
[21:33] <butwbutonierce>: i spotkał coś pilniejszego (ważniejszego?) niż interesy
[21:33] <furia>: przypowieść o Samarytaninie to nie tylko przypowieść o ratowaniu, ale też o rozwalaniu społecznych podziałów - tutaj Żyd i Samarytanin
[21:33] <Prowadzacy>: bez przesady furia
[21:33] <furia>: jak nie, tak
[21:33] <furia>: leży wróg, on mu pomaga
[21:33] <butwbutonierce>: on w pewnym sensie ma rację
[21:34] <butwbutonierce>: mój dziadek nienawidzi Żydów, ale podejrzewam, że gdyby na swojej drodze spotkał potrzebującego Żyda nie myślałby o tym, podpartym jakąś traumą, urazie
[21:34] <Prowadzacy>: wróćmy jednak to tematu Ucznia Chrystusa
[21:34] <Prowadzacy>: odpowiedzcie mi na moje pytanie w tytule
[21:34] <Prowadzacy>: czy my jesteśmy uczniami Chrystusa w kontekście wcześniejszych rozmów?
[21:34] <butwbutonierce>: ja chyba nie jestem
[21:35] <bisia>: ja próbuję...
[21:35] <bisia>: ale mnóstwo razy się nie udaje
[21:35] <monman>: musimy się starać być za wszelką cenę, bo On drogo za nas zapłacił
[21:35] <butwbutonierce>: monman - my też drogo za Niego płacimy, w pewnym sensie
[21:35] <butwbutonierce>: Ty, Jezu, umarłeś raz, ja ginę cały czas...
[21:35] <Prowadzacy>: bisia, jeśli próbujesz to już dużo
[21:36] <Prowadzacy>: nikt z nas nie urodził się od razu idealny
[21:36] <furia>: On nie zapłacił "drogo", On zapłacił bezinteresownie ponoć, a nie, żeby wyrzucać i szantażować
[21:36] <monman>: nauka Chrystusa kosztowała Go życie
[21:36] <bisia>: ale wciąż codzienne życie wchodzi mi na głowę i bardziej zajmuje niż Jezus...
[21:36] <Prowadzacy>: a skoro mamy ideał przed sobą – Chrystusa – to bierzmy z Niego przykład
[21:37] <butwbutonierce>: śliczna konkluzja:)
[21:37] <furia>: pewnie
[21:37] <Prowadzacy>: czyli jak mamy postępować? co mamy robić?
[21:38] <bisia>: może... nie wstydzić się swej wiary
[21:38] <Prowadzacy>: tak, to po pierwsze
[21:38] <furia>: nie, mamy być empatyczni
[21:38] <monman>: trzeba nadstawiać drugi policzek
[21:38] <Prowadzacy>: dobrze :)
[21:38] <goscha>: kochajcie i róbcie, co chcecie
[21:38] <Prowadzacy>: a Ewangelizacja?
[21:39] <Prowadzacy>: to przecież nauczanie
[21:39] <Prowadzacy>: np. młodszej siostrze - bratu przeczytać urywek Pisma Św.

[21:39] <Prowadzacy>: ale nie tylko
[21:39] <Prowadzacy>: Dziadkowi i Babci też się należy :))
[21:39] <monman>: kto do mnie się przyzna przed ludźmi....
[21:39] <furia>: ja słyszałem opis tego drugiego policzka tak, że jak cię ktoś strzeli, to nadstawiaj drugi do pocałunku (w domyśle do przeprosin), tak mi jeden ksiądz mówił
[21:39] <bisia>: odnośnie Ewangelizacji... na razie sama sobie noszę Dobrą Nowinę, nie czuję się na siłach na razie nieść ją innym
[21:40] <butwbutonierce>: zależy, jak młodszemu
[21:40] <butwbutonierce>: PŚ to niezbyt łatwy kawałek literatury
[21:40] <butwbutonierce>: np. Ksiąg Królewskich dla 10-letniej siostrzyczki nie polecam
[21:40] <butwbutonierce>: może mieć potem koszmary...
[21:40] <Prowadzacy>: szczególnie 21 Babci, a 22 stycznia Dziadkowi :))
[21:41] <Prowadzacy>: trzeba być otwartym na każdego
[21:41] <Prowadzacy>: dokonywanie dobra, to zadanie Uczniów Chrystusa
[21:42] <Prowadzacy>: no i wreszcie, co jeszcze możemy jako uczniowie Pana?
[21:42] <monman>: trzeba umieć dawać w życiu, nie tylko brać
[21:42] <monman>: dawać lepsze słowo
[21:42] <bisia>: możemy się dzielić;)
[21:42] <butwbutonierce>: i mnożyć...
[21:42] <Prowadzacy>: czym?
[21:43] <goscha>: tym, co mamy
[21:43] <butwbutonierce>: wiarą jak chlebem:)
[21:43] <butwbutonierce>: piosenki oazowe już wszystko powiedziały
[21:43] <wladek>: but... ja nie znam tych piosenek :(
[21:43] <butwbutonierce>: wladek - nie znasz "dzielmy się wiarą, jak chlebem, dajmy świadectwo nadziei"?
[21:43] <Gabi_K>: but... określ mi to proszę bliżej, bym sobie obraz tego chlebnego wiary dzielenia wyrobić mogła :P
[21:43] <butwbutonierce>: Gabi_K - o tym piosenka już nie wspomina...
[21:43] <Gabi_K>: szkoda :(
[21:43] <wladek>: nie znam
[21:43] <butwbutonierce>: wladek - prędko do księgarni po śpiewnik, masz poważne braki :P
[21:43] <wladek>: but... hmmm... piosenki jako źródło poznania?
[21:43] <butwbutonierce>: wladek - dokładnie to samo, co dzisiaj tu zostało powiedziane, tylko bardziej skompresowane i się rymuje :P
[21:43] <monman>: dawać swe dobra
[21:43] <monman>: na rzecz innych
[21:43] <Prowadzacy>: a to, co teraz robimy, rozmowa o wierze to też dzielenie??
[21:43] <Prowadzacy>: dzielenie Słowem Bożym?
[21:43] <bisia>: no ba
[21:43] <bisia>: pewnie;)
[21:44] <bisia>: przynajmniej dla mnie :D
[21:45] <Prowadzacy>: Więc życzę Wam abyście dzielili się Słowem Bożym, dobrem i bądźcie uczniami Chrystusa
[21:45] <goscha>: Wypełniając Słowo Boże, bo same słuchanie to nie wystarczy
[21:45] <butwbutonierce>: 2TM 2,3-żolnierzami Chrystusa:)
[21:46] <Prowadzacy>: Dziękuję Wam za Czat o nas, bo to my jesteśmy tymi Uczniami, którzy mają iść za Nim
[21:46] <Prowadzacy>: życzę Wam wiele dobra z Panem Bogiem