Eliasz: duchowość łagodnego powiewu czy wewnętrznego zmagania ?

Zapis czatu z dnia 13 czerwca 2008

publikacja 14.06.2008 20:49

[21:00] <ksiadz_na_czacie2>: Szczęść Boże, witam na czacie Wiara.pl
[21:00] <ksiadz_na_czacie2>: Temat na pasku
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Kto był dziś na Eucharystii może się domyślać, dlaczego taki a nie inny
[21:01] <NICszczegolnego>: ale ja nie wiem za wiele na temat Eliasza....
[21:01] <Zuza>: ooo,jaki ładny temat:)
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Kto czytał rozważanie dnia na Wiara.pl, też może się domyślać
[21:01] <Zuza>: ja się nie domyślam
[21:01] <ksiadz_na_czacie2>: Kto nie czytał, niech szybko otwiera drugie okno i nadrabia zaległości ;)
[21:02] <Zuza>: to dot. Ewangelii?
[21:02] <NICszczegolnego>: a można linka poprosić?
[21:02] <sono>: wow, trzeba nadrobić zaległości przed tematykiem :)
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Mamy zatem Eliasza w grocie na Horebie i opis spotkania z Jahwe
[21:02] <ksiadz_na_czacie2>: Burza, trzęsienie ziemi, ogień i wreszcie szmer łagodnego powiewu
[21:02] <Awa>: to mi zostalo już tylko czekać...
[21:03] <Awa>: powietrze, ogień i wojna już była
[21:03] <ksiadz_na_czacie2>: I pytanie: czy w życiu duchowym chodzi właśnie o ten szmer łagodnego powiewu czy o coś innego?
[21:03] <sono>: o łagodny powiew :)
[21:03] <sono>: Pan Bóg jest delikatny, wiesz
[21:04] <ksiadz_na_czacie2>: Pytanie pomocnicze: co robił Eliasz w grocie na Horebie?
[21:04] <NICszczegolnego>: a nie lepiej od razu wichry i sztormy??
[21:04] <keharito>: ale pysznym Pan Bóg musi potrząsnąć
[21:04] <Zuza>: ten szmer łagodnego powiewu pojawia się raczej raz na jakiś czas,zwykle trzeba walczyć
[21:05] <ksiadz_na_czacie2>: Zuza, ciekawie jest dostrzec, w jakich momentach się pojawia
[21:05] <zwyczajna>: czemu alteratywa..?
[21:05] <ksiadz_na_czacie2>: a nie może być?
[21:05] <sono>: księże, ja se dzisiaj słuchałam katechezy z RM ,że Pana Boga trzeba dostrzegać nie w emocjach tylko w konkretnych czynach
[21:05] <zwyczajna>: nie, bo to nie prawda
[21:06] <Zuza>: ks, to jest jak sinusoida, nie wiem czy jakoś szczególnie jest taki moment
[21:06] <zwyczajna>: łągodne powiewy będą w NIebie
[21:06] <zwyczajna>: same łagodne
[21:06] <ksiadz_na_czacie2>: I jak zwykle problem, gdy ktoś wchodzi w trakcie i nie zna początku :(
[21:06] <Zuza>: może, gdy sie wchodzi głebiej w modlitwie to się pojawia, gdy się zaufa, to czasem tak wiara potrafi unieść
[21:07] <zwyczajna>: początek jest jak widać.....napisane....dla mnie to oczywiste, ale przepraszam....jeśli zakłócam rytm
[21:07] <ksiadz_na_czacie2>: Dałem ten temat, bo zazwyczaj zwraca się uwagę na ten łagodny powiew, wytrącając go zupełnie z kontekstu
[21:07] <zwyczajna>: a jaki kontekst w temacie..?
[21:08] <zwyczajna>: jeśli nie alternatywny ?
[21:08] <ksiadz_na_czacie2>: Kontekst Eliasza na Horebie
[21:08] <zwyczajna>: znam
[21:08] <zwyczajna>: i dlatego dziwię się, że tak temat sformułowany
[21:09] <zwyczajna>: ale...ok..przepraszam, rozmawiajcie sobie
[21:09] <Zuza>: no na pewno
[21:09] <ksiadz_na_czacie2>: Widzę, że kontekst nieczytelny
[21:09] <zwyczajna>: (przerabiałąm go na ignacjanskich ,więc znam dość dobrze ten fragment)
[21:09] <Gabi_K>: :))
[21:10] <Awa>: Bóg, to nie bułka z masłem?
[21:10] <zwyczajna>: no trzeba by poprawki
[21:10] <zwyczajna>: ;)
[21:10] <zwyczajna>: może...nie wiem
[21:10] <ksiadz_na_czacie2>: Awa, ani nie cukierek
[21:10] <Awa>: och, ach... ekstaza ?
[21:10] <Zuza>: Awa, a jak myślisz?;)
[21:10] <KaJa>: Bóg to napewno nie bułka.A szczególnie z nadzieniem
[21:10] <Zuza>: też nie rogalik francuski z marmoladą:P
[21:11] <Awa>: a nie jest tak ,że jednym wiara przychodzi łatwo i wlaśnie mają tak cukierkowo?
[21:11] <Awa>: a inni muszą się męczyć ?
[21:11] <ksiadz_na_czacie2>: Było by ciekawie odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego Eliasz znalazł się na Horebie i co z tego wyniknęło?
[21:11] <KaJa>: hehe.Chcieliby niektórzy.Niestety nic z marmoladki a dużo z rozsądku i znajomości duszy
[21:11] <Basia1>: Nic
[21:12] <Battousai>: Eliasz uciekał, bo chcieli go zabić
[21:12] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:12] <Basia1>: Morderca, haha
[21:12] <ksiadz_na_czacie2>: I w tym momencie koniec sielanki
[21:12] <KaJa>: To słowo "z rozsądku" coś nie pasuje mi.Ono nie pasuje do Boga
[21:13] <Basia1>: Morderca, haha
[21:13] <ksiadz_na_czacie2>: Więcej, pytanie, jakie skierował do Eliasza "szmer łagodnego powiewu"
[21:13] <KaJa>: Wygląda na to ,że Bóg nie posiada czegoś co my mamy jako rozsądek.Za to ma doskonałość
[21:13] <Zuza>: góra, na której stanął, miała być szczytem gdzie nie będzie łatwo?
[21:14] <zagubiona31>: czy Bóg jest doskonały???????????
[21:14] <sono>: Eliasz schował się na Horebie, bo jakaś women chciała się na nim zemścić
[21:14] <ksiadz_na_czacie2>: „Co ty tutaj robisz?"
[21:14] <sono>: Pan Bóg zawsze pyta człowieka, chociaż wie
[21:14] <Awa>: chowa się, jak Adam
[21:14] <Zuza>: ks,że człowiek sam wychodzi ku czemuś trudnemu?
[21:14] <ksiadz_na_czacie2>: Nie wiem, czy to pytanie brzmi sielankowo
[21:14] <Battousai>: "zmykaj, do roboty, namaścić dwóch królów i proroka"
[21:14] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:15] <KaJa>: Taa.Jest doskonały.Przez nieomylność myśląc naszymi kategoriami
[21:15] <Awa>: Bóg go trochę postraszył ,pokazal mu ile może
[21:15] <sono>: Battousai, masz wiedzę, zazdroszczę Ci
[21:15] <zagubiona31>: o mnie chyba zapomniał
[21:15] <Awa>: po takich występach trudno ,żeby się nie ulęknął i nie zgodził na wszystko
[21:15] <Basia1>: oo... co dzień, to nowe historie
[21:15] <Zuza>: sono, to nie zazdrosć, tylko do książek:P
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: Raczej do Biblii
[21:16] <sono>: nadrobię zaległości :)
[21:16] <KaJa>: On jest jak my, a jednak ...jest inny.Trudno to wyrazić naszymi słowami i naszym pojmowaniem.Brak słów,nie ma ich, bo tego nie mamy
[21:16] <zagubiona31>: :'(
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: Mamy, mamy, Bóg jest niesamowitym konkreciarzem
[21:16] <ksiadz_na_czacie2>: Jak napisał Battousai: zmykaj
[21:16] <sono>: za to Go uwielbiam
[21:17] <ksiadz_na_czacie2>: tu nie było nic do niezrozumienia i niewypowiedzenia
[21:17] <KaJa>: Bóg nie straszy.Bóg nigdy,przenigdy by się nie zniżył do poziomu straszenia.Straszy człowiek ,w dodatklu głupi
[21:17] <Basia1>: no, napsiz nową historię,będziesz miał jeszcze lepszą wiedzę
[21:17] <zagubiona31>: czy można stracić wiarę???????????/
[21:18] <sono>: jasne
[21:18] <KaJa>: Dlatego mówię Wam,to co od Boga, jakoś nie straszne nam
[21:18] <ksiadz_na_czacie2>: I, kurczę, Eliasz musiał tam być jak Jakub walczący z aniołem. Tyle, że walczył ze sobą. Siedzieć bezpiecznie w grocie, czy posłuchać i iść namaścić tych dwóch królów i proroka
[21:18] <KaJa>: Przedziwne.Ale tak jest
[21:19] <ksiadz_na_czacie2>: szmer łagodnego powiewu ;)

[21:20] <KaJa>: Można zagubiona iść w stronę zła.To rzeczywiście można i jeszcze chełpić się sukcesami.Zła oczywiście
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: Ciekawą zbieżność zauważyłem
[21:20] <Ves>: jaką?
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: Mojżesz przed faraonem zwiewa na pustynię
[21:20] <KaJa>: Dzięki niewidomym ,im się udaje.Na krótko :)
[21:20] <karolina1x>: ks. chodzi Ci o tę walkę Jakuba, gdzie anioł go poturbował?
[21:20] <ksiadz_na_czacie2>: Mojżesz przed faraonem
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: Eliasz na Horeb
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: A Jonasz na morze
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: i każdego Pan Bóg dopadł i nie podarował
[21:21] <Ves>: aż go wielka ryba połknęła
[21:21] <Zuza>: to dobrze ks;)
[21:21] <Ves>: podobno kaszalot
[21:21] <Awa>: a gdzie my się możemy skryć przed Bogiem?
[21:21] <Ves>: i 3 dni siedział w brzuchu
[21:21] <Battousai>: no, Jonasz też uciekał, w przeciwnym kierunku
[21:21] <ksiadz_na_czacie2>: No właśnie - możemy?
[21:21] <Ves>: też bym tak chciał
[21:21] <Battousai>: Adam się chował
[21:21] <Awa>: możemy sobie próbować
[21:22] <ksiadz_na_czacie2>: Ale ryba go wypluła, był niestrawny
[21:22] <faustyna>: nie da rady
[21:22] <Awa>: czasem na jakiś czas się udaje
[21:22] <Ves>: no, a góra w każdej religii jest jakimś miejscem przybliżenia do Boga
[21:22] <Ves>: no, wypluła
[21:22] <keharito>: Awa, a co to da ??
[21:22] <Ves>: bo 3 dni miał być
[21:22] <Awa>: ,,święty spokój na jakiś czas, keharito
[21:22] <Ves>: żeby to była zapowiedż zmartwychwstania
[21:22] <keharito>: hahaha
[21:22] <karolina1x>: może spokój, ale czy święty Awa?
[21:22] <Zuza>: Awa i potem od nowa, po powrocie jeszcze większe trudności
[21:23] <zagubiona31>: co zrobić gdy straciło się zaufanie do kogoś ważnego w naszym życiu??????????????
[21:23] <keharito>: taki święty, to on nie jest

[21:23] <Awa>: z Bogiem trzeba się ciągle zmagać
[21:23] <KaJa>: Taa.Bóg nie podaruje.Bóg dotrzymuje swego świętego słowa.Myślę, że nie wszystko wiemy .I myślę, że to bardzo dobrze.Mamy iść z duszą, a nie ciągnieni siłą
[21:23] <Awa>: z Nim nie ma świętego spokoju, ciągle czegoś chce
[21:23] <Ves>: jak Jonasz przez 3 dni przebywał we wnętrzu wielkiej ryby, tak Syn Człowieczy 3 dni przebywał we wnętrzu ziemi
[21:23] <Awa>: dasz palec- chce ręki
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: dasz rękę.....
[21:23] <Awa>: więc jak się schowasz , to może o tobie zapomni...
[21:23] <ksiadz_na_czacie2>: akurat :D
[21:24] <KaJa>: Bóg, dźwigając balast nasz,nie mógłby nigdy nas podnieść
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: Prędzej matka zapomni o swym dziecku
[21:24] <Ves>: no, ale duchowość i kontakt z Bogiem
[21:24] <Ves>: to też wielkie duchowe zmagania
[21:24] <Zuza>: dokładnie, ale ks. co z tymi, co do końca życia trwali w uporze?
[21:24] <opik2>: Awa-Ps 139 mówi o tym
[21:24] <KaJa>: Więc każdy powinien za swój chwycić i go wznieść
[21:24] <Ves>: i "ciemne noce"
[21:24] <Ves>: jak u Jana od Krzyża
[21:24] <ksiadz_na_czacie2>: Zuza, pewnie miażdży ich upór do końca
[21:25] <Gabi_K>: dostają popalić tak, że w końcu się łamią
[21:25] <KaJa>: Matka nigdy nie zapomni dziecka,Tu..Jak matką jest
[21:25] <Ves>: oj, zapomina
[21:25] <Ves>: albo może być wyrodna
[21:25] <Gabi_K>: ..i myślą, że to ich własna, nieprzymuszona wola wyboru
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: Hermas: Bóg cię nie opuści, zanim nie połamie i nie pogruchocze ci kości
[21:25] <ksiadz_na_czacie2>: :D
[21:26] <Ves>: dlatego Bóg mówi: choćby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie
[21:26] <karolina1x>: ale dalej pisze, że” jeśli nawet matka zapomnie, JA nie zapomne”;)
[21:26] <karolina1x>: Ves:)
[21:26] <karolina1x>: za wolno piszę
[21:26] <Ves>: hehe
[21:26] <Zuza>: no nieważne:/
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: karolina i teraz możemy wrócić do Eliasza, bo przypomniał sobie o nim
[21:26] <Awa>: to taka ,,szorstka" przyjaźń zBogiem ? gruchotanie kości ?
[21:26] <zagubiona31>: tak piszą, tak mówią... a jak jest naprawdę????
[21:26] <ksiadz_na_czacie2>: znalazł go w grocie
[21:26] <Awa>: kochający inaczej?
[21:27] <KaJa>: Ves ,to udające matki kobiety,które nie mają pojęcia.Krzywdzą dziecko,ale im rybka.Taka dusza trzmiela
[21:27] <Ves>: ale niestety matki
[21:27] <ksiadz_na_czacie2>: Ale to jest dobre: przyjaźń z Bogiem jest szorstka
[21:27] <Awa>: (o ojcach sza;)
[21:27] <Ves>: nawet morderczynie własnych dzieci, we własnych łonach
[21:27] <Gabi_K>: .smutne by to bylo
[21:27] <Ves>: potwory
[21:27] <Gabi_K>: ks..
[21:27] <sono>: dlatego wielu odstrasza :"szorstkość" Boga, kurcze

[21:28] <KaJa>: Ich interes ponad wszystko,tak trzmiel ma.A wiecie co to trzmiel?Ten, kto leci bez pomyślunku
[21:28] <karolina1x>: przyjaźń z Bogiem jest szorstka może dlatego, że wzbudza wściekłość szatana, ks?
[21:28] <KaJa>: Przyjaźń z Bogiem nie jest szorstka.Ale zawsze jest niewiadomą
[21:28] <ksiadz_na_czacie2>: To o co chodzi w tej szorstkości?
[21:28] <zagubiona31>: a co powiecie o matkach, które nie mogą mieć dzieci???????????
[21:28] <Zuza>: zatem łagodny powiew czy wew. zmaganie?
[21:28] <Ves>: droga z Bogiem, musi być drogą trudną
[21:29] <ksiadz_na_czacie2>: I czym ma być to zmaganie?
[21:29] <Gabi_K>: naprawdę sądzicie , że sztuka dla sztuki to coś dobrego? ( miłość Boga dla miłości pomimo, że szorstko się odczuwa?) Miłość nie jest szorstka
[21:29] <Ves>:” kto nie bierze swego krzyża a idzie za Mną - nie jest Mnie godzien”
[21:29] <sono>: no bo ja bym tę szorstkość Bożą zastąpiła zdaniem, że jest bardziej konsekwentny niż szorstki
[21:29] <KaJa>: Szorstkość ludzie tworzą.Ci, którzy akurat dostęp mają.Do Ciebie
[21:29] <sono>: a ludzie se myślą, że jest szorstki
[21:29] <Zuza>: ks. wytrwałością i zgłębianiem wiary?
[21:29] <Ves>: dlatego św.Maksymilian powie: "droga do chwały, to droga krzyża"
[21:30] <ksiadz_na_czacie2>: Zuza, pewnie raczej nieustannym przypominaniem, gdzie jest moje miejsce i jakie jeszcze mam lekcje do odrobienia
[21:30] <Awa>: szorstka miłość ,to nie spełnianie moich życzeń
[21:30] <Awa>: to dobro, ktore mi nigdy nie wydaje się dobrem
[21:31] <Gabi_K>: dobre sobie, doro, które nie jest dobrem..........
[21:31] <KaJa>: Ves - bo życie tu,to nie róże, ale krzyż
[21:31] <sono>: Pan Bóg jest jak chleb, można go zjeść, można ten chleb wyrzucić albo podeptać
[21:31] <Gabi_K>: że nie wybuchnę śmiechem
[21:31] <Gabi_K>: dobro, to dobro!!!!!
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: Gabi, Awa napisała "mi"
[21:31] <lonia>: Heh, a Św. Fraciszek powie: „ pokój i dobro”... to nie Bóg jest szorstki
[21:31] <ksiadz_na_czacie2>: zauważ
[21:31] <Awa>: Gabi niekoneicznie
[21:31] <Gabi_K>: a dobro odczuwa się dobrze
[21:31] <KaJa>: Ci bliżej diabła,omijają krzyż z daleka, hehe :D
[21:31] <Awa>: jak mnie przjedzie jutro auto
[21:31] <KaJa>: chwilowo
[21:32] <Gabi_K>: zauważam...
[21:32] <Awa>: to to nie będzie dobro, ale jeśli dzieki temu inaczej spojrzę na życie?
[21:32] <KaJa>: Daje im to poczucie nasycenia
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: lonia, niejednokrotnie widziałem, jak ktoś rozprawiał, że Bóg nie jest szorstki, a potem bał się iść powiedzieć o tym kolegom w klasie
[21:32] <Awa>: ma być ze zmaganiem
[21:32] <KaJa>: I ...dobrze.Tak wybierają
[21:32] <Zuza>: inne dobro ogolne ,inne egoistyczne
[21:32] <ksiadz_na_czacie2>: Dlatego boję się tych wszystkich pseudomistycznych nasyceń, szmerów i uniesień
[21:33] <Lars>: Księże, a jaki jest Bóg ? :)
[21:33] <KaJa>: jest nieomylny,Lars
[21:33] <lonia>: wiem, wiem... do świadectwa zawsze trzeba odwagi, mi też nie zawsze starcza
[21:33] <KaJa>: nieomylny
[21:33] <Lars>: bardzo chciałbym poznać Boga - pewnie to się stanie po tamtej stronie :)
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Bo na Horebie Bóg daje Eliaszowi kopniaka i każe mu wynosić się do roboty
[21:33] <Awa>: i nie chwali za to, co już zrobił
[21:33] <KaJa>:Lars-życzę
[21:33] <sono>: księże ,hehehehee
[21:33] <Awa>: ciągle Mu mało
[21:33] <ksiadz_na_czacie2>: Ano, nie chwali
[21:34] <lonia>: bo czasami nam trzeba kopniaka na opamiętanie
[21:34] <KaJa>: Tobie i sobie.I jeżeli mogę, rezerwuję nasz wspólny dla Boga taniec
[21:34] <Battousai>: jak na treningu ... "boli? to ćwiczymy dalej!" ;-) skąd ja to znam ... ;)
[21:34] <ksiadz_na_czacie2>: :)
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Tia, albo będzie cacy cacy i zostaniesz kaleką do końca życia, albo będziesz płakał, a potem będziesz chodził
[21:35] <ksiadz_na_czacie2>: Skąd ja to znam :):):)
[21:35] <sono>: dobre :))
[21:35] <Lars>: Księże, to tak jak z tym motylem?
[21:35] <Awa>: łatwo przychodzą tylko łatwe rzeczy
[21:35] <Lars>: któremu człowiek pomagał ?
[21:35] <KaJa>: Śpiewać nie będę.Katecheta mi wybrał ,hehehe... już wszystkie nutki.Nie potrafię,nie umiem i nie będę, hehe
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: I myślał Eliasz, że w szmerze łagodnego powiewu Pan Bóg będzie go głaskał
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: pewnie już nawet głowę nadstawiał na te głaski
[21:36] <KaJa>: O śpiew poprosimy tych, co umieją.To będzie sprawiedliwe
[21:36] <Gabi_K>: :)
[21:36] <ksiadz_na_czacie2>: Kaja, a co to ma do rzeczy i do tematu?
[21:36] <KaJa>: A jaki temat?
[21:36] <KaJa>: Bo nie wiem
[21:37] <ksiadz_na_czacie2>: To naucz się czytać
[21:37] <sono>: o Eliaszu
[21:37] <KaJa>: Myślałam, że luźna rozmowa.Przepraszam
[21:37] <CruceSignatus>: Ożesz, jaki miły ksiądz.
[21:37] <KaJa>: Żywiły Go ptaki.To był powiew
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: Tia, kruki go żywiły padliną
[21:38] <ksiadz_na_czacie2>: Ładny mi powiew
[21:38] <KaJa>: Zmagał go człowiek, to było wnętrze
[21:38] <zagubiona31>: tu można mówić tylko na temat Eliaszowski????????????????/
[21:38] <KaJa>: Tia.Jak człowiek nie zechciał? Pośpieszyły kruki
[21:39] <Ves>: i przyniosły bochenek chleba
[21:39] <Battousai>: Kaja, przysmakiem kruków jest wonna padlinka... :>
[21:39] <KaJa>: Mnie też nie zechciał człowiek, Ksiądz
[21:39] <Basia1>: tu jest kilkadziesiąt tematów na 1min.
[ [21:39] <ksiadz_na_czacie2>: Pośpieszyły kruki, a Pan Bóg cudownie zebraną przez nich padlinę zamieniał w smaczną szyneczkę wołową :D:D:D:D
[21:39] <KaJa>: nie zechciał
[21:40] <Basia1>: jajaja
[21:40] <Ves>: a biednym Żydom przez pustynię też dawał mannę
[21:40] <Ves>: i przepiórki
[21:40] <Ves>: a im się to zbrzydło
[21:40] <KaJa>: A ja ,jak On pojmuję człowieka i trzymam się z dala.Wg jego myśli
[21:41] <Ves>: to trzeba było rozumu nauczyć i wężyki posłać
[21:41] <Awa>: Bóg cały czas zachowuje się jak trener,delikatnie mówiąc
[21:41] <Awa>: ciągle sprawdza i ćwiczy
[21:41] <Gabi_K>: z dala od człowieka, KaJa?
[21:41] <KaJa>: Człowieka myśli.On grzeczny był i ja też.Wszystko wg zamysłu i woli człowieka.By nie wypowiedział nam.Kiedyś,czasem,że dopomógł
[21:41] <KaJa>: niby
[21:42] <Zuza>: ks. dlaczego tak jest,że ludzie wstydzą się swojej duchowosci, religijnosci?
[21:42] <Basia1>: pomyśl
[21:42] <Ves>: bo ,to w świecie nie modne
[21:42] <ksiadz_na_czacie2>: Zuza, obawiam się, że często jest to namiastka duchowości, dlatego wstyd
[21:42] <wladek>: wcale się nie wstydzą, skąd taki popmysł??
[21:42] <karolina1x>: no właśnie:)
[21:42] <Basia1>: bo jak ktoś nie wierzy, to ona myśli ,że się wstydzą;/
[21:42] <KaJa>: Ves - bo takich się na tortury skazuje.Nie wiesz, że zło rządzi????
[21:42] <Zuza>: czyli,że nie jest ten ktoś naprawdę religijny?

[21:42] <Ves>: dzisiaj jakis wariat różaniec ubierze na szyję i wariuje przed mikrofonem
[21:43] <Zuza>: władek, kurcze z życia
[21:43] <Awa>: wstydzą to się chyba tych ,,powiewów"czyli wzruszeń
[21:43] <Ves>: bo ,to przecież ani śpiewać nie potrafi
[21:43] <Awa>: bo życia to chyba nie
[21:43] <Ves>: nie wie w ogóle, co to śpiew
[21:43] <Ves>: a tacy sami go słuchają
[21:43] <karolina1x>: bo może chcą tylko mówić, a nie ma ich kto słuchać
[21:43] <wladek>: Zuza, no to ja się obracam w innym życiu ;)
[21:43] <karolina1x>: lepiej niech czyny idą za nimi;)
[21:43] <Zuza>: kto Basia?
[21:44] <Awa>: ja już nic nie rozumiem
[21:44] <Ves>: dzisiaj, czym co głupsze, tym jest to bardziej przyciągające
[21:44] <Gabi_K>: albo za nami..karolina :))
[21:44] <Awa>: z jednej strony Bóg doświadcza tych dobrych
[21:44] <Awa>: ale też karze zatwardziałych
[21:44] <Basia1>: idiotyzm
[21:44] <Awa>: czyli wszytkich traktuje jednakowo
[21:44] <wladek>: Ves, to tak jak z pieniądzem: zły pieniądz wypiera dobry
[21:44] <Basia1>: Nie
[21:44] <Lars>: Awa, Bóg nie karze :))
[21:44] <Zuza>: a może to też są trudności w wierze, które trzeba przezwyciężać, taki krzyż?
[21:44] <karolina1x>: Gabi też:'(
[21:44] <Gabi_K>: ;)
[21:44] <Awa>: Lars......to wyrzuć cały Stary Testament
[21:44] <Ves>: Władek, a i niestety tak bywa
[21:45] <Awa>: Sodomy, Gomory
[21:45] <Lars>: Awa - ST nie czyta się jak podręcznik :)
[21:45] <Basia1>: tylko daje ludziom zły los....jak istnieje
[21:45] <Ves>: a gdzie tam, Lars nic nie odrzuca, Lars stara się interpretować
[21:45] <wladek>: Ves, kultura tzw. popularna wypiera tę wyższą (tak to się dzieje)
[21:45] <Basia1>: co to jest ST ?
[21:45] <Ves>: i to jest bolesne, Władek
[21:45] <Lars>: mówienie, że Bóg karze - świadczy o tym, że nie zna się Boga :)
[21:45] <Ves>: taka masówka
[21:45] <wladek>: Ves, niekoniecznie, jak się o tym wie ;)
[21:46] <ksiadz_na_czacie2>: Ale dalej mnie zastanawia, jak to jest, że ktoś godzinę mówi o duchowości. Potem ma iść, to samo powiedzieć przed swoją klasą i nie chce, bo się boi. Więc co to za duchowość?
[21:46] <Lars>: ST = Stary Testament
[21:46] <karolina1x>: to tematyk? O czym Wy piszecie?
[21:46] <Ves>: baran beknie i stado za nim
[21:46] <Basia1>: aaaa
[21:46] <Zuza>: ks, trudniejsza
[21:46] <KaJa>: Bóg póki co nie karze,Ale nadejdzie dzień, gdzie odwracając się od delikwenta plecami, tym samym skarze.Popatrzcie na rzeźby dawne, a ujrzycie.
[21:46] <karolina1x>: może ks. dopiero dojrzewająca?
[21:46] <Awa>: pewnie nie dostał tego daru męstwa od Ducha Świętego>:D
[21:46] <Basia1>: Ducha Świętego??
[21:46] <lonia>: Lars, racja Bóg nie karze, Bóg doświadcza
[21:46] <Ves>: chociaż
[21:46] <ksiadz_na_czacie2>: Ale ja naprawdę dzisiaj nie chciałem rozmawiać o karze Bożej :(:(:(:(:(
[21:46] <Battousai>: lepiej za dużo nie mówić o duchowości
[21:46] <Lars>: Bóg dopuszcza do konsekwencji naszego działania
[21:47] <Basia1>: a co to zaś za nowa powieść
[21:47] <Zuza>: patrz, jak wtedy ktoś musi się zmagać
[21:47] <karolina1x>: ks. to pilnuj nas!
[21:47] <Ves>: prawda wiary mówi: Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: Pilnować, to musi się każdy sam
[21:47] <KaJa>: lonia – To człowiek doświadcza.Bóg tylko przyzwala, by człowieczeństwo wznieść
[21:47] <ksiadz_na_czacie2>: I to jest właśnie duchowość
[21:47] <Gabi_K>: :)
[21:47] <karolina1x>: :(
[21:48] <Basia1>: a duchowności to co ?
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Bo paplanie na każdy temat i sprowadzanie wszystkiego do miłości Bożej nie jest duchowością
[21:48] <lonia>: a my się wewnętrznie zmagamy, choć są łagodne powiewy
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: Duchowość, to wewnętrzna dyscyplina. Również intelektualna
[21:48] <Ves>: z tą miłością, to szkoda gadać
[21:48] <Gabi_K>: przede wszystkim ,chyba nawet :)
[21:48] <ksiadz_na_czacie2>: tia, łagodnie z kwiatka na kwiatek, o wszystkim i o niczym :D:D:D
[21:48] <Ves>: to wygoda dla letnich
[21:48] <KaJa>: Ksiądz ma rację
[21:48] <Zuza>: ks, a jak nie zejść w tej drodze na manowce?
[21:48] <karolina1x>: Ks. nie wymagaj od młodego człowieka cudów-tak jak od tego ucznia, może ma czas na świadectwo
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Ma czas, ale niech dojrzewa, a nie opowiada przez godzinę dyrdymały
[21:49] <Ves>: hehe
[21:49] <Ves>: właśnie, że należy wymagać dużo
[21:49] <wladek>: to chyba dlatego wśród matematyków jest tyle duchowości, ks.?
[21:49] <KaJa>: Zuza - jeżeli masz wnętrze,to wsłuchaj się
[21:49] <karolina1x>: no nie wiem -może to nie dyrdymaly-może tylko brak odwagi
[21:49] <ksiadz_na_czacie2>: Bo dopóki nie pójdzie i nie powie tego swoim rówieśnikom, wszystko, co powiedział do tej pory o duchowości i o miłości Bożej, jest takim dyrdymałem
[21:49] <Zuza>: ks, przypomniało mi się to Twoje taplanie w brodziku:P
[21:50] <KaJa>: Jeżeli nie masz,nic nie pomoże
[21:50] <Ves>: matematyków? wow
[21:50] <Ves>: no tak, nawet Pascal
[21:50] <Basia1>: Dyscyplina?
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: władek, ja akurat jestem po mat-fiz :D:D:D:D
[21:50] <Zuza>: ks, ale ci rowiesnicy i tak nie wiedzą często o co chodzi, mają inne rozrywki
[21:50] <Ves>: hehehe
[21:50] <wladek>: Ves ... dyscypina, logika, umiejętność wyciągania wniosków
[21:50] <Awa>: ks. a Ty w dzisiejszych czasch umiałbyś to zrobić?
[21:50] <wladek>: ks. :):):) pięknie, ja też
[21:50] <KaJa>: Bóg jest geometrią
[21:50] <Ves>: no, ale nie tylko matematyka
[21:50] <ksiadz_na_czacie2>: Awa, a nie robię?
[21:50] <Awa>: jako ksiądz
[21:51] <Awa>: to inaczej
[21:51] <KaJa>: Jej,mam nadzieję, że się o to nie obrazi na mnie
[21:51] <Awa>: po Tobie się tego spodziewają
[21:51] <karolina1x>: Ks. pilnuj się i wróć do tematyka;)
[21:51] <Ves>: uczeni, ci wielcy, z reguły religijni byli
[21:51] <Zuza>: Awa, jako ks. już to zrobił i nie jeden teraz robi
[21:51] <ksiadz_na_czacie2>: Nie tylko,
[21:51] <ksiadz_na_czacie2>: często "występuję" w cywilu
[21:51] <Basia1>: chodzi mi o dyscyplinę, jak to tam było – duchowna, wewnętrzna czy coś takiego
[21:52] <wladek>: ostatnio w „Gościu” był artykuł o prof. matematyku
[21:52] <Zuza>: ks,ale dla Ciebie to już nie nowość, czasem trudno zacząć
[21:52] <ksiadz_na_czacie2>: Basia, napisałem i nie wycofuję się
[21:52] <Ves>: kurde blade, a ja nigdy nie lubiłem matmy
[21:52] <Gabi_K>: Zuza..chyba nie chodzi o moralizowanie kolegom:))
[21:52] <wladek>: Ves, to błąd
[21:52] <Basia1>: czy to moja wina,że ja nic nie wiem
[21:52] <Ves>: no widzisz
[21:52] <Basia1>: dobra, może moja
[21:53] <Basia1>: ale bez przesady
[21:53] <Zuza>: Gabi no nie,więc właśnie o co?
[21:53] <KaJa>: Wiecie coo? Dlaczego to ludzie nie szukają nic w sobie? Dlaczego tak beztrosko siebie omijają?
[21:53] <Ves>: nie interesowało mnie to
[21:53] <karolina1x>: i ciekawe jak to ks. teraz podsumuje?:'(
[21:53] <Ves>: Władek, ja tak, żeby tylko w finansach sie orientować....
[21:53] <ksiadz_na_czacie2>: za 5 minut
[21:53] <wladek>: hmmm, a ja jestem ciekawy, jaki się pokaże zapis ;)
[21:53] <KaJa>: Przecież, jeżeli sami nie znajdą w tym, co w nich,nikt im niczego nie przeleje
[21:53] <ksiadz_na_czacie2>: Z uporem maniaka wracam do Eliasza
[21:53] <KaJa>: czy oni nierozumni są ?
[21:53] <Gabi_K>: najlepiej działa świadectwo uczynku, a wytłumaczyć też należy, byle nie prawić kumplom "kazań"
[21:54] <wladek>: Ves, ale to nie matematyka
[21:54] <karolina1x>: no właśnie....
[21:54] <Awa>: duchowość benedyktyńska,ignacjańska ,itp. Itd.... tyle ich
[21:54] <Ves>: Władek, ale cyferki
[21:54] <ksiadz_na_czacie2>: No właśnie, jeszcze jeden moment. Duchowość nie jest ani o ONYCH, ani dla ONYCH
[21:54] <Awa>: wszystkie są nastawione na dyscyplinę?
[21:54] <ksiadz_na_czacie2>: Duchowość, to Bóg i ja
[21:54] <Basia1>: ks..?
[21:54] <Gabi_K>: :)
[21:54] <Ves>: i wspólnota
[21:54] <wladek>: moja relacja z Panem Bogiem ?? ks.
[21:54] <KaJa>: Awa – to dróżki.Każda dobra
[21:54] <Ves>: o wspólnocie Kościoła nie można zapominać
[21:54] <Zuza>: nie Ves ,bez sensu
[21:54] <karolina1x>: to dlaczego ks. chce chłopaka zmusić, żeby o tym mówił ?
[21:55] <karolina1x>: jeżeli to ja i Bog
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Awa, wszystkie
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Zuza, dobrze napisał
[21:55] <Ves>: jak każdy, nawet najbardziej intymny grzech, pomniejsza świętość Kościoła
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: Zauważ, Bóg nie posyła Eliasza w próżnię
[21:55] <ksiadz_na_czacie2>: posyła do swojego ludu, dla którego ma ustanowić królów i proroków

[21:55] <Zuza>: na pustynię
[21:55] <Ves>: tak każde zbliżanie się do Boga, każdego jego członka
[21:55] <Ves>: powiększa tę świętość
[21:55] <Zuza>: aha, no tak
[21:56] <KaJa>: Jeżeli weszłaś w postać trzmiela,musisz dyscypliny się trzymać chcąc wyjść.Oczywiście, tu mowa o świeckich
[21:56] <ksiadz_na_czacie2>: karolina, bo Bóg nie przychodzi po to, żeby nam twarzyczkę pomalować i osłodzić życie. Przychodzi zawsze jako ten, który posyła
[21:56] <Ves>: wybrać się polecam przez wakacje
[21:56] <Ves>: na jakieś "miejsce pustynne"
[21:56] <Ves>: i wypocząć nieco
[21:57] <Ves>: jak Pan Jezus polecał uczniom
[21:57] <karolina1x>: ja się będę upierać, że ma chlopak czas-nic na siłę, niech dojrzewa:))
[21:57] <KaJa>: Hm.Ksiądz.Znaczy się, że mnie Bóg posłał? Hm
[21:57] <Ves>: może gdzieś do Karmelitów
[21:57] <ksiadz_na_czacie2>: A potem wio, głosić, że przybliżyło się królestwo Boże
[21:57] <KaJa>: posłał
[21:57] <Ves>: tam o Eliaszu dużo się dowiecie
[21:57] <Ves>: np. do Czernej
[21:57] <Ves>: piękne miejsce
[21:57] <karolina1x>: ale trzeba otwarcia na Ducha Świętego
[21:57] <Ves>: przy okazji poznać św.Rafała Kalinowskiego
[21:57] <KaJa>: Wypełniłam wszystko z nawiązką
[21:57] <karolina1x>: żeby głosić
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: karolina, trzeba przede wszystkim przestać zajmować się i rozklejać się nad samym sobą
[21:58] <Zuza>: ks. i mówić o tym kolegom, których to w sumie nie bardzo obchodzi, a tylko ciebie wezmą za wariata? jak ktoś nie ma podejścia dobrego, to będzie gadał i gadał, i tylko mniej trafiał do ludzi z każdym słowem
[21:58] <Awa>: ,,zaczekaj Mistrzu......muszę się rozstać z moimi w domu........potem powrócę[nutki]
[21:58] <Ves>: zostaw wszystko, bo już czas
[21:58] <Awa>: :)
[21:58] <karolina1x>: ano, to ja Go nie znam, ks. tak to wie lepiej
[21:58] <Ves>: słowo Boże w glebę świata siać
[21:58] <ksiadz_na_czacie2>: Idź i wracaj, bo po co ci to uczyniłem ?
[21:58] <Awa>: idę powiedzieć mężowi:P
[21:58] <KaJa>: Więc teraz niech człowiek ode mnie się odczepi.Oddałam człowiekowi wszystko, co miałam.I spokój mam ,hehe święty .No, mam nadzieję :)
[21:59] <karolina1x>: czasem zbyt litościwa jestem
[21:59] <ksiadz_na_czacie2>: Eliasz do Elizeusza, będzie jutro w czytaniach
[21:59] <Ves>: i rydwan ognisty
[21:59] <Zuza>: PŚ ,ST, jest niełatwe
[21:59] <Gabi_K>: dzięki ks:), właśnie tego potrzebuję. Dokładnie tego zdania o rozklejaniu
[21:59] <ksiadz_na_czacie2>: No, to podsumowanie
[21:59] <Ves>: Nowego też nie
[22:00] <ksiadz_na_czacie2>: Jan Budziaszek, po swoim nawróceniu postanowił iść do spowiedzi do znanego i mądrego spowiednika
[22:00] <ksiadz_na_czacie2>: Wybrał ojca Joachima Badeniego, o którym słyszał wiele dobrego
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Długo wyznawał swoje grzechy i omawiał duchowe rozterki, licząc, że na koniec usłyszy bardzo mądre pouczenie
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Zamiast tego usłyszał jedno zdanie:
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Aleś ty nawiedzony
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Za pokutę Litania do Serca Pana Jezusa
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: :D:D:D
[22:01] <ksiadz_na_czacie2>: Tyle podsumowania
[22:01] <Gabi_K>: :D
[22:01] <karolina1x>: Ks. niby masz rację, bo gdy Bóg człowieka uzdrawia fizycznie lub duchowo to po to, by był świadectwem,i przyczynił się do wzrostu wiary u innych
[22:02] <Zuza>: ks,jak więc nie popaść w skrajność?
[22:02] <Awa>: Ves, a znasz 3 zwrotkę?
[22:02] <KaJa>: Hm.Tyle mogę powiedzieć
[22:02] <majim>: niesamowite podsumowanie :P:P:P
[22:02] <ksiadz_na_czacie2>: Zuza, odpwiem cytatem z Ojców Pustyni
[22:02] <wladek>: ks. ale mnie jeden ksiądz zirytował (podczas kazania)
[22:02] <KaJa>: Mnie nikt nie uzdrowił, a jednak...wiele bym miała do powiedzenia
[22:03] <ksiadz_na_czacie2>: „Jeśli masz do wyboru widzenie i pracę, wybierz pracę. Bo widzenie może być od szatana, a praca zawsze jest od Boga”
[22:03] <Zuza>: władek, mnie jeden, co kazanie irytuje
[22:03] <Basia1>: hhh
[22:03] <Zuza>: no ks:)
[22:03] <wladek>: wdał się w politykę
[22:03] <wladek>: a tego nie lubię
[22:03] <KaJa>: Dziękuję Ksiądz
[22:03] <Awa>: władku, ja zawsze w takich wypadkach głośno i uporczywie kaszlę
[22:03] <Gabi_K>: muszę sobie to zapisać, ksiądz...poważnie..podoba mi się i jest trafne, przede wszystkim dla mego lenistwa
[22:03] <majim>: księża często o polityce z ambony nadają... a to już przesada
[22:03] <Awa>: aż ks. skończy
[22:04] <Gabi_K>: jednak nie daremnie siedzę przed komputerem
[22:04] <Zuzia>: nie wierzę, że wypowiedzenie jest od szatana
[22:04] <Gabi_K>: :)
[22:04] <ksiadz_na_czacie2>: Zuzia, najpierw uważnie przeczytaj, co napisałem
[22:04] <ksiadz_na_czacie2>: potem komentuj
[22:04] <KaJa>: Ja tylko szukałam pomocy w zrozumieniu.Więc dziękuję za zrozumienie
[22:04] <Zuzia>: ok, spokojnie
[22:05] <ksiadz_na_czacie2>: to też jest dyscyplina duchowa: czytać dokładnie i myśleć
[22:05] <KaJa>: Człowieka zrozumienie
[22:05] <wladek>: czyli ks. praca to dawanie przykładu, świadectwa
[22:06] <karolina1x>: i nie wierzyć widzeniom, tylko podać wszystko rozeznaniu kapłana, bo inaczej sami święci by chodzili;)
[22:06] <lonia>: każdy nasz gest jest świadectwem
[22:06] <Awa>: to Wy macie jakieś widzenia?
[22:06] <ksiadz_na_czacie2>: lonia, sprawdzę Cię na wakacjach z niepełnosprawnymi
[22:06] <KaJa>: Taa.Piekne to.Nauczka, by nigdy nikt nie ośmielił się ani gestem ujawnić, co mu się zdarzyło.A o wyjaśnienie, to aż zgroza zapytać.Noo super
[22:06] <karolina1x>: a przynajmniej tak by myśleli:)
[22:06] <wladek>: a;e nie każdy jest pracą
[22:07] <majim>: widzenia = złudzenia
[22:07] <Awa>: a ks. się na takowe wybiera?
[22:07] <karolina1x>: ktoś coś tam pisał o widzeniach
[22:07] <Gabi_K>: KaJa, co Cię ugryzło?
[22:07] <Zuzia>: a co ksiądz sądzi o takich sytuacjach ?
[22:07] <Gabi_K>: ;)
[22:07] <lonia>: ale ja jestem z pokolenia starszej młodzieży i nie wiem czy się nadam:D
[22:08] <KaJa>: majim .Oczywiście.Złudzenia.Wszystko złudzeniem jest i to że człowiek człowiekiem

[22:08] <ksiadz_na_czacie2>: Tak już zupełnie na koniec. Ja świadectwa gestów nauczyłem się dopiero wtedy, gdy przyszło mi w czasie wakacji sparaliżowanemu człowiekowi, za przeproszeniem, dupcię podcierać. Teraz jak czytam o gestach miłości, to jestem bardzo ostrożny
[22:08] <majim>: KaJa, nie przepadam za filozofowaniem :)
[22:08] <Awa>: ks. a wspominasz to, że hoho ..ile lat temu to bylo?
[22:08] <karolina1x>: ks. ja też to robiłam
[22:08] <karolina1x>: :)
[22:08] <ksiadz_na_czacie2>: majim i dlatego też nie przepadam za filozofowaniem
[22:09] <majim>: ks2 i co... uważa się ks. za bohatera? bo nie rozumiem ,po co ta wypowiedź...
[22:09] <wladek>: ks. ale ja to robiłem teściowej (to dopiero była nauka pokory) ;)
[22:09] <karolina1x>: mijam, bo nie o słowa chodzi
[22:09] <Awa>: władku -masz100 procent racji
[22:09] <Awa>: :)
[22:09] <majim>: karolina, nigdy nie chodzi o słowa, bo nie wiadomo jakby były piękne, to tylko słowa
[22:09] <karolina1x>: tyle wiemy o sobie, na ile nas sprawdzono....
[22:09] <lonia>: no właśnie i w takich sytuacjach dopiero poznajemy siebie
[22:09] <wladek>: mam Awa. Ona mnie nie lubiła
[22:10] <wladek>: (ja też nie przepadałem) ;)
[22:10] <Awa>: zapewnim władku, że rozumiem:)
[22:10] <KaJa>: Ja bym tam wycierała tyłki,gdybym wiedziała, że to nie nadaremno .Temu człowiekowi akurat
[22:10] <karolina1x>: oj, KaJa
[22:10] <majim>: KaJa, a jak może być nadaremno pomoc sparaliżowanemu?
[22:10] <Awa>: KaJa, powodem do umycia tyłka ma być to, że jest on brudny
[22:10] <KaJa>: Piszę szczerze.Czasem człowiek potrzebuje g....By zrozumieć
[22:10] <karolina1x>: chcesz zyski czerpać z uczynków?
[22:11] <JMJ>: życzę Wam, żebyście kąpali własne mamy - to dopiero jest przeżycie
[22:11] <ksiadz_na_czacie2>: władek - i to jest właśnie duchowość wewnętrznego zmagania, z tematu na pasku.”Co ty tutaj robisz, wywalaj do teściowej”. To jest właśnie duchowość Eliasza :):):):):)
[22:11] <wladek>: ks, teściowa jest już anielska
[22:11] <Awa>: a co z powiewem?
[22:11] <KaJa>: Ja tam kąpałam,myłam i podcierałam.I żadnego przeżycia w tym nie widziałam.Ot,czynność, jak kiedyś ona mnie
[22:11] <Awa>: od czasu do czasu chociaż
[22:12] <ksiadz_na_czacie2>: No nic, idę zmagać się z płaszczem Eliasza
[22:12] <ksiadz_na_czacie2>: 3mcie się dzielne
[22:12] <ksiadz_na_czacie2>: Szczęść Boże